MateriaÕy dotyczÕce stosunkiw Radziecko-Niemieckich w okresie od kwietnia 1939 do lipca 1941
BIAÕE PLAMY
ZSRR-NIEMCY 1939-1941
DOKUMENTY I MATERIAÕY DOTYCZÕCE STOSUNKaW RADZIECKO-NIEMIECKICH W
OKRESIE OD KWIETNIA 1939 r. DO LIPCA 1941 r.
VILNIUS
„MOKSLAS"
1990
Zamieszczane dokumenty dyplomatyczne wybrane zostaÕy z ksiÕÕki
„Niemcy Narodowosocjalistyczne a ZwiÕzek Radziecki, 1939-1941", wyd.
Departamentu Stanu USA, 1948 r. („Das nationalsozialistische
Deutschland und dÕe Sowjetunion, 1939-1941". Akten aus dem ArchÕv des
Deutschen Auswartigen Amts. Department of State, 1948).
Printed in Lithuanian
„ARS-HIT"
Wydawnictwo i Galeria
I Wydanie polskie
Druk i oprawa - „Mokslas", Wilno, Litwa
NakÕad 30 000 egz.
Druk ukoÕczono w marcu 1990 r.
Telex, 1983
Design and translation,
„Mokslas" and Centrum Wytwarczo-Handlowe „ARS-HIT"
Spaflca z. O. O„ 1990
CZUÕEM SIÕ NA KREMLU JAK WSROD STARYCH
TOWARZYSZY PARTYJNYCH
(J. von Ribbentrop w rozmowie z wÕoskim ministrem spraw zagranicznych
Ciano 10 marca 1940 r.)
5
„Starzy towarzysze partyjni". Karykatura radziecka z 1942 r.
J. STALIN:
Z REFERATU SPRAWOZDAWCZEGO 10 MARCA 1939 ROKU NA XVIII ZJEÕDZIE WKP(b)
...W naszych czasach nie tak Õatwo jest zerwaÕ siÕ z ÕaÕcucha i rzuciÕ
siÕ prosto w wojnÕ, nie liczÕc siÕ z raÕnego rodzaju ukÕadami, nie liczÕc
siÕ z opiniÕ publicznÕ. Politycy burÕuazyj-ni wiedzÕ o tym wystarczajÕcÕ
dobrze. WiedzÕ o tym rawnieÕ prowodyrzy faszystowscy. Dlatego przywadcy
faszystowscy -- zanim rozpoczÕÕ wojnÕ - postanowili odpowiednio urobiÕ
opiniÕ publicznÕ, tj. wprowadziÕ jÕ w bÕÕd, zmyliÕ.
Blok militarny Niemiec i WÕoch przeciwko interesom Anglii i Francji w
Europie? Zlitujcie siÕ, jakiÕ to blok! Nie ma „u nas" Õadnego bloku
wojskowego. Jest „u nas" tylko nieszkodliwa „os' Berlin-Rzym",
tj. pewien wzar geometryczny, dotyczÕcy osi. (Õmiech).
Blok militarny Niemiec, WÕoch i Japonii przeciwko interesom USA, Anglii
i Francji na Dalekim Wschodzie? Nic podobnego! Nie ma „u nas" Õadnego
bloku wojskowego. Jest „u nas" tylko nieszkodliwy „trajkÕt
Berlih-Rzym-Tokio", tj. niewielkie zainteresowanie geometriÕ. (Ogalny
Õmiech).
Wojna przeciwko interesom Anglii, Francji, USA? Bagatela! „My"
toczymy wojnÕ przeciwko Kominternowi, a nie przeciwko tym paÕstwom. JeÕeli
nie wierzycie, to przestudiujcie „pakt antykominternowski", zawarty
miÕdzy WÕochami, Niemcami i JaponiÕ.
W ten sposab zamierzali panowie agresorowie urobiÕ opiniÕ publicznÕ,
chociaÕ nietrudno byÕo pojÕÕ, Õe ta caÕa niezgrabna gra w maskowanie szyta
jest grubymi niemi, Õmiesznie bowiem szukaÕ „ognisk" Kominternu w
pustyniach Mongolii, w garach Abjsynii, w pustkowiach Maroka. (Õmiech).
Ale wojna jest nieubÕagana. Nie moÕna jej ukryÕ pod Õadnymi zasÕonami.
Õadnymi bowiem „osiami", „trajkÕtami" i „paktami
antykominternowskimi" nie moÕna ukryÕ tego faktu, Õe w tym czasie Japonia
zagarnÕÕa ogromne terytorium Chin, WÕochy - AbisyniÕ, Niemcy - AustriÕ i
Sudety, a wspalnie Niemcy i WÕochy - HiszpaniÕ, i wszystko to wbrew
interesom nieagresywnych paÕstw. Wojna tak i pozostaÕa wojnÕ, blok militarny
agresoraw - blokiem militarnym, a agresorzy -agresorami.
Jak mogÕo siÕ staÕ, Õe nieagresywne kraje, dysponujÕce ogromnymi
moÕliwoÕciami, tak Õatwo i bez oporu wyrzekÕy siÕ swych pozycji i swych
zobowiÕzaÕ wobec agresoraw?
Czy nie tÕumaczy siÕ to sÕaboÕciÕ nieagresywnych paÕstw? Naturalnie, Õe
nie! PaÕstwa nieagresywne, demokratyczne -wziÕte razem - bez wÕtpienia sÕ
silniejsze od paÕstw faszystowskich i gospodarczo, i militarnie.
WiÕc w takim razie, czym wytÕumaczyÕ systematyczne ustÕpstwa tych
paÕstw wobec agresoraw?
MoÕna byÕoby to, na przykÕad, wytÕumaczyÕ obawÕ przed rewolucjÕ, ktara
moÕe nastÕpiÕ, jeÕeli paÕstwa nieagresywne podejmÕ wojnÕ i wojna stanie siÕ
ÕwiatowÕ. Naturalnie, Õe politycy burÕuazyjni wiedzÕ, iÕ pierwsza
imperialistyczna wojna Õwiatowa daÕa zwyciÕstwo rewolucji w jednym z
najwiÕkszych krajaw. ObawiajÕ siÕ oni, Õe druga imperialistyczna wojna
Õwiatowa moÕe teÕ doprowadziÕ do zwyciÕstwa rewolucji w jednym lub w kilku
krajach.
Ale to teraz jest nie jedynÕ, nawet nie gÕawnÕ przyczynÕ. Giowna
przyczyna polega na tym, Õe wiÕkszoÕÕ krajaw nieagresywnych, przede
wszystkim Anglia i Francja, odrzuca politykÕ bezpieczeÕstwa zbiorowego,
politykÕ zbiorowego oporu wobec agresoro'w, przestawiajÕc siÕ na pozycje
nieingerencji, na pozycje „neutralnoÕci".
Formalnie politykÕ nieingerencji moÕna byÕoby scharakteryzowaÕ
nastÕpujÕco: „Niech kaÕdy kraj broni siÕ przed agresorami, jak chce i
jak potrafi; to nas nie obchodzi, bÕdziemy handlowali i z agresorami, i z
ich ofiarami". W rzeczywistoÕci, jednak, polityka nieingerencji oznacza
pobÕaÕliwoÕÕ wobec agresji, rozpÕtywania wojny, a wiÕc przeksztaÕcenie jej w
wojnÕ ÕwiatowÕ. W polityce nieingerencji tkwi dÕÕenie, pragnienie -nie
przeszkadzaÕ agresorom w robieniu swej brudnej roboty, nie przeszkadzaÕ,
powiedzmy, by Japonia uwikÕaÕa siÕ w wojnÕ z Chinami, a jeszcze lepiej ze
ZwiÕzkiem Radzieckim, nie przeszkadzaÕ, powiedzmy, by Niemcy ugrzÕzÕy w
sprawach europejskich, uwikÕaÕy siÕ w wojnÕ ze ZwiÕzkiem Radzieckim,
pozwoliÕ wszystkim uczestnikom wojny, by gÕÕboko ugrzÕÕli w odmÕtach wojny,
zachÕcaÕ ich do tego cichaczem, pozwoliÕ im osÕabiÕ i wykrwawiÕ jeden
drugiego, a potem, gdy dostatecznie osÕabnÕ - wkroczyÕ na scenÕ ze ÕwieÕymi
siÕami, wkroczyÕ, naturalnie, „w interesach pokoju" i podyktowaÕ
wÕasne warunki osÕabionym uczestnikom wojny.
I tanio, i przyjemnie!
Charakterystyczna jest wrzawa, jakÕ wszczÕta prasa anglo-francuska i
paÕnocnoamerykaÕska w sprawie Ukrainy Radzieckiej. DziaÕacze tej prasy aÕ do
schrypniÕcia krzyczeli, Õe
Niemcy idÕ na UkrainÕ RadzieckÕ, Õe majÕ teraz w rÕkach tak zwanÕ
UkrainÕ KarpackÕ, liczÕcÕ blisko 700 tysiÕcy mieszkaÕcaw, Õe Niemcy nie
paÕniej niÕ wiosnÕ tego roku przyÕÕczÕ UkrainÕ RadzieckÕ, majÕcÕ ponad 30
milionaw ludnoÕci, do tak zwanej Ukrainy Karpackiej. WyglÕda na to, Õe ta
podejrzana wrzawa miaÕa na celu wzniecenie gniewu ZwiÕzku Radzieckiego
przeciwko Niemcom, zatrucie atmosfery i sprowokowanie konfliktu z Niemcami
bez widocznych do tego podstaw.
Jeszcze bardziej charakterystyczne jest to, Õe niektarzy politycy i
dziaÕacze prasy Europy i USA, ktarym wyczerpaÕa siÕ cierpliwoÕÕ w
oczekiwaniu „wyprawy przeciwko Ukrainie Radzieckiej", sami zaczynajÕ,
demaskowaÕ rzeczywiste podÕoÕe nieingerencji. Otwarcie mawiÕ i piszÕ czarno
na biaÕym, Õe Niemcy okrutnie ich „rozczarowaÕy", gdyÕ zamiast tego,
aby ruszyÕ dalej na wschad, przeciwko ZwiÕzkowi Radzieckiemu, one, patrzcie
tylko, skierowaÕy siÕ na zachad i domagajÕ siÕ kolonii. MoÕna pomyÕleÕ, Õe
Niemcom oddano rejony CzechosÕowacji jako cenÕ za zobowiÕzanie podjÕcia
wojny ze ZwiÕzkiem Radzieckim, natomiast Niemcy odmawiajÕ teraz spÕacenia
weksla, posyÕajÕc ich gdzieÕ dalej.
Jestem daleki od tego, aby moralizowaÕ z powodu polityki nieingerencji,
mawiÕ o zdradzie, sprzeniewierzeniu siÕ itp. NaiwnÕ rzeczÕ jest prawiÕ
moraÕy ludziom, nie uznajÕcym moralnoÕci ludzkiej. Polityka jest politykÕ,
jak mawiÕ starzy, wytrawni dyplomaci burÕuazyjni. Trzeba jednak, powiedzieÕ,
Õe wielka i niebezpieczna gra, jakÕ podjÕli zwolennicy polityki
nieingerencji, moÕe zakoÕczyÕ siÕ ich powaÕnym fiaskiem.
Takie jest rzeczywiste oblicze dominujÕcej obecnie polityki
nieingerencji...1
1 Cyt. z ks. J. Stalina „Zagadnienia leninizmu", wyd.
ll.OGIZ, 1946, str. 569, 570--571, 572. WÕaÕnie to przemawienie, miÕdzy
innymi, te jego miejsca, gdzie Stalin wskazaÕ, Õe „pakt
antykominternowski" wymierzono nie przeciwko ZSRR, a przeciwko Anglii,
Francji i Stanom Zjednoczonym, wedÕug koncepcji Stalina Hitler musiaÕ uznaÕ
za zaproszenie do podjÕcia radziecko-nie-mieckich rokowaÕ w sprawie
normalizacji stosunkaw miÕdzy dwoma krajami. - Uw. aut.
1. MEMORANDUM SEKRETARZA STANU MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Sekretarz stanu. Nr 339
Berlin, 17 kwietnia 1939 r.
PoseÕ rosyjski - po raz pierwszy od czasu, gdy objÕÕ tu swe
stanowisko1 - zÕoÕyÕ mi wizytÕ, aby przeprowadziÕ" rozmowÕ
dotyczÕcÕ szeregu zagadnieÕ praktycznych. Obszernie poruszyÕ kwestiÕ, ktara,
jak on powiedziaÕ, wydaje siÕ mu szczegalnie waÕnÕ, a mianowicie - o
wykonaniu przez zakÕady „Õkoda" okreÕlonych kontraktaw na dostawy
materiaÕaw wojskowych2. ChociaÕ same towary, o ktarych mowa, nie
stanowiÕ istotnie szczegalnej wartoÕci, to jednak poseÕ uwaÕa wykonanie
zobowiÕzaÕ jako sprawdzian tego, czy rzeczywiÕcie pragniemy, zgodnie z
niedawnymi oÕwiadczeniami, jakie zÕoÕyÕ mu [Mierie-kaiowowi] szef wydziaÕu
ministerstwa Wiehl, popieraÕ i rozszerzaÕ nasze stosunki ekonomiczne z
RosjÕ. Sprawa tych dostaw kontraktowych zostanie nastÕpnie rozpatrzona w
innej instancji.
Na zakoÕczenie rozmowy napomknÕÕem posÕowi peÕnomocnemu, Õe wiadomoÕci
o rosyjsko-anglo-francuskim pakcie powietrznym w chwili obecnej stanowczo
nie sprzyjajÕ przejawianiu naszej dobrej woli i stworzeniu atmosfery do
dostawy materiaÕaw wojskowych dla Rosji Radzieckiej. Pan MieriekaÕow
wykorzystaÕ te sÕowa, aby poruszyÕ szereg zagadnieÕ politycznych. WypytywaÕ
on, jakÕ opiniÕ majÕ tu co do sytuacji w Europie Õrodkowej. Kiedy
powiedziaÕem mu, Õe, o ile mi wiadomo, Niemcy sÕ jedynym krajem, ktary
obecnie nie pobrzÕkujÕ broniÕ w Europie, zapytaÕ o nasze stosunki z PolskÕ i
o odbywajÕce siÕ rzekomo starcia zbrojne na granicy niemiec-ko-polskiej. Po
tym, gdy zdementowaÕem ostatnie twierdzenie i pows'ci|gliwie skomentowaÕem
stosunki niemiecko-polskie, poseÕ rosyjski zapytaÕ, co myÕlÕ rzeczywiÕcie o
stosunkach niemiecko-rosyjskich.
OdpowiedziaÕem panu MieriekaÕowowi, Õe, jak wszyscy wiedzÕ, zawsze
chcieliÕmy mieÕ z RosjÕ stosunki handlowe,
10
zaspokajajÕce wzajemne interesy. Wydaje mi siÕ, Õe w ostatnim okresie
prasa rosyjska nie przyÕÕcza siÕ do antyniemieckiego tonu amerykaÕskich i
niektarych brytyjskich gazet. Co dotyczy prasy niemieckiej, to pan
MieriekaÕow zdoÕaÕ wyrobiÕ wÕasny punkt widzenia, gdyÕ, naturalnie, Õledzi
jÕ bardzo uwaÕnie.
W nawiÕzaniu do tego oÕwiadczyÕ on w przybliÕeniu co nastÕpuje:
Pplityka Rosji jest zawsze prostolinijna. WÕtpliwe, czy rozbieÕnoÕci
ideologiczne rzutowaÕy na stosunki rosyjsko-wfos-kie. Nie powinny one teÕ
staÕ siÕ kamieniem obrazy w stosunku do Niemiec. Rosja Radziecka nie
wykorzystaÕa przeciwko nam tarÕ, istniejÕcych miÕdzy Niemcami a mocarstwami
zachodnimi i nie zamierza ich wykorzystywaÕ. Z punktu widzenia Rosji nie ma
przyczyn, ktare mogÕyby przeszkodzie normalnym stosunkom wzajemnym z nami. A
poczynajÕc od normalnych stosunki mogÕ stawaÕ siÕ coraz lepsze i lepsze.
TÕ uwagÕ, do ktarej MieriekaÕow doprowadziÕ rozmowÕ, zakoÕczyÕ on
spotkanie. Za kilka dni zamierza udaÕ siÕ do Moskwy.
Weizsecker
1 PoseÕ peÕnomocny MieriekaÕow wrÕczyÕ swe listy
uwierzytelniajÕce 5
czerwca 1938 roku. -- Uw. red. niem. wyd.
2 UmowÕ w sprawie dostaw do ZSRR czechosÕowackich materiaÕaw
wojsko
wych zawarÕy dyrekcja generalna zakÕado'w „Õkoda" i wydziaÕ
zamawieÕ
zagranicznych Ludowego Komisariatu Handlu Zagranicznego ZSRR w Pradze 6
kwietnia 1938 r. - Uw. aut.
2. NIEMIECKI CHARGE D'AFFAIRES AD INTERIM W MOSKWIE DO MINISTERSTWA
SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 4 maja 1939 - godz. 20 min. 45. Otrzymany 4 maja 1939 - godz.
22.00. -
Telegram nr 61 z 4 maja
W prasie radzieckiej z fanfarami publikuje siÕ dekret Prezydium Rady
NajwyÕszej ZSRR z 3 maja w sprawie nominacji Mofotowa na komisarza ludowego
spraw zagranicznych,
11
jednoczeÕnie pozostawiajÕc mu urzÕd przewodniczÕcego Rady Komisarzy
Ludowych. O usuniÕciu Litwinowa informuje maleÕka wzmianka, opublikowana na
ostatniej stronie /w rubryce „Kronika". Niespodziewana zamiana
wzbudziÕa /tu duÕe zdziwienie, gdyÕ Litwinaw znajdowaÕ siÕ w centrbm rokowaÕ
z delegacjÕ angielskÕ, na defiladzie pierwszomajowej pojawiÕ siÕ jeszcze na
trybunie koÕo Stalina1 i nic nie wskazywaÕo na chwiejnoÕÕ jego
pozycji. W prasie radzieckiej nie( ma komentarzy. Ludowy Komisariat Spraw
Zagranicznych nie udziela przedstawicielom prasy Õadnych wyjaÕnieÕ.
PoniewaÕ jeszcze 2 maja Litwinaw przyjmowaÕ posÕa brytyjskiego, a
wczoraj jego nazwisko prasa podaÕa wÕrad goÕci honorowych, obecnych na
defiladzie, jego usuniÕcie wydaje siÕ wynikiem niespodziewanej decyzji
Stalina. Decyzja ta, zapewne, zwiÕzana jest z tym, Õe na Kremlu pojawiÕy siÕ
rozdz'wiÕki co do rozmaw, jakie prowadziÕ Litwinaw. Przyczyna rozbieÕnoÕci
prawdopodobnie tkwi w gÕÕbokiej podejrzliwoÕci Stalina, ÕywiÕcego nieufnoÕÕ
i zÕoÕÕ do caÕego otaczajÕcego go Õwiata kapitalistycznego. Na ostatnim
zjeÕdzie partyjnym Stalin domagaÕ siÕ ostroÕnoÕci, aby ZwiÕzek Radziecki nie
zostaÕ wciÕgniÕty do konfliktu. MoÕotow (nie-Õyd) uwaÕany jest za
„najbliÕszego przyjaciela i wspaÕbojownika" Stalina. Jego nominacja
gwarantuje niewÕtpliwie, Õe polityka zagraniczna bÕdzie prowadzona w ÕcisÕej
zgodnoÕci z ideami Stalina.
Tippelskirch
1 Tippelskirch omyli} siÕ. SÕdzÕc z fotografii,
opublikowanej 2 maja w „Prawdzie", Litwinaw w ogale byÕ nieobecny na
trybunie. -- Uw. auÕ.
3. MEMORANDUM MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Dzisiaj w poÕudnie prosiÕem radzieckiego charge d'affaires ad interim,
radcÕ ambasady Astachowa, by zgÕosiÕ siÕ do mnie, i zakomunikowaÕem mu, Õe
zgadzamy siÕ, zgodnie z zapytaniem jego posÕa peÕnomocnego z 17 kwietnia, na
przestrzeganie kontraktaw radzieckich z zakÕadami „Skoda" w sprawie
dostaw. Wydano juÕ odpowiednie instrukcje. ProsiÕem go, aby poinformowaÕ o
tym swaj rzÕd.
Radca ambasady Astachow byÕ wyraÕnie usatysfakcjonowany tym
oÕwiadczeniem i podkreÕliÕ ten fakt, Õe dla rzÕdu radziec-
12
\
kiego aspekt materialny zagadnienia nie ma takiej wagi, jak aspekt
zasadniczy. WypytywaÕ on, czy nie zostanÕ niebawem wznowione negocjacje,
przerwane w lutym. Na to odrzekÕem, Õe jeÕzcze nie mogÕ udzieliÕ Õadnej
odpowiedzi, gdyÕ jeszcze nie zakoÕczono rozpatrywania licznych problemaw,
zawartych w ostatniej rosyjskiej odpowiedzi1.
NastÕpnie Astachow poruszyÕ sprawÕ usuniÕcia Litwinowa i sprqbowaÕ, nie
zadajÕc bezpoÕrednich pytaÕ, dowiedzieÕ siÕ, czy1 to wydarzenie
spowoduje zmianÕ naszego stanowiska wzglÕdem ZwiÕzku Radzieckiego.
Szczegalnie podkreÕlaÕ wielkie znaczenie osobowoÕci MoÕotowa, ktdry w Õadnym
wypadku nie jest specjalistÕ w polityce zagranicznej, ale ktary jednakÕe,
bÕdzie wywieraÕ wielki wpÕyw na przyszÕÕ radzieckÕ politykÕ zagranicznÕ.
Schnurre Berlin, 5 maja 1939 r.
1 Nie publikuje siÕ. -- Uw. aut.
4. AIDE MEMOIRE MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Radziecki charge d'affaires ad interim, radca ambasady Astachow wezwaÕ
mnie po to, aby porozmawiaÕ o statusie prawnym radzieckiego
przedstawicielstwa handlowego w Pradze, utworzonego w myÕl
radziecko-czechosÕowackiego ukÕadu handlowego 1935 roku1. ZwiÕzek
Radziecki chce pozostawiÕ przedstawicielstwo handlowe w Pradze jako filiÕ
radzieckiego przedstawicielstwa handlowego w Berlinie i prosi, aby czasowo
przyznano mu ten sam oficjalny status, jaki istniaÕ zgodnie z
radziecko-czechosÕowackim ukÕadem handlowym. Pan Astachow powoÕaÕ siÕ na
oÕwiadczenie niemieckie, w myÕl ktarego niniejsze czechosÕowackie umowy
handlowe bÕdÕ dziaÕaÕy wzglÕdem protektorataw Bohemii i Moraw2
dopaty, dopaki nie zostanÕ zastÕpione przez nowe.
PrzyjÕÕem do wiadomoÕci to os'wiadczenie i obiecaÕem rychÕy odpowiedÕ.
WyraziÕem mu swaj osobisty poglÕd, Õe wÕtpiÕ, czy przewiduje siÕ
jakiekolwiek sprzeciwy w stosunku do radzieckiej proÕby.
13
Podczas nastÕpnej rozmowy Astachow, podobnie, jak dwa tygodnie temu,
mawiÕ obszernie o rozwoju stosunkaw niemiec-ko-radzieckich. StwierdziÕ on,
Õe w ostatnich tygodniach tjon prasy niemieckiej zupeÕnie siÕ zmieniÕ. Nie
ma wypadaw, wymierzonych przeciwko ZwiÕzkowi Radzieckiemu, informacje sÕ
obiektywne; w pewnej przemysÕowej gazecie okrÕgu reÕskiego widziaÕ nawet
fotografie kilku obiektaw radzieckich. Naturalnie, Sowieci nie maga sÕdziÕ o
tym, czy jest to tylko tymczasowÕ zmianÕ, spowodowanÕ wzglÕdami
taktycznymi,) czy teÕ nie. Ale istnieje nadzieja, Õe taki stan rzeczy bÕdzie
zjawiskiem staÕym. Astachow obszernie wyjaÕniÕ, Õe w kwestiach polityki
miÕdzynarodowej Niemcy i Rosja Radziecka nie majÕ rozbieÕnos'ci i dlatego
nie istniejÕ Õadne przyczyny do tarÕ miÕdzy dwoma krajami. PrawdÕ jest to,
Õe ZwiÕzek Radziecki jasno wyczuÕ zagroÕenie ze strony Niemiec. Nie ma
jednak Õadnych wÕtpliwoÕci, Õe uda siÕ zatrzeÕ to odczucie zagroÕenia i
nieufnoÕci Moskwy. Podczas tej rozmowy znowu napomknÕÕ o ukÕadzie z
Rapallo3. W odpowiedzi na moje przypadkowe pytanie poruszyÕ on
kwestiÕ rozmaw anglo-francuskich w tym sensie, Õe wÕtpliwe jest czy w
obecnych warunkach zostanÕ osiÕgniÕte poÕÕdane dla Anglii wyniki.
Na potwierdzenie swej opinii, co do moÕliwoÕci zmiany stosunkaw
radziecko-niemieckich Astachow wielokrotnie powoÕywaÕ siÕ na WÕochy i
podkreÕlaÕ, Õe Duce juÕ po utworzeniu Osi4 wyraziÕ myÕl, Õe nie
istniejÕ przeszkody do normalnego rozwoju stosunkaw politycznych i
gospodarczych miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim i WÕochami.
W moich odpowiedziach byÕem powÕciÕgliwy i prowokowaÕem Astachowa do
rozmowy tylko poprzez przypadkowe uwagi, bez nastÕpnego sprecyzowania jego
punktu widzenia.
Schnurre
Berlin, 17 maja 1939 r.
1 UkÕad o handlu i Õegludze migdzy ZSRR i CzechosÕowacjÕ, i
porozumienie o
wzajemnej ochronie praw do wÕasnoÕci przemysÕowej zostaÕy podpisane w
Pradze 25 marca 1935 r. -- Uw. aut.
2 Protektoratami Bohemii i Moraw rzÕd hitlerowski nazywaÕ
ziemie czechos
Õowackie, okupowane w marcu 1939 r. -- Uw. aut.
3 UkÕad z Rapallo zostaÕ zawarty miÕdzy RFSRR i Niemcami w
Rapallo 16
kwietnia 1922 r. - Uw. aut.
4 Os -- sojusz wojskowo-polityczny miÕdzy Niemcami i
WÕochami,' udoku
mentowany porozumieniem berliÕskim z 25 paÕdziernika 1939 r. -- Uw.
aut.
14
LIST AMBASADORA NIEMIECKIEGO W MOSKWIE DO SEKRETARZA STANU MINISTERSTWA
SPRAW ZAGRANICZYCH
Moskwa, 5 czerwca 1939 r.
Drogi panie von Weizsecker!
Niech mi wolno bÕdzie podziÕkowaÕ Panu za PaÕski uprzejmy i bardzo
interesujÕcy list z 27 tego miesiÕca1.
Jest jasne, Õe Japonia nie chciaÕaby widzieÕ nawet najmniejszego
porozumienia miÕdzy nami a ZwiÕzkiem Radzieckim. Im mniejszy staje siÕ nasz
nacisk na zachodnie granice Rosji, tym pewniej bÕdzie siÕ czuÕ ZwiÕzek
Radziecki w Azji Wschodniej. WÕosi, rzeczywiÕcie, powinni powitaÕ
porozumienie niemiecko-rosyjskie, gdyÕ sami zawsze unikali starÕ z MoskwÕ,
paÕstwo niemieckie moÕe zajÕÕ bardziej twarde stanowisko, jeÕeli ZwiÕzek
Radziecki bÕdzie miaÕ na oku PolskÕ, obniÕajÕc nacisk na naszÕ wschodniÕ
granicÕ. JeÕeli jednak WÕosi sÕ „czarujÕco powÕciÕgliwi", to
przyczyna, ewentulnie, tkwi w tym, Õe w ramach Osi sÕ oni niezadowoleni ze
wzmoÕenia wpÕywaw Niemiec poprzez poprawÕ stosunkaw niemiecko-radzieckich,
czego wynikiem jest automatyczne umocnienie naszej wÕadzy.
WydaÕo mi siÕ, Õe w Berlinie wytworzyÕo siÕ wraÕenie, iÕ pan MoÕotow w
rozmowie ze mnÕ odrzuciÕ uregulowania niemiecko-radzieckie. Jeszcze raz
przewertowaÕem wszystkie moje telegramy i porawnaÕem je z moim listem do
Pana i z moim memorandum. Nie mogÕ pojÕÕ, co doprowadziÕo Berlin do takiego
wniosku. W rzeczy samej faktem jest to, Õe pan MoÕotow wzywaÕ nas prawie do
dialogu politycznego. Nie zadowoliÕa go nasza propozycja w sprawie
przeprowadzenia rozmaw tylko ekonomicznych. Naturalnie, Õe istniaÕo i
istnieje niebezpieczeÕstwo, iÕ rzÕd radziecki wykorzysta propozycje
niemieckie do wywierania nacisku na Angliko'w i Francuzaw. Pan Molotow jakoÕ
w swym przemawieniu wykorzystaÕ taktownie naszÕ propozycjÕ w sprawie
rozpoczÕcia rozmaw ekonomicznych. Dlatego ostroÕnos'Õ z naszej strony byÕa i
jest nieodzowna, ale wydaje mi siÕ oczywiste, Õe drzwi nie zostaÕy
zatrzaÕniÕte i Õe otwarta jest droga do dalszych negocjacji.
SÕyszeliÕmy i czytaliÕmy z bardzo duÕym zainteresowaniem o PaÕskiej
rozmowie z panem Astachowem. ZupeÕnie przypadkowo po kilku dniach od
wysÕania do Pana mego ostatniego listu, miaÕem znowu okazjÕ porozmawiaÕ z
panem Potiomkinem na temat stosunkaw radziecko-niemieckich. PowiedziaÕem mu,
Õe ciÕgle myÕlÕ o poszukiwaniu pozytywnych krokaw, jakie naleÕy podjÕÕ w
celu realizacji propozycji MoÕotowa. MiÕdzy Niemcami i ZwiÕzkiem Radzieckim
nie ma tarÕ i spornych
15
kwestii. Nie powinniÕmy rozstrzygaÕ problemaw dotyczÕcych
starÕ lub sporaw pogranicznych. O nic nie prosimy ZwiÕzku
Radzieckiego, a ZwiÕzek Radziecki - od nas. ZapytaÕem pana
Potiomkina, z ktarym - prywatnie - mogÕ mawiÕ bardziej
otwarcie, czy moÕe powiedzieÕ mi coÕ o ideach, jakie miaÕ
MoÕotow. Pan Potiomkin odpowiedziaÕ przeczÕco; niestety, nie
magÕ nic dodaÕ do oÕwiadczenia Mototowa, ktary mawili w
imieniu rzÕdu radzieckiego. I
Interesuje mnie, czy w tej sprawie pomoÕe PaÕska rozmowa z Astachowem.
Moim zdaniem, pan Tippelskirch miaÕ racjÕ, gdy zwraciÕ uwagÕ na ten fakt, Õe
dziÕki naszym paktom o nieagresji z paÕstwami baÕtyckimi, Rosja uzyskaÕa od
nas bezpÕatnie wiÕksze bezpieczeÕstwo, stanowiÕce jak gdyby pierwszy wkÕad
polityczny Niemiec.
ChciaÕbym zwro'ciÕ uwagÕ^ na ten fakt, Õe pan MoÕotow wyszczegalniÕ w
swym przemawieniu trzy warunki, ktare majÕ byÕ zrealizowane dla utworzenia
bloku anglo-francusko-rosyjs-kiego. W Õadnym z tych trzech punktaw nie
wskazano, Õe ÕÕdania ZwiÕzku Radzieckiego dotyczÕ tylko Europy. Dalekiego
Wschodu nie wymieniono, ale, moÕna byÕ pewnym, Õe on teÕ nie zostaÕ
pominiÕty. O ile mi wiadomo, Wielka Brytania, jednak chce podjÕÕ nowe
zobowiÕzania, wyÕÕcznie w Europie. JeÕeli paÕstwom baÕtyckim zostanÕ
udzielone gwarancje, moÕe to doprowadziÕ do nowych rozdÕwiÕkaw. Sowieci nam
nie ufajÕ, ale teÕ niezbyt ufajÕ mocarstwom demokratycznym. NieufnoÕÕ
powstaje tu bardzo Õatwo, a gdy tylko ona zaistnieje, to przezwyciÕÕyÕ jÕ
moÕna tylko z bardzo wielkim trudem.
ZasÕuguje na uwagÕ, Õe MoÕotow, mawiÕc o stosunkach z AngliÕ, nie
wspomniaÕ o zaproszeniach, jakie rzÕd brytyjski zÕoÕyÕ Mikojanowi, a
niedawno rawnieÕ jeszcze WoroszyÕowowi, w Õlad za wizytÕ pana Hudsona w
Moskwie.
DowiedziaÕem siÕ z w ogale wiarygodnego z'ro'dÕa, Õe pan Potiomkin
zostaÕ pilnie wysÕany do Ankary, aby zapobiec podpisaniu przez TurcjÕ ukÕadu
z Anglikami. Pan Potiomkin zapobiegÕ podpisaniu ukÕadu, ale nie
„deklaracji". RzÕd radziecki oÕwiadczyÕ, Õe w zasadzie nie ma nic
przeciwko porozumieniu anglo-tureckiemu, ale przy tym odnotowaÕ, Õe uznaje
za waÕne, aby Turcja nie zabiegaÕa do przodu, a dziaÕaÕa jednoczeÕnie i tÕ
samÕ drogÕ, co ZwiÕzek Radziecki.
Ostatnie starcia graniczne na granicy mongolsko-mandÕurs-kiej, jak siÕ
zdaje, sÕ dosyÕ powaÕne. WedÕug komunikataw japoÕskich,
„MongoÕowie"2 uÕyli 28 maja stu samolotaw, z
ktarychczterdzieÕci dwa zostaÕy zestrzelone. Os'wiadczajÕ oni, Õe wczeÕniej
zestrzelili siedemnaÕcie samolotaw. MyÕlÕ, Õe za te powaÕne incydenty
odpowiedzialny jest ZwiÕzek Radziecki. Udziela on pomocy Chinom,
powstrzymuje JapoÕczykaw od przerzucania bardzo silnych kontyngentaw
wojskowych z MandÕurii do Chin.
16
Ambasador niemiecki w Moskwie hrabia von Schulenburg
Z najserdeczniejszymi Õyczeniami, maj drogi panie vc Weizsecker,
pozostajÕ z najgÕÕbszym szacunkiem
Schulenburg
Heil Hitler!
1 Nie publikuje siÕ. -- t/w. aut.
2 Tak (w cudzysÕowie) w tekÕcie. -- Uw. aut.
6. MEMORANDUM MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Do Kancelarii Ministra Tajne
W zwiÕzku z telegramem hrabiego Schulenburga, dotyczÕcym rozmowy miÕdzy
Hilgerem i Mikojanem1, Fuhrer zadecydowaÕ co nastÕpuje:
Rosjanie powinni byÕ poinformowani o tym, Õe z ich stano
wiska wyciÕgnÕliÕmy wniosek, iÕ uzaleÕniajÕ oni kwestiÕ
kontynuowania przyszÕych rozmaw od przyjÕcia przez nas
pÕaszczyzn wspalnych z nimi dyskusji ekonomicznych, w takiej
ich postaci, jakie zostaÕy sformuÕowane w styczniu. PoniewaÕ
tych pÕaszczyzn nie moÕemy zaakceptowaÕ, wiÕc obecnie nie
jesteÕmy zainteresowani wznowieniem negocjacji ekonomicz
nych z RosjÕ. f
Fuhrer zgadza siÕ z tym, aby odpowiedz zostaÕa wstrzymana na kilka dni.
PowiadomiÕem o tym Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy telefonicznie i
przekazujÕ to memorandum jako instrukcjÕ przed spotkaniem kompetentnych osab
oficjalnych z ministrem.
Hewel
Berchtesgaden, 29 czerwca 1939 r.
1 Tu nie publikuje siÕ. -- Uw. aut.
18
SEKRETARZ STANU MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC DO AMBASADORA
NIEMIECKIEGO W MOSKWIE
Telegram
Moskwa
Telegram nr. 134 Berlin, 30 czerwca 1939 r.
Na PaÕski telegram 1151
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy wziÕÕ pod uwagÕ PaÕskÕ informacjÕ
telegraficznÕ o rozmowie z MoÕotowem. Jest on zdania, Õe w dziedzinie
politycznej przed otrzymaniem dalszych instrukcji, moÕna uwaÕaÕ, powiedziano
wystarczajÕco duÕo i Õe w danym momencie nie powinniÕmy poruszaÕ tych
problemaw.
JeÕeli chodzi o ewentualne negocjacje ekonomiczne z rzÕdem rosyjskim,
to nie zakoÕczono jeszcze uzgodnieÕ. W zwiÕzku z tym prosimy rawnieÕ, aby
nie wykazywaÕ dalszej inicjatywy i oczekiwaÕ instrukcji.
Weizsecker
1 Nie publikuje siÕ. -- Uw. aut.
8. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE DO
MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 22 lipca 1939 - 13 godz. 07 min. Otrzymano 22 lipca 1939 - 13
godz. 35 min.
Pilne!
Telegram nr. 136 z 22 lipca
CaÕa prasa radziecka opublikowaÕa dziÕ nastÕpujÕcÕ informacjÕ:
zatytuÕowanÕ „W Ludowym Komisariacie Handlu Zagranicznego":
„Ostatnio zostaÕy wznowione rozmowy w sprawie handlu i kredytu
miÕdzy stronami niemieckÕ i radzieckÕ. Z ramienia
19
Ludowego Komisariatu Handlu Zagranicznego rozmowy prowadzi zast.
przedstawiciela handlowego w Berlinie tow/. Babarin, ze strony niemieckiej -
p. Schnurre".1
Schulenburg
1 PrzekÕad informacji, na ktarÕ, powoÕuje siÕ Schulenburg,
skorygowano z oryginaÕem rosyjskim i cytuje siÕ wedÕug tekstu,
opublikowanego w „Prawdzie" 22 lipca 1939 r. - Uw. aut.
9. MEMORANDUM MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Tajne Berlin, 27 lipca 1939 r.
Memorandum
Zgodnie z udzielonymi mi instrukcjami ubiegÕego wieczoru zaprosiÕem
charge d'affaires ad interim Astachowa i szefa tutejszego radzieckiego
przedstawicielstwa handlowego Babarina na obiad do Ewestu. Rosjanie zabawili
do okoÕo w paÕ do pierwszej w nocy. ZaczÕli mawiÕ o interesujÕcych nas
problemach ekonomicznych i politycznych w bardzo Õywej i interesujÕcej
formie, dlatego staÕo siÕ moÕliwe nieoficjalne i wszechstronne omawienie
poszczegalnych problemaw, o ktarych wspominaÕ Minister Spraw Zagranicznych
Rzeszy.
1. Na uwagÕ Astachowa, dotyczÕcÕ ÕcisÕej wspaÕpracy i wspalnoty
interesaw polityki zagranicznej, jakie istniaÕy poprzednio miÕdzy Niemcami i
RosjÕ, odpowiedziaÕem, Õe wznowienie takiej wspaÕpracy jest teraz zupeÕnie
moÕliwe, jeÕeli rza^d radziecki uzna to za poÕÕdane. MagÕbym okres trzy
etapy:
Etap pierwszy: Wznowienie wspaÕpracy w dziedzinie gospodarczej przy
pomocy ukÕadu kredytowego i handlowego, ktary zostanie zawarty.
Etap drugi: Normalizacja i poprawa stosunkaw politycznych. SkÕada siÕ
na to miÕdzy innymi, poszanowanie interesaw drugiej strony w prasie i opinii
publicznej, poszanowanie wzglÕdem przedsiÕwziÕÕ naukowych i kulturalnych
drugiej strony. MoÕe tu byÕ wÕÕczony oficjalny udziaÕ Astachowa w niemieckim
Dniu Sztuki w Monachium lub zaproszenie delegacji niemieckiej na WystawÕ
RolniczÕ w Moskwie, jak to zaproponowaÕ mi sekretarz stanu.
20
I
Etapem trzecim bÕdzie przywracenie dobrych stosunkaw politycznych: albo
powrat do tego, co byÕo wczeÕniej (ukÕad berliÕski1) albo nowe
porozumienie, ktare uwzglÕdni polityczne Õywotne interesy obu stron. Ten
etap trzeci, jak wydaje mi sig, jest zupeÕnie osiÕgalny, gdyÕ w caÕym
regione od Morza BaÕtyckiego do Morza Czarnego i Dalekiego Wschodu nie ma,
moim zdaniem, niemoÕliwych do rozwiÕzania problemaw polityki zagranicznej
miÕdzy naszymi krajami. Jako uzupeÕnienie do tego, mimo wszelkich raÕnic w
s'wiatopoglÕdzie, istnieje jeden wspalny pierwiastek w ideologii Niemiec,
WÕoch, i ZwiÕzku Radzieckiego: przeciwstawianie siÕ demokracjom
kapitalistycznym. Ani my, ani WÕochy nie mamy nic wspalnego z Zachodem
kapitalistycznym. Dlatego wydaje siÕ nam dosyÕ nienaturalne, aby paÕstwo
socjalistyczne stawaÕo po stronie demokracji zachodnich.
W caÕkowitej zgodzie z Babarinem Astachow okreÕliÕ drogÕ
zbliÕenia z Niemcami jako odpowiadajÕcÕ interesom obu
krajaw. StwierdziÕ on jednak, Õe, zapewne, tempo powinno byÕ
powolne i stopniowe. ZwiÕzek Radziecki dostrzega w polityce
zagranicznej narodowego socjalizmu powaÕne zagroÕenie dla
siebie. Z caÕkowitym uzasadnieniem mawiliÕmy o naszej
obecnej sytuacji politycznej jak i otoczeniu. Oto jak ZwiÕzek
Radziecki charakteryzuje swojÕ sytuacjÕ politycznÕ po
znanych wydarzeniach wrzeÕniowych roku ubiegÕego2.
Astachow miaÕ na myÕli pakt antykominternowski, nasze
stosunki z JaponiÕ, Monachium, swobodÕ,jak| uzyskaliÕmy w
Europie Wschodniej, i konsekwencje polityczne tego wszyst
kiego dla ZwiÕzku Radzieckiego. Nasza teoria, Õe paÕstwa
baÕtyckie, Finlandia, a takÕe Rumunia naleÕÕ do naszej sfery
wpÕywaw, ostatecznie przekonaÕa rzÕd radziecki, Õe mu nie-
zagraÕajÕ. Moskwa niezbyt wierzy w zmianÕ polityki niemiec
kiej wzglÕdem ZwiÕzku Radzieckiego. OczekiwaÕ moÕna tylko
stopniowej zmiany.
W swojej odpowiedzi podkreÕliÕem, Õe obecnie polityka
niemiecka na Wschodzie przybiera absolutnie odmienny kurs.
Z naszej strony nie moÕe byc nawet mowy o zagroÕeniu dla
ZwiÕzku Radzieckiego. Naszym celem jest zupeÕnie inny
kierunek. MoÕotow sam w swoim ostatnim przemawieniu3
okreÕliÕ pakt antykominternowski jako maskowanie sojuszu,
wymierzonego przeciwko demokracjom zachodnim. Jest on
poinformowany o problemie gdaÕskim i zwiÕzanÕ z nim kwestiÕ
polskÕ. Dostrzegam w tym wszystko, pracz starcia interesaw
Niemiec i ZwiÕzku Radzieckiego. To, Õe zamierzamy respekto
waÕ integralnoÕÕ paÕstw baÕtyckich i Finlandii, staÕo siÕ
zupeÕnie jasne dziÕki naszym paktom o nieagresji i naszym
nieagresywnym propozycjom. Nasze stosunki z JaponiÕ ksztaÕ
tujÕ siÕ na zasadach trwaÕej przyjaÕni, ktara, jednakÕe, nie jest
wymierzona przeciwko Rosji. Polityka niemiecka jest nastawio-
21
na przeciwko Anglii. To czynnik decydujÕcy. Jak juÕ oÕwiadczyÕem
wczeÕniej, mogÕ w peÕni wyobraziÕ sobie dalekosiÕÕne porozumienie o
przestrzeganiu wzajemnych interesaw jednoczeÕnie z rozpatrywaniem problemaw,
ktare sÕ Õywotnie waÕne dla Rosji. W danej chwili jednakÕe na przeszkodzie
temu stoi ZwiÕzek Radziecki, podpisujÕcy z AngliÕ ukÕad, wymierzony
przeciwko Niemcom. W tym wypadku ZwiÕzek Radziecki dokona swego wyboru i
razem z AngliÕ stanie w obozie, opozycyjnym wobec Niemiec. Tylko z tej
przyczyny sprzeciwiam siÕ powolnemu poszukiwaniu drogi do osiÕgniÕcia
ewentualnego zrozumienia wzajemnego miÕdzy Niemcami i ZwiÕzkiem Radzieckim.
Teraz czas daje nam jeszcze moÕliwoÕÕ, jakiej nie bÕdzie po zawarciu ukÕadu
z Londynem. W Moskwie musi to byÕ wziÕte pod uwagÕ. Co Anglia moÕe
zaoferowaÕ Rosji? NajwyÕej - udziaÕ w wojnie europejskiej, wrogoÕÕ z
Niemcami, ale Õadnego celu, ktary odpowiadaÕby Rosji. Z drugiej strony, co
my moÕemy zaoferowaÕ? NeutralnoÕÕ i niezaangaÕowanie do ewentualnego
konfliktu europejskiego i, jeÕeli Moskwa zechce tego, niemiecko-rosyjskie
zrozumienie co do wzajemnych interesaw, dziÕki ktaremu obydwie strony bÕdÕ
miaÕy korzyÕÕ, jak w dawnych czasach.
Podczas nastÕpnej rozmowy Astachow ponownie wraciÕ do
kwestii paÕstw baÕtyckich i zapytaÕ, czy, pracz planaw infilt
racji gospodarczej, mamy dalekosiÕÕne zamiary polityczne.
Bardzo powaÕnie odniasÕ siÕ teÕ do kwestii rumuÕskiej. Co
dotyczy Polski, to oÕwiadczyÕ, Õe tak czy inaczej GdaÕsk
zostanie zwracony PaÕstwu Niemieckiemu, a sprawa Korytarza4
musi byÕ jakimÕ sposobem zaÕatwiona na korzyÕÕ PaÕstwa
Niemieckiego. ZapytaÕ on, czy na stronÕ Niemiec nie skÕania
siÕ takÕe ludnoÕÕ terytoriaw, naleÕÕcych ongiÕ' do Austrii,
miÕdzy innymi Galicji i terytoriaw ukraiÕskich. Po opisaniu
naszych stosunkaw handlowych z paÕstwami baÕtyckimi
poprzestaÕem na oÕwiadczeniu, Õe interesy Niemiec i Rosji w
tych sprawach nie bÕdÕ przeciwstawne. Co wiÕcej,uregulowa
nie kwestii ukraiÕskiej5 wykazaÕo, Õe nie stawiamy sobie za
cel
czegoÕ, co moÕe zagraÕaÕ interesom radzieckim.
DosyÕ obszernÕ dyskusjÕ prowadzono w kwestii tego,
dlaczego narodowy socjalizm uwaÕa za wrogÕ politykÕ zagra
nicznÕ ZwiÕzku Radzieckiego. W Moskwie nigdy nie mogli tego
zrozumieÕ, chociaÕ zawsze rozumiano tam konfrontacjÕ
narodowego socjalizmu z komunizmem wewnÕtrz [Niemiec].
SkorzystaÕem z tej dogodnej okazji, aby obszernie przedstawiÕ
naszÕ opiniÕ co do zmian, jakie w latach ostatnich zaszÕy w
bolszewizmie rosyjskim. Antagonizm wobec narodowego
socjalizmu byÕ naturalnym wynikiem jego (narodowego
socjalizmu] walki z komunistycznÕ partiÕ Niemiec, zaleÕnej od
Moskwy i stanowiÕcej jedynie narzÕdzie Kominternu. Walka
przeciwko niemieckiej partii komunistycznej zakoÕczyfa siÕ
22
juÕ dawno. Komunizm w Niemczech zostaÕ wykorzeniony. Komintern zostaÕ
zastÕpiony przez Biuro Polityczne, ktare realizuje zupeÕnie odmiennÕ
politykÕ od tej, jakÕ prowadzono, gdy dominowaÕ Komintern. PoÕÕczenie
bolszewizmu z historiÕ narodowÕ Rosji, wyraÕajÕce siÕ w wysÕawianiu wielkich
rosyjskich ludzi i czynaw (obchody rocznicy bitwy pod PoÕtawÕ, Piotra
Pierwszego, bitwy nad jeziorem Czudzkim, Aleksandra Newskiego), zmieniÕo
charakter internacjonalistyczny bolszewizmu, jak wydaje siÕ nam, szczegalnie
od tego czasu, gdy Stalin na termin nieokreÕlony odroczyÕ rewolucjÕ
ÕwiatowÕ. W takiej sytuacji dostrzegamy dziÕ moÕliwoÕci, ktarych nie
widzieliÕmy poprzednio, gdyÕ przekonaliÕmy siÕ, Õe nie podejmuje siÕ prab
upowszechniania w jakiejkolwiek formie propagandy komunistycznej w
Niemczech.
Pod koniec Astachow podkreÕliÕ, Õe rozmowa ta byÕa dla
niego bardzo waÕna. Zakomunikuje o niej Moskwie i spodzie
wa siÕ, Õe wszystko to wpÕynie dostrzegalnie na rozwaj przysz
Õych wydarzeÕ. KwestiÕ handlu i porozumienia kredytowego
omawiano w szczegaÕach.
Po oÕwiadczeniach Rosjan odniosÕem wraÕenie, Õe Moskwa
jeszcze nie zadecydowaÕa, co chce robiÕ. Rosjanie nic nie
mawili o stanie negocjacji w sprawie paktu z WielkÕ BrytaniÕ i o
szansach na jego zawarcie. BiorÕc to wszystko pod uwagÕ,
moÕna dojÕÕ do konkluzji, Õe Moskwa postanowiÕa w ciÕgu
okreÕlonego czasu stosowaÕ zarawno wzglÕdem nas, jak teÕ
wzglÕdem Anglikaw politykÕ zwÕoki i odkÕadania, aby odroczyÕ
podjÕcie decyzji, ktarych doniosÕoÕÕ rozumie doskonale. StÕd
elastyczne stanowisko Rosjan w czasie licznych rozmaw, takie
jest, miÕdzy innymi, stanowisko MoÕotowa; stÕd teÕ opaÕnianie
rozmaw ekonomicznych, podczas ktarych Rosjanie sÕ bardzo
powÕciÕgliwi, jeÕeli chodzi o tempo; stÕd teÕ, najprÕdzej,
zatrzymanie w Moskwie posÕa MieriekaÕowa6. W ogale zaÕ jest
wielka nieufnoÕÕ nie tylko do nas, ale teÕ do Anglii. Z naszego
punktu widzenia jako dostrzegalny sukces moÕna zakwalifiko
waÕ to, Õe Moskwa po miesiÕcach rokowaÕ z Anglikami ciÕgle
jeszcze nie wyobraÕa sobie jasno tego, co ma ostatecznie robiÕ.
Schnurre
1 UkÕad o przyjaÕni i neutralnoÕci miÕdzy Niemcami i
ZwiÕzkiem Radziec
kim, podpisany w Berlinie 24 kwietnia 1926. - Uw. red. am. wyd.
2 Ma siÕ na myÕli ukÕad monachijski, zawarty 30 wrzes'nia
1938 r. miÕdzy
AngliÕ, FrancjÕ, Niemcami i WÕochami, o oderwaniu od CzechosÕowacji
okrÕgu
Sudeto'w i przekazaniu go Niemcom. -- Uw. aut.
3 Nie publikuje siÕ. -- Uw. aut.
4 Korytarz gdaÕski -- polskie terytorium, przylegajÕce do
Wolnego Miasta
GdaÕsk. Przez Korytarz odbywaÕa siÕ komunikacja lÕdowa miÕdzy Niemcami
a
Prusami Wschodnimi, w tym rawnieÕ z GdaÕskiem. -- Uw. aut.
23
5 Ma siÕ na myÕli oÕwiadczenie Niemiec, Õe nie majÕ, one
Õadnych roszczeÕ
terytorialnych wzglÕdem Ukrainy Radzieckiej; patrz rawnieÕ zacytowany
powyÕej fragment z referatu sprawozdawczego Stalina. -- Uw. aut.
6 Radziecki poseÕ- peÕnomocny w Berlinie A. Mieriekarow
zostaÕ niespodzie
wanie odwoÕany do Moskwy na „urlop". -- Uw. aut.
10. SEKRETARZ STANU MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC DO
AMBASADORA NIEMIECKIEGO W MOSKWIE
Instrukcja
Berlin, 29 lipca 1939 r.Õ Tajne!
Wieczorem 26. tego miesiÕca Schnurre miaÕ z Astachowem i Babarinem
obszernÕ rozmowÕ, ktarej treÕÕ podano w zaÕÕczonym memorandum2.
OdpowiedÕ Astachowa dowodzi, Õe jego szczegaÕowa relacja jest juÕ w
dyspozycji Moskwy. W koÕcu Astachow zapytaÕ, czy bÕdziemy przestrzegali
analogicznej opinii, jeÕeli przedstawiciel radziecki wysokiej rangi bÕdzie
omowiaÕ te sprawy z przedstawicielem wysokiej rangi Niemiec. Schnurre na to
pytanie odpowiedziaÕ w istocie twierdzÕco.
ByÕoby waÕne, ÕebyÕmy wiedzieli, czy w Moskwie istnieje jakakolwiek
reakcja na oÕwiadczenia, jakie zÕoÕyli Astachow i Babarin. JeÕeli bÕdzie
miaÕ Pan moÕliwoÕÕ wyznaczenia nowego spotkania z MoÕotowem, to zalecam
Panu, wypowiedzenie siÕ w tym duchujeÕeli bÕdzie okazja, i trzymania siÕ
kierunku myÕli memorandum. JeÕeli wszystko potoczy siÕ tak, Õe MoÕotow
pozbÕdzie siÕ swej powÕciÕgliwoÕci, moÕe Pan zrobiÕ jeszcze jeden krok w
paÕskim oÕwiadczeniu i powiedzieÕ coÕ bardziej konkretnego, niÕ to, co w
ogalnych zarysach zostaÕo ne wyraÕone w memorandum. Dotyczy to szczegalnie
sprawy polskiej. W razie jakiegokolwiek rozwoju kwestii polskiej - czy drogÕ
pokojowÕ, jak tego chcemy, czy kaÕdÕ innÕ drogÕ, tj. z uÕyciem przez nas
siÕy - bÕdziemy gotowi zagwarantowaÕ wszystkie interesy radzieckie i
osiÕgnÕÕ zrozumienie z rzÕdem moskiewskim. JeÕeli rozmowa bÕdzie siÕ toczyÕa
w pozytywnej atmosferze rawnieÕ odnoÕnie kwestii baÕtyckiej, to powinna byÕ
wyraÕona myÕl, Õe nasze stanowisko wzglÕdem paÕstw baÕtyckich zostanie
skorygowane w ten sposab, aby uwzglÕdniaÕ Õywotne interesy Sowietaw nad
BaÕtykiem.
Brulion podpisaÕ von Weizsecker
24
1 Otrzymana w Moskwie 31 lipca. - Uw. red. niem. wyd.
2 Patrz dokument poprzedni. - J/w. aut.
11. SEKRETARZ STANU MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC DO
AMBASADORA NIEMIECKIEGO W MOSKWIE
Telegram
Nadany z Berlina 3 sierpnia 1939 - 13 godz. 47 min. Otrzymany w Moskwie
3 sierpnia 1939 - 18 godz. 00 min.
Moskwa
Telegram nr. 164 z 3 sierpnia
Bardzo pilne
Tajne. Informacja dla pana ambasadora
Do dzisiejszej instrukcji telegraficznej1. Zgodnie z
sytuacjÕ politycznÕ i dla poÕpiechu zatroszczymy siÕ, niezaleÕnie od
wyznaczonej na dziÕ' paÕskiej rozmowy z MoÕotowem, o kontynuowanie w
Berlinie wyjaÕniania warunkaw uzgodnienia interesaw niemiecko-radzieckich. W
zwiÕzku z tym Schnurre przyjmie Astachowa dziÕ i powie mu, Õe bÕdziemy
gotowi do konkretniejszego dialogu, jeÕeli rzÕd radziecki rawnieÕ pragnie
tego. Zaproponujemy w tym wypadku Astachowowi, by otrzymaÕ instrukcje z
Moskwy. BÕdziemy nastÕpnie gotowi do tego, aby mawiÕ dosyÕ konkretnie o
problemach, stanowiÕcych dla ZwiÕzku Radzieckiego ewentualny przedmiot
zainteresowania.
Weizsecker
1 Patrz nastÕpny dokument. -- Uw. aut.
25
12. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
. min. 4 godz. 30 min.
Nadany z Berlina 3 sierpnia 1939 - \5 godz. 47 m Otrzymany w Moskwie 4
sierpnia 1939 - 4 godz. 1
Moskwa
Telegram nr. 166 z 3 sierpnia
Bardzo pilne!
Do pana ambasadora osobis'cie.
W ubiegÕy wieczarprzyjÕÕem rosyjskiego charge d'affaires ad interim,
ktary wczes'niej dzwoniÕ do mojej kancelarii w innej sprawie. ZamierzaÕem
kontynuowaÕ rozmowy, ktarych treÕÕ juÕ Pan zna i ktare poprzednio za moim
zezwoleniem byÕy prowadzone miÕdzy Astachowem i czÕonkami Ministerstwa Spraw
Zagranicznych. WspomniaÕem o rozmowach w sprawie ukÕadu handlowego, w
ktarych obecnie robi siÕ zadowalajÕce postÕpy i okreÕliÕem taki ukÕad
handlowy jako waÕny krok na drodze do noimalizacji stosunkaw
niemiecko-rosyjskich, jeÕeli jest ona poÕÕdana. Dobrze jest wiadome, Õe oto
juÕ od paÕ roku ton naszej prasy wzglÕdem Rosji jest zupeÕnie inny. Wydaje
mi siÕ, Õe jednoczeÕnie strona rosyjska chce zbudowaÕ nasze stosunki w miarÕ
moÕliwoÕci na dwach warunkach:
nieingerencja w sprawy wewnÕtrzne drugiego kraju (pan
Astachow jest przekonany, Õe moÕe to mi obiecaÕ bezzwÕocz
nie);
zaprzestanie polityki, wymierzonej przeciwko Õywotnym
wzajemnym interesom. Na to Astachow nie potrafiÕ udzieliÕ
jakiejkolwiek wyraÕnej odpowiedzi, ale uwaÕa on, Õe rzÕd jego
w stosunkach z Niemcami zamierza przestrzegaÕ polityki
zrozumienia wzajemnego.
MawiÕem dalej, Õe nasza polityka jest prostolinijna i dÕugoterminowa;
nie spieszymy siÕ. JesteÕmy Õyczliwie ustosunkowani do Moskwy. Dlatego
sprawa polega na tym, jaki kierunek zechcÕ obraÕ [radzieccy] liderzy. JeÕeli
Moskwa zajmie stanowisko negatywne, to bÕdziemy wiedzieli, co siÕ dzieje i
jak mamy dziaÕaÕ. JeÕeli zdarzy siÕ odwrotnie, to od Morza BaÕtyckiego do
Czarnego nie bÕdzie problemaw, ktarych wspalnie nie zdoÕalibyÕmy
rozstrzygnÕÕ miÕdzy sobÕ. PowiedziaÕem, Õe nad BaÕtykiem wystarczy miejsca
dla nas dwo'ch, Õe interesy rosyjskie tam w Õadnym wypadku nie bÕdÕ
kolidowaÕy z naszymi. Co dotyczy Polski, to Õledzimy uwaÕnie i z zimnÕ krwiÕ
rozwijajÕce siÕ wydarzenia. W razie prowokacji ze strony Polski uregulujemy
sprawÕ z PolskÕ w ciÕgu tygodnia. Na wypadek tego zrobiÕem delikatnÕ aluzjÕ
co do ewentualnoÕci zawarcia z RosjÕ
26
porozumienia w sprawie losaw Polski. OpisaÕem stosunki
niemiecko-japoÕskie jako dobre i przyjacielskie. Te stosunki sÕ trwaÕe.
JednakÕe, co dotyczy stosunkaw rosyjsko-japoÕskich, to mam wÕasne zdanie
(mam tu na mys'li dÕugoterminowy modus yiyendi1 miÕdzy dwoma
krajami).
CaÕÕ rozmowÕ przeprowadziÕem tonem beznamiÕtnym, a na zakoÕczenie
ponownie daÕem do zrozumienia charge d'affaires ad interim, Õe w polityce
miÕdzynarodowej nie stosujemy taktyki mocarstw demokratycznych. Jestes'my
przyzwyczajeni budowaÕ na solidnym fundamencie, nie powinniÕmy skÕadaÕ
daniny chwiejnej opinii publicznej i nie chcemy Õadnych sensacji. JeÕeli
rozmowy, takie jak nasza, nie bÕdÕ prowadzone z tym stopniem tajemnicy, na
jaki one zasÕugujÕ, zostanÕ one przerwane. Nie staramy siÕ, aby zwracano na
nie uwagÕ. Jak juÕ mo'wilis'my, Moskwa ma wybo'r. JeÕeli w Moskwie sÕ
zainteresowani naszymi ideami, dlaczego wiÕc wtedy pan MoÕotow nie moÕe
podchwyciÕ tej samej nici w rozmowach ze Schulenbur-giem (o tym w telegramie
nr. 1642). ZakoÕczenie rozmowy.
Dopisek dla hrabiego Schulenburga:
ProwadziÕem rozmowÕ, nie pokazujÕc, Õe siÕ spieszymy. Charge d'affaires
ad interim, ktary, jak siÕ zdawaÕo, byÕ zainteresowany, kilkakrotnie
prabowaÕ skierowaÕ rozmowÕ na bardziej konkretne zagadnienia, w wyniku czego
daÕem mu do zrozumienia, Õe bÕdÕ gotowy do sprecyzowan od razu po tym, gdy
rzÕd radziecki oficjalnie powiadomi nas, Õe w zasadzie pragnie nowych
stosunkaw. JeÕeli Astachow zostanie poinstruowany w tym duchu, to my z
naszej strony, bÕdziemy zainteresowani najszybszym jasnym ^ uregulowaniem.
To wyÕÕcznie do PaÕskiej osobistej wiadomos'ci.
Ribbentrop
1 W jgzyku dyplomatycznym -- stosunki, jakie ukÕadajÕ, siÕ w
praktyce,
bez specjalnego ukÕadu.. -- Uw. aut. *
2 Patrz poprzedni dokument. -- Uvi. aut.
27
13. MINISTERSTWO SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO
W MOSKWIE
Telegram
Nadany z Berlina 14 sierpnia 1939 - 13 godz. 52 min. m Otrzymany w
Moskwie 14 sierpnia 1939 - 17 godz. 00 min.
Moskwa
Nr. 171 z 14 sierpnia
Do wiadomoÕci pana ambasadora. Informacja.
Astachow wezwaÕ mnie w sobotÕ, aby przekazaÕ mi, co nastÕpuje:
OtrzymaÕ on od MoÕotowa instrukcje, aby oÕwiadczyÕ, Õe Sowieci sÕ
zainteresowani omawieniem poszczegalnych grup problemaw spoÕrad tych, ktare
zostaÕy juÕ poruszone. MiÕdzy innymi, pracz rozpatrywanych zagadnieÕ
negocjacji ekonomicznych, Astachow zaliczyÕ do tych spraw kwestie prasy,
wspaÕpracy kulturalnej, kwestiÕ polskÕ, problemy poprzednich
niemiecko-radzieckich porozumieÕ politycznych. Taka dyskusja, jednakÕe, moÕe
odbywaÕ siÕ tylko stopniowo albo, jak okreÕliliÕmy, etapami. RzÕd radziecki
jako miejce tych negocjacji zaproponowaÕ MoskwÕ, gdyÕ rzÕdowi radzieckiemu o
wiele Õatwiej byÕoby tam kontynuowaÕ rokowania. W swej rozmowie Astachow
pozostawiÕ otwarty kwestiÕ tego, komu proponujemy powierzyÕ prowadzenie
negocjacji, posÕowi czy innej osobie, ktara ma byÕ przysÕana.
Na moje pytanie, jakÕ uwagÕ z kolei Sowieci przykÕadajÕ do sprawy
polskiej, Astachow odrzekÕ, Õe nie otrzymaÕ Õadnych instrukcji odnoÕnie
kolejnoÕci, ale w jego instrukcjach gÕawnie zaakcentowano sÕowo
„stopniowo".
Ta informacja Astachowa byÕa, zapewne, rozszerzony instrukcjÕ charge
d'affaires, o ktarej Pan nas powiadomiÕ1.
Jest to przedmiot dalszych instrukcji.
Schnurre
1 Nie publikuje siÕ. -Uw. aut.
28
14. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
zo pilne
Nadany z Berlina 14 sierpnia 1939 - 22 godz. 53 min. Otrzymany w
Moskwie 15 sierpnia 1939 - 4 godz. 40 n
Bardzo pilne
I min.
Moskwa
Telegram nr. 175 z 14 sierpnia
Ambasadorowi osobiÕcie
ProszÕ, aby Pan skontaktowaÕ siÕ osobiÕcie z panem Mototo-wem i
przekazaÕ mu, co nastÕpuje:
1. RozbieÕnoÕci ideologiczne miÕdzy Niemcami Narodowo-
Socjalistycznymi i ZwiÕzkiem Radzieckim stanowiÕy jedynÕ
przyczynÕ, z ktarej powodu w latach poprzednich Niemcy i
ZSRR podzieliÕy siÕ na dwa wrogie, przeciwstawiajÕce siÕ sobie
obozy. Wydarzenia z ostatniego okresu, jak siÕ wydaje, wyka
zaÕy, Õe raÕnica w s'wiatopoglÕdach nie przeszkadza rzeczowym
stosunkom dwach paÕstw i nawiÕzaniu nowej, przyjacielskiej
wspaÕpracy. Okres konfrontacji w polityce zagranicznej moÕe
¦zakoÕczyÕ siÕ raz na zawsze; droga do nowej przyszÕos'ci stoi
otworem przed obu paÕstwami.
2. W rzeczywistoÕci, interesy Niemiec i ZSRR nigdzie nie
, ÕcierajÕ siÕ. Przestrzenie Õyciowe Niemiec i ZSRR przylegajÕ do
•siebie, ale nie ma naturalnej potrzeby s'cierania siÕ. W ten
sposab, nie ma przyczyn do agresywnego postÕpowania jednego kraju
wzglÕdem drugiego. Niemcy nie ÕywiÕ agresywnych zamiaraw wobec ZSRR. RzÕd
Rzeszy jest tego zdania, Õe \ miÕdzy morzami BaÕtyckim a Czarnym nie
istniejÕ kwestie, •ktare nie mogÕyby byc uregulowane ku peÕnemu
zadowoleniu obu paÕstw. WÕrad tych problemaw sÕ takie, ktare ÕÕczÕ, siÕ z
Morzem BaÕtyckim, krajami baÕtyckimi, PolskÕ, regionem poÕudniowo-wschodnim
itd. W takich sprawach wspaÕpraca polityczna miÕdzy dwoma krajami moÕe mieÕ
tylko pozytywne wyniki. To samo dotyczy gospodarki niemieckiej i
radzieckiej, ktarych wspaÕpraca moÕe siÕ rozszerzyÕ w dowolnym kierunku.
3. Nie ma Õadnych wÕtpliwoÕci, Õe dziÕ stosunki niemiecko-
radzieckie znalazÕy siÕ w punkcie zwrotnym swej historii.
Decyzje, jakie w najbliÕszej przyszÕoÕci zostanÕ podjÕte w
Berlinie i Moskwie w sprawie tych stosunkaw, bÕdÕ miaÕy w
ciÕgu pokoleÕ decydujÕce znaczenie dla narodaw niemieckiego
i radzieckiego. Od tych decyzji bÕdzie zaleÕaÕo, czy obydwa
narody kiedykolwiek znowu, bez zaistnienia jakichkolwiek
rzeczywis'cie nieprzezwyciÕÕonych okolicznoÕci, bÕdÕ musiaÕy
29
wystÕpiÕ przeciwko sobie z broniÕ w rÕkach, albo, znowu nastÕpiÕ
przyjacielskie stosunki. Poprzednio, gdy byÕy one przyjaciaÕmi, byÕo to
korzystne obu krajom, wszystko staÕo siÕ zÕe, gdy zostaÕy one wrogami.
SÕusznie, Õe Niemcy i ZwiÕzek Radziecki w wyniku
wieloletniej wrogos'ci ich ÕwiatopoglÕdaw odnoszÕ siÕ do siebie z
nieufnos'ciÕ. Musi byÕ usuniÕte wiele nagromadzonych Õmieci.
Trzeba jednak powiedzieÕ, Õe nawet w tym okresie nigdy nie
ustawaÕy naturalne sympatie Niemcaw i Rosjan do siebie. Na
tej podstawie moÕna od nowa zbudowaÕ politykÕ dwach paÕstw.
RzÕd Rzeszy i RzÕd Radziecki powinny na podstawie
caÕego swego doÕwiadczenia liczyÕ siÕ z tym faktem, Õe demok
racje kapitalistyczne Zachodu sÕ nieubÕaganymi wrogami
zarawno Niemiec Narodowo-Socjalistycznych, jak i ZwiÕzku
Radzieckiego. DziÕ, po zawarciu sojuszu wojskowego, ponownie
usiÕujÕ one wciÕgnÕÕ ZSRR do wojny przeciwko Niemcom. W
1914 roku polityka ta miaÕa dla Rosji katastrofalne skutki. We
wspalnych interesach obu krajo'w jest unikniÕcie w przyszÕos'ci
zniszczenia Niemiec i ZSRR, co byÕoby korzystne jedynie
demokracjom zachodnim.
Kryzys w stosunkach niemiecko-polskich, sprowokowany
politykÕ Anglii, a takÕe brytyjska propaganda militarna i
zwiÕzane z tym praby utworzenia [antyniemieckiego] bloku
czyniÕ poÕÕdanym jak najszybsze wyjas'nienie stosunkaw
niemiecko-rosyjskich. W przeciwnym wypadku, niezaleÕnie od
dziaÕaÕ Niemiec, sprawy mogÕ przybraÕ taki obrat, Õe obydwa
rzÕdy utracÕ moÕliwos'Õ przywracenia przyjaÕni niemiecko-rad-
zieckiej i wspalnego rozstrzygniÕcia problemaw terytorialnych,
zwiÕzanych z EuropÕ WschodniÕ. Dlatego przywadcy obu
paÕstw nie powinni oddawaÕ na pastwÕ losu wydarzeÕ, dziaÕaÕ
natomiast w odpowiednim czasie. BÕdzie rzeczÕ zgubnÕ, gdy z
powodu braku zrozumienia wzajemnego co do poglÕdaw i
zamiaraw wzglÕdem siebie nasze narody ostatecznie rozejdÕ siÕ
w raÕne strony.
O ile nam wiadomo, rzÕd radziecki rawnieÕ pragnie wnieÕÕ jasnos'Õ do
stosunkaw niemiecko-radzieckich. PoniewaÕ jednak, wnioskujÕc z poprzednich
dos'wiadczeÕ, takie wyjaÕnienie stosunkaw moÕe przebiegaÕ tylko stopniowo i
poprzez konwencjonalne kanaÕy dyplomatyczne. Minister spraw zagranicznych
Rzeszy von Ribbentrop gotowy jest przybyÕ do Moskwy z kratkÕ wizytÕ, aby w
imieniu Fiihrera przedstawiÕ poglÕdy Fiihrera panu Stalinowi. Tylko takie
bezpoÕrednie rozmowy mogÕ, zdaniem pana von Ribbentropa, doprowadziÕ do
zmian; i w ten sposab nie bÕdzie wydawaÕo siÕ niemoÕliwym zakÕadanie
podwalin pod pewnÕ poprawÕ stosunkaw niemiecko-rosyjskich.
ZaÕÕcznik: ProszÕ, aby Pan nie wrÕczaÕ tych instrukcji panu MoÕotowowi
na piÕmie, a odczytaÕ je. UwaÕam za rzecz waÕnÕ,
30
aby dotarÕy one do pana Stalina w jak najdokÕadniejszej postaci, i
upowaÕniani Pana, aby jednoczeÕnie prosiÕ w moim imieniu pana MoÕotowa o
audiencjÕ u pana Stalina, aby magÕ Pan jeszcze bezpoÕrednio przekazaÕ mu ten
waÕny dokument. Jako uzupeÕnienie do rozmaw z MoÕotowem warunkiem mojej
wizyty sÕ zakrojone szeroko rozmowy ze Stalinem.
Ribbentrop
15. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE DO
MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Nadany z Moskwy 15 sierpnia 1939
Otrzymany w Berlinie 16 sierpnia 1939 - 2 godz. 30 min.
Berlin
PoÕpieszne
Telegram nr. 175 z 15 sierpnia
Na PaÕski telegram nr. 175 z 14 sierpnia
Tajne!
MoÕotow z najwiÕkszym zainteresowaniem wysÕuchaÕ informacji, ktarÕ
polecono mi przekazaÕ, okreÕliÕ jÕ jako nader waÕnÕ i oÕwiadczyÕ, Õe od razu
przekaÕe jÕ swemu rzÕdowi i w kratkim czasie udzieli mi odpowiedzi. MoÕe
oÕwiadczyÕ juÕ teraz, Õe RzÕd Radziecki ciepÕo wita niemieckie zamiary w
zakresie poprawy stosunkaw ze ZwiÕzkiem Radzieckim i teraz, biorÕc pod uwagÕ
moje dzisiejsze oÕwiadczenie, wierzy w szczeroÕÕ tych zamiaraw.
W zwiÕzku z ideÕ przybycia tu Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy chce
on wyraziÕ swaj osobisty poglÕd na to, Õe taka podraÕ wymaga odpowiednich
przygotowaÕ, aby wymiana poglÕdaw daÕa jakiekolwiek wyniki.
W nawiÕzaniu do tego interesuje go kwestia, jak rzÕd niemiecki
ustosunkowuje siÕ do idei zawarcia paktu o nieagresji ze ZwiÕzkiem
Radzieckim, a takÕe, czy rzÕd niemiecki gotowy jest wpÕynÕÕ na Japonig w
celu poprawy stosunkaw radziecko-japoriskich i uregulowania konfliktaw
granicznych, i czy Niemcy zamierzajÕ udzieliÕ ewentualnych wspalnych
gwarancji paÕstwom baÕtyckim.
Co dotyczy poszukiwania drag rozszerzania wiÕzi ekonomicznych MoÕotow
przyznaÕ, Õe rozmowy w Berlinie rozwijajÕ siÕ pomyÕlnie i zbliÕajÕ siÕ do
pomyÕlnego finaÕu.
31
MoÕotow powtarzyÕ, Õe jeÕeli moje dzisiejsze oÕwiadczenie zawiera ideÕ
paktu o nieagresji, czy coÕ podobnego, to sprawa musi byÕ omawiona bardziej
konkretnie, aby w razie przybycia tu Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy
kwestie nie sprowadziÕy siÕ do wymiany poglÕdaw, lecz zostaÕy podjÕte
konkretne decyzje.
MoÕotow przyznaÕ, Õe szybkoÕÕ potrzebna jest po to, aby nie byÕ
postawionym wobec faktaw dokonanych, ale stwierdziÕ, Õe nieodzowne jest
odpowiednie przygotowanie problemaw, ktare wspomniaÕ.
Obszerne memorandum1 o przebiegu rozmowy zostanie wysÕane
specjalnym kurierem, samolotem we czwartek.
Schulenburg
1 Patrz nastÕpny dokument. - Uw. aut.
16. MEMORANDUM AMBASADORA NIEMIECKIEGO W MOSKWIE
Tajne Memorandum
RozpoczÕÕem rozmowÕ z MoÕotowem okoÕo godziny 20 w dniu 15 sierpnia od
oÕwiadczenia, Õe zgodnie z informacjÕ radzieckÕ, ktara dotarÕa do nas, rzÕd
radziecki zainteresowany jest kontynuowanim rozmaw politycznych, ale, Õe
woli on, by odbywaÕy siÕ one w Moskwie.
Mototow to zaakceptowaÕ".
Wtedy odczytaÕem panu MoÕotowowi treÕÕ instrukcji, ktarÕ mi przysÕano,
przy czym tekst niemiecki tÕumaczono od razu na rosyjski, paragraf po
paragrafie. PoinformowaÕem rawnieÕ MoÕotowa o treÕci zaÕÕcznika do
instrukcji, ktarÕ otrzymaÕem. MoÕotow przyjÕÕ do wiadomos'ci moje
oÕwiadczenie, Õe wedÕug instrukcji Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy
proszÕ o audiencjÕ u pana Stalina, a takÕe moje sÕowa, Õe pracz negocjacji z
MoÕotowem jako warunek przewidywanej wizyty Ministra Spraw Zagranicznych
Rzeszy stawia siÕ zakrojone szeroko rozmowy ze Stalinem. MoÕotow
odpowiedziaÕ aprobujÕcym gestem na Õyczenie Ministra Spraw Zagranicznych
Rzeszy, aby treÕÕ instrukcji zostaÕa przekazana Stalinowi moÕliwie
najdokÕadniej.
32
MoÕotow wysÕuchaÕ odczytywanej instrukcji z napiÕtÕ uwagÕ i poleciÕ
swemu sekretarzowi, aby zapisywaÕ jak najpeÕniej i dokÕadniej.
MoÕotow powiedziaÕ nastÕpnie, Õe z powodu waÕnos'ci mego oÕwiadczenia,
nie moÕe od razu udzieliÕ mi odpowiedzi, Õe najpierw powinien zÕoÕyÕ
sprawozdanie swemu rzÕdowi. MoÕe jednak zakomunikowaÕ juÕ teraz, Õe rzÕd
radziecki z uznaniem wita wyraÕony przez stronÕ niemieckÕ zamiar poprawy
stosunkaw ze ZwiÕzkiem Radzieckim. Teraz, zanim wypowie dalsze racje, - tuÕ
po otrzymaniu instrukcji swego rzÕdu - chce on wyraziÕ wÕasny punkt widzenia
na propozycje rzÕdu niemieckiego.
PodraÕ Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy do Moskwy bÕdzie wymagaÕa
rozlegÕych przygotowaÕ, aby przewidywana wymiana poglÕdaw daÕa jakieÕ
wyniki. W zwiÕzku z tym prosi o zakomunikowanie mu, czy odpowiadajÕ faktom
nastÕpujÕce informacje.
W kancu czerwca tego roku rzÕd radziecki otrzymaÕ od swego charge
d'affaires ad interim w Rzymie telegraficzne doniesienie o rozmowie tego
ostatniego z ministrem spraw zagranicznych WÕoch Ciano. W rozmowie tej Ciano
os'wiadczyÕ, Õe Niemcy opracowujÕ plan, ktarego celem jest istotna poprawa
stosunkaw niemiecko-radzieckich. W zwiÕzku z tym Ciano wskazaÕ na
nastÕpujÕce punkty planu:
Niemcy nie odnoszÕ siÕ nieprzyjaÕnie do idei wykorzys
tania swego wpÕywu na JaponiÕ w celu poprawy jej stosunkaw
ze ZwiÕzkiem Radzieckim i zaprzestania sporaw granicznych.
NastÕpnie przewiduje siÕ moÕliwoÕÕ zawarcia ze ZwiÕz
kiem Radzieckim paktu o nieagresji i wspalne zagwarantowanie
bezpieczeÕstwa paÕstw baÕtyckich.
Niemcy gotowe sÕ zawrzeÕ ze ZwiÕzkiem Radzieckim
ukÕad handlowy na szerokiej podstawie.
TreÕÕ wyÕej wyszczegalnionych punktaw wzbudziÕa duÕe zainteresowania
rzÕdu radzieckiego, i on, MoÕotow bardzo chciaÕby wiedzieÕ w jakim stopniu
odpowiada rzeczywistoÕci plan, ktary sformuÕowaÕ Ciano radzieckiemu charge
d'affaires w powyÕei wspomnianej formie.
OdpowiedziaÕem, Õe oÕwiadczenie Ciano oparte jest zapewne na
doniesieniu tutejszego wÕoskiego ambasadora Rosso. TreÕÕ doniesienia Rosso w
ogale oparta jest na jego wÕasnych wnioskach.
Na pytanie MoÕotowa, czy tÕ informacjÕ wymyÕliÕ Rosso, odpowiedziaÕem,
Õe jest ona prawidÕowa tylko czÕÕciowo. Jak MoÕotow wie, chcemy poprawiÕ
stosunki niemiecko-radzieckie i, naturalnie, omawiamy kwestiÕ, czy moÕe
nastÕpiÕ ich poprawa i w jakim stopniu. Wynik tych rozmaw zawarty jest w
moich doniesieniach, kto're sÕ znane MoÕotowowi, i w oÕwiad-
33
czeniach Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy i pana Schnur-re panu
Astachowowi.
MoÕotow odpowiedziaÕ, Õe wiÕcej go nie interesuje czy Ros-so prawidÕowo
poinformowaÕ swaj rzÕd. RzÕd radziecki w chwili obecnej zainteresowany jest,
miÕdzy innymi, uzyskaniem informacji, czy istniejÕ w praktyce plany podobne
do tych, jakie zawieraÕo doniesienie Rosso, lub cos' podobnego, i czy rzÕd
niemiecki ciÕgle jeszcze trzyma siÕ tej linii. On, MoÕotow, w informacji z
Rzymu nie dostrzegÕ niczego nieprawdopodobnego. W ciÕgu wszystkich ostatnich
lat rzÕd radziecki miaÕ wraÕenie, Õe rzÕd Niemiec nie chce decydowaÕ siÕ na
poprawÕ stosunkaw ze ZwiÕzkiem Radzieckim. Teraz sytuacja siÕ zmieniÕa. Na
podstawie rozmaw, ktare prowadzono w ciÕgu kilku ostatnich tygodni, rzÕd
radziecki odniasÕ wraÕenie, Õe rzÕd niemiecki rzeczywis'cie szczery jest w
swych zamiarach, aby wnieÕÕ zmiany do stosunkaw ze ZwiÕzkiem Radzieckim.
UwaÕa on zÕoÕone dziÕ' os'wiadczenie za decydujÕce w tym sensie, Õe te
zamiary zostaÕy w nim wyraÕone w peÕni i .jasno. Co dotyczy rzÕdu
radzieckiego, to on zawsze zajmowaÕ Õyczliwe stanowisko w kwestii nawiÕzania
stosunkaw z Niemcami i cieszy siÕ on, Õe rawnieÕ strona niemiecka zajmuje
teraz takie same stanowisko. Nie ma tak ogromnej wagi kwestia, czy
rzeczywiÕcie punkty, zawarte w doniesieniu Rosso, odpowiadajÕ zamiarom
niemieckim. On, Motoraw, odniasÕ wraÕenie, Õe zawieraÕy one duÕo prawdy,
gdyÕ myÕli te odpowiadaÕy tym, ktare strona niemiecka zgÕaszaÕa w ciÕgu
ostatnich kilku miesiÕcy. W zwiÕzku z tym wyraziÕ on zadowolenie, Õe rozmowy
ekonomiczne w Berlinie trwajÕ i niewÕtpliwie rokujÕ dobre wyniki.
(ZauwaÕyÕem, Õe przebieg rozmaw ekonomicznych zadowala rawnieÕ nas, i
zapytaÕem, jak wyobraÕa sobie modus procendi1 w dalszych
negocjacjach politycznych.
MoÕotow powtarzyÕ, Õe, miÕdzy innymi, zainteresowany jest otrzymaniem
odpowiedzi na pytanie, czy Niemcy pragnÕ sprecyzowaÕ konkretniej punkty,
wyodrÕbnione w doniesieniu Rosso. Na przykÕad, rzÕd radziecki pragnÕÕby
wiedzieÕ, czy Niemcy widzÕ jakÕkolwiek realnÕ moÕliwoÕÕ wpÕyniÕcia na
Japonie, w celu poprawy jej stosunkaw ze ZwiÕzkiem Radzieckim.
„Jeszcze zaÕ, jak wyglÕda idea w sprawie zawarcia paktu o nieagresji?
Czy rzÕd niemiecki odnosi siÕ do tej myÕli z sympatiÕ bÕdÕ czy kwestii tej
nie rozpatrywano jeszcze obszernie?" -takie dokÕadnie sÕ sÕowa MoÕotowa.
OdpowiedziaÕem, Õe co dotyczy stosunkaw z JaponiÕ, to Minister Spraw
Zagranicznych Rzeszy juÕ mawiÕ panu Astachowowi, iÕ w tej sprawie ma wÕasny
poglÕd. W ten sposab, moÕna przypuÕciÕ, Õe Ministra Spraw Zagranicznych
Rzeszy moÕe zainteresowaÕ rawnieÕ ta kwestia, tym bardziej, Õe jego wpÕyw na
rzÕd japoÕski definitywnie jest spory.
34
MoÕotow oÕwiadczyÕ, Õe wszystko to bardzo go interesuje i w zwiÕzku z
tym zauwaÕyÕ, Õe Ciano powiedziaÕ radzieckiemu charge d'affaires ad interim,
iÕ w peÕni popiera idee, zawarte w doniesieniu Rosso. On [MoÕotow] mawiÕ
dalej, Õe w zwiÕzku z zapowiedzianÕ podraÕÕ Ministra Spraw Zagranicznych
Rzeszy do Moskwy, rzÕdowi radzieckiemu byÕoby waÕne, aby otrzymaÕ odpowiedÕ
na pytanie, czy rzÕd niemiecki gotowy jest zawrzeÕ ze ZwiÕzkiem Radzieckim
pakt o nieagresji, lub coÕ/ w tym rodzaju. WczeÕniej mawiono o moÕliwos'ci
„przywracenia i odnowienia poprzednich ukÕado'w".
PotwierdziÕem panu Mofotowowi, Õe rzeczywiÕcie omawiamy nowy porzÕdek
rzeczy, oparty zostanie albo na tym, co byÕo, albo na zasadniczo nowych
stosunkach. NastÕpnie zapytaÕem go, czy mogÕ wyciÕgnÕÕ wniosek, Õe poruszone
wobec mnie kwestie, bÕdÕ stanowiÕy treÕÕ ewentualnej rozmowy z Ministrem
Spraw Zagranicznych Rzeszy w Moskwie, Õe on [MoÕotow] powiadomiÕ o nich mnie
tylko po to, abym magÕ" przygotowaÕ do tych spraw Ministra Spraw
Zagranicznych Rzeszy.
MoÕotow odpowiedziaÕ, Õe ciÕgle jeszcze nie jest gotowy, aby skÕadaÕ mi
dalsze oÕwiadczenia w sprawie wizyty Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy.
Wydaje siÕ mu jednak, Õe przed takÕ podraÕÕ trzeba uprzednio wyjaÕniÕ i
uzgodniÕ szereg problemaw, aby wszystko nie ograniczyÕo siÕ tylko do rozmaw,
przeprowadzonych w Moskwie, i zostaÕyby podjÕte konkretne decyzje. Szczerze
przyÕÕcz.a siÕ do mojego oÕwiadczenia, Õe poÕÕdane jest jak najszybsze
uregulowanie stosunkaw. Jest on rawnieÕ zdania, Õe poÕÕdany jest pos'piech,
aby rozwaj wydarzeÕ nie postawiÕ nas przed faktami dokonanymi. Powinien on
dlatego powtarzyÕ, Õe, jeÕeli rzÕd niemiecki nastawiony jest przychylnie do
idei zawarcia paktu o nieagresji, jeÕeli moje dzisiejsze oÕwiadczenie
zawiera tÕ lub podobnÕ ideÕ, to obszerniejsze omawienie tych kwestii nastÕpi
bezzwÕocznie. PoprosiÕ on, abym przedstawiÕ memu rzÕdowi informacjÕ w tym
duchu.
Hrabia von Schulenburg Moskwa, 16 sierpnia 1939 r.
Sposab, maniera dziaÕania, zapewniajÕca osiÕgniÕcie celu. - Uw. aut.
35
17. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE DO SEKRETARZA STANU MINISTERSTWA
SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
List
Moskwa, 16 sierpnia 1939 r.
Wielce szanowny panie Sekretarzu Stanu! W zwiÕzku z mojÕ wczorajszÕ
rozmowÕ z panem MoÕotowem pragnÕÕbym bezzwÕocznie zwraciÕ paÕskÕ uwagÕ na
nastÕpujÕce sprawy:
DosyÕ niespodziewanie pan MoÕotow staÕ siÕ ustÕpliwy i otwarty.
OdniosÕem wraÕenie, Õe propozycja w sprawie wizyty Ministra Rzeszy bardzo
pochlebiÕa osobiÕcie panu MoÕotowowi, Õe uwaÕa to za rzeczywisty dowad
naszych dobrych zamiaraw. (Przypominam, Õe, zgodnie z doniesieniami w
prasie, Moskwa prosiÕa, aby Anglia i Francja przysÕaÕy tu ministra, Õe
zamiast niego przybyÕ tylko pan Strang, gdyÕ Londyn i ParyÕ "byÕy
rozgniewane tym, Õe panu WoroszyÕowowi nie pozwolono przyjÕÕ zaproszenia na
manewry brytyjskie, co, w rzeczy samej, jest zupeÕnie innÕ sprawÕ, poniewaÕ
radzieccy Rosjanie wysokiej rangi nigdy nie jeÕdÕÕ, za granicÕ.)
We wczorajszym oÕwiadczeniu pana Moiotowa, a trzeba to rawnieÕ
naleÕycie odnotowaÕ, wyraÕone zostaÕo umiarkowanie jego postulataw wobec
nas. Ani razu nie uÕyÕ on sÕo'w „pakt antykominternowski" i nie ÕÕdaÕ
od nas, jak czyniÕ w poprzedniej rozmowie, „wyrzeczenia siÕ"
popierania agresji japoÕskiej. OgraniczyÕ siÕ do wypowiedzenia mys'li, Õe
moglibys'my przyczyniÕ siÕ do uregulowania stosunkaw radziecko-japons-kich.
Bardziej istotnym jest wyraÕone caÕkowicie jasno jego pragnienie
zawarcia paktu o nieagresji.
Mimo wszelkich usiÕowaÕ nie zdoÕaliÕmy jednak wyjaÕniÕ absolutnie
dokÕadnie, jakie sÕ postulaty MoÕotowa, jeÕeli chodzi o paÕstwa baÕtyckie.
WyglÕda, Õe napomknÕÕ on o wspalnych gwarancjach paÕstwom baÕtyckim jak o
jednym z punktaw doniesienia pana Rosso, ale nie zaÕÕdaÕ od nas definitywnie
udzielenia takich gwarancji. Wydaje mi siÕ, Õe takie wspalne gwarancje sÕ,
sprzeczne z liniÕ postÕpowania rzÕdu radzieckiego na rozmowach
anglo-francuskich.
Wszystko jednak wskazuje na to, Õe w obecnych rozmowach jak gdyby
osiÕgnÕliÕmy poÕÕdane wyniki.
PozostajÕ z serdecznym pozdrowieniem, panie Sekretarzu Stanu, zawsze
oddany Panu,
hrabia von Schulenburg Heil Hitler!
36
18. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
Nadany z Berlina 16 sierpnia 1939 - 16 godz. 15 min. Otrzymany w
Moskwie 17 sierpnia 1939 - 1 godz. 00 min.
Moskwa
Telegram nr. 179 z 16 sierpnia
Pilne
Osobis'cie panu Ambasadorowi
ProszÕ Pana o ponowne skontaktowanie siÕ z panem MoÕoto-wem i
oÕwiadczenie mu, Õe jako uzupeÕnienie do wczorajszego posÕania panu
Stalinowi powiniem Pan przekazaÕ mu poniÕszÕ, dopiero co otrzymanÕ z Berlina
instrukcjÕ, ktara dotyczy spraw, jakie poruszyÕ pan MoÕotow. NastÕpnie
proszÕ zakomunikowaÕ panu MoÕotowowi co nastÕpuje:
Problemy, ktare poruszyÕ pan Morotow, odpowiadajÕ
Õyczeniom niemieckim, a mianowicie: Niemcy sÕ gotowe
zawrzeÕ ze ZwiÕzkiem Radzieckim pakt o nieagresji, jeÕeli
Õyczy ZwiÕzek Radziecki, nie podlegajÕcy zmianom w ciÕgu 25
lat. NastÕpnie, Niemcy gotowe sÕ wspalnie ^ ze ZwiÕzkiem
Radzieckim zagwarantowaÕ bezpieczeÕstwo paÕstw baÕtyckich.
Wreszcie, Niemcy sÕ gotowe, i w peÕni odpowiada to stanowisku
Niemiec, podjÕÕ prabÕ wpÕyniÕcia na poprawÕ i zacieÕnianie
stosunko'w rosyjsko-japoÕskich.
Fuhrer uwaÕa, Õe zwaÕywszy niniejszÕ sytuacjÕ oraz
moÕliwoÕÕ zaistnienia powaÕnych incydentaw (w tym miejs
cu, proszÕ objaÕniÕ panu MoÕotowowi^ Õe Niemcy zdecydowa
ne sÕ nie tolerowaÕ w nieskoÕczonoÕÕ polskich prowokacji),
poÕÕdane jest wspalne i szybkie wyjaÕnienie stosunkaw nie-
miecko-radzieckich i wzajemne uregulowanie aktualnych
problemaw. Z tych przyczyn Minister Spraw Zagranicznych
Rzeszy os'wiadcza, Õe, poczynajÕc od piÕtku 18 sierpnia, gotowy
jest on w dowolnym czasie przybyÕ samolotem do Moskwy,
majÕc od Fuhrera peÕnomocnictwa do zaÕatwienia caÕego
kompleksu zagadnieÕ niemiecko-rosyjskich, a jeÕeli nadarzy
siÕ moÕliwoÕÕ, to rawnieÕ do podpisania odpowiedniego ukÕadu.
ZaÕÕcznik: ProsiÕbym Pana o odczytanie tych instrukcji panu MoÕotowowi,
proszÕ teÕ zapytaÕ o opiniÕ rzÕdu radzieckiego i pana Stalina. Absolutnie
poufnie do PaÕskiej wiadomoÕci podaje siej Õe jesteÕmy szczegalnie
zainteresowani tym, aby moja podraÕ do Moskwy mogÕa nastÕpiÕ w koÕcu tego
lub na poczÕtku przyszÕego tygodnia.
Ribbentrop
37
19. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 18 sierpnia 1939 - 5 godz. 30 min.
Poza kolejÕ
Berlin
Tajne!
Telegram nr. 182 z 17 sierpnia
Na PaÕski telegram nr. 179 z 16 sierpnia
Pilne
Po tym, gdy odczytaÕem MoÕotowowi dodatkowe instrukcje, MoÕotow, nie
wdajÕc siÕ szczegaÕowo w ich treÕÕ, powiedziaÕ, Õe dziÕ moÕe udzieliÕ mi
odpowiedzi rzÕdu radzieckiego na moje oÕwiadczenie z 15 sierpnia. Stalin z
wielkim zainteresowaniem obserwuje rozmowy, informuje siÕ o wszystkich
szczegaÕach i caÕkowicie zgadza siÕ z MoÕotowem.
Pan MoÕotow odczytaÕ- odpowiedz' rzÕdu radzieckiego, w ktarej, zgodnie
z przekazanym mi tekstem, mawi siÕ co nastÕpuje:
„RzÕd radziecki przyjmuje do( wiadomoÕci oÕwiadczenie rzÕdu
niemieckiego, Õe rzeczywiÕcie pragnie on poprawiÕ stosunki polityczne miÕdzy
Niemcami i ZSRR. Hrabia Schulen-burg przekazaÕ to oÕwiadczenie 15 sierpnia.
Z przyczyny oÕwiadczeÕ poszczegalnych oficjalnych przedstawicieli rzÕdu
niemieckiego, ktare nierzadko miafy nieprzyjazny i nawet wrogi charakter
wobec ZSRR, jeszcze zupeÕnie niedawno rzÕd radziecki odnosiÕ wraÕenie, Õe
rzÕd niemiecki szykuje grunt do usprawiedliwienia ewentualnego konfliktu z
ZSRR, szykuje siÕ do niego i uzasadnia potrzebÕ ciÕgÕej rozbudowy swego
uzbrojenia z powodu nieuchronnoÕci takiego starcia. Nie bÕdziemy
przypominali, Õe rzÕd niemiecki usiÕowaÕ za poÕrednictwem tak zwanego
„paktu antykominternowskiego" utworzyÕ przeciw ZSRR poÕÕczony front
szeregu paÕstw i ze szczegalnÕ uporczywoÕciÕ staraÕ siÕ wciÕgnÕÕ do niego
JaponiÕ.
Naturalnie, Õe taka polityka rzÕdu niemieckiego zmusiÕa ZSRR do
zrealizowania powaÕnych przedsiÕwziÕÕ w zakresie umocnienia swej obronnoÕci
na wypadek ewentualnej agresji Niemiec przeciwko ZSRR, a takÕe
uczestniczenia w organizacji obronnego frontu grupy paÕstw, skierowanego
przeciwko takiej agresji.
38
JednakÕe, gdy teraz rzÕd niemiecki zmienia swÕ poprzedniÕ politykÕ
wzglÕdem ZSRR w kierunku szczerej poprawy stosun-ko'w politycznych ze
ZwiÕzkiem Radzieckim, rzÕd radziecki na takie zmiany patrzy z zadowoleniem i
ze swej strony jest gotowy ukierunkowaÕ swojÕ politykÕ na drogÕ znacznej
poprawy stosunkaw z Niemcami.
JeÕeli dodaÕ do. tego, Õe rzÕd radziecki nigdy nie miaÕ i nie chce mieÕ
Õadnych agresywnych zamiaraw wobec Niemiec, Õe teraz, jak i poprzednio, rzÕd
radziecki za absolutnie moÕliwÕ rzecz uwaÕa pokojowe rozwiÕzanie zagadnieÕ,
dotyczÕcych stosunkaw niemiecko-radzieckich, Õe zasada pokojowego
wspaÕistnienia raÕnych systemaw politycznych jest ustalona,, od dawna zasadÕ
radzieckiej polityki zagranicznej, moÕna dojÕÕ do wniosku, Õe obecnie do
ustanowienia nowych i lepszych stosunkaw politycznych miÕdzy dwoma krajami
istnieje nie tylko realna podstawa, ale teÕ rzeczywiste przesÕanki podjÕcia
powaÕnych i praktycznych krokaw w tym kierunku.
RzÕd ZSRR uwaÕa, ze pierwszym krokiem do takiej poprawy stosunkaw
miedzy ZSRR i Niemcami moÕe byÕ zawarcie porozumienia handlowego i
kredytowego.
RzÕd ZSRR uwaÕa, Õe drugim krokiem, ktary naleÕy zrobiÕ w Õlad za
pierwszym, moÕe byÕ zawarcie paktu o nieagresji albo potwierdzenie ukÕadu o
neutralnoÕci z 1926 roku, z jednoczesnym podpisaniem specjalnego protokoÕu,
ktary okreÕli interesy podpisujÕcych stron w tej lub innej kwestii polityki
zagranicznej i ktary bÕdzie integralnÕ czÕs'ciÕ paktu".
NastÕpnie MoÕotow podaÕ nastÕpujÕcÕ dodatkowÕ informacjÕ:
Õ. Najpierw musi byÕ zawarte porozumienie gospodarcze. To, co
rozpoczÕto, powinno byÕ doprowadzone do koÕca.
Potem, po kratkim okresie czasu, wedÕug uznania Nie
miec, nastÕpi albo zawarcie paktu o nieagresji, albo potwierdze
nie ukÕadu o neutralnoÕciÕ 1926 roku. W kaÕdym wypadku
powinno temu towarzyszyÕ podpisanie protokoÕu, do ktarego,
pracz innych kwestii, zostanÕ wÕÕczone oÕwiadczenia niemiec
kie z 15 sierpnia.
W sprawie przewidywanej wizyty Ministra Spraw Zagra
nicznych Rzeszy w Moskwie MoÕotow oÕwiadczyÕ, Õe rzÕd
radziecki jest bardzo usatysfakcjonowany tÕ propozycjÕ, gdyÕ
wydelegowanie takiego wybitnego dziaÕacza spoÕecznego i
paÕstwowego podkreÕla szczeroÕÕ zamiaraw rzÕdu niemieckie
go. Wypada to szczegalnie kontrastowo w porawnaniu z AngliÕ,
ktara w osobie Stranga posÕaÕa do Moskwy urzÕdnika niskiej
rangi. JednakÕe podraÕ Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy
wymaga starannego przygotowania.^ RzÕdowi radzieckiemu nie
podoba siÕ rozgÕos, jaki towarzyszyÕ moÕe tej wizycie. Woli on,
aby prace odbyÕy siÕ bez takiego ceremoniaÕu. MojÕ uwagÕ, Õe
cele praktyczne mogÕ byÕ osiÕgniÕte prÕdko wÕaÕnie dziÕki
39
podraÕy Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy, Mototow skwitowaÕ tym, Õe
rzÕd radziecki preferuje jednak innÕ drogÕ, ktarej pierwszy stopieÕ zostaÕ
juÕ przebyty.
Na pytanie, jak rzÕd radziecki zareagowaÕ na moje dzisiejsze
oÕwiadczenie, MoÕotow powiedziaÕ, Õe wtedy, gdy rzÕd radziecki szykowaÕ swÕ
odpowiedÕ, nie wiedziaÕ on, naturalnie, o dzisiejszym przychylnym
oÕwiadczeniu Niemiec, Õe musi byÕ ono rozpatrzone, ale juÕ dzisiejsza
odpowiedÕ radziecka zawiera wszystkie najbardziej zasadnicze elementy.
ZaproponowaÕ on, abys'my ze strony niemieckiej juÕ od razu przystÕpili do
przygotowania projekto'w paktu o nieagresji lub potwierdzenia ukÕadu o
neutralnoÕci, a takÕe protokoÕu. To samo uczyni strona radziecka.
OÕwiadczyÕem, Õe zakomunikujÕ memu rzÕdowi o tych propozycjach. Co
dotyczy protokoÕu, to chcielibys'my mieÕ dokÕadniejszÕ informacjÕ o
Õyczeniach rzÕdu radzieckiego.
MoÕotow zakoÕczy!" rozmowÕ Õyczeniem, aby jak najprÕdzej otrzymaÕ nasze
projekty.
Schulenburg
20. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
Nadany z Berlina 18 sierpnia 1939 - 22 godz. 48 min. Otrzymany w
Moskwie 19 sierpnia 1939 - 5 godz. 45 min.
Moskwa
Nr. 185 z 18 sierpnia
Pilne
OsobiÕcie panu ambasadorowi
Na PaÕski telegram nr. 182
ProszÕ, by Pan bezzwÕocznie umawiÕ siÕ o nowÕ rozmowÕ z panem MoÕotowem
i uczyniÕ wszystko, co jest moÕliwe, aby ta rozmowa odbyÕa siÕ bez
opaÕnienia. ProsiÕbym, aby Pan podczas tego spotkania mawiÕ w nastÕpujÕcym
duchu:
Ku swemu gÕÕbokiemu zadowoleniu rzÕd Rzeszy dowiedziaÕ siÕ z ostatniego
[radzieckiego] oÕwiadczenia o przychylnym stosunku rzÕdu radzieckiego do
idei przebudowy stosunkaw niemiecko-rosyjskich. W warunkach normalnych,
naturalnie, rawnieÕ bylibys'my gotowi do realizowania dalszej przebudowy
40
stosunkaw niemiecko-rosyjskich poprzez kanaÕy dyplomatyczne i
doprowadzenia jej do koÕca w trybie zwyczajnym. Ale, zdaniem Fuhrera,
istniejÕca niezwyczajna sytuacja sprawie, Õe nieodzowne staje siÕ
wykorzystanie jakiejÕ' innej metody, ktara da prÕdkie wyniki. Z kaÕdym dniem
coraz bardziej zaostrzajÕ siÕ stosunki niemiecko-polskie. Musimy wziÕÕ pod
uwagÕ, Õe lada dzieÕ moÕe dojs'Õ do stare, ktare nieuchronnie doprowadzÕ do
dziaÕaÕ wojennych. W ogale, uwzglÕdniajÕc postÕpowanie rzÕdu polskiego,
wydarzenia w Õadnym wypadku nie zaleÕÕ od nas. Fuhrer jest zdania, Õe
trzeba, abyÕmy w trakcie staraÕ o wyjaÕnienie stosunkaw
niemiecko-rosyjskich, nie zostali zaskoczeni poczÕtkiem konfliktu
niemiecko-polskiego. Dlatego uwaÕa on, Õe wstÕpne wyjaÕnienie stosunkaw
potrzebne jest tylko do uwzglÕdnienia intereso'w Rosji w razie takiego
konfliktu, Õe bez tego, oczywiÕcie, bÕdzie trudno.
OÕwiadczenie, jakie zÕoÕyÕ pan MoÕotow w odpowiedzi na PaÕskie pierwsze
doniesienie z 15 sierpnia. Moje dodatkowe instrukcje uprzedziÕy jego
oÕwiadczenie i wykazaÕy jasno, Õe w peÕni zgadzamy siÕ z ideÕ zawarcia paktu
o nieagresji, z ideÕ gwarancji paÕstwom baÕtyckim i wywarcia przez Niemcy
nacisku na JaponiÕ. W ten sposab, istniejÕ wszystkie faktyczne elementy, aby
bezzwÕocznie rozpoczÕÕ bezpoÕrednie ustne rokowania i zawrzeÕ koÕcowe
porozumienie.
Jako uzupeÕnienie moÕe Pan napomknÕÕ, Õe pierwsze stadium, o ktarym
wspominaÕ pan MoÕotow, a mianowicie, zakoÕczenie rokowaÕ w sprawie nowego
niemiecko-rosyjskiego porozumienia gospodarczego, zostaÕo zamkniÕte dziÕ i
dlatego moÕemy teraz przystÕpiÕ do drugiego stadium.
Dlatego teraz prosimy o bezzwÕocznÕ odpowiedÕ na propozycjÕ, zawartÕ w
dodatkowej instrukcji, w sprawie mojego bezzwÕocznego wyjazdu do Moskwy.
ProszÕ dodaÕ w zwiÕzku z tym, Õe przyjadÕ, majÕc caÕkowite peÕnomocnictwa od
Fuhrera w zakresie peÕnego j ostatecznego uregulowania wspalnego wachlarza
zagadnieÕ.
PoniewaÕ najwiÕksze zatroskanie budziÕ pakt o nieagresji, wydaje siÕ
nam, Õe po prostu nie sÕ juÕ wiÕcej potrzebne Õadne przygotowania.
NakreÕliliÕmy nastÕpujÕce trzy punkty1, ktare prosiÕbym odczytaÕ
panu MoÕotowowi, ale nie wrÕczaÕ mu.
ArtykuÕ 1. PaÕstwo niemieckie i ZSRR zobowiÕzujÕ siÕ, Õe w Õadnych
okolicznoÕciach nie bÕdÕ uciekaÕ siÕ do wojny, i bÕdÕ powstrzymywaÕy siÕ od
wszelkiej przemocy wzglÕdem siebie.
ArtykuÕ 2. Porozumienie wchodzi w Õycie bezzwÕocznie po podpisaniu i
bÕdzie waÕne i nierozerwalne w ciÕgu 25 lat.
ProszÕ oÕwiadczyÕ w zwiÕzku z tym, Õe co dotyczy tej propozycji jestem
wyposaÕony w peÕnomocnictwa w zakresie omawiania szczegaÕaw w ustnych
dyskusjach, i, jeÕeli bÕdzie moÕliwoÕÕ, speÕnienia ÕyczeÕ Rosjan. Mam
rawnieÕ prawo podpisaÕ specjalny protokaÕ, regulujÕcy interesy obu stron w
41
tych lub innych zagadnieniach polityki zagranicznej, na przykÕad w
uzgadnianiu sfer interesaw nad BaÕtykiem, problemy paÕstw baÕtyckich itd.
Takie uregulowanie, jednak, ktare uznajemy za niezwykle waÕne, moÕliwe jest
tylko podczas ustnej rozmowy.
ProszÕ, w zwiÕzku z tym podkreÕliÕ, Õe dzisiejsza polityka zagraniczna
Niemiec osiÕgnÕÕa historyczny punkt zwrotny. Tym razem, proszÕ, niech Pan
prowadzi rozmowÕ, z wyjÕtkiem wyszczegalnionych powyÕej artykuÕaw
porozumienia, nie w formie odczytywania tych instrukcji, a domaga siÕ, w
duchu poprzednich oÕwiadczeÕ, szybkiego zrealizowania mojej podraÕy, oraz
stosownie przeciwstawia siÕ ewentualnym sprzeciwom radzieckim. W zwiÕzku z
tym Pan powinien mieÕ na wzglÕdzie ten dominujÕcy fakt, Õe prawdopodobnie
nastÕpi prÕdko otwarte starcie niemiecko-polskie, wiÕc dlatego jesteÕ-my
bardzo zainteresowani tym, aby moja wizyta w Moskwie odbyÕa siÕ
bezzwÕocznie.
Ribbentrop
1 W telegramie ni. 185 z 19 sierpnia (nie publikuje siÕ)
ambasador Schulen-burg wskazaÕ na to, Õe projekt paktu o nieagresji zawiera
tylko dwa artykuÕy. -- t/w. aut.
21. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE DO
MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 19 sierpnia 1939 - 17 godz. 30 min.
Poza kolejÕ. Berlin
Tajne
Telegram nr. 187 z 19 sierpnia
Na PaÕski telegram nr. 185 z 18 sierpnia
Pilne
RzÕd radziecki zgodziÕ siÕ na to, aby przyjazd Ministra Spraw
Zagranicznych Rzeszy do Moskwy nastÕpiÕ po tygodniu od ogÕoszenia podpisania
porozumienia gospodarczego. MoÕotow oÕwiadczyÕ, - jeÕeli ogÕoszenie
podpisania porozumienia gospodarczego nastÕpi jutro, to Minister Spraw
Zagranicznych Rzeszy moÕe przybyÕ do Moskwy 26 lub 27 sierpnia.
42
MoÕotow wrÕczyÕ mi projekt paktu o nieagresji.
Obszerne sprawozdanie z dwach rozmaw, ktare przeprowadziÕem z MoÕotowem
dziÕ, a takÕe tekst projektu radzieckiego, zostanÕ bezzwÕocznie przekazane
drogÕ telegraficznÕ.
Schulenburg
t
¦
22. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE DO
MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 19 sierpnia 1939
Poza kolejÕ. Berlin.
Tajne
Telegram nr. 189 z 19 sierpnia
UzupeÕnienie do mojego telegramu nr. 187 z 19 sierpnia
Pilne
W mojej pierwszej rozmowie z MoÕotowem (ktara rozpoczÕÕa siÕ o godzinie
drugiej po poÕudniu i trwaÕa godzinÕ) po przekazaniu zleconego mi
oÕwiadczenia, powtarnie prabowaÕem przekonaÕ MoÕotowa, Õe wizyta Ministra
Spraw Zagranicznych Rzeszy w Moskwie jest jedynÕ drogÕ do osiÕgniÕcia
sukcesu, ktarego stanowczo wymaga sytuacja polityczna. MoÕotow uznaÕ
niewÕtpliwÕ doniosÕos'Õ przewidywanej podraÕy, podkreÕlajÕc, Õe rzÕd
radziecki rozumie i respektuje znajdujÕcÕ siÕ u podstaw tego koncepcjÕ, ale
obstaje przy swej opinii, Õe w danej chwili niemoÕliwe jest okreÕlenie nawet
w przybliÕeniu terminu podraÕy, gdyÕ wymaga ona starannych przygotowaÕ.
Dotyczy to zarawno paktu o nieagresji, jak i tres'ci podpisywanego
jednoczes'nie protokoÕu. Niemiecki projekt paktu o nieagresji w Õadnym
wypadku nie jest wyczerpujÕcy. RzÕd radziecki chce, aby jeden z kilku paktaw
o nieagresji, jakie zawarÕ rzÕd radziecki z innymi krajami (na przykÕad, z
PolskÕ, ÕotwÕ, EstoniÕ itd.) posÕuÕyÕ jako model paktu o nieagresji z
Niemcami. On [MoÕotow] daje rzÕdowi niemieckiemu moÕliwoÕÕ wybrania wÕrad
nich tego, ktary Niemcom wydaje siÕ najstosowniejszy. NastÕpnie, treÕÕ
protokoÕu jest bardzo waÕnÕ sprawÕ, wiÕc rzÕd radziecki spodziewa siÕ, Õe
rzÕd niemiecki oÕwiadczy bardziej definitywnie, jakie artykuÕy przewiduje
protokaÕ. RzÕd radziecki ustosunkowuje siÕ bardzo powaÕnie do ukÕadaw, ktare
on zawiera. Respektuje on podjÕte zobowiÕzania i oczekuje tego samego od
swych partneraw z ukÕadaw.
43
Na argumenty, ktare wielokrotnie i dobitnie przytaczaÕem, dowodzÕc, Õe
trzeba siÕ spieszyÕ, MoÕotow zaoponowaÕ, Õe dotychczas nie pokonano nawet
pierwszego stopnia - zakoÕczenia rozmo'w gospodarczych. Przede wszystkim
musi byc podpisane, ogÕoszone i uprawomocnione porozumienie gospodarcze.
Potem nastÕpi kolej na pakt o nieagresji i protokaÕ.
MoÕotowa, zapewne, nie wzruszaÕy moje sprzeciwy; pierwsza rozmowa
zakoÕczyÕa siÕ oÕwiadczeniem MoÕotowa, Õe przedstawiÕ mi poglÕdy rzÕdu
radzieckiego i nie zdoÕa niczego do nich dodaÕ.
Niemal po paÕ godzinie od zakoÕczenia rozmowy MoÕotow przekazaÕ mi, Õe
prosi mnie, abym odszukaÕ go ponownie na Kremlu o 16.30.
PrzeprosiÕ on, Õe postawiÕ mnie w kÕopotliwej sytuacji i wyjaÕniÕ, Õe
zÕoÕyÕ sprawozdanie rzÕdowi radzieckiemu i zostaÕ upowaÕniony do wrÕczenia
mi projektu paktu o nieagresji. Co dotyczy podraÕy Ministra Spraw
Zagranicznych Rzeszy, to rzÕd radziecki zgadza siÕ na przybycie pana
Ribbentropa do Moskwy w przybliÕeniu po upÕywie tygodnia od opublikowania
podpisanego porozumienia gospodarczego. W ten sposab, jeÕeli fakt ten
nastÕpi jutro, to pan von Ribbentrop moÕe przybyÕ do Moskwy 26 lub 27
sierpnia. MoÕotow nie wyjaÕniÕ mi przyczyn nagÕej zmiany swego stanowiska.
UwaÕam, Õe interweniowaÕ Stalin. Niestety, nie powiodÕa siÕ moja praba
przekonania MoÕotowa, Õeby zgodziÕ siÕ na wczes'niejszÕ datÕ przyjazdu
Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy.
Tekst projektu paktu o nieagresji zostanie przekazany telegraficznie.
Schulenburg
23. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH
NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 19 sierpnia 1939 - 23 godz. 30 min.
Poza kolejÕ
Pilne
Tajne
Telegram nr. 190 z 19 sierpnia
UzupeÕnienie do mojego telegramu nr. 189 z 19 sierpnia
44
Radziecki projekt paktu o nieagresji dosÕownie brzmi nastÕpujÕco:
„RzÕd ZSRR i RzÕd Niemiec, powodujÕc siÕ pragnieniem umacniania
sprawy pokoju miÕdzy narodami i opierajÕc siÕ na podstawowych ustaleniach
ukÕadu o neutralnoÕci, zawartego miÕdzy ZSRR i Niemcami w kwietniu 1926
roku, osiÕgnÕÕy nastÕpujÕce porozumienie:
ArtykuÕ 1. Obydwie Wysokie UmawiajÕce siÕ Strony zobowiÕzujÕ siÕ
wzajemnie powstrzymywaÕ od wszelkiego aktu przemocy i agresywnego dziaÕania
wzglÕdem siebie, zaro'wno osobno, jak teÕ wspalnie z innymi mocarstwami.
ArtykuÕ 2. W wypadku, jeÕeli jedna z Wysokich UmawiajÕcych siÕ Stron
stanie siÕ obiektem aktu przemocy lub napaÕci ze strony trzeciego mocarstwa,
druga Wysoka UmawiajÕca siÕ Strona nie bÕdzie popieraÕa w Õadnej postaci
takiego aktu tego mocarstwa.
ArtykuÕ 3. W razie zaistnienia sporaw lub konfliktaw miÕdzy Wysokimi
UmawiajÕcymi siÕ Stronami w tego lub innego rodzaju kwestiach, obydwie
strony zobowiÕzujÕ siÕ rozstrzygaÕ te spory lub konflikty wyÕÕcznie w drodze
pokojowej w trybie wzajemnych konsultacji albo, jeÕli trzeba, w drodze
utworzenia stosownych komisji arbitraÕowych.
ArtykuÕ 4. Niniejszy ukÕad zawiera siÕ na okres piÕciu lat, przy czym,
jeÕeli jedna z Wysokich UmawiajÕcych siÕ Stron nie wypowie go na rok przed
upÕywom terminu, to okres dziaÕania ukÕadu uwaÕany jest za przedÕuÕony
automatycznie na nastÕpne piÕÕ lat.
ArtykuÕ 5. Niniejszy ukÕad podlega ratyfikacji w moÕliwie najkratszym
czasie, po czym ukÕad stanie siÕ prawomocny.
Post scriptum
Niniejszy ukÕad wchodzi w Õycie tylko w wypadku jednoczesnego
podpisania specjalnego protokoÕu o problemach polityki zagranicznej,
stanowiÕcych przedmiot zainteresowania dla Wysokich UmawiajÕcych siÕ Stron.
ProtokaÕ jest czÕs'ciÕ skÕadowÕ Paktu".
POROZUMIENIE HANDLOWO-KREDYTOWE MIÕDZY ZSRR I NIEMCAMI
21 sierpnia 1939 r.
(TASS) 19 sierpnia po dÕugotrwaÕych, zakoÕczonych pomyÕlnie rozmowach,
w Berlinie podpisano Porozumienie Handlowo-Kredytowe miÕdzy ZSRR i Niemcami.
Porozumienie podpisali ze strony ZSRR -- zast. przedstawiciela
handlowego J. Babarin, a ze strony niemieckiej -- p. Schnurre.
Porozumienie Handlowo-Kredytowe przewiduje udzielenie przez Niemcy
kredytaw dla ZSRR w wysokoÕci 200 milionaw marek niemieckich na okres 7 lat,
liczÕc po 5 proc. na zakup niemieckich towaraw w ciÕgu dwach lat od dnia
podpisania Porozumienia.
Porozumienie przewiduje rawnieÕ dostawy towaraw z ZSRR do Niemiec na
ten sam okres, tj. w ciÕgu dwach lat na sumÕ 180 milionaw marek niemieckich.
W ZWIÕZKU Z RADZIECKO-
NIEMIECKIM POROZUMIENIEM
HANDLOWO-KREDYTOWYM
21 sierpnia 1939 r.
Jeszcze kilka lat temu Niemcy zajmowaÕy najbardziej znaczÕce miejsce w
obrocie handlowym ZSRR. Szczegalnie wielkie rozmiary handel
niemiecko-radziecki osiÕgnÕÕ w 1931 roku, wynoszÕc sumÕ okoÕo 1.100 milionaw
marek.
JednakÕe w latach ostatnich w zwiÕzku z napiÕciem stosunkaw
politycznych miÕdzy ZSRR i Niemcami handel radziecko-niemiec-ki spadÕ na
skrajnie niski poziom. Niemcy, ktare do 1935 roku zajmowaÕy pierwsze miejsce
w handlu zagranicznym ZSRR przesunÕÕy siÕ w 1938 roku na piÕte miejsce po
USA, Anglii, Belgii i Holandii.
Naturalnie, Õe taki spadek obrotu miÕdzy ZSRR i Niemcami i faktyczna
utrata dla Niemiec rynku radzieckiego musiaÕy staÕ siÕ przedmiotem troski
kaÕ handlowo-przemysÕowych Niemiec i rzÕdu niemieckiego.
Tym wÕaÕnie tÕumaczy siÕ, Õe, poczynajÕc jeszcze od roku ubiegÕego,
prowadzono -- z pewnymi przerwami - rozmowy
46
miÕdzy ZSRR i Niemcami w kwestiach handlowo-kredytowych, zmierzajÕc do
rozszerzenia handlu miÕdzy ZSRR i Niemcami.
Mimo trudnoÕci, jakie powstawaÕy podczas rozmaw z powodu napiÕtej
sytuacji w stosunkach wzajemnych miÕdzy ZSRR i Niemcami, w ostatnim okresie,
dziÕki pragnieniu obu rzÕdaw poprawy radziecko-niemieckich stosunkaw
komercyjnych, wszystkie sporne kwestie zostaÕy uregulowane i rozmowy
zakoÕczone pomyÕlnie.
19 sierpnia w Berlinie zawarto porozumienie handlowo-kredy-towe miÕdzy
ZSRR i Niemcami, ktare podpisali ze strony ZSRR zast. przedstawiciela
handlowego tow. Babarin i ze strony Niemiec -- peÕnomocnik rzÕdu
niemieckiego p. Schnurre.
Na podstawie tego porozumienia Niemcy udzielajÕ ZSRR kredytu w
wysokos'ci 200 milionaw marek niemieckich na zakup w ciÕgu dwo'ch lat od
podpisania porozumienia towaraw niemieckich, gÕawnie obrabiarek i innych
urzÕdzeÕ.^
Ze swej strony ZSRR dostarczy Niemcom w ciÕgu tego samego okresu
raÕnych towaraw na sumÕ 180 milionaw marek niemieckich.
Porozumienie przewiduje rawnieÕ zobowiÕzanie rzÕdu niemieckiego, aby
dopomagaÕ Przedstawicielstwu Handlowemu ZSRR w Niemczech w rozmieszczaniu
zamawieÕ, w uzyskiwaniu sprzyjajÕcych terminaw wykonywania tych zamawieÕ
przez firmy i wysokiej jakoÕci dostarczanych maszyn i urzÕdzeÕ. ZSRR
zobowi§zaf siÕ do zapewnienia dostaw Niemcom uwarunkowanych w porozumieniu
iloÕci towaraw radzieckich*.
Nowy kredyt niemiecki, w odraÕnieniu od analogicznych kredytaw, jakich
Niemcy udzielaÕy ZSRR w przeszÕoÕci, ma faktycznie charakter kredytu
finansowego, gdyÕ rzÕd niemiecki bierze na siebie stuprocentowe
zagwarantowanie kredytu i umoÕliwia Przedstawicielstwu Handlowemu
regulowanie rachunkaw w gotawce z firmami za dostarczone towary.
Oprocentowanie nowego kredytu niemieckiego w ZSRR wynosi 5% rocznie^,
czyli znacznie niÕej od oprocentowania poprzednich kredytaw.
Wreszcie nowe kredyty niemieckie zostaÕy udzielone na termin dfuÕszy
niÕ analogiczne kredyty w przeszÕoÕci, a mianowicie na s'redni okres 7 lat z
pfatnoÕciami: 30% kredytu po 6,5 latach, 40% kredytu po 7 latach i pozostaÕe
30% kredytu po 7,5 latach.
Radziecko-niemieckie porozumienie handlowo-kredytowe z 19 sierpnia br.
znacznie poprawia warunki nie tylko samego kredytu, ale rawnieÕ caÕego
handlu radziecko-niemieckiego. Warunki kredytu sÕ zupeÕnie normalne i
korzystne dla obu stron. Bez takiej poprawy warunkaw ZSRR nie magÕ siÕ
zdecydowaÕ na rozmieszczenie na wielkÕ skalÕ zamawieÕ w Niemczech i na
uzyskanie kredytaw, ZSRR bowiem teraz znajduje siÕ w zupeÕnie innej sytuacji
niÕ poprzednio.
47
Zrealizowanie radziecko-niemieckiego porozumienia handlowo-kredytowego
powinno spowodowaÕ powaÕne oÕywienie wymiany towarowej miÕdzy ZSRR i
Niemcami i powinno stanowiÕ zwrot w stosunkach miÕdzy nimi.
Nowe porozumienie handlowo-kredytowe miÕdzy ZSRR i Niemcami, ktare
zostato zawarte w napiÕtej sytuacji stosunkaw politycznych, powinno
zneutralizowa tÕ atmosferÕ. MoÕe ono staÕ sie powaÕnym krokiem w kierunkru
dalszej poprawy stosunkaw nie tylko gospodarczych, ale rawnieÕ politycznych
migdzy ZSRR i Niemcami.
'W ÕciÕle poufnym memorandum Schnurre z 29 sierpnia wyjaÕnia siÕ:
„Uzbrojenie w szerokim sensie sÕowa (takie jak przyrzÕdy optyczne,
blacha pancerna itp.) bada, przedmiotem szczegalnego rozpatrywania w kaÕdym
konkretnym przypadku i bÕdzie dostarczane w niewielkich iloÕciach". -- Uw.
aut.
^Schnurre precyzuje: „Chodzi, miÕdzy innymi, o oÕaw, baweÕnÕ,
paszÕ, wytÕoki, fosforany, platynÕ, surowe futra, ropÕ, naftowÕ, i inne
towary, ktare w wiÕkszym lub mniejszym stopniu cenimy na wagÕ zÕota".-- Uw.
aut.
3W memorandum Schnurre wskazywano, Õe w myÕl „tajnego
koÕcowego protokoÕu paÕ procentu rocznego zwraca siÕ na specjalne rosyjskie
konta w Berlinie; i w ten sposab faktyczna roczna stopa procentowa obniÕa
siÕ do 4,5%". - Uw. aut
24. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
Nadany z Berlina 20 sierpnia 1939 - 16 godz. 35 min. Otrzymany w
Moskwie 21 sierpnia 1939 - 00 godz. 45 min.
Moskwa
Telegram nr. 189 z 20 sierpnia
Pilne
OsobiÕcie panu ambasadorowi
Fuhrer upowaÕnia Pana, aby Pan bezzwÕocznie stawiÕ siÕ u MoÕotowa i
wrÕczyÕ mu nastÕpujÕcy telegram do pana Stalina:
„Panu Stalinowi, Moskwa
1. Szczerze witam podpisanie niemiecko-radzieckiego porozumienia
handlowego jako pierwszy szczebel przebudowy stosunkaw
niemiecko-radzieckich.
48
Zawarcie paktu o nieagresji ze ZwiÕzkiem Radzieckim
oznacza dla mnie okreÕlenie dÕugoterminowej polityki Nie
miec. Dlatego Niemcy wznawiajÕ liniÕ politycznÕ, ktdra byÕa
korzystna obu paÕstwom w ciÕgu minionych stuleci. W tej
sytuacji rzÕd Rzeszy postanowiÕ dziaÕaÕ zgodnie z takimi
dalekosiÕÕnymi zmianami.
AkceptujÕ projekt paktu o nieagresji, ktary przekazaÕ mi
paÕski Minister Spraw Zagranicznych1 pan MoÕotow, i uwaÕam
za skrajnie nieodzowne, aby jak najprÕdzej wyjaÕniÕ zwiÕzane
z tym problemy.
Jestem przekonany, Õe dodatkowy protokaÕ, jakiego
pragnie rzÕd radziecki, moÕe byÕ wypracowany w moÕliwie
kratkim czasie, JeÕeli odpowiedzialny dziaÕacz paÕstwowy
Niemiec bÕdzie mo'gÕ osobis'cie przybyÕ do Moskwy na rozmowy.
W przeciwnym wypadku rzÕd Rzeszy nie wyobraÕa, jak
dodatkowy protokaÕ moÕe byÕ wypracowany i uzgodniony w
kro'tkim czasie.
NapiÕcie miÕdzy Niemcami i PolskÕ staÕo siÕ nie do
zniesienia. PostÕpowanie Polski wobec wielkiego mocarstwa jest
takie, Õe kryzys moÕe wybuchnÕÕ w kaÕdym dniu. W obliczu
takiego prawdopodobieÕstwa Niemcy w kaÕdym wypadku
zamierzajÕ broniÕ interesaw paÕstwa wszystkimi Õrodkami,
jakie majÕ do-dyspozycji.
Moim zdaniem jest poÕÕdane, z przyczyny zamiaraw obu
krajaw, aby nie tracÕc czasu wkroczyÕ na nowÕ fazÕ wzajem
nych stosunkaw. Dlatego jeszcze raz proponujÕ, aby przyjÕÕ
mojego Ministra Spraw Zagranicznych we wtorek, 22 sierpnia,
najpdz'niej, 23 sierpnia. Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy
ma caÕkowite peÕnomocnictwa w zakresie sporzÕdzenia i
podpisania zarawno paktu o nieagresji, jak i protokoÕu. Zwa
Õywszy sytuacjÕ miÕdzynarodowÕ, Minister Spraw Zagranicz
nych Rzeszy nie moÕe pozostaÕ w Moskwie dÕuÕej niÕ jeden lub
dwa dni. BÕdÕ rad, gdy otrzymam prÕdko PaÕskÕ odpowiedÕ.
Adolf Hitler".
ProszÕ przekazaÕ panu MoÕotowowi powyÕszy telegram Fiihrera Stalinowi
na piÕmie na arkuszu papieru bez tytuÕu.
Ribbentrop
1 W odszyfrowanym w Moskwie posÕaniu do Stalina zrobiono
rÕcznie zmianÕ w teks'cie: „PaÕski Minister Spraw Zagranicznych"
zastÕpiono stawami „PrzewodniczÕcy Rady Komisarzy Ludowych ZSRR i
Ludowy Komisarz Spraw, Zagranicznych". -- Uw. red. nietn. wyd.
49
25. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
Nadany z Berlina 21 sierpnia 1939 - 10 godz. 15 min. Otrzymany w
Moskwie 21 sierpnia 1939 - 14 godz. 30 min.
Moskwa
Telegram nr. 191 z 20 sierpnia
Panu ambasadorowi
ProszÕ, niech Pan uczyni wszystko, co moÕe, aby podraÕ zostaÕa
zrealizowana. Termin, jak w telegramie.
Ribbentrop
26. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 21 sierpnia 1939 - 17 godz. 30 min.
Poza kolejÕ
Berlin
Tajne
Pilne
Telegram nr. 197 z 21 sierpnia, na PaÕskie telegramy nr. 189 z
20 sierpnia i nr. 191 z 21 sierpnia.
PodkreÕlajÕc usilnie niezwykÕÕ wagÕ i wyjÕtkowÕ potrzebÕ pos'piechu, o
godzinie 15 wrÕczyÕem panu MoÕotowowi posÕanie Fuhrera do Stalina i
tÕumaczenie. Morotow przeczytaÕ dokument, ktary wyraz'nie wywar! na nim
gÕÕbokie wraÕenie. OÕwiadczyÕ on, Õe przekaÕe posÕanie i, gdy tylko zostanie
podjÕta decyzja, bezzwÕocznie mnie powiadomi.
Usifowafem wszelkimi sposobami, jakie miafem do dyspozy-cji,daÕ jasno
do zrozumienia panu Mototowowi, Õe bezzwÕoczna wizyta Ministra Spraw
Zagranicznych Rzeszy jest nieodzowna w interesie obu krajaw. ZakoÕczyÕem
proÕbÕ, abym, niezaleÕnie od okolicznos'ci, odpowiedÕ otrzymaÕ dzisiaj.
50
Dopiero co dowiedziaÕem sig, Õe Morotow ponownie chce mnie widzieÕ o
godzinie 17.
Schulenburg
27. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH
NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 21 sierpnia 1939
Poza kolejÕ
Berlin
Pilne
Tajne
Telegram nr. 199 z 21 sierpnia
UzupeÕnienie do telegramu nr. 197 z 21 marca
O godzinie 17 MoÕotow wrÕczyÕ mi odpowiedÕ Stalina na posÕanie
Fiihrera, wyraÕonÕ w formie bardzo pojednawczej. Stalin komunikuje, Õe rzÕd
radziecki zgadza siÕ na przyjazd Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy do
Moskwy w dniu 23 sierpnia.
MoÕotow oÕwiadczyÕ, Õe rzÕd radziecki pragnie, aby najpaÕniej jutro
rano w Moskwie zostaÕ opublikowany kratki rzeczowy komunikat o przewidywanym
zawarciu paktu o nieagresji i „oczekiwanym"1 przybyciu
Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy, MoÕotow prosi o wyraÕenie przed paÕnocÕ
zgody Niemiec na to. RadzÕ, by siÕ zgodzie, gdyÕ rzÕd radziecki juÕ
zarezerwowaÕ pubfikacjÕ.
DosÕowny tekst listu Stalina bezzwÕocznie przekazuje siÕ drogÕ
telegraficznÕ.
Schulenburg
1 Tak (cudzysÕaw) w tekÕcie. - Uw. aut.
51
28. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH
NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 21 sierpnia 1939 - 19 godz. 30 min.
Poza kolejÕ,
Berlin
Pilne
Tajne
Telegram nr. 200 z 21 sierpnia
UzupeÕnienie do mojego telegramu nr. 199 z 21 sierpnia
DosÕowny tekst odpowiedzi Stalina:
„21 sierpnia 1939 r.
Do kanclerza^PaÕstwa Niemieckiego pana A. Hitlera
DziÕkujÕ Panu za list.
Spodziewam siÕ, Õe niemiecko-radziecki pakt o nieagresji stanie siÕ
decydujÕcym punktem zwrotnym w poprawie stosun-ko'w politycznych miÕdzy
naszymi krajami.
Narody naszych krajaw potrzebujÕ pokojowych stosunkaw ze sobÕ. Zgoda
rzÕdu niemieckiego na zawarcie paktu o nieagresji zakÕada podstawy do
likwidacji napiÕcia politycznego i do ustanowienia pokoju i wspaÕpracy
miÕdzy naszymi krajami.
RzÕd radziecki upowaÕniÕ mnie do poinformowania Pana, Õe zgadza siÕ na
przybycie do Moskwy pana Ribbentropa 23 sierpnia. J. Stalin".
Schulenburg
29. MEMORANDUM SEKRETARZA STANU MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH
NIEMIEC
Berlin, 2 sierpnia 1939 r. Sekretarz stanu nr. 644
Po tym, gdy Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy wczoraj po'Õnym
wieczorem kratko telefonicznie z Berghofu poinformo-
52
waÕ ambasadora japoÕskiego o najnowszym zwrocie w stosunkach miÕdzy
Berlinem i MoskwÕ, okoÕo paÕnocy przyjÕÕem pana OszimÕ na rozmowÕ, ktara
trwaÕa blisko godzinÕ. Ambasador japoÕski, jak zawsze, trzymaÕ siÕ dobrze.
Jednoczes'nie dostrzegÕem u niego pewne zaniepokojenie, kto're wzrosÕo w
trakcie rozmowy.
PoczÕtkowo zrelacjonowaÕem Oszimie naturalny bieg wydarzeÕ, kto'ry
doprowadziÕ nas do dzisiejszego zawarcia paktu o nieagresji. Po tym, gdy
Oszima wyrazi! swe zaniepokojenie, ostatecznie doszlis'my do porozumienia w
sprawie tego, jak Oszima moÕe przekonaÕ swaj rzÕd o koniecznoÕci i korzys'ci
bieÕÕcych wydarzeÕ.
Jak siÕ spodziewano, Oszima poruszyÕ nastÕpne dwa momenty:
JeÕeli Rosja uwolni siÕ od kÕopotaw w Europie, to umocni
swaj front w Azji Wschodniej i oÕywi wojnÕ chiÕskÕ.
Prawnicy w Tokio - a ich tam jest wielu - przedyskutujÕ
zgodnoÕÕ naszego dzisiejszego postÕpowania ze znanymi
poprzednimi rozmowami niemiecko-japoriskimi.
Oszima dodaÕ, Õe nie ma Õadnego poÕytku z protestaw przeciwko faktom
dokonanym. JednakÕe, spodziewa siÕ on w Japonii pewnego szoku i chciaÕby go
zÕagodziÕ, nadajÕc dziÕ' w nocy doniesienie telegraficzne.
Moje argumenty dotyczyÕy w przybliÕeniu rzeczy nastÕpujÕcej:
Nie czynimy nic takiego, co mogÕoby postawie pod
znakiem zapytania nasze przyjacielskie stosunki z JaponiÕ.
Odwrotnie, nadal ich przestrzegamy i cenimy dziaÕaczy, takich
jak Oszima, kto'rzy dziaÕali i bÕdÕ dziaÕaÕ najbardziej energicz
ne w tym kierunku.
Niniejsze wydarzenia nie byÕy zaskoczeniem w takim
stopniu, gdyÕ Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy kilka
miesiÕcy temu poinformowaÕ ambasadora japoÕskiego, Õe
normalizacja stosunkaw niemiecko-rosyjskich warta jest tego,
aby o niÕ zabiegaÕ.
Takie porozumienie zmusza nas do poczynienia krokaw
na drodze do unormowania stosunkaw japoÕsko-rosyjskich i do
zapewnienia stabilnoÕci takiej sytuacji w ciÕgu dosyÕ dÕugiego
czasu. Jest oczywiste to, Õe Japonia w danej chwili nie dÕÕy do
konfliktu japoÕsko-rosyjskiego. OdniosÕem nawet wraÕenie, Õe
strona rosyjska z aprobatÕ powita porozumienie miÕdzy MoskwÕ
i Tokio.
Od czasu powstania Paktu Antykominternowskiego (o
ktarym wspominaÕ Oszima) front naszych przeciwnikaw zostaÕ
osÕabiony zarawno przez JaponiÕ, jak i Niemcy. Jest jasne, Õe
Anglia staÕa siÕ dla Japonii wrogiem nr 1, a Niemcom zagraÕa
nie tyle polityka rosyjska, ile brytyjska. Porozumieniem,
osiÕgniÕtym z MoskwÕ, zainteresowane sÕ obydwie strony.
53
Skoro juÕ Oszima przypomina o niektarych poprzednich
rozmowach niemiecko-japoriskich, powinniÕmy wskazaÕ na to,
Õe z niekoÕczÕcÕ siÕ cierpliwoÕciÕ pogÕÕbialiÕmy stosunki
niemiecko-japoriskie. W ciÕgu par roku czekaliÕmy, Õe usÕyszy
my od Japonii chociaÕ jakiÕ' oddÕwiÕk. JednakÕe rzÕd japoÕski
zwlekaÕ, a zasÕugÕ Oszimy jest to, Õe szczerze przyznaÕ to i
przypomniaÕ o koniecznoÕci poÕpiechu.
Nasze rozmowy gospodarcze i polityczne z MoskwÕ,trwaÕy
od pewnego czasu. Ale rokowania w sprawie paktu o nieagresji
sÕ zupeÕnie nowe. MoÕliwoÕÕ ich zaistniaÕa dopiero dwa-trzy dni
temu. Pycha polska moÕe nas wciÕgnÕÕ do wojny juÕ w ciÕgu
tygodnia. Bezwarunkowo, tylko taki brak czasu zmusiÕ nas do
zdecydowanego dziaÕania.
Ambasador Japonii zanotowaÕ te uwagi i na zakoÕczenie zapewniÕ mnie, Õe
ma niezmienne pragnienie, aby nadal pracowaÕ na poÕytek przyjaÕni
niemiecko-japoriskiej. Ponadto spodziewa siÕ on, Õe dziÕ jeszcze bÕdzie
mo'gÕ siÕ zobaczyÕ na kratko z Ministrem Spraw Zagranicznych Rzeszy, jeÕeli
ten ostatni bÕdzie przejeÕdÕaÕ przez Berlin, po to, aby jego doniesienie w
Tokio miaÕoby wiÕkszÕ wagÕ. JeÕeli bÕdzie trzeba, Oszima przyjedzie na
lotnisko.
Weizsecker
O STOSUNKACH RADZIECKO-NIEMIECKICH
22 sierpnia 1939 r.
(TASS) Po zawarciu radziecko-niemieckiego porozumienia zaistniaÕa
kwestia poprawy stosunkaw politycznych. Wymiana poglÕdaw w tej kwestii
miÕdzy rzÕdami Niemiec i ZSRR ustalifa, Õe obydwie strony pragnÕ odprÕÕenia
w stosunkach politycznych miÕdzy nimi, usuniÕcia groÕby wojny i zawarcia
paktu o nieagresji. W zwiÕzku z tym oczekiwany jest w najbliÕszym czasie
przyjazd niemieckiego ministra spraw zagranicznych p. von Ribbentropa do
Moskwy w celu przeprowadzenia odpowiednich rozmaw.
54
30. PEÕNOMOCNICTWA DLA MINISTRA SPRAW
ZAGRANICZNYCH RZESZY W SPRAWIE ZAWARCIA UKÕADU ZE ZWIÕZKIEM RADZIECKIM
PeÕnomocnictwa
Udzielam Ministrowi Spraw Zagranicznych Rzeszy panu Joachimowi von
Ribbentropowi wszystkich peÕnomocnictw na rozmowy w imieniu PaÕstwa
Niemieckiego z peÕnomocnymi przedstawicielami ZwiÕzku Socjalistycznych
Republik Radzieckich w sprawie zawarcia paktu o nieagresji, a takÕe o
wszystkich zbliÕonych kwestiach, jeÕeli zaistnieje moÕliwoÕÕ podpisania
zarawno paktu o nieagresji, jak teÕ innych porozumieÕ, stanowiÕcych wynik
tych rozmaw w tym celu, aby ten pakt i te porozumienia weszfy w Õycie
bezzwÕocznie po ich podpisaniu.
Obersalzberg, 22 sierpnia 1939 r. Adolf Hitler
Ribbentrop
31. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO MINISTERSTWA SPRAW
ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 23 sierpnia 1939 - 20 godz. 05 min.
Poza kolejÕ
Berlin
Telegram nr. 204 z 23 sierpnia
Pilne
ProszÕ bezzwÕocznie powiadomiÕ Fuhrera, Õe dopiero co zakoÕczyÕo siÕ
pierwsze trzygodzinne spotkanie ze Stalinem i MoÕotowem. Podczas rozmowy,
ktara toczyÕa siÕ pozytywnie w naszym duchu, wypÕynÕÕo ponadto na wierzch,
Õe ostatniÕ przeszkodÕ na drodze do ostatecznego rozwiÕzania jest ÕÕdanie
Rosjan, abys'my porty Libawa (Liepaja) i Windawa (Wentspils) uznali jako
naleÕÕce do ich sfery wpÕywaw. BÕdÕ wdziÕczny za potwierdzenie do godziny 20
czasu niemieckiego zgody Fuhrera. Omawia siÕ podpisanie tajnego protokoÕu w
sprawie wzajemnego rozgraniczenia sfer wpÕywaw w caÕej stref) wschodniej, na
kto're wyraziÕem mojÕ zasadniczÕ zgodÕ.
Ribbentrop
55
32. KANCELARIA MINISTRA - DO MINISTRA SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY
Telefonogram
Berlin, 23 sierpnia 1939 r. Otrzymany w Moskwie 23 sierpnia 1939 - 23
godz. 00 min.
Nr. 205
Na PaÕski telegram nr. 204
OdpowiedÕ: tak, zgadza siÕ.
Kordt
ZAWARCIE
RADZIECKO-NIEMIECKIEGO UKÕADU O NIEAGRESJI
24 sierpnia 1939 r.
23 sierpnia o godzinie 3 min. 30 odbyÕa siÕ pierwsza rozmowa
PrzewodniczÕcego Rady Komisarzy Ludowych i Ludowego Komisarza Spraw
Zagranicznych ZSRR tow. Mototowa z ministrem spraw zagranicznych Niemiec p.
von Ribbentropem w kwestii zawarcia paktu o nieagresji. Rozmowa toczyÕa siÕ
w obecnoÕci tow. Stalina i ambasadora niemieckiego p. Schulenburga i trwaÕa
okoÕo 3 godzin. Po przerwie, o godzinie 10 wieczorem rozmowa zostaÕa
wznowiona i zakoÕczyÕa siÕ podpisaniem ukÕadu o nieagresji, ktarego tekst
podaje siÕ, niÕej.
UKÕAD O NIEAGRESJI
MIÕDZY NIEMCAMI I
ZWIÕZKIEM RADZIECKIM
24 sierpnia 1939 r.
RzÕd ZSRR i
RzÕd Niemiec
kierujÕc siÕ, pragnieniem umocnienia sprawy pokoju miÕdzy ZSRR i
Niemcami i uwzglgdniajac ustalenia ukÕadu o neutralnoÕci, zawartego miÕdzy
ZSRR i Niemcami w kwietniu 1926 roku,
osiÕgnÕÕy nastÕpujÕce porozumienie:
56
Fotokopia telegramu Ribbentropa do Berlina, nadanego z Moskwy
23sierpnia 1939r, (patrz.-dokumentnr. 31)
,.
ArtykuÕ I
Obydwie UkÕadajÕce siÕ. Strony zobowiÕzujÕ siÕ do powstrzymania siÕ od
wszelkiej przemocy, od wszelkiego agresywnego dziaÕania i wszelkiej napas'ci
wzglÕdem siebie, zarawno osobno, jak i wspalnie z innymi mocarstwami.
Artykutll
W razie, gdy jedna z UkÕadajÕcych siÕ Stron stanie siÕ obiektem dziaÕaÕ
wojennych ze strony trzeciego mocarstwa, druga UmawiajÕca siÕ Strona nie
bÕdzie popieraÕa w Õadnej postaci to mocarstwo.
ArtykuÕ III
RzÕdy obu UkÕadajÕcych siÕ Stron pozostanÕ w przyszÕoÕci w kontakcie ze
sobÕ w celu konsultacji, aby informowaÕ siÕ wzajemnie o kwestiach,
dotyczÕcych ich wspalnych interesaw.
ArtykuÕ IV
Õadna z UkÕadajÕcych siÕ Stron nie bÕdzie uczestniczyÕa w jakimkolwiek
ugrupowaniu mocarstw, ktare bezpoÕrednio lub poÕrednio jest wymierzone
przeciwko drugiej stronie.
ArtykuÕ V
W razie zaistnienia sporaw lub konfliktaw miÕdzy UkÕadajÕcymi siÕ
Stronami w kwestiach tego lub innego rodzaju, obydwie strony bÕdÕ.
rozstrzygafy te spory i konflikty wyÕÕcznie drogÕ pokojowÕ w trybie
przyjacielskiej wymiany poglÕdaw lub, w niezbÕdnych wypadkach, w drodze
tworzenia komisji w sprawie uregulowania konfliktu.
ArtykuÕ VI
Niniejszy ukÕad zawiera siÕ na okres dziesiÕciu lat z tym, Õe jeÕeli
jedna z UkÕadajÕcych siÕ Stron nie wypowie na rok przed upÕywem terminu,
okres dziaÕania ukÕadu bÕdzie uwaÕany za przedÕuÕony automatycznie na
nastÕpne piÕÕ lat.
ArtykuÕ VII
Niniejszy ukÕad podlega ratyfikacji w moÕliwie najkratszym czasie.
Wymiana dokumentaw ratyfikacyjnych powinna nastÕpiÕ w Berlinie. UkÕad staje
siÕ prawomocny od chwili jego podpisania.
58
SporzÕdzono w dwach oryginaÕach w jÕzykach niemieckim rosyjskim w
Moskwie, 23 sierpnia 1939 roku.
Z upowaÕnienia W imieniu RzÕdu
RzÕdu ZSRR Niemiec
W. MoÕotow J. Ribbentrop
33. TAJNY DODATKOWY PROTOKaÕ
Z okazji podpisania Paktu o Nieagresji miÕdzy Niemcami i ZwiÕzkiem
Socjalistycznych Republik Radzieckich podpisani niÕej przedstawiciele Stron
przedyskutowali w ÕciÕle poufnych rozmowach kwestiÕ rozgraniczenia ich sfer
wpÕywaw w Europie Wschodniej. Te rozmowy doprowadziÕy do nastÕpujÕcego
porozumienia:
W razie przeobraÕeÕ terytorialnych i politycznych w
okrÕgach, naleÕÕcych do paÕstw baÕtyckich (Finlandii, Estonii,
Õotwy, Litwy), paÕnocna granica Litwy bÕdzie liniÕ dzielÕcÕ
sfery wpÕywaw Niemiec i ZSRR. W zwiÕzku z tym obydwie
Strony uznaÕy zainteresowanie Litwy rejonem Wilna.
W razie przeobraÕeÕ terytorialnych i politycznych w
okrÕgach, naleÕÕcych do PaÕstwa Polskiego, sfery wpÕywaw
Niemiec i ZSRR zostanÕ rozgraniczone w przybliÕeniu wzdÕuÕ
linii rzek Narew, WisÕa i San.
Kwestia tego, czy poÕÕdane jest w interesie obu Stron zachowanie
niepodlegÕoÕci PaÕstwa Polskiego, oraz kwestia granic takiego paÕstwa
zostanie ostatecznie rozwiÕzana jedynie przez bieg przyszÕych wydarzeÕ
politycznych.
W kaÕdym wypadku obydwa RzÕdy rozwiÕÕÕ sprawÕ w drodze przyjacielskiej
zgody.
Co dotyczy Europy PoÕudniowo-Wschodniej Strona
Radziecka wskazaÕa na swe zainteresowanie BesarabiÕ. Strona
Niemiecka os'wiadczyÕa jasno, Õe caÕkowicie nie jest zaintere
sowana pod wzglÕdem politycznym tymi terytoriami.
Dany protokaÕ obydwie Strony uznajÕ za s'cis'le tajny.
Moskwa, 23 sierpnia 1939 r.
W imieniu RzÕdu PeÕnomocny
Niemiec przedstawiciel
J. Ribbentrop RzÕdu ZSRR
W. MoÕotow
59
RADZIECKO-NIEMIECKI UKÕAD O NIEAGRESJI1
24 sierpnia 1939 r.
UkÕad o nieagresji, zawarty miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim i Niemcami,
ktarego tekst publikujemy dziÕ\ jest dokumentem niezwykÕej wagi,
odzwierciedlajÕcym pokojowÕ politykÕ ZwiÕzku Radzieckiego.
TreÕÕ kaÕdego osobnego punktu ukÕadu, jak i w ogale caÕego ukÕadu,
wyraÕa dÕÕenie do unikniÕcia konfliktu, umacniania stosunkaw pokojowych i
gospodarczych miÕdzy obu paÕstwami. Nie ma Õadnej wÕtpliwoÕci, Õe zawarty
ukÕad o nieagresji usuwa napiÕcia, jakie istniaÕy w stosunkach miÕdzy ZSRR i
Niemcami.
JednakÕe znaczenie zawartego ukÕadu wykracza poza ramy uregulowania
stosunkaw miÕdzy ukÕadajÕcymi siÕ krajami.. ZostaÕ on zawarty w chwili, gdy
sytuacja miÕdzynarodowa staÕa siÕ niezwykle ostrÕ i napiÕtÕ. Akt pokojowy,
jakim jest ukÕad o nieagresji miÕdzy ZSRR i Niemcami, niewÕtpliwie przyczyni
siÕ do zÕagodzenia napiÕcia w sytuacji miÕdzynarodowej, nie-wÕtpliwie
doprowadzi do odprÕÕenia.
Zawarcia ukÕadu miÕdzy ZSRR i Niemcami, bez wÕtpienia, jest faktem o
niezwykle doniosÕym znaczeniu miÕdzynarodowym, ukÕad stanowi bowiem
instrument pokoju, powoÕany nie tylko do umacniania dobrosÕsiedzkich i
pokojowych stosunkaw miÕdzy ZSRR i Niemcami, ale rawnieÕ sÕuÕy sprawie
powszechnego umacniania pokoju.
KÕadzie siÕ kres wrogoÕci miÕdzy Niemcami ir ZSRR. RaÕnice w ideologii
i w systemie politycznym nie powinny stanowiÕ przeszkody w ustanowieniu
dobrosÕsiedzkich stosunkaw miÕdzy obu krajami. PrzyjaÕÕ narodaw ZSRR i
Niemcami, zepchniÕta przez wrogaw Niemiec i ZSRR do Õlepego zauÕka, odtÕd
powinna uzyskaÕ niezbÕdne warunki do swego rozwoju i rozkwitu.
1 Przytacza si| ze skratami. -- Uw. aut.
60
34. ZAPIS ROZMOWY MINISTRA SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY ZE STALINEM I
MOÕOTOWEM
Tajemnica paÕstwowa
Kancelaria Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy, 24 sierpnia 1939 r.
Zapis rozmowy, ktara odbyÕa siÕ w nocy z 23 na 24 sierpnia miÕdzy
Ministrem Spraw Zagranicznych Rzeszy, z jednej strony, i panami Stalinem i
PrzewodniczÕcym Rady Komisarzy Ludowych Morotowem, ze strony drugiej.
Omawiano nastÕpujÕce problemy:
1. Japonia
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy oÕwiadczyÕ, Õe przyjaÕÕ
niemiecko-japonska w Õadnym sensie nie jest wymierzona przeciwko ZwiÕzkowi
Radzieckiemu. Co wiÕcej, jestes'my w stanie - majÕc dobre stosunki z JaponiÕ
- wnieÕÕ rzeczywisty wkÕad w sprawÕ uregulowania stosunkaw miÕdzy ZwiÕzkiem
Radzieckim i JaponiÕ. JeÕeli pan Stalin i RzÕd Radziecki pragnÕ tego, to
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy gotowy jest dziaÕaÕ w tym kierunku. W
odpowiedni sposab wykorzysta swo'j wpÕyw na rzÕd japoÕski i bÕdzie
informowaÕ o biegu wydarzeÕ przedstawicieli radzieckich w Berlinie.
Pan Stalin odpowiedziaÕ, Õe RzÕd Radziecki rzeczywiÕcie pragnie poprawy
swych;stosunkaw z JaponiÕ, ale teÕ istnieje granica jego cierpliwoÕci
wzglÕdem prowokacji japoÕskich. JeÕeli Japonia chce wojny, to moÕe jÕ mieÕ.
ZwiÕzek Radziecki nie boi siÕ jej (wojny) i gotowy jest do niej. JeÕeli
Japonia chce pokoju - to o wiele lepiej! Pan Stalin uwaÕa za poÕytecznÕ
pomoc Niemiec w zakresie poprawy stosunkaw radziecko-ja-poriskich, ale nie
chce, aby JapoÕczycy odnieÕli wraÕenie, Õe inicjatywa tego wypÕywa od
ZwiÕzku Radzieckiego.
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy zgodziÕ siÕ z tym i podkreÕliÕ, Õe
jego pomoc bÕdzie jedynie kontynuowaniem rozmaw, jakie on juÕ prowadziÕ od
miesiÕcy z ambasadorem japoÕskim w Berlinie w zakresie poprawy stosunkaw
radziec-ko-japoÕskich. WiÕc, ze strony niemieckiej nie bÕdzie Õadnej nowej
inicjatywy w tej kwestii.
62
2. WÕochy
Pan Stalin zapytaÕ Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy o cele, jakie
majÕ WÕochy. Czy WÕochy nie majÕ dÕÕeÕ wykraczajÕcych poza ramy aneksji
Albanii, ewentualnie - do greckiego terytorium? MaÕa, garzysta, sÕabo
zaludniona Albania, jego zdaniem, nie stanowi dla WÕoch przedmiotu
szczegalnego zainteresowania.
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy odpowiedziaÕ, Õe Albania jest waÕna
dla WÕoch ze wzglÕdo'w strategicznych. Pracz tego, Mussolini - to mocny
czÕowiek, ktarego nie da siÕ zastraszyÕ. ZademonstrowaÕ on to podczas
konfliktu abisyÕskie-go, gdy WÕochy obroniÕy swe cele wÕasnÕ siÕÕ przeciwko
wrogiej koalicji. Nawet Niemcy w tym momencie nie byÕy w stanie udzieliÕ
WÕochom wydatniejszej pomocy.
Mussolini z uznaniem powitaÕ przywro'cenie przyjacielskich stosunkaw
miÕdzy Niemcami i ZwiÕzkiem Radzieckim. WyraziÕ swoje zadowolenie z powodu
Paktu o nieagresji.
3. Turcja
Pan Stalin zapytaÕ Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy, co Niemcy myÕlÕ
o Turcji.
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy powiedziaÕ w tej sprawie, co
nastÕpuje: kilka miesiÕcy temu oÕwiadczyÕ on rzÕdowi tureckiemu, Õe Niemcy
chcÕ z TurcjÕ mieÕ przyjacielskie stosunki. Minister Spraw Zagranicznych
Rzeszy ze swej strony uczyniÕ wszystko, aby osiÕgnÕÕ ten cel. W odpowiedzi
na to Turcja, jako jeden z pierwszych krajaw, wstÕpiÕa do wymierzonego
przeciwko Niemcom frontu otoczenia i nawet nie uznaÕa za potrzebne
powiadomiÕ o tym RzÕd Rzeszy.
Pan Stalin i Mototow zauwaÕyli w Õlad za tym, Õe ZwiÕzek Radziecki miaÕ
analogiczne doÕwiadczenia z przyczyny wahajÕcej siÕ polityki Turkaw.
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy powiedziaÕ nastÕpnie, Õe Anglia
wydatkowaÕa piÕÕ milionaw funtaw szterlingaw na prowadzenie w Turcji
propagandy antyniemieckiej.
Pan Stalin powiedziaÕ, Õe wedÕug informacji, jakÕ posiada, sumy, ktare
wydatkowaÕa Anglia na przekupienie tureckich dziaÕaczy politycznych,
znacznie przekraczajÕ piÕÕ milionaw funtaw.
4. Anglia
Pan Stalin i MoÕotow nieprzyjaznie skomentowali sposab postÕpowania
brytyjskiej misji wojskowej w Moskwie, ktara w rzeczywistoÕci nie wyraziÕa
rzÕdowi radzieckiemu, czego ona chce naprawdÕ.
63
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy nawiÕzujÕc do tego oÕwiadczyÕ, Õe
Anglia zawsze prabowaÕa i prabuje dotychczas podwaÕyÕ rozwaj dobrych
stosunkaw miÕdzy Niemcami i ZwiÕzkiem Radzieckim. Anglia jest sÕaba i chce,
aby inni popierali jej pyszaÕkowate rozszczenia do panowania nad s'wiatem.
Pan Stalin Õywo siÕ zgodziÕ z tym i powiedziaÕ co nastÕpuje: armia
brytyjska jest sÕaba; flota brytyjska nie zasÕuguje.juÕ na swojÕ poprzedniÕ
reputacjÕ. Angielska flota powietrzna, moÕna byÕ przekonanym, rozbudowuje
siÕ, ale (Anglii) brakuje pilotaw. JeÕeli, mimo to wszystko, Anglia panuje
jeszcze na Õwiecie, dzieje siÕ tak dlatego, Õe ten stan rzeczy istnieje
tylko dziÕki gÕupocie innych krajaw, kto're zawsze pozwalaÕy siebie
oszukiwaÕ. Na przykÕad, Õmieszne jest, Õe zaledwie kilkuset Brytyjczykaw
rzÕdzi Indiami.
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy zgodziÕ siÕ z tym i poufnie
os'wiadczyÕ panu Stalinowi, Õe ostatnio Anglia ponownie badaÕa grunt, z
poczuciem winy wspominajÕc 1914 tok. ByÕ to typowy angielski gÕupi manewr.
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy zaproponowaÕ Fuhrerowi, by zakomunikowaÕ
Anglikom, Õe w razie konfliktu niemiecko-polskiego odwetem na kaÕdy wrogi
akt Wielkiej Brytanii bÕdzie bombardowanie Londynu.
Pan Stalin zauwaÕyÕ, Õe badaniem gruntu, zapewne, byÕ list Chamberlaina
do Fiihrera, ktary ambasador Wielkiej Brytanii w Niemczech Henderson
przekazaÕ 23 sierpnia w Obersalzbergu. Stalin nastÕpnie wyraziÕ ppglÕd, Õe
Anglia, nie zwaÕajÕc na sÕaboÕÕ, bÕdzie prowadziÕa wojnÕ zrÕcznie i
uporczywie.
5. Francja
Pan Stalin wyraziÕ poglÕd, Õe Francja, jednakÕe, ma armiÕ, zasÕugujÕcÕ
na uwagÕ.
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy wskazaÕ ze swej strony panu
Stalinowi i MoÕotowowi na liczebnÕ niepeÕnowartoÕcio-woÕÕ armii francuskiej.
Podczas gdy Niemcy w corocznych poborach zwiÕkszajÕ swe sify zbrojne o
300.000 ÕoÕnierzy, to Francja co roku moÕe powoÕywaÕ tylko po 150.000
rekrutaw. „WaÕ Zachodni"1 jest piÕciokrotnie silniejszy od
„linii Maginota"2. JeÕeli Francja sprabuje wojowaÕ z
Niemcami, to ona definitywnie zostanie zwyciÕÕona.
6. Pakt antykominternowski
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy powiedziaÕ, Õe Pakt
antykominternowski w ogale byÕ wymierzony nie przeciwko ZwiÕzkowi
Radzieckiemu, a przeciwko demokracjom zachodnim. WiedziaÕ on i magÕ domyÕleÕ
siÕ z tonu prasy rosyjskiej, Õe RzÕd Radziecki uÕwiadamia to w zupeÕnos'ci.
64
Pan Stalin dodaÕ, Õe Pakt antykominternowski przestraszyÕ gÕownie
londyÕskie City i drobnych kupczykaw angielskich.
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy zgodziÕ siÕ i Õartobliwie zauwaÕyÕ,
Õe pan Stalin, naturalnie, jest mniej przeraÕony Paktem antykominternowskim
niÕ londyÕskie City i drobni kupczykowie angielscy. A to, cornys'lÕ o tym
Niemcy, ilustruje krÕÕÕcy juÕ od kilku miesiÕcy wÕrad znanych ze swego
dowcipu berlinczykaw Õart, a mianowicie: „Stalin przyÕÕczy siÕ jeszcze
do Paktu antykominternowskiego".
7. Stosunek narodu niemieckiego do niemiecko-rosyjskiego Paktu o
nieagresji
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy oÕwiadczyÕ, Õe, jak magÕ on
skonstatowaÕ, wszystkie warstwy narodu niemieckiego, szczegalnie zwyczajni
ludzie, bardzo ciepÕo powitali nawiÕzanie porozumienia ze ZwiÕzkiem
Radzieckim. Narad instynktownie wyczuwa, Õe istniejÕce w sposab naturalny
interesy Niemiec i ZwiÕzku Radzieckiego nigdzie nie ÕcieraÕy siÕ i Õe
rozwojowi dobrych stosunkaw poprzednio przeszkadzaÕy tylko zagraniczne
intrygi, szczegalnie ze strony Anglii.
Pan Stalin odpowiedziaÕ, Õe wierzy temu z caÕÕ gotowoÕciÕ. Niemcy
pragnÕ pokoju i dlatego witajÕ przyjacielskie stosunki miÕdzy paÕstwem
niemieckim i ZwiÕzkiem Radzieckim.
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy przerwaÕ mu w tym miejscu i
powiedziaÕ, Õe narad niemiecki bezwarunkowo pragnie pokoju, ale, z drugiej
strony, oburzenie PolskÕ jest tak silne, Õe wszyscy co do jednego gotowi sÕ
walczyÕ. Narad niemiecki nie bÕdzie dÕuÕej tolerowaÕ prowokacji polskich.
8. Toasty
Podczas rozmowy pan Stalin niespodziewanie wzniasÕ toast za Fuhrera:
„Wiem, jak mocno naro'd niemiecki kocha swego Wodza i dlatego chcÕ
wypiÕ za jego zdrowie".
Pan MoÕotow wypiÕ za zdrowie Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy i
Ambasadora, hrabiego von Schulenburga.
Pan MoÕotow wzniasÕ kielich za Stalina, odnotowujÕc, Õe wÕaÕnie Stalin
swoim przemawieniem w marcu tego roku3, ktare w Niemczech
zrozumiano prawidÕowo, zmieniÕ caÕkowicie stosunki polityczne.
Panowie Mototow i Stalin powto'rnie wypili za Pakt o nieagresji, za
nowÕ erÕ w stosunkach niemiecko-rosyjskich i za naro'd niemiecki.
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy z kolei wzniasÕ toast za pana
Stalina, za rzÕd radziecki i za pomyÕlny rozwaj stosunko'w miÕdzy Niemcami i
ZwiÕzkiem Radzieckim.
65
9. Na poÕegnanie pan Stalin powiedziaÕ Ministrowi Spraw Zagranicznych
Rzeszy nastÕpujÕce sÕowa:
RzÕd radziecki odnosi siÕ bardzo powaÕnie do nowego Paktu. MoÕe on daÕ
swe sÕowo honoru, Õe ZwiÕzek Radziecki nie zdradzi swego partnera.
Hencke Moskwa, 24 sierpnia 1939 r.
1 „Wat Zachodni", albo „Linia Zygfryda" -- linia
niemieckich umocnieÕ od
Luksemburga do granicy szwajcarskiej, zbudowana na wypadek napaÕci
Francji
na Niemcy. Do wrzes'nia 1939 roku budowa tej linii nie byfa wcale
zakoÕczona.
WiÕksza czÕÕÕ linii istniafa jedynie na papierze. -- Uw. aut.
2 „Linia Maginota" - francuska ufortyfikowana linia na
granicy francu-
sko-niemieckiej, zbudowana na wypadek ataku Niemiec na FrancjÕ. - Uw.
aut.
3 Patrz fragmenty przemawienia J. Stalina na XVIII ZjeÕdzie
'WKPfb) na
poczÕtku ksiÕÕki. -- Uw. aut.
35. LIST HITLERA DO MUSSOLINIEGO, 25 sierpnia 1939 r.
Duce!
Od pewnego czasu Niemcy i Rosja wymieniaÕy poglÕdy w sprawie nowego
podejÕcia obu stron do ich stosunkaw politycznych.
PotrzebÕ osiÕgniÕcia jakiegoÕ' wyniku w tej kwestii dyktowaÕy
nastÕpujÕce przyczyny:
Ogalna sytuacja w polityce miÕdzynarodowej, dotyczÕca
obydwu mocarstw Osi.
Potrzeba osiÕgniÕcia wyraÕnego os'wiadczenia w sprawie
stanowiska gabinetu japoÕskiego. Japonia zgodziÕaby siÕ,
zapewne, na sojusz przeciwko Rosji, ktary, moim zdaniem, w
istniejÕcych okolicznoÕciach mo'gÕby dla Niemiec, jak teÕ dla
WÕoch, mieÕ znaczenie tylko drugorzÕdne. JednakÕe ona
(Japonia) nie weÕmie na siebie podobnie okreÕlonych zobowiÕ
zaÕ przeciwko Anglii; to zaÕ z punktu widzenia nie tylko
Niemiec, ale rawnieÕ WÕoch, ma znaczenie decydujÕce. PodjÕte
kilka miesiÕcy temu usiÕowania wojskowych w sprawie zmusze
nia rzÕdu japoÕskiego do zajÕcia w najkratszym czasie takiego
samego wyraz'nego stanowiska wobec Anglii dotychczas nie
zostaÕy zrealizowane w praktyce.
66
3. Stosunki Niemiec i Polski, przy tym nie z winy Rzeszy Niemieckiej, a
w wyniku dziaÕalnoÕci Anglii, od wiosny staÕy siÕ jeszcze bardziej
niezadowalajÕce, a w ostatnich kilku tygodniach sytuacja staÕa siÕ jeszcze
bardziej nie do zniesienia. WiadomoÕci o przeÕladowaniach Niemco'w na
terenach przygranicznych nie wymys'liÕa prasa, stanowi to zaledwie czÕstkÕ
straszliwej prawdy. DÕawiÕca GdaÕsk polityka celna Polski w ciÕgu kilku
ostatnich tygodni doprowadziÕa do caÕkowitej stagnacji caÕego Õycia
gospodarczego GdaÕska i zrujnuje miasto, jeÕeli potrwa w ciÕgu chociaÕby
kro'tkiego czasu.
Przyczyny te zmusiÕy mnie do pos'pieszenia z zakoÕczeniem rozmaw
niemiecko-rosyjskich. Nie informowaÕem Pana szczego'-Õowo, Duce, gdyÕ nie
miaÕem pojÕcia, jak dÕugo potrwajÕ rozmowy i czy sÕ jakieÕ gwarancje ich
sukcesu.
ZaistniaÕa po usuniÕciu Litwinowa gotowoÕÕ Kremla do zmiany orientacji
w swych stosunkach z Niemcami pogÕÕbiÕa siÕ w ciÕgu kilku tygodni i
umoÕliwiÕa mi, po pomyÕlnych przygotowaniach, wysÕanie mojego ministra spraw
zagranicznych do Moskwy w celu zawarcia ukÕadu, stanowiÕcego^ najbardziej
obszerny spoÕrad istniejÕcych pakt o nieagresji, ktarego tekst zostanie
opublikowany. Pakt nie jest ograniczony warunkami i zawiera zobowiÕzanie w
zakresie konsultowania siÕ we wszystkich kwestiach, dotyczÕcych interesaw
Rosji i Niemiec. MogÕ powiedzieÕ Panu, Duce, Õe dziÕki tym ukÕadom
gwarantuje siÕ przychylny stosunek Rosji na wypadek jakiegokolwiek konfliktu
i to, Õe wiÕcej juÕ nie istnieje ewentualnoÕÕ udziaÕu Rumunii w takim
konflikcie!
Nawet Turcja w tych warunkach moÕe tylko zrozumieÕ potrzebÕ rewizji
swego poprzedniego stanowiska. Ale powtarzam jeszcze raz, Õe Rumunia juÕ nie
znajduje siÕ w sytuacji, gdy mogÕaby wziÕÕ udziaÕ w wystÕpieniu przeciwko
Osi. Jestem przekonany, Õe mogÕ zakomunikowaÕ Panu, Duce, iÕ dziÕki rozmowom
z RosjÕ RadzieckÕ w stosunkach miÕdzynarodowych zaistniaÕa zupeÕnie nowa
sytuacja, ktara powinna daÕ Osi najwiÕkszÕ z ewentualnych wygranych.
JeÕeli chodzi o sytuacjÕ na granicy niemiecko-polskiej, to mogÕ jedynie
zakomunikowaÕ Waszej Ekscelencji, Õe od tygodni jesteÕmy w stanie gotowoÕci,
gdyÕ w wyniku polskiej mobilizacji, naturalnie, nasiliÕy siÕ rawnieÕ
przygotowania niemieckie i w razie niemoÕliwych do zniesienia akcji polskich
podejmÕ bezzwÕoczne dziaÕania. Twierdzenia rzÕdu polskiego, Õe nie jest
odpowiedzialny za takie nieludzkie postÕpki, jak liczne incydenty graniczne
(tylko ubiegÕej nocy zanotowano dwadzieÕcia jeden naruszeÕ granicy ze strony
Polakaw), ostrzeliwanie samolotaw niemieckich, ktarym wydano juÕ rozkaz
przelotu do Prus Wschodnich nad morzem dla unikniÕcia incydentaw, dowodzi
jedynie, Õe rzÕd polski juÕ nie jest w stanie kontrolowaÕ swych
niesubordynowanych ÕoÕnierzy. Od
67
dnia wczorajszego GdaÕsk jest zablokowany przez wojska polskie -
sytuacja jest nie do zniesienia. W tych warunkach nikt nie jest w stanie
powiedzieÕ, co moÕe zdarzyÕ siÕ w nastÕpnej godzinie. MogÕ jedynie zapewniÕ
Pana, Duce, Õe sÕ granice, poza ktare nie mogÕ wykroczyÕ w Õadnych
okolicznoÕciach.
Na zakoÕczenie mogÕ zapewniÕ" Pana, Duce, Õe w analogicznej sytuacji
WÕochy mogÕyby liczyÕ na moje zrozumienie i Õe moÕe Pan byÕ pewny mojej
niezmiennej przychylnoÕci do Pana.
Adolf Hitler
36. LIST MUSSOLINIEGO DO HITLERA, 25 sierpnia 1939 r.
Fiihrerze!
Odpowiadama na PaÕski list, ktary dopiero co dorÕczyÕ mi ambasador von
Mackensen.
Co dotyczy porozumienia z RosjÕ, to akceptujÕ je w caÕej
rozciÕgÕoÕci. Jego Ekscelencja marszaÕek Garing opowie Panu,
Õe w rozmowie, jakÕ miaÕem z nim w kwietniu1, oÕwiadczyÕem,
iÕ zbliÕenie miÕdzy Niemcami i RosjÕ nieodzowne jest dfa
zapobieÕenia okrÕÕenia ich przez demokracje.
UwaÕam za poÕÕdane, aby podjÕÕ prabÕ unikniÕcia
zerwania lub pogorszenia siÕ stosunkaw z JaponiÕ, gdyÕ
skutkiem tego bÕdzie powrat Japonii na pozycje, zbliÕone do
pozycji mocarstw demokratycznych. ZwaÕywszy to, posÕaÕem do
Tokio telegram i, wydaje siÕ, Õe po pewnym szoku w opinii
publicznej, teraz tam zapanowaÕa lepsza atmosfera psycholo
giczna.
UkÕad moskiewski blokuje RumuniÕ i moÕe zmieniÕ
stanowisko Turcji, ktara od Anglii wziÕÕa poÕyczkÕ, ale jeszcze
nie podpisaÕa ukÕadu o sojuszu. Nowe stanowisko Turcji burzy
wszystkie strategiczne plany Francuzaw i Anglikaw we wschod
nim regionie Morza Õradziemnego.
Co dotyczy Polski, to w peÕni rozumiem stanowisko
Niemiec i ten fakt, Õe takie napiÕte stosunki nie mogÕ trwaÕ
wiecznie.
Co dotyczy praktycznego stanowiska WÕoch w wypadku
starcia zbrojnego, maj punkt widzenia jest nastÕpujÕcy:
JeÕeli Niemcy zaatakujÕ PolskÕ i uda siÕ zlokalizowaÕ konflikt, to
WÕochy udzielÕ Niemcom wszelkiej pomocy politycznej i gospodarczej, jaka
tylko bÕdzie potrzebna.
JeÕeli Niemcy zaatakujÕ i sojusznicy Polski podejmÕ atak odwetowy
przeciwko Niemcom, to chcÕ zawczasu powiadomiÕ
68
Pana, Õe bÕdzie lepiej, jeÕeli nie podejmÕ inicjatywy w dziaÕaniach
wojennych z powodu obecnego stanu wÕoskich przygotowaÕ wojennych, co
wczeÕniej oÕwiadczyliÕmy Panu, Fiihrerze, i panu von Ribbentropowi.
Dlatego wiÕc, nasza ingerencja moÕe rozpoczÕÕ siÕ bezzw
Õocznie, tylko wtedy, jeÕeli Niemcy od razu dostarczÕ nam
sprzÕtu wojskowego i surowcaw do odparcia ataku, jaki,
niewÕtpliwie, podejmÕ przeciwko nam Francuzi i szczegalnie
Anglicy. /
Podczas naszego spotkania przewidywaliÕmy wojnÕ na okres po 1942 roku,
i do tego bÕdÕ gotowy na ziemi, na morzu i w powietrzu, wedÕug planaw, ktdre
zostaÕy uzgodnione.
Jestem rawnieÕ zdania, Õe wyÕÕcznie wojenne przygotowania, jakie juÕ
przeprowadzono, i inne, ktare zostanÕ przeprowadzone w Europie i Afryce,
przyczyniÕ siÕ do zwiÕzania znacznych sif francuskich i brytyjskich.
UwaÕam za mojÕ bezwarunkowÕ, powinnoÕÕ, jako prawdziwego przyjaciela,
mawiÕ Panu caÕkowitÕ prawdÕ i zawczasu informowaÕ Pana o realnej sytuacji.
JeÕeli tego nie bÕdziemy robili, bÕdzie ta miaÕo przykre nastÕpstwa dla nas
wszystkich. To maj punkt widzenia, a poniewaÕ niebawem powinienem zwoÕaÕ
dziaÕaczy najwyÕszej rangi Kralestwa, wiÕc proszÕ Pana ro'wnieÕ poinformowaÕ
mnie o PaÕskim (punkcie widzenia).
Mussolini
1 Spotkanie migdzy Mussolinim i GSringiem odbyto siÕ w
Rzymie 15 i 16 kwietnia 1939 r. - t/w. red. niem. wyd.
O RATYFIKACJI RADZIECKO-
NIEMIECKIEGO UKÕADU O
NIEAGRESJI
1 wrzeÕnia 1939 r.
Z wystÕpienia W. MoÕotowa na nadzwyczajnej czwartej sesji Rady
NajwyÕszej ZSRR pierwszej kadencji 31 sierpnia 1939 r.1
... Naszym obowiÕzkiem jest to, aby myÕleÕ o interesach narodu
radzieckiego, o interesach ZwiÕzku Socjalistycznych Republik Radzieckich.
(DÕugotrwaÕe oklaski). Tym bardziej, Õe jesteÕmy
69
mocno przekonani, iÕ interesy ZSRR sÕ zgodne z Õywotnymi interesami
narodaw innych krajaw. (Oklaski). To tylko jeden aspekt sprawy.
Powinna nastÕpiÕ jeszcze jedna okolicznoÕÕ, aby radziecko-nie-miecki
ukÕad o nieagresji zaczÕÕ dziaÕaÕ. Trzeba byÕo, aby w polityce zagranicznej
Niemiec nastÕpiÕ zwrot w kierunku dobrosÕsiedzkich stosunkaw ze ZwiÕzkiem
Radzieckim. Zaistnienie tego drugiego warunku byÕ moÕliwe wtedy, kiedy
zobaczylisYny wyraÕnie pragnienie rzÕdu niemieckiego, by zmieniÕ swÕ
politykÕ zagranicznÕ w kierunku poprawy stosunkaw z ZSRR -- znaleziona
zostaÕa podstawa do zawarcia radziecko-niemieckiego ukÕadu o nieagresji.
Wszyscy wiedzÕ, Õe w ciÕgu ostatnich szeÕciu lat, od dojÕcia narodowych
socjalistaw do wÕadzy, stosunki polityczne miÕdzy Niemcami i ZSRR byÕy
napiÕte. Wiadomo rawnieÕ, Õe nie zwaÕajÕc na raÕnice ÕwiatopoglÕdaw i
systemaw politycznych, rzÕd radziecki staraÕ siÕ, utrzymaÕ normalne stosunki
gospodarcze i polityczne z Niemcami. Teraz nie ma potrzeby powracaÕ do
poszczegalnych momentaw tych stosunkaw w ciÕgu ostatnich lat, bo i 'tak,
towarzysze deputowani, dobrze je znacie. NaleÕy, jednakÕe, przypomnieÕ to
wyjaÕnienie naszej polityki zagranicznej, dokonane kilku miesiÕcy temu na
XVIII zjeÕdzie partii... Tow. Stalin przestrzegÕ przed prowokatorami wojny,
pragnÕcymi we wÕasnym interesie wciÕgnÕÕ nasz kraj do konfliktu z innymi
krajami.
DemaskujÕc wrzawÕ, jakÕ wszczÕta prasa anglo-francuska i
paÕnocnoamerykaÕska z powodu niemieckich „planaw" zagarnigcia Ukrainy
radzieckiej, tow. Stalin mawiÕ wtedy:
„WyglÕda na to, Õe ta podejrzana wrzawa miaÕa na celu wzniecenia
gniewu ZwiÕzku Radzieckiego przeciwko Niemcom, zatrucie atmosfery i
sprowokowanie konfliktu z Niemcami bez widocznych na to podstaw".
Jak widzicie, tow. Stalin trafiaÕ w sam cel, demaskujÕc-knowania
politykaw zachodnioeuropejskich, dÕÕÕcych do czoÕowego zderzenia Niemiec i
ZwiÕzku Radzieckiego.
PrzyznaÕ trzeba, Õe rawnieÕ w naszym kraju byli niektarzy
kratkowzroczni ludzie, ktarzy, zafascynowani prymitywne agitacjÕ
antyfaszystowskÕ, zapomnieli o tej robocie prowokatorskiej naszych wrogaw.
UwzglÕdniajÕc te okolicznoÕci, tow. Stalin jeszcze wtedy wysunÕÕ kwestiÕ,
moÕliwoÕci innych, niewrogich dobrosÕsiedzkich stosunkaw miÕdzy Niemcami i
ZSRR.
Teraz jest widoczne, Õe w Niemczech w ogolÕ prawidÕowo zrozumiano te
oÕwiadczenia tow. Stalina i wyciÕgniÕto z tego praktyczne wnioski. (Õmiech).
Zawarcie radziecko-niemieckiego ukÕadu o nieagresji Õwiadczy o tym, Õe
sprawdziÕo siÕ historyczne przewidywanie tow. Stalina. (Burzliwa owacja na
czesiÕtow. Stalina).
70
JuÕ na wiosnÕ tego roku rzÕd niemiecki zaproponowaÕ wznowienie rozmaw w
sprawie handlu i kredytaw. Rozmowy zostaÕy wkratce podjÕte. DziÕki wzajemnym
ustÕpstwom udaÕo siÕ osiÕgnÕÕ porozumienie. Jak wiadomo, to porozumienie
zostaÕo podpisane 19 sierpnia.
Nie byÕo to pierwsze porozumienie handlowo-kredytowe przy istniejÕcym
rzÕdzie. Porozumienie to jest korzystniejsze nie tylko od porozumienia 1935
roku, ale rawnieÕ od wszystkich poprzednich, nie mawiÕc juÕ o tym, Õe nie
mieliÕYny Õadnej, tak korzystnej umowy gospodarczej z AngliÕ, FrancjÕ lub
jakimkolwiek innym krajem...
Kiedy wiÕc rzÕd niemiecki wyraziÕchÕÕ poprawy rawnieÕ stosun-' kow
politycznych, to rzÕd radziecki nie miaÕ podstaw do odrzucenia tego. Wtedy
wÕaÕnie zaistniaÕa sprawa zawarcia ukÕadu o nieagresji.
Teraz rozlegajÕ siÕ, gÕosy, z ktarych przebija niezrozumienie
najprostszych podstaw rozpoczÕtej poprawy stosunkaw politycznych miÕdzy
ZwiÕzkiem Radzieckim i Niemcami.
Na przykÕad, z naiwnym stawiane wyrazem pytania: jak ZwiÕzek Radziecki
magÕ zdecydowaÕ siÕ na poprawÕ stosunkaw politycznych z paÕstwem typu
faszystowskiego? Czy to jest moÕliwe? ZapominajÕ przy tym, Õe chodzi nie o
nasz stosunek do spraw wewnÕtrznych drugiego kraju, lecz o zewnÕtrzne
stosunki miÕdzy dwoma paÕstwami. ZapominajÕ o tym, Õe zajmujemy stanowisko
nieingerencji w sprawy wewnÕtrzne innych krajaw i stosownie do tego jesteÕmy
za niedopuszczeniem jakiejkolwiek ingerencji w nasze wÕasne sprawy
wewnÕtrzne...
RzÕd radziecki rawnieÕ poprzednio uznawaÕ za poÕÕdane to, aby uczyniÕ
dalszy krok do przodu w zakresie poprawy stosunkaw politycznych z Niemcami,
jednakÕe okolicznoÕci uÕoÕyÕy sig tak, Õe staÕo siÕ to moÕliwe dopiero
teraz. Co prawda, w danym wypadku chodzi nie o pakt w sprawie pomocy
wzajemnej, jak to byÕo na rozmowach anglo-francusko-niemieckich, a tylko o
ukÕad o nieagresji. JednakÕe we wspaÕczesnych warunkach trudno jest
przeceniÕ znaczenie miÕdzynarodowe ukÕadu radziecko-niemieckiego.
Oto dlaczego pozytywnie ustosunkowaliÕmy siÕ do przyjazdu niemieckiego
ministra spraw zagranicznych p. von Ribbentropa do Moskwy.
DzieÕ 23 sierpnia 1939 roku, gdy zostaÕ podpisany radziecko-niemiecki
ukÕad o nieagresji, naÕeÕy uznaÕ za datÕ o wielkiej wadze historycznej.
UkÕad o nieagresji miÕdzy ZSRR i Niemcami jest punktem zwrotnym w historii
Europy, ba, nie tylko Europy.
Wczoraj jeszcze faszyÕci Niemiec prowadzili w stosunku do ZSRR wrogÕ
wobec nas politykÕ zagranicznÕ. Tak, wczoraj jeszcze w dziedzinie stosunkaw
zagranicznych byliÕmy wrogami. DziÕ jednakÕe sytuacja siÕ zmieniÕa i
przestaliÕmy byÕ wrogami. Sztuka polityczna
71
w dziedzinie stosunkaw zagranicznych polega nie na tym, aby zwiÕkszyÕ
liczbÕ wrogaw swego kraju. Odwrotnie, sztuka polityczna polega tu na tym,
aby zmniejszyÕ liczbÕ takich wrogaw i osiÕgnÕÕ to, aby wczorajsi wrogowie
stali siÕ dobrymi sÕsiadami, utrzymujÕcymi ze sobÕ stosunki pokojowe.
(Oklaski).
... Radziecko-niemiecki ukÕad o nieagresji kÕadzie kres wrogoÕci miÕdzy
Niemcami i ZSRR, a to leÕy w interesie obu krajo'w." RaÕnice w
ÕwiatopoglÕdach i systemach politycznych nie powinny i nie mogÕ byÕ
przeszkodÕ do ustanowienia dobrych stosunkaw politycznych miÕdzy obu
paÕstwami... Tylko wrogowie Niemiec i ZSRR moga^ dÕÕyÕ do wytworzenia i
rozdmuchania wrogoÕci miÕdzy narodami tych krajaw. OpowiadaliÕmy siÕ i
opowiadamy za przyjaÕniÕ narodaw ZSRR i Niemiec, za rozwijaniem i rozkwitem
przyjaÕni miÕdzy narodami ZwiÕzku Radzieckiego i narodem niemieckim.
(Huczne, dÕugotrwaÕe oklaski).
GÕawne znaczenie radziecko-niemieckiego ukÕadu o nieagresji polega na
tym, Õe dwa najwiÕksze paÕstwa Europy porozumiaÕy siÕ, aby poÕoÕyÕ kres
wrogoÕci miÕdzy nimi, usunÕÕ groÕbÕ wojny i ÕyÕ ze sobÕ w pokoju. Przez to
pole ewentualnych starÕ w Europie zwÕÕa siÕ. JeÕeli nawet nie uda siÕ
uniknÕÕ starÕ zbrojnych w Europie, to skala tych dziaÕaÕ wojennych bÕdzie
ograniczona. Niezadowoleni z takiego stanu rzeczy mogÕ byc tylko podÕegacze
do powszechnej wojny w Europie, ci, ktarzy pod maska, pokojowosci chcÕ
rozpaliÕ ogalnoeuropejskÕ poÕogÕ wojennÕ.
Radziecko-niemiecki ukÕad poddany jest licznym atakom w prasie
anglo-francuskiej i amerykaÕskiej... StarajÕ siÕ upowszechniaÕ nieprawdÕ, Õe
rzekomo zawarcie radziecko-niemieckiego ukÕadu o nieagresji przeszkodziÕo
negocjacjom z AngliÕ i FrancjÕ w sprawie paktu o pomocy wzajemnej. To
kÕamstwo zostaÕo juÕ napiÕtnowane w wywiadzie tow. WoroszyÕowa. W
rzeczywistoÕci, jak wiadomo sprawa wyglÕda odwrotnie. ZwiÕzek Radziecki
zawarÕ z Niemcami pakt o nieagresji, miÕdzy innymi, z tej przyczyny, Õe
rozmowy z AngliÕ i FrancjÕ natrafiÕy na nieprzezwyciÕÕone rozbieÕnoÕci i
zakoÕczyÕy siÕ niepowodzeniem z winy anglo-francuskich kaÕ rzÕdzÕcych... Ci
ludzie ÕÕdajÕ, aby ZSRR obowiÕzkowo zostaÕ wciÕgniÕty do wojny z Niemcami po
stronie Anglii. Chyba potracili rozum ci rozzuchwaleni podÕegacze do wojny?
(Õmiech) ... JeÕeli ci panowie majÕ takÕ niepohamowanÕ chÕtkÕ wojowanie, to
niech wojujÕ sami, bez ZwiÕzku Radzieckiego. (Õmiech. Oklaski).
PopatrzylibyÕmy, co to za wojacy. (Õmiech. Oklaski).
W naszych oczach, w oczach caÕego narodu radzieckiego, sÕ to tacy sami
wrogowie pokoju, jak i wszyscy inni podÕegacze do wojny w Europie...
Radziecko-niemiecki ukÕad o nieagresji oznacza zwrot w rozwoju Europy,
zwrot w kierunku poprawy stosunkaw miÕdzy dwoma
72
najwiÕkszymi paÕstwami Europy. Ten ukÕad nie tylko daje nam usuniÕcie
groÕby wojny z Niemcami, zwÕÕa pole ewentualnych starÕ zbrojnych w Europie i
w ten sposab sÕuÕy sprawie powszechnego pokoju -- powinien on rawnieÕ
zapewniÕ nam nowe moÕliwoÕci wzrostu siÕ, umocnienia naszych pozycji, dalszy
wzrost wpÕywaw ZwiÕzku Radzieckiego na rozwaj miÕdzynarodowy...
1 Publikuje siÕ ze skratami. -- Od autora.
HISTORYCZNA SESJA RADY NAJWYÕSZEJ ZSRR
2 wrzeÕnia 1939 r.
... Z najwiÕkszÕ cierpliwoÕciÕ rzÕd radziecki prowadziÕ rozmowy z
rzÕdami Anglii i Francji, zmierzajÕc do jednego celu: zapewnienia pokoju w
Europie. Towarzysz MoÕotow zdemaskowaÕ cel intryg, podstÕpaw i bezpoÕrednich
prowokatorskich wypadaw, ktare stosowali podÕegacze do wojny, aby
doprowadziÕ te rozmowy do impasu, pozbawiÕ je wszelkiego sensu.
Tow. Mototow wyczepujÕco i jasno odsÕoniÕ przyczynÕ, caÕej tej
nieszczerej, kÕamliwej gry. Politycy angielscy i francuscy prabowali
spowodowaÕ konflikt miÕdzy narodami radzieckim i niemieckim.
Szczegalnie starali siÕ i starajÕ pod tym wzglÕdem tak zwani socjaliÕci
Anglii i Francji. Ci mizerni politykierzy nie uwzglÕdnili tego, Õe majÕ do
czynienia z wielkim paÕstwem socjalistycznym...
O RATYFIKACJI UKÕADU
O NIEAGRESJI MIÕDZY ZWIÕZKIEM
RADZIECKIM I NIEMCAMI
3 wrzeÕnia 1939 r.
Rada NajwyÕsza ZwiÕzku Socjalistycznych Republik Radzieckich, po
wysÕuchaniu informacji PrzewodniczÕcego Rady Komisarzy Ludowych i Ludowego
Komisarza Spraw Zagranicznych towarzysza
73
Wiaczes+awa Mototowa w sprawie ratyfikacji ukÕadu o nieagresji miÕdzy
ZwiÕzkiem Radzieckim i Niemcami postanawia:
ZaaprobowaÕ politykÕ zagranicznÕ RzÕdu.
RatyfikowaÕ ukÕad o nieagresji miÕdzy ZwiÕzkiem Socjalis
tycznych Republik Radzieckich i Niemcami, zawarty w Moskwie
23 sierpnia 1939 roku.
PrzewodniczÕcy Prezydium Rady NajwyÕszej ZSRR M. Kalinin
Sekretarz Prezydium Rady NajwyÕszej ZSRR A. Gorkin
Moskwa, Kreml, 31 sierpnia 1939 r.
dziaÕania wojenne miÕdzy niemcami i polskÕ
2 wrzeÕnia 1939 r.
Berlin, 1 wrzeÕnia (TASS). Jak podaje Niemieckie Biuro Informacyjne,
dziÕ' rano wojska niemieckie zgodnie z rozkazem dowadztwa naczelnego
przekroczyÕy granicÕ niemiecko-polskÕ w ro'Õnych miejscach. Formacje
lotnictwa niemieckiego rawnieÕ podjÕty bombardowanie obiektaw wojskowych w
Polsce.
POSIEDZENIE REICHSTAGU NIEMIECKIEGO
2 wrzeÕnia 1939 r.
WystÕpienie Hitlera. Ratyfikacja radziecko-niemieckiego ukÕadu o
nieagresji'
Berlin, 1 wrzeÕnia (TASS). Niemieckie Biuro Informacyjne podaje przez
radio, Õe dziÕ o godzinie 10 rano, w Berlinie, w „Kroll-Opera", Garing
jako przewodniczÕcy Reichstagu otworzyÕ posiedzenie Reichstagu niemieckiego.
Po kratkim przemawieniu wstÕpnym Garing udzieliÕ gtosu Hitlerowi.
74
Hitler rozpoczÕÕ mowÕ od powoÕania siÕ, na Traktat Wersalski, ktary
stworzyÕ „takÕ sytuacjÕ, ktara nie moÕe trwaÕ dÕuÕej". NastÕpnie,
mawiÕc o incydentach, jakie nastÕpify poczynajÕc od nocy 31 sierpnia, Hitler
oÕwiadczyÕ: „Teraz postanowi I i s'my postÕpowaÕ z PolskÕ tek samo,
jak Polska zachowywaÕa sig wobec nas w ciÕgu ostatnich miesiÕcy".
Hitler wyraziÕ wdziÕcznos'Õ Mussoliniemu za poparcie, jakiego WÕochy
udzielaÕy w ostatnich tygodniach ÕÕdaniom niemieckim...
MawiÕc nastÕpnie o pakcie niemiecko-radzieckim, oÕwiadczyÕ on:
„Rosja i Niemcy rzÕdzÕ siÕ na podstawie dwach odmiennych doktryn.
Niemcy nie bÕdÕ, eksportowaÕy swojej doktryny paÕstwowej i, jeÕeli Rosja nie
zamierza eksportowaÕ doktryny do Niemiec, to te dwa najsilniejsze kraje w
Europie nie majÕ podstaw, by byÕ wrogami.
Walka miÕdzy Niemcami i ZSRR moÕe byc korzystna tylko trzecim
mocarstwom.
Dlatego pakt niemiecko-radziecki definitywnie wyklucza zastosowanie
siÕy miÕdzy tymi dwoma krajami. Obydwa paÕstwa zobowiÕzaÕy siÕ wobec siebie,
Õe bÕdÕ konsultowaÕy siÕ, i wspaÕpracowaÕy pod wzglÕdem gospodarczym. Jest
to decyzja ogromnej wagi, ktarej znaczenie dla przyszÕoÕci trudno nawet
przewidzieÕ...". Pakt zostaÕ" ratyfikowany i w Berlinie, i w Moskwie we
czwartek, powiedziaÕ Hitler. Hitler os'wiadczyÕ, Õe moÕe zaakceptowaÕ kaÕde
sÕowo, ktare w zwiÕzku z tym powiedziaÕ ludowy komisarz spraw zagranicznych
Mototow...
Po zakoÕczeniu przemawienia Hitlera minister spraw wewnÕtrznych Frick
odczytaÕ projekt ustawy o poÕÕczeniu GdaÕska z RzeszÕ NiemieckÕ...
1 Przytacza siÕ, ze skratami. MowÕ, Hitlera, zawierajÕcÕ
brutalne wypady antypolskie, prasa radziecka opublikowaÕ bez komentarzy. --
Uw. aut.
76
37. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
Berlin, 3 wrzeÕnia 1939 - 18 godz. 50 min.
Otrzymany w Moskwie 4 wrzeÕnia 1939 - 0 godz. 30 min.
Moskwa
Telegram nr. 253 z 3 wrzeÕnia
Bardzo pilne! OsobiÕcie ambasadorowi. ÕcisÕe tajne! Szefowi ambasady
lub jego przedstawicielowi osobiÕcie. Tajne! RozszyfrowaÕ musi osobiÕcie!
NajÕciÕlej tajne!
Bezwarunkowo rachujemy na ostateczne rozbicie armii polskiej w ciÕgu
kilku tygodni. NastÕpnie wprowadzimy okupacjÕ wojskowÕ w rejonach, ktare,
jak ustalono w Moskwie, naleÕÕ do niemieckiej sfery wpÕywaw. JednakÕe jest
zrozumiaÕe, Õe ze wzglÕdaw militarnych bÕdziemy musieli nastÕpnie dziaÕaÕ
przeciwko tym polskim siÕom zbrojnym, ktare do tego czasu bÕdÕ znajdowaÕy
siÕ na terytoriach polskich, wchodzÕcych do rosyjskiej sfery wpÕywaw.
ProszÕ, niech Pan omawi to z MoÕotowem bezzwÕocznie i przekona siÕ, czy
ZwiÕzek Radziecki nie uzna za poÕÕdane, aby armia rosyjska wystÕpiÕa w
odpowiednim momencie przeciwko siÕom polskim w rosyjskiej sferze wpÕywaw i,
ze swej strony, okupowaÕa to terytorium. Naszym zdaniem, nie tylko to
pomogÕoby nam, ale rawnieÕ, zgodnie z porozumieniami moskiewskimi, byÕoby
teÕ w interesie radzieckim.
W zwiÕzku z tym, proszÕ, niech Pan wyjas'ni, czy moÕemy omawiaÕ tÕ
kwestiÕ z (radzieckimi) oficerami, ktarzy dopiero co przybyli tu, i jakim
przypuszczalnie, bÕdzie stanowisko rzÕdu radzieckiego.
Ribbentrop
77
38. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 5 wrzeÕnia 1939 -- 14 godz. 30 min.
Bardzo pilne! ÕciÕle tajnej
Telegram nr. 264 z 5 wrzeÕnia
W odpowiedzi na PaÕski telegram nr. 261 z 4 wrzeÕnia1
MoÕotow poprosiÕ mnie, abym spotkaÕ siÕ z nim dziÕ o 12.30 i przekazaÕ
mi nastÕpujÕcÕ odpowiedÕ rzÕdu radzieckiego:
„Zgadzamy siÕ z panem, Õe w odpowiednim czasie bÕdziemy musieli
rozpoczÕÕ konkretne dziaÕania. UwaÕamy, jednakÕe, Õe ten czas jeszcze nie
nastÕpiÕ. ByÕ moÕe, mylimy, ale wydaje siÕ nam, Õe nadmierny poÕpiech moÕe
wyrzÕdziÕ nam szkodÕ i przyczyniÕ siÕ do zjednoczenia naszych wrogo'w.
Rozumiemy, Õe w trakcie operacji jedna ze stron albo obydwie strony mogÕ byÕ
zmuszone do czasowego przekroczenia linii demarkacyjnej miÕdzy swoimi
strefami wpÕywaw, ale takie wypadki nie powinny przeszkodziÕ bezpoÕredniej
realizacji nakreÕlonego planu".
Schulenburg
1 Nie publikuje siÕ. -- Uw. red. niem. wyd.
39. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 5 wrzeÕnia 1939 - 17 godz. 02 min. Otrzymany 5 wrzeÕnia 1939 -
18 godz. 00 min.
Telegram nr. 266 z 5 wrzeÕnia
Na Pariski telegram nr. 262 z 4 wrzeÕnia1
DziÕ o 12.30 znowu prosiÕem MoÕotowa, aby ze swej strony 78
rzÕd radziecki wpÕyn§Õ na TurcjÕ w tym celu, by wymac na niej caÕkowitÕ
neutralnoÕÕ. WskazaÕem, Õe krÕÕÕ pogÕoski, iÕ Anglia wywiera silny nacisk na
RumuniÕ i wysuwa siÕ kwestiÕ posÕania tam wojsk anglo-francuskich. PoniewaÕ
mogÕ poruszaÕ siÕ drogÕ morskÕ, wiÕc w interesie ZwiÕzku Radzieckiego jest
namo'wienie Turcji do caÕkowitego zamkniÕcia Dardaneli.
MoÕotow odpowiedziaÕ, Õe rzÕd radziecki ma wielki wpÕyw na TurcjÕ i
wykorzysta go w duchu poÕytecznym dla nas. MoÕotow dodaÕ, Õe miÕdzy
ZwiÕzkiem Radzieckim i TurcjÕ istnieje jedynie pakt o nieagresji; rozmowy na
temat zawarcia paktu w sprawie pomocy wzajemnej, mawiÕc prawdÕ, prowadzono w
swym czasie, ale nie daÕy one wynikaw.
Sprawdzi on za poÕrednictwem amdasady radzieckiej w Bukareszcie
pogÕoski na temat Rumunii.
Schulenburg
1 Nie publikuje siÕ. -- Uw. aut.
POSEÕ PEÕNOMOCNY ZSRR W BERLINIE U HITLERA
5 wrzeÕnia 1939 r.
Berlin, 4 wrzeÕnia (TASS). Gazety niemieckie zamieszczajÕ na czoÕowym
miejscu komunikat oficjalny, ktary gÕosi, Õe wczoraj Hitler w obecnoÕci
Ribbentropa przyjÕÕ nowego posÕa peÕnomocnego ZSRR w Berlinie tow.
Szkwarcewa, a takÕe attache wojskowego ZSRR tow. Purkajewa. Po wrÕczeniu
listaw uwierzytelniajÕcych miÕdzy Hitlerem i radzieckim posÕem peÕnomocnym
odbyÕa siÕ dÕuga rozmowa.
79
40. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE DO MINISTRA SPRAW ZAGRANICZNYCH
NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 6 wrzeÕnia 1939 - 17 godz. 46 min. Otrzymany 6 wrzes'nia 1939 -
20 godz. 15 min.
Telegram nr. 279 z 6 wrzeÕnia
Na PaÕski telegram nr. 267 z 5 wrzes'nia
PoniewaÕ obawa przed wojnÕ i przede wszystkim, przed napas'ciÕ
niemieckÕ w latach ostatnich gÕÕboko wpÕynÕÕa na psychologiÕ (ludnoÕci
radzieckiej), zawarcie paktu o nieagresji z Niemcami w ogale powitano z
wielkÕ ulgÕ i zadowoleniem. JednakÕe ludnoÕÕ niezbyt dobrze rozumie
nieoczekiwanÕ zmianÕ polityki rzÕdu radzieckiego po kilku latach propagandy,
wymierzonej wÕaÕciwie przeciwko agresorom niemieckim. Szczegalne
zastrzeÕenia budzÕ oÕwiadczenia oficjalnych agitatoraw, Õe Niemcy nie sÕ
wiÕcej agresorem. RzÕd radziecki czyni wszystko, co jest w jego mocy, aby
zmieniÕ stosunek ludnos'ci do Niemiec. PrasÕ jak gdyby zmieniono. Nie tylko
ustaÕy wszelkie wypady przeciwko Niemcom, ale podawane teraz wydarzenia
polityki zagranicznej oparte sÕ w ogromnej wiÕkszos'ci na komunikatach
niemieckich, a literaturÕ antynie-mieckÕ wycofuje siÕ z handlu ksiÕgarskiego
itp.
Wybuch wojny miÕdzy Niemcami i PolskÕ mocno wpÕynÕÕ tu na opiniÕ
publicznÕ i w pewnych koÕach zaistniaÕy nowe obawy, Õe ZwiÕzek Radziecki
zostanie wciÕgniÕty do wojny. Mimo skutecznej kontrpropagandy, jakÕ prowadzi
siÕ na zebraniach partyjnych i produkcyjnych, nie moÕe byÕ tak prÕdko
usuniÕta nieufnosÕ.jakaistniaÕa w stosunku do Niemiec w ciÕgu kilku lat.
LudnoÕÕ wyraÕa obawy, Õe Niemcy po rozgromieniu Polski, ruszÕ przeciwko
ZwiÕzkowi Radzieckiemu. WszÕdzie dotychczas Õywe sÕ jeszcze wspomnienia o
potÕdze niemieckiej w (pierwszej) wojnie Õwiatowej.
Podczas analizy tutejszych warunkaw naleÕy wziÕÕ pod uwagÕ, Õe
poprzednio rzÕd radziecki zawsze umiejÕtnie wpÕywaÕ w poÕÕdanym dlaÕ
kierunku na swojÕ ludnoÕÕ, i tym razem nie skÕpi on rawnieÕ na niezbÕdnÕ
propagandÕ.
Schulenburg
1 Nie publikuje siÕ. -- Uw. aut. 80
41. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 9 wrzes'nia 1939 - 0 godz. 56 min. Otrzymany 9 wrzeÕnia 1939 -
5 godz. 00 min.
Bardzo pilne!
Telegram nr. 300 z 8 wrzeÕnia
Dopiero co otrzymaÕem od MoÕotowa nastÕpujÕcy telefono-gram:
„OtrzymaÕem paÕskie zawiadomienie, Õe wojska niemieckie weszÕy do
Warszawy. ProszÕ przekazaÕ moje gratulacje i pozdrowienia rzÕdowi Rzeszy
Niemieckiej. Mototow"1.
Schulenburg
1 Warszawa kapitulowaÕa dopiero 27 wrzeÕnia 1939 r. - Uw.
aut.
42. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
Nadany z Berlina 9 wrzeÕnia 1939 - 0 godz. 50 min. Otrzymany w Moskwie
9 wrzeÕnia 1939 - 12 godz. 10 min.
Cilne!
ÕciÕle tajne!
Telegram nr. 300 z 8 wrzeÕnia 1939 r.
OsobiÕcie ambasadorowi.
Na PaÕski telegram nr. 2611
Naturalnie, Õe zgadzamy siÕ z rzÕdem radzieckim co do tego,' iÕ
wartoÕci osiÕgniÕtych w Moskwie porozumieÕ nie pomniejsza rozszerzanie
dziaÕaÕ wojennych o charakterze lokalnym. Musimy rozgromiÕ i rozgromimy
armiÕ polskÕ wszÕdzie, gdzie tylko jÕ spotkamy. Dlatego nic siÕ nie zmienia
w porozumie-
81
niach moskiewskich. Rozwaj dziaÕaÕ wojennych przekracza nawet nasze
oczekiwania. WedÕug wszelkich danych armia polska znajduje siÕ wiÕcej lub
mniej w stanie rozkÕadu. We wszystkich wypadkach uwaÕaÕbym za pilne
wznowienie paÕskich rozmaw z MoÕotowem w sprawie radzieckiej interwencji
zbrojnej (w Polsce). ByÕ moÕe, Õe wezwanie rosyjskiego attache wojskowego do
Moskwy, dowodzi, iÕ tam my byÕ podjÕta decyzja. Dlatego prosiÕbym Pana, by w
odpowiedniej formie jeszcze porozmawiaÕ na ten temat z MoÕotowem i
przetelegrafowaÕ wynik.
Ribbentrop
1 Nie publikuje siÕ. - Uw. red. niem. wyd.
43. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 9 wrzeÕnia 1939 - 14 godz. lQmin.
Pilne!
ÕciÕle tajne!
Telegram nr. 308 z 9 wrzeÕnia
W odpowiedzi na PaÕski telegram nr. 300 z 8 wrzeÕnia.
MoÕotow oÕwiadczyÕ mi dziÕ o godzinie 15, Õe radzieckie dziaÕania
wojenne rozpocznÕ, siÕ w ciÕgu najbliÕszych kilku dni. Wezwanie attache
wojskowego do Moskwy rzeczywiÕcie byÕo z tym zwiÕzane. ZostanÕ teÕ powoÕani
liczni rezerwiÕci.
Schulenburg
82
44. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 10 wrzeÕnia 1939 - 21 godz. 40 min.
Pilne!
ÕcisÕe tajne!
Telegram nr. 317 z 10 wrzes'nia
UzupeÕnienie do mojego telegramu nr. 310 z 9 wrzeÕnia z
powoÕaniem siÕ na dzisiejszÕ rozmowÕ telefonicznÕ z Ministrem
Spraw Zagranicznych Rzeszy.
Podczas dzisiejszego spotkania o godzinie 16 MoÕotow zmieniÕ swe
wczorajsze oÕwiadczenie, mawiÕc, Õe rzÕd radziecki byl caÕkowicie zaskoczony
niespodziewanie szybkimi niemieckimi sukcesami militarnymi. WedÕug naszej
pierwszej informacji, Armia Czerwona liczyÕa na kilka tygodni, ktdre teraz
skraciÕy siÕ do kilku dni. Radzieckie wÕadze wojskowe znalazÕy siÕ wiÕc w
trudnej sytuacji, gdyÕ, biorÕc pod uwagÕ miejscowe okolicznoÕci,
potrzebowaÕy one, w miarÕ moÕliwoÕci, jeszcze dwach-trzech tygodni na swe
przygotowania. Zmobilizowano juÕ ponad trzy miliony ludzi.
Bardzo szczegaÕowo wyjaÕniÕem MoÕotowowi, jak waÕne sÕ w takiej
sytuacji szybkie dziaÕania Armii Czerwonej.
MoÕotow powtarzyÕ, Õe robi siÕ wszystko, co jest moÕliwe dla
przyspieszenia wydarzeÕ. OdniosÕem wraÕenie, Õe wczoraj MoÕotow obiecaÕ
wiÕcej, niÕ moÕna oczekiwaÕ od Armii Czerwonej.
NastÕpnie MoÕotow poruszyÕ aspekt polityczny zagadnienia i powiedziaÕ,
Õe rzÕd radziecki zamierza skorzystaÕ z dalszego posuwania siÕ wojsk
niemieckich, Õeby oÕwiadczyÕ, iÕ Polska rozpada siÕ na kawaÕki i Õe na
skutek tego ZwiÕzek Radziecki powinien przyjÕÕ z pomocÕ UkraiÕcom i
BiaÕorusinom, ktarym „zagraÕajÕ" Niemcy. Pretekst ten w oczach mas
przedstawi interwencjÕ ZwiÕzku Radzieckiego w szlachetnym Õwietle i sprawi,
Õe ZwiÕzek Radziecki nie bÕdzie uwaÕany za agresora.
DrogÕ tÕ przed ZwiÕzkiem Radzieckim zamknÕÕ wczorajszy komunikat
DNB2 gÕoszÕcy, Õe, zgodnie z oÕwiadczeniem generaÕa-puÕkownika
Brauchitscha, prowadzenie dziaÕaÕ wojennych na froncie wschodnim nie jest
juÕ nieodzowne. Komunikat stwarzaÕ wraÕenie, Õe rozejm niemiecko-polski jest
nieunikniony. JeÕeli, jednak, Niemcy zawrÕ rozejm, to ZwiÕzek Radziecki nie
moÕe rozpoczynaÕ „nowej wojny".
83
OÕwiadczyÕem, Õe nie wiem o takiem komunikacie, ktary nie moÕe
odpowiadaÕ rzyczywistosci; bezzwÕocznie wystosujÕ zapytanie.
Schulenburg
1 Patrz, telegram Ribbentropa do Schulenburga nr. 253 z 3
wrzeÕnia. -- Uw.
aut.
2 Niemieckie Biuro Informacyjne. -- Uw. aut.
45. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
Berlin, 13 wrzeÕnia 1939 - 17 godz. 50 min.
Otrzymany w Moskwie 14 wrzeÕnia 1939 - 1 godz. 10 min.
Telegram nr. 336 z 13 wrzeÕnia
PoÕpiesznie!
OsobiÕcie ambasadorowi!
Gdy tylko ustali siÕ dokÕadny wynik zbliÕajÕcej siÕ teraz do swego
kresu wielkiej bitwy o PolskÕ, bÕdziemy w stanie udzieliÕ Armii Czerwonej
informacji, o ktarÕ prosiÕa, dotyczÕcÕ licznych jednostek armii polskiej.
Ale juÕ teraz prosiÕbym Pana, o poinformowanie pana MoÕotowa, Õe jego uwaga
w sprawie oÕwiadczenia generaÕa-puÕkownika Brauchitscha, jest wynikiem
wyraÕnego nieporozumienia. OÕwiadczenie to zostaÕo zÕoÕone wyÕÕcznie do
wiadomoÕci wÕadzy wykonawczej byÕego terytorium Rzeszy1;
przygotowano je jeszcze przed poczÕtkiem dziaÕaÕ wojennych przeciwko Polsce
i nie ma ono nic wspalnego z ograniczeniem naszych operacji wojennych na
wschad od (okupowanego przez nas) byÕego terytorium polskiego. Nie stawia
siÕ (przez dowadztwo niemieckie) kwestii potrzeby zawarcia rozejmu z PolskÕ.
Ribbentrop
1 Ma siÕ na myÕli PolskÕ zachodniÕ,. -- Uw. aut.
84
46. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY
Telegram
Moskwa, 14 wrzeÕnia 1939 r. - 18 godz. 00 min.
Pilne!
ÕciÕle tajne!
Telegram nr. 350 z 14 wrzeÕnia
Na PaÕski telegram nr. 336 z 13 wrzeÕnia
MoÕotow wezwaÕ mnie dzisiaj o godzinie 16 i oÕwiadczyÕ, Õe Armia
Czerwona osiÕgnÕÕa stan gotowos'ci prÕdzej niÕ siÕ spodziewano. Dlatego
radzieckie dziaÕania mogÕ rozpoczÕÕ siÕ wczeÕniej od terminu podanego
przezeÕ (MoÕotowa) podczas ostatniej rozmowy (patrz, maj telegram nr. 317 z
10 wrzeÕnia). UwzglÕdniajÕc motywacjÕ politycznÕ akcji radzieckiej (upadek
Polski i obrona rosyjskich „mniejszoÕci"), (Sowietom) byÕoby nader
waÕne, aby nie rozpoczynaÕ dziaÕaÕ, zanim upadnie centrum administracyjne
Polski - Warszawa. Mototow prosi, aby go jak najdokÕadniej poinformowano,
kiedy moÕna liczyÕ na opanowanie Warszawy.
ProszÕ o instrukcje.
ChciaÕbym zwraciÕ PaÕskÕ uwagÕ na dzisiejszy artykuÕ w
„Prawdzie", nadany przez DNB, do ktarego dojdzie analogiczny artykuÕ w
gazecie „Izwiestija". Te artykuÕy zawierajÕ wspomnianÕ przez MoÕotowa
motywacjÕ politycznÕ interwencji radzieckiej.
Schulenburg
O PRZYCZYNACH WEWNÕTRZNYCH
KLÕSKI MILITARNEJ
POLSKI1
14 wrzeÕnia 1939 r.
Jakkolwiek od rozpoczÕcia dziaÕaÕ wojennych miÕdzy Niemcami i PolskÕ
minÕfo okoÕo dziesiÕciu dni, to moÕna juÕ twierdziÕ, Õe Polska zostaÕa
rozgromiona militarnie, co doprowadziÕo do utraty prawie wszystkich jej
os'rodkaw politycznych i gospodarczych.
86
Trudno wytÕumaczyÕ tak prÕdkÕ klÕska Polski samÕ tylko przewagÕ
techniki wojennej i organizacji militarnej Niemiec oraz brakiem skutecznej
pomocy Anglii i Francji dla Polski. W czasie dziaÕaÕ bojowych miÕdzy
Niemcami i PolskÕ nie moÕna przytoczyÕ faktaw jakiegokolwiek powaÕniejszego
oporu wojsk polskich wobec ofensywy armii niemieckiej, faktaw jakiegokolwiek
czÕÕciowego sukcesu Polako'w na tym lub innym odcinku operacyjnym. Co
wiÕcej, wszystkie dane o sytuacji w Polsce ÕwiadczÕ o coraz bardziej
wzrastajÕcej dezorganizacji caÕej polskiej struktury paÕstwowej,
o tym, Õe paÕstwo polskie okazaÕo siÕ tak sÕabe i niezdolne do Õy
cia, iÕ w wyniku juÕ pierwszych niepowodzeÕ militarnych zaczÕto
siÕ, rozsypywaÕ.
Jakie sÕ przyczyny takiej sytuacji, Õe Polska stanÕÕa na skraju
bankructwa?
TkwiÕ one przede wszystkim w wewnÕtrznych sÕaboÕciach i sprzecznoÕciach
paÕstwa polskiego.
Polska jest paÕstwem wielonarodowoÕciowym. W skÕadzie ludnoÕci Polski
Polacy stanowiÕ zaledwie okoÕo 60%, a pozostaÕe 40% - to mniejszoÕci
narodowe -- gÕawnie UkraiÕcy, BiaÕorusini
1 Õydzi. Wystarczy powiedzieÕ, Õe w Polsce jest 8 milionaw
UkraiÕcaw, blisko 3 miliony BiaÕorusinaw. Te dwie najliczniejsze
mniejszoÕci narodowe liczÕ, okoÕo 11 milionaw ludzi. Po to, aby
poglÕdowo zilustrowaÕ udziaÕ ludnoÕci ukraiÕskiej i biaÕoruskiej
w Polsce, naleÕy wskazaÕ, Õe ta suma przekracza ludnoÕÕ takich
paÕstw, jak Finlandia, Estonia, Õotwa i Litwa wziÕtych razem...
PolitykÕ narodowoÕciowÕ kaÕ rzÕdzÕcych Polski cechuje ciemiÕÕenie i
ucisk mniejszoÕci narodowych, a szczegalnie UkraiÕcaw i BiaÕorusinaw.
Ukraina Zachodnia i BiaÕoruÕ Zachodnia -- tereny z przewagÕ ludnoÕci
ukraiÕskiej i biaÕoruskiej -- sÕ obiektem najbardziej brutalnej i
bezwstydnej eksploatacji obszarnikaw polskich.
PoÕoÕenie UkraiÕcaw i BiaÕorusinaw cechujÕ warunki ucisku i bezprawia
narodowoÕciowego. KoÕa rzÕdzÕce Polski, cheÕpiÕce siÕ swoim rzekomym
umiÕowaniem wolnoÕci, uczyniÕy wszystko, aby przeksztaÕciÕ UkrainÕ ZachodniÕ
i BiaÕoruÕ ZachodniÕ w pozbawionÕ praw koloniÕ, oddanÕ polskim panom do
rozgrabienia. Pod tym wzglÕdem polityka Polski wcale nie raÕni siÕ od
ciemiÕÕy-cielskiej polityki caratu rosyjskiego...
Takie sÕ przyczyny, z powodu ktarych w Polsce nie wytworzyÕa siÕ i nie
mogÕa wytworzyÕ srÕ ta wewnÕtrzna spajnia i konsolidacja siÕ wielonarodowego
paÕstwa, ktare mogÕyby wysoko wznies'Õ falÕ patriotyzmu i zjednoczyÕyby
armiÕ polska, skÕadajÕcÕ siÕ nie tylko z Polakaw, ale rawnieÕ UkraiÕcaw i
BiaÕorusinaw, dÕÕÕcych wspalnie do tego, aby dac odpar przeciwnikowi
wojennemu.
MniejszoÕci narodowe Polski nie staÕy siÕ, i nie mogÕy siÕ staÕ
niezawodnÕ ostojÕ, reÕimu paÕstwowego. WielonarodowoÕciowe
87
paÕstwo, nie scementowane wiÕziami przyjaÕni i rawnoÕci zamieszkujÕcych
je narodaw, odwrotnie zas', oparte na ucisku i braku rawnoÕci praw
mniejszoÕci narodowych, nie moÕe stanowiÕ potÕgi militarnej.
Na tym polega sÕaboÕÕ paÕstwa polskiego i przyczyna wewnÕtrzna jego
klÕski militarnej.
1Publikuje siÕ ze skratami. -- Uw. red.
47. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
Berlin, 15 wrzeÕnia 1939 - 20 godz. 20 min.
Otrzymany w Moskwie 16 wrzeÕnia 1939 - 7 godz. 15 min.
Pilne!
Telegram nr. 360 z 15 wrzeÕnia
ÕciÕle tajne! Osobis'cie ambasadorowi.
ProszÕ, by Pan bezzwÕocznie przekazaÕ panu MoÕotowowi co nastÕpuje:
Likwidowanie armii polskiej, jak to wynika z przeglÕdu
sytuacji wojennej z 14 wrzeÕnia, ktary Panu juÕ przekazano,
szybko dobiega koÕca. Zamierzamy zajÕÕ WarszawÕ w ciÕgu
najbliÕszych kilku dni.
OÕwiadczaliÕmy juÕ rzÕdowi radzieckiemu, Õe uwaÕamy
siÕ za zwiÕzanych rozgraniczonymi sferami wpÕywaw, uzgod
nionymi w Moskwie i wyodrÕbnionymi od przedsiÕwziÕÕ
wyÕÕcznie militarnych, co, oczywiÕcie, obowiÕzuje rawnieÕ w
przyszÕoÕci.
Z oÕwiadczenia, jakie MoÕotow zÕoÕyÕ Panu 14 wrzeÕnia,
wyciÕgnÕliÕmy wniosek, Õe pod wzglÕdem militarnym rzÕd
radziecki jest przygotowany i Õe zamierza juÕ teraz rozpoczÕÕ
swe operacje. Witamy to. RzÕd radziecki, w ten sposab, uwolni
nas od koniecznoÕci likwidowania resztek armii polskiej,
ÕcigajÕc je do granicy rosyjskiej. Ponadto, jeÕeli nie nastÕpi
interwencja rosyjska, to nieuchronnie powstanie kwestia, Õe w
rejonie, leÕÕcym na wschad od niemieckiej sfery wpÕywaw,
zaistnieje praÕnia polityczna. PoniewaÕ z naszej strony nie
zamierzamy podejmowaÕ w tych rejonach jakichkolwiek dziaÕaÕ o
charakterze politycznym albo administracyjnym, wyodrÕbnionych od niezbÕdnych
operacji militarnych, bez takiej interwencji ZwiÕzku Radzieckiego (we
wschodniej Polsce) mogÕ zaistnieÕ warunki do uksztaÕtowania siÕ nowych
paÕstw.
4. W celu politycznego poparcia dla wystÕpienia armii
radzieckiej proponujemy opublikowanie wspalnego komunika
tu o nastÕpujÕcej treÕci:
„Z powodu caÕkowitego rozpadu istniejÕcej poprzednio w Polsce
formy rzÕdaw RzÕd Rzeszy i RzÕd ZSRR uznaÕy za potrzebne poÕoÕenie kresu
sytuacji politycznej i gospodarczej, jakiej dÕuÕej nie wolno tolerowaÕ na
polskich terytoriach. UwaÕajÕ one za swÕ wspalnÕ powinnos'Õ przywracenie na
tych terytoriach, stanowiÕcych dla nich (Niemiec i ZSRR) przedmiot
naturalnego zainteresowania, pokoju i spokoju oraz wprowadzenie tam nowego
Õadu poprzez wyznaczenie nowych naturalnych granic i utworzenie zdolnych do
Õycia instytutaw gospodarczych".
ProponujÕc taki komunikat, mamy na uwadze, Õe rzÕd
radziecki odrzuciÕ juÕ mys'l, ktarÕ wyraziÕ MoÕotow w poprzed
niej rozmowie z Panem, iÕ podstawÕ do dziaÕaÕ radzieckich jest
zagroÕenie ze strony Niemiec dla ludnoÕci ukraiÕskiej i
biaÕoruskiej. Podanie takiego rodzaju motywu - to dziaÕanie
niedopuszczalne. Jest on wrÕcz przeciwstawny realnym
dÕÕeniom niemieckim, ktare ograniczone sÕ wyÕÕcznie dobrze
znanymi strefami wpÕywaw niemieckich. Jest on rawnieÕ
sprzeczny z porozumieniami, osiÕgniÕtymi w Moskwie i,
wreszcie, wbrew wyraÕonemu przez obydwie strony pragnieniu
utrzymywania dobrych stosunkaw, przedstawi przed caÕym
s'wiatem oba paÕstwa jako wrogaw.
PoniewaÕ dziaÕania wojenne muszÕ byÕ zakoÕczone jak
najprÕdzej w zwiÕzku z nadchodzÕcÕ porÕ roku, bÕdziemy
wdziÕczni, jeÕeli rzÕd radziecki wyznaczy dzieÕ i godzinÕ,
kiedy jego wojska podejmÕ ofensywÕ, abyÕmy mogli ze swej
strony stosownie dziaÕaÕ. W celu niezbÕdnej koordynacji
operacji wojennych stron trzeba rawnieÕ, aby przedstawiciele
obu rzÕdaw, jak teÕ znajdujÕcy siÕ na miejscu, w strefie
operacji oficerowie niemieccy i rosyjscy przeprowadzili
spotkanie w sprawie podjÕcia potrzebnych krokaw, wiÕc
proponujemy drogÕ powietrznÕ zwoÕaÕ naradÕ w BiaÕymstoku.
ProszÕ bezzwÕocznie odpowiedzieÕ drogÕ telegraficznÕ. O zmiany w
teks'cie za zgodÕ Hausa i Hilgera juÕ zatroszczono siÕ1.
Ribbentrop
1 Prawdopodobnie ma sie na myÕli zmiany poczynione w tekÕcie
wspalnego komunikatu niemiecko-radzieckiego.
89
48. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 16 wrzeÕnia 1939 r.
Pilne! Scisle tajne!
Telegram nr. 371 z 16 wrzeÕnia
Na PaÕski telegram nr. 360 z 15 wrzeÕnia
WidziaÕem siÕ z MoÕotowem dziÕ o godzinie 18 i wypeÕniÕem instrukcje.
MoÕotow oÕwiadczyÕ, Õe interwencja zbrojna ZwiÕzku Radzieckiego nastÕpi,
zapewne, jutro albo pojutrze. Stalin obecnie konsultuje siÕ z przywadcami
wojskowymi i w ten wieczo'r w obecnos'ci MoÕotowa poda mi dzieÕ i godzinÕ
ofensywy radzieckiej.
MoÕotow dodaÕ, Õe poinformuje rzÕd o moim oÕwiadczeniu, ale myÕli, Õe
nie istnieje wiÕcej potrzeba wspalnego komunikatu; rzÕd radziecki zamierza
motywowaÕ swoje dziaÕania w sposab nastÕpujÕcy: paÕstwo polskie rozpadÕo sig
i wiÕcej nie istnieje, dlatego anulowaniu ulegajÕ wszystkie zawarte z PolskÕ
porozumienia; mocarstwa trzecie mogÕ podjÕÕ prabÕ osiÕgniÕcia poÕytku z
zaistniaÕego chaosu; ZwiÕzek Radziecki uwaÕa za swo'j obowiÕzek
interweniowanie w celu ochrony swoich braci ukraiÕskich i biaÕoruskich i
umoÕliwienie spokojnej pracy tej nieszczÕÕliwej ludnoÕci.
RzÕd radziecki zamierza opublikowaÕ utrzymany w tym duchu komunikat
przez radio, w prasie itd, od razu po tym, gdy Armia Czerwona przekroczy
granicÕ i jednoczeÕnie oÕwiadczyÕ to w oficjalnej nocie polskiemu
ambasadorowi tu1 i wszystkim tutejszym misjom dyplomatycznym.
MoÕotow zgodziÕ siÕ z tym, Õe planowany przez rzÕd radziecki
pretekst2 zawieraÕ nutÕ obraÕajÕcÕ uczucia Niemcaw, ale prosiÕ,
by, zwaÕywszy na trudnÕ dla rzÕdu radzieckiego sytuacjÕ, nie pozwalaÕ na to,
aby takie drobiazgi stawaÕy na naszej drodze. RzÕd radziecki, niestety, nie
dostrzegaÕ jakiegoÕ innego pretekstu, gdyÕ dotychczas ZwiÕzek Radziecki nie
troszczyÕ siÕ o swoje mniejszoÕci w Polsce i musiaÕ w ten lub inny sposab
usprawiedliwiÕ wobec zagranicy swÕ obecnÕ, ingerencjÕ.
Na zakoÕczenie MoÕotow pilnie zaÕÕdaÕ wyjaÕnieÕ, co stanie siÕ z Wilnem
[Wilniusem]. RzÕd radziecki bardzo chce uniknÕÕ zatargo'w z LitwÕ i dlatego
chciaÕby wiedzieÕ, czy z LitwÕ
90
osiÕgniÕto jakiekolwiek porozumienie w sprawie okrÕgu Wilna i kto,
miÕdzy innymi, okupuje miasto.
Schulenburg
1 Dr W. Grzybowski. - Uw. red. niem. wyd.
2 UratowaÕ wschodni| PolskÕ przed zagroÕeniem ze strony
Niemiec. - t/w.
aut.
49. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 17 wrzes'nia 1939 r.
Telegram nr. 372 z 17 wrzes'nia
Do mojego telegramu nr. 371 z 16 wrzeÕnia
Bardzo pilne! Tajne!
Stalin w obecnoÕci Molotowa i WoroszyÕowa przyjÕÕ mnie o godzinie
drugiej w nocy i oÕwiadczyÕ, Õe Armia Czerwona przekroczy granicÕ radzieckÕ
na caÕej jej dÕugoÕci od PoÕocka do KamieÕca Podolskiego.
Dla unikniÕcia incydentaw Stalin pospiesznie prosi nas, abyÕmy
dopilnowali, Õeby samoloty niemieckie, poczynajÕc od dnia dzisiejszego, nie
przekraczaÕy w kierunku wschodnim linii BrzeÕÕ Litewski-Lemberg [Lwaw].
Samoloty radzieckie zacznÕ dzisiaj bombardowaÕ rejon na wscho'd od Lemberga.
ObiecaÕem, Õe zrobiÕ wszystko, co moÕna, w sensie informowania
niemieckich siÕ powietrznych. Ze wzglÕdu jednak na to, Õe zostaÕo maÕo
czasu, prosiÕem, by samoloty radzieckie nie zbliÕaÕy siÕ dziÕ zbytnio do
wspomnianej linii.
Komisja radziecka przybÕdzie do BiaÕegostoku jutro, najpaÕniej
pojutrze.
Stalin odczytaÕ mi notÕ, ktara juÕ dziÕ w nocy postanie wrÕczona
ambasadorowi polskiemu i ktarej kopie rozeÕle siÕ w ciÕgu dnia wszystkim
misjom, a nastÕpnie opublikuje siÕ. W nocie uzasadnia siÕ dziaÕania
radzieckie. Odczytany mi projekt zawieraÕ trzy punkty niemoÕliwe nam do
przyjÕcia. W odpowie-
91
dzi na moje sprzeciwy Stalin z duÕÕ skwapliwoÕciÕ zmieniÕ tekst tak, Õe
teraz nota caÕkowicie nas zadowala. Stalin oÕwiadczyÕ, Õe sprawa publikacji
komunikatu niemiecko-radzieckiego nie moÕe byÕ rozpatrywana w ciÕgu
najbliÕszych dwach-trzech dni. W przyszÕoÕci wszystkie zaistniaÕe problemy
militarne, ma zaÕatwiaÕ generaÕ-lieutnant Kastring bezpoÕrednio z
Woroszy-Õowem.
Schulenburg
NOTA RZÕDU ZSRR, WRÕCZONA AMBASADOROWI POLSKIEMU
W MOSKWIE RANO • 17 WRZEÕNIA 1939 ROKU
18 wrzeÕnia 1939 r.
17 wrzeÕnia 1939 roku
Panie ambasadorze,
Wojna polsko-niemiecka ujawniÕa bezpodstawnoÕÕ paÕstwa polskiego. W
ciÕgu dziesiÕciu dni dziaÕaÕ wojennych Polska utraciÕa wszystkie swe rejony
przemysÕowe i oÕrodki kulturalne. Warszawa jako stolica Polski wiÕcej nie
istnieje. RzÕd polski rozpadÕ siÕ i nie daje znaku Õycia. Znaczy to, Õe
paÕstwo polskie i jego rzÕd faktycznie przestaÕy istnieÕ. Z tej przyczyny
niewaÕne staÕy si§ ukÕady, zawarte miÕdzy ZSRR i PolskÕ. Pozostawiona sama
sobie i porzucona przez kierownictwo, Polska przeksztaÕciÕa siÕ w dogodne
pole do wszelkich przypadkowoÕci i niespodzianek, mogÕcych stworzyÕ
zagroÕenie dla ZSRR. Dlatego, bÕdÕc dotychczas neutralnym, rzÕd radziecki
nie moÕe dÕuÕej zachowywaÕ neutralnoÕÕ wobec tych faktaw.
RzÕd radziecki nie moÕe rawnieÕ obojÕtnie odnosiÕ siÕ do tego, aby
pobratymcy UkraiÕcy i BiaÕorusini, zamieszkali na terytorium Polski, zostali
bezbronni, porzuceni na pastwÕ losu.
Z powodu takiej sytuacji rzÕd radziecki poleciÕ Dowo'dztwu Naczelnemu
Armii Czerwonej, aby wydaÕo wojskom rozkaz przekroczenia granicy i wziÕcia
pod ochronÕ Õycia i mienia ludnoÕci Ukrainy Zachodniej i BiaÕorusi
Zachodniej.
92
JednoczeÕnie rzÕd radziecki zamierza podjÕÕ wszystkie kroki, aby
wyzwoliÕ narad polski od fatalnej wojny, do ktarej wtrÕcili go jego
nieudolni kierownicy, i umoÕliwiÕ mu rozpoczÕcie pokojowego Õycia.
ProszÕ przyjÕÕ panie ambasadorze, zapewnienia gÕÕbokiego uszanowania do
Par a.
Ludowy Komisarz Spraw
Zagranicznych ZSRR
W. Mofotow
Nadzwyczajny i pdtnomocny ambasador Polski p. Grzybowski Ambasada
po'ska Moskwa
NOTA RZÕDU ZSRR, WRÕCZONA
RANO 17 WRZEÕNIA 1939 ROKU
AMBASADOROM I POSÕOM PAÕSTW,
MAJÕCYCH STOSUNKI
18 wrzeÕnia 1939 r. DYPLOMATYCZNE Z ZSRR
Panie ambasadorze.
PrzekazujÕc Panu zaÕÕczonÕ przy tym notÕ RzÕdu ZSRR z 17 wrzeÕnia br.
na imiÕ ambasadora polskiego w Moskwie, mam zaszczyt na polecenie RzÕdu
oÕwiadczyÕ Panu, Õe ZSRR bÕdzie prowadziÕ politykÕ neutralnoÕci w stosunkach
miÕdzy ZSRR i [nazwa kraju^].
ProszÕ przyjÕÕ, Panie Ambasadorze, zapewnienia gÕÕbokiego uszanowania.
Ludowy Komisarz Spraw Zagranicznych ZwiÕzku SRR W. MoÕotow
17 wrzeÕnia 1939 r.
'Tekst ten przesfano przedstawicielom dyplomatycznym Niemiec, WÕoch,
Iranu, Chin, Japonii, Wielkiej Brytanii, Francji, Afganistanu, USA, Turcji,
Finlandii, BuÕgarii, Õotwy, Mongolskiej Republiki Ludowej, Danii, Estonii,
Szwecji, Grecji, Belgii, Rumunii, Tuwinskiej Republiki Ludowej, Litwy,
Norwegii, WÕgier. -- Uw. red. „Prawdy".
93
18 wrzeÕnia 1939 r.
PRZEMaWIENIE RADIOWE
PRZEWODNICZÕCEGO RADY
KOMISARZY LUDOWYCH ZSRR
TOW. W. MOÕOTOWA
17 wrzeÕnia 1939 roku
Towarzysze! Obywatele i obywatelki naszego wielkiego kraju! Wydarzenia
spowodowane wojnÕ polsko-niemieckÕ, wykazaÕy wewnÕtrznÕ bezpodstawnoÕÕ j
wyraÕny niezdolnoÕÕ dziaÕania paÕstwa polskiego. Polskie koÕa rzÕdowe
zbankrutowaÕy. Wszystko to staÕo siÕ w kratkim czasie.
MinÕÕo okoÕo dwach tygodni, a Polska utraciÕa juÕ wszystkie swe rejony
przemysÕowe, utraciÕa wiÕkszÕ czÕs'Õ wielkich miast i oÕrodkaw kulturalnych.
Nie ma wiÕcej Warszawy jako stolicy paÕstwa polskiego. Nikt nie wie, gdzie
przebywa rzÕd polski. LudnoÕÕ Polski jej niefortunni kierownicy porzucili na
pastwÕ losu. PaÕstwo polskie i jego rzÕd faktycznie przestaÕy istnieÕ. W
takiej sytuacjk straciÕy prawomocnoÕÕ ukÕady, zawarte miÕdzy ZwiÕzkiem
Radzieckim i PolskÕ.
W Polsce zaistniaÕa sytuacja, wymagajÕca od RzÕdu Radzieckiego
szczegalnej troski wzglÕdem zapewnienia bezpieczeÕstwa swojego paÕstwa.
Polska staÕa siÕ dogodnym polem do wszelkich przypadkowoÕci i niespodzianek,
mogÕcych stworzyÕ zagroÕenie dla ZSRR. RzÕd Radziecki w ostatnim czasie byÕ
neutralny. Ale z powodu wymienionych przyczyn nie moÕe dÕuÕej w takiej
sytuacji zachowywaÕ neutralnoÕci.
Od RzÕdu Radzieckiego nie wolno rawnieÕ ÕÕdaÕ obojÕtnego stosunku do
loso'w pobratymcaw UkraiÕco'w i BiaÕorusinaw, zamieszkujÕcych w Polsce,
ktarzy poprzednio znajdowali siÕ w sytuacji bezprawnych narodaw, teraz zaÕ w
ogale rzuconych na los przypadku. RzÕd Radziecki uwaÕa za swaj ÕwiÕty
obowiÕzek podaÕ pomocnÕ dÕoÕ swym braciom -- UkraiÕcom i braciom --
BiaÕorusinom, zamieszkujÕcym PolskÕ.
W zwiÕzku z tym rzÕd ZSRR wrÕczyÕ dziÕ rano notÕ ambasadorowi polskiemu
w Moskwie, w ktarej oÕwiadczyÕ, Õe RzÕd Radziecki poleciÕ Dowadztwu
Naczelnemu Armii Czerwonej wydaÕ wojskom rozkaz przekroczenia granicy i
wziÕcia pod ochronÕ Õycia i mienia ludnoÕci Ukrainy Zachodniej i BiaÕorusi
Zachodniej.
RzÕd Radziecki oÕwiadczyÕ" rawnieÕ w tej nocie, Õe jednoczeÕnie
zamierza podjÕÕ kroki, aby uwolniÕ narad polski od fatalnej wojny, do ktarej
wtrÕcili go jego nieodpowiedzialni przywadey, i umoÕliwiÕ mu rozpoczÕcie
pokojowego Õycia.
W pierwszych dniach wrzeÕnia, gdy prowadzono czÕs'ciowy pobar do Armii
Czerwonej na Ukrainie, w BiaÕorusi i jeszcze w czterech okrÕgach wojskowych,
sytuacja w Polsce byÕa niejasna, wiÕc pobar
94
prowadzono jako Õrodek ostroÕnoÕci. Nikt nie magÕ pomyÕleÕ, Õe paÕstwo
polskie wykazaÕo takÕ bezsilnoÕÕ, taki prÕdki rozkÕad, jaki teraz obserwuje
siÕ w caÕej Polsce. PoniewaÕ, jednak, ten rozkÕad jest, a dziaÕacze polscy
caÕkowicie zbankrutowali i nie sÕ zdolni, aby zmieniÕ sytuacjÕ w Polsce,
nasza Armia Czerwona, majÕc wielkie uzupeÕnienia z ostatniego powoÕania
rezerwistaw, powinna chlubnie wykonaÕ postawione przed niÕ zaszczytne
zadanie.
RzÕd wyraÕa mocne przekonanie, Õe nasza Robotniczo-ChÕopska Armia
Czerwona rawnieÕ tym razem wykaÕe swÕ potÕgÕ bojowÕ, ÕwiadomoÕÕ i
dyscyplinÕ, Õe speÕniajÕc swÕ wielkÕ misjÕ wyzwoleÕczÕ dokona nowych
bohaterskich czynaw, okryje si§ chwaÕÕ.
JednoczeÕnie RzÕd Radziecki przesÕaÕ kopiÕ swojej noty, przekazanej na
rÕce ambasadora polskiego wszystkim rzÕdom, z ktarymi ZSRR utrzymuje
stosunki dyplomatyczne, oÕwiadczyÕ przy tym, Õe ZwiÕzek Radziecki bÕdzie
prowadziÕ politykÕ neutralnoÕci wobec tych wszystkich krajaw.
To wÕaÕnie okreÕla nasze najnowsze posuniÕcia na pÕaszczyÕnie polityki
zagranicznej.
RzÕd zwraca siÕ rawnieÕ do obywateli ZwiÕzku Radzieckiego z
nastÕpujÕcym wyjaÕnieniem. W zwiÕzku z powoÕaniem rezerwistaw wsWd naszych
obywateli zarysowaÕo siÕ dÕÕenie do gromadzenia jak najwiÕcej ÕywnoÕci i
innych towaraw w obawie, Õe zostanie wprowadzony kartkowy system
zaopatrzenia. RzÕd uznaje za stosowne odnotowaÕ, Õe nie zamierza wprowadziÕ
systemu kartkowego na Õywnos'Õ i towary przemysÕowe, nawet gdy potrwajÕ
dÕuÕej posuniÕcia paÕstwowe spowodowane wydarzeniami zewnÕtrznymi. Obawiam
siÕ, Õe z przyczyny nadmiernych zakupaw ÕywnoÕci i towaraw ucierpiÕ jedynie
ci, ktarzy bÕdÕ siÕ tym zajmowali i gromadzili niepotrzebne zapasy,
naraÕajÕc je na niebezpieczeÕstwo zepsucia. Kraj nasz zaopatrzony jest we
wszystko niezbÕdne i moÕe obejs'Õ sig bez systemu kartkowego.
Nasze zadanie, zadanie kaÕdego robotnika i chÕopa, zadanie kaÕdego
pracownika i inteligenta, polega na tym, aby rzetelnie i ofiarnie pracowaÕ
na swym stanowisku i przez to dopomagaÕ Armii Czerwonej.
Co dotyczy ÕoÕnierzy naszej okrytej chwaÕÕ Armii Czerwonej, to nie
wÕtpiÕ, Õe speÕniÕ oni swaj obowiÕzek wobec Ojczyzny z honorem i chlubnie.
Narody ZwiÕzku Radzieckiego, wszyscy obywatele i obywatelki naszego
kraju, ÕoÕnierze Armii Czerwonej i Marynarki Wojennej zespoleni sÕ, jak
nigdy przedtem, wokaÕ RzÕdu Radzieckiego, wokaÕ naszej partii bolszewickiej,
wokaÕ radzieckiego wielkiego wodza, wokaÕ mÕdrego tow. Stalina, do nowych i
jeszcze niespotykanych sukcesaw pracy w przemyÕle i w koÕchozach, do nowych
chlubnych zwyciÕstw Armii Czerwonej na bojowych frontach.
95
50. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 18 wrzeÕnia 1939 - 15 godz. 39 min. Otrzymany 18 wrzeÕnia 1939
- 17 godz. 45 min.
Telegram nr. 385 z 18 wrzeÕnia Pilne! ÕciÕle tajne!
Podczas rozmowy, ktarÕ miaÕem w ten wieczar ze Stalinem w sprawie
wysÕania komisji radzieckiej do BiaÕegostoku, a takÕe opublikowania
wspalnego komunikatu, Stalin oÕwiadczyÕ niespodziewanie, Õe strona radziecka
ma pewne zastrzeÕenia co do tego, czy niemieckie dowadztwo naczelne bÕdzie
przestrzegaÕ porozumieÕ moskiewskich w odpowiednim czasie i czy powraci na
liniÕ, ktara zostaÕa ustalona w Moskwie (Pisa-Narew-WisÕa-San). W odpowiedzi
podkreÕliÕem, Õe Niemcy, naturalnie, zamierzajÕ stanowczo wykonywaÕ
dokÕadnie warunki porozumieÕ moskiewskich, i powoÕaÕem siÕ na drugi punkt
mojego oÕwiadczenia, zÕoÕonego MoÕotowowi 16 wrzes'nia w zwiÕzku z
instrukcjami Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy (patrz telegram nr. 360 z
15 wrzeÕnia). OÕwiadczyÕem, Õe Dowadztwu Naczelnemu dogodnie byÕoby wycofaÕ
siÕ do wyznaczonej linii, gdyÕ w tym wypadku mogÕ byÕ oswobodzone wojska dla
frontu zachodniego. Stalin odpowiedziaÕ, Õe nie wÕtpi w dobre zamiary rzÕdu
niemieckiego. Jego niepokaj opieraT siÕ na tym dobrze znanym fakcie, Õe
wszyscy wojskowi nie lubiÕ zwracaÕ zagarniÕtych terytoriaw. W tej chwili
attache wojskowy generaÕ-lieutnant Kastring wtrÕciÕ, Õe niemieckie siÕy
zbrojne bÕdÕ czyniÕy tylko to, co rozkazuje Fuhrer. Z uwagi na dobrze znanÕ
nieufnoÕÕ Stalina, byÕbym wdziÕczny, gdyby upowaÕniono mnie do zÕoÕenia
dodatkowego oÕwiadczenia o takim charakterze, ktare rozwiaÕoby jego ostatnie
wÕtpliwoÕci.
Schulenburg
96
51. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
WysÕany z pociÕgu specjalnego 19 wrzeÕnia - 16 godz. 37 min. Berlin, 19
wrzeÕnia 1939 r.
Osobis'cie ambasadorowi Na PaÕski telegram nr. 385.
Zalecam, by Pan powiedziaÕ panu Stalinowi, Õe Pan powiadomiÕ Berlin o
PaÕskim spotkaniu z nim i Õe teraz Pan na podstawie mojej instrukcji
poinformuje go o tym, iÕ porozumienia, kto're zawarÕem w Moskwie na
polecenie Fiihrera, bÕdÕ, naturalnie, przestrzegane, Õe uznajemy je za
fundament nowych przyjacielskich stosunkaw miÕdzy Niemcami j ZwiÕzkiem
Radzieckim.
Ribbentrop
KOMUNIKAT NIEMIECKO-
RADZIECKI
18 WRZEÕNIA
19 wrzeÕnia 1939 r.
(TASS) W celu UnikniÕcia wszelkiego rodzaju pog-fosek o zadanich wojsk
radzieckich i niemieckich dziaÕajÕcych w Polsce, rzÕd ZSRR i rzÕd Niemiec
os'wiadczajÕ, Õe dziaÕania tych wojsk nie zmierzajÕ do jakiegokolwiek celu,
kolidujÕcego z interesami Niemiec albo ZwiÕzku Radzieckiego i sprzecznego z
duchem i literÕ paktu o nieagresji, zawartego miÕdzy Niemcami i ZSRR.
Odwrotnie, zadanie tych wojsk polega na tym, aby przywraciÕ'w Polsce Õad i
spokaj, naruszone przez rozpad paÕstwa polskiego, i dopomac ludnos'ci Polski
w przebudowie warunkaw swojego istnienia paÕstwowego.
98
PRASA NIEMIECKA
O DZIAÕANIACH
RZÕDU RADZIECKIEGO
20 wrzeÕnia 1939 r.
Niemcy. Berlin, 19 wrzeÕnia (TASS). LudnoÕÕ niemiecka jednomyÕlnie wita
decyzjÕ rzÕdu radzieckiego wziÕcia pod opiekÕ pokrewnej narodowi
radzieckiemu ludnoÕci biaforuskiej i ukraiÕskiej Polski, porzuconej na
pastwÕ losu przez zbiegÕy rzÕd polski. Na ulicach przed wystawami i
specjalnymi tablicami, na ktarych wywieszono mapy Polski, przez caÕy dzieÕ
tÕoczÕ siÕ ludzie. Z oÕywieniem omawiajÕ oni pomyÕlne operacje Armii
Czerwonej. Posuwanie siÕ jednostek Armii Czerwonej zaznacza siÕ na mapie
czerwonymi chorÕgiewkami radzieckimi.
PRASA WÕOSKA
O POSUWANIU SIÕ
WOJSK RADZIECKICH
20 wrzeÕnia 1939 r.
Rzym, 19 wrzeÕnia (TASS). Wszystkie wczorajsze wÕoskie gazety pod
duÕymi tytufami zamieÕcify wiadomos'ci o posuwaniu siÕ wojsk radzieckich w
BiaÕorusi Zachodniej i Ukrainie Zachodniej. Wszystkie komunikaty wydrukowano
w caÕoÕci...1
'Przytacza siÕ w skracie. -- Uw. aut.
99
52. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 20 wrzeÕnia 1939 - 2 godz. 23 min. Otrzymany 20 wrzes'nia 1939
- 4 godz. 55 min.
Telegram nr. 395 z 19 wrzeÕnia 1939 r.
ÕcisÕe tajne! MoÕotow oÕwiadczyÕ" mi dziÕ, Õe rzÕd radziecki uwaÕa, iÕ
obecnie dla niego, jak i rzÕdu Niemiec, dojrzaÕa chwila do ostatecznego
okreÕlenia struktury terytoriaw polskich. W zwiÕzku z tym Morotow daÕ do
zrozumienia, Õe pierwotny zamiar, jaki miaÕ rzÕd radziecki i osobis'cie
Stalin, dopuszczenia do istnienia resztek Polski, teraz ustÕpiÕ "miejsca
zamiarowi podziaÕu Polski wzdÕuÕ linii Pisa-Narew-Wista-San. RzÕd radziecki
pragnie bezzwÕocznie rozpoczÕÕ rozmowy na ten temat i przeprowadziÕ je w
Moskwie, gdyÕ takie rozmowy powinny prowadziÕ ze strony radzieckiej osoby,
wyposaÕone w najwyÕszÕ wÕadzÕ, ktare nie mogÕ opuÕciÕ ZwiÕzku Radzieckiego.
ProszÕ o instrukcje telegraficznie.
Schulenburg
KOMUNIKAT NIEMIECKO-RADZIECKI 22 WRZEÕNIA
23 wrzeÕnia 1939 r.
RzÕd niemiecki i rzÕd ZSRR ustaliÕy liniÕ demarkacyjnÕ miÕdzy armiami
niemieckÕ i radzieckÕ, ktara przebiega wzdÕuÕ rzeki Pisa do jej ujÕcia do
Narwi, nastÕpnie wzdÕuÕ rzeki Narew do jej ujs'cia do Bugu, potem wzdÕuÕ
Bugu do jego ujÕcia do WisÕy, dalej wzdÕuÕ Wisfy do miejsca, gdzie wpada do
niej rzeka San i nastÕpnie wzdÕuÕ rzeki San do jej ÕradeÕ.
100
53. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
MOSKWIE
Telegram
Nadany z Berlina 23 wrzeÕnia 1939 - 3 godz. 40 min. Otrzymany w Moskwie
23 wrzes'nia 1939 - 11 godz. 05 min.
Telegram nr. 417 z 22 wrzeÕnia
Na telegram nr. 395 ,
OsobiÕcie panu Ambasadorowi. Scisle tajne!
JesteÕmy rawnieÕ tego zdania, Õe nadszedÕ czas, aby ustaliÕ ukÕadem z
rzÕdem radzieckim ostatecznÕ strukturÕ terytoriaw polskich. MyÕl Rosjan w
sprawie linii granicznej wzdÕuÕ czterech dobrze znanych rzek w ogale zgadza
siÕ z punktem widzenia rzÕdu Rzeszy. PoczÕtkowo zamierzaÕem zaprosiÕ pana
MoÕotowa do Niemiec, aby tu sfinalizowaÕ ten ukÕad. Z uwagi na PaÕskÕ
informacjÕ, Õe tam przywadcy nie mogÕ opuÕciÕ ZwiÕzku Radzieckiego, zgadzamy
siÕ na rozmowy w Moskwie. Wbrew memu pierwotnemu zamiarowi powierzenia Panu
prowadzenia tych rokowaÕ, postanowiÕem sam przylecieÕ do Moskwy. To, miÕdzy
innymi, dlatego, Õe w tym wypadku uwzglÕdniajÕc peÕnomocnictwa, w jakie
wyposaÕyÕ mnie Fiihrer, bÕdzie moÕna obejÕÕ siÕ bez dodatkowych zapytaÕ
itd., a zatem, moÕe byÕ przyÕpieszone zawarcie ukÕadu. Z uwagi na ogalnÕ
sytuacjÕ, maj pobyt w Moskwie musi potrwaÕ dzieÕ, lub najdÕuÕej dwa dni.
ProszÕ skontaktowaÕ siÕ z panami Stalinem i MoÕotowem i przetelegrafowaÕ mi
najwczeÕniejszÕ z proponowanych [przez nich] dat.
Ribbentrop
101
54. AMBASADOR NIEMIECKI W MOSKWIE
DO MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 25 wrzeÕnia 1939 - 22 godz. 58 min. Otrzymany 26 wrzeÕnia 1939
- 0 godz. 30 min.
Telegram nr. 442 z 25 wrzeÕnia
ÕciÕle tajne!
Pilne!
Stalin i MoÕotow poprosili, bym przybyÕ na Kreml dziÕ o godzinie 20.
Stalin oÕwiadczyÕ, co nastÕpuje. Przy ostatecznym uregulowaniu kwestii
polskiej trzeba unikaÕ wszystkiego, co w przyszÕoÕci moÕe spowodowaÕ
zadraÕnienia miÕdzy Niemcami i ZwiÕzkiem Radzieckim. Z tego punktu widzenia
uwaÕa on za niesÕuszne pozostawienie niepodlegfej resztki paÕstwa polskiego.
Proponuje on zatem: z terytorium na wschad od linii demarkacyjnej caÕe
wojewadztwo lubelskie i ta czÕÕÕ wojewadztwa warszawskiego, ktara dochodzi
do Bugu, powinny byÕ doÕÕczone do naszej porcji. Za to zrzekamy siÕ
pretensji do Litwy.
Stalin wskazaÕ na tÕ propozycjÕ jako na przedmiot przyszÕych rokowaÕ z
Ministrem Spraw Zagranicznych Rzeszy i dodaÕ, Õe - jeÕeli zgadzamy siÕ - tq
ZwiÕzek Radziecki bezzwÕocznie zabierze siÕ do rozwiÕzania problemu paÕstw
baÕtyckich w myÕl ProtokoÕu z 23 sierpnia i spodziewa siÕ w tej sprawie
caÕkowitego poparcia rzÕdu niemieckiego. Stalin z naciskiem wskazaÕ na
EstoniÕ, ÕotwÕ i LitwÕ, ale nie wspomniaÕ o Finlandii.
Schulenburg
PRZYBYCIE DO MOSKWY MINISTRA
SPRAW ZAGRANICZNYCH
NIEMIEC PANA
VON RIBBENTROPA
27 wrzeÕnia 1939 r.
27 wrzeÕnia br. na zaproszenie rzÕdu ZSRR do Moskwy przybywa Minister
Spraw Zagranicznych Niemiec pan von Ribbentrop
102
w celu omawienia z rzÕdem ZSRR kwestii, zwiÕzanych z wydarzeniami w
Polsce.
28 wrzeÕnia 1939 r.
ROZMOWA PRZEWODNICZÕCEGO RADY
KOMISARZY LUDOWYCH I LUDOWEGO
KOMISARZA SPRAW ZAGRANICZNYCH
TOW. W. MOÕOTOWA Z MINISTREM SPRAW
ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
P. VON RIBBENTROPEM
27 wrzeÕnia br. odbyÕa siÕ rozmowa PrzewodniczÕcego Rady Komisarzy
Ludowych i Ludowego Komisarza Spraw Zagranicznych ZSRR tow. W. MoÕotowa z
ministrem spraw zagranicznych Niemiec p. von Ribbentropem, poÕwiÕcona
kwestiom, zwiÕzanym z wydarzeniami w Polsce.
Rozmowa toczyÕa siÕ w obecnoÕci tow. Stalina, ambasadora niemieckiego
p. Schulenburga i posta peÕnomocnego ZSRR w Niemczech tow. Szkwarcewa i
trwaÕa ponad dwie godziny.
KOMUNIKAT OPERACYJNY SZTABU GENERALNEGO ROBOTNICZO-CHÕOPSKIEJ
ARMII CZERWONEJ 27 WRZEÕNIA 1939 R.
28 wrzeÕnia 1939 r.
27 wrzeÕnia jednostki Armii Czerwonej, posuwajÕc siÕ ku linii
demarkacyjnej, zajÕty Grabowo (15 km na zachad od Augusto-wa), Mazowieck,
Drohiczyn, Krasnystaw, st. Zawada (10 km na zachad od ZamoÕcia), Krakowiec,
Mos'ciska i st. Sianki (okolice ÕradeÕ rzeki San).
Operacje oczyszczania terytorium BiaÕorusi Zachodniej i Ukrainy
Zachodniej z resztek wojsk polskich trwajÕ,
103
29 wrzeÕnia 1939 r.
w sprawie zawarcia niemiecko-
RADZIECKIEGO UKÕADU O PRZYJAÕNI I GRANICY MIÕDZY ZSRR I NIEMCAMI
27--28 wrzeÕYiia w Moskwie odbywafy siÕ, rozmowy miÕdzy PrzewodniczÕcym
Rady Komisarzy Ludowych i Ludowym Komisarzem Spraw Zagranicznych tow.
Mofotowem i Ministrem Spraw Zagranicznych Niemiec p. von Ribbentropem w
sprawie zawarcia niemiecko-radzieckiego ukÕadu o przyjaz'ni i granicy miÕdzy
ZSRR i Niemcami.
W rozmowach uczestniczyli tow. Stalin i radziecki poseÕ peÕnomocny w
Niemczech tow. Szkwarcew, a ze strony Niemiec -- ambasador niemiecki w ZSRR
p. Schulenburg.
Rozmowy zostaÕy sfinalizowane podpisaniem niemiecko-radzieckiego ukÕadu
o przyjaÕni i granicy miÕdzy ZSRR i Niemcami, jak teÕ wymianÕ dokumentaw
miÕdzy tow. Mototowem i p. von Ribbentropem w kwestiach ekonomicznych. NiÕej
publikuje siÕ odpowiednie dokumenty.
NIEMIECKO-RADZIECKI UKÕAD O
PRZYJAÕNI I GRANICY MIÕDZY
ZSRR I NIEMCAMI
29 wrzeÕnia 1939 r.
RzÕd ZSRR i RzÕd Niemiecki po upadku byÕego PaÕstwa Polskiego
uznajÕ wyÕÕcznie za swoje zadanie przywracenie pokoju i Õadu na tym
terytorium i zapewnienie ÕyjÕcym tam narodom pokojowego
wspaÕistnienia, odpowiadajÕcego ich osobliwoÕciom narodowym.
W tym celu osiÕgnÕÕy one nastÕpujÕce porozumienie:
ArtykuÕ I
RzÕd ZSRR i RzÕd Niemiecki ustalajÕ jako granicÕ miÕdzy obopalnymi
interesami paÕstwowymi na terytorium byÕego PaÕstwa Polskiego liniÕ, ktara
jest zaznaczona na zaÕÕczonej do tego mapie i zostanie opisana bardziej
szczegaÕowo w protokole dodatkowym.
ArtykuÕll
Obydwie Strony uznajÕ ustalonÕ, w artykule I granicÕ obopalnych
interesaw paÕstwowych za ostatecznÕ, i wykluczajÕcÕ wszelkÕ ingerencjÕ
trzecich mocarstw do tej decyzji.
104
ArtykuÕ III
NiezbÕdnej przebudowy paÕstwowej na terytorium na zachad od wymienionej
w artykule linii dokonuje RzÕd Niemiecki, na terytorium na wschad od tej
linii -- RzÕd ZSRR.
ArtykuÕ IV
RzÕd ZSRR i RzÕd Niemiecki uznajÕ wyÕej wymienionÕ przebudowÕ za
niezawodny fundament dalszego rozwijania przyjacielskich stosunkaw miÕdzy
swoimi narodami.
ArtykuÕ V
UkÕad ten podlega ratyfikacji. Wymiana dokumento'w ratyfikacyjnych
powinna nastÕpiÕ jak najprÕdzej w Berlinie.
UkÕad staje siÕ prawomocny od chwili jego podpisania.
SporzÕdzono w dwach oryginaÕach, w jÕzykach niemieckim i rosyjskim.
Moskwa, 28 wrzeÕnia 1939 roku.
Z upowaÕnienia W imieniu RzÕdu
RzÕdu ZSRR Niemiec
W. MoÕotow J. Ribbentrop
55. PROTOKaÕ POUFNY
RzÕd ZSRR nie bÕdzie stawiaÕ Õadnych przeszkad na drodze obywateli
Rzeszy i innych osab pochodzenia niemieckiego, zamieszkaÕych na terytoriach,
znajdujÕcych siÕ w sferze jego wpÕywaw, jeÕeli zechcÕ oni przesiedliÕ siÕ do
Niemiec lub na terytoria, naleÕÕce do niemieckiej sfery wpÕywaw. Zgadza siÕ,
Õe takich przemieszczeÕ bÕdÕ dokonywali peÕnomocnicy RzÕdu Rzeszy we
wspaÕpracy z kompetentnymi miejscowymi wÕadzami, Õe zostanÕ zabezpieczone
prawa wÕasnoÕci emigrantaw.
Moskwa, 28 wrzeÕnia 1939 r.
W imieniu RzÕdu Z upowaÕnienia
Niemiec RzÕdu ZSRR
J. Ribbentrop W. Morotow
105
56. TAJNY DODATKOWY PROTOKaÕ
NiÕej podpisani peÕnomocni przedstawiciele os'wiadczajÕ, ze RzÕd
Niemiec i RzÕd ZSRR porozumiaÕy siÕ w nastÕpujÕcej sprawie:
Tajny dodatkowy protokaÕ, podpisany 23 sierpnia 1939 roku, musi byÕ
poprawiony w punkcie 1, uwzglÕdniajÕc ten fakt, Õe terytorium PaÕstwa
Litewskiego odeszÕo do sfery wpÕywo'w ZSRR, podczas gdy, z drugiej strony,
wojewadztwo lubelskie i czÕÕÕ wojewadztwa warszawskiego odeszÕy do sfery
wpÕywaw Niemiec (patrz, mapÕ, zafÕczonÕ do podpisanego dzisiaj UkÕadu o
PrzyjaÕni i Granicy). Gdy tylko RzÕd ZSRR podejmie specjalne posuniÕcia na
terytorium litewskim dla ochrony swych interesaw, niniejsza granica
niemiecko-litewska, w celu ustalenia naturalnego i/ prostego opisu
granicznego, musi byÕ poprawiona w ten sposab, aby terytorium litewskie,
poÕoÕone na poÕudniowy zachad od linii, zaznaczonej na zaÕÕczonej mapie,
odeszÕo do Niemiec.
Moskwa, 28 wrzeÕnia 1939 r.
W imieniu RzÕdu
Niemiec J. Ribbentrop
Z upowaÕnienia RzÕdu ZSRR W. MoÕotow
57. TAJNY DODATKOWY PROTOKaÕ
NiÕej podpisani peÕnomocni przedstawiciele, po zawarciu
Niemiecko-Rosyjskiego UkÕadu o PrzyjaÕni i Granicy, oÕwiadczajÕ, Õe zgadzajÕ
siÕ co do nastÕpujÕcego:
Obydwie Strony nie bÕdÕ pozwalaÕy na swoich terytoriach na ÕadnÕ
agitacjÕ polskÕ, dotyczÕcÕ terytorium drugiej strony. BÕdÕ one likwidowaÕy
na swych terytoriach wszystkie ÕradÕa takiej agitacji i informowaÕy siÕ
wzajemnie o Õrodkach, podejmowanych w tym celu.
Moskwa, 28 wrzeÕnia 1939 r.
W imieniu RzÕdu
Niemiec J. Ribbentrop
Z upowaÕnienia RzÕdu ZSRR W. MoÕotow
106
OÕWIADCZENIE
RZÕDaW RADZIECKIEGO
I NIEMIECKIEGO
29 wrzeÕnia 1939 r.
Gdy RzÕd Niemiecki i RzÕd ZSRR, podpisujÕc dziÕ ukÕad, ostatecznie
uregulowaÕy kwestie, zaistniaÕe w wyniku upadku PaÕstwa Polskiego, i przez
to zaÕoÕyfy mocny fundament dÕugotrwaÕego pokoju w Europie Wschodniej, w
obopalnym porozumieniu wyraÕajÕ opiniÕ, Õe likwidacja prawdziwej wojny
miÕdzy Niemcami z jednej strony i AngliÕ i FrancjÕ, z drugiej strony,
odpowiadaÕaby interesom wszystkich narodaw. Dlatego obydwa RzÕdy skierujÕ
swe wspalne wysiÕki, w razie potrzeby w porozumieniu z innymi
zaprzyjaÕnionymi mocarstwami, aby moÕliwie najprÕdzej osiÕgnÕÕ ten cel.
JeÕeli, jednak, te wysiÕki obu RzÕdaw pozostanÕ bezowocne, to w ten sposab
bÕdzie ustalony fakt, Õe Anglia i Francja ponoszÕ odpowiedzialnoÕÕ za
kontynuowanie wojny, przy czym w wypadku kontynuowania wojny RzÕdy Niemiec i
ZSRR bÕdÕ siÕ konsultowaÕy ze sobÕw sprawie niezbÕdnych posuniÕÕ.
28 wrzeÕnia 1939 roku
Z upowaÕnienia RzÕdu ZSRR W. Mototow
W imieniu RzÕdu Niemieckiego J. Ribbentrop
58. MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH RZESZY DO PRZEWODNICZÕCEGO RADY
KOMISARZY LUDOWYCH ZSRR
List
Moskwa, 28 wrzeÕnia 1939 r.
Panie PrzewodniczÕcy!
Mam zaszczyt potwierdziÕ otrzymanie PaÕskiego dzisiejszego listu, w
ktarym komunikuje mi Pan:
„PowoÕujÕc siÕ na nasze rozmowy, mamy zaszczyt potwierdziÕ Panu,
Õe RzÕd ZSRR na podstawie i w duchu osiÕgniÕtego przez nas wspalnego
porozumienia politycznego zdecydowany jest maksymalnie rozwijaÕ stosunki
gospodarcze i obrat towarowy miÕdzy ZSRR i Niemcami. W tym celu obydwie
strony
108
opracujÕ program ekonomiczny, na ktarego podstawie ZwiÕzek Radziecki
bÕdzie dostarczaÕ Niemcom surowcaw, ktare Niemcy z kolei bÕdÕ wyrawnywaÕy
dostawami przemysÕowymi, realizowanymi w ciÕgu dÕuÕszego czasu. Przy tym
obydwie strony uksztaÕtujÕ ten program ekonomiczny w ten sposab, aby obrat
niemiecko-radziecki pod wzglÕdem swych rozmiaraw znowu osiÕgnÕÕ wielkÕ
objÕtoÕÕ, jaka istniaÕa w przeszÕoÕci.
Obydwa rzÕdy bezzwÕocznie wydadzÕ niezbÕdne zarzÕdzenia dotyczÕce
zrealizowania wymienionych powyÕej przedsiÕwziÕÕ i zatroszczÕ siÕ o to, aby
rozmowy rozpoczÕÕy siÕ jak najprÕdzej i zostaÕy doprowadzone do
koÕca"1.
W imieniu i na polecenie RzÕdu Rzeszy Niemieckiej, caÕkowicie
akceptujÕc to os'wiadczenie, informujÕ Pana, Õe RzÕd Rzeszy niemieckiej z
kolei podejmie w tym celu wszystkie niezbÕdne kroki.
ProszÕ przyjÕÕ, Panie PrzewodniczÕcy, ponowne zapewnienia o moim
najwiÕkszym uszanowaniu do Pana.
von Ribbentrop
1 List Mofotowa opubl. w „Prawdzie". 29 wrzeÕnia 1939
r. - Uw. aut.
59. ROZKÕAD DRUGIEJ WIZYTY RIBBENTROPA W MOSKWIE1
27 wrzeÕnia 1939 r.
Przybycie na lotnisko o 18.00
Pierwsze spotkanie od godziny 22 do
pierwszej w nocy.
28 wrzeÕnia 1939 r.
Wznowienie-rozmow od 15 do 18.30
Obiad na Kremlu.
Jeden akt baletu („Jezioro ÕabÕdzie");
W tym czasie Stalin prowadzi rozmowy z
Õotyszami.
Wznowienie rozmaw o 24.00
Podpisanie o 5 rano.
NastÕpnie przyjÕcie dla delegacji u
ambasadora do 6.30 rano.
29 wrzeÕnia 1939 r.
Odlot o 12.40.
1 Znalezione w papierach pomocnika sekretarza stanu Hencke.
-- Uw. red. niem. wyd.
109
OÕWIADCZENIE MINISTRA SPRAW
ZAGRANICZNYCH NIEMIEC
P. VON RIBBENTROPA
30 wrzeÕnia 1939 r.
Przed odjazdem z Moskwy minister spraw zagranicznych Niemiec p. von
Ribbentrop zÕoÕyÕ pracownikowi TASS nastÕpujÕce oÕwiadczenie:
„Maj pobyt w Moskwie znowu trwaÕ krotko, niestety,izbyt kratko.
NastÕpnym razem spodziewam si§ zabawiÕ tu dÕuÕej. JednakÕe dobrze
wykorzystaliÕmy te dwa dni. Wyjas'niono nastÕpujÕce rzeczy:
PrzyjaÕÕ niemiecko-radziecka zostaÕa teraz ustalona ostate
cznie.
Obydwie strony nigdy nie dopuszczÕ do ingerencji trzecich
mocarstw do spraw wschodnioeuropejskich.
Obydwa paÕstwa pragnÕ, aby pokaj zostaÕ przywracony, Õeby
Anglia i Francja zaprzestaÕy absolutnie bezsensownej i nieperspek-
tywicznej walki przeciwko Niemcom.
JeÕeli, jednak, w tych krajach wezmÕ garÕ podÕegacze do
wojny, to Niemcy i ZSRR bÕdÕ wiedzieÕ jak na to odpowiedzieÕ".
Minister wskazaÕ nastÕpnie na osifgniÕte wczoraj miÕdzy rzÕdem Niemiec
i rzÕdem ZSRR porozumienie w sprawie obszernego programu ekonomicznego,
ktary przyniesie korzys'Õ obu mocarstwom.
Na zakoÕczenie p. von Ribbentrop oswiadczyT: „Rozmowy toczyÕy
siew szczegalnie przyjacielskiej i wspaniaÕej atmosferze. JednakÕe przede
wszystkim chciaÕbym odnotowaÕ wyjÕtkowo serdeczne przyjÕcie, jakie zgotowaÕ
mi rzÕd radziecki i szczegalnie pp. Stalin i MoÕotow".
PRASA NIEMIECKA
O PRZYJÕCIU
VON RIBBENTROPA NA KREMLU
30 wrzeÕnia 1939 r.
Berlin, 29 wrzeÕnia (TASS). Wszystkie gazety na pierwszych kolumnach
drukujÕ wiadomoÕÕ z Moskwy o obiedzie, jaki odbyÕ siÕ na Kremlu na czesc
niemieckiego ministra spraw zagranicznych Ribbentropa. W korespondencji
podkreÕla siÕ, Õe obiad na Kremlu upÕynÕÕ w wyjÕtkowo serdecznej atmosferze.
W szeregu toastaw, mawi siÕ w doniesieniu, wyraÕono wolÕ dalszego
pogÕÕbiania i umacniania stosunkaw politycznych i gospodarczych miÕdzy
Niemcami i ZSRR.
110
Stalin i Ribbentrop
ZAÕÕCZNIK
REFERAT W. MOÕOTOWA 1 listopada 1939 r.
Z referatu PrzewodniczÕcego Rady Komisarzy Ludowych i Ludowego
Komisarza Spraw Zagranicznych tow. W. MoÕotowa na posiedzeniu Rady
NajwyÕszej ZwiÕzku SRR 31 paÕdziernika
1939 roku
Towarzysze deputowani!
W ciÕgu ostatnich dwach miesiÕcy w sytuacji miÕdzynarodowej nastÕpiÕy
waÕne zmiany. Dotyczy to przede wszystkim sytuacji w Europie, ale rawnieÕ
krajaw poÕoÕonych daleko za granicami Europy. W zwiÕzku z tym trzeba wskazaÕ
na trzy podstawowe okolicznoÕci, ktare majÕ znaczenie decydujÕce.
Po pierwsze,naleÕy wskazaÕ na zmiany, jakie zaszÕy w stosunkach miÕdzy
ZwiÕzkiem Radzieckim i Niemcami. Z chwilÕ zawarcia 23 sierpnia
radziecko-niemieckiego ukÕadu o nieagresji pofoÕono kres nienormalnym
stosunkom, jakie od szeregu lat istniaÕy miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim i
Niemcami. Miejsce wrogoÕci, jakÕ rozpalaÕy niektare mocarstwa europejskie,
zajÕÕo zbliÕenie i nawiÕzanie przyjacielskich stosunkaw miÕdzy ZSRR i
Niemcami. Dalsza poprawa tych nowych, dobrych stosunkaw znalazÕa swaj wyraz
w niemiecko-radzieckim ukÕadzie o przyjaÕni i granicy miÕdzy ZSRR i
Niemcami, podpisanym 28 wrzeÕnia w Moskwie. DoniosÕy, zwrot, jaki nastÕpiÕ w
stosunkach miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim i Niemcami, miÕdzy dwoma najwiÕkszymi
paÕstwami Europy, musiaÕ wpÕynÕÕ na caÕÕ sytuacjÕ miÕdzynarodowÕ. Przy tym
wydarzenia caÕkowicie potwierdziÕy tÕ ocenÕ politycznego znaczenia zbliÕenia
radziecko-niemieckiego, dokonanÕ na poprzedniej sesji Rady NajwyÕszej.
Po drugie, trzeba wskazaÕ na ten fakt, jak klÕska militarna Polski
upadek PaÕstwa Polskiego. KoÕa rzÕdzace Polski duÕo chefpiÕy siÕ
,,trwatosciÕ" swego paÕstwa i „potÕgÕ" swej armii. JednakÕe
wystarczyÕo krotkiego uderzenia zadanego Polsce najpierw przez armiÕ
niemieckÕ, a nastÕpnie -- przez ArmiÕ CzerwonÕ, aby nic nie pozostaÕo z tego
szpetnego tworu Traktatu Wersalskiego, ktary ÕyÕ kosztem ucisku niepolskich
narodowoÕci. „Tradycyjna polityka" bezpryncypialnego lawirowania i gry
miÕdzy Niemcami i ZSRR okazaÕa siÕ bezpodstawnÕ i caÕkowicie zbankrutowaÕa.
112
Po trzecie, naleÕy przyznaÕ, Õe wielka wojna, jaka wybuchÕa w Europie,
spowodowaÕa gruntowne zmiany w caÕej sytuacji miÕdzynarodowej. Ta wojna
rozpoczÕÕa siÕ, miÕdzy Niemcami i PolskÕ i przeksztaÕciÕa siÕ w wojnÕ miÕdzy
Niemcami -- z jednej strony, AngliÕ i FrancjÕ, -- z drugiej strony. Wojna
miÕdzy Niemcami i PolskÕ zakoÕczyÕa siÕ prÕdko z przyczyny caÕkowitego
bankructwa przywadcaw polskich.1 Jak wiadomo, Polsce nie pomogÕy
gwarancje ani angielskie, ani francuskie. Dotychczas, mawiÕc wÕaÕciwie, nie
wiadomo, co to byÕy za „gwarancje". (Ogalny Õmiech). Wojna, jaka siÕ
rozpoczÕta miÕdzy Niemcami i blokiem anglo-francuskim, znajduje siÕ dopiero
w swoim pierwszym stadium i nie rozwinÕÕa siÕ jeszcze naleÕycie. JednakÕe
jest zrozumiaÕe, Õe taka wojna musiaÕa spowodowaÕ gruntowne zmiany w
sytuacji Europy i nie tylko Europy.
W zwiÕzku z tymi waÕnymi zmianami w sytuacji miÕdzynarodowej niektare
stare sformuÕowania, jakimi posÕugiwalis'my siÕ jeszcze niedawno -- i do
ktarych wielu tak siÕ przyzwyczaiÕo -- sÕ wyraÕnie przestarzaÕe i teraz nie
sÕ do przyjÕcia. Trzeba sobie zdaÕ z tego sprawÕ, aby uniknÕÕ raÕÕcych
bÕÕdaw w ocenie zaistniaÕej nowej sytuacji politycznej w Europie.
Wiadomo, na przykÕad, Õe w ciÕgu ostatnich kilku miesiÕcy takie pojÕcia
jak „agresja", „agresor" uzyskaÕy nowÕ konkretnÕ tresc", nabraÕy
nowego sensu. Nie trudno domyÕleÕ siÕ, Õe teraz nie moÕemy posÕugiwaÕ siÕ
tymi pojÕciami w tym samym sensie, jak, powiedzmy, 3--4 miesiÕce temu.
Teraz, jeÕeli mawiÕ o wielkich mocarstwach Europy, to Niemcy znajdujÕ siÕ w
sytuacji paÕstwa, dÕÕÕcego do najszybszego zakoÕczenia wojny i do pokoju,
natomiast Anglia i Francja, ktare jeszcze wczoraj wystgpowafy przeciwko
agresji, opowiadajÕ siÕ za kontynuowaniem wojny i przeciwko zawarciu pokoju.
Jak widzicie, role siÕ zmieniajÕ.
WyraÕnie sÕ bezpodstawne praby rzÕdaw angielskiego i francuskiego
usprawiedliwienia tej swojej nowej pozycji zobowiÕzaniami udzielonymi
Polsce. Jak kaÕdy rozumie, nie moÕe byÕ nawet mowy o odbudowie starej
Polski. Dlatego bezsensowne jest kontynuowanie obecnej wojny pod flagÕ
odbudowy poprzedniego PaÕstwa Polskiego. RozumiejÕc to, rzÕdy Anglii i
Francji nie chcÕ, jednak, zaprzestania wojny i przywracenia pokoju, lecz
szukajÕ nowego usprawiedliwienia do kontynuowania wojny przeciwko Niemcom. W
ostatnim okresie koÕa rzÕdzÕce Anglii i Francji usiÕujÕ przedstawiÕ siebie
jako bojownikaw o demokratyczne prawa narodaw przeciwko hitleryzmowi, przy
czym rzÕd angielski ogÕosiÕ, Õe rzekomo dla niego celem wojny przeciwko
Niemcom jest ni wiÕcej, ni mniej, jak „zniszczenie hitleryzmu".
Wynika, Õe angielscy, a razem rawnieÕ francuscy zwolennicy wojny ogÕosili
przeciwko Niemcom cos' w rodzaju „wojny ideologicznej",
przypominajÕcej dawne wojny religijne. RzeczywiÕcie, w swym czasie wojny
religijne przeciwko
113
heretykom i innowiercom byÕy modne. Jak wiadomo, spowodowaÕy one
najciÕÕsze skutki dla mas ludowych, doprowadziÕy do ruiny gospodarczej i
zdziczenia kulturalnego narodaw. Nic innego te wojny nie mogÕy daÕ. Ale te
wojny byÕy w okresie Õredniowiecza. Czy nie do tych czasaw Õredniowiecza, do
czasaw wojen religijnych, przesÕdo'w i zdziczenia kulturalnego powracajf
znowu klasy rzÕdzÕce Anglii i Francji? W kaÕdym razie, pod
„ideologicznÕ" flagÕ teraz zainicjowano wojnÕ o jeszcze wiÕkszej skali
i o jeszcze wiÕkszym zagroÕeniu dla narodaw Europy i caÕego Õwiata. Ale taka
wojna nie ma sobie Õadnego usprawiedliwienia. IdeologiÕ hitleryzmu, jak i
kaÕdy system ideologiczny, moÕna akceptowaÕ lub negowaÕ-jest to rzecz
poglÕdaw politycznych. Ale kaÕdy czÕowiek zrozumie, Õe ideologii nie da siÕ
zniszczyÕ siÕÕ, nie moÕna zniszczyÕ jej wojnÕ. Dlatego nie tylko nie ma
sensu, ale jest po prostu przestÕpstwem prowadzenie takiej wojny, jak wojna
o „zniszczenie hitleryzmu", osÕaniana faÕszywÕf lagÕ walki o
„demokracjÕ"...
Czy to nie jasne, Õe celem obecnej wojny w Europie nie jest to, o czym
mawi siÕ w wystÕpieniach oficjalnych dla szerokiego'ogaÕu sÕuchaczy we
Francji i Anglii, to jest nie walka o demokracjÕ, a coÕ innego, o czym ci
panowie nie mawiÕotwarcie.
PrawdziwÕ przyczynÕ wojny anglo-francuskiej przeciwko Niemcom nie jest
to, Õe Anglia i Francja zaprzysiÕgÕy, iÕ rzekomo odbudujÕ poprzedniÕ PolskÕ,
i, naturalnie, nie to, Õe postanowiÕy one podjÕÕ siÕ walki w obronie
demokracji. KoÕa rzÕdzÕce Anglii i Francji majÕ, oczywiÕcie, inne, bardziej
prozaiczne motywy wojny przeciwko Niemcom. Te motywy nie naleÕÕ do dziedziny
jakiejkolwiek ideologii, a do sfery ich interesaw wyÕÕcznie materialnych,
jako potÕÕnych mocarstw kolonialnych... Obawy, zwiÕzane z utratÕ panowania
nad Õwiatem, dyktujÕ koÕom rzÕdzÕcym Anglii i Francji politykÕ rozpalania
wojny przeciwko Niemcom.
W ten sposab imperialistyczny charakter tej wojny jest oczywisty
kaÕdemu, kto chce widzieÕ prawdziwy stan rzeczy, kto nie zamyka oczu na
fakty.
Z tego wszystkiego widaÕ, komu potrzebna jest ta wojna, prowadzona o
panowanie nad Õwiatem. Naturalnie, Õe nie klasie robotniczej. Taka wojna nie
rokuje klasie robotniczej nic innego, pracz krwawych ofiar i klÕsk.
Zatem osÕdÕcie sami, czy siÕ zmieniÕa lub nie w ostatnim okresie treÕÕ
takich pojÕÕ, jak „agresja", „agresor"? Õatwo jest dostrzec, Õe
uÕywanie tych sÕaw w dawnym sensie r- tj. jak to byÕo przed ostatnim
decydujÕcym zwrotem w stosunkach politycznych miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim i
Niemcami i przed wybuchem wielkiej wojny imperialistycznej w Europie -- moÕe
powodowaÕ w gÕowach tylko mÕtlik i nieuchronnie bÕdzie skÕaniaÕ do
faÕszywych wnioskaw. By si§ to nie staÕo, nie powinniÕmy dopuszczaÕ do
niekrytycznego stosunku wzglÕdem tych samych pojÕÕ, ktare sÕ niezmienne w
nowej sytuacji miÕdzynarodowej.
114
Tak siÕ uksztaÕtowaÕa sytuacja miÕdzynarodowa w ostatnim okresie.
PrzejdÕmy do zmian, jakie nastÕpiÕy w polityce zagranicznej samego
ZwiÕzku Radzieckiego. Zmiany zaszÕy tu spore, ale, gdy siÕ mawi o sprawie
gÕawnej, to trzeba przyznaÕ rzecz nastÕpujÕcÕ, dziÕki konsekwentnemu
realizowaniu naszej pokojowej polityki zagranicznej, zdoÕaliÕmy znacznie
umocniÕ nasze pozycje i wagÕ miÕdzynarodowÕ ZwiÕzku Radzieckiego.
(DÕugotrwaÕe oklaski).
Jak juÕ powiedziaÕem, nasze stosunki z Niemcami poprawiÕy sie
gruntownie. Sprawy rozwijaÕy siÕ tu w kierunku zacieÕniania przyjacielskich
stosunkaw, rozwijania praktycznej wspaÕpracy i poparcia politycznego Niemiec
w ich dÕÕeniach do pokoju. Zawarty miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim i Niemcami
ukÕad o nieagresji zobowiÕzywaÕ nas do neutralnoÕci w razie udziaÕu Niemiec
w wojnie. Konsekwentnie realizowaliÕmy tÕ liniÕ. Z tym wcale nie byÕo
sprzeczne rozpoczÕte 17 wrzes'nia wkraczanie naszych wojsk na terytorium
byÕej Polski. RzÕd radziecki rozesÕaÕ do wszystkich paÕstw, z ktarymi
utrzymuje stosunki dyplomatyczne, specjalnÕ notÕ. z oÕwiadczeniem, Õe ZSRR
rawnieÕ nadal bÕdzie wobec nich prowadziÕ politykÕ neutralnoÕci. Jak
wiadomo, nasze wojska wkroczyÕy na terytorium Polski dopiero wtedy, gdy
PaÕstwo Polskie rozpadÕo siÕ i faktycznie przestaÕo istnieÕ. Naturalnie, Õe
nie moglis'my pozostaÕ obojÕtni wobec tych faktaw, gdyÕ w wyniku tych
wydarzeÕ przed nami zaistniaÕy palÕce problemy bezpieczeÕstwa naszego
paÕstwa. Ponadto, rzÕd radziecki musiaÕ siÕ liczyÕ z wyjÕtkowÕ, sytuacjÕ,
jaka zaistniaÕa dla bratniej ludnoÕci Ukrainy Zachodniej i BiaÕorusi
Zachodniej, ktara w nie istniejÕcej juÕ Polsce zostaÕa porzucona na pastwÕ
losu.
Dalsze wydarzenia w peÕni potwierdziÕy, Õe nowe stosunki
ra-dziecko-niemieckie zbudowane sÕ na mocnej podstawie wzajemnych interesaw.
Po wkroczeniu jednostek Armii Czerwonej na terytorium byÕego PaÕstwa
Polskiego zaistniaÕy powaÕne zagadnienia rozgraniczenia interesaw
paÕstwowych ZSRR i Niemiec. Sprawy te zostaÕy uregulowane szybko na zasadach
wzajemnej zgody. Zawarty w koÕcu paÕdziernika niemiecko-radziecki ukÕad o
przyjaÕni i granicy miÕdzy ZSRR i Niemcami utrwaliÕ nasze stosunki z
PaÕstwem Niemieckim.
Stosunki Niemiec z innymi burÕuazyjnymi paÕstwami zachodnioeuropejskimi
w ostatnich dwach dziesiÕcioleciach okreÕlaÕo przede wszystkim dÕÕenie
Niemiec do zerwania pÕt Traktatu Wersalskiego, ktarego twarcami byÕy Anglia
i Francja przy aktywnym udziale Stanaw Zjednoczonych Ameryki1. W
ostatecznym wyniku to wÕaÕnie doprowadziÕo do obecnej wojny w Europie.
Stosunki ZwiÕzku Radzieckiego z Niemcami ksztaÕtowaÕy siÕ na innej
zasadzie, nie majÕcej nic wspalnego z interesami uwiecznienia powojennego
ukÕadu wersalsk ego. Zawsze bylis'my tego zdania, Õe silne Niemcy sÕ
nieodzownym warunkiem trwaÕego pokoju w Europie. ByÕoby rzeczÕ ÕmiesznÕ
myÕleÕ, Õe Niemcy moÕna „po prostu wytrÕciÕ z szeregu" i zrzuciÕ z
rachunku. Mocarstwa,
115
piastujÕce to gÕupie i niebezpieczne marzenie, nie uwzglÕdniajÕ
smutnych doÕwiadczeÕ Wersalu, nie zdajÕ sobie sprawy z istniejÕcej potÕgi
Niemiec i nie rozumiejÕ tego, Õe praba powtarzenia Wersalu w obecnej
sytuacji miÕdzynarodowej, gruntownie raÕniÕcej siÕ od sytuacji 1914 roku,
moÕe zakoÕczyÕ sie dla nich krachem.
NieugiÕcie dÕÕymy do poprawy stosunkaw z Niemcami i z zadowoleniem
powitalis'my takiego rodzaju dÕÕenie w samych Niemczech. Teraz nasze
stosunki z PaÕstwem Niemieckim uksztaÕtowane sÕ na przyjacielskich zasadach,
na gotowoÕci popierania dÕÕenia Niemiec do pokoju, a jednoczeÕnie na
pragnieniu maksymalnego wspaÕdziaÕania z rozwijaniem radziecko-niemieÕkich
stosunkaw gospodarczych z wzajemnÕ korzyÕciÕ obu paÕstw. Trzeba odnotowaÕ
specjalnie Õe zmiany, jakie zaszÕy w stosunkach radziecko-niemieÕkich w
dziedzinie politycznej, stworzyÕy sprzyjajÕce przesÕanki do rozwoju
radziecko-niemieÕkich stosunkaw gospodarczych. Ostatnie rozmowy gospodarcze
delegacji niemieckiej w Moskwie i toczÕce siÕ obecnie rokowania radzieckiej
delegacji gospodarczej w Niemczech, przygotowujÕ obszernÕ podstawÕ do
rozwijania obrotu towarowego miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim i Niemcami. Teraz
pozwalcie omawiÕ wydarzenia, zwiÕzane bezpos'rednio z wkroczeniem naszych
wojsk na terytorium byÕego PaÕstwa Polskiego. Nie ma potrzeby opisywania
przebiegu tych wydarzeÕ. O tym wszystkim obszernie pisaÕa nasza prasa i,
towarzysze deputowani, dobrze jestes'cie obeznani z faktycznym stanem.
Powiem tylko o rzeczach najbardziej istotnych.
Nie ma potrzeby udowadniaÕ, Õe w chwili caÕkowitego rozpadu PaÕstwa
Polskiego nasz rzÕd zobowiÕzany byÕ do podania pomocnej dÕoni zamieszkaÕym
na terytorium Ukrainy Zachodniej i BiaÕorusi Zachodniej braciom -- UkraiÕcom
i braciom -- BiaÕorusinom. WÕaÕnie on tak postÕpiÕ. (Huczne, dÕugotrwaÕe
oklaski. Deputowani wstajÕ i urzÕdzajÕ owacjÕ)... Podczas bojowego marszu
Armii Czerwonej przez te rejony nasze jednostki wojskowe miejscami miaÕy
powaÕne starcia z jednostkami polskimi, a wiÕc byÕy teÕ ofiary... Ogalna
liczba ofiar, jakie poniosÕa Armia Czerwona na terytorium BiaÕorusi
Zachodniej i Ukrainy Zachodniej, wynosi: zabitych -- 737, rannych -- 1862,
to jest ogaÕem - 2599 ludzi. ... Terytorium Ukrainy Zachodniej razem z
terytorium BiaÕorusi Zachodniej, jakie przeszÕo do nas, wynosi 196 tysiÕcy
kilometraw kwadratowych, a ludnoÕÕ -- okoÕo 13 milionaw osab, w tym
UkraiÕcaw -- ponad 7 miliono'w, BiaÕorusinaw - ponad 3 miliony, Polakaw -
przeszÕo 1 milion. Õydaw -- przeszÕo 1 milion...2
1 Kongres USA odmawiÕ ratyfikowania Traktatu Wersalskiego. -
Uw. aut. Przytacza siÕ ze skratami. -- Uw. aut.
116
Na rocznicÕ podpisania radziecko-niemieckiego Paktu o nieagresji.
Plakat radziecki dla Ukrainy Zachodniej
117
Moskwa. Kreml, 24 sierpnia 1939 r. godzina 5 rano.
Pakt zawarty. Stalin wznosi toast za Hitlera, ktarego, jak wie,
„bardzo
kocha narad niemiecki"
MawiÕem juÕ, jak Stalin pojmowaÕ tÕ umowÕ. Literalnie pyszniÕ
siÕ jak paw. ChodziÕ z zadartym nosem i mawiÕ dosÕownie: ,/Jabr-
aÕem Hitlera, nabraÕem Hitlera"
N. Chruszczow „Wspomnienia"
119
HITLER O PAKCIE RADZIECKO-NIEMIECKIM
Pakty majÕ znaczenie dopaty, dopaki sÕ poÕyteczne dla naszych
celaw... Rosja zresztÕ teÕ bÕdzie przestrzegaÕa paktaw, zanim sÕ
Karykatura radziecka 1942 roku
120
one jej poÕyteczne
SOJUSZ STALINA Z HITLEREM
1. KANCELARIA MSZ DO AMBASADY NIEMIECKIEJ W MOSKWIE
Telegram
Kancelaria MSZ 500 Berlin, 27 wrzeÕnia 1939 r.
Nr. 435
Pilne!
Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych!1
Tekst telegramu nr 163 z Tallinna z dn. 26 do dziaÕu attache dla
Dowadztwa Naczelnego armii
EstoÕski naczelnik sztabu2 zakomunikowaÕ mi, Õe Rosjanie
nalegajÕ na sojusz. OÕwiadczyÕ, Õe Rosjanie ÕÕdajÕ bazy morskiej w porcie
baÕtyckim oraz lotniczej na wyspach estoÕskich. Sztab generalny poleciÕ
przyjÕÕ te ÕÕdania, gdyÕ pomoc niemiecka jest wÕtpliwa i sytuacja moÕe siÕ
jedynie pogorszyÕ. 25 i 26 wrzeÕnia samolot rosyjski dokonaÕ lotdw nad
terytorium estoÕskim. Sztab generalny wydaÕ rozkaz nie strzelaÕ do samolotu,
Õeby nie komplikowaÕ sytuacji. Reussin3. Froch-wein4.
Brucklmeier5
1 Ribbentrop w owych dniach przebywaÕ w Moskwie.
-- Przyp. J. F.
2 GeneraÕ major N. Reeck. -- Przyp. red. wyd. niem.
3 Niemiecki attache wojskowy w Estonii. -- Przyp. red. wyd.
niem.
4 WysÕannik niemiecki w Estonii. -- Przyp. red. wyd. niem.
5 UrzÕdnik MSZ Niemiec. - Przyp. J. F.
121
2. KANCELARIA MSZ DO AMBASADY NIEMIECKIEJ W MOSKWIE
Telegram
Kancelaria MSZ 499 Berlin, 27 wrzeÕnia 1939 r.
Nr 436
Pilne!
Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych!
Tekst telegramu nr 245 z dn. 26 z Helsinek
Minister spraw zagranicznych [Finlandii]1 powiadomiÕ mnie o
ÕÕdaniach stawianych Estonii przez RosjÕ i zauwaÕyÕ, Õe Finlandia gotowa
jest polepszyÕ swe stosunki z RosjÕ, lecz nigdy nie zgodzi siÕ na podobne
ÕÕdania, nawet jeÕli dojdzie do gorszego2.
WskazaÕem na raÕnice w sytuacji Estonii oraz Finlandii i poradziÕem
Ministrowi spraw zagranicznych, by zapewniÕ bezpieczeÕstwo swego kraju
poprzez polepszenie stosunkaw z Niemcami i RosjÕ.
Minister spraw zagranicznych z tym siÕ zgodziÕ; wskazaÕ na caÕkowite
znikniÕcie wpÕywaw brytyjskich na BaÕtyku. Blu-cher3.
Brucklmeier
1 J. Eicco. -- Przyp. red. wyd. niem.
2 To jest do wojny. -- Przyp. J. F.
3 Dr von Blticher, wysÕannik niemiecki w Finlandii. --
Przyp. red. wyd.
niem.
3. RIBBENTROP DO MOÕOTOWA
List
Moskwa, 28 wrzeÕnia 1939 r Poufnie!
Panie PrzewodniczÕcy!
Mam zaszczyt potwierdziÕ odbiar Waszego dzisiejszego listu, w ktarym
donosicie mi co nastÕpuje:
122
„W celu speÕnienia mego dzisiejszego listu odnos'nie stworzenia
wspalnego programu gospodarczego1 RzÕd ZSRR podejmuje siÕ
okazywania pod wszystkimi wzglÕdami wspaÕdziaÕania niemieckim tranzytowym
przewozom z Rumunii i do Rumunii kolejÕ Garny ÕlÕsk - Lemberg [Lwaw] -
KoÕomyja. Obydwa rzÕdy w ramach planowanych pertraktacji 'handlowych
zamierzajÕ niezwÕocznie porozumieÕ siÕ co do realizacji tranzytowych
przewozaw. To samo dotyczy niemieckiej komunikacji tranzytowej z Iranem,
Afganistanem oraz krajami Dalekiego Wschodu.
RzÕd ZSRR oÕwiadcza poza tym, ze gotaw jest dostarczaÕ [Niemcom] pracz
ustalonej iloÕci ropy naftowej, o jakiej siÕ umo'wiono wczes'niej lub o
ktarej toczÕ siÕ wstÕpne rozmowy, dodatkowÕ iloÕÕ opy naftowej, odpowiednio
do przetwarstwa ropy naftowej rocznie w rejonach Drohobycza i BorysÕawa z
zastrzeÕeniem, Õe jedna poÕowa tej iloÕci bÕdzie dostarczana do Niemiec z
wyÕej wspomnianych kopalni ropy naftowej, druga zaÕ czÕÕÕ z innych kopalni
ropy naftowej ZSRR. Za te dodatkowe dostawy ropy naftowej ZSRR zgadza siÕ
otrzymywaÕ w charakterze kompensaty antracyt i rury stalowe".
W imieniu rzÕdu Cesarstwa Niemieckiego zawiadomienie to przyjmujÕ z
zadowoleniem i zgodÕ.
Przyjmijcie, Panie PrzewodniczÕcy, nowe zapewnienia o mym jak
najwyÕszym dla Was szacunku.
von Ribbentrop
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. 1. F.
4. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 3 dn. paÕdziernika 1939 - 12.04. Otrzymany 3 paÕdziernika 1939
- 23.10
Nr 463 z dn. 3 paÕdziernika Bardzo pilne! ÕciÕle tajne!
MoÕotow o godzinie 14 wezwaÕ mnie dziÕ do siebie, Õeby zakomunikowaÕ co
nastÕpuje:
RzÕd radziecki oÕwiadczy Ministrowi spraw zagranicznych Litwy, ktary
przybywa dziÕ [do Moskwy],Õe w ramach przyja-
123
cielskiego uregulowania stosunkaw wzajemnych, byÕ moÕe podobnego do
wariantu estoÕskiego, rzÕd radziecki chce przekazaÕ miasto Wilno i jego
okolice Litwie, rawnoczeÕnie zaÕ rzÕd radziecki wskaÕe Litwie, Õe powinna
przekazaÕ "Niemcom dobrze znanÕ czÕÕÕ swych terenaw. MoÕotow ciekawiÕ siÕ,
jakÕ mamy na wzglÕdzie formalnÕ procedurÕ. Idea jego polega na jednoczesnym
podpisaniu protokoÕu radziecko-litewskiego o Wilnie i protokoÕu
niemiecko-litewskiego o terytorium litewskim, ktare jest nam przekazywane.
OdpowiedziaÕem, Õe ta propozycja nie wydaje mi siÕ ciekawÕ. Logiczniej
by byÕo, Õeby rzÕd radziecki z poczÕtku wymieniÕ Wilno na ten pas ziemi,
ktary jest nam przeznaczony, a potem przekazaÕ go nam. ZdawaÕo siÕ, Õe
MoÕotow nie zgadzaÕ siÕ z mojÕ propozycjÕ, ale pozwoliÕ mi przekonsultowaÕ
siÕ z moim rzÕdem i daÕ mu odpowiedÕ jutro przed poÕudniem.
Propozycja MoÕotowa wydaje mi siÕ zgubna, gdyÕ w oczach caÕego s'wiata
bÕdziemy wyglÕdali „grabieÕcami" terytorium litewskiego, gdy rzÕd
radziecki tymczasem uwaÕany bÕdzie za ofiarodawcÕ. Wydaje mi siÕ, Õe warto
wziÕÕ pod uwagÕ maj plan tej akcji. Poza tym prosiÕbym Was rozwaÕyÕ celowoÕÕ
udokumentowania oddzielnym tajnym protokoÕem radziecko-niemiec-kim
przekazania nam tego terytorium litewskiego przed tym, zanim ZwiÕzek
Radziecki faktycznie przyÕÕczy LitwÕ - myÕl, na kto'rej jak rozumiem,
poczÕtkowo opieraÕy siÕ porozumienia odnos'nie Litwy.
Schulenburg
5. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 4 paÕdziernika 1939 r.
ÕciÕle tajne!
Nr 488
Na Wasz telegram nr 463
Sposab przekazania strefy terytorium litewskiego zaproponowany przez
MoÕotowa teÕ uwaÕam za nie do przyjÕcia. PoproÕcie, proszÕ, MoÕotowa, by w
danym momencie nie omawiaÕ z Litwinami tej kwestii terytorialnej. Lepiej
niech rzÕd radziecki na wypadek wprowadzenia wojsk radzieckich do
124
Litwy, co prawdopodobnie jest oczekiwane, zobowiÕÕe siÕ wzglÕdem
Niemiec pozostawiÕ tÕ strefÕ terytorium litewskiego nie okupowanÕ i udzieli
Niemcom prawa ustalenia swego terminu, kiedy zostanie dokonane formalne
przekazanie terytorium. Zrozumienie wzajemne w tej kwestii ma byÕ osiÕgniÕte
w przyszÕoÕci poprzez wymianÕ tajnych listaw miÕdzy Wami a MoÕotowem.
Minister spraw zagranicznych Rzeszy
Zgodnie ze wskazawkÕ Ministra spraw zagranicznych Rzeszy telegram ten
za jego podpisem zostaÕ nadany od razu. Haus, 4 paÕdziernika1.
O godzinie 11 treÕÕ tego telegramu przekazaÕem w postaci zawoalowanej
telefonicznie hrabiemu Schulenburgowi. DokÕadnie zrozumiaÕ instrukcjÕ. Hans,
4 paÕdziernika1.
* Notatki zrobione na telegramie przez pomocnika sekretarza stanu
Hausa. - Przyp. J. F.
6. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 5 paÕdziernika 1939 - 00.30
ÕciÕle tajne!
Pilne!
Nr 470 z dn. 4 paÕdziernika
UzupeÕnienie do mego telegramu nr 463 z dn. 3 paÕdziernika
Tego ranka od razu po pierwszym telefonie pomocnika sekretarza stanu
Hausa przekazaÕem MoÕotowowi proÕbÕ nieroz-gÕaszania litewskiemu Ministrowi
spraw zagranicznych niczego, co siÕ tyczy porozumienia
niemiecko-radzieckiego odnoÕnie Litwy. MoÕotow poprosiÕ mnie o spotkanie o
godzinie 17 i powiedziaÕ, Õe niestety wczoraj wypadÕo poinformowaÕ Ministra
spraw zagranicznych Litwy o tym porozumieniu, poniewaÕ mimo caÕej lojalnoÕci
wzglÕdem nas nie magÕ postÕpiÕ inaczej. CzÕonkowie delegacji litewskiej byli
niezwykle podnieceni i zasmuceni; oÕwiadczyli, Õe strata wÕaÕnie tego
regionu bÕdzie
125
szczegalnie dotkliwa, poniewaÕ liczni wybitni dziaÕacze narodu
litewskiego pochodzÕ z tej czÕÕci Litwy. Tego ranka o godzinie 8 litewski
Minister spraw zagranicznych odleciaÕ do Kowna. Do Moskwy ma zamiar
powro'cic po jednym - dwach dniach.
PowiedziaÕem, Õe niezwÕocznie zawiadomiÕ o tym telefonicznie maj rzÕd;
po tym zatelefonowaÕem do pana Hausa. Po godzinie MoÕotow zakomunikowaÕ mi,
Õe Stalin osobiÕcie prosi rzÕd niemiecki, by w danym momencie nie nalegaÕ na
przekazanie strefy terytorium litewskiego [Niemcom].
Schulenburg
7. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 5 paÕdziernika 1939 - 3.43 Moskwa, 5 paÕdziernika 1939 - 11.55
Pilne! ÕcisÕe tajne!
Nr 497 z dn. 4 paÕdziernika
Na dzisiejsze doniesienie telefoniczne ambasadora
Misja dyplomatyczna w Kownie otrzymaÕa nastÕpujÕce instrukcje:
1. WyÕÕcznie Was osobiÕcie zawiadamiam o tym, Õo nastÕpuje: w toku
podpisania 23 sierpnia paktu niemiecko-rosyjskiego o nieagresji zostaÕ
dokonany ÕcisÕe tajny podziaÕ sfer wpÕywaw w Europie Wschodniej. Zgodnie z
tym podziaÕem Litwa byÕa wÕÕczona do sfery wpÕywaw niemieckich, gdy
tymczasem na terenach byÕego PaÕstwa Polskiego granica zostaÕa ustalona na
tak zwanej linii czterech rzek (Pisa - Narew -WisÕa - San). JuÕ wtedy
ÕÕdaÕem, Õeby WileÕszczyzna i Wilno zostaÕy przyÕÕczone do Litwy, na co rzÕd
radziecki wyraziÕ zgodzÕ. 28 wrzeÕnia, podczas omawiania umowy o przyjaÕni i
granicy, porozumienie ulegÕo zmianie w tym sensie, Õe Litwa i WileÕszczyzna
zostaÕy wÕÕczone do rosyjskiej sfery wpÕywaw, a za to w zamian z terenaw
polskich do sfery wpÕywaw Niemiec przeszÕy wojewadztwo lubelskie oraz
znaczna czÕs'Õ wojewadztwa warszawskiego, a takÕe rejon miasta SuwaÕk.
PoniewaÕ wÕÕczenie Suwalszczyzny do niemieckiej sfery wpÕywaw spowodowaÕo
komplikacje w przeprowadzeniu linii granicznej, zgodziliÕmy siÕ, Õe na
wypadek, jeÕeli Sowieci poczyniÕ wzglÕdem Litwy
126
specjalne kroki, wiÕc nieduÕa strefa terytorium poÕudniowo-za-chodniego
Litwy, dokÕadnie zaznaczona na mapie, przejdzie do Niemiec.
2. Hrabia von Schulenburg dzisiaj doniasÕ, Õe MoÕotow wbrew naszym
Õyczeniom minionego wieczoru powiadomiÕ litewskiego Ministra spraw
zagranicznych o tym poufnym porozumieniu. ProszÕ teraz ze swej strony
poinformowaÕ rzÕd litewski w danej kwestii ustnie i ÕciÕle poufnie w takim
duchu:
Od razu po podpisaniu 23 sierpnia radziecko-niemieckiego paktu o
nieagresji celem unikniÕcia komplikacji miÕdzy nami a rzÕdem radzieckim
prowadzone byÕy pertraktacje o rozgraniczeniu sfer wpÕywaw niemieckich i
radzieckich w Europie Wschodniej. W czasie tych pertraktacji poleciÕem
zwraciÕ Litwie WileÕszczyznÕ, na co rzÕd radziecki udzieliÕ mnie swej zgody.
Zgodnie z UkÕadem o przyjaÕni i granicy z dn. 28 wrzes'nia, jak wynika z
opublikowanej radziecko-niemieckiej linii demarka-cyjnej, terytorium
Suwalszczyzny wysuniÕte w kierunku Niemiec przyÕÕcza siÕ do Niemiec.
PoniewaÕ granica ta byÕa zagmatwana i nienaturalna, zachowaÕem za Niemcami
prawo do jej zmian w tym sensie, Õe do nas odejdzie dodatkowo nieduÕa strefa
terytorium litewskiego. Oddanie Litwie Wilna teÕ byÕo omawiane podczas tych
pertraktacji. Teraz jestes'cie upowaÕnieni zawiadomiÕ rzÕd litewski, Õe rzÕd
Rzeszy dany moment nie uwaÕa za odpowiedni do rozwiÕzania kwestii zmiany
granic. Stawiamy jednak warunek, Õeby rzÕd litewski rozpatrywaÕ tÕ kwestiÕ
jako ÕciÕle poufnÕ. (Koniec instrukcji dla Kowna.)
ProszÕ zawiadomiÕ pana MoÕotowa o naszym doniesieniu rzÕdowi
litewskiemu. NastÕpnie proszÕ poprosiÕ go, jak juÕ byÕa mowa w poprzednim
telegramie, Õeby wskazana strefa graniczna terytorium litewskiego na wypadek
posÕania wojsk radzieckich do Litwy nie byÕa przez me zajmowana i Õeby
Niemcom pozostawiono prawo do wyznaczenia daty wykonania porozumienia o
oddaniu dla Niemiec wymienionego terytorium. Oba punkty tej kwestii w
przyszÕos'ci powinny znalez'Õ odbicie w tajnej wymianie listaw miÕdzy Wami a
MoÕotowem.
Ribbentrop
127
Z PRZEMaWIENIA HITLERA WREICHSTAGU
7 paÕdziernika 1939 r.
Berlin, 6 paÕdziernika (TASS). Dzisiaj o godzinie drugiej po poÕudniu
odbyÕo siÕ posiedzenie Reichstagu niemieckiego. Po kro'tkim sÕowie wstÕpnym
Goeringa, ktary zÕoÕyÕ hoÕd pamiÕci polegÕym na froncie polskim, wystÕpiÕ z
deklaracjÕ Hitler.
Przemawienie Hitlera trwaÕo paÕtorej godziny.
Hitler na poczÕtku swego przemawienia podsumowaÕ wyniki wojny z PolskÕ.
W ciÕgu dwach tygodni, powiedziaÕ, przestaÕo istnieÕ paÕstwo liczÕce 36
milionaw ludnoÕci, majÕce armiÕ przeszÕo z 50 dywizji... Zdaniem Hitlera
przyczyna zwyciÕstwa armii niemieckiej tkwi nie tylko w bohaterstwie i
ofiarnoÕci ÕoÕnierzy, udoskonaleniu techniki bojowej oraz wysokich
kwalifikacjach dowadztwa, lecz, co jest rzeczÕ gÕawnÕ, w braku zdolnoÕci
Õyciowej paÕstwa polskiego. Na koÕciach oraz krwi Niemcaw i Rosjan,
oÕwiadczyÕ Hitler, bez jakiegokolwiek uwzglÕdnienia warunkaw historycznych,
etnograficznych i gospodarczych byÕo stworzone paÕstwo, ktare nie miaÕo
Õadnego prawa do istnienia...
W zwiÕzku z wynikami dziaÕaÕ wojennych w Polsce Hitler zatrzy-mat siÕ
przy kwestii wspaÕpracy Niemiec i ZSRR. Rosja, oÕwiadczyÕ, nie widzi Õadnych
przyczyn przeszkadzajÕcych ustaleniu ÕcisÕej wspaÕpracy miÕdzy naszymi
paÕstwami. RaÕnice w reÕimach nie mogÕ stanowiÕ przeszkody we wspalnej
aktywnej walce o pokaj. Pakt z ZSRR jest punktem zwrotnym w rozwoju
niemieckiej polityki zagranicznej, podstawÕ dÕugofalowej i szczÕÕliwej
wspaÕpracy Niemiec z ZSRR w sprawie likwidacji zarzewi wojny i zapewnienia
bezpieczeÕstwa narodaw. Zawarte porozumienie doÕÕ przejrzyÕcie wskazuje, Õe
twierdzenie o niemieckich planach ekspansji na UkrainÕ, Ural, RumuniÕ itp.
sÕ wymysÕem. Na Wschodzie Europy dziÕki wysiÕkom Niemiec i Rosji ustala siÕ
spokaj oraz pokaj. Interesy Niemiec i Rosji w tym caÕkowicie sÕ zbieÕne.
KaÕdy na swym odcinku bÕdzie dbaÕ o swe interesy i budowaÕ pokojowe Õycie...
128
Z ROZMOWY RIBBENTROPA Z KORESPONDENTEM JAPOÕSKIM
7 paÕdziernika 1939r.
Berlin, 6 paÕdziernika (TASS)... Jestem bardzo zadowolony z przebiegu i
wynikaw pertraktacji miÕdzy Niemcami a ZSRR, ktare doprowadziÕy do
wyjaÕnienia sytuacji w byÕym obwodzie polskim, a tym samym i w Europie
Wschodniej. Jestem przekonany, Õe ustalenie siÕ spokoju i Õadu w tych
obwodach bÕdzie nie tylko korzystne i przyniesie szczÕÕcie raÕnym
narodowoÕciom, zamieszkaÕym na tym terytorium, lecz po zlikwidowaniu tego
zarzewia niepokoju w Europie poczyniony zostanie znaczny krok zmierzajÕcy do
uporzÕdkowania powszechnego pokoju. UwaÕam, Õe takie uregulowanie kwestii
jest nauczkÕ dla wszystkich podÕegaczy do wojny i zostanie szczerze powitane
przez wszystkie pokaj mifujÕce narody. Niemcy i Rosja Radziecka w swym
wspalnym oÕwiadczeniu zaproponowaÕy Anglii i Francji wybar: czy chcÕ one
wojny czy pokoju. Decyzja naleÕy do mocarstw zachodnich...
Niemcy zawsze pragnÕÕy pokoju, a nie wojny. Wojna z PolskÕ zostaÕa nam
narzucona wbrew wszystkim rozwaÕnym propozycjom Fiihrera. Tak samo na
Zachodzie wojnÕ wypowiedziaÕy nie Niemcy, lecz Anglia i Francja. Niemcy
wciÕÕ gotowe sÕ zawrzeÕ pokaj, co wcale nie jest nowos'ciÕ. W kaÕdym bÕdÕ
razie mocarstwa zachodnie w prÕdkim czasie muszÕ podjÕÕ decyzjÕ. BezmyÕlnej
groÕbie angielskich podÕegaczy do wojny „zniszczenia hitleryzmu" -- co
nie oznacza nic innego jak zniszczenie narodu niemieckiego -- z powodzeniem
moÕe byÕ przeciwstawione takie hasÕo niemieckie, jak na przykÕad
„zniszczenie demokracji angielskiej"...
JeÕeli zajrzeÕ do prasy, w szczegalnoÕci po opublikowaniu pokojowego
oÕwiadczenia niemiecko-radzieckiego, moÕna siÕ przekonaÕ, jak dziaÕajÕ
podÕegacze do wojny. MiÕdzynarodowi podÕegacze wojenni dziÕ nie bÕdÕ siÕ
bali podjudzania narodaw angielskiego i francuskiego przeciwko Niemcom,
jutro natomiast nie bÕdÕ siÕ bali poszczuÕ jeden na drugiego narody
amerykaÕski i japoÕski...
129
8. MOÕOTOW DO AMBASADORA SCHULENBURGA
List
Moskwa, 8 paÕdziernika 1939 r. Tajne!
Panie Ambasadorze!
Mam zaszczyt potwierdziÕ, Õe w realizacji dodatkowego poufnego
protokoÕu o Litwie podpisanego przez ZSRR i Niemcy 28 wrzeÕnia 1939 r.
zostaÕo osiÕgniÕte zrozumienie wzajemne w nastÕpujÕcych kwestiach:
Terytorium litewskie, wymienione w protokole i zazna
czone na mapie zaÕÕczonej do protokoÕu, na wypadek rozloko
wania [w Litwie] siÕ Armii Czerwonej nie bÕdzie okupowane.
Niemcom zastrzeÕone bÕdzie prawo wyznaczenia daty
realizacji porozumienia o przekazaniu im wspomnianego
terytorium Litwy.
Panie Ambasadorze, proszÕ przyjÕÕ moje zapewnienia o jak najgÕÕbszym
dla Was szacunku.
W. MoÕotow
9. MEMORANDUM DR.SCHNURRE, MSZ NIEMIEC
Tezy do mych pertraktacji w Moskwie
PaÕdziernik, 1939 r.
Nie moÕemy samowolnie wprowadzaÕ zmian do porozu
mienia kredytowo-handlowego z dn. 19 sierpnia bieÕÕcego
roku. PoÕyteczne jednak byÕoby osiÕgniÕcie przyspieszenia
dostaw surowcaw (180 milionaw marek).
GÕawnym mym zadaniem podczas pertraktacji bÕdzie
ustalenie, czy Rosja moÕe i czy bÕdzie pokrywaÕ [nam] ponad
umowÕ z dn. 19 sierpnia straty importu morskiego oraz w jakim
stopniu potrafi to zrobiÕ. Organizacje wojskowe i cywilne
wrÕczyÕy mi spisy pilnie potrzebnych dostaw dodatkowych,
ogaÕem na 70 milionaw marek. ÕÕdania, jakie zgÕoszÕ w
Moskwie, siÕgajÕ dalej poza te spisy, gdyÕ niemieckie potrzeby
130
na cele wojenne sÕ kilkakrotnie wiÕksze od zaproponowanych przez
wydziaÕy na pertraktacje. Stosunkowo skromne wymagania wydziaÕaw wskazujÕ na
niedocenianie moÕliwoÕci Rosji w dostawach surowcaw. PrzyczynÕ tego jest
system transportu, organizacja, metodyka produkcji itp. [w ZSRR] nie
odpowiadajÕce standardom.
3. Proponowany Rosjanom plan zawiera co nastÕpuje:
ZwiÕzek Radziecki niezaleÕnie od umowy z dn. 19 sierpnia
1939 r. powinien dostarczyÕ nam surowcaw (zarawno wytwarzanych w Rosji,
jak teÕ kupowanych dla nas przez RosjÕ w krajach neutralnych) na sumÕ 10
milionaw marek. Niemiecka kompensata za ten surowiec nie zostanie spÕacona
niezwÕocznie. BÕdzie musiaÕa przyjÕÕ postaÕ programaw dostaw oraz inwestycji
rozÕoÕonych na okres okoÕo piÕciu lat. W ciÕgu tego czasu gotowi bÕdziemy do
wywiÕzania siÕ ze swych zobowiÕzaÕ wypÕywajÕcych z rosyjskich dostaw
surowcaw, w zakresie budowy w Rosji zakÕadaw przemysÕowych zgodnie z szeroko
zakrojonym programem, jaki zostanie uzgodniony.
W ramach ÕciÕle gospodarczych pertraktacji realne
trudnoÕci istniejÕce w stosunku do Rosji nie mogÕ byÕ przezwy
ciÕÕone miÕdzy innymi dlatego, Õe prosimy Rosjan, by dziaÕali
z wyprzedzeniem. Faktycznie pozytywny wynik moÕe byÕ
osiÕgniÕty wyÕÕcznie wtedy, kiedy wyÕsze kierownictwo
rosyjskie wyda odpowiednie dyrektywy oparte na pozycji
politycznej zajmowanej wzglÕdem nas. Pertraktacje te w tym
sensie posÕuÕÕ sprawdzianem tego, czy Stalin gotaw jesi1 do
wyciÕgania daleko posuniÕtych wnioskaw z nowego kursu
politycznego. Dostawy ÕÕdanych przez nas surowcaw mogÕ byÕ
wykonane wyÕÕcznie kosztem wÕasnego uÕytkowania Rosjan,
poniewaÕ sytuacja zaopatrzeniowa w Rosji jest niezadowalajÕ
ca.
W zaleÕnoÕci od wynikaw moich pertraktacji moÕe siÕ
okazaÕ niezbÕdne ponowne rozpatrzenie przez osoby kompe
tentne programaw dotyczÕcych surowcaw z wybitnie politycz
nego punktu widzenia.
Pracz tego podczas rozmaw w Moskwie naleÕy ustaliÕ
skalÕ tranzytowego dostarczania naszego dawnego importu z
Iranu, Afganistanu, MandÕurii i Japonii.
Schnurre1
1 Kierownik sektora wschodnioeuropejskiego dziaÕu
gospodarczego MSZ Niemiec. - Przyp. J. F.
131
9 paÕdziernika 1939 r.
PRZYJÕCIE PRZEZ W. MOÕOTOWA
PRZEDSTAWICIELI GOSPODARCZYCH
NIEMIEC PANaW
RITTERA I SCHNURRE
Specjfilny peÕnomocnik rzÕdu niemieckiego do spraw gospodarczych pan
Ritter oraz szef niemieckiej delegacji gospodarczej pan Schnurre 8
paÕdziernika zostali przyjÕci przez PrzewodniczÕcego Rady Komisarzy Ludowych
ZSRR tow. MoÕotowa.
W toku rozmowy porozumiano siÕ o tym, Õe program gospodarczy, co do
ktarego zawarto porozumienie podczas ostatniego pobytu w Moskwie Ministra
spraw zagranicznych pana von Ribbent-ropa, bÕdzie realizowany przez obydwie
strony w trybie przyspieszonym i na szerokÕ skalÕ. MiÕdzy innymi zawarte
zostaÕo przy tym porozumienie o tym, Õe ZSRR przystÕpi niezwÕocznie do
zaopatrywania Niemiec w surowce, Niemcy zaÕ --do realizacji dostaw dla ZSRR.
10. MEMORANDUM SEKRETARZA STANU WEIZSACKERA
Berlin, 9 paÕdziernika 1939 r.
Sekretarz stanu Nr 793
PoseÕ fiÕski poprosiÕ o wizytÕ u Ministra spraw zagranicznych Rzeszy.
Zgodnie ze wskazawkÕ tego ostatniego przyjÕÕem pana Vuorimaa dziÕ we dnie.
DoniasÕ on co nastÕpuje:
W wyniku wydarzeÕ zachodzÕcych w paÕstwach nadbaÕtyckich Rosja posunÕÕa
siÕ obecnie na BaÕtyku tak daleko, Õe bilans siÕ zostaÕ tam zakÕacony i
istnieje zagroÕenie przewagi Rosji. Brak zainteresowania ze strony Niemiec
tÕ kwestiÕ zwraciÕo uwagÕ Finlandij, gdyÕ sÕ podstawy do przypuszczeÕ, Õe
Rosja wysunie Finlandii ÕÕdania analogiczne do przedstawionych republikom
nadbaÕtyckim.
RzÕd fiÕski poleciÕ, aby Vuorimaa ustaliÕ, czy Niemcy pozostanÕ
obojÕtne wobec posuwania siÕ. Rosjan w tym regionie, natomiast jeÕeli znajdÕ
siÕ potwierdzenia, Õe tak nie jest, wiÕc siÕ dowiedzieÕ, jakÕ pozycjÕ
zamierzajÕ zajÕÕ Niemcy.
132
PoseÕ dodaÕ:, Õe w ciÕgu ostatnich kilku tygodni Finlandia ze swej
strony prabowaÕa uczyniÕ wszystko, co jest moÕliwe, w celu uregulowania z
Niemcami swych stosunkaw handlowych, utrzymywania ich na normalnej podstawie
i prowadzenia polityki neutralnoÕci, czego pragnÕ rawnieÕ Niemcy.
OdpowiedziaÕem posÕowi w duchu zaÕÕczonych instrukcji, wysÕanych do
Helsinek. Vuorimaa prosiÕ mnie, bym wezwaÕ go paÕniej, jeÕeli bÕdziemy mieli
co dodaÕ.
Ze sÕaw posÕa moÕna wnioskowaÕ, Õe rzÕd fiÕski najprawdopodobniej
sprzeciwi siÕ ÕÕdaniom Rosjan i nie ulegnie presji podobnie, jak ulegÕy
Estonia i Õotwa. PowiedziaÕem tylko, Õe mam nadziejÕ, iÕ Finlandia potrafi
uregulowaÕ, stosunki z RosjÕ drogÕ pokojowÕ.
Weizsacker
11. AMBASADOR W FINLANDH BLUCHER DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Helsinki, 10 paÕdziernika 1939-21.30 Otrzymany 10 paÕdziernika 1939 -
24.00
Nr 287 z dn. 10 paÕdziernika Pilne!
Wszystko Õwiadczy o tym, Õe jeÕeli Rosja nie ograniczy swych roszczeÕ
do wysp w Zatoce FiÕskiej, Finlandia bÕdzie stawiaÕ opar zbrojny. Dla naszej
gospodarki wojennej bÕdzie to miaÕo nader powaÕne skutki. Z Finlandii do
Niemiec przerwany bÕdzie nie tylko eksport ÕywnoÕci i drewna, lecz teÕ
niezastÕpiony eksport miedzi oraz molibdenu. Z tych to przyczyn proponujÕ
poprosiÕ rzÕd rosyjski, by jego roszczenia nie siÕgaÕy poza wyspy.
Blucher
133
12. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 18 paÕdziernika 1939 - 00.40 Moskwa, 18 paÕdziernika 1939 -
10.05
Nr 594 z dn. 17 paÕdziernika
Do rÕk wfasnych pana ambasadora
Przy okazji, ktara wkratce siÕ nadarzy, zamierzam publicznie siÕ
wypowiedzieÕ o sytuacji w polityce zagranicznej, a nastÕpnie powoÕujÕc siÕ
na ostatnie prremdwienie Chamberlaina1 poruszyÕ przyszÕe obiekty
kÕamliwej propagandy angielsko-francuskiej. W zwiÕzku z tym chciaÕbym
rawnieÕ wykazaÕ bezpodstawnoÕÕ krÕÕÕcych od niedawna kÕamliwych pogÕosek
rozpowszechnianych w dosc osobliwej postaci przez, wrogÕ prasÕ twierdzÕcÕ,
Õe podczas mego pobytu w Moskwie poprosiÕem ZwiÕzek Radziecki o pomoc
wojennÕ, ale spotkaÕem siÕ ze zdecydowanÕ odmowÕ. W zwiÕzku z tym zamierzam
powiedzieÕ mniej wiÕcej co nastÕpuje: _
„Propaganda brytyjska mocno rozczarowana zmianami, jakie zaszÕy
niedawno w sytuacji miÕdzynarodowej, na ktare duÕy wpÕyw miaÕo nawiÕzanie
przyjaznych stosunkaw miÕdzy Niemcami a ZwiÕzkiem Radzieckim, podejmowaÕa
najprzeraÕniejsze praby zdyskredytowania i okrycia mrokiem stosunkaw
niemiecko-radzieckich. We wÕaÕciwej sobie postaci ona przed niczym siÕ nie
powstrzymywaÕa, uciekaÕa do jak najwiÕkszego i najbardziej absurdalnego
kÕamstwa. Na przykÕad sfabrykowaÕa oÕwiadczenie o tym, Õe podczas
pertraktacji moskiewskich poprosiÕem pana Stalina o pomoc wojennÕ do walki z
PolskÕ, FrancjÕ i. AngliÕ. Stalin na proÕbÕ odpowiedziaÕ niby to ostrÕ
replikÕ: „Ani jednego ÕoÕnierza". Co jednak rzeczywiÕcie zaszÕo w
czasie tych pertraktacji moskiewskich? Pozwoli Pan, Õe przypomnÕ o tym.
Do Moskwy przybyÕem 23 sierpnia na pertraktacje i dla zawarcia w
imieniu Fiihrera paktu o nieagresji ze ZwiÕzkiem Radzieckim. Rozmowy ze
Stalinem i MoÕotowem rozpoczÕÕem od oÕwiadczenia, Õe nie przybyÕem do
Moskwy, jak to swego czasu uczynili delegaci Anglii i Francji, by prosiÕ
ZwiÕzek Radziecki o pomoc zbrojnÕ na wypadek, jeÕeli Anglia zmusi rzÕd
niemiecki do przystÕpienia do wojny. RzÕd niemiecki w takim wypadku nie
bÕdzie potrzebowaÕ pomocy, ale bÕdzie dysponowaÕ wystarczajÕcymi siÕami
wojennymi, by stanÕÕ do walki przeciwko Polsce oraz swym zachodnim
nieprzyjacioÕom i
134
doprowadziÕ jÕ [walkÕ] do zwyciÕstwa. Stalin z wÕaÕciwÕ sobie jasnoÕciÕ
i ÕcisÕoÕciÕ szczerze na to odpowiedziaÕ: „Przez odrzucenie na samym
poczÕtku [pertraktacji] jakiejkolwiek pomocy wojennej ZwiÕzku Radzieckiego
Niemcy zajÕÕy dumnÕ pozycjÕ. JednakÕe ZwiÕzek Radziecki jest zainteresowany
w tym, by Niemcy bÕdÕce jego sÕsiadem byÕy silne i w wypadku praby siÕ
wojennych miÕdzy Niemcami a demokracjami zachodnimi interesy ZSRR i Niemiec
bÕdÕ naturalnie zbieÕne. ZwiÕzek Radziecki nigdy nie bÕdzie chciaÕ widzieÕ
Niemcy w skomplikowanej sytuacji". PodziÕkowaÕem wtedy Stalinowi za jego
niedwuznaczne oÕwiadczenie i powiedziaÕem mu, Õe zakomunikujÕ Fiihrerowi o
szerokim podejs'ciu rzÕdu radzieckiego do sprawy. Tak rozpoczÕÕy siÕ
pertraktacje niemiecko-radzieckie i ta wymiana zdaÕ od samego poczÕtku
rozmaw stworzyÕa atmosferÕ szczeroÕci oraz przyjaz'ni; w ciÕgu 24 godzin
zostaÕ zawarty pakt o nieagresji, w toku zaÕ dalszego biegu wydarzeÕ, w
koÕcu wrzes'nia - umowa o przyjaÕni i granicy. Po zaÕoÕeniu podstaw
politycznych postanowiono rawnieÕ nakreÕliÕ wszechogarniajÕcy program
gospodarczy, ktarego drogi realizacji sÕ omawiane wÕaÕnie teraz w Moskwie.
Niemcy potrzebujÕ surowcaw radzieckich, ZwiÕzek Radziecki zaÕ - towaraw
przemysÕowych. Nie ma powodaw, by kwitnÕce w przeszÕoÕci stosunki handlowe
miÕdzy dwoma narodami nie zostaÕy wkratce odrodzone. Odwrotnie - jestem
gÕÕboko przekonany, Õe istniejÕce dawniej tradycyjne stosunki przyjaÕni
miÕdzy Niemcami a RosjÕ, zostaÕy teraz przywracone, bÕdÕ siÕ nieustannie
pogÕÕbiaÕ i pogÕÕbiaÕ, Õe wymiana towarowa bÕdÕca naturalnym czynnikiem
dodatkowym przyprowadzi w przyszÕoÕci oba narody do dobrobytu, o jakim nawet
nie marzyÕy. WychodzÕc ze wspalnej platformy politycznej - deklaracji
niemiecko-radzieckiej z dnia 28 wrzes'nia 1939 r. - postanowiono rawnieÕ, Õe
pozakoriczeniu kampanii polskiej oba rzÕdy.bÕdÕ pracowaÕ nad przywraceniem
pokoju. W wypadku, gdyby praby te nie uwieÕczyÕy siÕ sukcesem (co ma
miejsce), odpowiedzialnoÕÕ za kontynuowanie wojny spadnie na AngliÕ i
FrancjÕ; rawnoczeÕnie rzÕd Rzeszy i rzÕd radziecki bÕdÕ siÕ naradzaÕy o tych
niezbÕdnych krokach, jakie majÕ byÕ poczynione w razie koniecznoÕci. Narady
te obecnie juÕ siÕ odbywajÕ, przebiegajÕ w atmosferze przyjaÕni. Podobnie
jak pertraktacje moskiewskie, opierajÕ siÕ na trwaÕym fundamencie zbieÕnoÕci
interesaw. W zwiÕzku z tym oczekujemy w szybkim czasie wizyty pana MoÕotowa
w Berlinie. Jestem przekonany, Õe wystarcza tak pobieÕny przeglÕd, by raz i
na zawsze odrzuciÕ tÕ kupÕ kÕamstwa sfabrykowanego przez Brytyjskie
Ministerstwo Oszustwa oraz inne niezdarne oÕrodki propagandowe naszych
wrogaw o toczÕcych siÕ pertraktacjach niemiecko-rosyjskich oraz o rozwoju w
przyszÕoÕci stosunkaw migdzy dwoma najwiÕkszymi paÕstwami europejskimi".
135
ProszÕ jak najszybciej zawiadomiÕ pana Stalina o wyÕej wspomnianej
ocenie pertraktacji moskiewskich danej przeze mnie i zadepeszowaÕ mi o jego
zgodzie.
Ribbentrop
1 Przemo'wienie Chamberlaina w Izbie Gmin, wygÕoszone 12
paÕdziernika 1939 r., byÕo odpowiedziÕ na przemawienie Hitlera w Reichstagu,
wygÕoszone 6 paÕdziernika. - Przyp. red. viyd. niem.
13. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
¦
Telegram
Moskwa, 19 paÕdziernika 1939 r.
Pilne!
Nr 568 z dn. 19 paÕdziernika
Na Wasz telegram nr 594 z dn. 17 paÕdziernika
MoÕotow doniasÕ mi dzisiaj, Õe Stalin zaaprobowaÕ ocenÕ pertraktacji w
Moskwie, jakÕ zamierza daÕ w swym przemawieniu Minister spraw zagranicznych
Rzeszy. ProsiÕ jedynie, Õeby zamiast zdania przytaczanego jako oÕwiadczenie
Stalina od sÕo'w „Niemcy zajÕÕy dumnÕ pozycjÕ..." do „widzieÕ
Niemcy w skomplikowanej sytuacji" zostaÕa przyjÕta nastÕpujÕca wersja:
„Pozycja Niemiec, kto're odrzuciÕy pomoc wojennÕ, godna jest szacunku.
Silne Niemcy jednak - to niezbÕdna przesÕanka pokoju w Europie, z tego zaÕ
wynika, Õe ZwiÕzek Radziecki zainteresowany jest w istnieniu silnych
Niemiec. Dlatego ZwiÕzek Radziecki nie moÕe aprobowaÕ dziaÕaÕ mocarstw
zachodnich, ktare stwarzajÕ warunki do osÕabienia Niemiec i stawiajÕ je w
ciÕÕkiej sytuacji. Na tym polega wspalne zainteresowanie Niemiec i ZwiÕzku
Radzieckiego".
Schulenburg
136
14. MEMORANDUM SEKRETARZA STANU WEIZSACKERA
Berlin, 1 listopada 1939 r.
Sekretarz stanu Nr 864
FeldmarszaÕek Garing, admiraÕ Reder oraz generaÕ puÕkownik Keitel
niezaleÕnie jeden od drugiego donieÕli mi, Õe delegacja rosyjska w Berlinie
zbyt duÕo siÕ spodziewa obejrzeÕ i nabyÕ niemieckich materiaÕaw wojskowych.
GeneraÕ puÕkownik Keitel zakomunikowaÕ mi o opinii Fiihrera o tym, Õe
Rosjanom trzeba pokazywaÕ wyÕÕcznie zwykle materiaÕy wytwarzane dla wojsk. O
tym, co moÕe zostaÕ sprzedane, sami zadecydujemy. Produkcja bÕdÕca w stadium
wyprobowywania lub zastrzeÕona jako tajna nie powinna byÕ pokazywana dla
Rosjan.
Weizsacker
Z ROZKAZU KOMISARZA LUDOWEGO
OBRONY ZSRR
Nr 199
7 listopada 1939 r.
...JaskrawÕ kartÕ dziejaw roku minionego w Õyciu narodu radzieckiego
byto wyzwolenie przez ArmiÕ CzerwonÕ naszych braci UkraiÕcaw i BiaÕorusinaw
od ciÕÕkiego jarzma „jasniewielmoÕ-nych" panaw. PaÕstwo polskie,
ktarego wÕadcy zawsze byli tak bardzo wynioÕli i cheÕpliwi, podczas
pierwszego powaÕnego zderzenia wojennego rozpadto siÕ niczym stary zgnity
woz. W ciÕgu jakichÕ 15 dni wojny z Niemcami paÕska Polska przestaÕa istnieÕ
jako paÕstwo, rzÕd jej i dowadztwo naczelne wojska polskiego haniebnie
uciekli za granicÕ.
Na mocy rozporzÕdzenia RzÕdu Radzieckiego wojska Frontu UkraiÕskiego i
BiaÕoruskiego, wykonujÕce rozkaz Dowo'dztwa Naczelnego, 17 wrzeÕnia
przekroczyÕy granicÕ byÕego paÕstwa polskiego... Armia Czerwona gwaÕtownym
atakiem rozbiÕa wojska polskie, w kratkim terminie speÕniÕa swaj obowiÕzek
wobec Ojczyzny Radzieckiej...
137
...ZwiÕzek Radziecki w ostatnich miesiÕcach zawarÕ z Niemcami ukÕad o
nieagresji oraz ukÕad o przyjaÕni i granicy... UkÕad o przyjaÕni i granicy
miÕdzy ZSRR a Niemcami jak najbardziej odpowiada interesom narodaw dwo'ch
najwiÕkszych w Europie paÕstw. Zbudowany jest na trwaÕej podstawie interesaw
wzajemnych ZwiÕzku Radzieckiego oraz Niemiec i na tym polega jego olbrzymia
siÕa. UkÕad ten staÕ siÕ punktem zwrotnym nie tylko w stosunkach dwach
wielkich krajaw, lecz istotnie, wpÕynÕÕ rawnieÕ na sytuacjÕ miÕdzynarodowÕ w
caÕoÕci...
Wojna europejska, w ktarej Anglia i Francja wystÕpujÕ w roli jej
inicjatoraw oraz gorliwych kontynuatoraw, jeszcze nie rozgorzaÕa w szalejÕcy
poÕar, lecz agresorzy angielsko-francuscy nie przejawiajÕ woli ku pokojowi,
czyniÕ wszystko w celu nasilenia wojny, rozprzestrzenienia jej na inne
kraje. RzÕd Radziecki, prowadzÕcy politykÕ neutralnÕ, przyczynia siÕ ze
wszech miar do ustalenia pokoju, ktarego tak bardzo potrzebujÕ, narody
wszystkich krajaw...
Niech Õyje nasz wielki Stalin!
Komisarz Ludowy Obrony ZSRR
MarszaÕek ZwiÕzku Radzieckiego
K. WoroszyÕow
7 listopada 1939r. Moskwa
27 listopada 1939 r.
NOTA RZÕDU RADZIECKIEGO
Z POWODU OBSTRZAÕU
PROWOKACYJNEGO WOJSK
RADZIECKICH PRZEZ ODDZIAÕY
WOJSK FIÕSKICH
Komisarz Ludowy Spraw Zagranicznych ZSRR tow. W. Mototow 26 listopada
wieczorem przyjÕÕ posÕa Finlandii pana Yrja-Koskinen i wrÕczyÕ mu notÕ RzÕdu
ZSRR z powodu obstrzaÕu prowokacyjnego wojsk radzieckich przez oddziaÕy
wojsk fiÕskich skupione na Przesmyku Karelskim.
PrzyjmujÕc notÕ, pan Yrjo-Koskinen oÕwiadczy)-, Õe niezwÕocznie siÕ
skomunikuje ze swym rzÕdem i da odpowiedÕ.
NiÕej podany jest tekst noty.
138
„Panie poÕle!
Jak donosi Sztab Generalny Armii Czerwonej dzisiaj -- 25 listopada -- o
godzinie 15 minut 45 nasze wojska rozlokowane na Przesmyku Karelskim przy
granicy Finlandii koÕo wsi MainiÕa niespodziewanie zostaÕy ostrzelane ogniem
artyleryjskim z terytorium fiÕskiego. Dokonano ogaÕem siedmiu strzaÕaw z
dziaÕ, w wyniku czego ponieÕli s'mierc trzej szeregowi ÕoÕnierze i jeden
mÕodszy dowadca, siedmiu ÕoÕnierzy i dwach dowadcaw zostaÕo rannych. Wojska
radzieckie majÕce surowy rozkaz nie ulegaÕ prowokacjom powstrzymaÕy siÕ od
obstrzaÕu odwetowego.
RzÕd Radziecki zawiadamia Was o tym i uwaÕa za konieczne podkreÕliÕ, Õe
juÕ w czasie odbytych niedawno pertraktacji z panami Tannerem i Paasikivi
wskazywaÕ na niebezpieczeÕstwo, jakie stwarza skupienie duÕej liczby
regularnych wojsk fiÕskich przy samej granicy pod Leningradem. Teraz w
zwiÕzku z faktem prowokacyjnego obstrzaÕu artyleryjskiego wojsk radzieckich
z terytorium fiÕskiego RzÕd Radziecki zmuszony jest stwierdziÕ, Õe skupienie
wojsk fiÕskich pod Leningradem nie tylko stwarza zagroÕenie dla Leningradu,
ale teÕ jest faktycznie wrogim aktem przeciwko ZSRR, ktary doprowadziÕ juÕ
do napadu na wojska radzieckie i spowodowaÕ ofiary.
RzÕd Radziecki nie zamierza rozdmuchiwaÕ tego oburzajÕcego faktu napadu
ze strony oddziaÕaw armii fiÕskiej, byÕ moÕe Õle kierowanych przez dowadztwo
fiÕskie. PragnÕÕby jednak, Õeby takie oburzajÕce fakty odtÕd nie miaÕy
miejsca.
W zwiÕzku z tym RzÕd Radziecki, wyraÕajÕc zdecydowany pro
test z powodu tego, co siÕ wydarzyÕo, proponuje RzÕdowi FiÕs
kiemu niezwÕocznie wycofaÕ swe wojska dalej od granicy na Przes
myku Karelskim -- o 20--25 kilometraw i zapobiec przez to moÕ
liwoÕci powtarnych prowokacji. „
Panie poÕle, proszÕ przyjÕÕ zapewnienia o jak najwiÕkszym wobec Was
szacunku.
Komisarz Ludowy
Spraw Zagranicznych ZSRR
W. MoÕotow
26 listopada 1939 r."
139
NOTA RZÕDU FIÕSKIEGO
29 listopada 1939 r.
„Panie Komisarzu Ludowy!
W odpowiedzi na Wasz list z dnia 26 bm. mam zaszczyt Was zawiadomiÕ,
zgodnie z rozporzÕdzeniem mego rzÕdu, o tym co nastÕpuje:
W zwiÕzku z rzekomym naruszeniem granicy rzÕd fiÕski w trybie pilnym
przeprowadziÕ niezbÕdne Õledztwo. Õledztwo to ustaliÕo, Õe wystrzaÕy
armatnie, o ktarych wspomina Wasz list, zostaÕy dokonane nie ze strony
fiÕskiej. Odwrotnie, z danych Õledztwa wynika, Õe wspomniane wystrzaÕy
zostaÕy dokonane 26 listopada miÕdzy godzinÕ 15 minut 45 a godzinÕ 16 minut
5 czasu radzieckiego z radzieckiej strefy granicznej, w pobliÕu wymienionej
przez Was wsi MainiÕa. Ze strony fiÕskiej moÕna byÕo nawet widzieÕ miejsce,
gdzie wybuchaÕy pociski, gdyÕ wieÕ MainiÕa leÕy w odlegÕoÕci 800 metraw do
granicy, za otwartÕ przestrzeniÕ.
Na podstawie obliczeÕ prÕdkoÕci rozchodzenia siÕ dzwigku z siedmiu
strzaÕaw moÕna wnioskowaÕ, Õe dziaÕa, z ktarych strzelano, znajdowaÕy siÕ w
odlegÕoÕci mniej wiÕcej paÕtora-dwach kilometraw na poÕudniowy wschad od
miejsca wybuchu pociskaw. Obserwacje, dotyczÕce wspomnianych strzaÕo'w,
zanotowane byÕy w dzienniku straÕy pogranicza w chwili wydarzenia. W takich
okolicznoÕciach moÕliwe wydaje siÕ przypuszczenie o nieszczÕÕliwym wypadku,
jaki miaÕ miejsce podczas ÕwiczeÕ szkoleniowych po stronie radzieckiej i
ktary spowodowaÕ, zgodnie z Waszym doniesieniem, ofiary w ludziach. W wyniku
tego uwaÕam za swaj obowiÕzek uchylenie protestu, przedstawionego w Waszym
liÕcie, i stwierdzenie, Õe wrogi akt przeciw ZSRR, o ktarym mawiliÕcie, byÕ
dokonany nie ze strony fiÕskiej.
W Waszym liÕcie powoÕywaliÕcie siÕ rawnieÕ na oÕwiadczenie zÕoÕone dla
panaw Paasikivi i Tanneru w czasie ich pobytu w Moskwie odnoÕnie
niebezpieczeÕstwa skupienia wojsk regularnych w bezpoÕredniej bliskoÕci do
granicy, w pobliÕu Leningradu. Z tego powodu chciaÕbym zwraciÕ WaszÕ uwagÕ
na tÕ okolicznoÕÕ, Õe w bezpoÕredniej bliskoÕci do granicy ze strony
fiÕskiej zasadniczo rozlokowane sÕ wojska straÕy pogranicza; w strefie tej w
ogale nie byÕo dziaÕ dalekosiÕÕnych, ktarych pociski spadaÕyby po tamtej
stronie granicy.
Mimo Õe, zgodnie z WaszÕ propozycjÕ, nie ma konkretnych motywaw
wycofania wojsk ze strefy granicznej, jednak rzÕd maj go-
140
taw jest rozpoczÕÕ pertraktacje w sprawie obustronnego cofniÕcia wojsk
na okreÕlonÕ od granicy odlegÕoÕÕ.
Z zadowoleniem przyjÕÕem Wasze zawiadomienie, z ktarego wynika, Õe rzÕd
ZSRR nie zamierza przesadnie oceniaÕ znaczenia incydentu granicznego, ktary
rzekomo miaÕ miejsce, jak twierdzi Wasz list. Jestem szczÕÕliwy, Õe miaÕem
moÕnoÕÕ rozwiaÕ to nieporozumienie juÕ nazajutrz po otrzymaniu Waszej
propozycji. Jednak, iÕby w tej kwestii nie pozostaÕo jakichÕ niejasnoÕci,
rzÕd maj proponuje, by komisarze graniczni obu stron wspalnie przeprowadzili
na Przesmyku Karelskim Õledztwo odnoÕnie danego incydentu zgodnie z
KonwencjÕ o komisarzach granicznych zawartÕ 24 wrzeÕnia 1928 roku.
Przyjmijcie, panie Komisarzu Ludowy, zapewnienia mego jak najgÕÕbszego
szacunku.
A. S. Yrjo-Koskinen
30 listopada 1939 r.
Z PRZEMaWIENIA W RADIU PRZEWODNICZÕCEGO RADY KOMISARZY
LUDOWYCH ZSRR W. MOÕOTOWA
29 listopada 1939r.
Obywatele i obywatelki ZwiÕzku Radzieckiego!.
Ostatnio na granicy radziecko-fiÕskiej rozpoczÕÕy siÕ oburzajÕce
prowokacje soldateski fiÕskiej aÕ do obstrzaÕu artyleryjskiego wÕÕcznie
naszych jednostek wojskowych pod Leningradem, co doprowadziÕo do ciÕÕkich
ofiar w oddziaÕach czerwonoarmistaw. Praby naszego rzÕdu zapobieÕenia
powtarzeniu siÕ tych prowokacji poprzez praktyczne propozycje skierowane do
rzÕdu fiÕskiego nie tylko siÕ nie spotkaÕy z poparciem, lecz znaw siÕ
zetknÕÕy z wrogÕ politykÕ kaÕ rzÕdzÕcych Finlandii. Na nasze propozycje, jak
wiecie z wczorajszej noty RzÕdu Radzieckiego, odpowiedziaÕy one wrogÕ odmowÕ
i aroganckim negowaniem faktaw, szyderczym stosunkiem do poniesionych przez
nas ofiar, jawnym dÕÕeniem do dalszego utrzymywania Leningradu pod
bezpoÕredniÕ groÕbÕ swych wojsk...
Dlatego RzÕd Radziecki zmuszony byÕ wczoraj oÕwiadczyÕ, Õe uwaÕa siebie
odtÕd za zwolnionego od zobowiÕzaÕ, zaciÕgniÕtych w wyniku paktu o
nieagresji zawartego miÕdzy ZSRR a FinlandiÕ i lekkomyÕlnie naruszonego
przez rzÕd Finlandii...
141
RzÕd doszedÕ do wniosku, Õe nie moÕe nadal utrzymywaÕ normalnych
stosunkaw z rzÕdem Finlandii i uznaÕ dlatego za konieczne niezwÕoczne
odwoÕanie z Finlandii swych przedstawicieli politycznych oraz gospodarczych.
RzÕd wydaÕ rawnoczeÕnie rozporzÕdzenie Dowadztwu Naczelnemu Armii
Czerwonej i Marynarki Wojennej, by byÕo gotowe do wszelakich niespodzianek i
niezwÕocznego zapobiegania moÕliwym wypadom soldateski fiÕskiej.
Wroga nam prasa zagraniczna twierdzi, Õe czynione przez nas kroki majÕ
na celu zagarniÕcie lub przyÕÕczenie do ZSRR terytorium fiÕskiego. Jest to
zÕoÕliwe oszczerstwo. RzÕd Radziecki nie miaÕ i nie ma takich zamiaraw.
Ponadto przy istnieniu przyjacielskiej polityki ze strony Finlandii w
stosunku do ZwiÕzku Radzieckiego RzÕd Radziecki, ktary zawsze dÕÕyÕ do
przyjacielskich stosunkaw z FinlandiÕ, gotaw jest pajÕÕ jej na spotkanie w
kwestii ustÕpstw terytorialnych ze strony ZSRR. RzÕd Radziecki pod tym
warunkiem gotaw by byÕ pozytywnie omawiÕ nawet takÕ kwestiÕ, jak kwestia
poÕÕczenia siÕ narodu karelskiego zamieszkujÕcego podstawowe rejony obecnej
Karelii Radzieckiej z spokrewnionym z nim narodem fiÕskim w jednolitym i
niezaleÕnym paÕstwie fiÕskim. W tym celu niezbÕdne jest jednak to, Õeby rzÕd
Finlandii zajmowaÕ wzglÕdem ZSRR nie wrogÕ, lecz przyjacielskÕ pozycjÕ, co
odpowiadaÕoby istotnym interesom obu paÕstw.
Inni twierdzÕ, Õe stosowane przez nas s'rodki skierowane sÕ przeciw
niezawisÕoÕci Finlandii lub ku ingerencji do jej spraw wewnÕtrznych i
zagranicznych. To rawnieÕ zÕoÕliwe oszczerstwo. FinlandiÕ uwaÕamy za paÕstwo
niezaleÕne i suwerenne w caÕej' jej polityce wewnÕtrznej i zagranicznej
niezaleÕnie od istniejÕcego w niej reÕimu. Zdecydowanie jesteÕmy za tym, by
narad fiÕski sam rozstrzygaÕ swe sprawy wewnÕtrzne i zagraniczne, tak,-jak
to uwaÕa za sÕuszne. Narody ZwiÕzku Radzieckiego swego czasu zrobiÕy to, co
byÕo niezbÕdne do stworzenia niezaleÕnej Finlandii. Narody naszego kraju
rawnieÕ w przyszÕoÕci gotowe sÕ pomac narodowi fiÕskiemu w zapewnieniu mu
swobodnego i niezaleÕnego rozwoju...
142
N. CHRUSZCZOW O POCZÕTKU WOJNY FIÕSKIEJ
Fotokopia dwach stronic ,WspomnieÕ" Chruszczowa przechowywanych na
Uniwersytecie Kolumbijskim, Nowy Jork, USA
Pewnego razu, gdy przyjechaÕem do Moskwy, a byÕa to, moim zdaniem,
paÕna jesieÕ 1939 roku, Stalin zaprosiÕ mnie do swego mieszkania:
„PrzyjeÕdÕajcie do mnie, zjemy. BÕdzie MoÕotow i Kuusinen".
Kuusinen pracowaÕ wtedy w Kominternie.
PrzyjechaÕem na Kreml, do mieszkania Stalina. WywiÕzaÕa siÕ rozmowa, w
ktarej toku zrozumiaÕem, Õe jest ona kontynuacjÕ poprzedniej, a faktycznie
juÕ realizacjÕ podjÕtej decyzji o tym, Õeby postawie ultimatum Finlandii.
Ustalono juÕ z Kuusinenem, Õe stanie na czele RzÕdu powstajÕcej
KarelofiÕskiej SRR (Karelia byÕa dotychczas republikÕ autonomiczny wchodzÕcÕ
w skÕad Federacji Rosyjskiej. Wtedy rozstrzygano kwestiÕ zostania jej
republikÕ zwiÕzkowÕ).
ByÕo takie nastawienie, Õe Finlandii postawi siÕ ultimatum o
charakterze terytorialnym, ktare ona odrzuciÕa podczas pertraktacji, a
jeÕeli siÕ nie zgodzi na to ultimatum, to rozpocznie siÕ. dziaÕania wojenne.
Takiego zdania byÕ Stalin. Nie zaoponowaÕem wtedy naturalnie Stalinowi. TeÕ
uwaÕaÕem to za sÕuszne, Õe wystarczy gÕoÕno powiedzieÕ, a jeÕeli nie uwierzÕ
sÕowu, to wystrzeliÕ z dziaÕa i Finowie podniosÕ rÕce do gary, zgodzÕ siÕ na
te ÕÕdania, jakie postawione byÕy przez nasze paÕstwo.
Powtarzam ponownie, Õe teraz nie pamiÕtam jakie byÕy wyraÕone
konkretnie pretensje terytorialne, jakie postawione wymagania
143
polityczne, jak miaÕy siÕ uÕoÕyÕ stosunki wzajemne, lecz byÕy widocznie
postawione pewne warunki, Õeby Finlandia zostaÕa przyjaznym krajem. Cel ten
byÕ stawiany, lecz w czym siÕ wyraÕaÕ, jak byÕ formuÕowany, tego nie wiem.
Nawet owych dokumentaw nie czytaÕem i nie widziaÕem.
Stalin wtedy mawiÕ: „OtaÕ dzisiaj zaczniemy sprawÕ".
SiedzieliÕmy doÕÕ dÕugo, gdyÕ wyznaczona byÕa godzina. Po upÕywie
ustalonego czasu wysÕano Kulika -- marszaÕka artylerii, ktdry praktycznie
miaÕ zorganizowaÕ obstrzaÕ artyleryjski granicy Finlandii.
Oczekiwano i Stalin byÕ przekonany, a myÕmy teÕ wierzyli, Õe wojny nie
bÕdzie, Õe Finowie przyjmÕ nasze propozycje i w ten sposab osiÕgniemy swaj
cel bez wojny. Celem byÕo zapewnienie nam bezpieczeÕstwa z PaÕnocy.
Finlandia -- jej terytorium i bogactwa naturalne -- w nieduÕym stopniu
uzupeÕniaÕa nasze nieogarnione moÕliwoÕci terytorialne i nasze bogactwa.
Finlandia bogata jest lasami, ale nie moÕe sig rawnaÕ z nami. Nie ten aspekt
nas przyciÕgaÕ. Na pierwszym "planie staÕy tu kwestie bezpieczeÕstwa, gdyÕ
Leningrad byÕ zagroÕony. Powtarzam to juÕ kilkakrotnie. ChciaÕbym, Õeby
sÕusznie zrozumiano awczesnÕ, sytuacjÕ, to, jak rozumiaÕem Stalina, z czym
nie zgadzaÕem w zupeÕnoÕci ze Stalinem.
Nagle zatelefonowano, Õe dokonano wystrzaÕu. Finowie odpowiedzieli
odwetowym ogniem artyleryjskim. Faktycznie zaczÕÕa siÕ wojna. MawiÕ to,
poniewaÕ istnieje inna wersja: Finowie pierwsi otworzyli ogieÕ i dlatego
byliÕmy jakoby zmuszeni odpowiedzieÕ. Lecz zawsze tak jest, gdy rozpoczyna
siÕ wojnÕ. Mawi siÕ, Õe ty wystrzeliÕeÕ pierwszy lub Õe pierwszy wymierzyÕeÕ
mi policzek, a moje uderzenie byÕo odwetem.
Dawniej panowaÕ porzÕdek: widzimy to w operach -- rzucano rÕkawicÕ,
podnoszono jÕ, a potem stawano do pojedynku. Ale to sÕ, minione czasy, w
obecnych juÕ czasach wojny rozpoczynano niestety w taki oto sposab.
Kwestia polega na tym, czy mieliÕmy prawo i podstawy moralne do takich
dziaÕaÕ? Prawa niewÕtpliwie nie mieliÕmy. Z punktu widzenia moralnego
pragnienie zapewnienia sobie bezpieczeÕstwa, porozumienia z sÕsiadem, jak to
uczyniÕ, usprawiedliwia nas we wÕasnych oczach.
Zatem wojna siÕ rozpoczÕÕa. Po kilku dniach wyjechaÕem na UkrainÕ.
ByliÕmy przekonani, Õe jeÕeli Finowie przyjÕli nasze wyzwanie i rozpÕtaÕa
siÕ wojna, wiÕc na skutek nie dajÕcych siÕ porawnaÕ wielkoÕci kwestia ta
bÕdzie rozwiÕzana i rozwiÕzana szybko, przynoszÕc nam nieduÕe straty. Tak
rozumieliÕmy i tak chcieliÕmy, lecz dzieje tej wojny pokazaÕy caÕkiem co
innego.
Wojna staÕa siÕ doÕÕ uporczywa. Finowie wykazali niezwykÕÕ walecznoÕÕ,
duÕe zdolnoÕci wojenne. Mieli dobrze
144
zorganizowanÕ obronÕ i nasze praby przedostania siÕ do Przesmyku
Karelskiego (to najdogodniejsza z punktu widzenia strategicznego droga) byÕy
bezskuteczne. Nie mogliÕmy tego dokonaÕ. NatykaliÕmy sig na mocne forty
Õelbetowe, dobrze rozlokowanÕ artyleriÕ. NapotkaliÕmy na niedostÕpnÕ dla
naszych wojsk dobrze umocnionÕ twierdzg.
O KÕAMLIWYM KOMUNIKACIE AGENCJI HAVAS
30 listopada 1939 r.
Redaktor „Prawdy" zwraciÕ siÕ do tow. Stalina z pytaniem: jak
tow. Stalin odnosi siÕ do komunikatu agencji Havas o „przemawieniu
Stalina", wygÕoszonym rzekomo przez niego „w Biurze Politycznym 19
sierpnia", w ktarym wypowiedziana byÕa jakoby myÕl o tym, Õe „wojna
powinna trwaÕ jak najdÕuÕej, Õeby wycieÕczyÕ strony walczÕce".
Tow. Stalin nadesÕaÕ nastÕpujÕcÕ odpowiedÕ:
„Ten komunikat agencji Havas, jak i wiele innych jej komunikataw,
jest kÕamstwem. Naturalnie nie mogÕ wiedzieÕ w jakiej kawiarni kabaretowej
sfabrykowane zostaÕo to kÕamstwo. Jednak jakkolwiek by ktamaK panowie z
agencji Havas, nie mogÕ negowaÕ, Õe:
nie Niemcy napadÕy na FrancjÕ i AngliÕ, lecz Francja i Anglia
napadÕy na Niemcy, biorÕc na siebie odpowiedzialnoÕÕ za obecnÕ
wojnÕ;
po rozpoczÕciu dziaÕaÕ wojennych Niemcy siÕ zwraciÕy do
Anglii i Francji z pokojowymi propozycjami. ZwiÕzek Radziecki
zaÕ otwarcie poparÕ pokojowe propozycje Niemiec, poniewaÕ uwa
ÕaÕ i nadal uwaÕa, Õe jak najszybsze zakoÕczenie wojny w sposab
istotny uÕatwiÕoby sytuacjÕ wszystkich krajo'w i narodaw;
koÕa rzÕdzÕce Anglii ir Francji ordynarnie odrzuciÕy zarawno
pokojowe propozycje Niemiec, jak teÕ praby ZwiÕzku Radzieckie
go osiÕgniÕcia moÕliwie szybkiego zakoÕczenia wojny.
Takie sÕ fakty.
Co tym faktom mogÕ przeciwstawiÕ politycy kawiarni kabaretowej z
agencji Havas ?"1
1 Havas -- francuska agencja informacyjna. --
Przyp. J. F.
145
TWORZENIE RZÕDU LUDOWEGO FINLANDII
2 grudnia 1939 r.
Leningrad, 1 grudnia (TASS). Dzisiaj w mieÕcie Terioki po porozumieniu
siÕ przedstawicieli szeregu partii lewicowych oraz zbuntowanych ÕoÕnierzy
fiÕskich zostaÕ" utworzony nowy rzÕd Finlandii -- RzÕd Ludowy Republiki
Demokratycznej Finlandii1. W skÕad RzÕdu Ludowego weszli: Otto
Kuusinen-- przewad ni czapy RzÕdu i minister spraw zagranicznych, Mauri
Rosenberg -- minister finanso'w, Aksel Anttila -- minister obrony, Tuure
Lechen -- minister spraw wewnÕtrznych, Aramas Eikia -- minister rolnictwa,
Inkeri Lechtinen -- minister oÕwiaty, Paavo Prokkonen -- minister do
spraw.Karelii.
RzÕd Ludowy wydaÕ DeklaracjÕ, w ktarej przedstawiÕ swaj program.
1 Tak zwany rzÕd ludowy Finlandii pod
przewodnictwem czfonka KC WKP(b) O. Kuusinena zostaÕ' sformowany przez rzÕd
radziecki w.Moskwie, nie zas przez Finaw w Teriokach. -- Przyp. J. F,
NAWIÕZANIE
STOSUNKaW DYPLOMATYCZNYCH
MIÕDZY ZWIÕZKIEM RADZIECKIM A
DEMOKRATYCZNÕ REPUBLIKÕ FINLANDII
2 grudnia 1939 r.
1 grudnia roku bieÕÕcego przewodniczÕcy RzÕdu Ludowego i minister spraw
zagranicznych Finlandii pan Kuusinen zwraciÕ siÕ do Prezydium Rady
NajwyÕszej ZSRR z oficjalnym oÕwiadczeniem o utworzeniu w Finlandii RzÕdu
Ludowego oraz zaproponowaÕ nawiÕzanie stosunkaw dyplomatycznych miÕdzy
DemokratycznÕ RepublikÕ Finlandii a ZwiÕzkiem Radzieckim.
Prezydium Rady NajwyÕszej ZSRR postanowiÕo uznaÕ RzÕd Ludowy Finlandii
i nawiÕzaÕ stosunki dyplomatyczne miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim a
DemokratycznÕ RepublikÕ Finlandii (TASS).
146
15. SEKRETARZ STANU WEIZSACKER DO NIEMIECKICH MISJI DYPLOMATYCZNYCH
Telegram
Berlin, 2 grudnia 1939 r.
Do wszystkich misji zaznaczonych [w spisie] niebieskim
krzyÕykiem1
W waszych rozmowach o konflikcie fiÕsko-radzieckim proszÕ unikaÕ tonu
antyrosyjskiego.
W zaleÕnoÕci od tego, z kim rozmawiacie, moÕecie zastosowaÕ nastÕpujÕce
argumenty. Nieunikniony rozwaj wydarzeÕ w kierunku rewizji umdw zawartych po
[pierwszej] wojnie Õwiatowej. Naturalna koniecznoÕÕ dla Rosji umocnienia
bezpieczeÕstwa Leningradu oraz wejÕcia do Zatoki FiÕskiej.
Polityka zagraniczna Finlandii opieraÕa siÕ w latach ostatnich na idei
neutralnoÕci. ByÕa zorientowana na kraje skandynawskie i niemiecko-rosyjskie
przeciwstawianie siÕ temu rozpatrywaÕa jako samo przez siÕ oczywiste. W
wyniku tego Finlandia unikaÕa zbliÕenia z Niemcami i nawet odrzuciÕa jako
kompromitujÕcÕ, propozycjÕ zawarcia paktu o nieagresji z Niemcami, mimo Õe z
RosjÕ taki pakt miaÕa. Poza tym Finlandia nigdy nie broniÕa interesaw
Niemiec w Lidze Narodaw, chociaÕ musiaÕa byÕ im wdziÕczna za pomoc udzielonÕ
w 1918 r.2 PoglÕdy Ministra spraw zagranicznych
Holstiego3, w szczegalnoÕci jego wrogoÕÕ do Niemiec sÕ typowe
[dla rzÕdu fiÕskiego]. Szerokie warstwy ludnoÕci Finlandii skÕaniajÕ siÕ pod
wzglÕdem ekonomicznym i ideologicznym ku demokratycznej Anglii. Odpowiednio
wiÕc znaczna czÕÕÕ prasy ustosunkowana jest do nas wyraÕnie nieprzychylnie.
Sympatie platoniczne Anglii utrwaliÕy FinlandiÕ na jej dawnych pozycjach i
nic dobrego nie daÕy krajowi.
Weizsacker
1 Spisu sig nie zamieszcza. -- Przyp. red. wyd. niem.
2 Prawdopodobnie ma siÕ na wzglÕdzie natarcie niemieckie
oraz wkroczenie
wojsk niemieckich do Finlandii w lutym 1918 roku i paÕniejsze zawarcie
traktatu pokojowego w BrzeÕciu Litewskim miÕdzy RFSRR a Niemcami, ktare
spowodowano wycofanie siÕ z Finlandii oddziaÕo'w czerwonoarmistow i w
wyniku utrwalenie niezaleÕnej Finlandii. -- Przyp. J. F.
3 Dr Rudolf Holsti -- Minister spraw zagranicznych Finlandii
od 7 paÕdziernika 1936 r. do 16 listopada 1938 r. - Przyp. red. wyd. niem.
147
O ZAWARCIU UKÕADU O POMOCY
WZAJEMNEJ I PRZYJAÕNI MIÕDZY ZSRR
A DEMOKRATYCZNÕ REPUBLIKÕ FINLANDII
3 grudnia 1939 r.
2 grudnia w Moskwie odbywaÕy sig rozmowy miÕdzy Komisarzem Ludowym
Spraw Zagranicznych tow. MoÕotowem W. a PrzewodniczÕcym RzÕdu Ludowego i
Ministrem spraw zagranicznych Finlandii Kuusinenem O. w kwestii zawarcia
ukÕadu o pomocy wzajemnej miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim a DemokratycznÕ
RepublikÕ Finlandii. W rozmowach uczestniczyli tt. Stalin, WoroszyÕow,
Õdanow.
Pertraktacje siÕ zakoÕczyÕy podpisaniem uktadu o pomocy wzajemnej i
przyjaÕni miÕdzy ZSRR a DemokratycznÕ RepublikÕ Finlandii.
W. MOÕOTOW PRZYJÕÕ POSÕA SZWEDZKIEGO P. WINTERA
5 grudnia 1939 r.
PoseÕ szwedzki p. Winter przyjÕty przez tow. Mototowa w dniu 4 grudnia
zakomunikowaÕ o Õyczeniu tak zwanego „rzÕdu fiÕskiego" przystÕpienia
do nowych pertraktacji o porozumieniu ze ZwiÕzkiem Radzieckim.
Tow. MoÕotow wytÕumaczyÕ p. Winterowi, Õe RzÕd Radziecki nie uznaje tak
zwanego „rzÕdu fiÕskiego", ktary opuÕciÕ juÕ Helsinki i udaÕ sig w
nieznanym kierunku, toteÕ nie moÕe byÕ mowy o pertraktacjach z tym
„rzÕdem". RzÕd Radziecki uznaje wyÕÕcznie RzÕd Ludowy Demokratycznej
Republiki Finlandii, zawarÕ z nim uktad o pomocy wzajemnej i przyjaÕni i to
jest niezawodnÕ podstawÕ rozwoju stosunkaw pokojowych i pozytywnych miÕdzy
ZSRR a FinlandiÕ.
148
16. MEMORANDUM SEKRETARZA STANU WEIZSACKERA
Berlin, 5 grudnia 1939 r.
Sekretarz stanu Nr 949
GeneraÕ puÕkownik Keitel doniasÕ mi dzisiaj telefonicznie co nastÕpuje:
Niedawno na granicy Rosji i Generalnej Guberni1 znowu miaÕy
miejsce spory, w ktarych braÕa udziaÕ ro'wnieÕ armia. Wysiedlenie Zydow na
terytorium rosyjskie odbywaÕo siÕ nie tak gÕadko, jak siÕ prawdopodobnie
spodziewano. W rzeczywistoÕci sprawy miaÕy siÕ na przykÕad nastÕpujÕco: w
cichym zakÕtku w lesie wydalono tysiÕc Õydaw poza rosyjskÕ granicÕ; w
odlegfos'ci 15 kilometraw [od tego miejsca] ponownie wracili na granicÕ
razem z oficerem rosyjskim, ktary prabowaÕ zmusiÕ [oficera] niemieckiego do
przyjÕcia ich z powrotem. PoniewaÕ dany wypadek ma zwiÕzek z politykÕ,
zagranicznÕ, OKW2 nie moÕe wydaÕ odnoÕnie jego dyrektywy w
Generalnej Guberni. Kapitan marynarki Biirckner poÕÕczy siÕ z oficerem
dyÕurnym Ministerstwa Spraw Zagranicznych. GeneraÕ puÕkownik Keitel prosiÕ
mnie o pomoc, by rozmowa ta miaÕa pozytywny wynik.
Weizsacker
1 Tak rzÕdy niemiecki i radziecki nazywaÕy czÕsc Polski
Zachodniej okupo
wanej przez Niemcy, lecz formalnie nie anektowanej przez rzÕd
hitlerowski i
nie wÕÕczonej do granic Rzeszy Niemieckiej. -- Przyp. J. F.
2 Niemieckie Dowo'dztwo Naczelne. -- Przyp. J. F.
17. MEMORANDUM SEKRETARZA STANU WEIZSACKERA
Berlin, 5 grudnia 1939 r.
Sekretarz stanu Nr 950
GeneraÕ puÕkownik Keitel wezwaÕ mnie dzisiaj telefonicznie i
powiedziaÕ, Õe spis ÕÕdaÕ rosyjskich rozszerza siÕ niezmiernie i
bezpodstawnie; dlatego pertraktacje z Rosjanami bÕdÕ siÕ stawaÕy coraz
trudniejsze. Na przykÕad Rosjanie chcÕ obrabiarek do produkcji amunicji, gdy
tymczasem OKW w Õadnym
149
wypadku nie moÕe podzieliÕ siÕ takimi obrabiarkami z powodu obecnej
sytuacji wojennej. Dotyczy to rawnieÕ dostaw materiaÕaw dla lotnictwa i
marynarki wojennej.
PotwierdziÕem generaÕowi puÕkownikowi Keitelowi, Õe Ministerstwo Spraw
Zagranicznych rawnieÕ zamierza ograniczaÕ ÕÕdania Rosjan. Jeszcze nie wiemy
dokÕadnie, jak to zrobiÕ -przez MoskwÕ czy stÕd, przez rosyjskiego posÕa
peÕnomocnego. Powinien byÕ rawnieÕ poinformowany pan Minister spraw
zagranicznych Rzeszy.
GeneraÕ puÕkownik Keitel powiedziaÕ na zakoÕczenie, Õe chce albo
poprzez generaÕa Thomasa, albo osobiÕcie zwoÕaÕ naradÕ, jeÕeli to jest
niezbÕdne.
Weizsacker
18. SEKRETARZ STANU WEIZSACKER DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Nr 1003
Telegram
Berlin, 6 grudnia 1939 r.
Dzisiaj jako dodatek do instrukcji telegraficznej z dn. 2 grudnia
wysÕana zostaÕa do wszystkich najwaÕniejszych misji dyplomatycznych
dodatkowa instrukcja nastÕpujÕcej treÕci:
Zaledwie tydzieÕ temu Finlandia byÕa prawie gotowa dojsc do
porozumienia wzajemnego z RosjÕ, co moÕna byÕo osiÕgnÕÕ dziÕki mÕdrej
polityce Finaw. Zwracenie siÕ rzÕdu fiÕskiego do Ligi Narodaw - to najmniej
odpowiedni sposab wyjÕcia z kryzysu.
Nie ulega wÕtpliwoÕci, Õe wpÕyw brytyjski na rzÕd fiÕski wywierany
czÕÕciowo przez stolice krajo'w skandynawskich, zmusiÕ rzÕd fiÕski do
odrzucenia propozycji Rosjan, co spowodowaÕo obecny konflikt. Trzeba
szczegalnie zaakcentowaÕ winÕ Anglikaw w konflikcie rosyjsko-firiskim.
Niemcy nie majÕ, nic wspalnego z tymi wydarzeniami. W waszych wypowiedziach
ma siÕ wyraÕaÕ sympatia do punktu widzenia Rosjan. ProszÕ siÕ powstrzymywaÕ
od wyraÕania jakiejkolwiek sympatii do propozycji zajmowanej przez Fino'w.
Koniec dodatkowej instrukcji.
Weizsacker
150
Stalin na froncie fiÕskim
Komisarze w taki oto sposab przywiÕzywali do pni drzew portrety Wodza i
wzywali czerwonoarmistaw, by nie uciekali, nie zostawiali go
„biafofiÕskim bandytom "
Teraz on jÕ... „finlandyzuje"
151
OSTATNIA DECYZJA LIGI NARODaW. KOMUNIKAT TASS
16 grudnia 1939 r.
TASS upowaÕniony jest do przekazania nastÕpujÕcej oceny rezolucji Rady
Ligi Narodaw z dnia 14 grudnia o „wykluczeniu" ZSRR z Ligi Narodo'w,
jakÕ daÕy autorytatywne kota radzieckie.
Rada Ligi Narodaw 14 grudnia powziÕÕa rezolucjÕ o „wykluczeniu"
ZSRR z Ligi Narodaw z potÕpieniem „dziaÕaÕ ZSRR zmierzajÕcych
przeciwko paÕstwu finlandzkiemu"...
Przede wszystkim trzeba podkreÕliÕ, Õe kota rzÕdzÕce Anglii i Francji,
pod ktarych dyktando zostaÕa przyjÕta rezolucja Rady Ligi Narodaw, nie majÕ
ani moralnego, ani formalnego prawa mawiÕ o „agresji" ZSRR i o
potÕpieniu tej „agresji"... CaÕkiem niedawno odrzuciÕy zdecydowanie
pokojowe propozycje Niemiec skÕaniajÕce do szybkiego zakoÕczenia wojny.
BudujÕ swojÕ politykÕ na kontynuacji wojny „do zwyciÕskiego koÕca".
JuÕ te okolicznoÕci demaskujÕ zaborczÕ politykÕ kaÕ rzÕdzÕcych Anglii i
Francji, musieliby byÕ skromniejsi w sprawie okreÕlenia agresji i zrozumieÕ
wreszcie, Õe kota rzÕdzÕce Anglii i Francji straciÕy prawo i moralne, i
formalne mawiÕ o czyjejkolwiek „agresji", a tym bardziej o ,.agresji"
ze strony ZSRR.
Dalej trzeba zaznaczyÕ, Õe stosunki miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim a
FinlandiÕ reguluje ukÕad o pomocy wzajemnej i przyjaÕni zawarty 2 grudnia
br. miÕdzy RzÕdem Ludowym Demokratycznej Republiki Finlandii a RzÕdem ZSRR.
UkÕad ten caÕkowicie zapewnia stosunki pokojowe miÕdzy ZSRR a FinlandiÕ i w
sposab przyjacielski rozwiÕzuje je ku zadowoleniu obydwu stron...
...Liga Narodaw z winy jej obecnych reÕyseraw przeistoczyÕa siÕ z
niejakiego „narzÕdzia pokoju", jakim by mogÕa byÕ, w prawdziwe
narzÕdzie angielsko-francuskiego bloku wojennego do popierania i rozpalania
wojny w Europie.
Przy takiej haÕbiÕcej ewolucji Ligi Narodaw caÕkowicie zrozumiaÕÕ
rzeczÕ staje siÕ jej decyzja o „wykluczeniu" ZSRR... CoÕ, tym gorzej
dla Ligi Narodaw i jej podwaÕonego autorytetu. W ostatecznym wyniku ZSRR
moÕe osiÕgnÕÕ swoje... Obecnie ZSRR nie krÕpuje pakt z LigÕ Narodaw i odtÕd
ma wolne rÕce.
152
23 grudnia 1939 r.
Do pana Jazefa Stalina Moskwa
Z okazji Waszego szescdziesiÕciolecia proszÕ przyjÕÕ moje jak
najserdeczniejsze gratulacje. ÕÕczÕ najlepsze Õyczenia dobrego zdrowia Warn
osobiÕcie, a takÕe szczÕÕliwej przyszÕoÕci narodom zaprzyjaÕnionego ZwiÕzku
Radzieckiego.
Adolf Hitler
Do pana Jazefa Stalina Moskwa
PamiÕtajÕc o zegarze historycznym na Kremlu, ktary zapoczÕtkowaÕ
decydujÕcy zwrot w stosunkach miÕdzy obu wielkimi narodami i zaÕoÕyÕ przez
to podwaliny dÕugotrwaÕej przyjaÕni miÕdzy nimi, proszÕ przyjÕÕ z okazji
Waszego szescdziesiÕciolecia moje jak najgorÕtsze Õyczenia.
Joachim von Ribbentrop Minister Snraw Zagranicznych
25 grudnia 1939 r.
Do gÕowy PaÕstwa Niemieckiego pana Adolfa Hitlera Berlin
ProszÕ przyjÕÕ wyrazy mego uznania za gratulacje i podziÕkowanie za
Wasze dobre Õyczenia pod adresem narodaw ZwiÕzku Radzieckiego.
J. Stalin 153
Do Ministra spraw zagranicznych Niemiec pana Joachima von
Ribbentropa
Berlin
DziÕkujÕ Warn, panie ministrze, za gratulacje. PrzyjaÕÕ narodaw Niemiec
i ZwiÕzku Radzieckiego przypieczÕtowana krwiÕ ma wszelakie podstawy, by byÕ
dÕugotrwaÕÕ i mocnÕ.
J. Stalin
KOMUNIKAT O ZAWARCIU
POROZUMIENIA GOSPODARCZEGO
MIÕDZY NIEMCAMI A ZSRR
13 lutego 1940 r.
11 lutego br. w Moskwie po pomyÕlnie zakoÕczonych pertraktacjach
zostaÕo zawarte Porozumienie Gospodarcze miÕdzy ZSRR a Niemcami.
Porozumienie to odpowiada Õyczeniu RzÕdaw obu krajaw o opracowaniu programu
gospodarczego wymiany towaraw miÕdzy Niemcami a ZSRR wyraÕonemu w listach,
jakie 28 wrzeÕnia 1939 roku wymienili PrzewodniczÕcy Rady Komisarzy Ludowych
i Komisarz Ludowy Spraw Zagranicznych ZSRR tow. MoÕotow W. oraz Minister
spraw zagranicznych Niemiec p. von Ribbentrop.
Porozumienie gospodarcze przewiduje wywo'z z ZSRR do Niemiec surowcaw,
ktare kompensujÕ dostawy niemieckie do ZSRR wyrobaw przemysÕowych.
Obrat towaraw miÕdzy Niemcami a ZSRR juÕ w pierwszym roku wejÕcia w
Õycie Porozumienia osiÕgnÕÕ skalÕ przekraczajÕcÕ najwiÕksze wielkoÕci, jakie
kiedykolwiek byÕy uzyskane od czasu wojny Õwiatowej.
Istnieje zamiar dalszego zwiÕkszania w przyszÕoÕci wzajemnych dostaw
towaraw.
Ze strony radzieckiej Porozumienie podpisali -- Komisarz Ludowy Handlu
Zagranicznego'ZSRR tow. Mikojan A. oraz Przedstawiciel Hadlowy ZSRR w
Niemczech tow. Babarin J., ze strony niemieckiej -- PeÕnomocnik Nadzwyczajny
RzÕdu Niemieckiego do _spraw gospodarczych pan Ritter i PrzewodniczÕcy
delegacji gospodarczej Niemiec pan Schnurre.
154
19. MEMORANDUM DR. SCHNURRE.MSZ NIEMIEC
Memorandum o niemiecko-radzieckim porozumieniu handlowym zawartym 11
lutego 1940 r.
Tajemnica paÕstwowa
Berlin, 26 lutego 1940 r.
Porozumienie opiera siÕ na wspomnianych we wstÕpie [porozumienia]
listach Ministra spraw zagranicznych Rzeszy i PrzewodniczÕcego Rady
Komisarzy Ludowych Morotowa z dn. 28 wrzes'nia 1939 r. Porozumienie stanowi
pierwszy waÕny szczebel na drodze do programu gospodarczego nakreÕlonego
przez obie strony i przewidujÕcego udziaÕ innych [paÕstw].
Porozumienie obejmuje okres 27 miesiÕcy, w tym dostawy
radzieckie, jakie majÕbyc wykonane w ciÕgu 18 miesiÕcy, bÕdÕ
zrekompensowane dostawami niemieckimi realizowanymi w
ciÕgu 27 miesiÕcy. Najbardziej skomplikowany punkt kores
pondencji z dnia 28 wrzeÕnia 1939 r., a mianowicie, Õe dostawy
surowcaw radzieckich winny byc kompensowane dostawami
niemieckich towaraw przemysÕowych w ciÕgu dÕuÕszego okresu,
zostaÕ uregulowany zatem zgodnie z naszymi Õyczeniami. Stato
siÕ to moÕliwe jedynie po uporczywej walce. Tylko osobiste
orÕdzie Ministra spraw zagranicznych Rzeszy do Stalina
doprowadzifo do ostatecznego uregulowania kwestii. Porozu
mienie o 18 i 27 miesiÕcach jest decyzjÕ kompromisowÕ, gdyÕ w
ustalonych okresach, a mianowicie co 6 miesiÕcy, wzajemne
dostawy towaraw powinny^ siÕ bilansowaÕ na zasadzie ÕciÕle
okreÕlonych wspaÕczynnikaw. JeÕeli bilans ten ulega zakÕace
niu, tj. jeÕeli dostawy niemieckie nie nadÕÕajÕ na przykÕad za
wspaÕczynnikiem dostaw radzieckich zanotowanych w Porozu
mieniu, druga strona ma prawo powstrzymaÕ' czasowo swe
dostawy do momentu, aÕ zostanÕ przywracone te dokÕadne
proporcje. Warunek ten jest dos'Õ irytujÕcy, lecz nie moÕemy go
wyeliminowaÕ, gdyÕ podczas rozmaw koÕcowych omawiÕ go sam
Stalin.
Dostawy radzieckie.
ZwiÕzek Radziecki zgodnie z Porozumieniem w ,ciÕgu pierwszych 12
miesiÕcy dostarczy mniej wiÕcej surowcaw na sumÕ 500 min marek.
Jako uzupeÕnienie tego w tym samym okresie Sowieci dostarczÕ surowcaw
na konto porozumienia kredytowego z dn. 19 sierpnia 1939 r. w przybliÕeniu
na sumÕ 100 min marek.
NajwaÕniejszymi surowcami sÕ:
1.000.000 ton traw pastewnych i roÕlin strÕczkowych na sumÕ 120 min
marek.
155
900.000 ton ropy naftowej w przybliÕeniu na sumÕ 115 min marek.
100.000 ton baweÕny mniej wiÕcej na sumÕ 90 min marek.
500.000 ton fosforano'w.
100.000 ton rudy chromu.
500.000 ton rudy Õelaza.
300.000 ton zÕomu Õelaznego i Õeliwa.
2.400 kg platyny.
Rudy manganowe, metale, drewno i inne surowce. Do tego trzeba dodaÕ
rawnieÕ eksport radziecki do Protektoratu1, ktary nie wchodzi do
Porozumienia, na sumÕ 50 min marek, co doprowadzi dostawy ZwiÕzku
Radzieckiego w ciÕgu pierwszego roku Porozumienia do ogo'lnej sumy 650 min
marek.
UzupeÕnieniem tego sÕ inne waÕne korzyÕci. ZwiÕzek Radziecki opierajÕc
siÕ na korespondencji z dn. 28 wrzeÕnia udziela prawa do tranzytu do
Rumunii, Iranu, Afganistanu oraz krajaw Dalekiego Wschodu i z powrotem, co
ma wyjÕtkowÕ wagÕ z powodu zakupu przez Niemcy w MandÕurii soi. Taryfy
przewozu soi KolejÕ TranssyberyjskÕ zmniejszono o 50 %. Taryfy przewozaw
tranzytowych zostanÕ uregulowane za pomocÕ rozliczeÕ
kliringowych2 i wyniosÕ w przybliÕeniu 100 min marek.
Po dodaniu niektarych innych partii towaraw (udziaÕy kliringowe podczas
zakupu przez ZwiÕzek Radziecki surowcaw w krajach trzecich) moÕna zaÕoÕyÕ,
Õe w ciÕgu pierwszych 12 miesiÕcy dostawy i ustugi radzieckie obliczane bÕdÕ
na sumÕ mniej wiÕcej 800 miliono'w marek.
3. Na drugi rok prawomocnoÕci porozumienia ustalona
zostaÕa na razie jedynie czÕÕÕ dostaw radzieckich. W ciÕgu
pierwszych szeÕciu miesiÕcy drugiego roku obowiÕzywania
zrozumienia ZwiÕzek Radziecki dostarczy Niemcom surowce -go typu co i w
pierwszym roku na sumÕ 230 milionaw marek. Przypuszcza siÕ, Õe pertraktacje
zostanÕ przedÕuÕone przed upÕywem pierwszego roku prawomocnoÕci porozumienia
i iloÕÕ wymienionych towaraw przewidziana na drugi rok zostanie zwiÕkszona w
porawnaniu do objÕtos'ci dostaw w pierwszym roku waÕnos'ci porozumienia.
4. Dostawy niemieckie obejmujÕ towary przemysÕowe,
technologiÕ przemysÕowÕ i urzÕdzenia [sprzÕt] oraz materiaÕy
wojenne. Dostawy radzieckie pierwszych 12 miesiÕcy mamy
skompensowaÕ w ciÕgu 15 miesiÕcy. Dostawy radzieckie
pierwszych szes'ciu miesiÕcy drugiego roku prawomocnoÕci
porozumienia (miesiÕce 13-18) musimy wyrawnaÕ w ciÕgu 12
miesiÕcy (od 16 do 27 miesiÕca).
5. WÕrad dostaw radzieckich pierwszych 18 miesiÕcy znajduje
siÕ: 11.000 ton miedzi, 3.000 ton niklu, 950 ton cyny, 500 ton
molibdenu, 500 ton wolframu, 40 ton kobaltu. Te dostawy
156
metali potrzebne sÕ do realizacji dostaw do ZwiÕzku Radzieckiego.
PoniewaÕ teraz w Niemczech nie ma tych metali i nie zostanÕ, dostarczone do
czasu, zanim porozumienie stanie siÕ prawomocne, dlatego trzeba
przezwyciÕÕyÕ przeszkodÕ danego okresu przez wykorzystanie dla dostaw
niemieckich do ZwiÕzku Radzieckiego metali z naszych wÕasnych zapasaw i
zastÕpowaÕ je napÕywajÕcymi metalami z dostaw radzieckich. KaÕde inne
porozumienie w rodzaju wstÕpnych dostaw metali, czego ÕÕdaliÕmy na poczÕtku,
nie mogÕo byÕ osiÕgniÕte.
ZwiÕzek Radziecki z kolei wyraziÕ gotowoÕÕ do skupywania metali i
surowco'w w krajach trzecich. O tym, w jakim stopniu dana obietnica moÕe byÕ
zrealizowana, jeÕeli siÕ uwzglÕdni podejmowane przez Anglikaw intensywne
przeciwdziaÕania, trudno jest dziÕ' sÕdziÕ. PoniewaÕ sam Stalin
niejednokrotnie obiecaÕ swÕ szczodrÕ, pomoc w tej kwestii, wiÕc moÕna siÕ
spodziewaÕ, Õe ZwiÕzek Radziecki uczyni wszystko, co od niego zaleÕy.
6. Pertraktacje byÕy ciÕÕkie i dÕugotrwaÕe. ByÕy po temu zaro'wno
przyczyny rzeczowe jak teÕ psychologiczne. ZwiÕzek Radziecki niewÕtpliwie
obiecaÕ o wiele wiÕcej dostaw, niÕ to mogÕo byc speÕnione z wybitnie
gospodarczego punktu widzenia i tych dostaw dla Niemiec musi dokonywaÕ z
czÕs'ciowym uszczerbkiem wÕasnego zaopatrzenia. Z drugiej strony zrozumiaÕe
jest, Õe rzÕd radziecki w postaci kompensaty stara siÕ otrzymaÕ te wyroby,
jakich brakuje w ZwiÕzku Radzieckim. PoniewaÕ ZSRR nie importuje
jakichkolwiek towaraw uÕytku powszechnego, Õyczenia (jego dotyczÕ wyÕÕcznie
towaraw przemysÕowych i materiaÕaw wojennych. W wielu przypadkach sÕabe
punkty ZSRR pokrywajÕ siÕ przy tym ze sÕabymi punktami Niemiec jak na
przykÕad produkcja obrabiarek do wytwarzania pociskaw artyleryjskich.
NieÕatwo jest znalez'Õ kompromis miÕdzy interesami obu stron. WaÕne
znaczenie psychologiczne miaÕa wszechobecna nieufnoÕÕ Rosjan, a takÕe obawa
jakiejkolwiek odpowiedzialnoÕci. I Komisarz Ludowy Mikojan w wielu kwestiach
musiaÕ siÕ zwracaÕ do Stalina osobiÕcie, poniewaÕ jego [Mikojana] autorytetu
nie wystarczaÕo.
Nie zwaÕajÕc na wszystkie te zawiÕos'ci w czasie dÕugotrwaÕych
pertraktacji, coraz wyraz'niej siÕ uwidoczniÕa chÕÕ rzÕdu radzieckiego
niesienia pomocy Niemcom oraz niezachwianego pogÕÕbienia politycznego
zrozumienia wzajemnego w rozwiÕzywaniu zagadnieÕ gospodarczych;
Porozumienie znaczy^ dla nas szeroko otwarte drzwi na Wscho'd. Zakup
surowcaw w ZSRR oraz krajach os'ciennych wciÕÕ jeszcze mogÕ byÕ istotnie
zwiÕkszone. Nader waÕne znaczenie ma realizacja zobowiÕzaÕ niemieckich w
ÕÕdanych granicach. Z powodu duÕego zakresu [handlu] wymaga to szczegalnych
wysiÕkaw. JeÕli poczynimy postÕpy w zwiÕkszeniu
157
i rozszerzeniu eksportu na Wschad do potrzebnej objÕtos'ci, to efekt
blokady angielskiej ulegnie istotnemu osÕabieniu dziÕki przyszÕemu napÕywowi
surowcaw [ze Wschodu do Niemiec].
Schnurre
1 OkupowanÕ, przez Niemcy CzechosÕowacjÕ. -- Przyp. J. F.
2 Kliring -- system rozliczenia bezgoto'wkowego wzajemnych
zobowiÕzaÕ
pÕatniczych. -- Przyp. J. F.
3 Ma siÕ na wzglÕdzie tajnie prowadzone przez ZwiÕzek
Radziecki dla
Niemiec zakupy w krajach, ktare odmawiÕy sprzedaÕy towaraw Niemcom,
albo
przewozy kupionych dla Niemiec towaraw radzieckimi statkami morskimi
zawijajÕcymi do portaw radzieckich i paÕniejszym dostarczeniem towaro'w
do
Niemiec. ZwiÕzek Radziecki w ten sposo'b z jednej strony bez przeszko'd
kupowaÕ dla Niemiec towary w takich krajach jak USA, z drugiej
zaÕ7 z
powodzeniem podwaÕaÕ ustalonÕ, przez WielkÕ, BrytaniÕ blokadÕ
antyniemie-
ckÕ, gdyÕ radzieckie statki morskie dostarczaÕy Õadunki do porto'w
radzieckich i
dopiero potem, drogÕ, lÕdowÕ,, przesyÕano je do Niemiec. - Przyp. J. F.
polityka zagraniczna zsrr.
z referatu w. moÕotowa
wygÕoszonego na posiedzeniu
rady najwyÕszej zsrr
29 marca 1940 roku
30 marca 1940 r.
Towarzysze deputowani!
Od ostatniej sesji Rady NajwyÕszej minÕÕo piÕÕ miesiÕcy. W ciÕgu tego
kratkiego okresu zaszÕy wydarzenia, ktare majÕ pierwszorzÕdne znaczenie w
rozwoju stosunkaw miÕdzynarodowych. W zwiÕzku z tym na naszej sesji Rady
NajwyÕszej naleÕy rozwaÕyÕ kwestie dotyczÕce naszej polityki zagranicznej.
Ostatnie wydarzenia w Õyciu miÕdzynarodowym naleÕy rozpatrywaÕ przede
wszystkim w Õwietle wojny rozpoczÕtej w Europie Õrodkowej jesieniÕ roku
ubiegÕego... Wiadomo jednak, Õe dÕÕenie Niemiec do pokoju wyraÕone jeszcze w
koricu minionego roku byÕo odrzucone przez rzÕdy Anglii i Francji... Pod
pretekstem wywiÕzania siÕ ze swych zobowiÕzaÕ wobec Polski wypowiedziaÕy
wojnÕ Niemcom. Teraz bardzo wyraÕnie widaÕ, jak dalekie sÕ rzeczywiste cele
rzÕdo'w tych mocarstw od interesaw Polski lub CzechosÕowacji, ktare siÕ
rozpadÕy. WidaÕ to juÕ z tego, Õe rzÕdy Anglii i Francji obraÕy sobie za cel
rozgromienie i podziaÕ Niemiec, mimo Õe wobec
158
mas ludowych cel ten zasÕaniany jest hasÕami obrony krajaw
„demokratycznych" oraz „praw" maÕych narodaw.
PoniewaÕ ZwiÕzek Radziecki nie chciat zostaÕ poplecznikiem Anglii i
Francji w prowadzeniu tej polityki imperialistycznej wymierzonej przeciw
Niemcom, wrogoÕÕ ich pozycji w stosunku do ZwiÕzku Radzieckiego jeszcze siÕ
spotÕgowaÕa, co jawnie Õwiadczy o tym, jak gÕÕbokie ma korzenie klasowe
wroga polityka imperialistaw przeciw paÕstwu socjalistycznemu...
GwaÕtowny zwrot na lepsze w stosunkach miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim a
Niemcami znalazÕ swaj wyraz w podpisanym w sierpniu ubiegÕego roku ukÕadzie
o nieagresji. Te nowe, dobre stosunki radziecko-niemieckie przeszÕy
praktycznÕ prabÕ w zwiÕzku z wydarzeniami w byÕej Polsce i w dostatecznym
stopniu wykazaÕy swÕ trwaÕoÕÕ. Rozwaj stosunkaw ekonomicznych przewidziany
jeszcze wtedy, jesieniÕ minionego roku, znalazÕ swaj konkretny wyraz juÕ w
sierpniowej (1939 r.), a potem lutowej (1940 r.) umowie handlowej. Obrat
towaraw miÕdzy Niemcami i ZSRR zaczÕÕ siÕ zwiÕkszaÕ na zasadzie wzajemnej
korzyÕci gospodarczej i istniejÕ podstawy do dalszego jego rozwoju.
Nasze stosunki z FrancjÕ oraz AngliÕ uÕoÕyÕy siÕ nieco inaczej.
PoniewaÕ ZwiÕzek Radziecki nie zechciaÕ byc narzÕdziem w rÕkach
imperialistaw angielsko-francuskich w ich walce o hegemoniÕ ÕwiatowÕ
przeciwko Niemcom, na kaÕdym kroku spotykaliÕmy siÕ z ostrÕ wrogoÕciÕ ich
polityki w^zglÕdem naszego kraju...
Podejmowane byÕy praby usprawiedliwienia tej wrogos'ci tym, Õe nasz
handel z Niemcami pomaga tym ostatnim w wojnie z AngliÕ, i FrancjÕ. Õatwo
moÕna siÕ przekonaÕ, Õe te argumenty nie sÕ warte zÕamanego szelÕga...
Wrogie akty w stosunku do ZwiÕzku Radzieckiego ze strony Anglii i Francji
majÕ swe wy-tfumaczenie nie w handlu ZSRR z Niemcami, lecz w tym, Õe rachuby
angielsko-francuskich kaÕ rzÕdzÕcych wykorzystania naszego kraju do wojny
przeciw Niemcom poniosÕy fiasko i z tego powodu prowadzÕ, one politykÕ
zemsty wzglÕdem ZwiÕzku Radzieckiego... Chodzi jednak o to, Õe prowadzona
przez ZwiÕzek Radziecki polityka neutralnoÕci nie podoba siÕ
angielsko-francuskim/ kotom rzÕdzÕcym. Poza tym majÕ widocznie kÕopoty z
nerwami (Õmiech). PragnÕ narzuciÕ nam innÕ politykÕ -- politykÕ wrogoÕci i
wojny z Niemcami, politykÕ, ktara pozwoliÕaby im uÕyÕ ZSRR do celaw
imperialistycznych...
PrzechodzÕ do sprawy fiÕskiej...
Õatwo jest spostrzec, Õe wojna w Finlandii nie byÕa zwykÕym zderzeniem
z wojskami fiÕskimi. Sprawy byÕy bardziej skomplikowane. NastÕpiÕo tu
zderzenie naszych wojsk nie po prostu z wojskami fiÕskimi, lecz z
poÕÕczonymi siÕami imperialistaw szeregu krajaw -- Anglii, Francji i innych
wÕÕcznie... NaleÕy dodaÕ, Õe we wÕciekÕym wyciu wrogaw ZwiÕzku Radzieckiego
nieustannie garo-
159
waÕy piskliwe gÕosy wszystkich tych sprostytuowanych
„socjalistaw" z II MiÕdzynarodawki (wesoÕe oÕywienie na sali)... --
sÕugusaw kapitaÕu, ktarzy bez reszty zaprzedali siÕ podÕegaczom do wojny...
Pomocy wojskowej Finlandii udzielaÕy rawnieÕ oddane „umiÕowaniu
pokoju" Stany Zjednoczone Ameryki (Ogalny Õmiech)...
Na poczÕtku lutego Finowie praktycznie wysunÕli kwestiÕ zakoÕczenia
wojny w Finlandii. Od rzÕdu szwedzkiego dowiedzieliÕmy siÕ, Õe rzÕd fiÕski
chciaÕby znaÕ nasze warunki, na jakich moÕna zakoÕczyÕ wojnÕ. Zanim
rozstrzygnÕÕ tÕ kwestiÕ, zwraciliÕmy siÕ do RzÕdu Ludowego Finlandii, Õeby
siÕ dowiedzieÕ o jego opinii co do tej kwestii. RzÕd Ludowy wypowiedziaÕ siÕ
za tym, by w celu zapobieÕenia przelewu krwi i uÕatwienia sytuacji narodu
fiÕskiego pajÕÕ na spotkanie propozycji zakoÕczenia wojny. ZgodziliÕmy sie
wtedy na warunki, na jakie przystaÕ wkratce rzÕd Finlandii. Powinienem
dodaÕ, Õe po tygodniu od rozpoczÕcia pertraktacji z Finami rzÕd angielski ze
swej strony rawnieÕ .wyraziÕ Õyczenie ustalenia moÕliwoÕci poÕrednictwa
jakoby w celu zakoÕczenia wojny w Finlandii (Õmiech). Jednak gdy nasz poseÕ
peÕnomocny w Anglii tow. Majski poinformowaÕ Londyn o odpowiednich naszych
propozycjach, przyjÕtych paÕniej przez FinlandiÕ w caÕoÕci, wtedy rzÕd
angielski nie zechciaÕ sprzyjaÕ zakoÕczeniu wojny i przywro'ceniu pokoju
miÕdzy ZSRR i FinlandiÕ. PoroÕu-' mienie miÕdzy ZSRR a FinlandiÕ mimo to
wkratce nastÕpiÕo... W zwiÕzku z tym wyÕoniÕa siÕ kwestia ^rnorozwiÕzania
RzÕdu Ludowego, co teÕ zostaÕo zrealizowane...
Prasa angielsko-francuska prabowaÕa umowÕ radziecko-fiÕskÕ, w tym
rawnieÕ odejÕcie Przesmyku Karelskiego do ZwiÕzku Radzieckiego przedstawiÕ
jako „zniszczenie" niezawisÕoÕci Finlandii. To naturalnie jest bzdura
i bujda na resorach!..
Zatem, wytyczony przez nas cel zostaÕ osiÕgniÕty i moÕemy wyraziÕ
caÕkowite zadowolenie z traktatu z FinlandiÕ (Oklaski)... Zawarcie z
FinlandiÕ traktatu pokojowego wieÕczy realizacjÕ zadania postawionego w roku
ubiegÕym w zakresie zapewnienia bezpieczeÕstwa ZwiÕzkowi Radzieckiemu od
strony Morza BaÕtyckiego. Traktat ten jest niezbÕdnym uzupetnieniem trzech
umaw o pomocy wzajemnej zawartych z EstoniÕ, ÕotwÕ i LitwÕ... Wbrew
zastraszaniu prowadzonemu przez wrogie ZwiÕzkowi Radzieckiemu kota
imperialistyczne niezaleÕnoÕÕ paÕstwowa i samodzielna polityka Estonii,
Õotwy i Litwy na niczym nie ucierpiaÕy, stosunki ekonomiczne zaÕ tych krajaw
ze ZwiÕzkiem Radzieckim zaczÕty wyraz'nie siÕ rozszerzaÕ. Realizacja umaw z
EstoniÕ, ÕotwÕ i LitwÕ przebiega zadowalajÕco i zradza przestanki dalszego
polepszenia stosunkaw miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim a tymi paÕstwami.
160
20. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 29 marca 1940 - 4.44 Moskwa, 29 marca 1940 - 12.50
Nr 543 z dn. 28 marca
Szefowi misji lub jego przedstawicielowi do rÕk wÕasnych.
Poufnie. Powinien byÕ odszyfrowany osobiÕcie. ÕciÕle tajne!
Podczas mojej niedawnej wizyty w Rzymie1, gdzie jak wiecie
wÕrdd innych spraw pracowaÕem nad polepszeniem stosunkaw wÕosko-rosyjskich,
piastowaÕem plan wizyty pana Morotowa w Berlinie. Mimo Õe tÕ mysiÕ, z nikim
siÕ nie dzieli-fem, propaganda angielsko-francuska trafnie odgadÕa moje
zamiary, wspomniaÕa o nich w nadziei, Õe przeszkodzi naszemu planowi, a tym
samym dalszemu zacieÕnianiu naszych stosunkaw z RosjÕ. Bez wiÕkszego wysiÕku
magÕbym obaliÕ doniesienie angielsko-francuskie, lecz tego nie uczyniÕem z
szacunku do Morotowa. Wtedy ze swej strony prasa rosyjska opublikowaÕa
dementi.
Z myÕlÕ o wizycie MoÕotowa do Berlina jednak siÕ nie rozstaÕem.
Odwrotnie, chciaÕem doprowadziÕ jÕ juÕ w najbliÕszej przyszÕos'ci do skutku.
Bez sÕaw jest zrozumiaÕe, Õe zaproszenie nie ogranicza siÕ tylko do
MoÕotowa. JeÕli sam Stalin przyjedzie do Berlina, jeszcze lepiej posÕuÕy to
naszym celom oraz naszym rzeczywiÕcie bliskim stosunkom z RosjÕ. Fiihrer
miÕdzy innymi nie tylko z radoÕciÕ powita Stalina w Berlinie, ale teÕ siÕ
postara, Õeby zgotowano mu [Stalinowi] godne przyjÕcie odpowiednie do jego
stanowiska i znaczenia, [Hitler] spotka go ze wszystkimi honorami, jakich
wymaga dana okazja. Jak wiecie, ustnie zapraszaÕem MoÕotowa i Stalina
jeszcze w Moskwie, obaj w zasadzie przyjÕli zaproszenie. W jakiej postaci
naleÕy teraz powtarzyÕ te zaproszenia i uzyskaÕ okreÕlonÕ zgodÕ oraz ich
realizacjÕ - zadecydujecie o tym lepiej ode mnie. Podczas rozmowy zaprosicie
pana MoÕotowa w sposab jasno okreÕlony, natomiast pana Stalina musicie
zaprosiÕ w imieniu Fiihrera w sposab mniej wyraÕny. Naturalnie musimy
uniknÕÕ wyraÕnej odmowy Stalina.
Przed rozpoczÕciem jakichkolwiek dziaÕaÕ proszÕ niezwÕocznie
zadepeszowaÕ mi o Waszym zdaniu co do formalnoÕci, jakie zamierzacie
stosowaÕ, i widokach na sukces.
Ribbentrop
110--11 marca 1940 r. --Przyp. red. wyd. niem.
161
21. AMBASADOR SCHULENBURG DO RIBBENTROPA
Telegram
Moskwa, 30 marca 1940 - 22.40 Otrzymany 31 marca 1940 - 8.15
Bardzo pilne!
Nr 599 z dn. 30 marca.
Na Wasz telegram nr 543 z dn. 28 marca. Panu Ministrowi spraw
zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych! Scis'le tajne!
I. Osobis'cie jestem niezachwianie przekonany, jak juÕ ' donosiÕem z
okazji mej interpelacji w telegramie nr 554 * z dn. 17 paz'dziernika, Õe
MoÕDtow, Õwiadomy swego obowiÕzku, odwiedzi Berlin, gdy tylko dla rzÕdu
radzieckiego nastÕpi odpowiednia chwila i sprzyjajÕce okolicznoÕci. Po
uwaÕnym przestudiowaniu wszystkich znanych mi czynnikaw nie mogÕ ukrywaÕ
tego, Õe szansa przyjÕcia zaproszenia jest obecnie znikoma. Swoje zdanie
opieram na nastÕpujÕcych racjach:
Wszystkie nasze obserwacje oraz przemawienie MoÕotowa
w dniu 29 marca sÕ potwierdzeniem tego, Õe rzÕd radziecki
peÕen jest zdecydowania do zachowania w tej wojnie neutral
noÕci oraz unikania w miarÕ moÕnos'ci wszystkiego, co moÕe go
wciÕgnÕÕ do konfliktu z mocarstwami zachodnimi. Jest to
niewÕtpliwie jedna z przyczyn tego, Õe rzÕd radziecki nagle
zaprzestaÕ wojny przeciw Finlandii i rozwiÕzaÕ RzÕd Ludowy.
RzÕd radziecki, majÕcy taki poglÕd na sprawy, obawia siÕ
prawdopodobnie, Õe manifestowanie stosunkaw ÕÕczÕcych
ZwiÕzek Radziecki z Niemcami, takie jak wizyta MoÕotowa lub
samego Stalina zÕoÕona w Berlinie moÕe w dobie obecnej byÕ
czynnikiem ryzyka zerwania stosunkaw dyplomatycznych lub
nawet rozpoczÕcia dziaÕaÕ wojennych z mocarstwami zachod
nimi.
O podobnej sytuacji s'wiadczy wspomniane^ przez Was
sprostowanie TASS, kto're z zadziwiajÕcÕ szczeroÕciÕ i okru
cieÕstwem zdementowaÕo pogÕoski o przypuszczalnej zbliÕajÕcej
siÕ podraÕy MoÕotowa.
Znany jest fakt, Õe MoÕotow, ktary nigdy nie byÕ za
granicÕ, ma wielkie trudnos'ci, gdy siÕ znajdzie wÕrad obcokra
jowcaw. W tym samym, jeÕeli nawet nie wiÕkszym stopniu,
dotyczy to rawnieÕ Stalina. Dlatego tylko nader sprzyjajÕce
okolicznoÕci lub niezwykle wielki dla Sowietaw poÕytek mogÕ
nakÕoniÕ MoÕotowa lub Stalina do takiej podraÕy, nie zwaÕajÕc
na niechÕÕ i „ostroÕnoÕÕ". Poza tym MoÕotow, ktary nigdy nie
leci samolotem, bÕdzie potrzebowaÕ co najmniej tygodnia, a tu
162
rzeczywiÕcie [na ten okres] nie ma Õadnego odpowiedniego zastÕpcy.
II. Zatem szansÕ sukcesu wydajÕ siÕ znikome, jednak uczyniÕ wszystko co
w mej mocy, by sprabowaÕ realizacji planu na wypadek, jeÕeli ruszy z
miejsca. Dogodny punkt startu dla rozmowy nieoficjalnej na ten temat moÕe
byÕ znaleziony z wielkim trudem. . Przebieg rozmowy pokaÕe, czy potrafiÕ
poruszyÕ ten temat i go rozwiÕzaÕ. Co siÕ tyczy zaproszenia Stalina, wiÕc
poczÕtkowo moÕe byÕ rozpatrzona moÕliwoÕÕ spotkania w mieÕcie granicznym.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
22. KANCELARIA MINISTRA DO SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 3 kwietnia 1940 - 13.32 Moskwa, 3 kwietnia 1940 - 17.50
Nr 570 z dn. 3 kwietnia
Szefowi misji lub jego przedstawicielowi do rÕk wÕasnych.
RozszyfrowaÕ osobiÕcie. Poufnie. ÕciÕle tajne.
Panu ambasadorowi osobiÕcie.
Na Wasz telegram nr 599 z dn. 30 marca
Minister spraw zagranicznych Rzeszy wydaÕ rozporzÕdzenie tymczasem nie
wykazywaÕ dalszej inicjatywy.
Schmidt 163
23. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 7 kwietnia 1940 r. Moskwa, 9 kwietnia 1940 r.
Do ambasadora niemieckiego hrabiego von Schulenburga Moskwa
Do tej instrukcji zaÕÕczone sÕ dwie kopie memorandum1, ktdre
zostanie wrÕczone przez naszych ambasadoraw w Oslo i Kopenhadze 9 kwietnia o
godz. 5 min. 20 rano niemieckiego czasu letniego zainteresowanym rzÕdom.
Dopo'ty, dopaki nie zostanÕ poczynione kroki, o ktarych niÕej podane sÕ Wam
instrukcje, w stosunku do memorandum oraz tych instrukcji musi byc zachowana
ÕcisÕa tajemnica, toteÕ inni pracownicy ambasady nie powinni o tym wiedzieÕ.
9 kwietnia o godzinie 7 rano niemieckiego czasu letniego nakazuje siÕ
Wam poprosiÕ o spotkanie z panem Mototowem i wrÕczyÕ mu kopiÕ memorandum.
ProszÕ uprzejmie przekazaÕ ustnie, Õe otrzymaliÕmy absolutnie prawdziwe
komunikaty o nieuniknionos'ci uderzenia angielsko-francuskich sit zbrojnych
na wybrzeÕu Danii i Norwegii, dlatego musieliÕmy dziaÕaÕ bezzwÕocznie. Jak
podkreÕla memorandum, to kwestia przedsiÕwziÕcia Õrodkaw bezpieczeÕstwa.
Nasza akcja w Õadnym wypadku nie tknie terytorium Szwecji i Finlandii.
RzÕd Rzeszy jest zdania, Õe dziaÕamy rawnieÕ w interesie ZwiÕzku
Radzieckiego, poniewaÕ realizacja planu angielsko-francuskiego, o ktarym
dowiedzielis'my siÕ, spowodowaÕaby to, Õe Skandynawia zostaÕaby arenÕ wojny,
co z kolei doprowadziÕoby prawdopodobnie do poruszenia kwestii fiÕskiej.
ProszÕ o niezwÕoczne doniesienie telegraficzne, jak zostaÕ przyjÕty
Wasz komunikat.
Ribbentrop
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. ]. F.
164
24. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Bardzo pilne!
Nr 653 z dn. 9 kwietnia
Tajne!
Na Wasz telegram z dn. 7 kwietnia (dostarczony przez radcÕ
misji dyplomatycznej von Sauckena) oraz jako uzupeÕnienie
mego telegramu nr 648 z dn. 9 kwietnia1
Panu Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych!
Instrukcja w stosunku do MoÕotowa zostaÕa wykonana dzisiaj o godz. 10
min. 30 czasu europejskiego. MoÕotow oÕwiadczyÕ, Õe rzÕd radziecki rozumie,
iÕ Niemcy byÕy zmuszone zastosowaÕ takie Õrodki. Anglicy zaszli niewÕtpliwie
zbyt daleko. Absolutnie siÕ nie liczÕ z prawami krajaw neutralnych. Na
zakoÕczenie MoÕotow powiedziaÕ dosÕownie co nastÕpuje: „Õyczymy
Niemcom caÕkowitego zwyciÕstwa w ich przedsiÕwziÕciach obronnych".
Schulenburg
25. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Memorandum
Moskwa, 11 kwietnia 1940 r.
Przez pewien czas zauwaÕaliÕmy wyraÕnie negatywnÕ zmianÕ w stosunku do
nas ze strony rzÕdu radzieckiego. NapotkaliÕmy niespodziewanie na trudnoÕci,
ktdre w wielu wypadkach byÕy caÕkowicie nieuzasadnione we wszystkich
dziedzinach. Nawet w drobnostkach takich jak wizy [Sowieci] zaczÕli stwarzaÕ
przeszkody. Nie moÕna byÕo dopiÕÕ zwolnienia etnicznych Niemcaw
internowanych przez Polakow, mimo Õe obiecaÕa to umowa. Niespodziewanie siÕ
zakoÕczyÕa deportacja obywateli niemieckich, skazanych na dÕugie lata i
odbywajÕcych kary w wiÕzieniach radzieckich. RzÕd radziecki nagle cofnÕÕ
dane przez siebie obietnice dotyczÕce „bazy paÕnocnej"2,
ktarÕ zainteresowana jest nasza marynarka wojenna itd. Przeszkody te
czynione we wszystkich sferach osiÕgnÕÕy swaj szczyt podczas tymczasowego
zaprzestania dostaw dla nas ropy
165
naftowej i zboÕa. Dn. 5 bieÕÕcego miesiÕca odbyta siÕ dÕugotrwaÕa
rozmowa z panem Mikojanem, w czasie ktarej pozycja Komisarza Ludowego byÕa
skrajnie nieprzychylna. MusiaÕem doÕoÕyÕ bardzo duÕo wysiÕkaw, Õeby uzyskaÕ
od niego chociaÕ niekto're ustÕpstwa.
Daremnie pytaliÕmy siebie o moÕliwÕ przyczynÕ niespodziewanej zmiany
pozycji wÕadz radzieckich. Ostatecznie wszak nic siÕ „nie staÕo"!
PodejrzewaÕem, Õe haÕas wszczÕty przez naszych nieprzyjaciaÕ oraz ich ostre
ataki na osoby zajmujÕce bezstronnÕ pozycjÕ, szczegalnie na ZwiÕzek
Radziecki, oraz na neutralnoÕÕ w ogdle zaowocowaÕy, poniewaÕ rzÕd radziecki
obawia siÕ wciÕgniÕcia przez EntentÕ, do wielkiej wojny (do kto'rej nie jest
przygotowany) i z tego powodu chce uniknÕÕ wszystkiego, co moÕe posÕuÕyÕ za
powo'd dla Anglikaw i Francuzaw do oskarÕenia ZSRR o postÕpowanie niezgodne
z neutralnoÕciÕ lub gorÕce popieranie Niemiec. WydawaÕo mi siÕ, Õe
niespodziewane zakoÕczenie wojny fiÕskiej nastÕpiÕo wÕas'nie z tych
wzglÕdo'w. Naturalnie tych podejrzeÕ nie moÕna udowodniÕ. Sytuacja jednak
staÕa siÕ tak nieznoÕna, Õe postanowiÕem zwraciÕ siÕ do pana MoÕotowa, Õeby
omawiÕ z nim te kwestie i po tym zawiadomiÕ [niemieckie] Ministerstwo Spraw
Zagranicznych. W tym celu dnia 8 bieÕÕcego miesiÕca, tj. przed wydarzeniami
skandynawskimi poprosiÕem o pozwolenie zobaczyÕ siÕ z MoÕoto-wem. Faktycznie
wizyta u pana MoÕotowa nie nastÕpiÕa do dnia 9 w godzinach porannych, tzn.
miaÕa ona miejsce juÕ po naszych operacjach skandynawskich. Podczas tej
rozmowy staÕo siÕ zrozumiaÕe, Õe rzÕd radziecki znaw dokonaÕ caÕkowitego
zwrotu w tyÕ. Niespodziewane zatrzymanie dostaw ropy naftowej i zbaÕ zostaÕo
nazwane „nadgorliwoÕciÕ podlegÕych instancji", kto'ra bÕdzie
niezwÕocznie odwoÕana. (Pan Mikojan jest zastÕpcÕ PrzewodniczÕcego Rady
Komisarzy Ludowych, tzn. po panu MoÕotowie jest najwyÕszym oficjalnym
urzÕdnikiem radzieckim!) Pan MoÕotow przeÕcigaÕ siÕ w uprzejmoÕciach, z
gotowos'ciÕ wysÕuchaÕ wszystkie nasze skargi i obiecaÕ naprawiÕ sytuacjÕ. Z
wÕasnej inicjatywy poruszyÕ szereg interesujÕcych nas kwestii i os'wiadczyÕ
o ich pozytywnym [dla nas] rozwiÕzaniu. MuszÕ siÕ przyznaÕ, Õe bytem
zdumiony takÕ zmianÕ.
Z mego punktu widzenia istnieje tylko jedna przyczyna takiego toku
wydarzeÕ: nasze operacje skandynawskie powinny byÕy przynieÕÕ rzÕdowi
radzieckiemu znacznÕ ulgÕ - zdjÕÕ z jego bark brzemiÕ niepokoju. To, na czym
polegaÕy ich obawy nie sposab jest dokÕadnie ustaliÕ. Podejrzewam, Õe RzÕd
Radziecki zawsze jest niezwykle dobrze poinformowany. JeÕeli Anglicy i
Francuzi zamierzali zagarnÕÕ NorwegiÕ oraz SzwecjÕ, wiÕc z caÕÕ pewnoÕciÕ
moÕna zaÕoÕyÕ, Õe rzÕd radziecki wiedziaÕ o tych planach i prawdopodobnie
byÕ nimi wystraszony. RzÕdowi Radzieckiemu zwidywaÕo siÕ zjawienie Anglikaw
i
166
Francuzaw na wybrzeÕu Morza BaÕtyckiego, przypuszczaÕ, Õe znowu
zostanie otwarta kwestia fiÕska, jak oÕwiadczaÕ lord Halifax; najwiÕksze
wreszcie obawy budziÕo niebezpieczeÕstwo wciÕgniÕcia do wojny z dwoma
wielkimi mocarstwami. Obawy te prawdopodobnie zmniejszyliÕmy. Jedynie tym
moÕna wytÕumaczyÕ caÕkowitÕ zmianÕ pozycji pana MoÕotowa. DuÕy i rzucajÕcy
siÕ w oczy dzisiejszy artykuÕ w dzienniku „Izwiesti-ja" o naszej
kampanii skandynawskiej (przekazany juÕ Warn telegraficznie) robi wraÕenie
gÕÕbokiego westchnienia ulgi. BÕdÕ co bÕdÕ w danej chwili ostatecznie tutaj
znaw jest „wszystko w porzÕdku" i nasze sprawy majÕ naleÕyty przebieg.
Schulenburg
1 Ma siÕ na wzglÕdzie port w MurmaÕsku. -- Przyp. J. F.
26. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Instrukcja
Berlin, 7 maja 1940 r. Moskwa, 10 maja 1940 r.
Do ambasadora niemieckiego hrabiego von Schulenburga Moskwa
Otrzymacie dwa egzemplarze memorandum1, kto're bÕdzie
wrÕczone przez nasze misje dyplomatyczne w Hadze, Brukseli i Luksemburgu
rzÕdom tych krajaw w dniu i o godzinie wskazanych ustnie przez
kuriera2. Dopaty, dopaki nie zostanie wykonane to, o czym jest
mowa niÕej, memorandum oraz te instrukcje muszÕ byÕ zachowane w tajemnicy.
Nie naleÕy wspominaÕ o nich nikomu nawet z pracowniko'w ambasady.
ProszÕ po otrzymaniu tych instrukcji o postawienie na zaÕÕczonych
egzemplarzach memorandum - na ostatniej stronie pod tekstem - daty,
najlepiej na maszynie lub atramentem, poprzedzajÕcej dzieÕ, w ktarym
wrÕczycie te memoranda rzÕdowi radzieckiemu.
OkoÕo godziny 7 rano niemieckiego czasu letniego w dniu wskazanym przez
kuriera, popros'cie proszÕ o spotkanie z MoÕotowem, a potem, rano, o
najbardziej dogodnej dla niego wczesnej porze wrÕczcie mu egzemplarz
memorandum. ProszÕ powiedzieÕ panu MoÕotowowi, Õe RzÕd Rzeszy na skutek
167
naszych przyjacielskich stosunko'w pragnie zawiadomiÕ rzÕd radziecki o
tych operacjach na Zachodzie, do ktarych Niemcy byÕy zmuszone w wyniku
posuwania siÕ angielsko-francuskiego przez BelgiÕ i HolandiÕ do regionu
Ruhry.
Co do reszty, proszÕ zastosowaÕ wyjas'nienia i dowody, jakie
znajdziecie w teks'cie memorandum.
ProszÕ niezwÕocznie zadepeszowaÕ o reakcji na WaszÕ misjÕ.
Ribbentrop
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
2 MiÕdzy 2 i 3 wierszem notatka rÕczna oÕawkiem, zrobiona
przez hrabiego
von Schulenburga: ,10.5.40, godz 5 min. 45 niemieckiego czasu
letniego". -
Przyp. red. wyd. niem.
27. AMBASADOR SCHULENBURG DO RIBBENTROPA
Telegram
Moskwa, 10 maja 1949 - 18.00
Bardzo pilne!
Nr 874 z dn. 10 maja
Na WaszÕ instrukcjÕ z dn. 7 maja
Do Ministra spraw zagranicznych Rzeszy
Przepis odnos'nie MoÕotowa zostaÕ wykonany. ZÕoÕyÕem mu wizytÕ. MoÕotow
naleÕycie oceniÕ doniesienie i powiedziaÕ, Õe rozumie, iÕ Niemcy musiaÕy siÕ
broniÕ od napas'ci angielsko-francuskiej. Nie wÕtpi w nasz sukces.
Schulenburg
168
Fotokopia dokumentu nr 27
169
28. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 29 maja 1940 - 19.10 Otrzymany 29 maja 1940 - 22.10
Nr 1006 z dn. 29 maja
Pilne!
Na telegram nr 877 z dn. 28 maja1
Doniesienie o zgodzie rzÕdu radzieckiego na wysÕanie (w charakterze
ambasadora brytyjskiego w Moskwie) Crippsa wydaje mi siÕ prawdopodobne,
poniewaÕ rzÕd radziecki zawsze . zajmowaÕ takie stanowisko, Õe ciekawi go
to, co zamierza zakomunikowaÕ mu rzÕd brytyjski, porozumienie gospodarcze
zas' z AngliÕ nie jest sprzeczne z neutralnÕ pozycjÕ ZwiÕzku Radzieckiego.
Poza tym ZSRR jest zainteresowany otrzymaÕ kauczuk i cynÕ z Anglii w zamian
za budulec.
Nie ma przyczyn doobaw z powodu misji Crippsa, poniewaÕ nie ma powodaw
wÕtpiÕ w lojalnoÕÕ wobec nas ZwiÕzku Radzieckiego, poniewaÕ niezmienny
stosunek rzÕdu radzieckiego do Anglii wyklucza wyrzÕdzenie szkody Niemcom
lub ich interesom Õyciowym. Nie istniejÕ Õadne dowody popierajÕce
podejrzenia Õe ostatnie sukcesy niemieckie wzbudziÕy niepokaj rzÕdu
radzieckiego lub strach wobec Niemiec. Wszystkie twierdzenia prasy
zagranicznej, w szczegalnoÕci wrogiej, stanowiÕ jedynie rozpaczliwe praby
zasiania nieufnoÕci miÕdzy Niemcami a ZwiÕzkiem Radzieckim, podjÕcia za
wszelkÕ cenÕ natarcia dyplomatycznego na Niemcy wskutek wÕtpliwej sytuacji
sprzymierzeÕcaw2 i wyzyskania tego jako Õrodka propagandy wÕrad
spoÕecznoÕci swych krajaw.
Obranie Crippsa jako peÕnomocnego przedstawiciela brytyjskiego na
skutek zajmowanej przez MoskwÕ pozycji wydaje siÕ nieudane, poniewaÕ rzÕd
radziecki preferuje prowadzenie rozmaw w waÕnych sprawach z wybitniejszymi
przedstawicielami rzÕdaw zagranicznych.
StÕd wynika, Õe podro'Õ Rittera3 i (...)4 w danej
chwili nie powinna zakrawaÕ na wspaÕzawodnictwo z Crippsem. Zamiar podro'Õy
ro'wnieÕ powinien byÕ zanalizowany z tego punktu widzenia, czy bÕdziemy
(...)5 cokolwiek nowego dla zaproponowania rzÕdowi radzieckiemu.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. - Przyp. J. F.
2 Ma siÕ na wzglÕdzie AngliÕ i FrancjÕ. - Przyp. J. F.
170'
3 Dr Ritter -- ambasador do zleceÕ specjalnych przy
Ministerstwie Spraw Zagranicznych Niemiec. -- Przyp. red. wyd. niem.
Õ Opuszczenie w tekÕcie. -- Przyp. red. wyd. niem.
5 Opuszczenie w tekÕcie. -- Przyp. red. wyd. niem.
Prawdopodobnie „mieÕ". -- Przyp. J. F.
29. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 4 czerwca 1940 - 12.25 Otrzymany 4 czerwca 1940 - 5.15
Pilne!
Nr 1063 z dn. 3 czerwca
Moiotow zakomunikowaÕ mi dzisiaj, Õe mniej wiÕcej 25 maja
w zwiÕzku z nieuniknionym prawdopodobnie przystÕpieniem
WÕoch do wojny, ambasador [niemiecki] Mackensen os'wiadczyÕ
radzieckiemu charge d'affairesÕ w Rzymie, Õe wszystkie
kwestie baÕkaÕskie bÕdÕ rozstrzygniÕte bez wojny, tzn. poprzez
wzajemnÕ wspaÕpracÕ miÕdzy Niemcami, ZwiÕzkiem Radzie
ckim i WÕochami. -
MoÕotow prosiÕ o informacjÕ dotyczÕcÕ tego, czy oÕwiadczenie Mackensena
wyraÕa poglÕdy rzÕdu Rzeszy i rzÕdu wÕoskiego.
ProszÕ o instrukcje telegraficznie.
Schulenburg 1 J. Helfand. - Przyp. red. wyd. niem.
30. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 6 czerwca 1940 - 15.55 Otrzymany 6 czerwca 1940 - 18.30
Pilne!
Nr 1079 z dn. 6 czerwca
Na telegram nr 938 z dn. 5 czerwca1
171
W rozmowie dn. 3 czerwca MoÕotow prosiÕ wyÕÕcznie o informacjÕ, nie
wyraziÕ chÕci otrzymania zapewnienia rzÕdu niemieckiego czy wÕoskiego
odnoÕnie jakiegokolwiek punktu. Z drugiej strony, wyraz'nie daÕ do
zrozumienia? Õe rzÕd radziecki byÕby bardzo zadowolony, gdyby os'wiadczenie
pana von Mackensena wyraÕaÕo nie tylkp jego osobiste zdanie, ale faktyczny
punkt widzenia rzÕdaw niemieckiego i wÕoskiego. Kwestii, jak na BaÕkanach w
praktyce byÕaby uskuteczniona moÕliwa wspaÕpraca trajki [ZSRR, Niemiec,
WÕoch], Mototow nie poruszyÕ.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. - Przyp. J. F.
31. MEMORANDUM MSZ NIEMIEC
Berlin, 11 czerwca 1940 r.
WysÕannik litewski [pan Skirpa] dzisiaj mnie odwiedziÕ, Õeby donieÕÕ o
dalszym toku pertraktacji ze ZwiÕzkiem Radzieckim. RzÕd Litwy po tym, gdy
ZwiÕzek Radziecki poruszyÕ kwestiÕ bezpieczeÕstwa garnizonaw radzieckich w
Litwie i odrzuciÕ propozycjÕ utworzenia mieszanej komisji do zbadania
incydentaw, z wÕasnej inicjatywy powziÕÕ szereg powaÕnych s'rodkaw, ktare
jak przypuszczaÕ zadowolÕ ZwiÕzek Radziecki. Prawdopodobnie moÕna siÕ
zgodzie z tym, Õe dotychczas zbyt maÕo uwagi poÕwiÕcano stosunkom miÕdzy
garnizonami radzieckimi a ludnoÕciÕ Litwy. Teraz powziÕto natomiast s'rodki
ograniczenia i kontroli, dokonano duÕo aresztowaÕ oraz rewizji itd. Wiadomo
byÕo, Õe na propozycjÕ litewskÕ wysÕania do Moskwy Ministra spraw
zagranicznych odpowiedz' nie nadeszÕa. Tym dziwniejsze byÕo, Õe do Moskwy
wezwano nie Ministra spraw zagranicznych, lecz PrzewodniczÕcego Rady
Ministraw Merky-sa.
7 lipca odbyÕa siÕ u Merkysa pierwsza jego rozmowa z MoÕotowem. Ten
ostatni czyniÕ ostre wymawki w zwiÕzku z problemem bezpieczeÕstwa garnizonaw
radzieckich, szczego'-Õowo opisaÕ wielkÕ liczbÕ incydentaw. MoÕotow
uporczywie staraÕ siÕ miÕdzy innymi udowodniÕ, Õe czerwonoarmista Butajew,
ktary zgodnie z oÕwiadczeniem litewskim popeÕniÕ
172 .
samobajstwo, zostaÕ zabity przez Litwinaw. On [MoÕotow] wyraziÕ
niedwuznacznie swe niezadowolenie i podkreÕliÕ, Õe Ministerstwo Spraw
WewnÕtrznych Litwy nie moÕe podoÕaÕ swym zadaniom.
Podczas nastÕpnej rozmowy, ktara siÕ odbyÕa 9 czerwca, MoÕotow poruszyÕ
kwestie polityki zagranicznej, co wzmogÕo obawy strony litewskiej o przebieg
pertraktacji. MoÕotow twierdziÕ, Õe miÕdzy trzema paÕstwami baÕtyckimi
istnieje sojusz wojenny i powoÕywaÕ siÕ w charakterze dowodu na czÕste
spotkania naczelnikaw sztabaw trzech krajaw oraz inne czÕste narady
oficjalnych osobistoÕci republik baÕtyckich. Merkys odpowiedziaÕ, Õe nie
istnieje ani tajne, ani otwarte porozumienie sprzeczne z duchem i literÕ
porozumienia z dn. 10 paÕdziernika 1939 r.1 PaÕstwa baÕtyckie
ÕÕczy dawne porozumienie polityczne, nie zaÕ sojusz wojenny. NastÕpnie
Merkys wyraziÕ Õyczenie zaproszenia do udziaÕu w pertraktacjach ministra
spraw zagranicznych2. Ten ostatni przybyÕ do Moskwy wczoraj we
dnie. Pan Skirpa nie otrzymaÕ jeszcze jakichkolwiek nowych wiadomoÕci. Z
punktu widzenia protokoÕu wszystko siÕ odbywa w bardzo grzecznej formie.
RzÕd Litwy wciÕÕ jeszcze nie wie, jakie mogÕ byÕ zamiary ZwiÕzku
Radzieckiego. W celu zapewnienia bezpieczeÕstwa garnizonaw radzieckich rzÕd
litewski gotaw jest uczyniÕ wiÕcej niÕ czyniÕ dotychczas. JeÕeli zaÕ ZwiÕzek
Radziecki postawi teraz wiÕksze wymagania polityczne lub wojskowe, rz;Õd
litewski nie weÕmie na siebie odpowiedzialnoÕci w kwestii przyjÕcia takich
ÕÕdaÕ. Temat stosunkaw litewsko-niemieclcich na razie nie byÕ poruszany
podczas pertraktacji w sprawie polityki zagranicznej. Nie ulega wÕtpliwoÕci,
Õe trzeba siÕ spodziewaÕ poruszenia przez ZwiÕzek Radziecki rawnieÕ tej
kwestii. DodaÕem tu, Õe w stosunkach miÕdzy Niemcami a LitwÕ nie ma nic
takiego, o czym by nie wiedziaÕ ZwiÕzek Radziecki lub nie naleÕaÕo mu
wiedzieÕ.
Pan Skirpa spytaÕ, czy naszemu ambasadorowi w Moskwie nie zlecilis'my
zgromadzenia informacji [o zamiarach radzieckich]. OdpowiedziaÕem przeczÕco
i unikaÕem dalszego omawiania kwestii. ZaznaczyÕem, Õe nasz ambasador
bezwarunkowo doniesie, jeÕeli cokolwiek siÕ dowie.
Woermann3
1 Ma siÕ, na wzglÕdzie ukÕad o pomocy wzajemnej miÕdzy ZSRR
a Litwa,--
Przyp. J. F.
2 Ma siÕ na myÕli ministra spraw zagranicznych Litwy J.
Urbszysa. -- Przyp.
red. y/yd. niem.
3 Pomocnik sekretarza stanu MSZ Niemiec. -- Przyp. J. F.
173
32. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
PociÕg specjalny Ministra spraw zagranicznych Rzeszy Nr 1007 z dn. 16
czerwca 1940 r. Na telegram nr 1063 i nr 10941
Na interpelacjÕ pana MoÕotowa proszÕ odpowiedzieÕ ustnie co nastÕpuje:
Zgodnie z odpowiedziÕ Mackensena na interpelcjÕ, nie
skÕadaÕ on tak okreÕlonego os'wiadczenia, jak o tym doniasÕ
rzÕdowi radzieckiemu radziecki charge' d'affaires w Rzymie.
Podczas rozmowy z charge d'affaires rzeczywis'cie oÕwiadczyÕ, '
Õe jego zdaniem Niemcy oraz WÕochy uwaÕajÕ, iÕ na BaÕkanach
powinien byÕ' spokaj, uregulowanie zaÕ nie rozstrzygniÕtych
kwestii baÕkaÕskich moÕe siÕ odbyÕ w sposab bardziej prosty i
bez zastosowania przemocy po wojnie.
RzÕd Rzeszy jest zadowolony z tego, Õe wojna nie roz
przestrzeniÕa siÕ na BaÕkany. W zasadzie Niemcy nie sÕ zainte
resowane tymi krajami pod wzglÕdem terytorialnym, lecz tylko
pod wzglÕdem gospodarczym. NaszÕ pozycjÕ w stosunku do
ZwiÕzku Radzieckiego w tej kwestii okreÕla ostatecznie i
nieodwracalnie wyraÕne porozumienie moskiewskie.
Stanowisko WÕoch wzglÕdem BaÕkanaw wyraÕnie i niedwu
znacznie wyÕuszczyÕ Mussolini w swym przemo'wieniu z dn. 10
czerwca w tym sensie, Õe WÕochy nie majÕ zamiaru wplÕtania
BaÕkanaw w wojnÕ.
Ribbentrop
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
33. MSZ NIEMIEC DO RIBBENTROPA
Dalekopis
Berlin, 17 czcerwca 1940 r.
Do Kancelarii MSZ, przekazaÕ telegraficznie do Baumschule1
Na telegram nr 57 z dn. 16 czerwca z Baumschule2
174
I. WspaÕpraca krajaw nadbaÕtyckich - Estonii, Õotwy i Litwy
- jest oparta na ukÕadzie o wzajemnym zrozumieniu i wspaÕpra
cy zawartym przez te paÕstwa 12 wrzeÕnia 1934 r. na okres
dziesiÕciu lat3. Pro'cz tego Õotwa i Estonia 1 listopada
1923 r.
podpisaÕy pakt o wzajemnej obronie. W praktyce wspaÕpraca
polityczna polega na odbywajÕcych siÕ raz na paÕ roku spotka
niach ministro'w spraw zagranicznych oraz wspalnych konfe
rencjach prasowych; rawnoczeÕnie wewnÕtrz Ententy BaÕty
ckiej jest pod dostatkiem nieporozumieÕ i rywalizacji. Õotwa i
Estonia wskazywaÕy niedwuznacznie, Õe nie sÕ zainteresowane
problemami Memla i Wilna, ktare byÕy waÕne dla Litwy.
Obecne twierdzenia Rosjan, Õe Litwa doÕÕczyÕa siÕ do estori-
sko-Õbtewskiego paktu wojennego, sÕ - zgodnie z posiadanÕ tu
informacjÕ - nieuzasadnione. Z powodu stosunkowo podobnej
struktury gospodarczej tych paÕstw [nadbaÕtyckich] wspaÕpraca
ekonomiczna miÕdzy nimi nie osiÕgnÕÕa wyraÕnego postÕpu
mimo licznych prab podejmowanych w ostatnich latach. Od
chwili zawarcia we wrzes'niu - paz'dzierniku 1939 r. paktaw
radzieckich o pomocy wzajemnej z paÕstwami nadbaÕtyckimi
miÕdzy krajami nadbaÕtyckimi nie zrodziÕa siÕ - w sensie
antysowietyzmu - ÕciÕlejsza wspaÕpraca. Z powodu okupacji
przez wojska radzieckie ich ^paÕstw wszystkie trzy rzÕdy zdajÕ
sobie sprawÕ z niebezpieczeÕstwa takiej polityki.
II. Z tego teÕ powodu nie moÕe byÕ nawet mowy - majÕc na
wzglÕdzie ostatnie miesiÕce - o zaleÕnos'ci polityki zagranicz
nej paÕstw nadbaÕtyckich od Niemiec. PaÕstwo litewskie, o
czym moÕna byc przekonanym, do ostatnich dni nie byÕo
ostatecznie pewne, czy zupeÕnie nie jesteÕmy zainteresowani
LitwÕ pod wzglÕdem politycznym czy nie. W wielu kotach jak
na przykÕad w obecnos'ci wysÕannika litewskiego tutaj tliÕa siÕ
prawdopodobnie jakaÕ nadzieja" na to, Õe Niemcy na wypadek
dalszych roszczeri Rosjan wstawiÕ siÕ za LitwÕ w Moskwie,
mimo Õe z naszej, strony ani razu nie daliÕmy powodu do
podobnych przypuszczeÕ.
Z drugiej strony nasze stosunki gospodarcze z krajami nadbaÕtyckimi od
chwili rozpoczÕcia wojny zacieÕniÕy siÕ. Co siÕ tyczy wagi paÕstw
nadbaÕtyckich dla ekonomiki wojennej Rzeszy Niemieckiej patrzcie zaÕÕczone
memorandum radcy Schnurre4.
Grundherr5
1 Baumschule -- skodyfikowana nazwa specjalnego pociÕgu
Ministra spraw
zagranicznych Rzeszy. -- Przyp. 1. F.
2 Nie zamieszcza siÕ. - Przyp. J. F.
3 Anulowany przez rzÕd radziecki Litwy 2 lipca 1940 r. --
Przyp. J. F.
4 Nie zamieszcza siÕ. - Przyp. J. F.
5 Kierownik referencji IV dziaÕu politycznego Ministerstwa
Spraw Zagra
nicznych Niemiec: Kraje Skandynawskie i limitrofy. -- Przyp. red. wyd.
niem.
175
34. SEKRETARZ STANU WEIZSACKER DO WSZYSTKICH MISJI DYPLOMATYCZNYCH
NIEMIEC
Telegram okolnikowy
Berlin, 17 czerwca 1940 r.
IV oddziaÕ polityczny, nr 1673
Telegram okolnikowy do wszystkich misji dyplomatycznych w
celu informacji i kierowania siÕ w rozmowach
Swobodne umacnianie siÕ wojsk rosyjskich w Litwie, Õotwie i Estonii
oraz reorganizacja rzÕdo'w dokonywana przez rzÕd radziecki z zamiarem
zapewnienia s'cis'lejszej wspaÕpracy tych krajaw ze ZwiÕzkiem Radzieckim
dotyczy tylko Rosji i paÕstw nadbaÕtyckich. Dlatego ze wzglÕdu na nasze
niezmiennie przyjacielskie stosunki ze ZwiÕzkiem Rad 'ieckim nie manry
Õadnych powodaw do niepokoju, jaki nam zarzuca pewna-czÕsÕ prasy
zagranicznej.
ProszÕ unikaÕ w czasie rozmo'w jakichkolwiek wypowiedzi, ktare mogÕ byÕ
zinterpretowane jako stronniczoÕÕ.
ProszÕ o potwierdzenie odbioru telegramu.
Weizsacker
35. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 18 czerwca 1940 - 1.40 Otrzymany 18 czerwca 1940 - 4.00
Nr 1167 z dn. 17 czerwca Bardzo pilne!
MoÕotow zaprosiÕ mnie dzisiaj wieczorem do swego gabinetu i zÕoÕyÕ jak
najserdeczniejsze Õyczenia w imieniu rzÕdu radzieckiego z okazji wspaniaÕego
sukcesu niemieckich sil" zbrojnych1. NastÕpnie poinformowaÕ miÕ o
dziaÕaniach radzieckich wobec paÕstw nadbaÕtyckich. PowoÕywaÕ siÕ na dowody
opublikowane w gazetach i dodaÕ, Õe zaszÕa koniecznoÕÕ poÕoÕenia kresu
wszystkim intrygom Anglii i Francji, ktare siÕ starajÕ zasiaÕ nieufnos'Õ i
niezgodÕ miÕdzy Niemcami a ZwiÕzkiem Radzieckim w krajach nadbaÕtyckich.
176,
RzÕd radziecki w celu prowadzenia pertraktacji o formowaniu tam nowych
rzÕdaw posÕaÕ jako uzupeÕnienie akredytowanych tam postaw peÕnomocnych
nastÕpujÕce osoby majÕce wyjÕtkowe peÕnomocnictwa: do Litwy - zastÕpcÕ
Komisarza Ludowego Spraw Zagranicznych Dekanozowa; do Õotwy
-przewodniczÕcego Rady Ministraw2 WyszyÕskiego; do Estonii
-lidera partyjnego Leningradu Õdanowa.
W zwiÕzku z ucieczkÕ Smetony3 oraz moÕliwos'ciÕ
przekroczenia granicy przez pododdziaÕy [byÕej] armii4
litewskiej, MoÕotow os'wiadczyÕ, Õe granice Litwy strzeÕone sÕ jawnie
niedostatecznie. Dlatego rzÕd radziecki, jeÕeli zajdzie potrzeba, udzieli
rzÕdowi litewskiemu pomocy w ochronie granic.
Schulenburg
1 Ma sie na myÕli rozgromienie Francji przez Niemcy. --
Przyp. J. F.
2 Ma siÕ na wzglÕdzie Rade Komisarzy Ludowych ZSRR. - Przyp.
red. wyd.
niem.
3 Prezydent Litwy. -- Przyp. J. F.
4 Litwa w odro'Õnieniu od Õotwy i Estonii graniczyÕa nie
tylko ze ZwiÕzkiem Radzieckim, lecz takÕe z Niemcami. W obliczu okupacji
sowieckiej wielu Litwino'w nie miaÕo innego wyjÕcia pro'cz ucieczki do
sÕsiednich Niemiec. Tak postÕpili nie tylko czÕonkowie rzÕdu Litwy, wyÕsi
urzÕdnicy wojskowi i dyplomaci, ale caÕe pododdziaÕy armii litewskiej, ktare
nielegalnie przekraczaÕy granicÕ niemiecko-litewskÕ i poddawaÕy siÕ Niemcom.
-- Przyp. J. F.
36. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 23 czerwca 1940 - 21.26 Otrzymany 23 czerwca 1940 - 23.20
Nr 1205 z dn. 23 czerwca
Pilne!
Na Wasz telegram nr 1065 z dn. 22 czerwca i jako uzupeÕnienie
mego telegramu nr 1195 z dn. 21 czerwca1
Mofotow zÕoÕyÕ mi dzisiaj nastÕpujÕce oÕwiadczenie. RozstrzygniÕcie
kwestii besarabskiej nie moÕe byÕ odraczane. RzÕd radziecki wciÕÕ siÕ
jeszcze stara rozwiÕzaÕ kwestiÕ droga I kojowÕ, ale zamierza uÕyÕ siÕy,
jeÕeli rzÕd rumuÕski odrzuci porozumienie pokojowe. Roszczenia radzieckie
dotyczÕ teÕ Bukowiny, na kto'rej zamieszkuje ludnoÕÕ ukraiÕska.
177
MoÕotow na swe usprawiedliwienie oÕwiadczyÕ, Õe chociaÕ upÕynÕÕo sporo
czasu od dnia jego przemo'wienia w Radzie NajwyÕszej2, Rumunia
nic nie zrobiÕa w celu rozstrzygniÕcia kwestii besarabskiej. NaleÕy zatem
cos' uczyniÕ.
PowiedziaÕem MoÕotowowi, Õe taka decyzja rzÕdu radzieckiego jest dla
mnie niespodziankÕ. UwaÕaÕem, Õe rzÕd radziecki bÕdzie dochodziÕ swych
roszczeÕ do Besarabii, czego nie kwestionujemy, ale nie podejmie
samodzielnych dziaÕaÕ do ich realizacji-^ Obawiam siÕ, Õe kÕopoty w zakresie
polityki zagranicznej Rumunii, ktara zaopatruje nas obecnie w znacznÕ iloÕÕ
surowcaw niezbÕdnych dla przemysÕu wojennego i cywilnego, powaÕnie zahaczÕ o
interesy Niemiec. Os'wiadczyÕem MoÕotowowi, Õe niezwÕocznie zameldujÕ o tym
swemu rzÕdowi i poprosiÕem o niepodejmowanie Õadnych zdecydowanych, krokaw
dopaty, dopaki rzÕd niemiecki nie zajmie okreÕlonej pozycji co do zamiaraw
rzÕdu radzieckiego.
MoÕotow obiecaÕ zawiadomiÕ rzÕd radziecki o mojej proÕbie, lecz
dobitnie przy tym zaznaczyÕ, Õe sprawa jest niezwykle pilna. MoÕotow dodaÕ,
Õe rzÕd radziecki siÕ spodziewa, iÕ Niemcy nie bÕdÕ przeszkadzaÕy
przeprowadzeniu akcji radzieckiej, ale jÕ poprÕ. Ze swej strony rzÕd
radziecki uczyni wszystko od niego zaleÕne w celu ochrony interesaw Niemiec
w Rumunii.
ProszÕ odpowiednie instrukcje nadaÕ pilnie telegraficznie. Õmiem
zwraciÕ WaszÕ uwagÕ na wielkÕ liczbÕ zamieszkaÕych w Besarabii i na
Bukowinie Niemcaw etnicznych [,,Volksdeut-sche"], ktarych losy naleÕaÕoby
omawiÕ.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
2 Ma siÕ na mys'li przemawienie Morotowa o polityce
zagranicznej ZwiÕzku
Radzieckiego wygÕoszone przed RadÕ, NajwyÕszÕ, ZSRR 29 marca 1940 roku.
-
Przyp. red. wyd. niem.
178
37. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 24 czerwca 1940 - 18.50 Otrzymany 25 czerwca 1940 - 1.00
Nr 1212 z dn. 24 czerwca
22 czerwca zostaÕ nadany przez radio, 23 czerwca zas' opublikowany w
prasie radzieckiej nastÕpujÕcy komunikat TASS:
„Ostatnio w zwiÕzku z wkroczeniem wojsk radzieckich do krajaw
nadbaÕtyckich usilnie rozpowszechnia siÕ pogÕoski o tym, Õe na granicy
litewsko-niemieckiej skoncentrowano czy to 100, czy 150 dywizji radzieckich,
Õe to skoncentrowanie wojsk radzieckich spowodowane jest niezadowoleniem
ZwiÕzku Radzieckiego z sukceso'w Niemiec na Zachodzie, iÕ jest wyrazem
pogorszenia siÕ stosunkaw radziecko-niemieckich i ma na celu wywrzeÕ presjÕ
na Niemcy. RaÕnorakie warianty tych pogÕosek powtarzajÕ siÕ ostatnio prawie
codziennie w prasie amerykaÕskiej, japoÕskiej, angielskiej, francuskiej,
tureckiej, szwedzkiej.
TASS upowaÕniony jest os'wiadczyc, Õe wszystkie te pogÕoski, ktarych
absurdalnoÕÕ i tak jest oczywista, caÕkowicie siÕ nie zgadzajÕ z
rzeczywistoÕciÕ. W krajach nadbaÕtyckich znajduje siÕ faktycznie nie 100 i
nie 150 dywizji radzieckich, lecz zaledwie nie wiÕcej 18-20 dywizji, przy
czym dywizje te sÕ skoncentrowane nie na granicy litewsko-niemieckiej, lecz
w raÕnych regionach trzech republik nadbaÕtyckich. Celem ich jest nie
„presja" na Niemcy, lecz stworzenie gwarancji do realizacji paktu o
pomocy wzajemnej ZSRR z tymi krajami.
W odpowiedzialnych koÕach radzieckich uwaÕa siÕ, Õe krzewiciele tych
absurdalnych pogÕosek majÕ specjalny cel -zaciemniÕ stosunki
radziecko-niemieckie. Panowie ci jednak swe najskrytsze Õyczenia przyjmujÕ
za rzeczywistoÕÕ. Nie sÕ zdolni prawdopodobnie zrozumieÕ tego oczywistego
faktu, Õe stosunkaw dobrosÕsiedzkich uksztaÕtowanych miÕdzy ZSRR a Niemcami
w wyniku zawarcia paktu o nieagresji nie sposab podwaÕyÕ jakimiÕ' pogÕoskami
oraz miernÕ propagandÕ, poniewaÕ stosunki te sÕ oparte nie na przemijajÕcych
motywach o charakterze koniunkturowym, lecz na istotnych interesach
paÕstwowych ZSRR i Niemiec".
Schulenburg
179
38. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 24 czerwca 1940 - 18.49 Otrzymany 24 czerwca 1940 - 20.45
Nr 1213 z dn. 24 czerwca
UzupeÕnienie mego telegramu nr 1212 z dn. 24 czerwca
Po zakoÕczeniu naszej wczorajszej rozmowy o Besarabii (patrz telegram
nr 1205 z dn. 23 czerwca) MoÕotow z wyraÕnÕ satysfakcjÕ zaczai mawiÕ o
komunikacie TASS z dn. 22 czerwca, za ktary wyraziÕem mu swojÕ wdziÕcznoÕÕ.
SÕdzÕc wedÕug sformuÕowali, przypuszczam, Õe autorem komunikatu jest
sam Stalin. Obalenie krÕÕÕcych pogÕosek o rozbieÕnoÕciach miÕdzy Niemcami, a
ZwiÕzkiem Radzieckim, o skoncentrowaniu wojsk w zwiÕzku z radzieckimi
operacjami wojennymi w rejonie BaÕtyku i niedwuznaczne wyjaÕnianie stosunkaw
niemiecko-radzieckich w caÕos'ci jest dla nas korzystne w obecnej sytuacji.
JednakÕe oczywiste sÕ rawnieÕ dalekosiÕÕne cele komunikatu: podkreÕlanie
solidarnoÕci niemiecko-radzieckiej - przygotowanie do rozwiÕzania kwestii
Besarabii.
Schulenburg
39. MEMORANDUM RIBBENTROPA DLA HITLERA
Baumschule, 24 czerwca 1940 r.
W tajnym protokole dodatkowym z dn. 23 sierpnia 1939 r. mawi siÕ:
„OdnoÕnie Europy PoÕudniowo-Wschodniej strona radziecka wykazaÕa swe
zainteresowanie BesarabiÕ. Strona niemiecka wyraz'nie oÕwiadczyÕa o zupeÕnym
braku zainteresowania politycznego tymi terytoriami".
O ile pamiÕtam, miaÕo wtedy miejsce co nastÕpuje: Podczas podziaÕu sfer
interesaw w Europie Wschodniej, gdy byÕa mowa o Europie
PoÕudniowo-Wschodniej, Sowieci podkreÕlili swe zainteresowanie BesarabiÕ. W
zwiÕzku z tym zÕoÕyÕem ustne oÕwiadczenie o braku naszego zainteresowania
kwestiÕ besarabskÕ. Jednak na skutek nieokreÕlonoÕci awczesnych stosunkaw
niemiecko-rosyjskich, co musielis'my uwzglÕdniaÕ z ostroÕnoÕci, postanowiÕem
roszczeÕ Rosji do Besarabii nie uznawaÕ otwarcie, w postaci pisemnej i do
protokoÕu wybraÕem
180
sformuÕowanie o charakterze ogalnym: gdy omawiano kwestie Europy
Poiudniowo-Wschodniej, zÕoÕyÕem ogalnikowe oÕwiadczenie o tym, Õe Niemcy nie
sÕ zainteresowane pod wzglÕdem politycznym „tymi terytoriami", tzn.
EuropÕ, PoÕudniowo-WschodniÕ. Natomiast zainteresowanie ekonomiczne Niemiec
terytoriami Europy PoÕudniowo-Wschodniej podkreÕliÕem w sposdb naleÕyty.
ZgadzaÕo siÕ to z ogalnymi instrukcjami, ktare mi daÕ Fuhrer odnoÕnie Europy
PoÕudniowo-Wschodniej, a takÕe - o ile pamiÕtam - ze specjalnymi dyrektywami
Fiihrera, kto're otrzymaÕem przed wyjazdem do Moskwy. Fiihrer w nich
upeÕnomocniÕ mnie do oÕwiadczenia o braku zainteresowania Niemiec
terytoriami Europy PoÕudniowo-Wschodniej - aÕ do Konstantynopola i Cies'nin
wÕÕcznie, gdyby to byÕo niezbÕdne. Jednak tego ostatniego nie omawiano.
Ribbentrop
40. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Przekazany telefonicznie 25 czerwca 1940 r. o godzinie 6 po poÕudniu
Nr 1074 z dn. 25 czerwca Ambasadorowi do rÕk wÕasnych
ProszÕ odwiedziÕ MoÕotowa i oÕwiadczyÕ mu co nastÕpuje:
Niemcy pozostajÕ wierne porozumieniom moskiewskim.
Dlatego nie wykazujÕ zainteresowania kwestiÕ besarabskÕ. Na
tych terytoriach zamieszkuje jednak w przybliÕeniu 100.000
Niemcaw etnicznych. Naturalnie, Õe los ich nie moÕe byc
obojÕtny dla Rzeszy, spodziewa siÕ ona, Õe przyszÕoÕÕ ich
bÕdzie zagwarantowana. RzÕd Rzeszy zastrzega sobie prawo do
zrobienia w odpowiednim czasie rzÕdowi radzieckiemu okreÕlo
nych propozycji dotyczÕcych przesiedlenia tych „Volksdeut-
sche" za przykÕadem Niemcaw etnicznych z WoÕynia.
Pretensje rzÕdu radzieckiego do Bukowiny - to cos' nowe
go. Bukowina byÕa terenem korony Austrii i gÕsto zaludniona
Niemcami. Los tych Niemcaw etnicznych ro'wnieÕ bardzo
niepokoi RzeszÕ.
W innych regionach Rumunii Niemcy majÕ bardzo waÕne
interesy gospodarcze, ktare dotyczÕ pal kopalnianych ropy
181
naftowej oraz uÕytkaw rolnych. Dlatego, jak juÕ niejednokrotnie
informowaliÕmy rzÕd radziecki, Niemcy sÕ niezwykle zainteresowane tym, Õe te
regiony nie staÕy siÕ arenÕ dziaÕaÕ wojennych.
4. RzÕd Rzeszy jest przychylny uregulowaniu kwestii besarabskiej,
rawnoczeÕnie spodziewa siÕ, Õe ZwiÕzek Radziecki zgodnie z porozumieniami
moskiewskimi potrafi wspalnie z rzÕdem rumunskim rozwiÕzaÕ to zagadnienie
drogÕ pokojowÕ. Ze swej strony rzÕd Rzeszy gotaw jest poradziÕ Rumunii, w
duchu porozumieli moskiewskich - jeÕli zajdzie potrzeba - by osiÕgnÕÕa
uregulowanie kwestii besarabskiej w aspekcie odpowiadajÕcym Rosji.
ProszÕ raz jeszcze zaznaczyÕ panu MoÕotowowi nasze duÕe zainteresowanie
tym, aby Rumunia nie staÕa siÕ arenÕ dziaÕaÕ wojennych. Jestes'my zdania, Õe
w istniejÕcej sytuacji sÕuszne podejs'cie do sprawy moÕe przyczyniÕ siÕ do
pokojowego rozwiÕzania kwestii zgodnie z Õyczeniami Rosjan.
WdziÕczni bÕdziemy rzÕdowi radzieckiemu za zakomunikowanie o jego
opinii odnoÕnie dalszego toku wydarzeÕ.
Ribbentrop
41. AMBASADOR SCHULENBURG DO RIBBENTROPA
Telegram
Moskwa, 26 czerwca 1940 - 0.59 Otrzymany 26 czerwca 1940 - 12.25
Nr 1223 z dn. 25 czerwca
Pilne!
Na Wasz telegram nr 1074 z dn. 25 czerwca
Panu Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych
Instrukcje wykonaÕem. Z MoÕotowem spotkaÕem siÕ dzisiaj o godzinie 9
wieczorem. MoÕotow wyraziÕ uznanie rzÕdowi niemieckiemu za okazane
zrozumienie i gotowoÕÕ do popierania ÕÕdaÕ ZwiÕzku Radzieckiego. MoÕotow
oÕwiadczyÕ, Õe rzÕd radziecki rawnieÕ pragnie pokojowego rozwiÕzania
zagadnienia, ale ponownie podkreÕliÕ fakt tego, Õe dana kwestia jest bardzo
pilna i wymaga natychmiastowego zaÕatwienia.
WskazaÕem MoÕotowowi na to, Õe rezygnacja Sowietaw z Bukowiny, ktara
nigdy nie naleÕaÕa nawet do Rosji carskiej, istotnie siÕ przyczyni do
pokojowego uregulowania. MoÕotow
182
zaoponowaÕ. PowiedziaÕ, Õe Bukowina jest ostatnim brakujÕcym ogniwem
caÕoÕci Ukrainy i Õe z tego powodu rzÕd radziecki przypisuje szczegalnÕ wagÕ
do rozstrzygniÕcia tej kwestii razem z besarabskÕ. OdniosÕem jednak
wraÕenie, Õe MoÕotow nie odrzuciÕ ostatecznie moÕliwos'ci rezygnacji rzÕdu
radzieckiego z Bukowiny podczas pertraktacji z RumuniÕ.
MoÕotow oÕwiadczyÕ, Õe niewÕtpliwie rzÕd radziecki bÕdzie mogÕ pajÕÕ na
spotkanie naszym pragnieniom dotyczÕcym Niemco'w etnicznych w postaci
analogicznej do porozumienia dotyczÕcego Polski.
MoÕotow obiecaÕ uwzglÕdniÕ nasze interesy gospodarcze w Rumunii w
sposab najbardziej dla nas przychylny.
Na zakoÕczenie MoÕotow oÕwiadczyÕ, Õe zawiadomi swaj rzÕd o niemieckim
punkcie widzenia i o wynikach poinformuje mnie w jak najszybszym czasie.
MoÕotow dodaÕ, Õe kwestia ta nie byÕa jeszcze omawiana ani w Moskwie, ani w
Bukareszcie. NastÕpnie wskazaÕ, Õe rzÕd radziecki troszczy siÕ wyÕÕcznie o
swe wÕasne interesy i nie zamierza skÕaniaÕ innych krajaw (WÕgry, BuÕgariÕ)
do stawiania Rumunii jakichkolwiek ÕÕdaÕ.
Schulenburg
42. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 26 czerwca 1940 - 15.36 Otrzymany 26 czerwca 1940 - 22.35
Nr 1235 z dn. 26 czerwca
Cilne!
ÕciÕle tajne!
UzupeÕnienie mego telegramu nr 1195 z dn. 21 czerwca1
Wczoraj w dzieÕ Komisarz Ludowy Spraw Zagranicznych MoÕotow zaprosiÕ
ambasadora wÕoskiego Rosso w celu kontynuacji rozmo'w jakÕ prowadzili 20
czerwca. MoÕotow wyjaÕniÕ, Õe punkt widzenia rzÕdu wÕoskiego przedstawiÕ
swemu rzÕdowi, ktary zaaprobowaÕ. RzÕd radziecki uwaÕa, Õe stosunki
wÕpsko-radzieckie muszÕ byÕ szybko i w sposab okreÕlony przywro'cone oraz
opieraÕ siÕ .ia tej samej podstawie, co stosunki miÕdzy Niemcami a ZSRR.
MoÕotow zaznaczyÕ w zwiÕzku z tym, iÕ Rosja Radziecka i Niemcy sÕ w bardzo
dobrych stosunkach i Õe rzÕdy ich Õwietnie '-'Õ zgraÕy w pracy.
. 183
NastÕpnie MoÕotow oÕwiadczyÕ, Õe jego zdaniem wojna [w Europie] moÕe
potrwaÕ do nastÕpnej zimy, istniejÕ, jednak pewne kwestie polityczne
wymagajÕce niezwÕocznego rozstrzygniÕcia. MoÕe zwiÕÕle charakteryzowaÕ
stosunki rzÕdu radzieckiego z raÕnymi paÕstwami w sposab nastÕpujÕcy:
Z WÕgrami rzÕd radziecki utrzymuje dobre stosunki. Niektare ÕÕdania
wÕgierskie rzÕd radziecki uwaÕa za sÕuszne2.
BuÕgaria i ZwiÕzek Radziecki sÕ dobrymi sÕsiadami. Stosunki
radziecko-buÕgarskie sÕ trwaÕe, ale jeszcze mogÕ siÕ zacieÕniÕ. Roszczenia
BuÕgarii do DobrudÕy i wyjÕcie do Morza Egejskiego rzÕd radziecki uwaÕa za
uzasadnione, uznaje je i nie sprzeciwia siÕ ich realizowaniu.
Stanowisko ZwiÕzku Radzieckiego wobec Rumunii jest znane. ZwiÕzek
Radziecki wolaÕby zrealizowaÕ swe wymagania wobec Besarabii (Bukowina nie
byÕa wspomniana) bez wojny, ale jeÕli bÕdzie to niemoÕliwe na skutek
nieugiÕtos'ci Rumunii, [ZSRR] zamierza zastosowaÕ siÕÕ. Co siÕ tyczy
przyszÕos'ci innych regionaw Rumunii rzÕd radziecki porozumie siÕ z
Niemcami.
Do Turcji rzÕd radziecki ustosunkowuje siÕ z wielkÕ podejrzliwoÕciÕ.
Jest to wynik nieprzyjaznej pozycji Turcji wobec Rosji i innych krajaw -
mawiÕc o innych krajach MoÕotow miaÕ na myÕli Niemcy i WÕochy. PodejrzliwoÕÕ
radziecka wobec Turcji wzrosÕa w zwiÕzku z zachowaniem siÕ tej ostatniej na
Morzu Czarnym, gdzie Turcja chce dominowaÕ, oraz w CieÕninach, gdzie Turcja
dÕÕy do wyÕÕcznego panowania. W celu zmniejszenia groÕby tureckiej wobec
Batumi rzÕd radziecki powinien obronie siÕ na poÕudniu i poÕudniowym
wschodzie, bÕdÕ przy tym uwzglÕdnione interesy niemieckie i wÕoskie.
Na Morzu Õradziemnym rzÕd radziecki uznaje hegemoniÕ WÕoch pod
warunkiem, Õe WÕochy uznajÕ hegemoniÕ ZwiÕzku Radzieckiego na Morzu Czarnym.
Ambasador Rosso przekazaÕ swemu rzÕdowi telegraficznie oÕwiadczenie
MoÕotowa, komentujÕc jako caÕkiem rozwaÕne i polecajÕc dziaÕaÕ jak
najszybciej.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
2 Ma siÕ na wzglÕdzie roszczenia WÕgier do szeregu
terytorio'w rumuÕskich.
- Przyp. J. F.
184
43. AMBASADOR SCHULENBURG DO RIBBENTROPA
Telegram
26 czerwca 1940 r.
Bardzo pilne!
Nr 1236 z dn. 26 czerwca
UzupeÕnienie mego telegramu nr 1223 z dn. 25 czerwca
Panu Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych
MoÕotow wezwaÕ mnie dzisiaj w dzieÕ i oÕwiadczyÕ, Õe rzÕd radziecki
wziÕÕ za podstawÕ jego [MoÕotowa] wczorajszÕ rozmowÕ ze mnÕ i postanowiÕ
ograniczyÕ swe roszczenia do paÕnocnej czÕÕci Bukowiny z miastem Czernowice
[Czernowce]. Granica wedÕug zdania radzieckiego powinna przejÕÕ od najdalej
poÕoÕonego na poÕudnie punktu radzieckiej Ukrainy Zachodniej u podnaÕa gary
Kniatias na wschad wzdÕuÕ rzeki Suczawa, a dalej na paÕnocny wschdd od Hercu
nad rzekÕ Prut. W wyniku ZwiÕzek Radziecki uzyska bezpoÕredniÕ ÕÕcznoÕÕ
kolejowÕ z Besarabii przez Czernowice do Lwowa. MoÕotow dodaÕ, Õe rzÕd
radziecki oczekuje od Niemiec poparcia tych ÕÕdaÕ.
W odpowiedzi na moje os'wiadczenie, Õe Õatwiej bÕdzie osiÕgnÕÕ pokojowe
rozwiÕzanie kwestii, jeÕli rzÕd radziecki zwraci Rumunii zapas zÕota
RumuÕskiego Banku Narodowego przekazany do Moskwy w latach pierwszej wojny
Õwiatowej1 na przechowanie, MoÕotow oznajmiÕ, Õe nie moÕe byÕ o
tym nawet mowy, gdyÕ Rumunia stosunkowo dÕugo wyzyskiwaÕa Besara-biÕ,
0 dalszym uregulowaniu kwestii MoÕotow wyraziÕ nastÕpujÕ
ce racje: rzÕd radziecki w ciÕgu najbliÕszych kilku dni przed
stawi posÕowi rumuÕskiemu w Moskwie3 swe postulaty i
spodziewa siÕ, Õe rzÕd Rzeszy Niemieckiej w tym czasie
niezwÕocznie poradzi rzÕdowi rumuÕskiemu w Bukareszcie, by
siÕ podporzÕdkowaÕ ÕÕdaniom radzieckim, w przeciwnym
bowiem wypadku wojna jest nieunikniona. MoÕotow obiecaÕ, Õe
mnie poinformuje od razu po rozmowie z posÕem rumuÕskim.
Co siÕ tyczy stosunku rzÕdu rumuÕskiego do nowego posÕa radzieckiego,
to siÕ zdawaÕo, Õe MoÕotow byÕ niezadowolony i zaznaczyÕ, Õe poseÕ nie miaÕ
jeszcze moÕnoÕci wrÕczenia swych listaw uwierzytelniajÕcych, mimo Õe minÕÕy
ustalone terminy 3.
Schulenburg
1 Zapas zfota RumuÕskiego Banku Narodowego wywieziony na
przechowanie
do Rosji w latach pierwszej wojny Õwiatowej zostaÕ zatrzymany przez
rzÕd
185
radziecki po tym, gdy wojska rumuÕskie zajÕty BesarabiÕ naleÕÕcÕ, wtedy
do Rosji. RzÕd radziecki niejednokrotnie oÕwiadczaÕ, Õe zÕoto zostanie
zwro'cone Rumunii dopiero po zwro'ceniu ZwiÕzkowi Radzieckiemu Besarabii. --
Przyp. J.F.
2 G. Davidesco. -- Przyp. red. viyd. niem.
3 PoseÕ -Õawrentiew wrÕczyÕ kralowi swe listy
uwierzytelniajÕce 8 lipca. --
Przyp. red. wyd. niem.
44. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 27 czerwca 1940 - 1.10 Otrzymany 27 czerwca 1940 - 6.30
Nr 1241 z dn. 26 czerwca
UzupeÕnienie mego telegramu nr 1236 z dn. 26 czerwca
Bardzo pilne!
MoÕotow dopiero co doniasÕ mi telefonicznie, Õe wezwaÕ posÕa
rumuÕskiego na godzinÕ 10 wieczorem [26 czerwca], zakomunikowaÕ mu o
radzieckich postulatach przekazania Besarabii i Bukowiny PaÕnocnej oraz
zaÕÕdaÕ odpowiedzi od rzÕdu rumuÕskiego nie paz'niej dnia jutrzejszego, tzn.
27 czerwca.
Schulenburg
45. RIBBENTROP DO RADCY SCHMIDTA Doniesienie telefoniczne
27 czerwca 1940 - 10.30
Z pociÕgu specjalnego Ministra spraw zagranicznych Rzeszy
Tajne!
PoniÕsza instrukcja ma byÕ niezwÕocznie przekazana otwartym tekstem
telefonicznie do Bukaresztu postowi Fabricijusowi:
„Nakazuje siÕ niezwÕocznie zÕoÕyÕ wizytÕ Ministrowi spraw
zagranicznych1 i donieÕÕ mu co nastÕpuje:
186
RzÕd radziecki poinformowaÕ nas o tym, Õe wymaga od rzÕdu rumuÕskiego
przekazania ZSRR Besarabii oraz paÕnocnej czÕs'ci Bukowiny. W celu
unikniÕcia wojny miÕdzy RumuniÕ a ZwiÕzkiem Radzieckim moÕemy jedynie
poradzie rzÕdowi rumuÕskiemu, by ustÕpiÕ ÕÕdaniom rzÕdu radzieckiego. ProszÕ
zatelegrafowaÕ o wynikach wizyty".
Koniec instrukcji dla Bukaresztu.
Ribbentrop
1 Minister spraw zagranicznych Rumunii I. DÕigurtu. --
Przyp. red. wyd. niem.
46. AMBASADOR SCHULENBURG DO SEKRETARZA STANU WEIZSACKERA
Moskwa, 11 lipca 1940 r.
Wznowienie aktywnos'ci dyplomatycznej, jakÕ wykazaf w ostatnich
tygodniach ZwiÕzek Radziecki, staÕo siÕ naturalnie gÕawnym przedmiotem
rozmowy w Õrodowisku tutejszego korpusu dyplomatycznego. Niektare sprawy sÕ
jeszcze niezupeÕnie jasne, jak na przykÕad dlaczego akurat teraz ZwiÕzek
Radziecki wystÕpiÕ i przypuszczalnie wystÕpi przeciwko szeregowi paÕstw.
WiÕkszoÕÕ moich kolegaw jest zdania, iÕ Sowieci, ktarzy zawsze sÕ Õwietnie
poinformowani, wiedzÕ lub przynajmniej przypuszczajÕ, Õe wojna [w Europie]
prÕdko siÕ zakoÕczy.
Co siÕ tyczy dziaÕaÕ przeciwko Rumunii, powszechne zdziwienie wzbudziÕo
to, Õe ZwiÕzek Radziecki zaÕÕdaÕ takÕe paÕnocnej czÕs'ci Bukowiny. Õadnych
os'wiadczeri o roszczeniach do tego regionu Sowieci nigdy nie skÕadali. RzÕd
radziecki usprawiedliwia swe roszczenia jak wiadomo tym, Õe na Bukowinie
zamieszkuje ludnos'Õ ukraiÕska. PoniewaÕ dotyczy to wyÕÕcznie czÕÕci
paÕnocnej terytorium, wiÕc ZwiÕzek Radziecki zadowoliÕ siÕ ostatecznie tylko
tÕ czÕs'ciÕ. Nie mogÕ siÕ wyzbyÕ uczucia, Õe inspiratorami oraz autorami
postulataw o ustÕpieniu Bukowiny PaÕnocnej byÕy koÕa ukraiÕskie na Kremlu. W
kilku wypadkach, na przykÕad podczas negocjacji o uÕcis'leniu granicy
niemiecko-radzieckiej w Polsce, silny wpÕyw ukraiÕski na Kremlu byÕ
wyraz'nie widoczny. Pan Stalin
187
osobiÕcie mi mawiÕ w owym czasie, Õe goto'w pajÕÕ na ustÕpstwa odnoÕnie
paÕnocnej linii granicznej tam, gdzie przebiega ona przez BiaÕoruÕ', na
poÕudniu natomiast, gdzie mieszkajÕ UkraiÕcy, jest to niemoÕliwe. RzÕd
radziecki odmawiÕ w wyniku tego odstÕpienia nam miasta Siniaw, na co
poczÕtkowo siÕ zgodziÕ. WciÕÕ jeszcze nie ma moÕnoÕci ustalenia, skÕd
pochodzi ten silny wpÕyw ukraiÕski. Nie wiemy o Õadnych wyjÕtkowo wpÕywowych
UkraiÕcach naleÕÕcych do bliskiego otoczenia przywo'dcaw kremlowskich.
Klucza do rozwiÕzania zagadki trzeba byÕ moÕe szukaÕ w mÕodym PawÕowie
(obecnie w ambasadzie radzieckiej w Berlinie). Tego pupila panaw Stalina i
MoÕotowa pewnego razu Stalin nazwaÕ w mej obecnos'ci „naszym maleÕkim
Ukrairicem".
Interesy polityczne Moskwy skupione sÕ obecnie caÕkowicie na
wydarzeniach zachodzÕcych w paÕstwach nadbaÕtyckich oraz na stosunkach z
TurcjÕ i Iranem.
WiÕkszoÕÕ dyplomataw zachodnich uwaÕa, Õe wszystkie trzy paÕstwa
nadbaÕtyckie bÕdÕ przeistoczone w organizmy' caÕkowicie zaleÕne od Moskwy,
tzn. zostanÕ wÕÕczone w skÕad ZwiÕzku Radzieckiego. Misje dyplomatyczne tych
paÕstw w Moskwie zostanÕ- jak siÕ przypuszcza - rozwiÕzane i zniknÕ w
kratkim czasie. Wszyscy sÕ przekonani, Õe rzÕd radziecki zaÕÕda opuszczenia
Kowna, Rygi i Tallina przez wszystkie zagraniczne misje dyplomatyczne.
Niepokoje wÕrad Litwinaw, Õotyszaw i Estonczykaw sÕ bardzo silne. Zaczekamy
jednak na rozwaj wydarzeÕ.
Dotyczy to bez wÕtpienia takÕe Turcji i Iranu. Obaj ambasadorowie
oÕwiadczajÕ tu, Õe dotychczas nie wysuwano im Õadnych postulataw ani w
Moskwie, ani w Ankarze, ani Teheranie. Rzecz jasna, jednak, Õe sytuacja jest
nadzwyczaj powaÕna. MoÕna dodaÕ, Õe ostatecznie w tutejszych kotach
iraÕskich oburzenie na nas jest duÕe z powodu opublikowania szastej BiaÕej
KsiÕgi. Oni [Irariczycy] uwaÕajÕ, Õe BiaÕa KsiÕga pobudziÕa rzÕd radziecki
do podjÕcia akcji przeciw^ Iranowi. Ambasador iraÕski1 jest zbyt
mÕdry, by nie widzieÕ tego, Õe dokumenty BiaÕej KsiÕgi sÕuÕÕ ZwiÕzkowi
Radzieckiemu jedynie za pretekst. Moskwa Õatwo potrafiÕaby znaleÕÕ inny
pretekst, gdyby ten siÕ nie trafiÕ.
Ciekawy wreszcie szczegaÕ. Miejscowy ambasador turecki2
opowiada wszystkim swoim przyjacioÕom dyplomatom o tym, Õe 6 lipca
otrzymaÕ od SaradÕogÕy3 otwarty telegram (nawet go pokazuje), w
ktarym zaprzecza fakt swej rozmowy z Mas-sigly'm, ambasador powoÕuje siÕ
przy tym na swe interpelacje z tego powodu. RawnoczeÕnie ambasador turecki
wieloznacznie demonstruje rozdraÕnienie jawnoÕciÕ swej rozmowy z ambasadorem
amerykaÕskim Steinhardtem.
Hrabia von Schulenburg
188
1 Mochammed Sajed. -- Przyp. red. wyd. niem.
2 Ali Gajdar Aktaj. --Przyp. red. wyd. niem.
3 Minister spraw zagranicznych Turcji. --Przyp. red. wyd.
niem.
4 R. L. D. Massigly -- ambasador francuski w Turcji. --
Przyp. red. wyd.
niem.
47. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 13 lipca 1940 - 19.04 Otrzymany 13 lipca 1940 - 21.10
Nr 1363 z dn. 13 lipca
Bardzo pilne!
Na Wasz telegram nr 1164 z dn. 8 lipca i uzupeÕnienie mego
telegramu nr 1348 z dn. 12 lipca1
Dzisiaj wezwaÕ mnie MoÕotow i oÕwiadczyÕ co nastÕpuje: Stalin raz
jeszcze uwaÕnie rozpatrzyÕ kwestiÕ strefy terytorium litewskiego i doszedÕ
do wniosku, Õe nasze roszczenia do tej strefy oraz radzieckie zobowiÕzanie
do ustÕpienia jej sÕ niezaprzeczone. W obecnej sytuacji jednak byÕoby bardzo
niedogodne i trudne rzÕdowi radzieckiemu przekazaÕ to terytorium; dlatego
Stalin i on [MoÕotow] usilnie proszÕ rzÕd niemiecki ze wzglÕdu na nadzwyczaj
przyjacielskie stosunki miÕdzy Niemcami a ZSRR o znalezienie moÕliwoÕci
pozostawienia Litwie tej strefy terytorium. MoÕotow dodaÕ, Õe moÕemy
naturalnie w kaÕdej chwili ewakuowaÕ z Litwy oraz z tego terytorium ludnoÕÕ
pochodzenia niemieckiego. MoÕotow jeszcze i jeszcze raz podkreÕlaÕ
trudnoÕci, jakie by napotkaÕ rzÕd radziecki w wyniku przekazania tego
terytorium w danej chwili; powtarnie wyraÕajÕc nadziejÕ na ustÕpstwo ze
strony Niemiec staraÕ siÕ przedstawiÕ swojÕ i Stalina proÕbÕ jako bardzo
pilnÕ. ProszÕ o instrukcje telegraficznie. MoÕliwe, Õe z tej proÕby
sowieckiej moÕna skorzystaÕ do realizacji naszych ÕÕdaÕ gospodarczych i
finansowych wobec paÕstw nadbaÕtyckich.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
189
48. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 13 lipca 1940 - 21.17 Otrzymany 14 lipca 1940 - 9.15
Nr 1364 z dn. 13 lipca
Pilne!
Tajne!
MoÕotow doniasÕ mi dzisiaj, Õe miejscowy ambasador brytyjski Cripps
przed paru dniami byÕ przyjÕty przez Stalina na proÕbÕ rzÕdu brytyjskiego.
Zgodnie ze wskazawkÕ Stalina MoÕotow wrÕczyÕ mi memorandum o tej rozmowie.
Cripps interpelowaÕ w sprawie stanowiska rzÕdu radzieckiego odnoÕnie
nastÕpujÕcych kwestii:
RzÕd brytyjski jest przekonany o tym, Õe Niemcy walczÕ
o hegemoniÕ w Europie i chcÕ pochÕonÕÕ wszystkie kraje
europejskie. Zwiajzkowi Radzieckiemu jest to niebezpieczne na
rawni z AngliÕ. Dlatego oba kraje powinny dojsc do porozumie
nia w sprawie prowadzenia wspalnej polityki samoobrony
przeciwko Niemcom i przywracenia rawnowagi siÕ w Europie.
NiezaleÕnie od tego Anglia chciaÕaby prowadziÕ ze
ZwiÕzkiem Radzieckim handel pod warunkiem, Õe towary
angielskie nie bÕdÕ odsprzedawane Niemcom.
RzÕd brytyjski jest zdania, Õe zjednoczenie krajaw
baÕtyckich i kierownictwo nimi w celu zachowania status quo
jest sprawiedliwym celem ZwiÕzku Radzieckiego. W obecnych
warunkach tÕ waÕnÕ misjÕ moÕe speÕniÕ tylko ZSRR.
RzÕd brytyjski wie, Õe ZwiÕzek Radziecki nie jest
zadowolony z sytuacji w Õies'ninach oraz na Morzu Czarnym.
Cripps jest zdania, Õe interesy ZwiÕzku Radzieckiego w
CieÕninach muszÕ byÕ zabezpieczone.
Odpowiedzi Stalina:
1. RzÕd radziecki niewÕtpliwie bardzo siÕ interesuje wydarzeniami w
Europie, lecz on - Stalin - nie widzi tego, by Europie groziÕa hegemonia
jakiegokolwiek jednego kraju, i nie widzi zamiaru Niemiec pochÕoniÕcia
Europy. Stalin Õledzi politykÕ Niemiec i dobrze zna kilku czoÕowych
niemieckich dziaÕaczy paÕstwowych. Nie zauwaÕyÕ Õadnych chÕci z ich strony
do pochÕoniÕcia krajaw europejskich. Stalin uwaÕa, Õe sukcesy wojenne
Niemiec nie stanowiÕ Õadnego zagroÕenia ZSRR i jego przyjacielskim stosunkom
z Niemcami. Stosunki te majÕ za podstawÕ nie przemijajÕce okolicznoÕci, lecz
istotne interesy narodowe obu krajaw.
Tak zwana europejska rawnowaga byfa dotychczas wymierzona nie tylko
przeciw Niemcom, lecz teÕ przeciw ZwiÕzkowi
190
Radzieckiemu. ToteÕ ZwiÕzek Radziecki czyni wszelkie niezbÕdne kroki w
celu zapobieÕenia przywraceniu dawnej rawnowagi siÕ w Europie.
ZwiÕzek Radziecki nie jest przeciw prowadzeniu handlu z
AngliÕ, ale kwestionuje prawo Anglii lub dowolnego innego
kraju do wtrÕcania siÕ w niemiecko-radzieckie stosunki
handlowe. ZwiÕzek Radziecki zgodnie z warunkami umowy
bÕdzie eksportowaÕ do Niemiec czÕsc metali kolorowych
kupowanych za granicÕ, gdyÕ Niemcy potrzebujÕ tych metali
do produkcji materiataw wojennych, kto're dostarczajÕ do
ZwiÕzku Radzieckiego. JeÕli Anglia nie uznaje tych warunkaw,
wiÕc handel miÕdzy AngliÕ a ZwiÕzkiem Radzieckim jest
niemoÕliwy.
Zdaniem Stalina ani jedno mocarstwo nie ma prawa do
wyjÕtkowej roli w kwestii poÕÕczenia krajo'w baÕkaÕskich i nimi
kierowania. ZwiÕzek Radziecki nie pretenduje do takiej roli,
chociaÕ jest zainteresowany sytuacjÕ na BaÕkanach.
Co siÕ tyczy Turcji Stalin oÕwiadczyÕ, Õe ZwiÕzek Radzie
cki rzeczywiÕcie jest przeciw wyÕÕcznemu panowaniu Turcji
nad Cies'ninami oraz dyktatowi tureckiemu na Morzu Czarnym.
RzÕd turecki jest o tym poinformowany.
Schulenburg
49. AMBASADOR LITEWSKI DO RIBBENTROPA
Berlin, 21 lipca Ambasada litewska Nr 3991
Panie Ministrze Rzeszy!
Mam zaszczyt zwro'cic Jego Ekscelencji uwagÕ na poniÕsze: 14 czerwca
1940 r. ZwiÕzek Socjalistycznych Republik Radzieckich jak wiadomo pod
nieuzasadnionym i nieokreÕlonym pretekstem postawiÕ Litwie ultimatum, w
ktarym ÕÕdaÕ:
dymisji konstytucyjnego rzÕdu Litwy;
oddania pod sÕd Ministra spraw wewnÕtrznych oraz
naczelnika policji politycznej bez przedstawienia jakichkol
wiek oskarÕeÕ osnutych na prawie;
swobodnego oraz nieograniczonego wkroczenia do Litwy
radzieckich oddziaÕaw wojskowych.
NastÕpnego dnia rosyjska Armia Czerwona zaatakowaÕa litewskÕ straÕ
granicznÕ, przekroczyÕa granicÕ i okupowaÕa caÕÕ LitwÕ. Na dodatek byÕ
sformowany rzÕd marionetkowy narzu-
cony nam przez wysoko postawione radzieckie osobistos'ci oficjalne
przysÕane z Moskwy, caÕa zas' administracja znalazÕa siÕ pod kontrolÕ rzÕdu
ZwiÕzku Socjalistycznych Republik Radzieckich.
W celu ostatecznego wÕÕczenia Litwy w skÕad ZwiÕzku Socjalistycznych
Republik Radzieckich rozkazano nam przeprowadziÕ 14 czerwca wybory do Sejmu
(parlamentu), w ktarych wyniku zrealizowana zostaÕa niebywaÕa falsyfikacja
woli narodu litewskiego.
Celem zniszczenia dowolnego wyrazu nieustÕpliwoÕci jeszcze przed
wyborami zakazano wszelkÕ dziaÕalnoÕÕ klubaw i organizacji, na prasÕ
litewskÕ naÕoÕono areszt, zwolniono przemocÕ jej redaktoraw, mniej lub
wiÕcej wpÕywowe osoby na Õycie spoÕeczne aresztowano. Ludzie, ktarzy uwaÕani
byli przez nas za otwartych wrogaw paÕstwa litewskiego, otrzymali nominacje
do instytucji paÕstwowych, w tym paÕstwowej policji politycznej.
Partia komunistyczna staÕa siÕ jedynÕ organizacjÕ politycznÕ, ktarej
pozwolono funkcjonowaÕ legalnie. NastÕpnie wywarÕa ona decydujÕcy wpÕyw na
zaplanowane wybory. ByÕa dozwolona tylko jedna lista kandydato'w, a
mianowicie taka, ktara byÕa do przyjÕcia przez partiÕ komunistycznÕ.
Wszyscy musieli obowiÕzkowo braÕ udziaÕ w wyborach. ZagroÕono, Õe
ogÕosi siÕ wrogami narodu tych, ktarzy nie chcÕ gÕosowaÕ. UdziaÕ osobisty
natomiast w wyborach byÕ surowo sprawdzany.
OczywiÕcie Sejm wybrany w' takich warunkach byÕ jedynie Õlepym
narzÕdziem w rÕkach partii komunistycznej i tym samym rzÕdu ZwiÕzku
Socjalistycznych Republik Radzieckich. Dzisiaj, 21 lipca 1940 r. Sejm
powziÕÕ rezolucjÕ w ustaleniu wewnÕtrz kraju ustroju radzieckiego i o
wejs'ciu Litwy w skÕad ZwiÕzku Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Wszystkie te akcje rzÕdu ZSRR sÕ woÕajÕcym o pomstÕ pogwaÕceniem
wszystkich ukÕadaw zawartych miÕdzy RepublikÕ LitewskÕ a ZSRR, w tym:
1. Traktatu pokojowego z dn. 12 lipca 1920 r., na mocy
ktarego ZSRR - jako spadkobierca byÕego Imperium Rosyjskie
go - uznaÕ caÕkowitÕ niezaleÕnoÕÕ oraz suwerennoÕÕ Litwy i po
wsze czasy zrzekÕ siÕ wszystkich praw do wÕadania LitwÕ, jakie
dawniej miala Rosja (patrz artykuÕ 1);
2. Paktu o nieagresji z dn. 22 wrzeÕnia 1926 r.1 i jego
prolongaty z dn. 6 maja 1931 r. oraz 3 kwietnia 1934 r. Na mocy
tego paktu ZwiÕzek Radziecki zobowiÕzaÕ siÕ w jakichkolwiek
warunkach szanowaÕ suwerennoÕÕ Litwy, a takÕe jej integral
noÕÕ i nietykalnoÕÕ (patrz artykuÕ 2) oraz powstrzymywaÕ od
jakichkolwiek bÕdÕ dziaÕaÕ przy uÕyciu siÕy (artykuÕ 3);
3. Paktu o pomocy wzajemnej z dn. 10 paÕdziernika 1939 r.,
na mocy ktarego ZSRR powto'rnie udziela Litwie uroczystych
192
gwarancji w Õaden sposab nie ÕamaÕ suwerennoÕci paÕstwa litewskiego,
jak teÕ jego ustroju wewnÕtrznego.
Ze wzglÕdu na te wszystkie okolicznoÕci jako poseÕ mianowany przez
instytucje konstytucyjne Republiki Litewskiej i akredytowany przy Rzeszy
Niemieckiej zmuszony jestem wyrazie oficjalny i zdecydowany protest
przeciwko agresji w stosunku do mojego kraju oraz pozbawieniu Litwy przez
ZwiÕzek Socjalistycznych Republik Radzieckich^ jej suwerennoÕci oraz
niezaleÕnoÕci narodowej. MuszÕ oÕwiadczyÕ, iÕ wspomniana wyÕej rezolucja
byÕa narzucona Sejmowi przez rosyjskie wÕadze okupacyjne, wiÕc nie jest
niczym innym jak skrajnie oburzajÕcym faÕszerstwem woli narodu litewskiego i
jest gÕÕboko sprzeczna z KonstytucjÕ oraz interesami paÕstwa litewskiego, a
takÕe z prawem narodaw do swobodnego samo-okreÕlenia i dlatego w Õadnym
wypadku nie moÕe byc uznana za prawomocnÕ.
PragnÕ skorzystaÕ z okazji do zÕoÕenia Jego Ekscelencji zapewnieÕ o mym
jak najgÕÕbszym szacunku.
K. Skirpa Nadzwyczajny i peÕnomocny ambasador Litwy
1 Podpisany 28 wrzeÕnia 1926 r. -- Przyp. red. wyd. niem.
50. MEMORANDUM MSZ NIEMIEC
Berlin, 22 lipca 1940 r.
Dzisiaj zÕoÕyÕ mi wizytÕ poset litewski i oÕwiadczyÕ- co nastÕpuje:
Na skutek zachodzÕcych w jego kraju waÕnych wydarzeÕ uwaÕa za swaj
obowiÕzek nie dopus'ciÕ, by te wydarzenia odeszÕy do przeszÕos'ci bez
powziÕcia jakichkolwiek s'rodkaw. SwojÕ pozycjÕ w stosunku do wydarzeÕ w
Litwie podsumowaÕ w liÕcie do Ministra spraw zagranicznych Rzeszy. WrÕczenie
tego listu jest aktem jego osobistej decyzji, za kto'rÕ wyÕÕcznie on ponosi
odpowiedzialnoÕÕ. Aktem tym nie chce sprawiaÕ polityce niemieckiej
jakichkolwiek kÕopotaw.
Swoje starania tÕumaczy nastÕpujÕco. Nieco wczes'niej, w przededniu
wydarzeÕ Minister spraw zagranicznych [Litwy] Urbszys poinstruowaÕ
wszystkich postaw dyplomatycznych
193
Litwy o poczynieniu podobnego kroku na wypadek pogwaÕcenia przez
ZwiÕzek Radziecki suwerennoÕci. PozostajÕc w kontakcie z posÕami litewskimi,
jest przekonany, Õe analogiczna nota bÕdzie wrÕczona dziÕ we wszystkich
stolicach, w ktarych reprezentowana jest Litwa. Potem poseÕ wrÕczyÕ mii
list, kto'ry zafÕczam.Zawiera on „powaÕny i zdecydowany prote.st".
PowiedziaÕem panu Skirpie, Õe na pewien czas dokument ten chciaÕbym
zostawiÕ u siebie. Na podstawie jego [Skirpy] wypowiedzi doszedÕem do
wniosku, Õe nie oczekuje od nas jakich bÕdÕ komentarzy o tym. Nie mogÕem mu
jednak powiedzieÕ, czy rzÕd niemiecki w ogole gotaw jest przyjÕÕ podobnÕ
notÕ. Dlatego musimy zastrzec sobie prawo jej zwrotu.
PoseÕ oÕwiadczyÕ dalej, Õe miÕdzy innymi z powodu zneinej pozycji
Niemiec opus'ciÕ jeden punkt noty, wÕÕczony przez innych posÕaw litewskich
do not rzÕdom, przy ktarych sÕ akredytowani, a mianowicie proÕbÕ o to, by
wÕÕczenie [Litwy w skÕad ZSRR] nie byÕo uznane. Posef spytaÕ, czy nie moÕe
chociaÕby ustnie wyÕuszczyÕ mi tej proÕby. UchyliÕem to, po czym poseÕ
os'wiadczyf, Õe moÕna uwaÕaÕ, iÕ proÕby takiej nie byÕo. Wreszcie poseÕ
powiedziaÕ, Õe zamierza nadaÕ rozgÕosu swej akcji dziÕki pomocy
przedstawicielstwa berliÕskiego agencji ELTA. UwaÕa za konieczne oÕwiadczyÕ
o swym osobistym stanowisku wzglÕdem zachodzÕcych wydarzeÕ.
PoprosiÕem posÕa, by powstrzymaÕ siÕ od tego kroku. Zgod.ziÕ siÕ na
mojÕ proÕbÕ.
Przekazane Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy przez sekretarza stanu
z proÕbÕ o instrukcjÕ co do przyjÕcia noty. MoÕna oczekiwaÕ, Õe posÕowie
Õotwy i Estonii wrÕczÕ analogiczne noty. PoseÕ Õotewski umawiÕ siÕ juÕ ze
mnÕ na spotkanie dziÕ o godzinie 17.30.
Woermann
51. MEMORANDUM MSZ NIEMIEC
Berlin, 22 lipca 1940 r.
Dzisiaj zÕoÕyÕ mi wizytÕ poseÕ Õotewski i wrÕczyÕ do przekazania
Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy zaÕÕczany list, w kto'rym on, jako
poseÕ „prawowitego rzÕdu Õotwy", protestuje przeciwko wÕÕczeniu Õotwy
w skÕad ZwiÕzku Socjalistycznych Republik Radzieckich. W zwiÕzku z tym poseÕ
zaznaczyÕ, Õe nie zamierza sprawiaÕ Niemcom jakichkolwiek kÕopotaw. Jego
zdaniem nic nie wyniknie z powodu wrÕczenia tego protestu.
194
PowiedziaÕem panu Krejewinszowi, Õe list na pewien czas zatrzymam. O
tym, czy list moÕe byÕ przyjÕty, czy nie, zawiadomiÕ go pozniej.
Przez sekretarza stanu posyÕam panu Ministrowi spraw zagranicznych
Rzeszy uzupeÕnienie memorandum o rozmowie z posÕem litewskim i pros'by o
powziÕcie decyzji.
Woermann
52. AMBASADOR ÕOTEWSKI DO RIBBENTROPA
Berlin, 22 lipca 1940 r. Ambasada Õotewska
Panie Ministrze Rzeszy!
Mam zaszczyt poinformowaÕ Jego EkscelencjÕ o tym, co
nastÕpuje:
Parlament zgromadzony w Rydze dn. 21 bieÕÕcego miesiÕca proklamowaÕ
ÕotwÕ republikÕ radzieckÕ i zwraciÕ siÕ do Moskwy z proÕbÕ o wÕÕczenie Õotwy
w skÕad ZwiÕzku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Rezolucja ta nie ma
Õadnych podstaw prawnych, poniewaÕ parlament zawdziÕcza swe istnienie
wyborom, ktare przeprowadzane byÕy pod terrorem okupacji rosyjskiej i ktare
w Õadnym wypadku nie mogÕ byc rozpatrywane jako swobodny wyraz woli narodu.
WczeÕniejsze wtargniÕcie wojsk radzieckich do Õotwy juÕ samo przez siÕ byÕo
pogwaÕceniem wszystkich istniejÕcych miÕdzy ÕotwÕ a ZSRR umaw.
Jako nadzwyczajny i peÕnomocny ambasador prawowitego rzÕdu Õotwy uwaÕam
za swo'j obowiÕzek zawiadomiÕ Jego EkscelencjÕ o swym protes'cie przeciw
wymienionym wyÕej dziaÕaniom.
Raz jeszcze proszÕ Jego EkscelencjÕ przyjÕÕ moje zapewnienia o jak
najgÕÕbszym do Was szacunku.
Edg. Krejewinsz Nadzwyczajny i peÕnomocny ambasador Õotwy
195
53. MEMORANDUM MSZ NIEMIEC
Berlin, 24 lipca 1940 r.
Dzisiaj ambasadorowi litewskiemu i Õotewskiemu po przyjacielsku
zwraciÕem ich noty dotyczÕce wÕÕczenia ich krajaw w skÕad ZSRR i
oÕwiadczyÕem na swe usprawiedliwienie, Õe moÕemy przyjmowaÕ od posÕaw tylko
te noty, ktare przedstawiajÕ w imieniu swych rzÕdaw. Zgodnie z instrukcjÕ
nie wskazaÕem, Õe noty zostaÕy im zwro'cone na rozporzÕdzenie Ministra spraw
zagranicznych Rzeszy.
PoseÕ estoÕski rawnieÕ chciaÕ mi wrÕczyÕ dziÕ analogiczny notÕ.
PoprosiÕem, by siÕ powstrzymaÕ od tego, podajÕc wspomniane juÕ przyczyny.
PoseÕ litewski doniasÕ mi, Õe z wÕasnej inicjatywy wysÕaÕ do
litewskiego [radzieckiego] rzÕdu telegram z protestem przeciwko wÕÕczeniu
[Litwy] w skÕad ZwiÕzku Radzieckiego, oÕwiadczajÕc miÕdzy innymi, Õe ludnoÕÕ
litewskÕ, narad i samego siebie nie uwaÕa za skrÕpowanych tÕ rezolucjÕ.
Ambasadorowie Õotwy i Estonii powiedzieli mi, Õe nie posyÕali podobnych
telegramaw i nie zamierzajÕ tego robiÕ.
NastÕpnie powiedziaÕem trzem ambasadorom, Õe oni, podobnie jak inni
czÕonkowie ich misji dyplomatycznych mogÕ razem z rodzinami zostaÕ w
Niemczech, jeÕli tego sobie ÕyczÕ. Trzej ambasadorowie wyrazili swe duÕe za
to uznanie i poprosili o podziÕkowanie Ministrowi spraw zagranicznych
Rzeszy.
Woermann
54. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 29 lipca 1940 - 19.10 Otrzymany 29 lipca 1940 - 20.20
Nr 1500 z dn. 29 lipca
Pilne!
UzupeÕnienie mego telegramu nr 1472 z dn. 16 lipca1
MoÕotow wezwaÕ mnie dzisiaj i oÕwiadczyÕ, Õe rzÕd radziecki jest nader
zainteresowany uzyskaniem informacji dotyczÕcych przedmiotu przeprowadzonych
niedawno negocjacji Niemiec i WÕoch z dziaÕaczami paÕstwowymi WÕgier,
Rumunii, BuÕgarii i
196
SÕowacji. OdpowiedziaÕem, Õe nie mam jeszcze Õadnych informacji o tym,
ale poproszÕ o nie.
ProszÕ o pilne instrukcje telegraficzne, miÕdzy innymi z powodu
spodziewanego w dniu 1 sierpnia przemawienia Mototowa o polityce
zagranicznej.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
55. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 2 sierpnia 1940 - 16.24 Moskwa, 2 sierpnia 1940 - 20.45
Moskwa
Nr 1339 z dn. 2 sierpnia
Na Wasz telegram nr 1363 z dn. 13 lipca
Poleca siÕ zawiadomiÕ pana MoÕotowa o tym, Õe rzÕd Rzeszy przyjÕÕ do
wiadomoÕci Õyczenie rzÕdu radzieckiego, by Niemcy zostawiÕy ZwiÕzkowi
Radzieckiemu czÕ^Õ Litwy przydzielonÕ Niemcom na mocy porozumieÕ
moskiewskich. Wprowadza to istotnÕ zmianÕ do ukÕadu moskiewskiego na
niekorzys'Õ strony niemieckiej. Dlatego teÕ przed szczego'Õo"wym
rozpatrzeniem tej kwestii przez rzÕd Rzeszy ciekawie by byÕo nam dowiedzieÕ
siÕ, co rzÕd radziecki zaproponuje w zamian.
Ribbentrop
197
POLITYKA ZAGRANICZNA ZSRR. Z REFERATU W. MOtOTOWA WYGÕOSZONEGO NA
POSIEDZENIU RADY NAJWYÕSZEJ ZSRR
1 SIERPNIA 1940 R.
2 sierpnia 1940 r.
...Nasze stosunki z Niemcami, w ktarych zwrot nastÕpiÕ prawie przed
rokiem, prawie siÕ nie zmieniÕy, gdyÕ jest to uwarunkowane porozumieniem
radziecko-niemieckim. Porozumienie to, ktarego ÕciÕle przestrzega nasz rzÕd,
wyeliminowaÕo moÕliwoÕÕ tarÕ w stosunkach radziecko-niemieckich, podczas
przeprowadzania radzieckich zamierzeÕ wzdfuÕ naszej granicy zachodniej i
rawnoczeÕnie zapewniÕo Niemcom caÕkowitÕ pewnoÕÕ na Wschodzie. Tok wydarzeÕ
w Europie nie tylko nie osÕabiÕ mocy porozumienia radziecko-niemieckiego o
nieagresji, ale odwrotnie -- podkreÕliÕ wagÕ jego istnienia i dalszego
rozwoju. Ostatnio w prasie zagranicznej, w szczegalnoÕci angielskiej i
przychylnej dla Anglii spekulowano na moÕliwos'ci ro'Õnicy zdaÕ miÕdzy
ZwiÕzkiem Radzieckim a Niemcami, prabowano zastraszyÕ nas perspektywÕ
wzrostu potÕgi Niemiec. Zarawno z naszej jak teÕ niemieckiej strony praby te
byÕy niejednokrotnie demaskowane i odrzucane, jako nikczemne. MoÕemy jedynie
poÕwiadczyÕ, Õe u podstaw uksztaÕtowanych dobrosÕ,-siedzkich i przyjaznych
stosunkaw radziecko-niemieckich leÕÕ naszym zdaniem nie wzglÕdy przypadkowe
o charakterze koniunkturalnym, lecz istotne interesy paÕstwowe zaro'wno ZSRR
jak teÕ Niemiec.
NaleÕy rawnieÕ podkreÕliÕ, Õe nasze stosunki z WÕochami polepszyÕy siÕ
ostatnio. Wymiana poglÕdaw z WÕochami wykazaÕa, Õe w dziedzinie polityki
zagranicznej nasze kraje majÕ caÕkowitÕ moÕnoÕÕ zapewnienia zrozumienia
wzajemnego. W zupeÕnoÕci sÕ, uzasadnione widoki na wzmoÕenie stosunkaw
handlowych...
PierwszorzÕdne znaczenie ma dla naszego kraju fakt, Õe odtÕd granice
ZwiÕzku Radzieckiego bÕdÕ przeniesione na wybrzeÕe Morza BaÕtyckiego.
Ro'wnoczes'nie kraj nasz bÕdzie miaÕ swe nie zamarzajÕce porty na Morzu
BaÕtyckim, ktarych tak bardzo potrzebujemy...
Na minionej sesji Rady NajwyÕszej referowaÕem o traktacie pokojowym z
FinlandiÕ... Rzecz zrozumiaÕa, Õe jeÕli poszczegalne elementy fiÕskich koÕ
rzÕdzÕcych nie zaprzestanÕ swych dziaÕaÕ represyjnych przeciw spoÕecznym
warstwom Finlandii, dÕÕÕcym do zacieÕniania dobrosÕsiedzkich stosunkaw z
ZSRR, wiÕc stosunki miÕdzy ZSRR i FinlandiÕ mogÕ, siÕ osÕabiÕ. (Õmiech.
Oklaski.)...
198
Nie bÕdÕ siÕ zatrzymywaÕ na naszych stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi
Ameryki juÕ jedynie z tego wzglÕdu, Õe nie moÕna powiedzieÕ o nich nic
dobrego. (Õmiech.). DowiedzieliÕmy siÕ, Õe w Stanach Zjednoczonych nie
podobajÕ poniektarym sukcesy radzieckiej polityki zagranicznej w krajach
nadbaÕtyckich. Trzeba przyznaÕ, Õe okolicznoÕÕ ta niewiele nas wzrusza
(Õmiech, oklaski), gdyÕ podoÕamy swym zadaniom bez pomocy tych
niezadowolonych panaw. (Õmiech, oklaski.). Jednak ta okolicznoÕÕ, Õe wÕadze
Stanaw Zjednoczonych bezprawnie zatrzymafy zÕoto, kupione niedawno przez
nasz Bank PaÕstwowy od bankaw Litwy, Õotwy i Estonii wywoÕuje jak
najenergiczniejszy z naszej strony protest. W danym wypadku moÕemy tylko
przypomnieÕ zarawno rzÕdowi Stanaw Zjednoczonych jak teÕ Anglii, ktary
stanÕÕ na podobnÕ, drogÕ, o ich odpowiedzialnoÕÕ za te bezprawne
dziaÕania...
ZwiÕzek Radziecki powinien w tych warunkach wykazaÕ wzmoÕonÕ czujnoÕÕ
odnos'nie swego bezpieczeÕstwa zewnÕtrznego, utrwalenia wszystkich swych
pozycji wewnÕtrznych i zagranicznych. PrzeszliÕmy z 7-godzinnego na
8-godzinny dzieÕ pracy oraz poczyniliÕmy inne kroki uwzglÕdniajÕc to, Õe
zobowiÕzani jesteÕmy do zapewnienia dalszego, jeszcze wiÕkszego wzrostu
potÕgi obronnej i gospodarczej kraju, zapewnienia powaÕnego wzmocnienia
dyscypliny wszystkich fudzi pracy, intensywnie pracowaÕ nad zwiÕkszeniem
wydajnoÕci pracy w naszym kraju. OsiÕgnÕlismy sporo nowych sukcesaw, ale nie
zamierzamy poprzestaÕ na osiÕgniÕtym. W celu zapewnienia niezbÕdnych nam
dalszych sukcesaw ZwiÕzku Radzieckiego zawsze musimy pamiÕtaÕ sÕowa
towarzysza Stalina o tym, Õe „cafy nasz naro'd trzeba trzymaÕ w stanie
gotowos'ci mobilizacyjnej w obliczu zagroÕenia napaÕci wojennej, Õeby Õaden
„przypadek" i Õadne sztuczki naszych wrogaw zewnÕtrznych nie zastaÕy
nas nieprzygotowanymi". (DÕugotrwaÕe oklaski.)... OsiÕgniemy nowe i jeszcze
chlubniejsze sukcesy ZwiÕzku Radzieckiego.
(Burzliwe, dÕugo nie milknÕce owacje. Wszyscy wstajÕ.)
199
56. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 13 sierpnia 1940 - 0.25 Otrzymany 13 sierpnia 1940 - 4.25
Nr 1368 z dn. 12 sierpnia
Pilne!
UzupeÕnienie mego telegramu nr 1590 z dn. 7 sierpnia1
Tajne!
OdnoÕnie strefy terytorium litewskiego MoÕotow wrÕczyÕ mi dzisiaj
dÕugie memorandum. Os'wiadczyÕ, Õe kompensata terytorialna jest nie do
przyjÕcia dla ZwiÕzku Radzieckiego, wyraziÕ jednak gotowoÕÕ do zapÕacenia za
zatrzymanie tego terytorium przez ZwiÕzek Radziecki 3.860.000 dolaro'w w
zÕocie (tzn. poÕowÕ sumy, jakÕ USA zapÕaciÕy Rosji za odstawienie
Alaski2) w ciÕgu dwo'ch lat, na Õyczenie Niemiec zÕotem lub
towarami.
Tekst memorandum zostanie wysÕany przez kuriera w s'rodÕ samolotem.
Schulenbuirg
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
1 UkÕad amerykaÕsko-rosyjski z dn. 30 marca 1867 r. Cena
zakupu -7.200.000 dolaraw. - Przyp. red. wyd. niem.
PRZYBYCIE DELEGACJI NIEMIECKIEJ
29 sierpnia 1940 r.
28 sierpnia przybyta do Moskwy delegacja niemiecka z PeÕnomocnym
Ministrem p. Schnurre na czele w celu omawienia wyni-ko'w realizacji
gospodarczego porozumienia radziecko-niemieckiego za pofrocze...
200
57. MSZ NIEMIEC DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 5 wrzeÕnia 1940 r.
Tajemnica paÕstwowa Nr 1604
Nasza marynarka wojenna ma zamiar zrezygnowania z udzielonej jej bazy
na wybrzeÕu murmaÕskim, poniewaÕ obecnie wystarcza jej baza w Norwegii.
ProszÕ zawiadomiÕ Rosjan o tej decyzji i w imieniu rzÕdu Rzeszy wyrazie im
wdziÕcznoÕÕ za nieocenionÕ, pomoc. GÕawnodowodzÕcy siÕ morskich1
jako uzupeÕnienie oficjalnej^ noty zamierza wyraziÕ swe uznanie w liÕcie
osobistym do gÕawnodowodzÕcego marynarki radzieckiej2. ProszÕ
niezwÕocznie zawiadomiÕ telegraficznie o tym powiadomieniu.
Woermann
1 AdmiraÕ Reder. -- Przyp. red. wyd. niem.
2 Komisarz Ludowy Marynarki Wojennej ZSRR N. Kuzniecow. -
Przyp.
J. F.
KOMUNIKAT TASS
7 wrzeÕnia 1940 r.
Gazeta japoÕska „Chosi" rozpowszechnia komunikat o toczÕcej siÕ
jakoby w koÕcu sierpnia rozmowie tow. Stalina z ambasadorem niemieckim
hrabiÕ von Schulenburgiem w kwestii zawarcia porozumienia miÕdzy ZSRR,
Niemcami, WÕochami i JaponiÕ, i o anulowaniu paktu antykominternowskiego.
TASS upowaÕniony jest oÕwiadczyÕ, Õe cafy ten komunikat gazety
„Chosi" jest wymysÕem od poczÕtku do koÕca, gdyÕ tow. Stalin w ciÕgu
ostatnich szesciu-siedmiu miesiÕcy nie miaÕ" Õadnego spotkania z p.
Schulenburgiem.
201
58. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 10 wrzeÕnia 1940 - 17.58 Otrzymany 11 wrzeÕnia 1940 - 20.00
Nr 1900 z dn. 1 wrzes'nia
Na Wasz telegram nr 16491 z dn. 10 wrzes'nia
Pilne!
MoÕotow wyraziÕ duÕe zainteresowanie i zmusiÕ mnie do kilkakrotnego
powtarzenia oÕwiadczenia o tym, Õe „RzÕd Rzeszy gotaw jest w zasadzie
zrzec siÕ za okreÕlone wynagrodzenie wczeÕniej odstÕpionej mu wedrug umowy
moskiewskiej strefy terytorium litewskiego". OdniosÕem wraÕenie, Õe MoÕotow
byÕ zadowolony. Os'wiadczenie o tym, iÕ zaproponowanej kompensaty wyraz'nie
nie moÕemy przyjÕÕ i Õe przystÕpiliÕmy do opracowania kontrpropozycji,
MoÕotow przyjÕÕ z zainteresowaniem, ale bez Õadnych komentarzy.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
59. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 17 wrzes'nia 1940 r. Ambasadorowi do rÕk wÕasnych!
ProszÕ zÕoÕyÕ wizytÕ panu MoÕotowowi 21 wrzeÕnia w dzieÕ. JeÕeli do
tego czasu nie otrzymacie innych wskazawek, zakomunikujcie mu ustnie, niby
miÕdzy innymi, najlepiej w czasie rozmowy na jakiÕ przypadkowy temat, co
nastÕpuje:
TrwajÕce nadal przedostawanie siÕ samolotaw angielskich do przestrzeni
powietrznej Niemiec i okupowanych przez nie terytoriaw zmusza do wzmocnienia
obrony poszczegalnych obiektaw, przede wszystkim na paÕnocy Norwegii. CzÕÕÕ
skÕadowÕ takiego wzmocnienia stanowi przerzucenie tam
202
dywizjonu artylerii zenitowej razem z jego zaopatrzeniem. Podczas
ustalania drag przerzucenia artylerii wyjaÕniÕo siÕ, Õe najmniej
skomplikowana droga do tego celu prowadzi przez FinlandiÕ. Dywizjon zostanie
wyÕadowany koÕo Chaparandy mniej wiÕcej 22 wrzeÕnia, a nastÕpnie
przewieziony do Norwegii czÕÕciowo kolejÕ, a czÕÕciowo szosÕ.
RzÕd fiÕski uwzglÕdniajÕc wyjÕtkowÕ sytuacjÕ pozwoliÕ Niemcom na to
transportowanie.
Chcemy poinformowaÕ rzÕd radziecki zawczasu o tym kroku. Przypuszczamy
i prosimy o potwierdzenie tego, Õe rzÕd radziecki to doniesienie przyjmie
jako scisle tajne.
O wykonaniu zlecenia proszÕ zawiadomiÕ telegraficznie.
Ribbentrop
60. RIBBENTROP DO CHARGE D'AFFAIRES TIPPELSKIRCHA
Telegram
Berlin, 25 wrzeÕnia 1940 r.
Otrzymany w Moskwie 26 wrzeÕnia 1940 - 12.05
Nr 1746
Tajemnica paÕstwowa
P,ilne!
Scisle tajne. Tylko charge d'affaires do rÕk wÕasnych
NastÕpujÕca instrukcja powinna byÕ wykonana tylko w tym wypadku, jeÕli
w czwartek z mej kancelarii ministerialnej telefonicznie albo telegraficznie
zostanie przekazane Warn sÕowo „Wykonanie".
ProszÕ w czwartek, 26 wrzeÕnia, zÕoÕyÕ wizytÕ MoÕotowowi i w moim
imieniu zakomunikowaÕ mu, Õe ze wzglÕdu na serdeczne stosunki ÕÕczÕce Niemcy
i ZwiÕzek Radziecki chciaÕbym zawczasu, scisle poufnie, poinformowaÕ o tym,
co nastÕpuje:
Agitacja podÕegaczy do wojny w Ameryce, ktara na
obecnym etapie ostatecznej poraÕki Anglii widzi jedyne dla
siebie wyjÕcie w rozprzestrzenianiu i kontynuowaniu wojny,
doprowadziÕa do pertraktacji miÕdzy dwoma mocarstwami Osi z
jednej strony a JaponiÕ- z drugiej. Wynikiem tych negocjacji
bÕdzie przypuszczalnie w ciÕgu najbliÕszych kilku dni podpi
sanie sojuszu wojennego miÕdzy trzema mocarstwami.
Sojusz ten od poczÕtku i konsekwentnie wymierzony jest
wyÕÕcznie przeciw amerykaÕskim podÕegaczom do wojny.
203
NiewÕtpliwie nie wpisano tego otwarcie do ukÕadu, ale nieomylnie wynika
z jego tres'ci.
3. UkÕad w stosunku do Ameryki nie ma rzecz jasna jakich
kolwiek agresywnych celow. WyÕÕcznym jego celem jest
zmuszenie do opamiÕtania siÕ tych elementaw, kto're sÕ za
przystÕpieniem Ameryki do wojny, przekonywujÕco pokazujÕc
im, Õe jeÕeli rzeczywiÕcie wÕÕczÕ siÕ do walki, wiÕc automa
tycznie trzy duÕe mocarstwa stanÕ siÕ ich wrogami.
4. Od poczÕtku tych negocjacji trzy porozumiewajÕce siÕ
strony caÕkowicie siÕ zgadzajÕ, Õe ich sojusz w Õadnym wypad
ku nie zakÕaci stosunkaw kaÕdej z nich ze ZwiÕzkiem Radzie
ckim. W celu rozwiania wszelkich wÕtpliwoÕci co do tego do
ukÕadu wÕÕczony zostaÕ osobny artykuÕ potwierdzajÕcy, Õe
status istniejÕcych stosunkaw politycznych miÕdzy kaÕdÕ z
trzech porozumiewajÕcych siÕ stron a ZwiÕzkiem Radzieckim
siÕ nie zmieni. Zatem zastrzeÕenie to oznacza nie tylko, Õe
zachowajÕ w caÕoÕci moc i dziaÕanie umowy zawarte przez trzy
mocarstwa ze ZwiÕzkiem Radzieckim, zwÕaszcza umowy
niemiecko-radzieckie podpisane jesieniÕ 1939 r.,lecz takÕe
dotyczy to caÕego zespoÕu stosunkaw politycznych ze ZwiÕz
kiem Radzieckim.
5. Pakt z pewnoÕciÕ ostudzi zapaÕ podÕegaczy do wojny,
szczegalnie w Ameryce. Wymierzony jest przeciw dalszemu
rozprzestrzenianiu siÕ trwajÕcej wojny i w tym sensie, jak siÕ
spodziewamy, posÕuÕy sprawie przywro'cenia pokoju na caÕym
Õwiecie.
6. KorzystajÕc z okazji, proszÕ powiedzieÕ panu MoÕotowowi,
Õe przyjÕÕem do wiadomoÕci memorandum rzÕdu radzieckiego1
wrÕczone hrabiemu Schulenburgowi 21 wrzeÕnia i Õe zamierzam
wkratce zwraciÕ siÕ do pana Stalina z listem osobistym, w
ktarym odpowiem na memorandum w duchu przyjaz'ni niemie-
cko-radzieckiej. W lis'cie tym zostanie szczerze i poufnie
wyÕuszczony niemiecki punkt widzenia na obecnÕ sytuacjÕ
politycznÕ. Spodziewam siÕ, Õe list ten wniesie nowy wkÕad w
zacieÕnianie naszych przyjaznych stosunkaw. Poza tym list
bÕdzie zawieraÕ zaproszenie do Berlina pana MoÕotowa, ktarego
rewizyta po mych dwukrotnych wizytach w Moskwie jest przez
nas oczekiwana. ChciaÕbym z panem MoÕotowem omawiÕ waÕne
zagadnienia dotyczÕce ustalenia na przyszÕoÕÕ wspalnych celaw
politycznych.
Ribbentrop
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
204
61. CHARGE D'AFFAIRES TIPPELSKIRCH DO RIBBENTROPA
Telegram
Moskwa, 27 wrzeÕnia 1940 - 5.13 Otrzymany 27 wrzeÕnia 1940 - 9.15
Bardzo pilne! Tajemnica paÕstwowa Nr 2041 z dn. 26 wrzeÕnia Na Wasz
telegram nr 1746 z dn. 26 wrzeÕnia ÕcisÕe tajne!
Panu Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych
Instrukcje zgodnie z nakazem zostaÕy wykonane dzisiaj wieczorem o
godzinie 22. MoÕotow wysÕuchaÕ bardzo uwaÕnie doniesienia. Punkt 6 MoÕotow
podkreÕliÕ z wyraz'nym zadowoleniem i powiedziaÕ, Õe w danym momencie nie ma
potrzeby wyÕuszczania jego [MoÕotowa] pozycji, poniewaÕ taka moÕliwoÕÕ
nadarzy siÕ przy udzielaniu odpowiedzi na list, jaki Minister spraw
zagranicznych Rzeszy zamierza wysÕaÕ do Stalina.
MoÕotow zanim przeszedÕ do kwestii sojuszu wojennego z JaponiÕ, zapytaÕ
powoÕujÕc siÕ na doniesienie telegraficzne radzieckiego posÕa peÕnomocnego z
Berlina o porozumienie niemiecko-fiÕskie, ktare zgodnie z komunikatem
fiÕskim udziela wojskom niemieckim prawa do przejÕcia do Norwegii przez
FinlandiÕ. Na nie powoÕywaÕ siÕ na swej konferencji prasowej kierownik
agencji prasowej Schmidt. MoÕotow wskazaÕ takÕe na komunikat wydziaÕu
berliÕskiego United Press nadany w radiu o tym, Õe wojska niemieckie
wylÕdowaÕy w porcie fiÕskim Vaasa. OÕwiadczyÕem, Õe nie mam o tym Õadnej
dodatkowej informacji.
Potem MoÕotow zÕoÕyÕ nastÕpujÕce oÕwiadczenie w sprawie sojuszu
wojennego. Z wdziÕcznoÕciÕ przyjmuje doniesienie Ministra spraw
zagranicznych Rzeszy. Przed kilkoma dniami o planach podpisania podobnego
porozumienia zawiadomiÕo z Tokio poselstwo radzieckie. RzÕd radziecki rzecz
jasna bardzo siÕ ciekawi tÕ kwestiÕ, poniewaÕ dotyczy ona sÕsiednich krajaw,
z ktarymi ZwiÕzek Radziecki, ÕÕczy mnastwo interesaw. ZrozumiaÕe zatem, Õe
rzÕd radziecki nie tylko bardzo siÕ ciekawi, ale teÕ pragnie byÕ
poinformowany zawczasu o porozumieniu oraz jego tres'ci. To Õyczenie rzÕdu
radzieckiego opiera siÕ na artykuÕe 3 i 4 paktu o nieagresji. W podobnym
przypadku rzÕd radziecki teÕ by informowaÕ nas zawczasu i doniasÕ o tres'ci
ukÕadu. ArtykuÕ 4 rzÕd radziecki wyjaÕnia w
205
ten sposab, Õe ma prawo zapoznaÕ siÕ z umowÕ zawieranÕ miÕdzy
mocarstwami Osi a JaponiÕ, a takÕe otrzymaÕ informacje o tajnych protokoÕach
i porozumieniach, obiecujÕc zachowanie s'cisÕej tajemnicy. ProsiÕ o
zakomunikowanie mu, czy rzÕd niemiecki zgadza siÕ z takÕ interpretacjÕ
artykuÕu 4 i powtarnie wyraziÕ swe Õyczenie zapoznania siÕ z treÕciÕ umowy
przed jej podpisaniem, aby mdgÕ wypowiedzieÕ o niej swojÕ, opiniÕ. JeÕli zaÕ
wbrew tym oczekiwaniom rzÕd niemiecki nie zgodzi siÕ z jego interpretacjÕ
artykuÕu 4, prosi o wytÕumaczenie mu takiego stanowiska rzÕdu niemieckiego.
Szczegalnie znaczÕce wydaje mi siÕ w wypowiedzi MoÕotowa co nastÕpuje:
Nadzwyczajne zainteresowanie siÕ ukÕadem z JaponiÕ.
Nieustanne wzmiankowanie artykuÕu 3, szczegalnie
artykuÕu 4 paktu o nieagresji, w tym artykuÕ 4 przytoczyÕ
dosÕownie.
Domaganie siÕ przejrzenia tekstu ukÕadu z tajnymi
czÕs'ciami jego wÕÕcznie.
Po tym, kiedy MoÕotow zÕoÕyÕ swe os'wiadczenie w kwestii sojuszu
wojennego, ponownie powraciÕ do porozumienia niemiecko-fiÕskiego
wymienionego na poczÕtku i oÕwiadczyÕ, Õe w ciÕgu ostatnich trzech dni rzÕd
radziecki otrzymaÕ doniesienia dotyczÕce wylÕdowania wojsk niemieckich w
Vaasie, Uleaborgu i Porvoo bez poinformowania ze strony Niemiec.
RzÕd radziecki chce otrzymaÕ tekst porozumienia o przejÕciu wojsk
[niemieckich] przez FinlandiÕ, w tym teÕ tekst czÕÕci tajnej. ÕÕdanie to
takÕe jest oparte na artykule 3 i 4 paktu o nieagresji. JeÕeli siÕ, zgadzamy
z takÕ interpretacjÕ wspomnianych artykuÕaw, wiÕc prosi, Õebys'my
zawiadomili go o przedmiocie tego porozumienia, przeciw komu jest ono
wymierzone oraz o celach, jakim sÕuÕy. SpoÕecznoÕÕ omawia juÕ porozumienie,
gdy tymczasem rzÕd radziecki nic o nim nie wie.
PowiedziaÕem Mototowowi, Õe zawiadomiÕ swaj rzÕd o jego oÕwiadczeniu.
Tippelskirch
206
POROZUMIENIE BERLIÕSKIE O PAKCIE TRZECH
30 wrresnia 1940 r.
i
27 wrzeÕnia w Berlinie zawarty zostat pakt o sojuszu wojennym miÕdzy)
Niemcami, WÕochami i JaponiÕ,. Nie ma potrzeby szerzej opowiapac o treÕci
tego paktu, gdyÕ tekst jego byÕ opublikowany w prasie. Pakt nie jest
niespodziankÕ dla ZwiÕzku Radzieckiego zarawno dlatego, Õe faktycznie jest
uksztaÕtowaniem ustalonych juÕ sto-sunko'v/ miÕdzy Niemcami, WÕochami i
JaponiÕ -- z jednej strony, a AngliÕ i Stanami Zjednoczonymi -- z drugiej,
jak teÕ, Õe rzÕd radziecki byÕ poinformowany przez rzÕd niemjecki o majÕcym
siÕ odbyÕ zawarciu Paktu Trzech jeszcze przed jego opublikowaniem...
Jedna z waÕnych wtas'ciwos'ci paktu polega na tym, Õe otwarcie uznaje
sfery wpÕywaw jego uczestnikaw oraz podziaÕ tych sfer miÕdzy jsiebie z
zobowiÕzaniem wzajemnej ochrony tych sfer wpÕywaw przed zamachami ze strony
innych paÕstw i przede wszystkim naturalnie ze strony Anglii oraz
wspaÕpracujÕcych z niÕ, Stanaw Zjednoczonych Ameryki. Zgodnie z paktem
Japonia otrzymuje „wielkÕprzestrzeÕ wschodnioazjatyckÕ", Niemcy zaÕ i
WÕochy -- „EuropÕ"...
Druga waÕna wÕaÕciwos'Õ paktu -- to zawarte w nim zastrzeÕenie o
ZwiÕzku Radzieckim. Pakt gÕosi:
„Niemcy, WÕochy i Japonia oÕwiadczajÕ, Õe dane porozumienie w
Õaden sposab nie zmienia stosunkaw politycznych, istniejÕcych obecnie miÕdzy
kaÕdym z trzech uczestnikaw porozumienia i ZwiÕzkiem Radzieckim".
ZastrzeÕenie to naleÕy rozumieÕ... jako potwierdzenie mocy i znaczenia
paktu o nieagresji miÕdzy ZSRR a Niemcami oraz paktu o nieagresji miÕdzy
ZSRR i Wtochami...
KOMUNIKAT O PODPISANIU
POROZUMIENIA O KOMUNIKACJI
KOLEJOWEJ MIÕDZY ZSRR I NIEMCAMI
5 paÕdziernika 1940 r.
1 paÕdziernika br. w Berlinie podpisane zostaÕo porozumienie o
komunikacji kolejowej miÕdzy ZSRR i Niemcami. Porozumienie przewiduje
bezpos'redni$ komunikacjÕ kolejowÕ pasaÕerskÕ, i towarowÕ miÕdzy ZSRR a
Niemcami.
Pertraktacje przebiegaÕy w atmosferze ÕyczliwoÕci.
207
PRZYBYCIE WOJSK NIEMIECKICH DO RUMUNII
9 paÕdziernika 1940 r.
Nowy Jork, 7 paÕdziernika (TASS). Jak donosi bukaresztaÕski
korespondent agencji United Press wedÕug posiadanych informacji do Rumunii w
ciÕgu ostatnich 24 godzin przybyto „4 lub 5 zestawaw" z wojskami
niemieckimi, z formacjami zmotoryzowanymi wÕÕcznie. Spodziewane jest
przybycie nowych wojsk niemieckich.
Jak donosi korespondent berliÕski agencji United Press rumuÕska misja
dyplomatyczna potwierdziÕa wiadomoÕÕ o przybyciu wojsk niemieckich do
Rumunii „w celu zreorganizowania i szkolenia armii rumuÕskiej".
Korespondent wskazuje, Õe -- jak zaznaczono w rumuÕskiej misji
dyplomatycznej -- oczekuje siÕ przybycia do Rumunii znacznej liczby wojsk
wÕoskich celem udzielenia pomocy w szkoleniu ÕoÕnierzy rumuÕskich.
ZDEMENTOWANIE NIEMIECKIE
10 paÕdziernika 1940 r.
Berlin, 9 paÕdziernika (TASS). Na konferencji prasowej w niemieckim
ministerstwie spraw zagranicznych przedstawiciel ministerstwa oÕwiadczyÕ-,
Õe szerzÕce siÕ pogÕoski o posyÕaniu wojsk niemieckich do Rumunii sÕ
nieprawdziwe.
Do Rumunii posÕano jedynie oficeraw instruktoraw niemieckich dla armii
rumuÕskiej oraz doborowe formacje niemieckie majÕce cele szkoleniowe.
208
PRZYJAÕÕ NIE MA GRANIC
62. RIBBENTROP DO STALINA
List
Berlin, 13 paÕdziernika 1940 r.
Drogi Panie Stalinie!
Ponad rok temu na wniosek Pana oraz Fuhrera zostaÕy ponownie
rozpatrzone i na absolutnie nowej podstawie ustalone stosunki miÕdzy
Niemcami a RosjÕ RadzieckÕ. UwaÕam, Õe decyzja znalezienia wspalnego jÕzyka
przyniosÕa poÕytek dla obu stron - zaczynajÕc od uznania tego, Õe nasze
przestrzenie Õyciowe mogÕ sÕsiadowaÕ bez wzajemnych pretensji, i koÕczÕc na
praktycznym rozgraniczeniu sfer wypÕywaw, co doprowadziÕo do paktu
niemiecko-radzieckiego o przyjaÕni i granicy. Jestem przekonany, Õe
konsekwentne kontynuowanie polityki dobrosÕsiedzkich stosunkaw oraz dalsze
zacieÕnianie wspaÕpracy politycznej i gospodarczej w przyszÕoÕci bÕdzie
coraz bardziej korzystne dla obu wielkich narodaw. Niemcy, przynajmniej, sÕ
gotowe i w peÕni zdecydowane pracowaÕ w tym kierunku.
Wydaje mi siÕ, Õe, uwzglÕdniajÕc te cele, bezpoÕredni kontakt miÕdzy
odpowiedzialnymi dziaÕaczami obu krajaw jest nader waÕny. Jestem przekonany,
Õe kontakt osobisty, a nie poprzez kanaÕy dyplomatyczne dla reÕimaw
autorytatywnych takich, jak nasze, co pewien czas jest niezbÕdny. Dlatego
dziÕ pragnÕÕbym dokonaÕ kratkiego przeglÕdu wydarzeÕ, ktare zaszÕy po mej
ostatniej wizycie w Moskwie. W zwiÕzku z doniosÕoÕciÕ historycznÕ tych
wydarzeÕ i kontynuacjÕ naszej wymiany poglÕdaw w ciÕgu ostatniego roku,
chciaÕbym dokonaÕ dla Was rawnieÕ przeglÕdu polityki, jakÕ uprawiajÕ Niemcy
w tym okresie.
209
Po zakoÕczeniu kampanii polskiej zauwaÕyliÕmy (potwierdziÕy to liczne
komunikaty otrzymane zimÕ), Õe Anglia, wierna swej tradycyjnej polityce,
buduje swÕ strategiÕ wojskowÕ, liczÕc na rozszerzenie wojny. PowziÕta w 1939
r. prdba wciÕgniÕcia ZwiÕzku Radzieckiego do koalicji wojskowej przeciw
Niemcom juÕ nieco ujawniaÕa te rachuby. One [Anglia i Francja] byÕy
przestraszone porozumieniem niemiecko-ra-dzieckim. Paz'niej analogiczna byÕa
pozycja, Anglii i Francji wobec konfliktu radziecko-fiÕskiego.
WiosnÕ, 1940 r. te tajne zamierzenia staÕy siÕ dostatecznie oczywiste.
Od tego czasu polityka brytyjska wkroczyÕa w okres aktywnego rozszerzenia
wojny na inne narody Europy. Po zakoÕczeniu wojny radziecko-firiskiej za
pierwszy cel zostaÕa obrana Norwegia. Okupacja Narviku i innych baz
norweskich pozbawiÕaby Niemcy dostaw [norweskich] rudy Õelaza oraz
umoÕliwiÕaby utworzenie nowego frontu w Skandynawii. Jedynie dziÕki
ingerencji kierownictwa niemieckiego we wÕaÕciwym czasie oraz bÕyskawicznym
uderzeniom naszych wojsk, ktare wypÕdziÕy z Norwegii Anglikaw i Francuzaw,
caÕa Skandynawia nie staÕa siÕ arenÕ dziaÕaÕ wojennych.
Po kilku tygodniach takieÕ przedstawienie angielsko-fran-cuskie miaÕo
siÕ powtarzyÕ w Holandii i Belgii. Niemcy rawnieÕ tu w ostatniej chwili
potrafiÕy dziÕki zdecydowanym zwyciÕstwom swych armii zapobiec zamierzonemu
uderzeniu wojsk angielsko-francuskich przeciw okrÕgowi Ruhry, o czym w porÕ
uzyskaliÕmy informacjÕ. DziÕ nawet we Francji, „kontynentalnej
szpadzie Anglii", dla wiÕkszos'ci Francuzaw staÕo siÕ rzeczÕ oczywistÕ, Õe
ich kraj w ostatecznoÕci musi spÕynÕÕ krwiÕ (jako ofiara tradycyjnej
„humanitarnej" polityki brytyjskiej). Co siÕ tyczy obecnych wÕadcaw
brytyjskich, ktarzy wypowiedzieli wojnÕ Niemcom i w ten sposab s'ciÕgnÕli na
narad brytyjski nieszczÕÕcie, to nie potrafiÕ dÕuÕej ukrywaÕ swej
tradycyjnej polityki i pogardy do sojusznikaw. Na odwrat, gdy los przestaÕ
im sprzyjaÕ, skoÕczyÕo siÕ dawanie wszystkich faÕszywych uroczystych
obietnic. Z prawdziwie angielskim cynizmem zdradziecko opuÕcili swych
przyjaciaÕ. Co wiÕcej, aby siÕ uratowaÕ, rzucili potwarz na swych byÕych
sojusznikaw, paÕniej zas nawet otwarcie stawili zbrojny opar. Andalsnes,
Dunkierka, Oran, Dakar - oto nazwy, ktare, jak mi siÕ wydaje, mogÕ otworzyÕ
oczy Õwiatu na wartoÕÕ przyjaÕni angielskiej. JednakÕe my, Niemcy, rawnieÕ
otrzymaliÕmy nauczkÕ: Anglie} sÕ nie tylko niesumiennymi politykami, lecz w
dodatku takÕe kiepskimi ÕoÕnierzami. Nasze wojska gromiÕy ich wszÕdzie,
gdzie tylko staczaÕy walki. WszÕdzie ÕoÕnierze niemieccy ich przewyÕszali.
NastÕpnym celem polityki brytyjskiej dotyczÕcej rozszerzenia wojny
staÕy siÕ BaÕkany. Zgodnie z wiadomoÕciami, ktare dotarÕy do nas, na ten rok
piastowano najprzeraÕniejsze plany,
210
i w jednym wypadku byÕ juÕ wydany rozkaz o ich wykonaniu. To, Õe plany
te nie zostaÕy zrealizowane, jest - jak teraz wiemy - wyÕÕcznie skutkiem
prawie niewiarygodnego dyletanctwa i zadziwiajÕcych rozbieÕnoÕci miÕdzy
politycznymi oraz wojskowymi przywadcami Anglii i Francji.
Wrogowie Niemiec starali siÕ ukryÕ przed caÕym Õwiatem swe
przedsiÕwziÕcia, zmierzajÕce do rozszerzenia wojny. Prabowali oni
przedstawiÕ caÕemu Õwiatu nasze zdemaskowanie tych angielskich metod
rozszerzenia wojny jako manewr propagandy niemieckiej. Tymczasem los
zrzÕdziÕ tak, Õe do rÕk armii niemieckiej, nacierajÕcej z bÕyskawicznÕ
szybkoÕciÕ na wszystkich frontach wojny, trafiÕy dokumenty ogromnej wagi.
Jak wiadomo, udaÕo siÕ nam zdobyÕ tajne dokumenty polityczne francuskiego
sztabu generalnego przygotowane juÕ do wysÕania. W ten sposab uzyskaliÕmy
niezbite dowody sÕusznoÕci naszych komunikataw o zarfiiarach naszych wrogaw
i wyciÕgniÕtych przez nas z tego wnioskach. Szereg tych dokumentaw, jak
pamiÕtacie, byÕ opublikowany w prasie, liczne zaÕ materiaÕy sÕ jeszcze
tÕumaczone i studiowane. JeÕli zajdzie potrzeba, bÕdÕ opublikowane w BiaÕej
KsiÕdze. Tu z iÕcie zdumiewajÕcÕ dowodnosciÕ demaskuje Õiic podÕoÕe
brytyjskiej polityki wojennej. Zrozumiecie, Õe Cieszymy siÕ z moÕliwos'ci
otwarcia Õwiatu oczu na bezprecedensowÕ niekompetencjÕ, a takÕe na prawie
zbrodniczÕ beztroskÕ, z jakÕ obecni przywadcy angielscy przez wypowiedzenie
wojny Niemcom sprowadzili nieszczÕÕcie nie tylko na swaj wÕasny narad, lecz
rawnieÕ na inne narody Europy. Ponadto, dokumenty, ktare sÕ w naszej
dyspozycji, ÕwiadczÕ o tym, Õe panowie znad Tamizy nie wahajÕ siÕ przed
napaÕciami na zupeÕnie neutralne narody w odwet za to, Õe te kontynuujÕ z
Niemcami naturalny dla nich handel, pomimo not brytyjskich, a nawet graÕb.
Bez wÕtpienia, radzieckie oÕrodki naftowe Baku oraz port naftowy Batumi juÕ
w tym roku staÕyby siÕ obiektami napaÕci brytyjskiej, gdyby upadek Francji i
wypÕdzenie armii brytyjskich z Europy nie zÕamaÕy agresywnego ducha
brytyjskiego i nie poÕoÕyÕy kresu ich aktywnos'ci.
RozumiejÕc caÕkowity absurd kontynuowania tej wojny, Fiihrer 19 lipca
znowu zaproponowaÕ1 Anglii pokaj. Teraz, po odrzuceniu tej
ostatniej propozycji, Niemcy zamierzajÕ toczyÕ wojnÕ przeciwko Anglii i jej
imperium do ostatecznego rozgromienia Brytanii. Walka ta juÕ siÕ toczy i
zakoÕczy dopiero wtedy, gdy wrag bÕdzie zniszczony pod wzglÕdem wojskowym
lub, gdy bÕdÕ usuniÕte ÕiiÕy, odpowiedzialne za wojnÕ. Nie ma znaczenia,
kiedy to siÕ stanie.
Jednego zatem moÕecie byÕ pewni: wojna jako taka w kaÕdym razie jest
juÕ przez nas wygrana. Kwestia tkwi tylko w tym, ile czasu upÕynie; od
chwili, gdy Anglia, w wyniku naszych akcji, przyzna s>iÕ do ostatecznej
poraÕki.
211
W tej ostatniej fazie wojny, broniÕc siÕ od jakichkolwiek dziaÕaÕ,
ktare Anglia w swej rozpaczliwej sytuacji jeszcze moÕe przedsiÕwziÕÕ, OÕ -
jako naturalny Õrodek ostroÕnos'ci - bÕdzie zmuszona niezawodnie obroniÕ sw
e pozycje wojskowe i strategiczne w Europie, a takÕe swe pozycje polityczne
i dyplomatyczne na caÕym Õwiecie. Opracz tego, Os musi zapewniÕ niezbÕdne
warunki do utrzymania swego Õycia gospodarczego. Natychmiast po zakoÕczeniu
kampanii na Zachodzie Niemcy i WÕochy przystÕpiÕy do tego zadania i juÕ go
wykonaÕy w ogalnych zarysach. W zwiÕzku z tym moÕna takÕe wymieniÕ
bezprecedensowe dla Niemiec zadanie ochrony ich norweskich pozycji
przybrzeÕnych na caÕej przestrzeni od Skagerraku do Kirkenesu. Niemcy w tym
celu zawarÕy ze SzwecjÕ i FinlandiÕ pewne techniczne porozumienia, o ktarych
juÕ Was w peÕni informowaÕem poprzez ambasad^ niemieckÕ [w Moskwie]. ZostaÕy
one zawarte wyÕÕcznie w celu uÕatwienia zaopatrzenia przybrzeÕnych miast na
paÕnocy |iNorviku i Kirkenesu), dokÕd nam jest trudno dostaÕ siÕ drogÕ
lÕdowÕ.
Polityka, ktara prowadziliÕmy jeszcze niedawno w sporze
rumurisko-wÕgierskim, zmierza ku tym samym celom. Nasze gwarancje wobec
Rumunii sÕ okreÕlane wyjÕtkowÕ koniecznoÕciÕ obrony tego regionu
baÕkaÕskiego, szczegalnie waÕnego dla nas z punktu widzenia zaopatrzenia
Niemiec w ropÕ naftowÕ i zboÕe, od jakiegokolwiek zakÕacenia stabilnoÕci
spowodowanego przez wojnÕ, sabotaÕ itp. wewnÕtrz tej strefy, a takÕe prab
ingerencji z zewnÕtrz. Prasa antyniemiecka prabowaÕa w sposab znieksztaÕcony
skomentowaÕ gwarancje mocarstw Osi wobec Rumunii. W rzeczywistoÕci zaÕ
zaszÕo co nastÕpuje: w koÕcu sierpnia, jak wnidomo, rozbieÕnoÕci miÕdzy
RumuniÕ i WÕgrami, podniecane pirzez agentaw brytyjskich, zawziÕtych
agitatoraw na BaÕkanach], osiÕgnÕÕy takie stadium, Õe wojna staÕa siÕ
nieunikniona i ziderzenia w powietrzu juÕ zachodziÕy. ByÕo rzeczÕ oczywistÕ,
Õe pokaj na BaÕkanach moÕe byÕ zachowany jedynie za poÕrednictwem nadzwyczaj
szybkiej ingerencji dyplomatycznej^ Czasu na jakiekolwiek pertraktacje i
konsultacje nie byÕo. T'ym siÕ tÕumaczy improwizowane spotkanie w Wiedniu z
podjÕciem decyzji w ciÕgu 24 godzin. Dlatego z pewnoÕciÕ nie ma potrzeby
podkreÕlaÕ, Õe tendencja, ktarÕ wykazaÕa wawczas prasa antyniemiecka, do
interpretacji tych dziaÕaÕ niemiecko\-wÕoskich jako skierowanych przeciwko
ZwiÕzkowi Radzieckiemu jest zupeÕnie bezpodstawna i podyktowana wyjÕtkowym
zamierzeniem zachwiania stosunkaw miÕdzy OsiÕ a Z wiÕzkiem Radzieckim.
Niemiecka misja wojskowa, wysÕana razem z grupÕ instruktoraw [do
Rumunii] przed kilkoma dniami na proÕbÕ Rumunaw (co znaw nasi wrogowie
wykorzystali w celu brutalnego oszczerstwa), posÕuÕy jako szkolenie armii
rumuÕskiej, a takÕe
212
Minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop
Otrzymuje instrukcje
od Fuhrera (ZdjÕcie niemieckie)
Zrywa siÕ do wykonania (Karykatura radziecka)
213
jako ochrona interesaw niemieckich, poniewaÕ gospodarka niemiecka i
gospodarka tych terenaw sÕ, w ÕcisÕej zaleÕnoÕci wzajemnej. Na wypadek,
jeÕli Anglia, jak wynika z niektarych komunikataw, w rzeczywistoÕci zamierza
przedsiÕbraÕ pewne akcje, na przykÕad - przeciwko kopalniom ropy naftowej w
Rumunii, poczyniliÕmy juÕ kroki, aby we wÕaÕciwy sposab odpowiedzieÕ na
kaÕdÕ prabÕ brytyjskÕ, interwencji z zewnÕtrz lub sabotaÕu wewnÕtrznego. W
wyniku absolutnie niesÕusznych i tendencyjnych doniesieÕ prasy, ktare staÕy
siÕ coraz czÕstsze w ciÕgu ostatnich kilku dni, zakomunikowaÕem niedawno
Waszemu ambasadorowi, panu Szkwarcewowi, o rzeczywistych motywach naszych
dziaÕaÕ i o przeprowadzonych juÕ przedsiÕwziÕciach.
W zwiÕzku z powziÕtymi przez Anglikaw prabami sabotaÕu poruszona przez
Wasz rzÕd kwestia zmiany reÕimu nad Duna- ' jem nabiera wielkiego znaczenia.
MogÕ zakomunikowaÕ Warn, Õe za zgodÕ rzÕdu wÕoskiego w ciÕgu najbliÕszych
kilku dni opracujemy propozycje, ktare uwzglÕdniÕ Wasze Õyczenia w tej
kwestii.
Po powziÕciu Õrodkaw dotyczÕcych obrony pozycji Osi w Europie gÕawny
interes rzÕdu Rzeszy i rzÕdu WÕoch skoncentrowaÕ siÕ w ciÕgu ostatnich kilku
tygodni na zapobieÕeniu rozszerzeniu siÕ dziaÕaÕ wojennych poza granice
Europy i przeksztaÕceniu ich w Õwiatowy poÕar. PoniewaÕ nadzieje Anglikaw na
znalezienie sobie sojusznikaw w Europie zgasÕy, rzÕd angielski wzmagÕ
poparcie tych kaÕ demokracji za oceanem, ktare dÕÕÕ do wojny przeciw Niemcom
i WÕochom po stronie Anglii.. Ich interesy, sprzeczne z interesami narodaw,
ktare tak pragnÕ Nowego Õadu na Õwiecie, podobnie jak upadku skostniaÕych
demokracji plutokratycznych - te interesy groÕÕ pizeksztaÕce-nem wojny
europejskiej w Õwiatowy poÕar. Szczegalnie dotyczy to Japonii. Dlatego
pewien czas temu na rozkaz Fiihrera posÕaÕem do Tokio emisariusza celem
nieoficjalnego wyjaÕnienia, czy nasze wspalne interesy nie mogÕ byÕ wyraÕone
w postaci paktu, skierowanego przeciw dalszemu rozszerzeniu wojny na inne
narody. Wymiana zdaÕ, ktara nastÕpiÕa niebawem, doprowadziÕa Berlin,' Rzym i
Tokio do caÕkowitej jednomyÕlnoÕci w tym sensie, Õe w interesach szybszej
odbudowy pokoju naleÕy zapobiec dalszemu rozszerzeniu siÕ wojny i Õe
najlepszym Õrodkiem przeciwdziaÕania miÕdzynarodowej klice podÕegaczy do
wojny bÕdzie sojusz wojskowy Trzech Mocarstw. Zatem, na przekar wszystkim
intrygom Brytanii umowa1 zostaÕa zawarta nadzwyczaj szybko, o
czym powiadomiÕem Was przez ambasadÕ na dzieÕ przed jej podpisaniem, gdy
tylko osiÕgniÕto ostateczne porozumienie. Jestem przekonany, Õe zawarcie tej
umowy przyÕpieszy upadek obecnych wÕadcaw brytyjskich, ktarzy nie chcÕ
zawarcia pokoju. W ten sposab umowa bÕdzie sÕuÕyÕa interesom wszystkich
narodaw.
214
Co siÕ tyczy kwestii pozycji trzech uczestniko'w tego sojuszu wobec
Rosji Radzieckiej, chciaÕbym powiedzieÕ od razu, Õe od poczÕtku wymiany
poglÕdaw wszystkie Trzy Mocarstwa w jednakowym stopniu sÕ zdania, Õe ten
pakt w Õadnym przypadku nie moÕe byÕ skierowany przeciw ZwiÕzkowi
Radzieckiemu, przeciwnie - stosunki przyjacielskie Trzech Mocarstw i ich
umowy z ZSRR w Õadnym przypadku nie powinny byÕ zachwiane przez to
porozumienie. A propos, ten punkt widzenia znalazÕ swaj formalny wyraz w
tekÕcie umowy berliÕskiej. JeÕli chodzi o Niemcy, to zawarcie tego paktu
jest logicznym wynikiem ich linii polityki zagranicznej, ktarej dawno
trzymaÕ siÕ rzÕd niemiecki i zgodnie z niÕ pokojowo wspaÕistniejÕ zarawno
przyjacielska wspaÕpraca niemiecko-japoÕska, jak teÕ przyjacielska
wspaÕpraca niemiecko-radziecka. Stosunki przyjacielskie miÕdzy Niemcami i
RosjÕ RadzieckÕ, jak rawnieÕ i stosunki przyjacielskie miÕdzy RosjÕ
RadzieckÕ i JaponiÕ oraz stosunki przyjacielskie miÕdzy Mocarstwami Osi i
JaponiÕ sÕ logicznymi czÕÕciami skÕadowymi naturalnej koalicji politycznej,
ktara jest nader korzystna dla wszystkich zainteresowanych mocarstw. Jak
pamiÕtacie, podczas mej pierwszej wizyty w Moskwie zupeÕnie otwarcie
omawiaÕem z Wami podobne idee. WÕas'nie wawczas zaproponowaÕem swe dobre
uslugi w celu uregulowania rozbieÕnoÕci radziecko-ja-poÕskich. OdtÕd
kontynuujÕ pracÕ w tym kierunku i byÕbym rad, gdyby obopalne Õyczenie
osiÕgniÕcia wzajemnego zrozumienia - a ze strony Japonii jest ono coraz
bardziej oczywiste -miaÕo logiczne zakoÕczenie.
W koÕcu chciaÕbym oÕwiadczyÕ, w caÕkowitej zgodzie ze zdaniem Fiihrera,
Õe zadanie historyczne Czterech Mocarstw polega na tym, Õeby uzgodniÕ swe
dÕugofalowe cele polityczne i - po podziale miÕdzy sobÕ sfer interesaw na
skalÕ ÕwiatowÕ -skierowaÕ przyszÕoÕÕ swych narodaw na wÕaÕciwÕ drogÕ.
BylibyÕmy radzi, gdyby pan MoÕotow przybyÕ do nas do Berlina z wizytÕ
celem dalszego wyjaÕnienia kwestii, majÕcych decydujÕce znaczenie dla
przyszÕos'ci naszych narodaw, i omawienia ich w konkretnej postaci. W
imieniu rzÕdu niemieckiego chciaÕbym najserdeczniej go zaprosiÕ. Po dwach
moich wizytach w Moskwie szczegalnie byÕoby mi przyjemnie osobiÕcie widzieÕ
pana MoÕotowa w Berlinie. Opracz tego, Jego wizyta umoÕliwi Fiihrerowi
osobiÕcie wypowiedzieÕ panu MoÕotowowi swe poglÕdy na przyszÕy charakter
stosunkaw miÕdzy naszymi krajami. Po powrocie pan MoÕotow potrafi
szczegaÕowo zreferowaÕ Warn cele i zamiary Fiihrera. JeÕeli potem, jak tego
niewÕtpliwie siÕ spodziewam, wypadnie mi popracowaÕ nad uzgodnieniem naszej
wspalnej polityki, bÕdÕ szczÕÕliwy znaw osobiÕcie przybyÕ do Moskwy, Õeby
wspalnie z Wami, maj drogi Panie Stalinie, podsumowaÕ wynik wymiany poglÕdaw
i omawiÕ, byÕ moÕe - razem z przedstawicielami
215
Japonii i WÕoch - podstawy polityki, ktara przyniesie nam wszystkim
praktyczne korzyÕci.
ÕÕczÕ najlepsze pozdrowienia, oddany Warn
Ribbentrop
1 BerliÕskie Trajporozumienie: sojusz
niemiecko-wÕosko-japoÕski z dr 27 wrzes'nia 1940 r. -- Przyp. red. wyd.
niem.
63. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 18 paÕdziernika 1940 - 0.08 Otrzymany 18 paÕdziernika 1940
-1.50
Pilne!
Tajemnica paÕstwowa!
Nr 2200 z dn. 17 paÕdziernika
Do Pana Ministra spraw zagranicznych Rzeszy
DziÕ wrÕczyÕem panu MoÕotowowi list przeznaczony dla pana Stalina i
bardzo prosiÕem go [MoÕotowa] o jak najszybsze przyjÕcie zaproszenia do
Berlina. MoÕotow znowu oÕwiadczyÕ, Õe nie zaprzecza, iÕ winien jest wizytÕ w
Berlinie, lecz nie moÕe daÕ odpowiedzi dopaty, dopaki nie przestudiuje
listu.
NastÕpnie zahaczyÕem o skargi ze strony komisji dotyczÕcej
przesiedlenia w krajach baÕkaÕskich i Besarabii. Ma siÕ rozumieÕ, MoÕotow
prabowaÕ kwestionowaÕ uzasadnienie skarg, lecz ostatecznie obiecaÕ je
rozpatrzyÕ.
Schulenburg
216
64. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 18 paÕdziernika 1940 - 15.30 Otrzymany 18 paÕdziernika 1940 -
17.30
Pilny!
Tajemnica paÕstwowa!
Nr 1878 z dn. 18 paÕdziernika
Panu ambasadorowi do rÕk wÕasnych
ProszÕ niezwÕocznie zakomunikowaÕ telegraficznie, dlaczego maj list do
Stalina nie zostaÕ wrÕczony rzÕdowi radzieckiemu do 17 paÕdziernika i
dlaczego, uwzglÕdniajÕc wagÕ jego treÕci, list adresowany do Stalina nie
zostaÕ wrÕczony przez Was Stalinowi do rÕk wÕasnych, co uwaÕaÕem za
zrozumiaÕe samo przez siÕ.
Ribbentrop
65. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 19 paÕdziernika 1940 - 15.20 Otrzymany 19 paÕdziernika 1940
-18.00
Pilne!
Tajemnica paÕstwowa!
Nr 2209 z dn. 19 paÕdziernika
Na Wasz telegram nr 1878 z dn. 18 paz'dziernika
Panu Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych
List przeznaczony Stalinowi wrÕczyÕem MoÕotowowi dlatego, Õe dobrze
znam panujÕce tu stosunki sÕuÕbowe i osobiste. Po tym, gdy zgodnie z Waszymi
wskazawkami, niedawno zakomunikowaÕem panu MoÕotowowi o Waszym zamiarze
zwracenia siÕ z listem do Stalina i o przypuszczalnej treÕci listu,
propozycja z mojej strony wrÕczenia listu bezpoÕrednio Stalinowi wywoÕaÕaby
powaÕne rozdraÕnienie pana MoÕotowa. WydawaÕo mi siÕ, Õe niezbÕdne jest
unikniÕcie tego, poniewaÕ MoÕotow jest najbliÕszÕ osobÕ zaufanÕ Stalina i w
przyszÕoÕci bÕdziemy mieli z nim do czynienia w zakresie wszystkich
waÕniejszych kwestii politycznych.
217
Opracz tego Stalin ostatnio jest bardzo powÕciÕgliwy wobec ludzi i
dlatego w sposab uzasadniony przypuszczaÕem, Õe pod tym lub innym pretekstem
uniknie osobistego spotkania ze mnÕ. W zwiÕzku z tym mogÕ przypomnieÕ o
oÕwiadczeniu prasy radzieckiej z dn. 7 wrzeÕnia, wedÕug ktarego Stalin nie
widziaÕ mnie ponad szeÕÕ miesiÕcy. Naleganie na przyjÕcie przez Stalina
Õatwo mogÕo byÕ potraktowane przez stronÕ radzieckÕ jako reakcja na to
oÕwiadczenie.
To, Õe list nie byÕ wrÕczony do 17 paÕdziernika, tÕumaczÕ tym, Õe nie
mogÕem przybyÕ do Moskwy przed wieczorem 15 paÕdziernika z powodu opaÕnienia
samolotu. Przed wrÕczeniem listu musieliÕmy najpierw przetÕumaczyÕ go na
jÕzyk rosyjski, poniewaÕ wiemy z doÕwiadczenia, Õe przekÕady dokonywane
przez tÕumaczy radzieckich sÕ zÕe i peÕne bÕÕdaw. UwzglÕdniajÕc
nadzwyczajnÕ, wagÕ listu, byÕo niezbÕdne przekazanie go Stalinowi w
przekÕadzie bez zarzutaw, aby do jego tres'ci nie wkradÕy siÕ nieÕcisÕoÕci.
PrzetÕumaczenie na jÕzyk rosyjski i wydrukowanie po rosyjsku ostatecznego
egzemplarza tego dÕugiego i waÕnego posÕania byÕo niemoÕliwe w kratszym
terminie, nawet dokÕadajÕc najenergiczniejszych staraÕ.
Schulenburg
66. AMBASADOR SCHULENBURG DO RIBBENTROPA
Telegram
Moskwa, 22 paÕdziernika 1940 - 5.02 , Otrzymany 22 paÕdziernika 1940 -
7.35
Bardzo pilne!
Nr 2236 z dn. 21 paÕdziernika
Na Wasz telegram nr 1890 z dn. 20 paÕdziernika1
Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych
DziÕ wieczorem MoÕotow wrÕczyÕ mi w zaklejonej kopercie odpowiedÕ
Stalina razem z kopiÕ. Forma i styl listu nie budzÕ wÕtpliwoÕci, Õe list
uÕoÕyÕ osobis'cie Stalin.
DosÕowny przekÕad listu nastÕpuje poniÕej.
„Drogi Panie Ribbentrop! OtrzymaÕem PaÕski list.
Szczerze dziÕkujÕ Panu za zaufanie, a takÕe za zawartÕ w tym liÕcie
cennÕ, analizÕ niedawnych wydarzeÕ.
Zgadzam siÕ z Panem, Õe niewÕtpliwie dalsze polepszenie stosunkaw
miÕdzy naszymi krajami jest moÕliwe tylko na
218
trwaÕej podstawie rozgraniczenia dÕugofalowych interesaw wzajemnych.
Pan MoÕotow zgadza siÕ, Õe powinien przybyÕ do Pana z rewizytÕ do
Berlina. ToteÕ przyjmuje PaÕskie zaproszenie.
Pozostaje tylko siÕ umawiÕ co do daty jego przybycia do Berlina.
Najodpowiedniejszym czasem dla pana MoÕotowa byÕby okres od 10 .do 12
listopada. JeÕeli to odpowiada rawnieÕ rzÕdowi niemieckiemu, sprawÕ moÕna
uwaÕaÕ za zaÕatwionÕ.
AprobujÕ PaÕskÕ chÕÕ ponownego przyjazdu do Moskwy w celu podsumowania
wynikaw wymiany poglÕdaw, ktara siÕ zaczÕÕa w ubiegÕym roku, w kwestiach
interesujÕcych oba kraje; mam nadziejÕ, Õe ta chÕÕ zostanie zrealizowana po
wizycie pana MoÕotowa w Berlinie.
Co siÕ tyczy omawienia szeregu problemaw wespaÕ z JaponiÕ i WÕochami, w
zasadzie nie jestem przeciwko tej idei, uwaÕam, Õe to zagadnienie musi byÕ
uprzednio rozpatrzone.
Ze szczerym szacunkiem, oddany Panu..."
MoÕotow dodaÕ ustnie, Õe planuje przybyÕ do Berlina 10, 11 lub 12
listopada. Co do czasu trwania jego wizyty, decyzji jeszcze nie powziÕto.
Podyktuje to koniecznoÕÕ.
Chilger, ktary przybywa do Berlina w czwartek rano, przywiezie oryginaÕ
listu Stalina i omawi dalsze szczegaÕy wizyty.
MoÕotow prosiÕ, aby w ciÕgu pewnego czasu caÕa ta sprawa miaÕa scisle
poufny charakter.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza sig. - Przyp. J. F.
67. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 2 listopada 1940 - 2.30 Otrzymany 2 listopada 1940 - 7.50
Pilne!
Nr 2313 z dn. 1 listopada
Jako dodatek do mego telegramu pod nr 23101
Do sekretarza paÕstwowego
Podczas dzisiejszej pogadanki miÕdzy Schnurre i Mikojanem Mikojan z
wyraÕnym niezadowoleniem siÕ skarÕyÕ, Õe nie chcemy
219
przyjmowaÕ zamawieÕ na dostawy niezbÕdnych rzÕdowi radzieckiemu
materiaÕaw wojskowych, chociaÕ dostarczamy jednoczes'nie materiaÕy wojskowe
Finlandii i innym krajom. O naszych dostawach broni dla Finlandii Sowieci
wspomnieli po raz pierwszy.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
ODJAZD PRZEWODNICZÕCEGO RADY
KOMISARZY LUDOWYCH ZSRR I
KOMISARZA LUDOWEGO SPRAW
ZAGRANICZNYCH W. MOtOTOWA
11 listopada 1940 r. DO BERLINA
10 listopada br. o godz. 18 min. 45 z Moskwy do Berlina wyjechaÕ
PrzewodniczÕcy Rady Komisarzy Ludowych ZSRR i Komisarz Ludowy Spraw
Zagranicznych tow. W. Mofotow w towarzystwie Komisarza Ludowego Hutnictwa
Metali tow. Tewosiana J., zastÕpcy Komisarza Ludowego Spraw Zagranicznych
tow. Dekanozowa W., zastÕpcy Komisarza Ludowego Handlu Zagranicznego tow.
Krutikowa A. i in. ... JednoczeÕnie do Berlina udali siÕ Ambasador
Nadzwyczajny i PeÕnomocny Niemiec hrabia von Schulenburg, pan Schnurre i in.
68. ZAPIS ROZMOWY RIBBENTROPA Z M0Õ0T0WEM (w obecnoÕci zastÕpcy
komisarza ludowego Dekanozowa i radcaw ambasad Chilgera oraz PawÕowa jako
tÕumaczy)
Berlin, 12 listopada 1940 r.
Po kratkim wstÕpie Minister spraw zagranicznych Rzeszy powiedziaÕ, Õe
od chwili jego dwach ubiegÕorocznych wyjazdaw do Moskwy zaszÕo duÕo
wydarzeÕ. PowoÕujÕc siÕ na pertraktacje, ktare prowadzÕ w Moskwie z
rosyjskimi dziaÕaczami paÕst-
220
wowymi, i jako uzupeÕnienie tego, co niedawno pisaÕ Stalinowi, chce
teraz zÕoÕyÕ kilka oÕwiadczeÕ na temat niemieckiego punktu widzenia na
sytuacjÕ ogalnÕ oraz na stosunki rosyjsko-nie-mieckie, jednakÕe bez
uprzedzenia Fuhrera, kto'ry w dzieÕ bÕdzie prowadziÕ szczegaÕowe rozmowy z
MoÕotowem i sam mu zreferuje pryncypialnÕ ocenÕ sytuacji politycznej. Po tej
pogadance z Fuhrerem MoÕotow znaw wraci do rozmaw z Ministrem spraw
zagranicznych Rzeszy. MoÕna z przekonaniem powiedzieÕ, Õe ta wymiana
poglÕdaw miÕdzy Niemcami i Rosja wpÕynie pomyÕlnie na stosunki miÕdzy obu
krajami.
MoÕotow odpowiedziaÕ, Õe treÕÕ listu do Stalina, w ktarym zostaÕ podany
ogalny przeglÕd wydarzeÕ od zeszÕej jesieni, jest mii znana i z'ywi
nadziejÕ, Õe podana w liÕcie analiza bÕdzie uzupeÕniona ustnym oÕwiadczeniem
Fuhrera dotyczÕcym ogalnej sytuacji i stosunkaw niemiecko-rosyjskich.
Minister spraw zagranicznych Rzeszy odpowiedziaÕ, Õe w liÕcie do
Stalina juÕ wyraziÕ, lecz korzystajÕc z okazji raz jeszcze chce podkreÕliÕ
caÕkowite przekonanie Niemiec o tym, Õe Õladna siÕa na ziemi nie jest w
stanie zapobiec upadkowi Imperium Brytyjskiego. Anglia jest juÕ rozbita i
sprawa tego, kiedy uzna siebie za ostatecznie pokonanÕ jest tylko kwestiÕ
czasy. MoÕliwe, Õe to siÕ stanie szybko, poniewaÕ sytuacja w AngÕii z kaÕdym
dniem siÕ pogarsza. Niemcy, ma siÕ rozumieÕ, bÕdÕ popieraÕ szybkie
zakoÕczenie konfliktu, poniewaÕ nie chcÕ w Õadnych okolicznoÕciach skiadaÕ w
ofierze istnieÕ ludzkich bez koniecznoÕci. Jednak, jeÕli Anglicy nie uznajÕ
siebie za zwyciÕÕonych w najbliÕszej przyszÕoÕci, to stanowczo poproszÕ o
pokaj w nastÕpnym roku. Niemcy kontynuujÕ bombardowanie Anglii dniem i nocÕ.
Niemieckie Õodzie podwodne z czasem bÕdÕ wykorzystane w peÕnym zakresie ich
moÕliwoÕci bojowych i wyrzÕdzÕ Anglii wielkie szkody. Niemcy uwaÕajÕ, Õe te
ataki prawdopodobnie zmuszÕ AngliÕ do zaprzestania walki. PewnÕ trwogÕ moÕna
juÕ zauwaÕyÕ w Wielkiej Brytanii, co dajÕ nadziejÕ na bliskie rozwiÕzanie.
JeÕeli jednak Anglia nie zostanie rzucona na kolana obecnymi nalotami,
Niemcy, gdy tylko na to pozwolÕ warunki atmosferycznie, rozpocznÕ ataki na
szerszÕ skalÕ i stanowczo rozgromiÕ Anglie. Tylko zÕe warunki atmosferyczne
przeszkadzajÕ na razie przeprowadzeniu tych akcji na duÕÕ skalÕ.
Z drugiej strony, Anglia Õywi nadziejÕ na pomoc Stanaw Zjednoczonych,
ktarych poparcie jednak jest pod duÕym znakiejm zapytania. PrzystÕpienie USA
do wojny nie ma dla Niemiec Õadnego znaczenia w planie moÕliwych lÕdowych
operacji wojskowych. Niemcy i WÕochy nigdy nie pozwolÕ Anglosisom wylÕdowaÕ
na kontynencie europejskim. Pomoc, jakÕ Anglia moÕe otrzymaÕ od
amerykaÕskiej marynarki wojenntbj, rawnieÕ jest bardzo wÕtpliwa. Zatem,
Ameryka ogranicjzy siÕ prawdopodobnie do wysÕania Anglikom sprzÕtu
221
wojskowego, przede wszystkim samolotaw. Trudno jest powiedzieÕ, jakie
dostawy w rzeczywistoÕci otrzyma Anglia. MoÕna jednak przypuszczaÕ, Õe w
wyniku dziaÕaÕ marynarki wojennej Niemiec zaledwie nieznaczna czÕÕÕ dostaw
amerykaÕskich trafi do Anglii, toteÕ i w tym przypadku pomoc amerykaÕska
jest bardziej niÕ wÕtpliwa. Czy Ameryka przystÕpi do wojny, czy nie - w
takiej sytuacji to zagadnienie dla Niemiec jest absolutnie obojÕtne.
MawiÕc o sytuacji politycznej, Minister spraw zagranicznych Rzeszy
podkreÕliÕ, Õe teraz, po zakoÕczeniu kampanii francuskiej, Niemcy sÕ,
niezwykle silne. Bardziej szczegaÕowej informacji o tym panu MoÕotowowi
udzieli zapewne Fuhrer. W toku wojny nie ponieÕliÕmy ani istotnych strat w
skÕadnie osobowym (w kaÕdym bÕdÕ razie takich, ktare spowodowaÕyby, tragediÕ
w naszych domach), ani istotnych strat materialnych. Niemcy majÕ do swej
dyspozycji niezwykle duÕo dywizji, ich zaÕ lotnictwo wojskowe stale siÕ
wzmacnia. Liczba Õodzi podwodnych i innych okrÕtaw wojennych stale siÕ
zwiÕkszy. W takiej sytuacji kaÕda praba Anglii (lub Anglii popieranej przez
AmerykÕ) wylÕdowania lub rozpoczÕcia operacji wojennych na kontynencie
europejskim skazana jest na caÕkowite fiasko. Nie stanowi to Õadnego
problemu wojennego. Anglicy tego jeszcze nie zrozumieli, gdyÕ w Anglii
panuje prawdopodobnie chaos, krajem zaÕ rzÕdzi dyletant polityczny i
wojskowy imieniem Churchill, ktary w ciÕgu swej kariery ponosiÕ poraÕki we
wszystkich decydujÕcych poczynaniach i ktary dozna poraÕki i tym razem.
Opracz tego, mocarstwa Osi caÕkowicie dominujÕ w Europie kontynentalnej
pod wzglÕdem wojskowym i politycznym. Nawet Francja, ktara przegraÕa wojnÕ i
musi za to pÕaciÕ (co miedzy innymi Francuzi doskonale rozumiejÕ),
zobowiÕzaÕa siÕ nigdy nie popieraÕ Anglii i de Gaulle, uprawiajÕcego
donkiszo-teriÕ zwyciÕzcy Afryki. DziÕki niezwykÕej trwaÕoÕci swych pozycji
mocarstwa Osi teraz wiÕcej myÕlÕ nie o tym, jak wygraÕ wojnÕ, lecz o tym,
jak zakoÕczyÕ juÕ wygranÕ wojnÕ.
Naturalne pragnienie Niemiec i WÕoch jak najszybszego zakoÕczenia wojny
pobudza je do szukania sobie sojusznikaw, ktarzy siÕ zgodzÕ z tym zamiarem.
W wyniku tych poszukiwaÕ zawarto Pakt Trzech miÕdzy Niemcami, WÕochami i
JaponiÕ. Minister spraw zagranicznych Rzeszy moÕe w trybie pOufnym
zakomunikowaÕ, Õe wiele innych krajaw oÕwiadczyÕo juÕ o swej solidarnoÕci z
ideami paktu Trzech Mocarstw.
W zwiÕzku z tym Minister spraw zagranicznych Rzeszy podkreÕliÕ, Õe
podczas zawarcia paktu Trzech Mocarstw, o ktarym rozmowy odbyÕy siÕ bardzo
szybko, wszyscy tr^ej jego uczestnicy dÕÕyli - jak wskazaÕ juÕ w liÕcie do
Stalina - do tego, aby pakt w Õadnym przypadku nie przeszkodziÕ stosunkom
Trzech Mocarstw z RosjÕ. MyÕl tÕ, wypowiedzianÕ poczÕt-
222
kowo przez Ministra spraw zagranicznych Rzeszy, natychmiast poparÕy
WÕochy i Japonia. Poparcie Japonii szczegalnie jest waÕne dla Niemiec w
zwiÕzku z agitacjÕ podÕegaczy do wojny w USA. KwestiÕ stosunkaw z RosjÕ
uregulowano jako pierwszÕ i utrwalono w artykule V BerliÕskiego Paktu
Trzech.
Minister spraw zagranicznych Rzeszy podkreÕliÕ, Õe juÕ na poczÕtku swej
wizyty w Moskwie wyraÕnie wypowiedziaÕ myÕl o tym, Õe zgodnie z koncepcjÕ
dotyczÕcÕ polityki zagranicznej Nowych Niemiec ich przyjaÕÕ z JaponiÕ, (jak
wskazano w Pakcie Trzech) i przyjaÕÕ z RosjÕ nie tylko sÕ absolutnie
niesprzeczne, lecz takÕe mogÕ przyÕpieszyÕ osiÕgniÕcie ich gÕawnego celu, a
mianowicie - szybkiego zakoÕczenia wojny. Naturalnie, dÕÕenie to podziela
rawnieÕ Rosja Radziecka. MoÕotow na pewno pamiÕta, Õe Minister spraw
zagranicznych Rzeszy oÕwiadczyÕ w Moskwie, Õe Niemcy bÕdÕ popieraÕy
polepszenie stosunkaw miÕdzy RosjÕ i JaponiÕ. On, Minister spraw
zagranicznych Rzeszy wyjechaÕ wtedy do Niemiec po zapewnieniu sobie zgody
Stalina na to, aby Niemcy w interesach Rosji wykorzystaÕy swaj wpÕyw w Tokio
do zbliÕenia rosyjsko-japoriskiego. Minister spraw zagranicznych Rzeszy
zaznaczyÕ, Õe w odpowiedni sposab wykorzystaÕ ten wpÕyw w Tokio i jest
przekonany, Õe jego wysiÕki w pewnym stopniu juÕ zaowocowaÕy. Jeszcze siedem
lub osiem lat temu, a nie tylko od chwili jego wizyty w Moskwie on, Minister
spraw zagranicznych Rzeszy, w rozmowach z JapoÕczykami wystÕpowaÕ za zgodÕ
rosyjsko-niemieckÕ. Jest zdania, Õe wÕaÕnie tak, jak byÕo moÕliwe wzajemne
rozgraniczenie sfer wpÕywaw miÕdzy RosjÕ i Niemcami, moÕna osiÕgnÕÕ umowÕ o
rozgraniczeniu wpÕywaw miÕdzy JaponiÕ i RosjÕ. Polityka japoÕska uzyskania
przestrzeni Õyciowej teraz jest skierowana nie na Wschad i PaÕnoc, lecz na
PoÕudnie i Minister spraw zagranicznych Rzeszy jest przekonany, Õe w pewnym
stopniu przyczyniÕ siÕ do tego. Istnieje jeszcze jedna przyczyna, z ktarej
powodu Niemcy wawczas staraÕy siÕ znaleÕÕ wspalny jÕzyk z UaponiÕ, a
mianowicie -uÕwiadomienie tego, Õe Anglia pewnego piÕknego dnia moÕe
rozpoczÕÕ wojnÕ przeciw Rzeszy. Dlatego jeszcze za owych dobrych czasaw
Niemcy uprawiaÕy odpowiedniÕ politykÕ wobec Japonii.
Fiihrer jest teraz zdania, Õe naleÕy sprabowaÕ chociaÕ w ogalnych
zarysach rozgraniczyÕ sfery wpÕywaw Rosji, Niemiec, WÕoch i Japonii. Fiihrer
badaÕ tÕ kwestiÕ dÕugo i gÕÕboko oraz doszedÕ do nastÕpujÕcego wniosku:
uwzglÕdniajÕc to poÕoÕenie, jakie zajmujÕ w Õwiecie te cztery narody, bÕdzie
rzeczÕ najmÕdrzejszÕ, jeÕli one, dÕÕÕc do rozszerzenia swej przestrzeni
Õyciowej, zwracÕ siÕ na poÕudnie. Japonia juÕ skrÕciÕa na poÕudnie i bÕdÕ
jej potrzebne stulecia, aby umocniÕ swe zdobycze terytorialne na poÕudniu.
Niemcy z RosjÕ juÕ rozgraniczyÕy swe sfery wpÕywo'w i po tym, gdy Nowy Õad
ostatecznie
225
siÕ. ustali w Europie Zachodniej, [Niemcy] rawnieÕ przystÕpiÕ do
rozszerzenia przestrzeni Õyciowych w kierunku poÕudniowym, tzn. w regionach
byÕych kolonii niemieckich w Afryce Õrodkowej. DokÕadnie tak samo Wiochy
rawnieÕ posuwajÕ siÕ na poÕudnie, do Afryki PaÕnocnej i Wschodniej. Ministra
spraw zagranicznych Rzeszy interesuje, czy w przyszÕoÕci Rosja takÕe nie
zawraci na poÕudnie celem uzyskania naturalnego wyjs'cia na peÕne morze,
ktare jest tak waÕne dla Rosji. To wÕaÕnie -oÕwiadczyÕ na zakoÕczenie
Minister spraw zagranicznych Rzeszy jest tÕ wielkÕ ideÕ, jakÕ w ciÕgu
ostatnich miesiÕcy czÕsto omawiaÕ z Fuhrerem i ktarÕ, teraz, w zwiÕzku z
wizytÕ w Berlinie, przedstawia siÕ MoÕotowowi.
Na pytanie Mototowa, jakie morze miaÕ na wzglÕdzie Minister spraw
zagranicznych Rzeszy, gdy mawiÕ o wyjs'ciu Rosji do morza, ten ostatni
odpowiedziaÕ, Õe, zdaniem Niemiec,1 po wojnie zajdÕ ogromne
zmiany na caÕym Õwiecie. PrzypomniaÕ o swej wypowiedzi zwraconej do Stalina
w Moskwie, Õe Anglia nie ma wiÕcej prawa do panowania na Õwiecie. AngliÕ
uprawia szalonÕ politykÕ, za ktarÕ kiedykolwiek bÕdzie musiaÕa zapÕaciÕ.
Dlatego Niemcy sÕ przekonane, Õe w statusie posiadÕoÕci Imperium
Brytyjskiego zajdÕ wielkie zmiany. Na razie porozumienie niemiecko-rosyjskie
obu stronom przyniosÕo poÕytek - zarawno Niemcom, jak teÕ Rosji, ktara
potrafiÕa urzeczywistniÕ uzasadnione przemiany na Zachodzie. ZwyciÕstwo
Niemiec nad PolskÕ i FrancjÕ istotnie siÕ przyczyniÕo do pomyÕlnego
przeprowadzenia tych zmian. Obaj partnerzy paktu niemiecko-rosyjskiego
dobrze popracowali wspalnie. To stanowi najtrwalszÕ podstawÕ dowolnego
paktu. Kwestia polega teraz na tym, czy mogÕ oni kontynuowaÕ pracÕ razem
rawnieÕ w przyszÕoÕci i czy Rosja Radziecka moÕe wyciÕgnÕÕ odpowiednie
korzyÕci z nowego porzÕdku rzeczy w Imperium Brytyjskim, tzn. czy dla Rosji
nie bÕdzie najdogodniejsze wyjÕcie ku morzu poprzez. ZatokÕ PerskÕ i Morze
Arabskie oraz czy rawnoczeÕnie nie dadzÕ siÕ urzeczywistniÕ inne dÕÕenia
Rosji w tej czÕÕci Azji, ktarÕ Niemcy absolutnie nie sÕ zainteresowane.
Minister spraw zagranicznych Rzeszy poruszyÕ nastÕpnie kwestiÕ Turcji.
Dotychczas kraj ten siÕ znajdowaÕ" w swego rodzaju przymierzu z AngliÕ i
FrancjÕ. Francja zostaÕa usuniÕta w wyniku swej klÕski, waga zaÕ Anglii jako
sojusznika staje siÕ coraz bardziej wÕtpliwa. Dlatego Turcja caÕkiem mÕdrze
sprowadziÕa w ciÕgu ostatnich miesiÕcy swe stosunki z AngliÕ do poziomu,
ktary praktycznie oznacza tylko formalnÕ neutralnoÕÕ. Sprawa polega na tym,
jakie interesy Rosja ma w Turcji. W zwiÕzku z nieuniknionym koÕcem wojny, w
czym sÕ zainteresowane wszystkie kraje, wÕÕcznie z RosjÕ, jest on pewien, Õe
Turcja bÕdzie zmuszona stopniowo wyzwoliÕ siÕ od wiÕzi z AngliÕ. On,
Minister spraw zagranicznych Rzeszy, nie
226
moÕe teraz ostatecznie opracowywaÕ szczegaÕaw, lecz jest pewien, Õe po
opracowaniu przez RosjÕ, Niemcy, WÕochy i JaponiÕ wspalnej platformy Turcja
z czasem bÕdzie musiaÕa przyÕÕczyÕ siÕ do tych krajaw. Na razie nie omawiaÕ
tych kwestii z Turkami bezpoÕrednio. OÕwiadczyÕ jedynie w poufnej rozmowie z
ambasadorem tureckim, Õe bÕdzie popieraÕ taki rozwaj wydarzeÕ, przy ktarym
Turcja, przestrzegajÕc swej dzisiejszej linii politycznej, dojdzie do
absolutnej neutralnoÕci. DodaÕ rawnieÕ, Õe Niemcy nie majÕ jakichkolwiek
roszczeÕ do terytorium tureckiego.
Minister spraw zagranicznych Rzeszy oÕwiadczyÕ nastÕpnie, Õe w zwiÕzku
z tym Õwietnie rozumie niezadowolenie Rosji z Konwencji w Montreux o
CieÕninach. Niemcy sÕ jeszcze bardziej niezadowolone, poniewaÕ w ogale nie
zostaÕy do niej wÕÕczone. OsobiÕcie on, Minister spraw zagranicznych Rzeszy,
uwaÕa, Õe Konwencja w Montreux, jak rawnieÕ Komisje Dunajskie, muszÕ byÕ
rozwiÕzane i zastÕpione czymÕ innym. Ta nowa umowa musi byÕ zawarta przez te
mocarstwa, ktare sÕ szczegalnie zainteresowane w danej kwestii, przede
wszystkim przez RosjÕ, TurcjÕ, WÕochy i Niemcy. Rzecz caÕkiem zrozumiaÕa, Õe
Rosja Radziecka nie moÕe byÕ zadowolona z obecnego stanu rzeczy. Niemcy
uwaÕajÕ za caÕkiem moÕliwÕ do przyjÕcia myÕl, Õe na Morzu Czarnym Rosja
Radziecka i paÕstwa przylegajÕce [czarnomorskie] powinny mieÕ okreÕlone
przywileje w porawnaniu z innymi krajami Õwiata. ByÕoby absurdem, gdyby
kraje poÕoÕone o tysiÕce kilometraw od Morza Czarnego ÕÕdaÕy dla siebie
takich samych praw w tym regionie, co mocarstwa czarnomorskie. Nowe
porozumienie z TurcjÕ o CieÕninach, opracz wszystkiego innego, powinno daÕ
Rosji niektare wyjÕtkowe przywileje, ktarych szczegaÕaw w tej chwili jeszcze
nie moÕe poruszaÕ, lecz ktare w zasadzie udzielÕ okrÕtom wojennym i flocie
handlowej ZwiÕzku Radzieckiego bardziej swobodnego niÕ dotychczas dostÕpu do
Morza Õradziemnego. Rosja zasÕuÕyÕa na to. On, Minister spraw zagranicznych
Rzeszy, juÕ omawiaÕ te zagadnienia z WÕochami i dopiero co wypowiedziane
opinie we WÕoszech byÕy powitane z wielka sympatiÕ. UwaÕa za celowe, aby
Rosja. Niemcy i WÕochy okreÕliÕy wspalnÕ politykÕ wobec Turcji, aby ten kraj
dobrze siÕ spisaÕ we wÕasnych oczach i zerwaÕ zwiÕzki z AngliÕ,, ktarym nie
bardzo sympatyzujÕ wszystkie trzy kraje. Dlatego Turcja zostanie nie tylko
skÕadnikiem koalicji krajaw, wystÕpujÕcych przeciwko eskalacji wojny i o
szybsze ustalenie pokoju, lecz bÕdzie rawnieÕ gotowa do dobrowolnego
odrzucenia Konwencji w Montreux oraz wspalnego z trzema krajami [Niemcami,
WÕochami i ZSRR] zawarcia nowej konwencji o CieÕninach, ktara uczyni zadoÕÕ
sprawiedliwym ÕÕdaniom wszystkich stron i da Rosji pewne szczegalne
przywileje. W tym wypadku mogÕ one wspalnie rozstrzygnÕÕ, czy moÕna uznaÕ
terytorialnÕ nietykalnoÕÕ Turcji.
227
Minister spraw zagranicznych Rzeszy podsumowaÕ rozmowÕ, oÕwiadczyÕ, Õe
zostaÕy poruszone nastÕpujÕce kwestie:
1. Wspalne rozpatrzenie sprawy, w jaki sposab mocarstwa
Paktu Trzech mogÕ osiÕgnÕÕ jakiekolwiek porozumienie ze
ZwiÕzkiem Radzieckim, ÕwiadczÕce o poparciu przez ZwiÕzek
Radziecki celaw Paktu Trzech, a mianowicie: zapobieÕenie
eskalacji wojny i jak najszybsze ustalenie powszechnego
pokoju.
Opracz tego mogÕ byc poruszone inne kwestie, dotyczÕce wspaÕpracy i
wzajemnego poszanowania interesaw tych krajaw. Takie w przybliÕeniu sÕ
orientacyjne cechy proponowanego porozumienia. SzczegaÕy jego powinny byÕ
omawione w przyszÕoÕci. JeÕli rzÕdowi radzieckiemu te rozwaÕania sÕ do
przyjÕcia, wiÕc w praktyce moÕe dojÕÕ do wspalnego oÕwiadczenia rzÕdu
radzieckiego i mocarstw Paktu Trzech o przywro'-ceniu powszechnego pokoju.
Wspalne omawienia kwestii dotyczÕcej moÕliwoÕci okreÕ
lenia w przyszÕos'ci w ogalnych zarysach interesaw, czterech
krajaw.
ByÕy rawnieÕ poruszone: problem Turcji i kwestia CieÕnin.
NaleÕy mieÕ na wzglÕdzie, Õe Minister spraw zagranicznych
Rzeszy nie byÕ jeszcze gotaw, by wystÕpiÕ z jakimiÕ konkret
nymi propozycjami dotyczÕcymi tych zagadnieÕ. DokonaÕ
tylko przeglÕdu myÕli omawianych przez Fiihrera i jego samego
wtedy, gdy pisano list do Stalina. Minister spraw zagranicznych
Rzeszy z, wielkÕ gotowoÕciÕ sam przybÕdzie do Moskwy i omawi
osobiÕcie te sprawy ze Stalinem, jeÕli rzÕd radziecki uwaÕa te
idee za moÕliwe do urzeczywistnienia. Interesuje go, czy
bÕdzie korzystna w tym wypadku jednoczesna obecnoÕÕ jego
kolegaw z WÕoch i Japonii, ktarzy - jak on wie - takÕe sÕ
gotowi przybyÕ do Moskwy. Naturalnie, stosunki Rosji z OsiÕ,
podobnie jak stosunki Rosji z JaponiÕ, muszÕ byÕ z poczÕtku
omawione kanaÕami dyplomatycznymi.
Na zakoÕczenie Minister spraw zagranicznych Rzeszy zrobiÕ jeszcze jednÕ
uwagÕ dotyczÕcÕ jego niedawnej rozmowy z ambasadorem chiÕskim. Nikt go nie
prosiÕ o przeprowadzenie takiej rozmowy, lecz miaÕ podstawy przypuszczaÕ, Õe
JapoÕczycy nie bÕdÕ oponowali z tego powodu. Nasuwa siÕ pytanie, czy w
ramach staraÕ skierowanych na jak najszybsze zakoÕczenie wojny moÕna
uregulowaÕ rozbieÕnoÕci miÕdzy Czang Kaj-szekiem a JaponiÕ. W Õadnym wypadku
nie proponowaÕ poÕrednictwa niemieckiego, lecz biorÕc pod uwagÕ dÕugotrwaÕe
i przyjacielskie stosunki istniejÕce miÕdzy Niemcami i Chinami po prostu
poinformowaÕ marszaÕka Czang Kaj-szeka o niemieckim punkcie widzenia.
Japonia wkratce moÕe uznaÕ rzÕd w Nankinie. Z drugiej strony, krÕÕÕ pogÕoski
o tym, Õe zarawno Japonia, jak teÕ Chiny chcÕ pajÕÕ na kompromis. Nie moÕna
dokÕadnie ustaliÕ, czy te pogÕoski opierajÕ siÕ na faktach. Bez
228
wÕtpienia jednak byÕoby dobrze, gdyby obie strony mogÕy dojÕÕ do
kompromisu. Dlatego on (Minister spraw zagranicznych Rzeszy) wywoÕaÕ
ambasadora chiÕskiego, by przedstawiÕ mu pozycjÕ Niemiec w tej kwestii,
poniewaÕ nie wyklucza faktu, Õe juÕ cos siÕ dzieje *v stosunkach miÕdzy
JaponiÕ i Chinami, o czym wÕaÕnie chce informowaÕ Molotowa podczas tej
wymiany poglÕdaw.
Mototow siÕ zgodziÕ z uwagÕ dotyczÕcÕ korzyÕci z kompromisu
chiÕsko-japoÕskiego i zaopiniowaÕ, Õe oÕwiadczenie Ministra spraw
zagranicznych Rzeszy jest niezwykle ciekawe i Õe wymiana poglÕdaw co do
najwaÕniejszych problemaw dotyczÕcych nie tylko Niemiec, ale teÕ Rosji
Radzieckiej moÕe byÕ rzeczywiÕcie korzystna. Dobrze zrozumiaÕ oÕwiadczenie
Ministra spraw zagranicznych Rzeszy dotyczÕce ogromnej wagi Paktu Trzech.
JednakÕe jako przedstawiciel kraju nie walczÕcego musi poprosiÕ o
wyjaÕnienie niektarych punktaw po to, by lepiej zrozumieÕ sens Paktu. Gdy
omawiano w Pakcie Nowy Õad w Europie i wielkÕ przestrzeÕ wschodnioazjatyckÕ,
pojÕcie „wielka przestrzeÕ wschodnioazjatyckÕ" zostaÕo okreÕlone doÕÕ
niewyraÕnie, przynajmniej z punktu widzenia tych, ktarzy nie uczestniczyli w
przygotowaniu Paktu. Dlatego mu (MoÕotowowi) rzeczÕ waÕnÕ bÕdzie poznaÕ
bardziej dokÕadne okreÕlenie tego pojÕcia. Pracz tego, udziaÕ ZwiÕzku
Radzieckiego w akcjach zaplanowanych przez Ministra spraw zagranicznych
Rzeszy naleÕy szczegaÕowo omawiÕ nie tylko w Berlinie, lecz rawnieÕ w
Moskwie.
Minister spraw zagranicznych Rzeszy odpowiedziaÕ, Õe pojÕcie
„wielka przestrzeÕ wschodnioazjatyckÕ" rawnieÕ dla niego byÕo nowe i
niejasne. SformuÕowanie zaproponowane zostaÕo jednego z ostatnich dni
rozmaw, kto're jak juÕ wzmiankowano przebiegaÕy bardzo szybko. MoÕe jednak
oÕwiadczyÕ, Õe pojÕcie „wielka przestrzeÕ wschodnioazjatyckÕ" wcale
nie dotyczy Õyciowo waÕnej dla Rosji sfery wpÕywaw. Jak juÕ zaznaczano, w
toku rozmaw o pakcie przede wszystkim rozstrzygniÕto kwestiÕ tego, Õe Pakt
nie moÕe mieÕ na celu bezpoÕredniego lub poÕredniego wystÕpienia przeciwko
Rosji.
Moiotow odpowiedziaÕ, Õe podczas rozgraniczenia sfer wpÕywaw na doÕÕ
dÕugi okres potrzebna jest dokÕadnoÕÕ, dlatego teÕ prosiÕ informowaÕ go o
zdaniu tych, ktarzy ukÕadali Pakt, lub przynajmniej o zdaniu na ten temat
rzÕdu Rzeszy. Szczegalna ÕcisÕoÕÕ potrzebna jest podczas rozgraniczenia sfer
wpÕywaw Niemiec i Rosji. Ustalenie w ubiegÕym roku tych sfer wpÕywaw byÕo
jedynie rozwiÕzaniem czÕÕciowym, z wyjÕtkiem kwestii fiÕskiej, ktarÕ on
(MoÕotow) omawi szczegaÕowo paÕniej - robiÕcym wraÕenie przestarzaÕego '
bezuÕytecznego na tle nowych okolicznoÕci oraz wydarzeÕ. W zwiÕzku z tym
Rosja przede wszystkim chce dojÕÕ do wzajemnego rozumienia siÕ z
229
Niemcami i dopiero potem z JaponiÕ oraz WÕochami, gdy uzyska dokÕadnÕ
informacjÕ co do znaczenia, charakteru i celaw Paktu Trzech.
Na tym rozmowa byÕa przerwana, by delegaci rosyjscy przed rozpoczÕciem
rozmaw z Fiihrerem mogli zjeÕÕ Õniadanie w ÕcisÕym gronie.
Schmidt
Berlin, 13 listopada 1940 r.
69. ZAPIS ROZMOWY HITLERA Z MOÕOTOWEM (w obecnoÕci Ribbentropa, a takÕe
radcaw ambasad Chilgera i PawÕowa w charakterze tÕumaczy. 12 listopada 1940
r.)
Po kilku sÕowach powitania Ftihrer oÕwiadczyÕ, Õe gÕawnym tematem
rozmaw, jak mu siÕ wydaje, jest co nastÕpuje: w Õyciu narodaw trudnÕ rzeczÕ
jest nakreÕlanie biegu wydarzeÕ na dÕuÕszy czas; za powstajÕce konflikty
czÕsto sÕ odpowiedzialne czynniki osobowe. Mimo to uwaÕa, Õe praby
wprowadzenia w Õycie narodaw Õadu na dÕuÕszy czas sÕ niezbÕdne, przy tym
jeÕli to jest moÕliwe tak wprowadziÕ porzÕdek, by uniknÕÕ tarÕ i zapobiec
konfliktom, o ile to jest w mocy ludzkiej. Trzeba to zrobiÕ tym bardziej,
gdy dwa narody, takie jak niemiecki i rosyjski, majÕ u steru paÕstwa ludzi
posiadajÕcych wÕadzÕ dostatecznÕ do prowadzenia swych krajaw do rozwoju w
okreÕlonym kierunku. Opracz tego w przypadku Rosji i Niemiec dwa wielkie
narody z natury rzeczy nie bÕdÕ miaÕy Õadnych przyczyn do zderzenia swych
interesaw, jeÕli kaÕdy narad zrozumie, Õe drugiej stronie potrzebne sÕ pewne
niezbÕdne do Õycia przesÕanki, bez ktarych niemoÕliwe jest jego istnienie.
Poza tym w obu krajach systemy rzÕdzenia nie sÕ zainteresowane wojnÕ jako
takÕ, lecz potrzebujÕ pokoju bardziej niÕ wojny po to, by urzeczywistniÕ
swaj program wewnÕtrzny. UwzglÕdniajÕc te potrzeby Õyciowe, szczegalnie w
dziedzinie gospodarczej, prawdopodobnie mogÕ one opracowaÕ takie
porozumienie, ktare doprowadzi do pokojowej wspaÕpracy miÕdzy dwoma krajami
nawet po Õmierci ich obecnych przywadcaw.
Po tym, gdy MoÕotow wyraziÕ swÕ caÕkowitÕ zgodÕ z tymi rozumowaniami,
Fuhrer kontynuowaÕ, Õe planowanie na dÕuÕszy okres rozwoju stosunkaw miÕdzy
narodami i krajami, ma siÕ rozumieÕ, jest doÕÕ skomplikowane. JednakÕe jest
przekonany o moÕliwoÕci w peÕni opracowaÕ jasne i okreÕlone
230
wspilne punkty widzenia niezaleÕne od motywaw osobistych oraz tak
sformuÕowaÕ interesy gospodarcze narodaw, by to dawaÕo niezawodne gwarancje,
Õe konflikt nie powstanie w ciÕgu dÕugiego czasu. SytuacjÕ, w jakiej odbywa
siÕ dzisiejsza rozmowa, charakteryzuje fakt, Õe Niemcy w odraÕnieniu od
Rosji Radzieckiej sÕ w stanie wojny. Niemcy poczyniÕy wiele krokaw tylko z
powodu ich udziaÕu w wojnie. DuÕo rzeczy, ktare wypadÕo robiÕ w toku wojny,
byÕo podyktowane biegiem wojny i nie mogio byÕ przewidziane na jej poczÕtku.
Ogalnie biorÕc, nie tylko Niemcy, ale Rosja takÕe otrzymaÕa niemaÕÕ korzyÕÕ.
Sukces pierwszego roku wspaÕpracy politycznej jest nader waÕny dla dalszych
stosunkaw obu krajaw. MoÕotow oÕwiadczyÕ, Õe to jest zupeÕnie stuszne. Dalej
Fiihrer powiedziaÕ, Õe moÕliwe, iÕ Õaden z dwach narodaw nie zadoÕÕuczyniÕ
swym Õyczeniom w stu procentach. Jednak w Õyciu politycznym zrealizowanie
potrzeb nawet w 20-25 % jest juÕ wielkÕ sprawÕ. Jest przekonany, Õe rawnieÕ
w przyszÕoÕci nie wszystkie Õyczenia zostanÕ wcielone w Õycie, lecz we
wszystkich przypadkach dwa wielkie narody Europy osiÕgnÕ wiÕcej, jeÕli bÕdÕ
siÕ trzymaÕ razem, aniÕeli by dziaÕaÕy jeden przeciw drugiejnu.
WspaÕpracujÕc oba kraje zawsze uzyskajÕ chociaÕ pewne korzyÕci. Natomiast
ich wrogoÕÕ bÕdzie poÕyteczna tylko krajom trzecim.
Mototow odpowiedziaÕ, Õe rozumowania Fuhrera sÕ absolutnie stuszne,
potwierdzi je historia i Õe wyjÕtkowo pasujÕ do obecnej sytuacji.
NastÕpnie Fiihrer powiedziaÕ, Õe wychodzÕc z tych zaÕoÕeÕ, raz jeszcze
trzeÕwo rozwaÕyÕ sprawÕ wspaÕpracy niemiecko-ro-syjskiej w chwili, gdy
operacje wojenne faktycznie siÕ zakoÕczyÕy.
Wojna ponadto wywoÕaÕa komplikacje, jakich Niemcy siÕ nie spodziewaÕy,
lecz ktare zmuszajÕ je od czasu do czasu odpowiadaÕ dziaÕaniami wojennymi na
niektare wydarzenia. NastÕpnie Fiihrer przedstawiÕ w ogalnym zarysie
MoÕotowowi przebieg operacji wojennych aÕ do chwili obecnej, ktare
spowodowaÕy, Õe Anglia nie ma na kontynencie Õadnego sojusznika. SzczegaÕowo
opisaÕ operacje wojenne prowadzone obecnie przeciw Anglii i zaakcentowaÕ
wpÕyw czynnikaw atmosferycznych na te operacje. Akcje odwetowe Anglii sÕ
Õmiechu warte. Rosjanie mogÕ siÕ przekonaÕ na wÕasne oczy, Õe twierdzenia o
zburzeniu Berlina sÕ wymysÕem. Gdy tylko siÕ poprawi pogoda, Niemcy bÕdÕ w
stanie zadaÕ silny i ostateczny cios Anglii. Zatem w tej chwili cel Niemiec
polega na prabie nie tylko przeprowadzenia przygotowaÕ wojennych do tej
ostatecznej bitwy, lecz takÕe na wyjaÕnieniu kwestii politycznych, ktare
bÕdÕ miaÕy znaczenie w czasie tych wydarzeÕ i po nich. Dlatego ponownie
rozpatrzyÕ stosunki z RosjÕ i nie w planie negatywnym, lecz z zamiarem ich
pozytywnego, jeÕli to
231
moÕliwe, rozwoju na dÕuÕszy okres. W zwiÕzku z tym doszedÕ do kilku
wnioskaw:
Niemcy nie dÕÕÕ do uzyskania pomocy wojskowej od
Rosji.
Z powodu niezmiernego rozszerzenia areny dziaÕaÕ
wojennych Niemcy byÕy zmuszone - celem przeciwstawienia
siÕ Anglii - wtargnÕÕ siÕ na oddalone od Niemiec tereny, w
ktarych nie byÕy na ogaÕ zainteresowane ani pod wzglÕdem
politycznym, ani gospodarczym.
Mimo to sÕ pewne rzeczy, ktarych caÕa powaga ujawniÕa
siÕ dopiero podczas wojny, lecz ktare dla Niemiec majÕ Õyciowo
waÕne znaczenie. WÕrad nich sÕ: okreÕlone zradla surowca, kta
re Niemcy uwaÕajÕ za najwaÕniejsze i absolutnie niezastÕpio
ne. MoÕliwe pan Morotow zauwaÕyÕ, Õe w tym lub innym
wypadku zachodziÕy odchylenia od poczÕtkowych granic sfer
wpÕywaw, ktare byÕy uzgodnione miÕdzy Stalinem i Ministrem
spraw zagranicznych Rzeszy. Podobne odchylenia zdarzaÕy siÕ
juÕ kilkakrotnie w toku operacji rosyjskich przeciw Polsce. W
niektarych wypadkach (Fuhrer) nie magÕ iÕÕ na ustÕpstwa,
skÕadajÕc daninÕ interesom rosyjskim i niemieckim, lecz
rozumiaÕ, Õe poÕÕdane jest znalezienie rozwiÕzania kompromi
sowego, jak na przykÕad w przypadku z LitwÕ. RzeczywiÕcie, z
punktu widzenia ekonomicznego Litwa miaÕa dla nas okreÕlonÕ
wagÕ, lecz z punktu widzenia politycznego rozumieliÕmy
koniecznoÕÕ poprawy sytuacji w tym regionie, aby w przyszÕoÕ
ci zapobiec odrodzeniu sytuacji doprowadzajÕcych do napiÕcia
w stosunkach miÕdzy dwoma krajami - Niemcami i RosjÕ. W
innym wypadku, a mianowicie w stosunku do PoÕudniowego
Tyrolu, Niemcy zajÕÕy analogicznÕ pozycjÕ. JednakÕe w toku
wojny Niemcy siÕ zetknÕÕy z problemami, jakich nie moÕna
byÕo przewidzieÕ na jej poczÕtku, lecz ktare sÕ nader waÕne z
punktu widzenia operacji wojennych.
On (Fuhrer) zastanawia siÕ teraz nad kwestiÕ, jak pozostawiajÕc na
uboczu chwilowe rozwaÕania, scharakteryzowaÕ w ogalnym zarysie wspaÕpracÕ
miÕdzy Niemcami a RosjÕ i jaki kierunek w przyszÕoÕci obierze rozwaj
stosunkaw niemiecko-ro-syjskich. W tej sprawie dla Niemiec waÕne sÕ
nastÕpujÕce punkty:
KoniecznoÕÕ przestrzeni Õyciowej. Podczas wojny Niemcy
zdobyÕy takie ogromne obszary, Õe bÕdÕ potrzebowaÕy stu lat
na ich caÕkowite wyzyskanie.
NiezbÕdna jest pewna ekspansja kolonialna w Afryce
PaÕnocnej.
Niemcy potrzebujÕ okreÕlonych surowcaw, ktarych
dostawy muszÕ sobie zagwarantowaÕ w dowolnych warunkach.
Nie mogÕ one dopuÕciÕ do utworzenia przez wrogie
paÕstwa baz lotniczych i morskich w okreÕlonych regionach.
232
Jednak interesy Rosji w Õadnym wypadku nie bÕdÕ dotkniÕte. Imperium
Rosyjskie moÕe siÕ rozwijaÕ bez najmniejszego uszczerbku dla interesaw
niemieckich. {MoÕotow powiedziaÕ, Õe to jest zupeÕnie sÕuszne.) JeÕli oba
kraje porozumiejÕ siÕ co do tego faktu, potrafiÕ uÕoÕyÕ obopalnie korzystnÕ
wspaÕpracÕ i zdoÕajÕ, pozbyÕ siÕ tych komplikacji, tarÕ i niepokojaw.
OczywiÕcie, Õe Niemcy i Rosja nigdy nie stanÕ siÕ jednym Õwiatem. Oba kraje
zawsze bÕdÕ istnieÕ oddzielnie jak dwie potÕÕne czÕÕci Õwiata. Same mogÕ
zbudowaÕ swojÕ przyszÕoÕÕ, jeÕeli bÕdÕ uwzglÕdniaÕ, przy tym interesyt
drugiej strony. Niemcy nie majÕ interesaw w Azji pracz wspalnych interesaw
gospodarczych i handlowych. W szczegalnoÕci nie majÕ tam interesaw
kolonialnych. Opracz tego wiedzÕ, Õe przypuszczalne terytoria kolonialne w
Azji najprawdopodobniej odejdÕ do Japonii. JeÕli nagle Chiny rawnieÕ siÕ
znajdÕ na orbicie budzÕcych siÕ narodaw, dowolne dÕÕenia kolonialne [wobec
tego ogromnego kraju], biorÕc pod uwagÕ liczebnie ogromnÕ ludnoÕÕ, od samego
poczÕtku bÕdÕ skazane na fiasko.
W Europie istnieje kilka punktaw stycznoÕci miÕdzy interesami Niemiec,
Rosji i WÕoch. KaÕdy z tych krajaw ma zrozumiaÕÕ chÕÕ posiadania wyjÕcia na
peÕne morze. Niemcy chcÕ wyjÕÕ do MorzÕ PaÕnocnego, WÕosi chcÕ zniszczyÕ
„zasuwÕ" na Gibraltarze, a Rosja dÕÕy do oceanu. Sprawa polega teraz
na tym, czy wielkie szansÕ majÕ te trzy mocarstwa otrzymania swobodnego
dostÕpu do oceanu bez wzajemnych konfliktaw z tego powodu. To rawnieÕ jest
punktem wyjÕcia, z ktarego rozpatruje doprowadzenie do systemu stosunkaw
europejskich po wojnie. CzoÕowi dziaÕacze paÕstwowi Europy nie powinni
dopuÕciÕ, aby ta wojna zrodziia nowe wojny. KwestiÕ tÕ naleÕy tak
uregulowaÕ, Õeby przynajmniej nie w bliskiej przyszÕoÕci powstaiy nowe
konflikty.
W tym duchu (Fiihrer) rozmawiaÕ z francuskimi dziaÕaczami paÕstwowymi i
byÕ przekonany, Õe osiÕgnÕÕ pewne zrozumienie wzajemne w kwestii umowy,
ktara doprowadzi do nawiÕzania na doÕÕ dÕugi okres zupeÕnie znoÕnych
stosunkaw i ktara bÕdzie korzystna dla wszystkich zainteresowanych stron
chociaÕby dlatego, Õe nowa wojna nie bÕdzie zagraÕaÕ natychmiast. PowoÕujÕc
siÕ na preambuÕÕ UkÕadu o Zawieszeniu Broni z FrancjÕ1, Fiihrer
wskazaÕ Petainowi2 i Lavalowi3, Õe dopaki trwa wojna z
AngliÕ, dopaty nie moÕna poczyniÕ krokaw, choÕ trochÕ przeczÕcych celom
zakoÕczenia wojny przeciwko Wielkiej Brytanii.
W innych regionach powstajÕ analogiczne problemy, ktare jednak sÕ waÕne
tylko w toku wojny. Niemcy nie miaÕy na przykÕad Õadnych interesaw
politycznych na BaÕkanach, lecz w dobie obecnej sÕ zmuszone do aktywizowania
tam swej dziaÕalnoÕci celem zapewnienia sobie okreÕlonych surowcaw.
PrzyczynÕ tego sÕ wyÕÕcznie interesy wojenne, ktarych obrona nie jest
233
zajÕciem najprzyjemniejszym, poniewaÕ na przykÕad siÕy wojskowe Niemiec
muszÕ siÕ znajdowaÕ w Rumunii, setki kilometraw od baz zaopatrzeniowych.
Z analogicznych przyczyn Niemcy nie znoszÕ samej myÕli o tym, Õe Anglia
moÕe otrzymaÕ bazÕ wypadowÕ w Grecji do budowy tam wojskowych baz lotniczych
i morskich. Rzesza w jakichkolwiek bÕdÕ warunkach powinna temu zapobiec.
W takiej sytuacji kontynuowanie wojny, naturalnie, ^est niepoÕÕdane.
WÕaÕnie dlatego Niemcy chciaÕy zaprzestaÕ wojny po zakoÕczeniu kampanii
polskiej. W tym czasie Anglia i Francja mogÕy zaprzestaÕ wojny, nie ponoszÕc
ze swej strony ofiar; jednak wolaÕy jÕ kontynuowaÕ. OczywiÕcie, krew
zobowiÕzuje rawnieÕ do sprawiedliwoÕci. RzeczÕ niedopuszczalnÕ jest to, by
okreÕlone kraje, ktare wypowiedziaÕy i prowadziÕy wojnÕ, nie zapÕaciÕy potem
rachunku. (Fiihrer) daÕ to Francuzom wyraÕnie do zrozumienia. Jednak na
danym etapie rozwoju wydarzeÕ kwestia polega na tym, ktary z krajaw
odpowiedzialnych za wojnÕ ma pÕaciÕ wiÕcej. We wszystkich wypadkach Niemcy
by wolaÕy zakoÕczyÕ wojnÕ w ubiegÕym roku i zdemobilizowaÕ swÕ armiÕ, by
wznowiÕ pracÕ pokojowÕ, poniewaÕ z ekonomicznego punktu widzenia kaÕda wojna
jest zÕym biznesem. Nawet zwyciÕzca musi ponieÕÕ tyle strat przed wojnÕ, w
jej toku i po zakoÕczeniu, Õe swe cele moÕe osiÕgnÕÕ znacznie taniej w
czasie pokoju.
MoÕotow siÕ zgodziÕ z tÕ myÕlÕ, oÕwiadczyÕ, Õe w kaÕdym wypadku
osiÕgniÕcie celu za pomocÕ Õrodkaw wojennych kosztuje znacznie droÕej niÕ za
pomocÕ pokojowych. Fiihrer zaakcentowaÕ nastÕpnie, Õe w obecnej sytuacji
Niemcy z powodu dziaÕaÕ wojennych sÕ zmuszone do aktywizowania siÕ w
regionach, ktarymi nie sÕ zainteresowane pod wzglÕdem politycznym, lecz w
ktarych majÕ interesy gospodarcze. Jednak ten kurs jest podyktowany
wyÕÕcznie celami samoza-chowawczosci. Mimo to ta aktywizacja dziaÕalnoÕci w
omawianych regionach, do ktarej Niemcy misiaÕy siÕ uciec, nie bÕdzie
przeszkodÕ na drodze do powszechnego bÕogiego spokoju, ktary nastÕpi paÕniej
i przyniesie narodom pracujÕcym w tymÕe kierunku realizacjÕ ich nadziei.
Opracz tego istnieje jeszcze problem Ameryki. Obecnie Stany Zjednoczone
uprawiajÕ politykÕ imperialistycznÕ. Nie walczÕ o AngliÕ, lecz prabujÕ
zawÕadnÕÕ Imperium Brytyjskim. W lepszym wypadku pomagajÕ Anglii po to, aby
kontynuowaÕ swe wÕasne przezbrojenie i, nabywajÕc bazy, zwiÕkszaÕ swÕ potÕgÕ
wojskowÕ. W dalekiej przyszÕoÕci wypadnie rozstrzygnÕÕ rawnieÕ kwestiÕ
ÕcisÕej wspaÕpracy tych krajaw, ktarych interesy zostanÕ zahaczone w wyniku
rozszerzenia sfery wpÕywaw tego mocarstwa anglosaskiego, ktare stoi na
znacznie trwalszej podstawie niÕ Anglia. ZresztÕ, to nie ta kwestia, ktarÕ
wypadnie rozstrzygaÕ w najbliÕszej przyszÕoÕci; nie w 1945
234
roku, lecz dopiero najwczeÕniej w 1970 lub 1980 roku to mocarstwo
anglosaskie zacznie zagraÕaÕ wolnoÕci innych narodaw. W kaÕdym bÕdÕ razie
Europa kontynentalna juÕ teraz powinna siÕ przygotowaÕ do takiego biegu
wydarzeÕ i wspalnie dziaÕaÕ przeciwko Anglosasom i wszelkim prabom
zagarniÕcia waÕnych baz. Dlatego on (Fuhrer) wymieniÕ poglÕdy z FrancjÕ,
WÕochami i HiszpaniÕ po to, aby z pomocÕ tych krajaw wprowadziÕ w caÕej
Europie i Afryce coÕ w rodzaju doktryny Monroe4 i wspalnie
prowadziÕ nowÕ politykÕ kolonialnÕ, zgodnie z ktdrÕ kaÕde z zainteresowanych
mocarstw bÕdzie ÕÕdaÕo dla siebie jedynie tyle terytoriaw kolonialnych, ile
realnie moÕe wyzyskaÕ. W tych regionach, gdzie pozycje czoÕowego mocarstwa
naleÕÕ do Rosji, jej interesy bÕdÕ przestrzegane oczywiÕcie w pierwszej
kolejnoÕci. Urzeczywistni siÕ to w wyniku wielkiej wspaÕpracy mocarstw,
ktare, trzeÕwo oceniajÕc istniejÕcÕ realnÕ sytuacjÕ, bÕdÕ. musiaÕy okreÕliÕ
odpowiednie do ich interesaw sfery wpÕywaw i naleÕycie postÕpowaÕ wobec
reszty Õwiata. OczywiÕcie, zorganizowanie podobnej koalicji paÕstw jest
celem bardzo skomplikowanym, przy tym trudno go nie tyle przemyÕleÕ, ile
wcieliÕ w Õycie.
NastÕpnie Fuhrer powraciÕ do kwestii stosunkaw niemiecko-radzieckich.
Doskonale rozumie dÕÕenie Rosji do uzyskania nie zamarzajÕcych portaw z
bezpiecznym wyjÕciem na peÕne morze. Niemcy niewiarygodnie rozszerzyÕy swÕ
przestrzeÕ Õyciowa w obecnych prowincjach wschodnich. Przynajmniej poÕowÕ
tych regionaw jednak naleÕy zaliczyÕ do niezbÕdnych pod wzglÕdem
gospodarczym. MoÕliwe, Õe zarawno Rosja jak teÕ Niemcy nie osiÕgnÕÕy
wszystkiego, co planowaÕy uzyskaÕ. Jednak w kaÕdym bÕdÕ razie sukcesy obu
krajaw sÕ wielkie. JeÕeli bez uprzedzenia spojrzeÕ raz jeszcze na nie
rozstrzygniÕte problemy, uwzglÕdniajÕc fakt, Õe Niemcy wciÕÕ sÕ w stanie
wojny i muszÕ siÕ troszczyÕ o regiony, ktare jako takie nie majÕ dla nich
Õadnej wartoÕci politycznej, ma siÕ rozumieÕ, Õe obaj partnerzy rawnieÕ w
przyszÕoÕci mogÕ odnieÕÕ powaÕne sukcesy. W zwiÕzku z tym Fuhrer zndw
powraciÕ do problemu BaÕkanaw i powtarzyÕ, Õe Niemcy z pomocÕ operacji
wojennych bÕdÕ udaremniaÕ wszelkie praby Anglii zdobycia bazy wypadowej w
Salonikach. Niemcy wciÕÕ zachowujÕ w pamiÕci przykre wspomnienia o froncie
salonickim podczas pierwszej wojny Õwiatowej5. W zwiÕzku z
pytaniem Mototowa o tym, dlaczego Saloniki stwarzajÕ takie
niebezpieczeÕstwo, Fuhrer wskazaÕ na bliskie poÕoÕenie rumuÕskich kopalÕ
nafty, ktare Niemcy chcÕ obroniÕ w jakichkolwiek bÕdÕ warunkach. JednakÕe,
gdy tylko zapanuje pokaj, wojska niemieckie natychmiast opuszczÕ RumuniÕ.
W toku rozmowy Fuhrer zapytaÕ MoÕotowa, w jaki sposab Rosja zamierza
zapewniÕ swe interesy na Morzu Czarnym i w CieÕninach. Niemcy bÕdÕ gotowe w
kaÕdej chwili pomac Rosji w polepszeniu jej sytuacji w Cies'ninach.
235
MoÕotow odpowiedziai, Õe oÕwiadczenia Fiihrera dotyczyÕy kwestii
ogalnych i Õe na ogaÕ jest gotaw przyjÕÕ te rozwaÕania. TeÕ jest zdania, Õe
w interesach Niemiec jak ro'wnieÕ ZwiÕzku Radzieckiego leÕy wspaÕpraca obu
krajaw, a nie walka wzajemna. Stalin daÕ mu konkretne wskazo'wki przed
wyjazdem z Moskwy; i wszystko, o czym zamierza mo'wic, jest zbieÕne z
poglÕdami Stalina. Zgadza siÕ ze zdaniem Fiihrera, Õe obaj partnerzy
odnieÕli znaczne korzyÕci z porozumienia niemie-cko-rosyjskiego. Niemcy
otrzymaÕy bezpieczne zaplecze; jest rzeczÕ powszechnie znanÕ, Õe miaÕo to
wielkie znaczenie dla przebiegu wydarzeÕ w ciÕgu roku wojny. Jednoczes'nie
Niemcy osiÕgnÕÕy istotnÕ korzyÕÕ gospodarczÕ w Polsce. DziÕki wymianie Litwy
na wojewadztwo lubelskie zapobieÕono jakimkolwiek tarciom miÕdzy RosjÕ i
Niemcami. Zatem, moÕna uwaÕaÕ ubiegÕoroczne porozumienie niemiecko-rosyjskie
za wykonane we wszystkich punktach, pracz jednego, a mianowicie Finlandii.
Kwestia fiÕska dotychczas pozostaje nierozstrzygniÕta. Mototow prosi
Fiihrera powiedzieÕ mu, czy nadal sÕ prawomocne punkty porozumienia
niemiecko-rosyjskiego dotyczÕce Finlandii. Z punktu widzenia rzÕdu
radzieckiego Õadne zmiany tu nie zaszÕy. RzÕd radziecki rawnieÕ uwaÕa, Õe
ubiegÕoroczne porozumienie niemiecko-rosyjskie jest jedynie czÕÕciowym
rozwiÕzaniem wspalnych problemaw. Obecnie wyÕoniÕy siÕ nowe problemy, ktare
takÕe naleÕy rozwiÕzywaÕ.
NastÕpnie MoÕotow poruszyÕ kwestiÕ znaczenia Paktu Trzech. Co oznacza
Nowy Õad w Europie i Azji oraz jaka rola bÕdzie wyznaczona w nim dla ZSRR?
Te zagadnienia muszÕ byÕ omawione podczas rozmaw berliÕskich oraz planowanej
wizyty w Moskwie Ministra spraw zagranicznych Rzeszy, na co Rosjanie
stanowczo liczÕ. Opro'cz tego naleÕy udokÕadniÕ kwestie interesaw rosyjskich
na BaÕkanach i Morzu Czarnym dotyczÕce BuÕgarii, Rumunii oraz Turcji.
RzÕdowi rosyjskiemu Õatwiej bÕdzie udzieliÕ konkretnych odpowiedzi na
pytania poruszone przez Fiihrera, jeÕli Fiihrer \vyjasni to wszystko. RzÕd
radziecki interesuje Nowy Õad w Europie, szczegalnie jego forma i tempo
rozwoju. ChciaÕby ro'wnieÕ mieÕ pojÕcie o granicach tak zwanej wielkiej
przestrzeni wschodnioazjatyc-kiej.
Fiihrer odpowiedziaÕ, Õe Pakt Trzech miaÕ na celu uregulowanie stanu
spraw w Europie zgodnie z naturalnymi interesami krajaw europejskich i
Niemcy, by to wykonaÕ, zwracajÕ siÕ teraz do ZwiÕzku Radzieckiego, aby
wypowiedziaÕ swoje zdanie w sprawie interesujÕcych go regionaw. Bez
wspaÕdziaÕania Rosji Radzieckiej nie moÕna osiÕgnÕÕ porozumienia we
wszystkich wypadkach. Dotyczy to nie tylko Europy, lecz rawnieÕ Azji, gdzie
sama Rosja bÕdzie uczestniczyÕ w sprawie okreÕlenia wielkiej przestrzeni
wschodnioazjatyckiej i wyrazi swe roszczenia. Zadanie Niemiec w tej kwestii
sprowadza siÕ do
236
poÕredniczenia. Rosja w Õadnym wypadku nie bÕdzie postawiona przed
faktem dokonanym.
Gdy Fiihrer zdecydowaÕ siÕ na prabÕ utworzenia wspomnianej powyÕej
koalicji mocarstw, najtrudniejszÕ kwestiÕ, jakÕ naleÕaÕo rozstrzygnÕÕ, byÕy
nie stosunki niemiecko-rosyjskie, lecz kwestia moÕliwoÕci wspaÕpracy miÕdzy
Niemcami, FrancjÕ i WÕochami. Tylko .teraz jest pewny, Õe ten problem moÕe
byÕ rozwiÕzany; dopiero gdy porozumienie w ogalnym zarysie przyjÕÕy w
ogalnym zarysie trzy mocarstwa, uwaÕaÕ za moÕliwe skontaktowanie siÕ z RosjÕ
celem porozumienia w kwestii Morza Czarnego, BaÕkanaw i Turcji.
Na zakoÕczenie Fuhrer podsumowaÕ, oÕwiadczywszy, Õe w pewnym sensie to
omawienie jest pierwszym konkretnym krokiem do wszechogarniajÕcej wspaÕpracy
z naleÕytym rozpatrzeniem zarawno problemaw Europy Zachodniej, ktare muszÕ
byÕ uregulowane miÕdzy Niemcami, WÕochami i FrancjÕ, jak teÕ problemaw
Wschodu, ktare przede wszystkim dotyczÕ Rosji i Japonii, lecz do ich
rozwiÕzania Niemcy proponujÕ swe dobre usÕugi poÕrednika. PosÕuÕy to sprawie
przeciwdziaÕania prabom czynionym ze strony Ameryki „zarabiania
pieniÕdzy na Europie". Stany Zjednoczone Ameryki nie powinny mieÕ interesaw
urzÕdowych ani w Europie, ani w Afryce, ani w Azji.
Mototow zgodziÕ siÕ z oÕwiadczeniem Fiihrera co do roli Ameryki i
Anglii. UdziaÕ Rosji w Pakcie Trzech przedstawia mu siÕ absolutnie do
przyjÕcia pod warunkiem, Õe Rosja jest partnerem, a nie obiektem. W tym
wypadku nie widzi Õadnych przeszkad do udziaÕu ZwiÕzku Radzieckiego w
ogalnych staraniach. JednakÕe na poczÕtku naleÕy ÕciÕlej okreÕliÕ cele i
znaczenie Paktu, szczegalnie w zwiÕzku ze zdefiniowaniem wielkiej
przestrzeni wschodnioazjatyckiej.
Z powodu moÕliwego alarmu lotniczego w tym miejscu rozmowy zostaÕy
przerwane i przeniesione na inny dzieÕ. Ftihrer obiecaÕ Mototowowi, Õe
szczegaÕowo omawi z nim liczne kwestie poruszone w czasie tej rozmowy.
Schmidt Berlin, 16 listopada 1940 r.
1 Ma siÕ na wzglÕdzie porozumienie w Compie'gne zawarte 22
czerwca 1940 r.
miÕdzy FrancjÕ, a Niemcami na ciÕÕkich i upokarzajÕcych dla Francji
warun
kach. -- Przyp. J. F.
2 Henry Philippe Petain (24 kwietnia 1856 - 23 lipca 1951)
16 czerwca 1940 r.
zostal mianowany premierem Francji, podpisaÕ rozejm w Compiegne i
stanÕÕ
na czele rzÕdu Vichy, ktary istniaÕ do 1944 r. Po wyzwoleniu Francji
byÕ
sÕdzony i w sierpniu 1945 r. skazany na karÕ Õmierci, ktarÕ zamieniono
na
doÕywotne wiÕzienie z pozbawieniem wszystkich praw. -- Przyp. J. F.
237
3 Pierre Laval (28 czerwca 1883 - 15 paÕdziernika 1945) -
wszedÕ w skÕad
rzÕdu Petaina jako zastÕpca premiera, od kwietnia zas 1942 do sierpnia
1944
byÕ premierem rzÕdu w Vichy. Podczas wyzwolenia Francji uciekÕ za
granicÕ i
zostaÕ aresztowany w amerykaÕskiej strefie okupacyjnej w Austrii
(Innsb-
ruck). 1 sierpnia 1945 r. zostaÕ wydany wÕadzom francuskim i wkratce
stracony. -- Przyp. 1. F.
4 Doktryna Monroe zostaÕa proklamowana 2 grudnia 1823 r. w
postaci
posiania prezydenta Monroe do Kongresu USA. Doktryna wysuwaÕa zasadÕ
podziaÕu s'wiata na system europejski i amerykaÕski. USA oÕwiadczaÕy o
nieingerencji w sprawy wewnÕtrzne paÕstw europejskich i ÕÕdaÕy od
Europy
wyrzeczenia siÕ ingerencji w sprawy paÕkuli zachodniej. -- Przyp. I. F.
5 Front salonicki (1915--1918) utworzyÕ siÕ w
paz'dzierniku--listopadzie 1915 r.
podczas pierwszej wojny Õwiatowej po wylÕdowaniu w Salonikach (Grecja)
angielsko-francuskiego korpusu ekspedycyjnego w skÕadzie 5 angielskich
i 3
francuskich dywizji (ogaÕem okoÕo 150 osab). Po'Õniej korpus zostaÕ
przeksztaÕ
cony w tzw. ArmiÕ WschodniÕ. W wyniku natarcia rozpoczÕtego przez
wojska
sojusznicze 15 wrzeÕnia 1918 r. wojska buÕgarskie i II armia niemiecka
zostaÕy
rozbite. 29 wrzeÕnia BuÕgaria kapitulowala. Wojska sojusznicze
przerwaÕy
komunikacjÕ miÕdzy Niemcami i TurcjÕ oraz uzyskaÕy moÕliwoÕÕ zadania
ciosu
z flanko'w mocarstwom centralnym, co wÕaÕnie zapoczÕtkowaÕo ostateczne
rozgromienie koalicji niemieckiej. -- Przyp. J. F.
70. ZAPIS ROZMOWY HITLERA Z MOÕOTOWEM (w obecnoÕci Ribbentropa i
Dekanozowa, a takÕe radcaw ambasad Chilgera i Pawiowa w roli tÕumaczy)
Berlin, 13 listopada 1940 r.
Fuhrer powraciÕ do uwagi MoÕotowa uczynionej podczas wczorajszej
rozmowy, Õe porozumienie niemiecko-rosyjskie zostafo wykonane „z
wyjÕtkiem jednego punktu, a mianowicie Finlandii".
Molotow wyjaÕniÕ, Õe uwaga ta dotyczy nie tyle samej umowy
niemiecko-rosyjskiej, ile Tajnego ProtokoÕu.
Fiihrer odpowiedziaÕ, Õe w Tajnym Protokole sfery wpÕywaw i sfery
interesaw zostaÕy okreilone oraz podzielone miÕdzy Niemcy i RosjÕ. PoniewaÕ
kwestia dotyczyÕa faktycznego uzyskania terytoriaw, Niemcy dziaÕaÕy zgodnie
z porozumieniem, co byÕo niezupeÕnie tak ze strony Rosjan. W kaÕdym bÕdÕ
razie Niemcy nie zajÕÕy Õadnych terenaw wchodzÕcych do rosyjskiej sfery
wpÕywow.
O Litwie wspominano juÕ wczoraj. Bez wÕtpienia, Õe w tym wypadku
odchylenia od poczÕtkowego tekstu porozumienia niemiecko-rosyjskiego
dokonano z inicjatywy Rosji. MoÕna nie omawiaÕ kwestii, czy komplikacje, dla
ktarych zapobieÕenia
238
Rosjanie wnieÕli swe propozycje, byty realnym skutkiem podziaÕu Polski.
W kaÕdym wypadku wojewadztwo lubelskie z punktu widzenia gospodarczego nie
byÕo kompensatÕ, za LitwÕ. JednakÕe Niemcy widzieli, Õe sytuacja, ktara
powstaÕa w toku wydarzeÕ, doprowadziÕa do koniecznoÕci rewizji poczÕtkowego
porozumienia.
To samo dotyczy teÕ Bukowiny. Po zawarciu porozumienia Niemcy nie byÕy
zainteresowane jedynie BesarabiÕ. Mimo to rozumiaÕy, Õe rewizja porozumienia
w pewnym stopniu moÕe byÕ korzystna dla partnera.
Analogiczna sytuacja jest teÕ z FinlandiÕ. Niemcy nie majÕ tam
interesaw politycznych. RzÕd rosyjski wie o tym. W czasie wojny
rosyjsko-finskiej Niemcy speÕniaÕy wszystkie swe zobowiÕzania dotyczÕce
przestrzegania absolutnie Õyczliwej neutralni sci.
Tu MoÕotow wtrÕciÕ, Õe rzÕd rosyjski nie miaÕ Õadnych powodaw do
krytyki pozycji Niemiec podczas tego konfliktu.
W zwiÕzku z tym Fiihrer rawnieÕ wspomniaÕ, Õe nawet zatrzymaÕ w Bergen
okrÕty wiozÕce do Finlandii broÕ i amunicjÕ, do czego Niemcy rzeczywiÕcie
nie miaÕy prawa. Pozycja Niemiec podczas wojny rosyjsko-finskiej napotkaÕa
na powaÕny opar reszty Õwiata, szczegalnie Szwecji. W wyniku tego w czasie
nastÕpnej kampanii norweskiej, ktara juÕ sama przez siÕ byÕa ryzykowna,
[Niemcy] musiaÕy wystawiÕ wiÕcej dywizji do obrony przeciw Szwecji, co nie
byÕoby potrzebne w innej sytuacji.
Realna sytuacja jest nastÕpujÕca: w mys'1 porozumieÕ
niemiecko-rosyjskich Niemcy uznajÕ, Õe pod wzglÕdem politycznym Finlandia
stanowi dla Rosji pierwszorzÕdny interes i znajduje siÕ w strefie jej
wpÕywu. Jednak Niemcy muszÕ uwzglÕdniÕ dwa momenty:
Paki toczy siÕ wojna, Niemcy sÕ zainteresowane w
otrzymaniu z Finlandii niklu oraz drewna i
Nie ÕyczÕ sobie na Morzu BaÕtyckim Õadnych nowych
konfliktaw, ktare jeszcze bardziej ograniczÕ ich swobodÕ
poruszania siÕ w jednym z niewielu regionaw Õeglugi handlo
wej, kto're jeszcze sÕ otwarte dla Niemiec. NiesÕuszne byÕoby
twierdzenie, Õe wojska niemieckie okupujÕ FinlandiÕ. Wojska
jedynie siÕ transportuje przez FinlandiÕ do Kirkenes, o czym
Niemcy oficjalnie informowaÕy RosjÕ. Z powodu wielkiej
rozciÕgÕoÕci drogi pociÕgi muszÕ siÕ zatrzymywaÕ dwa-trzy razy
na terytorium fiÕskim. JednakÕe po zakoÕczeniu tranzytowego
przewozu kontyngentaw wojskowych Õadne dodatkowe wojska
nie; bÕdÕ posyÕane przez FinlandiÕ. (Fiihrer) akcentuje, Õe
zarawno Niemcy jak teÕ Rosja bÕdÕ w naturalny sposab
zainteresowane niedopuszczeniem dotego, by Morze BaÕtyckie
znowu siÕ staÕo strefÕ wojny. Od czasaw wojny rosyjsko-finskiej
zaszÕy istotne zmiany w perspektywach operacji wojennych,
239
poniewaÕ Anglia dysponuje bombowcami i myÕliwcami-bom-bowcami dalekiego
zasiÕgu. Zatem, Anglia ma rawnieÕ szansÕ zagarniÕcia nieduÕej bazy wypadowej
na lotniskach fiÕskich.
Jako uzupeÕnienie tego istnieje rawnieÕ czynnik wyÕÕcznie
psychologiczny, ktary jest nader uciÕÕliwy. Finowie mÕÕnie siÕ bronili i
zdobyli sympatiÕ caÕego Õwiata, szczegalnie Skandynawii. W Niemczech miÕdzy
innymi podczas wojny rosyjsko-fiÕskiej ludzie w pewnym stopniu byli
niezadowoleni z tej pozycji, jakÕ Niemcy musiaÕy zajÕc w wyniku porozumienia
z RosjÕ i rzeczywiÕcie jÕ zajÕÕy. Z powodu wyÕej wymienionych wzglÕdo'w
Niemcy nie ÕyczÕ nowej wojny fiÕskiej. JednakÕe to nie zahacza o zgodne z
prawem roszczenia Rosji. Niemcy na nowo udowodniÕy to swÕ pozycjÕ w szeregu
kwestii, zwÕaszcza w kwestii umocnienia Wysp Alandzkich. JednakÕe paki toczy
siÕ wojna, ich interesy gospodarcze w Finlandii sÕ waÕne podobnie jak i w
Rumunii. Niemcy liczÕ na poszanowanie tych interesaw rawnieÕ dlatego, Õe
same w swoim czasie zademonstrowaÕy caÕkowite zrozumienie interesaw na
f.itwie i w Bukowinie. W kaÕdym bÕdÕ razie nie majÕ one Õadnych interesaw
politycznych w Finlandii i w zupeÕnoÕci uznajÕ fakt, Õe ten kraj wchodzi do
rosyjskiej strefy wpÕywu.
Mototow w swej odpowiedzi podkreÕliÕ, Õe porozumienie 1939 r. miaÕo na
wzglÕdzie okreÕlone stadium rozwoju, ktare siÕ zakoÕczyÕo wraz z
zakoÕczeniem wojny polskiej, drugie stadium miaÕo kres wraz z klÕskÕ Francji
i teraz siÕ znajdujÕ juÕ w stadium trzecim. PrzypomniaÕ, Õe zgodnie z
tekstem Porozumienia i jego Tajnym ProtokoÕem zostaÕa okreÕlona wspalna
granica niemiecko-rosyjska oraz uregulowane kwestie dotyczÕce PaÕstw
NadbaÕtyckich, Rumunii, Finlandii i Polski. W pozostaÕych sprawach MoÕotow
siÕ zgadza z uwagami Fiihrera co do poczynionych zmian. Jednak jeÕli
spojrzeÕ na ostatecznÕ sytuacjÕ, jaka powstaÕa w wyniku klÕski Francji, musi
przyznaÕ, Õe nie obeszÕo siÕ teÕ bez wpÕywu Porozumienia
niemie-cko-rosyjskiego na wielkie zwyciÕstwa niemieckie.
OdnoÕnie kwestii rewizji pierwotnego porozumienia dotyczÕcego Litwy i
wojewadztwa lubelskiego Mototow poÕoÕyÕ nacisk na to, Õe ZwiÕzek Radziecki
nie zaÕÕdaÕby rewizji, gdyby Niemcy tego nie chciaÕy. Jednak jest
przekonany, Õe nowa decyzja byÕa w interesach obu krajaw.
Tu Minister spraw zagranicznych Rzeszy dodaÕ, Õe ma siÕ rozumieÕ Rosja
nie uczyniÕa rewizji bezapelacyjnym warunkiem, lecz mimo to nalegaÕa bardzo
uparcie.
MoÕotow nastawaÕ, Õe rzÕd radziecki nigdy nie odmawiaÕ pozostawienia
wszystkiego tak, jak to przewidywaÕo pierwotne porozumienie. BÕdÕ co bÕdÕ
Niemcy po odstÕpieniu Litwy jako kompensatÕ otrzymaÕy tereny polskie.
240
Fuhrer tu wtrÕciÕ, Õe z punktu widzenia gospodarczego tÕ wymianÕ nie
moÕna nazwaÕ rawnowartoÕciowÕ.
Mototow wspomniaÕ wawczas kwestiÕ strefy terytorium litewskiego i
podkreÕliÕ, Õe rzÕd radziecki dotychczas nie otrzymaÕ Õadnej wyraÕnej
odpowiedzi ze strony Niemiec w tej sprawie. Jednak wciÕÕ jeszcze oczekuje na
[niemieckÕ] decyzjÕ.
PrzyznaÕ, Õe kwestia Bukowiny zahacza o tereny nie wspomniane w Tajnym
Protokole. Rosja poczÕtkowo ograniczyÕa swe ÕÕdania do Bukowiny PaÕnocnej.
Jednak w obecnej sytuacji Niemcy muszÕ zrozumieÕ zainteresowanie Rosjan
rawnieÕ BukowinÕ PoÕudniowÕ. Ale Rosja nie otrzymaÕa odpowiedzi [Niemiec]
rawnieÕ na tÕ interpelacjÕ. Zamiast tego Niemcy zagwarantowaÕy jednolitoÕÕ
caÕego terytorium Rumunii, caÕkowicie lekcewaÕÕc plany Rosji co do Bukowiny
PoÕudniowej.
Fiihrer odpowiedziaÕ, Õe jeÕli Rosja zostawi dla siebie nawet tylko
czÕÕÕ Bukowiny, bÕdzie to rawnieÕ znacznym ustÕpstwem ze strony Niemiec.
Zgodnie z ustnym porozumieniem byÕe terytorium austriackie powinno wejÕÕ do
niemieckiej sfery wpÕywaw. Opracz tego tereny, ktary weszÕy do strefy
rosyjskiej zostaÕy nazwane, na przykÕad Besarabia. Co siÕ tyczy Bukowiny, w
porozumieniu nie byÕo o tym ani sÕowa. Wreszcie nie byÕo okreÕlone dokÕadne
znaczenie wyraÕenia „sfera wpÕywaw". Lecz Niemcy w kaÕdym bÕdÕ razie
nie pogwaÕciÕy porozumienia dotyczÕcego tych kwestii. Na zastrzeÕenie
Mototowa, Õe zmiany dokonane co do strefy terenaw litewskich i Bukowiny sie
miaÕy aÕ tak wielkiego znaczenia w porawnaniu ze zmianami, ktdre Niemcy
przeprowadziÕy w wielu innych regionach z uÕyciem siÕy wojskowej, Fuhrer
odparÕ, Õe tzw. „zmiany siÕÕ orÕÕa" w ogale nie stanowiÕy przedmiotu
porozumienia.
JednakÕe MoÕotow obstawaÕ przy wczeÕniej przedstawionym punkcie
widzenia, Õe zmiany dokonane przez RosjÕ byÕy nieznaczne.
Fiihrer odrzekÕ, iÕ, Õeby wspaÕpraca niemiecko-rosyjska w przyszÕoÕci
daÕa pozytywne wyniki, rzÕd radziecki musi zrozumieÕ, Õe Niemcy sÕ
wciÕgniÕte nie na Õycie, lecz na ÕmierÕ do walki, ktarÕ naleÕy mimo wszystko
doprowadziÕ do pomyÕlnego koÕca. NiezbÕdny do tego szereg przesÕanek,
zaleÕnych od czynnikaw ekonomicznych i wojennych. Niemcy chcÕ zapewniÕ sobie
za pomocÕ, wszelkich s'rodkow. JeÕli ZwiÕzek Radziecki znajdzie siÕ w takiej
sytuacji, Niemcy ze swej strony zademonstrujÕ, bÕdÕ zobowiÕzane
zademonstrowaÕ takie samo zrozumienie potrzeb rosyjskich. Warunki, jakie
chcÕ zapewniÕ sobie Niemcy, nie sÕ sprzeczne z porozumieniami z RosjÕ. ChÕÕ
Niemiec unikniÕcia wojny z nieprzewidzianymi skutkami na Morzu BaÕtyckim nie
narusza porozumieÕ
241
niemiecko-rosyjskich, wedÕug ktarych Finlandia wchodzi w strefÕ wpÕywaw
Rosji. Gwarancje dane na Õyczenie i proÕbÕ rzÕdu rumuÕskiego nie naruszyÕy
porozumieÕ co do Besarabii. ZwiÕzek Radziecki powinien zrozumieÕ, Õe w
ramach dowolnej szeroko zakrojonej wspaÕpracy dwach krajaw moÕna osiÕgnÕÕ
korzyÕci w znacznie wiÕkszym zakresie, niÕ omawiane obecnie nieznaczne
zmiany. O wiele donioÕlejsze sukcesy moÕna odnieÕÕ pod warunkiem, Õe Rosja
nie bÕdzie teraz szukaÕa korzys'ci na terenach, w ktarych Niemcy sÕ
zainteresowane na okres trwania wojny. Im Niemcy i Rosja, kroczÕc ramiÕ w
ramiÕ, poczyniÕ wiÕksze postÕpy w walce przeciw Õwiatu zewnÕtrznemu, tym
znaczniejsze bÕdÕ ich sukcesy w przyszÕos'ci, sukcesy zaÕ te bÕdÕ mniejsze,
jeÕli dwa kraje powstanÕ przeciwko sobie. [W pierwszym przypadku] po raz
pierwszy na ziemi nie bÕdzie siÕy, ktara potrafi przeciwstawiÕ siÕ tym dwom
krajom.
W swej odpowiedzi Mototow wyraziÕ zgodÕ co do ostatniej opinii
Fiihrera. W zwiÕzku z tym chciaÕby zwraciÕ uwagÕ na Õyczenie przywadcaw
radzieckich, szczegalnie Stalina, umocnienia i aktywizowania stosunkaw
miÕdzy obydwoma krajami. JednakÕe w celu zaÕoÕenia trwaÕych podwalin pod te
stosunki naleÕy wyjaÕniÕ sprawy drugorzÕdnej wagi zatruwajÕce stosunki
niemiecko-rosyjskie. Do nich naleÕy kwestia stosunkaw miÕdzy ZSRR i
FinlandiÕ. JeÕli Rosja i Niemcy, dojdÕ do porozumienia w tej sprawie,
kwestiÕ tÕ moÕna bÕdzie uregulowaÕ bez wojny. Jednak nie moÕe byÕ nawet mowy
o pobycie wojsk niemieckich w Finlandii i przeprowadzeniu w tym kraju
demonstracji politycznych skierowanych przeciwko rosyjskiemu rzÕdowi
radzieckiemu.
Fiihrer odrzekÕ", Õe druga czÕÕÕ oÕwiadczenia nie podlega omawieniu,
poniewaÕ Niemcy nie majÕ z tym zwiÕzku. MiÕdzy innymi, organizowaÕ
demonstracje jest Õatwo, a paÕniej jest nadzwyczaj trudno wyjaÕniÕ, kto byÕ
ich rzeczywistym podÕegaczem. Co siÕ tyczy wojsk niemieckich, moÕe zapewniÕ,
Õe wojska niemieckie przestanÕ siÕ pojawiaÕ w Finlandii od razu po
osiÕgniÕciu wspalnego porozumienia.
Mototow odpowiedziaÕ, Õe pod demonstracjami ma na myÕli wysÕanie
delegacji fiÕskich do Niemiec lub przyjÕcia organizowane na czeÕÕ wybitnych
Finaw. Opracz tego, obecnoÕÕ wojsk niemieckich postawiÕa Finaw w dwuznacznej
sytuacji. Tak na przykÕad pojawiÕy siÕ hasÕa typu: „Ci, co aprobujÕ
ostatni rosyjsko-fiÕski traktat pokojowy, nie sÕ Finami!" i inne.
Fiihrer odparÕ, Õe Niemcy zawsze okazywaÕy tylko hamujÕcy
wpÕyw i Õe zaleciÕy zarawno Francji, jak teÕ szczegalnie
Rumunii zgodziÕ siÕ z ÕÕdaniami Rosjan.
MoÕotow odpowiedziaÕ, Õe rzÕd radziecki uwaÕa za swaj
obowiÕzek ostatecznie uregulowaÕ kwestiÕ fiÕskÕ. Dlatego nie
sÕ potrzebne jakieÕ' nowe porozumienia. Zgodnie z istniejÕcym
242
porozumieniem niemiecko-rosyjskim Finlandia wchodzi w sferÕ wpÕywaw
Rosji.
Na zakoÕczenie Fuhrer oÕwiadczyÕ z tego powodu, Õe Niemcy Õie chcÕ,
dopuÕciÕ do Õadnej wojny na Morzu BaÕtyckim, Finlandia jest im bardzo
potrzebna jako dostawca niklu i drewna. W przeciwieÕstwie do Rosji, nie sÕ
one zainteresowane niÕ politycznie i nie okupowaÕy Õadnych terenaw fiÕskich.
MiÕdzy innymi, przewozy tranzytowe wojsk niemieckich bÕdÕ zakoÕczone w ciÕgu
najbliÕszych dni. Potem Õadne eszelony z wojskiem nie bÕdÕ posyÕane.
NajwaÕniejszym zagadnieniem dla Niemiec jest to, czy Rosja ma zamiar
rozpoczÕÕ wojnÕ przeciw Finlandii.
MoÕotow wymijajÕco odpowiedziaÕ na to pytanie oÕwiadczeniem, Õe
wszystko bÕdzie w porzÕdku, jeÕli rzÕd fiÕski odmawi siÕ od swego
dwuznacznego stosunku do ZSRR i jeÕli zaprzestanie agitacji ludnos'ci
przeciw Rosji (z wysuwaniem haseÕ analogicznych do wymienionego wyÕej).
Na zaprzeczenie Fiihrera, Õe - jak on siÕ obawia - nastÕpnego razu
Szwecja moÕe sie wtrÕciÕ do wojny rosyjsko-firiskiej, Mototow odpowiedziaÕ,
iÕ nic nie moÕe powiedzieÕ o Szwecji, lecz musi podkreÕliÕ, Õe Niemcy, tak
samo jak i ZwiÕzek Radziecki, sÕ zainteresowane neutralnoÕciÕ, Szwecji.
OczywiÕcie, obie strony sÕ rawnieÕ zainteresowane pokojem na BaÕtyku i
ZwiÕzek Radziecki w peÕni moÕe zagwarantowaÕ pokaj w tym regionie.
Fuhrer odpowiedziaÕ, Õe [Niemcy] z pewnoÕciÕ doÕwiadczÕ na sobie w
innej czÕÕci Europy, Õe nawet najlepsze plany wojskowe w istocie ograniczajÕ
siÕ do czynnikaw geograficznych. MoÕe przypuszczaÕ, Õe w wypadku nowego
konfliktu w Szwecji i Finlandii powstanÕ komo'rki oporu, kto're przygotujÕ
place do lÕdowania samolotaw Anglii lub nawet Ameryki. Zmusi to Niemcy do
ingerencji. (Fuhrer) uczyni to jednak niechÕtnie. WspominaÕ juÕ o tym
wczoraj, Õe koniecznoÕÕ ingerencji powstanie, moÕliwie, w Salonikach i Õe
Saloniki mu zupeÕnie wystarczy. I on absolutnie nie jest zainteresowany tym,
by przejawiaÕ aktywnoÕÕ rawnieÕ na PaÕnocy. PowtarzyÕ, Õe przyszÕa
wspaÕpraca dwach krajaw moÕe doprowadziÕ do zupeÕnie innych wynikaw i Rosja
w warunkach pokoju otrzyma wszystko co, jej zdaniem, jej siÕ naleÕy.
Prawdopodobnie bÕdzie to kwestia jedynie szeÕciomiesiÕcznego lub rocznego
odroczenia. Opracz tego rzÕd fiÕski dopiero co nadesÕaÕ notÕ, w ktarej
zapewnia o chÕci najÕciÕlejszej i przyjacielskiej wspaÕpracy z RosjÕ.
Mototow odpowiedziaÕ, Õe czyny nie zawsze odpowiadajÕ sÕowom i nalega
na punkt widzenia, ktary przedstawiÕ wczeÕniej: pokaj w regionie Morza
BaÕtyckiego moÕe byd zagwarantowany w stu procentach, jeÕli miÕdzy Niemcami
i RosjÕ
243
osiÕgnie siÕ caÕkowite porozumienie w kwestii fiÕskiej. UwzglÕdniajÕc
to, nie rozumie, dlaczego Rosja powinna odkÕadaÕ realizacjÕ swych planaw na
szes'Õ miesiÕcy lub na rok. Wreszcie porozumienie rosyjsko-niemieckie nie
zawieraÕo Õadnych ograniczeÕ w czasie i w ramach swych sfer wpÕywaw Õadna ze
stron nie miaÕa skrÕpowanych rÕk.
Po wskazaniu zmian uczynionych w porozumieniu na ÕÕdanie Rosjan Filhrer
oÕwiadczyÕ, Õe na BaÕtyku wiÕcej nie powinno byÕ Õadnej wojny. Konflikt
baÕtycki wywoÕa nadzwyczajne napiÕcie stosunkaw niemiecko-rosyjskich i
przeszkodzi dalszej wielkiej wspaÕpracy. Jego zdaniem, przyszÕa wspaÕpraca
jest waÕniejsza niÕ uregulowanie w obecnej chwili kwestii drugorzÕdnych.
MoÕotow odpowiedziaÕ, Õe sprawa tkwi nie w kwestii wojny na BaÕtyku,
lecz w rozwiÕzaniu problemu fiÕskiego w ramach zeszÕorocznego porozumienia.
OdpowiadajÕc na pytanie ' Fuhrera oÕwiadczyÕ, Õe uregulowanie wyobraÕa sobie
w tychÕe ramach, co i w Besarabii oraz krajach sÕsiednich1, i
prosiÕby Fuhrera przedstawiÕ swoje zdanie dotyczÕce tej kwestii.
Gdy Fiihrer odrzekÕ, Õe moÕe jedynie powtarzyÕ, iÕ z FinlandiÕ nie
powinno byÕ wojny, poniewaÕ podobny konflikt moÕe mieÕ daleko idÕce skutki,
Moiotow oÕwiadczyÕ, Õe taka pozycja wnosi do rozmowy nowy czynnik, ktary nie
byÕ uzgodniony w zeszÕorocznej umowie.
Fiihrer odpowiedziaÕ, Õe podczas wojny rosyjsko-fiÕskiej pomimo
niebezpieczeÕstwa, iÕ w zwiÕzku z niÕ w Skandynawii mogÕy byÕ utworzone bazy
mocarstw sojuszniczych2, Niemcy skrupulatnie speÕniaÕy swe
zobowiÕzania wobec Rosji i stale radziÕy Finlandii isÕ na ustÕpstwa.
W zwiÕzku z tym Minister spraw zagranicznych Rzeszy podkreÕliÕ, Õe
Niemcy zaszÕy tak daleko, Õe odmawiÕy prezydentowi Finlandii korzystania z
niemieckiej kablowej linii ÕÕcznoÕci celem zwracenia siÕ przez radio do
Ameryki.
NastÕpnie Fiihrer kontynuowaÕ wyjaÕnienie, Õe podobnie jak swego czasu
Rosja podkreÕlaÕa, iÕ rozbiar Polski moÕe doprowadziÕ do napiÕcia stosunkaw
niemiecko-rosyjskich, tak teraz on oÕwiadcza podobnie otwarcie, Õe wojna z
FinlandiÕ doprowadzi do takiegoÕ napiÕcia w stosunkach niemiecko-rosyjskich.
Prosi Rosjan o wykazanie podobnego zrozumienia w tej kwestii, jakie on
wykazaÕ rok temu w sprawie Polski. Bez wÕtpienia, przy takiej genialnoÕci
dyplomataw rosyjskich moÕna znaleÕÕ drogi i Õrodki do zapobieÕenia podobnej
wojnie.
'MoÕotow odpowiedziaÕ, Õe nie rozumie obawy Niemiec co do tego, iÕ na
BaÕtyku moÕe rozgorzaÕ wojna. W ubiegÕym roku, gdy sytuacja miÕdzynarodowa
dla Niemiec byÕa gorsza niÕ obecnie, Niemcy nie poruszaÕy tej kwestii. Nie
mawiÕc juÕ o tym, Õe Niemcy okupowaÕy DaniÕ, NorwegiÕ, HolandiÕ i BelgiÕ,
caÕkowicie rozgromiÕy FrancjÕ i nawet teraz sÕ przekonane, Õe
244
juÕ prawie pokonaÕy AngliÕ. UwzglÕdniajÕc to, nie widzi-, na czym
polega niebezpieczeÕstwo wojny na Morzu BaÕtyckim. Musi zasiÕgnÕÕ informacji
o tym, czy Niemcy przytrzymujÕ siÕ tego samego punktu widzenia, co i w roku
ubiegÕym. JeÕli siÕ przytrzymujÕ bez zastrzeÕeÕ, to w kwestii fiÕskiej
wyraÕnie nie bÕdzie Õadnych trudnoÕci. Jednak jeÕli majÕ zastrzeÕenia,
wawczas powstaje nowa sytuacja, ktarÕ naleÕy omawiÕ.
Ftihrer odpowiadajÕc na oÕwiadczenie MoÕotowa dotyczÕce braku groÕby
wojny z powodu Finlandii, podkreÕliÕ, Õe takÕe zna siÕ nieco na sprawach
wojennych i uwaÕa za moÕliwÕ rzecz, Õe w razie przystÕpienia Szwecji do
moÕliwej wojny Stany Zjednoczone uzyskajÕ bazÕ wypadowÕ w tych regionach.
(Fiihrer) chce zakoÕczyÕ wojnÕ europejskÕ i moÕe jedynie powtarzyÕ, Õe w
zwiÕzku z niepewnym stosunkiem Szwecji nowa wojna na BaÕtyku bÕdzie oznaczaÕ
napiÕcie w stosunkach niemiecko-rosyjskich ze wszystkimi wynikajÕcymi stÕd
skutkami. Czy Rosja wypowie wojnÕ Stanom Zjednoczonym w wypadku, jeÕeli te
siÕ wtrÕcÕ w wyniku konfliktu fiÕskiego?
Gdy Mototow odpowiedziaÕ, Õe ta kwestia nie jest aktualna, Fiihrer
powiedziaÕ, iÕ gdy nadejdzie czas, bÕdzie juÕ zbyt paÕno na podjÕcie
decyzji. Kiedy nastÕpnie Mototow oÕwiadczyÕ, Õe nie widzi jakichkolwiek
oznak poczÕtku wojny na BaÕtyku, Fiihrer odpowiedziaÕ, Õe w tym wypadku
wszystko bÕdzie w porzÕdku i caÕa dyskusja miaÕa wyÕÕcznie charakter
teoretyczny.
Minister spraw zagranicznych Rzeszy zsumowaÕ, Õe
Fiihrer oÕwiadczyÕ, iÕ Finlandia znajduje siÕ w sferze
wpÕywaw Rosji i Õe Niemcy nie bÕdÕ utrzymywaÕ tam wojsk;
Niemcy nie majÕ Õadnego zwiÕzku z demonstracjami w
Finlandii przeciwko Rosji i wykorzystujÕ swaj wpÕyw w innym
kierunku, i
3. GÕawnym problemem na dÕugie lata jest wspaÕpraca dwach
krajaw, kto'ra juÕ przyniosÕa Rosji wielkÕ korzyÕÕ, lecz ktara w
przyszÕoÕci da takÕ korzyÕÕ, Õe w porawnaniu z niÕ dopiero co
omawione kwestie okaÕÕ siÕ zupeÕnie nieznaczne. Faktycznie
jeszcze nie byÕo Õadnych powodaw do robienia problemu z
kwestii fiÕskiej. MoÕliwe, Õe miaÕo tu miejsce jedynie wzajem
ne niezrozumienie. Wszystkim strategicznym ÕÕdaniom Rosji
uczyniono zadoÕÕ poprzez traktat pokojowy z FinlandiÕ.
Demonstracje w zwyciÕÕonym kraju nie sÕ wcale czymÕ'
nienaturalnym i jeÕli, byÕ moÕe, tranzyt wojsk niemieckich
wywoÕaÕ okreÕlonÕ, reakcjÕ ludnoÕci fiÕskiej, zniknie ona
po zakoÕczeniu przewozaw tranzytowych wojsk. Zatem, jeÕli
patrzeÕ na rzeczy realnie, Õadnych rozbieÕnoÕci miÕdzy
Niemcami a RosjÕ nie ma.
Fiihrer podkreÕliÕ, Õe w zasadzie obie strony siÕ zgodziÕy, iÕ
Finlandia wchodzi w sferÕ wpÕywaw Rosji. Zatem, zamiast
245
kontynuowania sporu wyÕÕcznie teoretycznego, lepiej naleÕaÕoby przejÕÕ
do bardziej waÕnych problemo'w.
Po zwyciÕÕeniu zbankrutowanej Anglii podzieli siÕ jej Õwiatowe
gigantyczne posiadÕoÕci wielkos'ci 40 miliono'w kilometraw kwadratowych.
Rosja przy tym otrzyma dostÕp do nie zamarzajÕcego i rzeczywiÕcie otwartego
oceanu [Indyjskiego]. Dotychczas 45 milionaw Anglikaw rzÕdziÕo 600 milionami
mieszkaÕcaw Imperium Brytyjskiego. Nawet Stany Zjednoczone praktycznie nic
innego nie robiÕ, tylko chwytajÕ sobie z tej zbankrutowanej posiadÕoÕci
najlepsze kawaÕki. Niemcy oczywiÕcie by chciaÕy uniknÕÕ wszelkiego
konfliktu, ktary odciÕgnie ich od walki przeciwko sercu imperium - Wy ;pom
Brytyjskim. Dlatego nie ÕyczyÕ wojny WÕoch przeÕ,wko Grecji, poniewaÕ
ÕciÕgaÕo to siÕy ku peryferiom, zamiast ich skupienia w jednym punkcie,
przeciwko Anglii. To samo siÕ, zdarzy w razie wojny^ na BaÕtyku. Walka z
AngliÕ zostanie doprowadzona do korica; nie wÕtpi, Õe rozgromienie Wysp
Brytyjskich doprowadzi do upadku imperium. Jest- utopiÕ myÕleÕ, Õe zarzÕdzaÕ
imperium i utrzymaÕ je w caÕoÕci moÕna gdzieÕ z Kanady. Taka sytuacja
otwiera Õwiatowe perspektywy. W ciÕgu kilku najbliÕszych tygodni za pomocÕ
wspalnych rozmaw dyplomatycznych naleÕy siÕ domawiÕ o udziale Rosji w
rozwiÕzywaniu tych problemaw. Wszystkie kraje, ktare byÕ moÕe sÕ
zainteresowane zbankrutowanÕ posiadÕoÕciÕ, muszÕ poÕoÕyÕ kres rozbieÕnoÕciom
miÕdzy sobÕ i skupiÕ siÕ wyÕÕcznie na podziale Imperium Brytyjskiego.
Dotyczy to N;.emiec, Francji, WÕoch, Rosji i Japonii.
Motoraw odpowiedziaÕ, Õe z zainteresowaniem wysÕuchaÕ rozwaÕaÕ Fiihrera
i Õe ze wszystkim siÕ zgadza. Jednak jest mniej kompetentny w tej kwesti w
porawnaniu z Fuhrerem, ktary niewÕtpliwie wiele myÕlaÕ nad tymi problemami i
ma o nich bardziej konkretne pojÕcie. Na poczÕtku rzeczÕ gÕawnÕ jest
uregulowanie wspaÕpracy niemiecko-rosyjskiej, do ktarej paÕniej mogÕ siÕ
doÕÕczyÕ WÕochy i Japonia. W zwiÕzku z tym nie powinno byÕ Õadnych zmian w
tym, co juÕ zaplanowane; naleÕy tylko przemyÕleÕ kontynuowanie rzeczy
zaczÕtych.
Fiihrer nadmieniÕ, Õe przyszÕe kroki bÕdÕ nieÕatwe i w zwiÕzku z tym
podkreÕliÕ, iÕ Niemcy nie chcÕ anektowaÕ Francji, jak to siÕ zdaje
wyobrazili sobie Rosjanie. Chce on utworzyÕ ÕwiatowÕ koalicjÕ
zainteresowanych mocarstw, do ktarej wejdÕ Hiszpania, Francja, WÕochy,
Niemcy, Rosja Radziecka i Japonia. Koalicja ta ogarnie przestrzeÕ od Afryki
PaÕnocnej do Azji Wschodniej. Zjednoczy wszystkich, kto zechce otrzymaÕ
korzyÕÕ kosztem zbankrutowanej gospodarki brytyjskiej. Wszystkie wewnÕtrzne
sprzecznoÕci miÕdzy czÕonkami tej koalicji muszÕ z tego punktu widzenia byÕ
odrzucone albo przynajmniej zneutralizowane. W tym celu naleÕy uregulowaÕ
caÕy szereg kwestii. Teraz jest przekonany,
246
Õe znalazÕ sformuÕowanie, ktare w jednakowym stopniu uczyni zadoÕÕ
wszystkim zainteresowanym krajom Zachodu, tzn. Hiszpanii, Francji, Wiochom i
Niemcom. NieÕatwe byÕo na przykÕad uzgodnienie punktu widzenia Hiszpanii i
Francji w stosunku do Afryki PaÕnocnej. JednakÕe pojmujÕc, jak wielkie sÕ
przyszÕe moÕliwoÕci, oba kraje nareszcie poszÕy na kompromis. Teraz, po
uregulowaniu na Zachodzie, powinno byc osiÕgniÕte porozumienie rawnieÕ na
Wschodzie. W danym przypadku nie jest to tylko kwestia stosunko'w miÕdzy
RosjÕ RadzieckÕ a TurcjÕ, tu przed nami otwiera siÕ rawnieÕ wielka
przestrzeÕ azjatycka wÕÕczajÕca takÕe wyÕÕcznie regiony azjatyckie na
poÕudniu, ktare Niemcy juÕ obecnie uznajÕ za sferÕ wpÕywaw Rosji. Jest to
kwestia okreÕlenia w ogalnych zarysach granic przyszÕej dziaÕalnos'ci
narodo'w i przekazania narodowoÕciom ogromnych terenaw, kto're bÕdÕ polem
ich dziaÕalnos'ci w ciÕgu nastÕpnych 50-100 lat.
Mototow odrzekÕ, Õe Fiihrer poruszyÕ kwestie. kto're dotyczÕ nie tylko
Europy, lecz takÕe innych terytoriaw. PoczÕtkowo pragnie omawiÕ terytorium
bardziej bliskie Europie, dokÕadniej - TurcjÕ. ZwiÕzek Radziecki jako
mocarstwo czarnomorskie . jest zwiÕzane z kilkoma krajami. Kwestia, kto'rÕ,
dopiero co omawiaÕa Komisja Dunajska, nadal jest nieuregulowana. Poza tym
ZwiÕzek Radziecki wyraziÕ swe niezadowolenie Rumunii z tego powodu, Õe ta
przyjÕÕa gwarancje Niemiec i WÕoch bez konsultacji z RosjÕ. RzÕd radziecki
juÕ dwukrotnie wyraÕaÕ swÕ pozycjÕ i odniasÕ wraÕenie, Õe gwarancje sÕ
skierowane przeciwko interesom Rosji Radzieckiej, „jeÕli moÕna siÕ
wypowiedzieÕ otwarcie". Dlatego powstaje kwestia zniesienia tych gwarancji.
Fiihrer na to oÕwiadczyÕ, Õe na pewien czas jest to konieczne i dlatego ich
uchylenie jest niemoÕliwe. [Mototow natomiast znaw podkreÕliÕ,] Õe to
dotyczy interesaw ZwiÕzku Radzieckiego jako mocarstwa czarnomorskiego.
Potem Mototow zaczÕÕ mawiÕ o CieÕninach, ktare, powoÕujÕc siÕ na wojnÕ
krymskÕ3 i wydarzenia lat 1918-19, nazwaÕ bramÕ historycznÕ
Anglii do napaÕci na ZwiÕzek Radziecki. Sytuacja dla Rosji jest teraz
bardziej niebezpieczna, poniewaÕ Anglicy otrzymali bazÕ wypadowÕ, w Grecji.
Stosunki miÕdzy ZSRR i innymi mocarstwami czarnomorskimi majÕ wielkie
znaczenie ze wzglÕdaw bezpieczeÕstwa. W zwiÕzku z tym Mototow zapytuje
Fuhrera, jak Niemcy spojrzÕ na udzielenie przez RosjÕ BuÕgarii - paÕstwu
niepodlegÕemu leÕÕcemu najbliÕej ze wszystkich4 od Cies'nin -
gwarancji na takich samych warunkach, na ktarych Niemcy i WÕochy udzieliÕy;
ich Rumunii. JednakÕe Rosja zamierza uprzednio otrzymaÕ na to zgodÕ Niemiec,
a takÕe, jeÕli to moÕliwe, WÕoch.
Na pytanie Moiotowa dotyczÕce pozycji Niemiec w kwestii CieÕnin Fiihrer
odpowiedziaÕ, Õe Minister spraw zagranicznych Rzeszy juÕ rozpatrywaÕ ten
problem i przewidziaÕ rewizjÕ Konwencji w Montreux5 na korzys'Õ
ZwiÕzku Radzieckiego.
247
Minister spraw zagranicznych Rzeszy potwierdziÕ to i oÕwiadczyÕ, Õe
WÕosi rawnieÕ zajÕli ÕyczliwÕ pozycjÕ w tej sprawie.
Mototow ponownie poruszyÕ kwestiÕ gwarancji dla BuÕgarii i zapewniÕ,
(Õe ZwiÕzek Radziecki nie zamierza w Õadnych okolicznoÕciach ingerowaÕ w
sprawy wewnÕtrzne tego kraju. Nie odejdÕ,oni [Sowieci] od tej [obietnicy]
ani „o wÕos".
Fuhrer oÕwiadczyÕ co do gwarancji niemieckich i wÕoskich Rumunii, Õe
byÕy one jedynÕ rzeczÕ, kto'ra skÕoniÕa RumuniÕ do ustÕpienia bez walki
Besarabii dla Rosji. Opracz tego, Niemcy i WÕochy bezwarunkowo
zainteresowane sÕ RumuniÕ z powodu jej zapasaw ropy naftowej i wreszcie sam
rzÕd rumuÕski prosiÕ Niemcy o obronÕ powietrznÕ i lÕdowÕ regionaw naftowych,
poniewaÕ nie sÕ zabezpieczone przed napadem Anglikaw. Po przypomnieniu o
groÕbie wtargniÕcia Anglikaw' do Salonik Fuhrer powtarzyÕ, Õe Niemcy nie
zniosÕ podobnego wylÕdowania, lecz on gwarantuje, Õe przed koÕcem_ wojny
wszyscy ÕoÕnierze niemieccy zostanÕ wyprowadzeni z Rumunii. W odpowiedzi na
pytanie Mototowa, jakie jest zdanie Niemiec co do gwarancji rosyjskich dla
BuÕgarii, Fuhrer powiedziaÕ, Õe jeÕeli siÕ udzieli gwarancji na tych samych
warunkach co gwarancje niemiecko-wÕoskie dla Rumunii, wiÕc poczÕtkowo
powstanie kwestia, czy BuÕgaria sama prosiÕa o takie gwarancje. Nie wie o
Õadnych interpelacjach BuÕgarii na ten temat. Poza tym, oczywiÕcie powinien
zasiÕgnÕÕ opinii WÕoch i dopiero potem potrafi coÕ oÕwiadczyÕ.
JednakÕe czy Rosja uwaÕa, Õe ma szansÕ w dostatecznym stopniu
zagwarantowaÕ swe interesy czarnomorskie w razie rewizji Konwencji w
Montreux? Na to pytanie nie oczekuje natychmiastowej odpowiedzi, poniewaÕ
wie, Õe MoÕotow musi to omawiÕ najpierw ze Stalinem.
Moiotow odpowiedziaÕ, Õe w tej kwestii Rosja ma tylko jeden cel. Chce
zabezpieczyÕ siÕ przed napadem przez CieÕniny i uregulowaÕ tÕ kwestiÕ z
TurcjÕ; gwarancje dla BuÕgarii uÕatwiÕ sytuacjÕ. Rosja jako mocarstwo
czarnomorskie ma prawo do takiego bezpieczeÕstwa i jest pewna, Õe potrafi
znaleÕÕ u Turcji zrozumienie w tej kwestii.
Fuhrer odpowiedziaÕ, Õe to w przybliÕeniu siÕ zbiega z niemieckim
punktem widzenia, zgodnie z ktarym tylko rosyjskie okrÕty wojskowe bÕdÕ
mogÕy swobodnie przepÕywaÕ przez Dardanele, podczas gdy dla reszty okrÕtaw
wojennych Cies'niny bÕdÕ zamkniÕte.
Mototow dodaÕ, Õe Rosja chce zabezpieczyÕ siÕ przed ciosem ze strony
CieÕnin nie tylko na papierze, lecz takÕe w rzeczywistoÕci, jest pewny, iÕ
[Rosja] potrafi osiÕgnÕÕ w tej kwestii porozumienie z TurcjÕ. W zwiÕzku z
tym ponownie powraciÕ do
248
sprawy gwarancji rosyjskich dla BuÕgarii i powtarzyÕ, Õe reÕim
wewnÕtrzny kraju pozostanie nie naruszony, podczas gdy, z drugiej strony,
Rosja gotowa jest zapewniÕ BuÕgarii dostÕp do Morza Egejskiego. Znowu siÕ
zwraca do Fiihrera jako czÕowieka odpowiedzialnego za caÕÕ politykÕ
niemieckÕ z pytaniem, jak Niemcy siÕ ustosunkujÕ, do takich gwarancji.
Fiihrer odpowiedziaÕ kontrpytaniem, czy BuÕgaria rzeczywiÕcie prosiÕa o
gwarancje; ponownie oÕwiadczyÕ, Õe bÕdzie musiaÕ poznaÕ zdanie Duce.
MoÕotow wskazaÕ, Õe nie prosi Fiihrera o ostatecznÕ decyzjÕ, lecz
jedynie o jego wÕasne zdanie.
Fiihrer odrzekÕ, Õe nie moÕe zajÕc okreÕlonej pozycji w Õadnych
okolicznoÕciach, dopaki nie porozmawia z Duce, poniewaÕ ta kwestia dla
Niemiec ma tylko drugorzÕdne znaczenie. [Niemcy] jako wielkie mocarstwo
naddunajskie zainteresowane sÕ tylko Dunajem, a nie wyjÕciem do Morza
Czarnego. I jeÕli kiedykolwiek zacznÕ szukaÕ powodu do starÕ z RosjÕ,
CieÕniny nie bÕdÕ im potrzebne do tego.
Potem rozmowa nawiÕzaÕa do omawiania wielkich planaw wspaÕpracy krajaw
zainteresowanych zbankrutowanÕ gospodarkÕ Imperium Brytyjskiego. Fiihrer
zaakcentowaÕ, Õe nie moÕe byÕ oczywiÕcie absolutnie pewny co do wykonalnoÕci
tych planaw. W kaÕdym bÕdÕ razie, jeÕli sÕ one nie do wykonania, przeoczy
siÕ wielkÕ moÕliwoÕÕ historycznÕ. Po omawieniu wstÕpnym tych spraw przez
kanaÕy dyplomatyczne bÕdÕ one widocznie raz jeszcze rozpatrzone w Moskwie
przez ministraw spraw zagranicznych Niemiec, WÕoch i Japonii razem z panem
MoÕotowem.
W tym miejscu rozmaw Fiihrer zwraciÕ uwagÕ obecnych na paÕnÕ godzinÕ i
powiedziaÕ, Õe z powodu moÕliwych atakaw powietrznych Anglikaw lepiej bÕdzie
zakoÕczyÕ pertraktacje teraz, poniewaÕ podstawowe sprawy widocznie zostaÕy
juÕ dostatecznie omawione.
PodsumowujÕc oÕwiadczyÕ, Õe moÕliwoÕÕ zapewnienia interesaw Rosji, jako
mocarstwa czarnomorskiego, podlega dalszemu rozpatrzeniu i Õe na ogaÕ
ÕÕdania Rosji co do przyszÕego jej poÕoÕenia w Õwiecie bÕdÕ uwzglÕdnione.
W sÕowie koÕcowym Mototow oÕwiadczyÕ, Õe Rosja Radziecka sama poruszyÕa
szereg waÕnych i nowych spraw. ZwiÕzek Radziecki jako potÕÕne mocarstwo nie
moÕe staÕ na uboczu waÕnych spraw europejskich i azjatyckich.
W koÕcu [MoÕotow] nadmieniÕ o stosunkach rosyjsko-jÕpoÕ-skich, ktare
niedawno siÕ polepszyÕy. Oczekuje, Õe polepszenie bÕdzie kontynuowane w doÕÕ
szybkim tempie i dziÕkuje rzÕdowi Niemiec za jego starania w tym kierunku.
Zadanie Rosji i Niemiec polega niewÕtpliwie na poÕwiÕceniu
249
uwagi uregulowaniu stosunkaw chirisko-japoriskich. Chinom rawnieÕ
naleÕy zapewniÕ honorowe wyjs'cie, tym bardziej, Õe Japonia teraz ma widoki
na IndonezjÕ.
Berlin, 15 listopada 1940 r.
Schmidt
1 Ma siÕ na wzglÕdzie ÕotwÕ, LitwÕ i EstoniÕ. -- Przyp. J.
F. 2Ma siÕ na wzglÕdzie AngliÕ i FrancjÕ. --Przyp. 1. F.
3 OdbywaÕa siÕ w latach 1853-56. - Przyp. J. F.
4 Opro'cz samej Turcji. - Przyp. J. F.
5 Zgodnie z KonwencjÕ, o reÕimie CieÕnin, podpisanÕ, 20
lipca 1936 t. w
szwajcarskim mieÕcie Montreux, w czasie wojennym zakazane byÕo
przejs'cie
przez CieÕniny okrÕtaw wojennych mocarstw wojujÕcych. --Przyp. J. F.
71. ZAPIS ROZMOWY KOÕCOWEJ RIBBENTROPA Z MOÕOTOWEM
13 listopada 1940 r.
Tajne
Czas rozmowy: od 21.45 do 24.00
Miejsce rozmowy: schron przeciwlotniczy w domu Ministra
spraw zagranicznych Rzeszy
Z powodu ogÕoszonego alarmu lotniczego 13 listopada 1940 r.
0 godz. 21.40, po kolacji w ambasadzie radzieckiej, Minister
spraw zagranicznych Rzeszy von Ribbentrop i pan MoÕotow
zeszli do schronu Ministra spraw zagranicznych Rzeszy celem
prowadzenia rozmowy koÕcowej.
Minister spraw zagranicznych/ Rzeszy rozpoczÕÕ rozmowÕ oÕwiadczeniem,
Õe chce skorzystaÕ z okazji i uzupeÕniÕ, a takÕe dokÕadniej sformuÕowaÕ to,
co juÕ omawiono wczeÕniej. Pragnie zreferowaÕ panu MoÕotowowi swaj poglÕd na
perspektywy prowadzenia w przyszÕoÕci przez Niemcy i ZwiÕzek Radziecki
wspalnej polityki wspaÕpracy oraz wymieniÕ te kwestie, ktare warto w zwiÕzku
z tym omawiÕ. Jednak on dobitnie podkreÕla, Õe sÕ to jedynie nie ostatecznie
sformuÕowane idee, ktare moÕliwie mogÕ byÕ zrealizowane w przyszÕoÕci.
Gto'wnÕ sprawÕ jest kwestia wspaÕpracy krajaw Paktu Trzech - Niemiec, WÕoch
1 Japonii - oraz ZwiÕzku Radzieckiego. UwaÕa, Õe poczÕtkowo
naleÕy znaleÕÕ drogÕ do okreÕlenia dokÕadnych granic sfer
250
wpÕywaw tych czterech paÕstw i do osiÕgniÕcia porozumienia w kwestii
Turcji. Od poczÕtku rzecz byÕa jasna, Õe problem rozgraniczenia sfer wpÕywaw
dotyczy wszystkich czterech mocarstw, podczas gdy tylko ZwiÕzek Radziecki,
Turcja, WÕochy i Niemcy sÕ zainteresowane w uregulowaniu kwestii CieÕnin.
Przypuszcza, Õe pan MoÕotow omawi z panem Stalinem kwestie poruszone w
Berlinie. NastÕpnie w wyniku dalszych rozmaw osiÕgnie siÕ porozumienie
miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim a Niemcami; paÕniej Minister spraw zagranicznych
Rzeszy zacznie pertraktacje z WÕochami i JaponiÕ, Õeby siÕ dowiedzieÕ, jak
lepiej uwzglÕdniÕ ich interesy podczas rozgraniczania sfer wpÕywaw. Co siÕ
tyczy Turcji, to ma juÕ kontakt z WÕochami. W przyszÕoÕci WÕochy, ZwiÕzek
Radziecki i Niemcy w interesie wszystkich trzech mocarstw wywrzÕ presjÕ na
TurcjÕ. JeÕli mocarstwa pomyÕlnie sprowadzÕ interesy wszystkich czterech
krajaw do wspalnego mianownika - co niewÕtpliwie jest realne przy dobrych
chÕciach - wyjdzie to wszystkim na korzyÕÕ. NastÕpnym etapem bÕdzie praba
ujÕcia tego wachlarza zagadnieÕ w postaci dokumentaw poufnych. JeÕli ZwiÕzek
Radziecki ma ten sam punkt widzenia, tzn. gotaw jest walczyÕ przeciwko
rozszerzeniu i o jak najszybsze zakoÕczenie wojny {Minister spraw
zagranicznych Rzeszy myÕli, Õe pan MoÕotow juÕ zamanifestowaÕ swÕ gotowoÕÕ w
poprzednich rozmowach), on, Ribbentrop, uwaÕa, Õe celem koÕcowym powinno byÕ
porozumienie miÕdzy mocarstwami Paktu Trzech i ZwiÕzkiem Radzieckim.
NaszkicowaÕ treÕÕ tego porozumienia w postaci konspektu i dziÕ chciaÕby
poinformowaÕ o nim pana MoÕotowa, podkreÕlajÕc-jednak, Õe nie omawiaÕ tych
kwestii ani z JaponiÕ, ani z WÕochami. UwaÕa za rzecz niezbÕdnÕ, by
poczÕtkowo uregulowaÕ tÕ kwestiÕ miÕdzy Niemcami i ZwiÕzkiem Radzieckim. Nie
jest to wcale propozycja niemiecka, lecz - jak juÕ zaznaczono - jedynie doÕÕ
ogalne obliczenia, ktare muszÕ byÕ przemyÕlane przez obie strony i omawione
miÕdzy MoÕotowem i Stalinem. CelowÕ rzeczÕ byÕoby dalsze posuwanie sprawy, w
szczegalnoÕci - w pertraktacjach dyplomatycznych miÕdzy WÕochami i JaponiÕ,
jeÕeli tylko kwestia zostanie uregulowana miÕdzy Niemcami a ZwiÕzkiem
Radzieckim.
Potem Minister spraw zagranicznych Rzeszy w nastÕpujÕcych sÕowach
poinformowaÕ pana MoÕotowa o tres'ci porozumienia:
RzÕdy paÕstw Paktu Trzech - Niemiec, WÕoch i Japonii z jednej strony
oraz rzÕd ZSRR z drugiej strony, paÕajÕc chÕciÕ ustalenia w swych
naturalnych granicach Õadu sÕuÕÕcego dobru wszystkich zainteresowanych
narodaw i zaÕoÕenia trwaÕych podwalin pod ich wspalne w tym kierunku
starania doszÕy do nastÕpujÕcego porozumienia:
251
ArtykuÕ 1
W Pakcie Trzech z dnia 27 wrzeÕnia 1940 r. Niemcy, WÕochy i Japonia
zgodziÕy siÕ na stawianie wszelkimi moÕliwymi Õrodkami oporu przeksztaÕceniu
wojny w konflikt Õwiatowy i wspalnÕ, wspaÕpracÕ w sprawie jak najszybszego
przywracenia pokoju na caÕym Õwiecie. WyraÕajÕ gotowos'Õ do rozszerzenia
swej wspaÕpracy z narodami innych czÕÕci s'wiata dÕÕÕcych do osiÕgniÕcia
tegoÕ celu. ZwiÕzek Radziecki oÕwiadcza, Õe aprobuje te cele i ze swej
strony decyduje siÕ wespaÕ z Trzema Mocarstwami opracowaÕ wspalnÕ liniÕ
politycznÕ.
ArtykuÕ 2
Niemcy, WÕochy, Japonia i ZwiÕzek Radziecki zobowiÕzujÕ siÕ szanowaÕ
nawzajem naturalne sfery wpÕywaw; i o ile te sfery wpÕywaw stykajÕ siÕ ze
sobÕ, mocarstwa stale bÕdÕ siÕ konsultowaÕ miÕdzy sobÕ o krokach czynionych
celem rozstrzygniÕcia zaistniaÕych problemaw.
ArtykuÕ 3
Niemcy, WÕochy, Japonia i ZwiÕzek Radziecki zobowiÕzujÕ siÕ nie naleÕeÕ
do blokaw paÕstw i nie przytrzymywaÕ siÕ Õadnych blokaw miÕdzynarodowych,
skierowanych przeciwko jednemu z Czterech Mocarstw.
Cztery Mocarstwa bÕdÕ ze wszech miar pomagaÕ sobie nawzajem w
dziedzinie ekonomiki, a takÕe uzupeÕniaÕ i rozszerzaÕ istniejÕce miÕdzy nimi
porozumienia.
Minister spraw zagranicznych Rzeszy dodaÕ, Õe ukÕad ten zamierza siÕ
zawrzeÕ na 10 lat, pod warunkiem, Õe rzÕdy Czterech Mocarstw po upÕywie tego
terminu osiÕgnÕ porozumienie w sprawie jego przedÕuÕenia.
UkÕad podlega ogÕoszeniu. Jako uzupeÕnienie tego, powoÕujÕc siÕ na
wyÕej wymieniony ukÕad, moÕe byÕ zawarte konfidencjonalne (tajne)
porozumienie, ktarego postaÕ naleÕy jeszcze ustaliÕ. Ma ono okreÕlaÕ
interesy terytorialne Czterech Mocarstw.
Punkt ciÕÕkos'ci interesaw terytorialnych Niemiec, bez uwzglÕdnienia
zmian terytorialnych, ktare zajdÕ w Europie po zawarciu pokoju, znajduje siÕ
w Afryce Õrodkowej.
Punkt ciÕÕkoÕci interesaw terytorialnych WÕoch, bez uwzglÕdnienia zmian
terytorialnych, ktare zajdÕ w Europie po zawarciu pokoju, znajduje siÕ w
Afryce PaÕnocnej i PaÕnocno-Wschodniej.
Interesy Japonii muszÕ byÕ jeszcze uÕciÕlone przez kanaÕy
dyplomatyczne. PolegajÕ one widocznie na przeprowadzeniu linii bardziej na
poÕudnie od Wysp JapoÕskich i MandÕukuo.
252
Punkt ciÕÕkoÕci interesaw ZwiÕzku Radzieckiego przypuszczalnie leÕy
bardziej na poÕudnie od terytorium ZwiÕzku Radzieckiego w kierunku Oceanu
Indyjskiego. Takie poufne porozumienie moÕe byÕ uzupeÕnione oÕwiadczeniem,
Õe Cztery zainteresowane Mocarstwa, rozstrzygajÕc sporne kwestie, bÕdÕ
szanowaÕ nawzajem interesy terytorialne i nie bÕdÕ przeszkadzaÕ w ich
realizacji.
PowyÕsze porozumienie musi byÕ uzupeÕnione drugim tajnym protokoÕem
podpisanym miÕdzy Niemcami, WÕochami i ZwiÕzkiem Radzieckim. Przypuszczalnie
w drugim tajnym protokole moÕe byÕ powiedziane, Õe Niemcy, WÕochy i ZwiÕzek
Radziecki w razie podpisania porozumienia miÕdzy Niemcami, WÕochami, JaponiÕ
i ZwiÕzkiem Radzieckim zgodzÕ siÕ z tym, Õe we wspalnym interesie leÕy
zwolnienie Turcji od jej poprzednich zobowiÕzaÕ i stopniowe skÕonienie jej
do wspaÕpracy politycznej z nimi. OÕwiadczajÕ one, Õe bÕdÕ dÕÕyÕ do tego
celu w ÕcisÕym kontakcie wzajemnym i zgodnie z ustalonÕ procedurÕ.
Niemcy, WÕochy i ZwiÕzek Radziecki wspalnie doÕoÕÕ staraÕ, aby anulowaÕ
zawartÕ w Montreux konwencjÕ o Cies'ninach, ktara dziaÕa obecnie, i zastÕpiÕ
jÕ innÕ, kto'ra udzieli ZwiÕzkowi Radzieckiemu nieograniczonego prawa do
przejs'cia jego marynarki wojennej przez CieÕniny w dowolnym czasie, podczas
gdy inne mocarstwa, opracz mocarstw czarnomorskich, a takÕe Niemcy i WÕochy
w zasadzie siÕ zrzeknÕ prawa do przejÕcia swych okrÕtaw wojennych przez
CieÕniny. Prawo do swobodnego przejÕcia statkaw handlowych przez CieÕniny,
ma siÕ rozumieÕ, w zasadzie bÕdzie zachowane.
W zwiÕzku z tym Minister spraw zagranicznych Rzeszy oÕwiadczyÕ co
nastÕpuje:
RzÕd niemiecki zaaprobuje gotowoÕÕ ZwiÕzku Radzieckiego do wspaÕpracy z
WÕochami, JaponiÕ i Niemcami. W najbliÕszej przyszÕoÕci ambasador niemiecki
w Moskwie hrabia von Schulenburg i ambasador radziecki w Berlinie wyjaÕniÕ
tÕ sprawÕ. Jak wynika z oÕwiadczenia zawartego w liÕcie pana Stalina, w
zasadzie nie wyraÕa on sprzeciwu wobec wspalnego rozpatrzenia kwestii, co
potwierdziÕ pan MoÕotow podczas swego pobytu w Berlinie; zatem zwoÕanie
konferencji ministraw spraw zagranicznych Niemiec, WÕoch i Japonii celem
podpisania podobnego porozumienia staje siÕ gÕawnym celem. On, Minister
spraw zagranicznych Rzeszy, rozumie oczywis'cie, Õe podobne zagadnienia
wymagajÕ uwaÕnego przestudiowania. Dlatego nie czeka na odpowiedz od pana
MoÕotowa dziÕ. Cieszy siÕ jednak, Õe miaÕ okazjÕ poinformowaÕ pana MoÕotowa
w nieco bardziej konkretnej postaci o motywach, jakimi ostatnio kierujÕ siÕ
Niemcy. Opracz tego, chciaÕby powiedzieÕ panu MoÕotowowi co nastÕpuje:
253
Jak panu MoÕotowowi jest wiadome, on, Minister spraw zagranicznych
Rzeszy, zawsze wykazywaÕ szczegalne zainteresowanie stosunkami miÕdzy
JaponiÕ i ZwiÕzkiem Radzieckim. Bardzo by pragnÕÕ, Õeby pan MoÕotow
zakomunikowaÕ mu, w jakim stanie sÕ te stosunki obecnie. O ile jest wiadome
rzÕdowi niemieckiemu, Japonia z trwogÕ siÕ ustosunkowaÕa do idei zawarcia
paktu o nieagresji. Nie zamierza wtrÕcaÕ siÕ do spraw, kto're go
bezpoÕrednio nie dotyczÕ, lecz myÕli, Õe byÕoby rzeczÕ poÕytecznÕ omawiÕ tÕ
kwestiÕ z MoÕotowem. JeÕli jest poÕÕdane poÕrednictwo ze strony Niemiec,
chÕtnie siÕ tego podejmie. OczywiÕcie, dobrze pamiÕta replikÕ pana Stalina,
gdy ten ostatni powiedziaÕ, Õe zna Azjataw lepiej niÕ pan Ribbentrop. Mimo
to chciaÕby przypomnieÕ, Õe wie o gotowoÕci rzÕdu japoÕskiego do osiÕgniÕcia
porozumienia ze ZwiÕzkiem Radzieckim. OdniasÕ takÕe wraÕenie, Õe na wypadek,
jeÕli pakt
0 nieagresji stanie siÕ rzeczywistoÕciÕ, JapoÕczycy bÕdÕ gotowi
do uregulowania reszty zagadnieÕ po dobremu. Chce dobitnie
wskazaÕ, Õe Japonia nie prosiÕa rzÕd niemiecki o poÕrednictwo.
Jednak on, Minister spraw zagranicznych Rzeszy, orientuje siÕ,
jak wyglÕdajÕ sprawy i wie, Õe w razie zawarcia paktu o
nieagresji Japonia zgodzi siÕ uznaÕ MongoliÕ WewnÕtrznÕ i
Sinciang za rosyjskÕ sferÕ wpÕywu pod warunkiem, Õe zostanie
osiÕgniÕte porozumienie z Chinami. Porozumienie o moÕliwym
dÕÕeniu radzieckim w kierunku Indii Brytyjskich moÕe byÕ
rawnieÕ zawarte, jeÕli w tej kwestii zostanie osiÕgniÕte poro
zumienie miÕdzy ZwiÕzkiem Radzieckim a krajami Paktu
Trzech. I rzÕd japoÕski skÕonny iÕÕ na rÕkÕ radzieckim chÕciom
dotyczÕcym koncesji ropy naftowej i wÕgla na Sachalinie, ale
musi poczÕtkowo przezwyciÕÕyÕ opar istniejÕcy wewnÕtrz
kraju. RzÕdowi japoÕskiemu byÕoby Õatwiej, gdyby uprzednio
zostaÕ zawarty pakt o nieagresji ze ZwiÕzkiem Radzieckim. Bez
wÕtpienia, potem zwiÕkszÕ siÕ szansÕ rawnieÕ na porozumienie
w pozostaÕych sprawach.
Na zakoÕczenie Minister spraw zagranicznych Rzeszy poprosiÕ pana
MoÕotowa o wyÕuszczenie swych poglÕdaw na omawiane sprawy.
MawiÕc o Japonii, pan Mototow odpowiedziaÕ, Õe ma nadziejÕ
1 przekonanie, iÕ teraz osiÕgnÕ wiÕkszy postÕp na drodze ku
wzajemnemu zrozumieniu. Stosunki z JaponiÕ zawsze byÕy
skomplikowane i sprzeczne. Mimo to teraz sÕ perspektywy
znalezienia wzajemnego zrozumienia. A propos, Japonia
jeszcze przed zmianÕ rzÕdu zaproponowaÕa zawarcie ze ZwiÕz
kiem Radzieckim paktu o nieagresji, w zwiÕzku z czym rzÕd
radziecki wysunÕÕ przed rzÕdem japoÕskim szereg pytaÕ.
Odpowiedzi na nie jeszcze nie otrzymano. Dopiero po ich
uzyskaniu zacznÕ siÕ pertraktacje - pertraktacje, ktare nie
mogÕ nie poruszyÕ caÕego zestawu kwestii. Zatem, rozstrzyg
niÕcie problemu wymagaÕ bÕdzie pewnego czasu.
254
Co siÕ tyczy Turcji, ZwiÕzek Radziecki proponuje, Õe przede wszystkim
naleÕy osiÕgnÕÕ porozumienie o CieÕninach. Niemcy i ZwiÕzek Radziecki siÕ
zgodziÕy, Õe Konwencja zawarta w Montreux straciÕa wszelki sens. Dla ZwiÕzku
Radzieckiego, jak teÕ innych wielkich mocarstw czarnomorskich jest to
kwestia otrzymania realnych gwarancji swego bezpieczeÕstwa. Na RosjÕ, jak
Õwiadczy historia, czÕsto napadano wÕaÕnie przez CieÕniny. ZwiÕzku
Radzieckiego nie zadowoli, ma siÕ rozumieÕ, umowa papierowa, bÕdzie dÕÕyÕ do
uzyskania realnych gwarancji swego bezpieczeÕstwa. Dlatego tÕ kwestiÕ naleÕy
zbadaÕ i omawiÕ szczegaÕowiej. Zagadnienia, ktare interesujÕ ZwiÕzek
Radziecki na Bliskim Wschodzie, dotyczÕ nie tylko Turcji, lecz rawnieÕ na
przykÕad BuÕgarii, o ktarej MoÕotow mawiÕ szczegaÕowo w swych poprzednich
rozmowach z Fuhre-rem. ZwiÕzek Radziecki interesujÕ rawnieÕ losy Rumunii
oraz WÕgier i w Õadnych okolicznoÕciach nie mogÕ byÕ mu obojÕtne. NastÕpnie
rzÕd radziecki chciaÕby wiedzieÕ, jakie sÕ zamiary Mocarstw Osi wobec
JugosÕawii i Grecji, a takÕe - jakie sÕ zamiary Niemiec co do Polski.
PoruszajÕc sprawy przyszÕoÕci Polski, przypomniaÕ, Õe podpisany przez
ZwiÕzek Radziecki i Niemcy ProtokaÕ bezwzglÕdnie wymaga wymiany poglÕdaw.
ZapytaÕ, czy ProtokaÕ ma moc prawnÕ z punktu widzenia Niemiec. RzÕd
radziecki takÕe jest zainteresowany zachowaniem neutralnoÕci Szwecji;
chciaÕby wiedzieÕ, czy rzÕd niemiecki nadal jest zdania, Õe zachowanie
neutralnoÕci leÕy w interesach ZwiÕzku Radzieckiego i Niemiec. Poza tym,
istnieje kwestia prawa do wyjÕcia z Morza BaÕtyckiego (DuÕy i Mary Belt,
Zund, Kattegat, Skagerrak). RzÕd radziecki Õywi nadziejÕ, Õe kwestia ta
podlega takiemu samemu omawieniu, co obecnie kwestia o Komisjach Dunajskich.
KwestiÕ fiÕskÕ wyjaÕniono juÕ podczas jego poprzednich rozmaw z Fuhrerem.
ByÕby wdziÕczny Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy, gdyby ten skomentowaÕ
wyÕej wymienione kwestie, poniewaÕ sprzyjaÕoby to wyjaÕnieniu wszystkich
spraw poruszonych przedtem przez pana von Ribbentropa.
W odpowiedzi Minister spraw zagranicznych Rzeszy oÕwiadczyÕ, Õe nie ma
Õadnych komentarzy co do kwesti buÕgarskiej, pracz tych, ktarych panu
MoÕotowowi udzieliÕ Fuhrer. Przede wszystkim naleÕy okreÕliÕ, czy BuÕgaria
Õyczy jakichkolwiek gwarancji ze strony ZwiÕzku Radzieckiego. Poza tym rzÕd
niemiecki nie moÕe zajÕÕ okreÕlonej pozycji w tej kwestii bez wstÕpnych
konsultacji z WÕochami. Co siÕ tyczy reszty kwestii, uwaÕa, Õe zostaÕy one
juÕ „sprawdzone" przez pana Mototowa. Niemcy takÕe jak ZwiÕzek
Radziecki sÕ zainteresowane w zachowaniu neutralnoÕci Szwecji. JeÕli chodzi
o prawo do wyjÕcia z Morza BaÕtyckiego, to Morze BaÕtyckie jest morzem
wewnÕtrznym i Niemcy sÕ, zainteresowane w zachowaniu tam prawa do swobodnego
poruszania siÕ floty morskiej. Jednak
255
poza granicami Morza BaÕtyckiego toczy siÕ wojna. I nie nadszedÕ
jeszcze czas omawiania nowego porzÕdku rzeczy w Polsce. KwestiÕ baÕkaÕskÕ
poruszano juÕ szeroko podczas rozmaw. JesteÕmy zainteresowani BaÕkanami
wyÕÕcznie z ekonomicznego punktu widzenia i nie chcemy, by Anglia nas tam
niepokoiÕa. Moskwa prawdopodobnie mylnie zinterpretowaÕa udzielenie
gwarancji niemieckich Rumunii. ToteÕ chce jeszcze raz powtarzyÕ, Õe w owej
chwili starciom miÕdzy WÕgrami i RumuniÕ moÕna byÕo zapobiec jedynie z
pomocÕ zdecydowanych dziaÕaÕ. Gdyby on, Minister spraw zagranicznych Rzeszy,
nie wtrÕciÕ siÕ, WÕgry wystÕpiÕyby przeciwko Rumunii. Z drugiej strony, nie
moÕna byÕo zmusiÕ Rumunii do ustÕpienia tak wielkiego terytorium, gdyby rzÕd
rumuÕski nie uzyskaÕ gwarancji integralnoÕci terytorialnej swego
kraju1. Podczas podejmowania tych wszystkich decyzji rzÕd
niemiecki kierowaÕ siÕ wyÕÕcznie dÕÕeniem do zachowania pokoju na BaÕkanach,
a takÕe zapobieÕenia umocnieniu tam pozycji Anglii i pojawieniu siÕ
przeszkad w zaopatrywaniu Niemiec. Zatem, nasze dziaÕania na BaÕkanach moÕna
wytÕumaczyÕ wyÕÕcznie okolicznoÕciami wojny z AngliÕ. Gdy tylko Anglia uzna
swÕ poraÕkÕ i poprosi o pokaj, interesy niemieckie na BaÕkanach bÕdÕ
ograniczone wyÕÕcznie do sfery ekonomicznej. Wojska niemieckie zostanÕ
wyprowadzone z Rumunii. Niemcy, jak ponownie oÕwiadczyÕ Fiihrer, nie majÕ
interesaw terytorialnych na BaÕkanach. MoÕe jedynie powtarzyÕ raz i drugi,
Õe gÕawna kwestia polega na tym, czy ZwiÕzek Radziecki jest goto'w i moÕe
wspaÕpracowaÕ z nami w sprawie likwidacji Imperium Brytyjskiego. W innych
kwestiach szybko doszli-bysmy do porozumienia, gdybyÕmy osiÕgnÕli sukcesy w
rozszerzeniu naszych stosunkaw i rozgraniczeniu sfer wpÕywaw. O tym, gdzie
siÕ znajdujÕ te sfery wpÕywaw, mawiono niejednokrotnie. Jak dobitnie
oÕwiadczyÕ Fiihrer, interesy ZwiÕzku Radzieckiego i Niemiec wymagajÕ, by
partnerzy nie stali jeden naprzeciwko drugiemu, lecz ramiÕ w ramiÕ wspierali
siÕ wzajemnie w swych dÕÕeniach. Bardzo by siÕ cieszyÕ, gdyby MoÕotow
skomentowaÕ wysuniÕty przed nim problem. W porawnaniu z tymi wielkimi i
gÕawnymi kwestiami pozostaÕe sÕ absolutnie nieznaczne i zostanÕ
automatycznie uregulowane natychmiast po osiÕgniÕciu wspalnej umowy. Na
zakoÕczenie chciaÕby przypomnieÕ panu MoÕotowowi, Õe ten ostatni powinien
odpowiedzieÕ mu na pytanie, czy idea uzyskania dostÕpu do Oceanu Indyjskiego
w zasadzie nÕci ZwiÕzek Radziecki.
MoÕotow w swej odpowiedzi wskazaÕ, Õe Niemcy juÕ uwaÕajÕ wojnÕ z AngliÕ
za wygranÕ. Dlatego, jeÕeli byÕo powiedziane z innego powodu, Õe Niemcy
toczÕ wojnÕ przeciwko Anglii nie na Õycie, lecz na ÕmierÕ, nie pozostaje mu
nic dodaÕ, tylko przypuszczaÕ, Õe Niemcy toczÕ walkÕ „na Õycie",
Anglia natomiast - „na ÕmierÕ". W peÕni aprobuje ideÕ wspaÕpracy, z
256
tym zastrzeÕeniem, Õe strony powinny dojÕÕ do caÕkowitego zrozumienia
wzajemnego. Mysl ta byÕa juÕ wyraÕona w liÕcie Stalina. Rozgraniczenie sfer
wplywow takÕe naleÕy przemyÕleÕ. JednakÕe w tej kwestii on, Mototow, nie
moÕe obecnie zajÕÕ okreÕlonego stanowiska, gdyÕ nie wie, jakie jest zdanie
Stalina i innych jego przyjaciaÕ w Moskwie. Musi jednak oÕwiadczyÕ, Õe
wszystkie te wielkie sprawy dnia jutrzejszego nie mogÕ byÕ oddzielone od
spraw dnia dzisiejszego i od problemu wykonania istniejÕcych porozumieli.
Przed przystÕpieniem do rozwiÕzywania nowych zadaÕ naleÕy zakoÕczyÕ to, co
juÕ byÕo zaczÕte. Rozmowy, ktare on, Mototow, prowadziÕ w Berlinie, bez
wÕtpienia byÕy bardzo poÕyteczne. I uwaÕaÕby za stosowne, Õeby poruszone
kwestie w przyszÕoÕci omawiali ambasadorzy obu krajaw przez kanaÕy
dyplomatyczne.
NastÕpnie pan Mototow serdecznie siÕ poÕegnaÕ z Ministrem spraw
zagranicznych Rzeszy, podkreÕliÕ", Õe nie ÕaÕuje, iÕ byÕ nalot powietrzny,
albowiem dziÕki niemu przeprowadziÕ takÕ wyczerpujÕcÕ rozmowÕ z Ministrem
spraw zagranicznych Rzeszy.
Chilger Moskwa, 18 listopada 1940 r.2
Dodatek do rozmowy Projekt Porozumienia
Porozumienie miÕdzy Mocarstwami Paktu Trzech - Niemiec, WÕoch i Japonii
z jednej strony a ZwiÕzkiem Radzieckim z drugiej strony.
RzÕdy Mocarstw Paktu Trzech - Niemiec, WÕoch i Japonii z jednej strony
oraz
RzÕd ZSRR z drugiej strony,
wiedzione chÕciÕ dla dobra wszystkich zainteresowanych narodaw
zaprowadzenia nowego Õadu w swych naturalnych sferach wpÕywaw w Europie,
Azji i Afryce i poÕoÕenia nadzwyczaj trwaÕych podwalin pod wspalne wysiÕki w
tym kierunku, umawiÕy siÕ:
ArtykuÕ 1
W Pakcie Trzech zawartym 27 wrzeÕnia 1940 r. w Berlinie Niemcy, WÕochy
i Japonia zgodziÕy siÕ wszelkimi moÕliwymi s'rodkami
257
opieraÕ siÕ przeistoczeniu wojny w konflikt s'wiatowy i razem pracowaÕ
na rzecz jak najszybszego przywracenia pokoju na caÕym s'wiecie. WyraÕajÕ
gotowoÕÕ pogÕÕbiania swej wspaÕpracy z narodami innych krajaw, ktare dÕÕÕ do
osiÕgniÕcia tego samego celu. ZwiÕzek Radziecki oÕwiadcza, Õe aprobuje cele
Mocarstw Paktu Trzech i ze swej strony zgadza siÕ naÕladowaÕ tÕ samÕ liniÕ
politycznÕ co Mocarstwa Paktu Trzech.
ArtykuÕ 2
Niemcy, WÕochy i Japonia oraz ZwiÕzek Radziecki zobowiÕzujÕ siÕ do
wzajemnego poszanowania naturalnych sfer wpÕywo'w. PoniewaÕ te sfery wpÕywaw
stykajÕ siÕ, Mocarstwa bÕ,dÕ stale siÕ konsultowaÕ wzajemnie o krokach
czynionych w celu rozstrzygania powstajÕcych problemaw.
Niemcy, WÕochy i Japonia ze swej strony oÕwiadczajÕ, Õe uznajÕ
istniejÕce granice ZwiÕzku Radzieckiego i bÕdÕ je szanowaÕ.
ArtykuÕ 3
Niemcy, WÕochy i Japonia oraz ZwiÕzek Radziecki zobowiÕzujÕ siÕ nie
naleÕeÕ do blokaw paÕstw i nie popieraÕ Õadnych blokaw miÕdzynarodowych
skierowanych przeciwko jednemu z Czterech Mocarstw.
Cztery Mocarstwa ze wszech miar bÕdÕ pomagaÕ sobie nawzajem w
dziedzinie gospodarki, a takÕe uzupeÕniaÕ i rozszerzaÕ istniejÕce miÕdzy
nimi porozumienia.
ArtykuÕ 4
Porozumienie nabiera mocy prawnej od chwili podpisania i zawarte jest
na okres 10 lat. RzÕdy Czterech Mocarstw zawczasu, przed upÕywem terminu
porozumienia, bÕdÕ siÕ konsultowaÕ wzajemnie-w sprawie jego przedÕuÕenia.
SporzÕdzono cztery oryginaÕy w jÕzyku niemieckim, wÕoskim, japoÕskim i
rosyjskim.
Moskwa, 1940 r.3
Projekt
Tajny ProtokaÕ nr 1
RzÕdy Niemiec, WÕoch i Japonii oraz ZwiÕzku Radzieckiego w zwiÕzku z
podpisaniem dziÕ zawartego miÕdzy nimi Porozumienia oÕwiadczajÕ co
nastÕpuje:
1) Niemcy oÕwiadczajÕ, Õe bez uwzglÕdnienia tych zmian terytorialnych,
jakie zajdÕ w Europie po zawarciu pokoju, podstawowe interesy terytorialne
majÕ w Afryce Õrodkowej.
258
W taki sposab w 1938 roku przedstawiano w ZSRR pakt
antyko-minternowski, do ktarego w 1940 roku zdecydowaÕ przyÕÕczyÕ
siÕ Stalin
259
WÕochy oÕwiadczajÕ, Õe bez uwzglÕdnienia zmian teryto
rialnych, jakie zajdÕ w Europie po zawarciu pokoju, swe
podstawowe interesy terytorialne majÕ w Afryce PaÕnocnej i
PaÕnocno-Wschodniej.
Japonia oÕwiadcza, Õe swe podstawowe interesy teryto
rialne ma w regionie Azji Wschodniej na poiudnie od Õesarstw.a
JapoÕskiego.
ZwiÕzek Radziecki oÕwiadcza, Õe swe podstawowe interesy
terytorialne ma na poÕudnie od swego terytorium w kierunku
Oceanu Indyjskiego.
Cztery Mocarstwa oznajmiajÕ, Õe zachowujÕc swe prawo do regulowania
nieistotnych kwestii, bÕdÕ szanowaÕy nawzajem interesy terytorialne i nie
bÕdÕ czyniÕy przeszko'd w ich urzeczywistnieniu.
Moskwa, 1940 r.
Projekt
Tajny ProtokaÕ nr 2
do porozumienia zawartego miÕdzy Niemcami, WÕochami i ZwiÕzkiem
Radzieckim
Z okazji podpisania dziÕ Porozumienia miÕdzy Niemcami, WÕochami,
JaponiÕ i ZwiÕzkiem Radzieckim, przedstawiciele Niemiec, WÕoch i ZwiÕzku
Radzieckiego oÕwiadczajÕ co nastÕpuje:
Niemcy, WÕochy i ZwiÕzek Radziecki sÕ zdania, Õe w ich
interesach leÕy zwolnienie Turcji od powziÕtych przez niÕ
zobowiÕzaÕ miÕdzynarodowych i stopniowe zaangaÕowanie do
wspaÕpracy politycznej. OÕwiadczajÕ, Õe bÕdÕ zmierzaÕ ku
temu celowi za poÕrednictwem s'cisÕych konsultacji zgodnie z
ogalnym planem dziaÕaÕ, ktary zostanie nakreÕlony w przy
szÕoÕci.
Niemcy, WÕochy i ZwiÕzek Radziecki oÕwiadczajÕ o swym
zgodnym zamierzeniu zawarcia z TurcjÕ wielostronnej umowy,
w ktarej Trzy Mocarstwa uznajÕ istniejÕce granice Turcji.
3) Niemcy, WÕochy i ZwiÕzek Radziecki bÕdÕ wspalnie
pracowaÕ nad zastÕpieniem obecnej Konwencji o CieÕninach
zawartej w Montreux nowÕ konwencjÕ. Na mocy tej konwencji
ZwiÕzek Radziecki uzyska nieograniczone prawo do przejs'cia
w dowolnym czasie swej marynarki wojennej przez Cies'niny,
podczas gdy wszystkie inne Mocarstwa, z wyjÕtkiem Mocarstw
Czarnomorskich, a takÕe Niemiec i WÕoch, zrzeknÕ siÕ prawa do
260
przejÕcia przez CieÕniny swych okrÕtaw wojennych. OczywiÕcie statki
handlowe zachowajÕ, w zasadzie prawo do swobodnego przejs'cia przez
Cies'niny.
Moskwa, 1940 r.
1 30 sierpnia 1940 r. RÕbbentrop i Minister spraw
zagranicznych WÕoch
Ciano, ktarzy byli „arbitrami" w sporze miÕdzy RumuniÕ a WÕgrami,
przyjÕli
uchwaÕÕ, w myÕl ktarej czÕs'ciowo zadoÕÕuczyniono Yoszczeniom
terytorialnym
WÕgier i Rumunii. „Drugi arbitraÕ wiedeÕski" pozwoliÕ WÕgrom na
oderwanie
od Rumunii paÕnocnej i paÕnocno-wschodniej czÕs'ci Transylwanii o
ogalnej
powierzchni 43 tys. kmkw. z 2577 tys. ludnoÕci. - Przyp. J. F.
2 Wskazany jest czas i miejsce ostatecznego wykoÕczenia
zapisu rozmowy
przez Chilgera. Gustaw Chilger byÕ radcÕ, przy ambasadzie niemieckiej w
Moskwie. - Przyp. J. F.
3 Patrz takÕe telegram nr 2362 z dn. 25 listopada 1940 r.
(Schulenburg do
Ministra spraw zagranicznych Rzeszy). --Przyp. J. F.
.-rrit.-r komun i kat o n egocjacjach
li P fl B I\. fl ' W' MOÕOTOWA
I,. j. J-?^.fS" z PRZYWaDCAMI RZÕDU NIEMIECKIEGO
15 listopada 1940 r.
Podczas pobytu z Berlinie w dniach 12--13 listopada bieÕÕcego roku
PrzewodniczÕcy Rady Komisarzy Ludowych ZSRR i Komisarz Ludowy Spraw
Zagranicznych t. W. Mototow przeprowadziÕ rozmowÕ z kanclerzem Rzeszy p. A.
Hitlerem i Ministrem Spraw Zagranicznych p. von Ribbentropem. Wymiana
poglÕdaw odbywaÕa siÕ w atmosferze wzajemnego zaufania i doprowadziÕa do
wzajemnego zrozumienia w zakresie wszystkich najwaÕniejszych kwestii, kta7e
interesujÕ ZSRR i Niemcy.
Tow. W. Mototow przeprowadziÕ ro'wnieÕ rozmowÕ z marszaÕkiem Rzeszy p.
Garingiem i zastÕpcÕ p. Hitlera w partii nacjonal-socjalistow p. Hessem.
14 listopada rano PrzewodniczÕcy Rady Komisarzy Ludowych ZSRR i
Komisarz Ludowy Spraw zagranicznych tow. W. Mototow odjechaÕ do Moskwy.
261
72. TELEGRAM OKOLNIKOWY SEKRETARZA STANU WEIZSACKERA
Berljn, 15 listopada 1940 r.
Do wszystkich misji i sÕuÕb dyplomatycznych w ParyÕu oraz Brukseli
Rozmowy miÕdzy rzÕdami niemieckim i radzieckim z okazji pobytu MoÕotowa
w Berlinie prowadzono na podstawie umaw zawartych w roku ubiegÕym.
ZakoÕczyÕy siÕ one ostatecznym porozumieniem obu krajaw w zakresie
zdecydowanego kontynuowania w przyszÕoÕci polityki zapoczÕtkowanej przez te
umowy. Poza tym rozmowy te staÕy siÕ celem koordynacji polityki ZwiÕzku
Radzieckiego i krajaw Paktu Trzech. Jak juÕ zaznaczano w komunikacie
koÕcowym o wizycie MoÕotowa, wymiana poglÕdaw odbywaÕa siÕ w atmosferze
wzajemnej ufnoÕci i jej wynikiem jest uzgodnienie poglajdaw obu stron na
najwaÕniejsze kwestie, ktare interesujÕ Niemcy i ZwiÕzek Radziecki. Õwiadczy
to dobitnie o tym, Õe wszystkie przypuszczenia dotyczÕce urojonego konfliktu
niemiecko-rosyjskiego sÕ tworem fantazji i Õe wszystkie spekulacje wrogaw o
pogorszeniu siÕ poufnych i przyjacielskich stosunkaw niemieÕko-rosyj-skich
oparte sÕ na oszukiwaniu samych siebie.
Przyjacielska wizyta MoÕotowa w Berlinie zademonstrowaÕa to
ponownie.1
Identyczne teksty rozesÕano do wszystkich misji. Prosimy o
potwierdzenie odbioru.
Weizsacker
1 To zdanie wpisane zostaÕo re,kÕ,Ribbentropa. -^Przyp. red.
wyd. niem.
73. AMBASADOR SCHULENBURG DO RIBBENTROPA
Telegram
Moskwa, 26 listopada 1940 - 5.34 Otrzymany 26 listopada 1940 - 8.50
Nr 2362 z dn. 25 listopada
Pilne! ÕciÕle tajne!
Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych!
262
MoÕotow zaprosiÕ miÕ dziÕ wieczorem do siebie i w obecnoÕci Dekanozowa
oÕwiadczyÕ co nastÕpuje:
RzÕd radziecki przestudiowaÕ" treÕÕ oÕwiadczenia Ministra spraw
zagranicznych Rzeszy, ktare on zÕoÕyÕ 13 listopada podczas rozmowy koÕcowej,
i zajÕÕ nastÕpujÕcÕ pozycjÕ:
RzÕd radziecki jest gotaw przyjÕÕ projekt Paktu Czterech Mocarstw o
wspaÕpracy politycznej i gospodarczej, schematycznie zreferowany przez
Ministra spraw zagranicznych Rzeszy podczas rozmowy 13 listopada 1940 r., na
nastÕpujÕcych warunkach:
Przewiduje siÕ, Õe wojska niemieckie niezwÕocznie
opuszczÕ FinlandiÕ, ktara zgodnie z umowÕ 1939 r. wchodzi do
radzieckiej strefy wpÕywo'w. JednoczeÕnie ZwiÕzek Radziecki
gwarantuje stosunki pokojowe z FinlandiÕ i obronÕ niemiec
kich interesaw gospodarczych w Finlandii (eksport drewna i
niklu).
Przewiduje siÕ, Õe w ciÕgu najbliÕszych miesiÕcy bezpie
czeÕstwo ZwiÕzku Radzieckiego ze strony CieÕnin bÕdzie
zagwarantowane zawarciem paktu o pomocy wzajemnej miÕdzy,
ZwiÕzkiem Radzieckim a BuÕgariÕ, ktdra pod wzglÕdem
geograficznym znajduje siÕ wewnÕtrz strefy bezpieczeÕstwa
granic czarnomorskich ZwiÕzku Radzieckiego, a takÕe budowÕ
bazy dla siÕ lÕdowych i morskich ZSRR w rejonie Bosforu i
Dardanel na warunkach dÕugoterminowej dzierÕawy.
Przewiduje siÕ, Õe strefÕ na poÕudnie od Batumi i Baku w
ogalnym kierunku w stronÕ Zatoki Perskiej uznaje siÕ za
centrum dÕÕeÕ terytorialnych ZwiÕzku Radzieckiego.
Przewiduje siÕ, Õe Japonia zrzeknie siÕ swych praw do
koncesji wÕglowych i naftowych na Sachalinie PaÕnocnym.
W myÕl powyÕej wymienionego projekt protokoÕu o rozgraniczeniu sfer
wpÕywaw, schematycznie przedstawiony przez Ministra spraw zagranicznych
Rzeszy, powinien byÕ zmieniony w taki sposo'b, by centrum dÕÕeÕ
terytorialnych ZwiÕzku Radzieckiego zostaÕo przeniesione bardziej na
poÕudnie od Batumi i Baku w ogalnym kierunku w stronÕ Zatoki Perskiej.
Projekt protokoÕu lub porozumienia miÕdzy Niemcami, WÕochami i
ZwiÕzkiem Radzieckim dotyczÕcy Turcji rawnieÕ powinien byÕ uzupeÕniony w
taki sposab, by zagwarantowaÕ bazÕ dla pewnej liczby siÕ morskich i lÕdowych
ZSRR w Bosforze i Dardanelach na warunkach dÕugoterminowej dzierÕawy.
Przewiduje siÕ, Õe w razie oÕwiadczenia Turcji o jej Õyczeniu przyÕÕczenia
siÕ do Paktu Czterech Mocarstw, trzy mocarstwa [Niemcy, WÕochy i ZwiÕzek
Radziecki] gwarantujÕ niezaleÕnoÕÕ i integralnoÕÕ terytorialnÕ Turcji.
W protokole naleÕy wskazaÕ, Õe w razie, jeÕli Turcja odmawi
przyÕÕczenia siÕ do Paktu Czterech Mocarstw, WÕochy i ZwiÕzek Radziecki
wspalnie opracujÕ i zastosujÕ praktyczne
263
sankcje wojenne oraz dyplomatyczne. W sprawie tego ma byÕ zawarte
osobne porozumienie. Opracz tego naleÕy uzgodniÕ:
trzeci tajny protokaÕ miÕdzy Niemcami i ZwiÕzkiem
Radzieckim co siÕ tyczy Finlandii (patrz punkt 1);
czwarty tajny protokaÕ miÕdzy JaponiÕ i ZwiÕzkiem
Radzieckim o zrzeczeniu siÕ Japonii koncesji naftowych i
wÕglowych na Sachalinie PaÕnocnym (w zamian za odpowiedniÕ
kompensatÕ);
piÕty tajny protokaÕ miÕdzy Niemcami, ZwiÕzkiem
Radzieckim i WÕochami, z uznaniem tego faktu, Õe BuÕgaria
pod wzglÕdem geograficznym leÕy wewnÕtrz strefy bezpieczeÕ
stwa granic czarnomorskich ZSRR i Õe zawarcie umowy
radziecko-buÕgarskiej o pomocy wzajemnej, ktdra w Õadnym
wypadku nie godzi w reÕim wewnÕtrzny BuÕgarii, jej suwe
rennoÕÕ i niezaleÕnoÕÕ, jest niezbÕdny pod wzglÕdem politycz
nym.
Na zakoÕczenie MoÕotow os'wiadczyÕ, Õe propozycja radziecka planuje
piÕÕ protokoÕo'w zamiast dwo'ch przewidzianych przez Ministra spraw
zagranicznych Rzeszy. On [Mototow] bÕdzie bardzo wdziÕczny stronie
niemieckiej za oÕwiadczenie z odpowiedziÕ.
Schulenburg
ODWET SIÕ ZBLIÕA
74. PLAN BARBAROSSA
Dyrektywa nr 21 Plan „Barbarossa"
Fiihrer i dowo'dca naczelny siÕ zbrojnych Dowadztwo naczelne siÕ
zbrojnych Sztab kierownictwa operatywnego. WydziaÕ obrony kraju Nr 33408/40
Kwatera Fiihrera
18 grudnia 1940 r.
9 egz.
Egz. nr 2.
ÕciÕle tajne.
Tylko dla dowadztwa.
Niemieckie siÕy zbrojne muszÕ, siÕ przygotowaÕ, by jeszcze przed
zakoÕczeniem wojny z AngliÕ, rozgromiÕ RosjÕ RadzieckÕ w bÕyskawicznej
kampanii. (Wariant „Barbarossa".)
Siiy lÕdowe muszÕ wykorzystaÕ w tym celu wszystkie znajdujÕce siÕ do
ich dyspozycji zgrupowania, z wyjÕtkiem tych, ktare sÕ niezbÕdne do obrony
okupowanych terenaw od wszelkich niespodzianek.
Zadaniem sit powietrznych jest wyzwolenie takich siÕ do poparcia wojsk
lÕdowych podczas( kampanii wschodniej, by moÕna byÕo liczyÕ na szybkie
zakoÕczenie operacji lÕdowych i jednoczeÕnie ograniczyÕ do minimum
zniszczenia wschodnich obwodo'w Niemiec przez wrogie lotnictwo. JednakÕe to
skupienie siÕ powietrznych na Wschodzie musi ograniczaÕ wymaganie, by areny
dziaÕaÕ wojennych oraz regiony rozmieszczenia naszego przemysÕu wojennego
byÕy niezawodnie zabezpieczone przed atakami lotnictwa nieprzyjaciela i
dziaÕania ofensywne przeciwko Anglii, szczegalnie przeciwko jej komunikacji
morskich wcale nie sÕabÕy.
265
GÕawne wysiÕki marynarki wojennej podczas kampanii wschodniej takÕe
muszÕ byÕ niewÕtpliwie skierowane przeciwko Anglii.
Rozkaz o strategicznym rozwiniÕciu siÕ zbrojnych przeciwko ZwiÕzkowi
Radzieckiemu wydam w razie konieczno/ci za osiem tygodni przed wyznaczonym
terminem poczÕtku dziaÕaÕ.
Przygotowania, ktare wymagajÕ dÕuÕszego czasu, powinny byÕ rozpoczÕte,
jeÕeli nie sÕ rozpoczÕte, natychmiast i zakoÕczone do 15.5.41 r.
Szczegalny nacisk naleÕy poÕoÕyÕ na utrzymanie w tajemnicy naszego
zamiaru uderzenia.
PrzedsiÕwziÕcia przygotowawcze wyÕszych instancji naczelnych naleÕy
przeprowadziÕ, wychodzÕc z nastÕpujÕcych zaÕoÕeÕ podstawowych.
I. POMYSÕ OGaLNY
ZnajdujÕce siÕ w zachodniej czÕÕci Rosjj podstawowe siÕy rosyjskich
wojsk lÕdowych naleÕy zniszczyÕ ÕmiaÕymi operacjami wojsk pancernych
posuwajÕcych siÕ gÕÕboko wysuniÕtym, ostrym klinem oraz nie dopuÕciÕ do
wycofania sie zdolnych do walki jednostek na rozlegÕe przestrzenie
terytorium rosyjskie-
DrogÕ szybkiego Õcigania naleÕy dotrzeÕ do linii, z ktarej rosyjska
flota powietrzna nie bÕdzie w stanie dokonywaÕ nalotaw na terytorium Rzeszy
Niemieckiej.
Celem koÕcowym operacji jest utworzenie bariery zaporowej przeciwko
Rosji azjatyckiej na ogalnej linii WoÕga-Archan-gielsk. W ten sposab ostatni
okrÕg przemysÕowy pozostajÕcy u Rosjan na Uralu moÕna bÕdzie w razie
koniecznoÕci sparaliÕowaÕ z pomocÕ lotnictwa.
W toku tych operacji rosyjska Flota BaÕtycka szybko utraci swe bazy, a
zatem siÕ okaÕe niezdolna do kontynuowania walki.
Nasze potÕÕne uderzenia juÕ na poczÕtku operacji muszÕ zapobiec
efektywnym dziaÕaniom rosyjskiej floty powietrznej.
II. PRZYPUSZCZALNI SOJUSZNICY I ICH ZADANIA
1. W wojnie przeciwko Rosji Radzieckiej moÕemy liczyÕ na aktywny udziaÕ
Rumunii i Finlandii na flankach naszego frontu.
Dowadztwo naczelne siÕ zbrojnych w odpowiednim czasie uzgodni i ustali,
w jakiej postaci siÕy zbrojne obu krajaw bÕdÕ podporzÕdkowane dowadztwu
niemieckiemu podczas ich przystÕpienia do wojny.
266
Zadanie Rumunii bÕdzie polegaÕo na tym, by doborowe
wojska poparÕy ofensywÕ flanku poÕudniowego wojsk niemie
ckich, chociaÕby na poczÕtku operacji, skrÕpowaÕy przeciwni
ka tam, gdzie nie bÕdÕ dziaÕaÕy siÕy niemieckie, i peÕniÕy
sÕuÕbÕ pomocniczÕ na zapleczu.
Finlandia powinna osÕaniaÕ skoncentrowanie i rozwiniÕ
cie oddzielnej niemieckiej grupy paÕnocnej wojsk (jednostki 21
armii), ktara nadchodzi z Norwegii. Armia., fiÕska bÕdzie
prowadziÕa dziaÕania bojowe wspalnie z naszymi wojskami.
Opracz tego Finlandia bÕdzie odpowiedzialna za zagarniÕcie paÕwyspu
Hanko.
4. NaleÕy uwzglÕdniaÕ, Õe przed poczÕtkiem operacji
niemiecka grupa wojsk, kto'ra bÕdzie dziaÕaÕa na PaÕnocy,
skorzysta z kolei i szos szwedzkich.
III. PRZEPROWADZENIE OPERACJI
a) SiÕy lÕdowe. (Zgodnie z operatywnymi planami, o ktarych mi
zameldowano.)
Bagna nad PrypeciÕ dzielÕ arenÕ dziaÕaÕ zbrojnych na czÕs'Õ paÕnocnÕ i
poÕudniowÕ. Kierunek gÕo'wnego uderzenia ma byÕ przygotowany bardziej na
paÕnoc od tych bagien. NaleÕy tu zeÕrodkowaÕ dwa ugrupowania armii.
PoÕudniowe z tych ugrupowaÕ stanowiÕce centrum caÕego frontu ma za
zadanie nacieraÕ szczegalnie silnymi formacjami pancernymi i zmotoryzowanymi
z rejonu Warszawy i bardziej na paÕnoc od niej oraz rozczÕonkowaÕ siÕy
przeciwnika na BiaÕorusi. Zatem, zostanÕ stworzone przesÕanki do zawro'cenia
potÕÕnych czÕÕci rzutkich wojsk na paÕnoc, aby wespaÕ z ugrupowaniem
paÕnocnym wojsk nacierajÕcych z Prus Wschodnich w kierunku na Leningrad
zniszczyÕ siÕy nieprzyjaciela dziaÕajÕcego w kraju nadbaÕtyckim. Dopiero po
wykonaniu tego pilnego zadania, po ktarym powinno nastÕpiÕ zagarniÕcie
Leningradu i Kronsztadtu, naleÕy rozpoczÕÕ operacjÕ majÕcÕ na celu zdobycie
Moskwy - waÕnego oÕrodka komunikacji i przemysÕu wojennego.
Jedynie bÕyskawiczne zÕamanie oporu rosyjskiego moÕe potwierdziÕ
postawienie i wykonanie tych obu zadaÕ jednoczeÕnie.
NajwaÕniejszym zadaniem 21 armii rawnieÕ w toku kampanii wschodniej
pozostaje obrona Norwegii.
IstniejÕce ponadto siÕy (korpus garski) naleÕy wykorzystaÕ na PaÕnocy
przede wszystkim do obrony czÕÕci okrÕgu Petsamo i jego kopalni rudy, a
takÕe trasy Oceanu Lodowatego PaÕnocnego. NastÕpnie siÕy te razem z wojskami
fiÕskimi posunÕ siÕ ku kolei murmaÕskiej, by zakÕo'ciÕ zaopatrzenie
komunikacjÕ lÕdowÕ obwodu murmaÕskiego.
268
Od gotowoÕci Szwecji do oddania swych kolei do naszej dyspozycji celem
przerzucenia wojska bÕdzie zaleÕeÕ urzeczywistnienie operacji przez wojska
niemieckie (dwie-trzy dywizje) z rejonu Rovaniemi i bardziej poÕudniowego.
W zaleznos'ci oa posuwania siÕ niemieckiego skrzydÕa paÕnocnego na
zachad lub po obu stronach Õadogi zadaniem gÕawnych siÕ armii fiÕskiej
bÕdzie ograniczenie swobody dziaÕania jak najwiÕkszej liczby wojsk
rosyjskich, a takÕe zagarniÕcie paÕwyspu Hanko.
Ugrupowanie armii dziaÕajÕce na poÕudnie od bagien nad PrypeciÕ i
dysponujÕce podstawowymi sitami na skrzydÕach ma zniszczyÕ przy pomocy
zmasowanych uderzeÕ wojska rosyjskie na Ukrainie jeszcze przed wyjÕciem tych
ostatnich nad Dniepr.
W tym celu gÕawne uderzenie naleÕy zadaÕ z okolic Lublina w kierunku
Kijowa. JednoczeÕnie wojska znajdujÕce siÕ w Rumunii forsujÕ Prut w dolnym
biegu i szeroko otaczajÕ przeciwnika. Armia rumuÕska bÕdzie musiaÕa
skrÕpowaÕ siÕy rosyjskie tkwiÕce wewnÕtrz utworzonych kleszczy.
Po zakoÕczeniu bitew na poÕudnie i paÕnoc od bagien nad PrypeciÕ w toku
s'cigania naleÕy zapewniÕ wykonanie nastÕpujÕcych zadaÕ:
na poÕudniu - we wÕaÕciwym czasie zajÕÕ waÕne pod wzglÕdem wojennym i
gospodarczym ZagÕÕbie Donieckie;
na patnocy - szybko wyjÕÕ ku Moskwie. ZagarniÕcie tego miasta oznacza
decydujÕcy sukces zarawno pod wzglÕdem politycznym jak teÕ gospodarczym, nie
mawiÕc juÕ o tym, Õe Rosjanie bÕdÕ pozbawieni waÕnego wÕzÕa kolejowego.
b) Sity powietrzne. Ich zadanie bÕdzie polegaro na tym, by -
o ile bÕdzie to moÕliwe - utrudniÕ i zmniejszyÕ skutecznos'Õ
oporu rosyjskich siÕ powietrznych oraz wesprzeÕ wojska lÕdowe
w ich operacjach na decydujÕcych kierunkach.
Przede wszystkim bÕdzie to niezbÕdne na froncie centralnej grupy armii
i na gÕawnym kierunku poÕudniowej grupy wojsk.
ÕmiaÕymi dziaÕaniami powietrznych wojsk desantowych naleÕy przecinaÕ
lub uszkadzaÕ rosyjskie koleje i szlaki komunikacyjne w zaleÕnoÕci od ich
znaczenia dla akcji poprzez zagarniÕcie waÕnych obiektaw (przeprawy rzeczne)
najbliÕej poÕoÕonych od miejsca dziaÕaÕ bojowych.
Podczas operacji nie naleÕy dokonywaÕ nalotaw na obiekty przemysÕu
wojennego w celu skoncentrowania wszystkich siÕ do walki przeciwko wrogiemu
lotnictwu i bezpoÕredniego poparcia wojsk lÕdowych. Podobne naloty - przede
wszystkim przeciwko Uralowi - wejdÕ na wokandÕ dopiero po zakoÕczeniu
operacji manewrowych.
c) Marynarka wojenna. W wojnie przeciwko Rosji Radzie
ckiej bÕdzie miaÕa za zadanie przeszkodziÕ przebiciu siÕ
marynarki wojennej wroga z Morza BaÕtyckiego i jednoczeÕnie
269
zapewniÕ obronÕ swych wybrzeÕy. UwzglÕdniajÕc to, Õe po wyjÕciu ku
Leningradowi rosyjska Flota BaÕtycka straci swaj ostatni punkt oporu i
znajdzie siÕ w sytuacji bez wyjs'cia, naleÕy unikaÕ do tej chwili wielkich
operacji na morzu. .
Po unieszkodliwieniu marynarki rosyjskiej zadanie bÕdzie polegaÕo na
zapewnieniu peÕnej swobody komunikacji morskich na Morzu BaÕtyckim, w
szczegalnoÕci na zaopatrzeniu drogÕ, morskÕ, paÕnocnego skrzydÕa wojsk
lÕdowych (traÕowanie min).
IV.
Wszystkie zarzÕdzenia, jakie bÕdÕ wydane przez dowadcaw naczelnych na/
podstawie tej dyrektywy, muszÕ wynikaÕ w okreÕlony sposab z tego, Õe chodzi
o Õrodki bezpieczeÕstwa na wypadek, jeÕli Rosja zmieni wzglÕdem nas swe
obecne stanowisko.
Liczba oficeraw angaÕowanych do poczÕtkowych przygotowaÕ musi byÕ
maksymalnie ograniczona. ResztÕ wspaÕpracownikaw, ktarych udziaÕ jest
konieczny, naleÕy angaÕowaÕ do pracy jak najpaÕniej i zapoznawaÕ jedynie ze
szczegalnymi aspektami przygotowania, niezbÕdnymi do wykonywania obowiÕzkaw
sÕuÕbowych kaÕdego z nich z osobna.
W przeciwnym razie istnieje niebezpieczeÕstwo powstania powaÕnych
komplikacji politycznych i wojennych w wyniku wyjs'cia na jaw naszych
przygotowaÕ, ktarych terminy jeszcze nie sÕ wyznaczone.
V.
Od panaw dowadcaw naczelnych oczekujÕ ustnych meldunkaw o dalszych
zamiarach opartych na tej dyrektywie.
O nakreÕlonych przedsiÕwziÕciach przygotowawczych wszystkich rodzajaw
siÕ zbrojnych i o przebiegu ich wykonania naleÕy meldowaÕ mi przez
dowo'dztwo naczelne siÕ zbrojnych.
Adolf Hitler Za zgodnoÕÕ: kapitan (podpis)
270
75. RIBBENTROP DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO W
JAPONII
Telegram
Berlin, 7 stycznia 1941 r.
Tokio Nr 19 Tajna notatka dla wyÕszych urzÕdnikaw
ProszÕ poinformowaÕ japoÕskiego Ministra spraw
zagranicznych1 osobis'cie i poufnie o tym, Õe w chwili obecnej do
Rumunii przeprawiajÕ siÕ doÕÕ liczne kontyngenty wojsk niemieckich.
Przerzucenie odbywa siÕ za caÕkowitÕ zgodÕ rzÕdaw wÕgierskiego i
rumuÕskiego. To wprowadzenie wojsk jest Õrodkiem ostroÕnoÕci na wypadek
interwencji do Grecji, co bÕdzie niezbÕdne, jeÕli angielskie siÕy zbrojne
uzyskajÕ tam bazÕ wypadowÕ i zmuszÕ nas do ingerencji.
Minister spraw zagranicznych Rzeszy i Matsuoka. -- frzyp. red. wyd.
niem.
76. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 8 stycznia 1941 r. - 16.45 Otrzymany 8 stycznia 1941 r. - 16.00
Nr 46 z dn. 8 stycznia
Na telegram nr 36 z dn. 7 stycznia
ÕciÕle tajne!
KrÕÕÕ tu juÕ liczne pogÕoski odnoÕnie wprowadzenia wojsk niemieckich do
Rumunii; ich liczebnoÕÕ okreÕla siÕ w przybliÕeniu na 200.000 (dwieÕcie
tysiÕcy) osab. Tutejsze koÕa rzÕdowe, radio i prasa radziecka nie poruszaÕy
jeszcze tej kwestii. RzÕd radziecki nic nie wie o demarche zagranicznych
misji dyplomatycznych.
RzÕd radziecki wykazuje zbytnie zainteresowanie tymi przerzuceniami
wojsk i pragnie wiedzieÕ, jakie cele ma ta koncentracja wojsk, zwÕaszcza -
jaki to moÕe mieÕ wpÕyw na BuÕgariÕ i TurcjÕ (CieÕniny).
271
PrzyÕlijcie mi proszÕ odpowiednie instrukcje lub byÕ moÕe poinformujcie
[ambasadora radzieckiego] pana Dekanozowa w Berlinie.
Schulenburg
77. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Dalekopis z Fiischla1 nr 12, 10 stycznia 1941 r. - 23.45.
Nr 57
Na telegram nr 50 z dn. 8 stycznia2
ProszÕ na razie nie omawiaÕ z rzÕdem radzieckim sprawy zwiÕkszania
przerzutu wojsk niemieckich do Rumunii. JeÕli w tej kwestii do Was siÕ
zwrdci pan MoÕotow lub jakiÕ inny wpÕywowy czÕonek rzÕdu radzieckiego,
proszÕ oÕwiadczyÕ, Õe zgodnie z informacjÕ, ktarÕ macie, wysÕanie wojsk
niemieckich jest wyÕÕcznie sprawÕ ostrzegawczych przedsiÕwziÕÕ wojennych
przeciwko Anglii. Anglicy rawnieÕ majÕ na ziemi greckiej kontyngenty wojsk,
oczekuje siÕ, Õe w najbliÕszej przyszÕoÕci zwiÕkszÕ te kontyngenty. Niemcy w
Õadnym wypadku nie dopuszczÕ do tego, by Anglicy zdobyli bazÕ wypadowÕ na
ziemi greckiej. ProszÕ nie omawiaÕ Õadnych szczegaÕaw do otrzymania dalszych
komunikataw.
Ribbentrop
1 W Fiischlu, pod Salzburgiem znajdowaÕa siÕ rezydencja
Ministra spraw
zagranicznych Rzeszy Ribbentropa. -- Przyp. red. wyd. niem.
2 Nie zamieszcza siÕ. - Przyp. J. F.
272
78. TAJNY PROTOKaÕ
Moskwa, 10 stycznia 1941 r. Scisle tajne!
Ambasador niemiecki von Schulenburg, peÕnomocny przedstawiciel RzÕdu
Rzeszy Niemieckiej z jednej strony i PrzewodniczÕcy Rady Komisarzy Ludowych
W. Mototow, peÕnomocny przedstawiciel RzÕdu ZSRR z drugiej strony zgodzili
siÕ z tym co nastÕpuje:
1. RzÕd Rzeszy Niemieckiej zrzeka siÕ swych roszczeÕ do
strefy terytorium litewskiego wymienionej w Tajnym Dodatko
wym Protokole z dn. 28 wrzes'nia 1939 r. i oznaczonej na mapie
zaÕÕczonej do tego ProtokoÕu.
2. RzÕd ZwiÕzku Socjalistycznych Republik Radzieckich gotaw
jest do wyrawnania RzÕdowi Rzeszy Niemieckiej terytorium
wymienionego w artykule 1 danego ProtokoÕu przez wypÕace
nie Niemcom 7.500.000 dolaraw w zÕocie lub 31.500.000 marek.
RzÕd ZSRR wypÕaci sumÕ 31,5 milionaw marek w sposab nastÕpujÕcy: jednÕ,
asma, tzn. 3.937.500 marek w postaci dostaw metali kolorowych w ciÕgu trzech
miesiÕcy od chwili podpisania protokoÕu; pozostaÕe siedem asmych, czyli
27.562.500 marek - w zÕocie, poprzez potrÕcanie z wypÕaty zÕota
niemieckiego, ktarÕ Niemcy muszÕ uiÕciÕ przed 11 lutego 1941 r. zgodnie z
listami, jakie wymienili miÕdzy sobÕ PrzewodniczÕcy Niemieckiej Delegacji
Gospodarczej dr Schnurre i Komisarz Ludowy Handlu Zagranicznego ZSRR A.
Mikojan w zwiÕzku z „Porozumieniem z dn. 10 stycznia 1941 r. o
dostawach wzajemnych w drugim umownym okresie na podstawie Porozumienia
Gospodarczego miÕdzy RzeszÕ NiemieckÕ a ZwiÕzkiem Socjalistycznych Republik
Radzieckich z dn. 11 lutego 1940 r.".
3. Dany protokaÕ sporzÕdzony jest w dwach oryginaÕach - w jÕzyku
niemieckim i rosyjskim kaÕdy i nabiera mocy prawnej natychmiast po jego
podpisaniu.
Za RzÕd Z upowaÕnienia
Niemiec RzÕdu ZSRR
Schulenburg W. MoÕotow
273
KOMUNIKAT O ZAWARCIU
POROZUMIENIA GOSPODARCZEGO
MIÕDZY ZSRR A NIEMCAMI
11 stycznia 1941 r.
10 stycznia 1941 r. zakoÕczyÕy siÕ podpisaniem uzupefnionego
Porozumienia Gospodarczego radziecko-niemieckie rokowania gospodarcze
toczÕce siÕ w Moskwie od koÕca paÕdziernika ubiegÕego roku. Ze strony
radzieckiej umowÕ podpisaÕ Komisarz Ludowy Handlu Zagranicznego ZSRR tow. A.
Mikojan, ze strony niemieckiej -- PoseÕ Ministerstwa Spraw Zagranicznych dr
K. Schnurre.
Nowe porozumienie opiera siÕ na radziecko-niemieckim Porozumieniu
Gospodarczym z dn. 11 lutego 1940 roku i stanowi dalszy etap realizacji
programu gospodarczego nakreÕlonego przez oba RzÕdy w 1939 roku.
Porozumienie reguluje obrat towarowy miÕdzy ZSRR a Niemcami do 1 sierpnia
1942 r. Suma przewidzianych dostaw wzajemnych znacznie przekracza ramy
pierwszego roku umowy. ZSRR dostarcza Niemcom surowce przemysÕowe, produkty
naftowe oraz artykuÕy ÕywnoÕciowe, szczegalnie zboÕe; Niemcy dostarczajÕ
ZSRR sprzÕt przemysÕowy.
Rokowania odbywaÕy siÕ w atmosferze wzajemnego zrozumienia i zaufania,
zgodnie z istniejÕcymi miÕdzy ZSRR a Niemcami przyjaznymi stosunkami.
Wszystkie sprawy gospodarcze, wÕÕcznie z tymi, ktare powstaÕy w wyniku
.przyÕÕczenia do ZSRR nowych terytoriaw, zostaÕy rozstrzygniÕte zgodnie z
interesami obu krajaw.
OÕWIADCZENIE TASS
13 stycznia 1941 r.
W prasie zagranicznej z powofaniem siÕ na pewne koÕa BuÕgarii jako na
ÕradÕo informacji szerzona jest wiadomoÕÕ', Õe do BuÕgarii juÕ przerzucono
pewnÕ czÕÕÕ wojsk niemieckich, Õe przerzucanie tych ostatnich do BuÕgarii
trwa za wiedzÕ i zgodÕ ZSRR, Õe na interpelacjÕ rzÕdu buÕgarskiego w sprawie
przepuszczenia wojsk niemieckich do Bufgarii ZSRR wyraziÕ zgodÕ.
TASS jest upowaÕniony do oÕwiadczenia, Õe:
1. JeÕli wojska niemieckie rzeczywiÕcie sÕ w Bufgarii i jeÕli ich
dalsze przerzucanie do Bufgarii istotnie ma miejsce, wiÕc wszystko to siÕ
stafo i dzieje bez wiedzy i zgody ZSRR, gdyÕ strona niemiecka nigdy nie
wysuwafa przed ZSRR kwestii pobytu lub przerzucania wojsk niemieckich do
Bufgarii;
274
2. RzÕd bufgarski miÕdzy innymi nigdy sig nie zwracaf do ZSRR z
interpelacjÕ w sprawie przepuszczenia wojsk niemieckich do Buf-garii i --
jak wynika -- nie magf otrzymaÕ od ZSRR jakiejkolwiek odpowiedzi.
NIEMIECKIE BIURO , INFORMACYJNE O OÕWIADCZENIU TASS
14 stycznia 1941 r.
Berlin, 13 stycznia (TASS). Niemieckie Biuro Informacyjne podaje
nastÕpujÕcy komunikat:
„Z powodu licznych pogfosek, sprzecznych twierdzeÕ i kombinacji,
zamieszczonych w ostatnich dniach przez prasg s'wiatowa. oraz zagraniczne
agencje informacyjne dotyczÕcych rzekomego przerzucenia wojsk niemieckich do
Bufgarii, berliÕskie kofa polityczne oÕwiadczajÕ., Õe nie ma w tym nic
dziwnego, Õe rosyjska agencja oficjalna TASS uwaÕaÕa za swaj obowiÕzek
opublikowanie sprostowania w zwiÕzku z tymi doniesieniami..."
79. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 17 stycznia 1941 - 20.46 Otrzymany 17 stycznia 1941 - 23.40
Nr 122 z dn. 17 stycznia 1941 r.
Pilne! ÕcisÕe tajne!
Do pana Ministra spraw zagranicznych Rzeszy
1. MoÕotow zaprosiÕ miÕ dzisiaj w dzieÕ do siebie i oÕwiadczyÕ: co
nastÕpuje:
NadszedÕ teraz czas powrocie do spraw wyÕÕcznie politycznych, poniewaÕ
najwaÕniejsze kwestie gospodarcze miÕdzy Niemcami i ZSRR zostaÕy niedawno
uregulowane przez zawarcie uraow. RzÕd radziecki jest zdziwiony, Õe
dotychczas nie otrzymaÕ od Niemiec Õadnej odpowiedzi na os'wiadczenie o swej
pozycji z dn. 25 listopada (patrz doniesienie telegraficzne nr 2362 z dn. 25
listopada) dotyczÕcej spraw poruszanych
275
podczas berliÕskich pertraktacji i [MoÕotow] byÕby wdziÕczny, gdybym
magÕ zwraciÕ na ten fakt uwagÕ rzÕdu Rzeszy Niemieckiej. ZaznaczyÕ, Õe rzÕd
radziecki liczyÕ na szybkÕ odpowiedÕ strony niemieckiej.
OdpowiedziaÕem panu MoÕotowowi, Õe "nie ma Õadnego powodu do
jakiegokolwiek zdziwienia, poniewaÕ chodzi o sprawy, kto're najpierw muszÕ
byc omawione z WÕochami i JaponiÕ. Gdy tylko te omawienia siÕ zakoÕczÕ, rzÕd
radziecki otrzyma uwzglÕdniajÕcÕ ich odpowiedzi ma siÕ rozumieÕ' informacjÕ
o naszej pozycji.
2. Potem MoÕotow poruszyÕ sprawÕ BaÕkanaw i w zwiÕzku z tym oÕwiadczyÕ
co nastÕpuje:
Zgodnie z otrzymanymi komunikatami ogromna liczba wojsk niemieckich
zostaÕa skoncentrowana w Rumunii. Gotowe sÕ one wkroczyÕ do BuÕgarii celem
okupacji BuÕgarii, Grecji i Cies'nin. Anglia sprabuje bez wÕtpienia
wyprzedziÕ operacje wojsk niemieckich, okupowaÕ Cies'niny, w sojuszu z
TurcjÕ rozpoczÕÕ akcje wojenne przeciwko BuÕgarii i przeksztaÕciÕ BuÕgariÕ w
arenÕ dziaÕaÕ wojennych. RzÕd radziecki niejednokrotnie zwracaÕ uwagÕ rzÕdu
Rzeszy Niemieckiej na to, Õe terytorium BuÕgarii i Cies'niny rozpatruje jako
strefÕ bezpieczeÕstwa ZSRR i dlatego w obliczu wydarzeÕ, ktare zagraÕajÕ
bezpieczeÕstwu intereso'w ZSRR, nie moÕe pozostawaÕ obojÕtny. Zgodnie z tym
rzÕd radziecki uwaÕa za swaj obowiÕzek zwraciÕ uwagÕ na fakt, Õe bÕdzie
uwaÕaÕ pojawienienie siÕ jakichkolwiek obcych wojsk na terytorium BuÕgarii
lub w CieÕninach jako pogwaÕcenie interesaw bezpieczeÕstwa ZSRR.
MoÕotow dodaÕ, Õe daÕ wskazawkÕ Dekanozowowi, by zrobiÕ analogiczne
oÕwiadczenie w Berlinie. W swej odpowiedzi ograniczyÕem siÕ do oÕwiadczenia,
nakazanego przez instrukcjÕ telegraficznÕ nr 36 z dn. 7 stycznia i nr 57 z
dn. 10 stycznia.1
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
276
80. SEKRETARZ STANU WEIZSACKER DO RIBBENTROPA
Memorandum
Berlin, 17 stycznia 1941 r.
Sekretarz stanu
Nr 52
Telegraficznie, jak najszybciej
Do Ministra spraw zagranicznych Rzeszy (dalekopisem lub
telefonicznie)
DziÕ w dzieÕ odwiedziÕ miÕ radziecki poseÕ peÕnomocny. Zgodnie z
tekstem memorandum, kto're mi nastÕpnie wrÕczyÕ, oÕwiadczyÕ co nastÕpuje:
„Zgodnie ze wszystkimi doniesieniami, duÕo wojska niemieckiego
znajduje siÕ w Rumunii i jest przygotowane, by teraz wkroczyÕ do BuÕgarii,
majÕc na celu zagarniÕcie BuÕgarii, Grecji i CieÕnin. Bez wÕtpienia, Anglia
sprabuje wyprzedziÕ operacje wojsk niemieckich, okupowaÕ Cies'niny, w
sojuszu z TurcjÕ rozpoczÕÕ akcje wojenne przeciwko BuÕgarii i przeksztaÕciÕ
BuÕgariÕ w arenÕ dziaÕaÕ wojennych. RzÕd radziecki niejednokrotnie
oÕwiadczaÕ rzÕdowi niemieckiemu, Õe uwaÕa terytorium BuÕgarii i CieÕniny za
strefÕ bezpieczeÕstwa ZSRR i Õe nie moÕe obojÕtnie siÕ ustosunkowaÕ do
wydarzeÕ, ktare zagraÕajÕ interesom bezpieczeÕstwa ZSRR. Wobec tego rzÕd
radziecki uwaÕa za swaj obowiÕzek uprzedziÕ, Õe pojawienie siÕ wszelkich
wojsk zagranicznych na terytorium BuÕgarii i w CieÕninach bÕdzie rozpatrywaÕ
jako pogwaÕcenie interesaw ZSRR".
Koniec przemo'wienia posÕa peÕnomocnego.
Nie reagujÕc zbyt powaÕnie na to oÕwiadczenie, powiedziaÕem w obecnoÕci
Dekanozowa, Õe nie chciaÕbym od razu z wÕasnej inicjatywy odpowiadaÕ na nie,
Õe wolaÕbym z poczÕtku poinformowaÕ o tym oÕwiadczeniu Ministra spraw
zagranicznych Rzeszy.
DodaÕem potem, Õe chciaÕbym zadaÕ jeszcze dwa pytania, by jak
najdokÕadniej zrozumieÕ tres'Õ jego os'wiadczenia, a mianowicie:
a) Od kogo rzÕd radziecki otrzymaÕ komunikat o tym, Õe wojska
niemieckie w Rumunii majÕ na celu okupacjÕ BuÕgarii, Grecji i Cies'nin?
Dekanozow powiedziaÕ, Õe to Õro'dÕo informacji rzÕdowej nie jest mu znane.
PowoÕaÕ siÕ na to, Õe - jak oÕwiadczono wczeÕniej - mawi siÕ o tym we
wszystkich doniesieniach.
277
Nie zamierzajÕc omawiaÕ ostatniego oÕwiadczenia niemieckiego,
odpowiedziaÕem na to, Õe w Õadnych okolicznoÕciach nie pozwolimy, by Anglia
zdobyta bazÕ wypadowÕ w Grecji i Õe Õledzimy za tym uwaÕnie. Ponadto nie ma
w tym nic" nowego dla rzÕdu radzieckiego, o tym juÕ" mawiono panu MoÕotowowi
nieco wczeÕniej.
b) Dlaczego rzÕd radziecki odbiera to jak samo przez siÕ zrozumiaÕe, Õe
Anglia, wyprzedzajÕc operacje wojsk niemieckich, sprabuje okupowaÕ CieÕniny?
Dekanozow w odpowiedzi powoÕaÕ siÕ jedynie na swe pierwotne oÕwiadczenie.
Jego rzÕd nie wie, czy moÕe cos podobnego siÕ zdarzyÕ, jednak nie wÕtpi co
do odpowiednich krokaw angielskich, jeÕli Niemcy wkroczÕ do BuÕgarii, Grecji
i CieÕnin.
Na zakoÕczenie zarezerwowaÕem sobie prawo, by odpowiedzieÕ na to
os'wiadczenie.
PoseÕ peÕnomocny wyraziÕ nadziejÕ na otrzymanie szybkiej odpowiedzi i
wyszedÕ po tym, gdy zrobiÕem jeszcze kilka uwag dotyczÕcych sukcesaw
niemieckich ¦ siÕ powietrznych w walce przeciwko flocie brytyjskiej na Morzu
Sro'dziemnym.
Weizsacker
81. RIBBENTROP DO SEKRETARZA STANU WEIZSACKERA
Telegram
Fuschl, 21 stycznia 1941 - 23.30
Otrzymany w Berlinie 22 stycznia 1941 - 0.30
Nr 38 (otwarty)
1. Zapros'cie do siebie w ÕrodÕ wieczorem rjosÕa peÕnomocnego i dajcie
mu ustnie nastÕpujÕcÕ odpowiedÕ na oÕwiadczenie wrÕczone Wam 17 stycznia.
NastÕpnie tekst odpowiedzi ma byÕ wrÕczony mu w postaci memorandum.
Tekst odpowiedzi:
1. RzÕd Rzeszy nie otrzymaÕ Õadnych komunikataw o tym,
Õe Anglia zamierza okupowaÕ Cies'niny. RzÕd Rzeszy jest takÕe
przekonany, Õe Turcja nie zezwoli angielskim siÕom zbrojnym
wkroczyÕ na jej terytorium. JednakÕe RzÕd Rzeszy jest
poinformowany o tym, Õe Anglia zamierza otrzymaÕ bazÕ
wypadowÕ na ziemi greckiej.
2. Fiihrer niejednokrotnie podkreÕlaÕ panu MoÕotowowi
podczas jego wizyty listopadowej w Berlinie, Õe Niemcy za
278
pomocÕ, wszelkich s'rodko'w wojskowych wyprzedzÕ pro'bÕ Anglii
otrzymania bazy wypadowej na ziemi greckiej.
Niezmienne zamiary rzÕdu Rzeszy polegajÕ na tym, by nie pozwoliÕ
angielskim siÕom zbrojnym w Õadnych okolicznoÕciach osiÕÕÕ na terytorium
greckim, gdyÕ to zagraÕaÕoby interesom Õyciowym Niemiec na BaÕkanach.
Dlatego na BaÕkanach odbywa siÕ pewna koncentracja wojsk majÕca na celu
jedynie zapobieÕenie zdobyciu przez BrytaniÕ bazy wypadowej na ziemi
greckiej.
Niemcy nie zamierzajÕ okupowaÕ Cies'nin. BÕdÕ szanowaÕ
tereny znajdujÕce sig pod suwerennoÕciÕ tureckÕ, jeÕeli Turcja
ze swej strony nie dokona jakiegoÕ wrogiego aktu przeciwko
wojskom niemieckim. Jednak z drugiej strony, armia niemiecka
zamierza przejÕÕ przez BuÕgarie w wypadku, jeÕli przeciwko
Grecji bÕdÕ organizowane jakieÕ operacje wojenne. OczywiÕcie,
rzÕd Rzeszy nie zamierza pogwaÕcaÕ interesaw bezpieczeÕstwa
ZSRR, nie zdarzysiÕ to w Õadnym wypadku, nawet jeÕli wojska
niemieckie przejdÕ przez BuÕgariÕ.
Do operacji, ktara moÕe byÕ powziÕta przeciwko Anglii w
Grecji, Niemcy koncentrujÕ wojska na BaÕkanach w takiej
skali, by mieÕ moÕliwoÕÕ udaremnienia wszelkich prab Anglii
stworzenia w tych regionach frontu.
RzÕd Rzeszy jest przekonany, Õe zachowujÕc siÕ w ten sposab ma na
wzglÕdzie rawnieÕ interesy ZSRR, ktdry by siÕ sprzeciwiaÕ uzyskaniu przez
AngliÕ bazy wypadowej w tych regionach.
RzÕd Rzeszy, jak wskazaÕ z okazji wizyty pana MoÕotowa
w Berlinie, rozumie radzieckie zainteresowanie CieÕninami i
gotaw jest w odpowiedniej chwili aprobowaÕ rewizjÕ Konwencji
w Montreux. Niemcy ze swej strony nie sÕ zainteresowane pod
wzglÕdem politycznym CieÕninami i wycofajÕ swe wojska po
zakoÕczeniu operacji na BaÕkanach.
Co siÕ tyczy stanowiska, o ktare zapytywaÕ pan Mototow,
w sprawie kontynuowania pertraktacji politycznych, rozpoczÕ
tych pewien czas temu w Berlinie^ moÕna oÕwiadczyÕ co
nastÕpuje:
RzÕd Rzeszy mocno siÕ trzyma swych poglÕdaw zreferowanych panu
MoÕotowowi podczas jego pobytu w Berlinie. RzÕd radziecki ze swej strony
wystÕpiÕ w koricu listopada z okreÕlonÕ kontrpropozycjÕ. W obecnej chwili
rzÕd Rzeszy utrzymuje kontakty w zakresie tych kwestii z rzÕdami swych
sojusznikaw - WÕoch i Japonii i ma nadziejÕ, Õe w najbliÕszej przyszÕoÕci,
gdy te kwestie bÕdÕ bardziej wyjaÕnione, potrafi ponownie rozpoczÕÕ
pertraktacje polityczne z rzÕdem radzieckim.
Koniec odpowiedzi.
II. Ambasadorowi Schulenburgowi wysyÕa siÕ instrukcjÕ, by zÕoÕyÕ
analogiczne oÕwiadczenie MoÕotowowi w s'rodÕ wieczorem lub w czwartek rano.
279
III. Poza tym proszÕ, byÕcie po rozmowie z radzieckim posÕem
peÕnomocnym wrÕczyli ambasadorowi [wÕoskiemu] Alfieriemu odpis oÕwiadczenia,
ktare wrÕczyÕ Warn pan Dekanozow 17 stycznia, a takÕe odpis naszej
odpowiedzi celem poufnego poinformowania rzÕdu wÕoskiego. PoinformowaÕem juÕ
Duce i hrabiego Ciano.
Ribbentrop
82. MEMORANDUM WEIZSACKERA
Berlin, 22 stycznia 1941 r.
Sekretarz stanu Nr 59
PrzyjÕÕem tego wieczora radzieckiego posÕa peÕnomocnego i ustnie
zakomunikowaÕem mu odpowiedz' na jego os'wiadczenie z dn. 17 stycznia.
NastÕpnie wrÕczyÕem mu tekst odpowiedzi w postaci memorandum.
PowiedziaÕem takÕe Dekanozowowi, Õe hrabia Schulenburg przekaÕe panu
MoÕotowowi odpowiedni komunikat albo tego wieczora, albo jutro rano.
Dekanozow wawczas zapytaÕ, jak powiedziaÕ - do prywatnego uÕytku, co
siÕ rozumie przez sens niektarych wyfaÕen odpowiedzi, jakÕ, otrzymaÕ. ChciaÕ
ustaliÕ, kiedy moÕna oczekiwaÕ przejs'cia wojsk niemieckich przez BuÕgariÕ
do Grecji, o czym siÕ mo'wi w odpowiedzi, a takÕe czy ta decyzja jest
ostateczna,
W zwiÕzku z tym wskazaÕem posÕowi peÕnomocnemu na paragrafy 1 i 3
tekstu memorandum.
NastÕpnie poseÕ peÕnomocny powto'rzyÕ ze swego os'wiadczenia z dn. 17
bieÕÕcego miesiÕca, Õe rzÕd radziecki rozpatruje pojawienie siÕ
jakichkolwiek obcych wojsk na terytorium BuÕgarii jako pogwaÕcenie interesaw
bezpieczeÕstwa ZSRR. Nasze oÕwiadczenie w koÕcu paragrafu 3 memorandum nie
odpowiada temu punktowi widzenia.
OdpowiedziaÕem, Õe nasz punkt widzenia dobitnie jest przedstawiony w
paragrafie 3 i paragrafie 4 memorandum. Jestes'my przekonani, Õe nasze plany
sÕuÕÕ interesom ZSRR, ktary byÕby przeciwko uzyskaniu przez AngliÕ bazy
wypadowej w tych regionach. Ponadto poprosiÕem posÕa peÕnomocnego, by w domu
raz jeszcze uwaÕnie przejrzaÕ memorandum. Wawczas oczywiÕcie dojdzie do
wniosku, Õe nasza odpowiedÕ rozprasza jego niepokaj.
280
Dane memorandum przesyÕa siÕ telegraficznie Ministrowi spraw
zagranicznych Rzeszy.
Weizsacker
83. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 23 stycznia 1941-21.21 Otrzymany 24 stycznia 1941 - 0.25
Nr 161 z dn. 23 stycznia
Na telegram nr 129 z dn. 22 stycznia1
Pilne! Tajne!
DziÕ zostaÕy wykonane instrukcje. MoÕotow oÕwiadczyÕ, Õe rzÕd radziecki
przestudiuje i rozwaÕy nasz komunikat, po czym, jeÕli-zajdzie potrzeba,
[MoÕotow] siÕ wypowie. Komunikat rzÕdu Rzeszy Niemieckiej rozumie tak, ze
kwestia przejÕcia wojsk niemieckich przez BuÕgariÕ jest sama przez siÕ
rozstrzygniÕta ostatecznie, lecz siÕ urzeczywistni dopiero w tym wypadku,
jeÕli Anglia rozszerzy swe operacje wojenne na terenach greckich na wiÕkszÕ
niÕ dotychczas skalÕ.
Co do reszty spraw MoÕotow przytoczyÕ dobrze znany argument, zgodnie z
ktarym rzÕd radziecki uwaÕa BuÕgariÕ i CieÕniny za strefÕ bezpieczeÕstwa
ZwiÕzku Radzieckiego i Õe jest przeciwko wszelkiemu rozprzestrzenianiu
wojny, szczegalnie na Morzu Czarnym. Jest przekonany, Õe to caÕkowicie siÕ
zgadza z poglÕdem Rzeszy Niemieckiej..
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. -- Przyp. J. F.
281
84. MSZ NIEMIEC DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
t
Berlin, 22 lutego 1941 - 6.25 Moskwa, 22 lutego 1941 - 11.00
Nr 353 z dn.21 lutego
Poufne. Szefowi misji dyplomatycznej lub jej przedstawicielowi
do rÕk wÕadnych. Tajemnica paÕstwowa. NaleÕy rozszyfrowaÕ
osobiÕcie. ÕciÕle tajne. OdpowiedÕ przez kuriera lub tajnym
szyfrem.
Instrukcja telegraficzna nr 36 z dn. 7 stycznia zawieraÕa wskazawkÕ, Õe
w ciÕgu pewnego czasu dobrze byÕoby podtrzymywaÕ niejasnoÕÕ w komunikatach i
liczebnoÕci wojsk niemieckich i Õe w odpowiednim czasie poinformuje siÕ o
cafej potÕdze wojsk. Teraz nadszedÕ ten czas.
W Rumunii znajduje siÕ w gotowoÕci bojowej 680.000 (szes'Õset
osiemdziesiÕt tysiÕcy) wojsk niemieckich. Ws'rad nich bardzo wysoki procent
stanowiÕ wojska techniczne, szczegalnie pancerne, wyposaÕone w
najnowoczeÕniejszÕ broÕ. Na zapleczu tych wojsk, w Niemczech, sÕ
niewyczerpane rezerwy, w tym wojska regularne skoncentrowane na granicy
niemie-cko-jugosÕowiaÕskiej.
ProszÕ, by czÕonkowie misji dyplomatycznej i moÕliwe osoby zaufane
zaczÕli dawaÕ znaÕ w sposab Õatwy, robiÕcy wraÕenie o sile wojsk, wskazujÕc,
Õe jest ich wiÕcej niÕ dostatecznie, Õeby podoÕaÕ wszelkim nieprzewidzianym
okolicznoÕciom na BaÕkanach. Przy czym czyniÕ to naleÕy nie tylko w koÕach
paÕstwowych, lecz takÕe wÕrad zainteresowanych dyplomataw zagranicznych.
Pozostawiam do Waszego uznania, kiedy nie naleÕy wymieniaÕ dokÕadnej cyfry
podanej powyÕej. Odwrotnie, moÕna takÕe korzystaÕ z aluzji i odstÕpstw, jak
na przykÕad „bodajÕe 700.000" itp.
Ritter
282
85. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Fiischl, 27 lutego 1941-21.50 Berlin, 27 lutego 1941-22.30
Nr 114 z dn. 27 lutego
Do Moskwy
Do dziaÕu szyfro'w
Pilne!
Przekazano telegraficznie, nr 403 z dn. 27 lutego o 22.58
Ambasadorowi do rÕk wÕasnych!
ProszÕ w piÕtek, 28 lutego, pod wieczar zÕoÕyÕ wizytÕ panu MoÕotowowi i
ustnie przekazaÕ mu co nastÕpuje:
RzÕd radziecki wie, Õe od pewnego czasu prowadzone sÕ
pertraktacje miÕdzy Ministrem Rzeszy i rzÕdem wÕoskim z
jednej strony a rzÕdem buÕgarskim z drugiej o przyÕÕczeniu
BuÕgarii do Paktu Trzech. Pertraktacje te teraz siÕ zakoÕczyÕy.
Zadecydowano, Õe BuÕgaria siÕ przyÕÕczy do Paktu Trzech.
ProtokaÕ o tym przyÕÕczeniu siÕ zostanie podpisany 1 marca.
RzÕd Rzeszy pragnie zawczasu poinformowaÕ o tym rzÕd
radziecki.
ProszÕ 1 marca wieczorem jeszcze raz odwiedziÕ pana
MoÕotowa i zakomunikowaÕ mu co nastÕpuje:
WiadomoÕci, jakimi dysponujemy, o zamiarach brytyjskich wobec Grecji
zmusiÕy rzÕd Rzeszy do natychmiastowego poczynienia dalszych krokaw celem
zapewnienia bezpieczeÕstwa, przede wszystkim - do przerzucenia wojsk
niemieckich na ziemiÕ buÕgarskÕ. Z powoÕaniem siÕ na oÕwiadczenie zÕoÕone
rzÕdowi radzieckiemu 23 stycznia, proszÕ dodaÕ, Õe nasze Õrodki ostrzegawcze
skierowane sÕ na zapobieÕenie uzyskaniu przez BrytaniÕ trwaÕej bazy
wypadowej w Grecji. W wypadku, jeÕli pan MoÕotow zechce bardziej
szczegaÕowych wyjaÕnieÕ, musicie kierowaÕ siÕ nastÕpujÕco: te s'rodki
ostroÕnoÕci przedsiÕbierze wyÕÕcznie celem zapobieÕenia umocnieniu Brytanii
na terytorium greckim; po drugie, s'rodki te nie sÕ skierowane przeciwko
Turcji; bÕdziemy szanowaÕ suwerennoÕÕ tureckÕ, chyba Õe Turcja dokona
przeciwko nam jakiegoÕ' aktu wrogiego; po trzecie, ta koncentracja wojsk
niemieckich jest przedsiÕwziÕciem wojennym i usuniÕcie niebezpieczeÕstwa
brytyjskiego w Grecji automatycznie doprowadzi do wycofania wojsk
niemieckich.
ProszÕ zawiadomiÕ mnie telegraficznie, jak pan MoÕotow przyjÕÕ Wasz
komunikat.
283
Do Waszej osobistej wiadomoÕci podaje siÕ takÕe to, Õe poseÕ buÕgarski
w Moskwie1 28 lutego i 1 marca w imieniu swego rzÕdu zÕoÕy
analogiczne oÕwiadczenia.
Ribbentrop
1 I. Stamenow.-- Przyp. red. wyd. niem.
86. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 1 marca 1941 - 0.25 Otrzymany 1 marca 1941 - 2.10
Nr 444 z dn. 28 lutego1
Pilne!
Na telegramu nr 403 z cl- ' lutego
OdwiedziÕem tego wieczora pana MoÕotowa i wykonaÕem instrukcjÕ nr
I2.
MoÕotow odebraÕ mdj komunikat ze zrozumiaÕÕ trwogÕ i oÕwiadczyÕ, Õe o
punkcie widzenia rzÕdu radzieckiego rzÕd Rzeszy Niemieckiej zostaÕ
poinformowany 25 listopada 1940 r. (patrz doniesienie telegraficzne z dn. 25
listopada nr 2362). Ten komunikat wciÕÕ jeszcze okreÕla stanowisko rzÕdu
radzieckiego w tej kwestii. Tymczasem przyszÕa sytuacja BuÕgarii byÕa
rozpatrywana w ramach okreÕlonych okolicznoÕci. W chwili obecnej wydarzenia
przybraÕy nowy obro't. JednakÕe, poglÕd rzÕdu radzieckiego, Õe BuÕgaria
wchodzi do strefy bezpieczeÕstwa ZSRR, pozostaje bez zmian.
MoÕotow nie zmieniÕ swego zdania pomimo mego argumentu, Õe wstÕpienie
BuÕgarii do Paktu Trzech w Õadnym wypadku nie szkodzi interesom ZwiÕzku
Radzieckiego. OÕwiadczyÕ, Õe . ws-tÕpienie BuÕgarii odbywa siÕ w sytuacji
odmiennej niÕ ta, ktarÕ przewidywano, i Õe, niestety, nie jest oczywiste, iÕ
zachodzÕce wydarzenia mieszczÕ siÕ w ramach oÕwiadczenia rzÕdu radzieckiego
z dn. 25 listopada.
Schulenburg
1 Przesiany do specjalnego pociÕgu Ribbentropa, nr 744. --
Przyp. red. wyd.
niem.
2 Patrz punkt pierwszy poprzedniego dokumentu. -- Przyp. J.
F.
284
87. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 1 marca 1941 - 22.15 Otrzymany 2 marca 1941 - 2.20
Nr 453 z dn. 1 marca1
Pilne!
Na telegram nr 403 z dn. 27 lutego
Tajne!
Instrukcja nr 22 zostaÕa wykonana dziÕ o szastej trzydzieÕci
wieczorem czasu moskiewskiego.
Moiotow, ktary bardzo powaÕnie odebraf maj komunikat, przede wszystkim
oÕwiadczyÕ, Õe wie o decyzji Niemiec, poniewaÕ poseÕ buÕgarski powiadomiÕ
juÕ dziÕ' o nim pana WyszyÕskiego. NastÕpnie MoÕotow wyraziÕ swe gÕÕbokie
zaniepokojenie tym, Õe w kwestii, kto'ra dla ZwiÕzku Radzieckiego ma takie
[duÕe] znaczenie, rzÕd niemiecki powziÕÕ decyzjÕ sprzecznÕ z poglÕdem rzÕdu
radzieckiego o interesach bezpieczeÕstwa ZSRR. RzÕd radziecki
niejednokrotnie podkreÕlaÕ rzÕdowi niemieckiemu - zarawno podczas
pertraktacji berliÕskich, jak teÕ paÕniej - swe szczegalne
zaintereso-wanieBuÕgariÕ. Zatem, nie moÕe pozostawaÕ obojÕtny wobec
ostatnich przedsiÕwziÕÕ niemieckich i bÕdzie zmuszony okreÕliÕ swaj stosunek
do nich. Ma nadziejÕ, Õe rzÕd Rzeszy Niemieckiej nada tej decyzji doniosÕe
znaczenie. Moiotow w mojej obecnoÕci wÕasnorÕcznie naszkicowaÕ" brudnopis
memorandum, sformuÕowaÕ stanowisko rzÕdu radzieckiego, zrobiÕ odpis
memorandum i wrÕczyÕ mi. Nota zawieraÕa nastÕpujÕcy tekst:
„1. Przykro jest, Õe rzÕd Rzeszy Niemieckiej, nie zwaÕajÕc na
ostrzeÕenie ze strony rzÕdu radzieckiego zawarte w oÕwiadczeniu z dn. 25
listopada 1940 r., uznaje za rzecz moÕliwÕ przestrzeganie kursu, ktary
szkodzi interesom bezpieczeÕstwa ZSRR, i zdecydowaÕ urzeczywistniÕ okupacjÕ
BuÕgarii.
2. PoniewaÕ rzÕd radziecki dotychczas zajmuje stanowisko opisane w
oÕwiadczeniu z dn. 25 listopada, rzÕd niemiecki powinien rozumieÕ, Õe nie
moÕe liczyÕ na poparcie ZSRR swych przedsiÕwziÕÕ w BuÕgarii."
W swej odpowiedzi kierowaÕem siÕ Waszymi wskazawkami, miÕdzy innymi
podkreÕliÕem, Õe nie moÕe byÕ nawet mowy o wyrzÕdzeniu szkody interesom
bezpieczeÕstwa ZSRR.
Schulenburg
1 Przesiany do specjalnego pocijgu Ribbentropa, nr 771. -
Przyp. red. wyd.
niem.
2 Patrz punkt drugi telegramu nr 114 z dn. 27 lutego. --
Przyp. J. F.
285
PRZYÕÕCZENIE SIÕ BULGAR/II DO PAKTU TRZECH M0CARS1
2 marca 1941 r.
Berlin, 1 marca (TASS). Agencja Transocean komunikuje, Õe dziÕ o
godzinie 19 minut 45 w Wiedniu bufgarski premier Fifow podpisaf protokaf o
przyuczeniu siÕ Bufgarii do paktu trzech mocarstw.
WKROCZENIE WOJSK NIEMIECKICH DO BUÕGAR 11
3 marca 1941 r.
Berlin, 2 marca (TASS). Niemieckie Biuro Informacyjne donosi z Sofii,
Õe wojska niemieckie za zgodf rzÕdu bufgarskiego wkroczyfy na terytorium
Bufgarii.
88. MEMORANDUM MSZ NIEMIEC
Berlin, 13 marca 1941 r. Tajemnica paÕstwowa
GeneraÕ Warlimont i kapitan marynarki wojennej Bikckner wyrazili
poglÕd, Õe z okreÕlonych powodaw konieczne jest jak najszybsze zaprzestanie
dziaÕalnos'ci licznych komisji rosyjskich, kto're pracujÕ na terenach
niemieckich na Wschodzie, i niezwÕoczne odesÕanie ich do domu. Podobne
komisje wciÕÕ jeszcze siÕ znajdujÕ na terytorium niemieckim w zwiÕzku z
powrotem emigrantaw litewskich z Niemiec do Litwy. Funkcjonuje jeszcze
niemiecko-rosyjska komisja pograniczna, a takÕe kilka podkomisji terenowych.
Jedne z tych komisji sÕ na terytorium rosyjskim, inne zaÕ - na terytorium
niemieckim (i miÕdzy innymi na poÕudnie od SuwaÕk?). Podkomisje te muszÕ
zakoÕczyÕ swÕ pracÕ do 10 marca. Z szeregu przyczyn jeszcze
286
nie zaczÕÕy swej pracy. OKW1 ÕÕda, by uczyniono wszystko
celem niedopuszczenia ich do pracy.
<i)becnosc Rosjan w tych regionach Niemiec moÕe byÕ zezyolona tylko
do 25 marca. Wielkie kontyngenty wojsk niemieckich juÕ siÕ grupujÕ w
sektorze paÕnocnym. Od 20 marca zacznie siÕ jeszcze wiÕksze ich skupianie.
W zwiÕzku z tym powstaje kwestia, czy armia nie zajmie konsulatu
rosyjskiego w Kralewcu.
Ritter
1 Niemieckie Dowadztwo Naczelne. -- Przyp. J. F.
89. MEMORANDUM MSZ NIEMIEC
O statusie radzieckich dostaw surowcaw do Niemiec
Berlin, 5 kwietnia 1941 r.
PoczÕtkowo, po zawarciu niemieÕka-radzieckiego Porozu
mienia Gospodarczego z dn. 10 stycznia 1941 r., dato siÕ
zauwaÕyÕ znacznÕ powÕciÕgliwoÕÕ strony radzieckiej w prak
tycznym realizowaniu dostaw, co prawdopodobnie byÕo czÕÕ
ciowo zwiÕzane z oziÕbieniem siÕ stosunkaw politycznych z
RzeszÕ. Zawarcie poszczegalnych umaw handlowych napotyka
Õo w zasadzie wielkie trudnoÕci. W wyniku import surowcaw ze
ZwiÕzku Radzieckiego w styczniu i lutym pozostawaÕ na
stosunkowo niskim poziomie (17 milionaw marek i II milionaw
marek wÕÕcznie z najwiÕkszÕ i najwaÕniejszÕ czÕÕciÕ - 200.000
ton zboÕa z Besarabii).
W marcu zaszÕy pod tym wzglÕdem zmiany. Dostawy
gwaÕtownie wzrosÕy, szczegalnie zboÕa, ropy naftowej, rudy
manganowej, metali kolorowych i szlachetnych. W wyniku
umowy zboÕowej uzyskanej po trudnej walce dostawy zboÕa
przed wrzes'niem bieÕÕcego roku siÕgaÕy 1,4 miliona ton, przy
stosunkowo pomyÕlnych cenach. Do wykonania tej umowy
Sowieci majÕ juÕ 110.000 ton zboÕa i solennie obiecali dostar
czyÕ w kwietniu 170-200.000 ton zboÕa.
Sytuacja z kompensatÕ niemieckÕ w tym kwartale jest
pomyÕlna, gdyÕ zgodnie z umowÕ w tym kwartale musimy
dostarczyÕ tylko resztÕ bilansu z pierwszego roku umowy.
Dalsze przestrzeganie terminaw dostaw niemieckich stanie siÕ
niemoÕliwe z powodu braku rÕk do pracy i priorytetu progra
maw wojennych.
287
4. Tranzyt przez SyberiÕ przewaÕnie odbywa siÕ zadowalajÕco. RzÕd
radziecki na granicy mandÕurskiej gotaw jest na naszÕ proÕbÕ udzieliÕ
specjalnego skÕadu towarowego /dla przewozu kauczuku. Obecnie w Moskwie
trwajÕ pertraktacje o zwiÕkszeniu taryf radzieckich.
PodsumowujÕc wyniki, moÕna powiedzieÕ, Õe po poczÕtkowym wstrzymaniu
dostaw rosyjskich w chwili obecnej sa one doÕÕ znaczne i strona rosyjska
przestrzega Porozumienia Gospodarczego z dn. 10 stycznia bieÕÕcego roku.
Schnurre
90. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 6 kwietnia 1941 - 4.30 Moskwa, 6 kwietnia, 1941 - 9.35
Nr 703 z dn. 6 kwietnia Pilne!
Tajemnica paÕstwowa. RozszyfrowaÕ moÕe tylko urzÕdnik dopuszczony do
dokumentaw zawierajÕcych tajemnicÕ paÕstwowÕ. Natychmiast dostarczyÕ misji
dyplomatycznej do rÕk wÕasnych. Odpowiedz' przez kuriera lub tajnym szyfrem.
Panu ambasadorowi do rÕk wÕasnych
ProszÕ odwiedziÕ pana MoÕotowa w niedzielÕ wczesnym rankiem, 6 kwietnia
i zakomunikowaÕ mu, Õe rzÕd Rzeszy byÕ zmuszony przystÕpiÕ do dziaÕaÕ
wojennych w Grecji i JugosÕawii. RzÕd Rzeszy musiaÕ poczyniÕ ten krok z
powodu przybycia na lÕd grecki duÕych kontyngentaw brytyjskich siÕ zbrojnych
oraz wskutek tego, Õe rzÕd jugosÕowiaÕski, kto'ry doszedÕ do wÕadzy
nielegalnie w wyniku przewrotu 27 marca1, sprzymierzyÕ siÕ, z
AngliÕ i GrecjÕ. RzÕd Rzeszy juÕ kilka dni dysponowaÕ dokÕadnÕ informacjÕ o
tym, Õe jugosÕowiaÕski sztab generalny wespaÕ z greckim sztabem generalnym i
dowo'dztwem naczelnym brytyjskiej armii ekspedycyjnej, ktdra wylÕdowaÕa w
Grecji, przygotowaÕy siÕ do wspalnych operacji przeciwko Niemcom i WÕochom.
Opracz tego, stale wzrastajÕca liczba komunikataw o ekscesach przeciwko
Niemcom w JugosÕawii uniemoÕliwiÕa rzÕdowi Rzeszy zajmowanie nadal obojÕtnej
pozycji w obliczu takich wydarzeÕ. Nowy rzÕd jugosÕowiaÕski obraÕ ten kurs
na przekar wszystkim ustawom i argumentom, po
288
tym, gdy Niemcy w ciÕgu wielu lat prowadziÕy politykÕ przyjaz'ni z tym
krajem i kto'ra osiÕgnÕÕa punkt kulminacyjny w chwili przyÕÕczenia siÕ
JugosÕawii do Paktu Trzech Mocarstw.2 Poza tym, prosiÕbym w
zwiÕzku z tym powoÕaÕ siÕ na komunikaty przekazane z licznych powodo'w panu
MoÕotowowi o celach i zamiarach rzÕdu niemieckiego na PaÕwyspie BaÕkaÕskimi
a mianowicie, iÕ dziaÕania niemieckie w tej strefie sÕ skierpwane wyÕÕcznie
na zapobieÕenie uzyskaniu przez AngliÕ jeszcze jednej bazy wypadowej na
kontynencie, Õe Niemcy nie majÕ Õadnych interesaw politycznych lub
terytorialnych w tym regionie, Õe wojska niemieckie wycofajÕ siÕ z BaÕkano'w
po wykonaniu swego zadania. ProszÕ to oÕwiadczyÕ bez Õadnych szczegalnych
akcentaw, w obiektywnej i obojÕtnej formie.
ProszÕ w tym wypadku nie wspominaÕ oÕwiadczenia o
radziecko-jugosÕowiaÕskim ukÕadzie o przyjaÕni, ktare Warn zÕoÕyÕ Mokotaw.
Natomiast jeÕli MoÕotow sam zacznie o tym mawiÕ, wawczas proszÕ ograniczyÕ
siÕ do uwagi, Õe wysÕaliÕcie jego oÕwiadczenie do Berlina, lecz jeszcze nie
otrzymaliÕcie odpowiedzi.
O wykonaniu tego nadajcie telegraficznie zawiadomienie.
Ribbentrop
1 W nocy z 26 na 27 marca 1941 r..w JugosÕawii odbyÕ siÕ
przewro't parfstwo-
wy, rzÕ,d proniemiecki D. Cvetkovida zostaÕ zastÕpiony przez rza.d
proangielski
z generaÕem D. Simonovidem na czele. -- Przyp. I. F.
2 RzÕ,d proniemiecki D. Cvetkovicia 25 marca 1941 r.
przytoczyÕ siÕ do Paktu
Trzech Mocarstw. -- Przyp. I. F.
91. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 6 kwietnia 1941 - 19.00 Otrzymany 6 kwietnia 1941 - 22.25
Pilne!
Nr 818 z dn. 6 kwietnia
Na telegram nr 703 z dn. 6 kwietnia
Panu Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych
PoniewaÕ MoÕotow zawsze spÕdza niedziele za miastem, mogÕem z nim
porozmawiaÕ dopiero dziÕ po poÕudniu o godzinie 4. MoÕotow specjalnie
przybyÕ w tym celu do Moskwy.
289
Po tym, gdy zÕoÕyÕem MoÕotowowi zlecone oÕwiadczenie, ten
ostatni kilkakrotnie powtarzyÕ, Õe sprawa jest bardzo smutna,
albowiem pomimo wszelkich staraÕ rozprzestrzenienie siÕ
wojny okazaÕo siÕ nieuniknione.
MoÕotow nie skorzystaÕ z okazji, by przypomnieÕ o pakcie
radziecko-jugosÕowiaÕskim. Dlatego teÕ zgodnie ze wskazowkÕ,
nie poruszaÕem tej kwestii.
Schulenburg
92. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 9 kwietnia 1941 - 21.03 Otrzymany 9 kwietnia 1941 - 23.05
Pilne!
UzupeÕnienie mego telegramu nr 832 z dn. 7 kwietnia1
Tajne!
Minister spraw zagranicznych Japonii Matsuoka dzis znowu bÕdzie
prowadziÕ na Kremlu pertraktacje z MoÕotowem. Po obiedzie, kto'ry MoÕotow
wyznaczyÕ mu na dzisiejszy wieczo'r, Matsuoka odjedzie do Leningradu i
spÕdzi tam czwartek. Matsuoka odÕoÕyÕ swaj odjazd do niedzieli. MiaÕem kilka
rozmaw z nim, lecz nie otrzymaÕem od niego konkretnej odpowiedzi na pytanie
o pertraktacjach z MoÕotowem i ich realnych wynikach. Moim zdaniem, Matsuoka
na tych pertraktacjach zbytnio siÕ wdaÕ w szczegaÕy; czy bÕdÕ porozumienia
na pis'mie, w istocie zaleÕy teraz od rzÕdu radzieckiego. Matsuoka obiecaÕ,
Õe poinformuje mnie przed swym odjazdem do Tokio.
Matsuoka opowiedziaÕ rawnieÕ co nastÕpuje. Podczas Õniadania z
tutejszym ambasadorem amerykaÕskim Steihardtem, ktarego z MatsuokÕ przedtem
ÕÕczyÕy stosunki osobiste, Steinhardt wciÕÕ siÕ staraÕ dowiedzieÕ od niego,
czy w Berlinie2 powziÕto decyzjÕ napadu na JaponiÕ i AmerykÕ.
Matsuoka dodaÕ, Õe odniasÕ wraÕenie, iÕ Steihardt otrzymaÕ na to
bezpoÕredniÕ wskazawkÕ od Roosevelta. Naturalnie, [Matsuoka] odpowiedziaÕ",
Õe o tym nie byÕo nawet mowy.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. - frzyp. 1. F.
2 Ma sif na wzglÕdzie pertraktacje o zawarciu Paktu Trzech,
ktare siÕ
odbyÕy w Berlinie. - Przyp. J. F.
290
93. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 13 kwietnia 1941 - 21.00
Nr 884 z dn. 13 kwietnia
UzupeÕnienie mego telegramu nr 883 z dn. 13 kwietnia1
Pilne!
Tajne!
Ministrowi spraw zagranicznych Rzeszy do rÕk wÕasnych!
Jak wynika z os'wiadczenia Matsuoki tutejszemu amba
sadorowi wÕoskiemu2, zapewnienie Matsuoki o tym, Õe doÕoÕy
wszelkich staraÕ, by zlikwidowaÕ koncesje japoÕskie na
Sachalinie PaÕnocnym, zostaÕo potwierdzone pisemnie przez list
Matsuoki do MoÕotowa.
Na pytanie ambasadora wÕoskiego czy podczas rozmo'w
Matsuoki ze Stalinem poruszano kwestiÕ stosunkdw ZwiÕzku
Radzieckiego z OsiÕ, Matsuoka odpowiedziaÕ, Õe Stalin powie
dziaÕ mu, iz jest przekonanym stronnikiem Osi i przeciwnikiem
Anglii oraz Ameryki.
Odjazd Matsuoki opaz'niaÕ siÕ o godzinÕ, a potem odbyÕa
siÕ niezwykÕa ceremonia. ZupeÕnie nieoczekiwanie zarawno dla
JapoÕczykaw jak teÕ dla Rosjan nagle siÕ zjawili Stalin oraz
MoÕotow i w sposab ostentacyjnie przyjacielski Õegnali Matsuo-
kÕ oraz JapoÕczykaw, ktarzy byli tam obecni, Õyczyli im
przyjemnej podro'Õy. Potem Stalin zapytaÕ gÕos'no o mnie,
znalazÕ miÕ, podszedÕ, objÕÕ i powiedziaÕ: „Musimy zostaÕ
przyjaciaÕmi i Pan powinien zrobiÕ wszystko w tym celu!"
NastÕpnie Stalin zwro'ciÕ siÕ do peÕniÕcego obowiÕzki niemie
ckiego attache' wojskowego puÕkownika Krebsa i po uprzednim
przekonaniu siÕ, Õe ten jest Niemcem, powiedziaÕ mu: „Pozosta
jemy z Panem przyjaciaÕmi w kaÕdym wypadku". NiewÕtpliwie,
Stalin witaÕ puÕkownika Krebsa i mnie w zamierzony sposo'b,
przez co Õwiadomie zwraciÕ uwagÕ licznej publicznoÕci, ktdra
byÕa przy tym obecna.
Schulenburg
1 Nie zamieszcza siÕ. - Przyp. J. F.
2 Augusto Rosso. Przyp. red. wyd. niem.
291
ZAWARCIE PAKTl,!
O NEUTRALNOÕCI MIÕDZY
ZSRR A JAPONIÕ
14 kwietnia 1941 r.
W wyniku rozmaw, jakie siÕ odbywafy w ostatnich dniach w Moskwie miÕdzy
PrzewodniczÕcym Rady Komisarzy Ludowych ZSRR i Komisarzem Ludowym Spraw
Zagranicznych tow. W. Mo-fotowem a Ministrem spraw zagranicznych Japonii
panem Josuke MatsuokÕ, 13 kwietnia podpisano pakt o neutralnoÕci miÕdzy
ZwiÕzkiem Radzieckim i JaponiÕ, a takÕe deklaracjÕ o wzajemnym poszanowaniu
nietykalnoÕci terytorialnej i nienaruszalnoÕci granic Mongolskiej Republiki
Ludowej i MandÕukuo.
W rozmowach wziÕli udziaf tow. Stalin, ze strony zas' Japonii --
ambasador japoÕski w Moskwie pan Tatekawa.
94. CHARGE D'AFFAIRES TIPPELSKIRCH DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 16 kwietnia 1941 - 0.37 Otrzymany 16 kwietnia 1941 - 3.10
Nr 902 z dn. 15 kwietnia 1941 r.1
Pilne!
UzupeÕnienie telegramu nr 884 z dn. 13 kwietnia
Tajne!
Ambasador japoÕski2, ktarego dziÕ' odwiedziÕem, powiedziaÕ
mi, Õe po zawarciu radziecko-japoÕskiego paktu o neutralnos'ci w rzÕdzie
radzieckim powstaÕa bardzo pomyÕlna atmosfera, o czym przekonywaÕ go
Morotow, kto'ry prosiÕ dziÕ, by przyszedÕ niezwÕocznie w celu kontynuowania
rozmaw o umowie handlowej. Zawarcie ukfadu [o neutralnoÕÕ] wywoÕaÕo
rozczarowanie i zaniepokojenie w Ameryce, gdzie z zainteresowaniem Õledzono
wizytÕ Matsuoki w Berlinie i Rzymie.
WspaÕpracownicy tutejszej ambasady japoÕskiej twierdzÕ, Õe pakt jest
korzystny nie tylko dla Japonii, lecz takÕe dla Osi, iÕ pomyÕlnie wpÕynie na
stosunki ZwiÕzku Radzieckiego z OsiÕ i Õe ZwiÕzek Radziecki gotaw jest do
wspaÕpracy z OsiÕ.
292
Tutejszy korpus dyplomatyczny rozpatruje w tymÕe duchu zachowanie siÕ
Stalina wobec pana ambasadora na dworcu podczas odjazdu Matsuoki. CzÕsto
wyraÕa siÕ poglÕd, Õe Stalin specjalnie skorzystaÕ z okazji, by
zademonstrowaÕ swaj stosunek do Niemiec w obecnos'ci dyplomataw
zagranicznych i przedstawicieli prasy. ZasÕuguje to na szczegalnÕ uwagÕ ze
wzglÕdu na stale krÕÕÕce pogÕoski o nieuniknionym zderzeniu Niemiec ze
ZwiÕzkiem Radzieckim. Jednoczes'nie pozycjÕ ZwiÕzku Radzieckiego, ktara
ulegÕa zmianie, ÕÕczy siÕ tu z sukcesami niemieckich siÕ zbrojnych w
JugosÕawii i Grecji.
Tippelskirch
1 Depeszowano do pociÕgu specjalnego Ribbentrope, telegram
nr 1196. --
Przyp. red. wyd. niem.
2 GeneraÕ Tatekawa. -- Przyp. I. F.
95. O PRZESTRZEGANIU POROZUMIENIA GOSPODARCZEGO
ProtokaÕ
wynikaw spotkania peÕnomocnych przedstawicieli
RzÕdu Rzeszy Niemieckiej i RzÕdu ZwiÕzku Socjalistycznych
Republik Radzieckich w sprawie kontroli za przestrzeganiem
Porozumienia Gospodarczego miÕdzy Niemcami a ZwiÕzkiem
Socjalistycznych Republik Radzieckich z dnia
11 lutego 1940 r.
PeÕnomocni przedstawiciele RzÕdu Rzeszy Niemieckiej i RzÕdu ZwiÕzku
Socjalistycznych Republik Radzieckich, dziaÕajÕc zgodnie z artykuÕem 10
Porozumienia Gospodarczego miÕdzy Niemcami a ZwiÕzlÕiem Socjalistycznych
Republik Radzieckich z dnia 11 lutego 1940 r., na podstawie wynikaw kontroli
za przestrzeganiem przez rzÕdy powyÕszego porozumienia na dzieÕ 11 lutego
1941 r. zgodzili siÕ z tym co nastÕpuje:
Dostawy radzieckie - wedÕug danych radzieckich - na 11 lutego 1941 r.
wynoszÕ 310.3 milionaw marek. Dostawy z Niemiec na tÕ sumÕ bÕdÕ dostarczone
nie paz'niej 11 maja 1941 r.
ProtokaÕ sporzÕdzono w dwo'ch oryginaÕach: w jÕzyku niemieckim i
rosyjskim kaÕdy, oba teksty uwaÕa siÕ za autentyczne.
293
Dokonano w Berlinie, 18 kwietnia 1941 r.
Za RzÕd Z upowaÕnienia
Rzeszy Niemieckiej RzÕdu ZSRR
K. Schnurre A. Krutikow1
1 A. Krutikow -- pierwszy zastÕpca Komisarza ludowego handlu
zagranicznego ZSRR. -- Przyp. red. wyÕ. niem.
96. CHARGE D'AFFAIRES TIPPELSKIRCH DO MSZ • NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 22 kwietnia 1941 - 0.05 Otrzymany 22 kwietnia 1941 - 3.30
Nr 957 z dn. 21 kwietnia Pilne!
Sekretarz generalny Komisariatu Spraw Zagranicznych1 wezwaÕ
miÕ dziÕ do swego gabinetu i wrÕczyÕ mi notÕ werbalnÕ, ktara zawiera zadanie
niezwÕocznego przedsiÕwziÕcia Õrodkaw przeciwko trwajÕcym naruszeniom
granicy ZSRR przez samoloty niemieckie. Ostatnio te naruszenia staÕy siÕ
znacznie czÕstsze. Od 27 marca do 18 kwietnia miaÕo miejsce 80 podobnych
wypadkaw. Nota, ktara zawiera dodatek ze szczegaÕowym opisem tych 80
naruszeÕ, zwraca szczegalnÕ uwagÕ na samolot, ktary wylÕdowaÕ 15 kwietnia
okoÕo m. Rawne. Znaleziono w nim aparat fotograficzny, kilka kaset zuÕytego
filmu i porwanÕ mapÕ topograficznÕ regionaw ZSRR, co Õwiadczy o celach
zaÕogi tego samolotu.
Nota zawiera dosÕownie co nastÕpuje:
„Zgodnie / z tym, Komisariat Ludowy uwaÕa, Õe naleÕy przypomnieÕ
ambasadzie niemieckiej o os'wiadczeniu zÕoÕonym 28 marca przez pomocnika
attache' wojskowego poselstwa ZSRR w Berlinie marszaÕkowi Rzeszy Garingowi,
w ktarym byÕa mowa o tym, Õe Komisarz Ludowy Obrony ZSRR odstÕpiÕ od nader
surowych zasad obrony granicy radzieckiej i wydaÕ rozkaz wojskom ochrony
pogranicza dopaty nie otwieraÕ ognia do samolotaw niemieckich zalatajÕcych
na terytorium radzieckie, dopaki te przeloty nie zacznÕ siÕ zbyt czÕsto".
294
W zakoÕczeniu noty Komisarz ludowy spraw zagranicznych kÕadzie nacisk
na nadziei, Õe rzÕd niemiecki zastosuje wszystkie niezbÕdne s'rodki celem
zapobieÕenia naruszeniu w przyszÕoÕci granicy paÕstwowej ZSRR przez samoloty
niemieckie.
Sekretarz generalny prosiÕ miÕ o przekazanie tres'ci noty do Berlina,
co obiecaÕem uczyniÕ.
Wobec tego, Õe radziecka nota werbalna powoÕuje siÕ na niedawne
memorandum o analogicznych naruszeniach granicy przez wojska niemieckie, a
takÕe przypomina nam o oÕwiadczeniu pomocnika attache' wojskowego, naleÕy
oczekiwaÕ prawdopodobnie powaÕnych incydentaw, jeÕli samoloty niemieckie
nadal bÕdÕ naruszaÕ granicÕ radzieckÕ.
Tippelskirch
1 A. Sobolew. - Przyp. red. wyd. niem.
97. ATTACHE, MARYNARKI WOJENNEJ W MOSKWIE DO DOWaDZTWA MARYNARKI
WOJENNEJ NIEMIEC
Telegram
24 kwietnia 1941 r.
Nr 34112/110 z dn. 24 kwietnia Do marynarki wojennej
KrÕÕÕce tu pogÕoski mawiÕ o rzekomo istniejÕcym niebez
pieczeÕstwie wojny niemiecko-radzieckiej, czemu sprzyjajÕ
doniesienia oso'b przejeÕdÕajÕcych przez Niemcy.
Ambasador brytyjski wedÕug informacji radcy ambasady
wÕoskiej jako poczÕtek wojny wymienia dzieri 22 czerwca.
Inni podajÕ datÕ 20 maja.
PrabujÕ zapobiegaÕ tym wyraÕnie absurdalnym pogÕoskom.
Attache marynarki wojennej [Baumbach]
295
WYLÕDOWANIE WOJSK NIEMIECKICH W FINLANDII
30 kwietnia 1941 r.
Tallin. (Kor. wfasny). Wedtug uzyskanych dziÕ" wiarygodnych doniesieÕ,
26 kwietnia do portu fiÕskiego Abo (Turku) przybyfy 4 niemieckie statki
transportowe, z ktarych wylÕdowaty wojska niemieckie -- okoto 12 tys. ludzi
z amunicjÕ, czoÕgami, artyleriÕ itd. 28 kwietnia wojska te zaczÕty udawaÕ
siÕ do Tampere.
98. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Doniesienie
Moskwa, 2 maja 1941 r.
TreÕÕ: PogÕoski o niemiecko-radzieckim zderzeniu wojennym. Tajne!
Ja i wyÕsi urzÕdnicy mej ambasady stale walczymy z pogÕoskami o
nieuniknionym niemiecko-radzieckim konflikcie wojennym, poniewaÕ-rzecz
oczywista-pogÕoski te przeszkadzajÕ w trwajÕcym rozwodu pokojowych stosunkaw
niemiecko-radzieckich. ProszÕ mieÕ na wzglÕdzie, Õe praby zdementowania tych
pogÕosek tu, w Moskwie, mimo woli sÕ nieudolne, jeÕli docierajÕ, one tu
stale z Niemiec i kaÕdy przybywajÕcy do Moskwy lub przejeÕdÕajÕcy przez
MoskwÕ nie tylko je przywozi, lecz nawet moÕe potwierdziÕ, powoÕujÕc siÕ na
fakty.
Schulenburg
296
99. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 7 maja 1941 - 14.02 Otrzymany 7 maja 1941 - 15.10
Pilne!
Nr 1092 z dn. 7 maja
Tajne!
Stalin zamieniÕ MoÕotowa na stanowisku PrzewodniczÕcego Rady Komisarzy
Ludowych ZSRR i w ten sposab stanÕÕ na czele rzÕdu ZwiÕzku Radzieckiego.
MoÕotow zostaÕ zastÕpcÕ PrzewodniczÕcego Rady Komisarzy Ludowych i
Komisarzem ludowym spraw zagranicznych. Zmiana ta tÕumaczy siÕ przeciÕÕeniem
Mofotowa praca, lecz w rzeczywistoÕci oznacza upadek jego autorytetu.
Przyczyny tego naleÕy szukaÕ w przeszÕych bÕÕdach w polityce zagranicznej,
ktare doprowadziÕy do oziÕbienia przyjaznych stosunkaw
niemiecko-radzie-ckich. O ich nawiÕzanie i zachowanie Stalin stale walczyÕ,
podczas gdy inicjatywa osobista MoÕotowa czÕsto byÕa skierowana na obronÕ
wÕasnej pozycji.
Stalin jako PrzewodniczÕcy Rady Komisarzy Ludowych, tzn. premier
ZwiÕ/ku Radzieckiego bierze na siebie odpowiedzialnoÕÕ za wszystkie
dziaÕania rzÕdu radzieckiego zarawno w sferze spraw krajowych jak teÕ
zagranicznych. PoÕoÕy to kres nienaturalnej sytuacji, gdy wÕadza uznanego i
niezaprzeczonego wodza narodaw ZwiÕzku Radzieckiego nie opieraÕa siÕ na
Konstytucji. Skupienie caÕej wÕadzy w rÕkach Stalina oznacza wzrost
autorytetu rzÕdu ZSRR i nowe wywyÕszenie Stalina, ktary widocznie
przypuszcza, Õe w sytuacji, jakÕ, uwaÕa za powaÕnÕ, powinien osobis'cie
wziÕÕ na siebie odpowiedzialnoÕÕ za losy
ZwiÕzku'Radzieckiego. Jestem przekonany, Õe Stalin skorzysta ze swego nowego
stanowiska, by wziÕÕ osobisty udziaÕ w sprawie zachowania i rozwoju dobrych
stosunko'w miÕdzy ZSRR a Niemcami.
Schulenburg
297
100. MEMORANDUM MSZ NIEMIEC
Dtugie memorandum o niemiecko-iadzieckich stosunkach gospodarczych
Berlin, 15 maja 1941 r.
Kilka dni temu zakoÕczyÕy siÕ rozmowy z pierwszym
zastÕpcÕ. Komisarza ludowego handlu zagranicznego ZSRR
Krutikowem, ktare ten ostatni przeprowadziÕ doÕÕ konstruk
tywnie. Dlatego moÕna byÕo zadowalajÕco uregulowaÕ takie
trudne punkty umowy gospodarczej z dn. 10 stycznia 1941 r.,
jak dostawy nasion roÕlin oleistych, metali kolorowych, ropy
naftowej i tranzyt kauczuku z Azji Wschodniej przez teryto
rium ZSRR. Krutikow mimo swego konstruktywnego podejs'cia
byÕ stanowczy, gdy broniÕ intereso'w rosyjskich. Nie wykazaÕ
gotowos'ci do ustÕpstw, co mogÕoby byÕ skomentowane jako
sÕaboÕÕ.
Podobnie jak w przeszÕos'ci, trudnos'ci powstaÕy w zwiÕzku
z wykonaniem zobowiÕzaÕ niemieckich co do dostaw dla ZSRR,
szczegalnie w dziedzinie zbrojeÕ. Nadal mnie moÕemy dotrzy
maÕ terminaw dostaw. Jednak niewykonanie przez Niemcy
zobowiÕzaÕ uwidoczni siÕ dopiero po sierpniu 1941 r., gdyÕ do
tego czasu Rosja jest zobowiÕzana awansem dostarczaÕ dostawy.
Komplikacje pojawiÕy siÕ miÕdzy innymi w zwiÕzku z niewyko
naniem kontraktaw o dostawach dla siÕ powietrznych, poniewaÕ
Minister lotnictwa Rzeszy nie dostarczyÕ obiecanych i juÕ
sprzedanych samolotaw z pobraniem zaliczki. Krutikow
poruszyÕ te kwestie, jednak bez zbytniej natarczywoÕci.
Budowa krÕÕownika „L" w Leningradzie trwa zgodnie z
planem, dostawy niemieckie przychodzÕ wedÕug hormonogra-
mu. OkoÕo 70' inÕynieraw i mechanikaw niemieckich pod
kierownictwem admiraÕa Feige bierze udziaÕ w budowie
krÕÕownika w Leningradzie.1
3. Sytuacja z dostawami surowcaw radzieckich dotychczas
jest zadowalajÕca. W kwietniu dostarczono nastÕpujÕce waÕne
rodzaje surowcaw:
ZboÕe 208.000 ton.
Ropa naftowa 90.000 ton.
BaweÕna 8.300 ton.
Metale kolorowe 6.340 ton. miedzi, cyny i niklu.
JeÕli chodzi o rudÕ manganu i fosforany, dostawy ich ucierpiaÕy z
powodu braku tonaÕu i trudnoÕci z transportem w strefie
poÕudniowo-wschodniej.
Droga tranzytowa przez SyberiÕ na razie jest waÕna. Dostawy surowcaw z
Azji Wschodniej, zwÕaszcza kauczuku, ktary siÕ wiezie do Niemiec tÕ drogÕ,
nadal sÕ istotne (w kwietniu -
298
2.000 ton kauczuku dostarczono skÕadami specjalnymi i 2.000 ton
zwykÕymi pociÕgami syberyjskimi).
Ogalne dostawy w roku bieÕÕcym wynoszÕ:
ZboÕe 632.000 ton.
Ropa naftowa 232.000 ton.
BaweÕna 23.500 ton.
Ruda manganowa 50.000 ton.
Fosforany 67.000 ton.
Platyna / 900 kg.
Wielkie trudnoÕci sÕ powodowane nie koÕczÕcymi siÕ
pogÕoskami o nieuniknionym zderzeniu niemiecko-rosyjskim.
Za trwaÕos'Õ tych pogÕosek w duÕym stopniu ponoszÕ odpowie
dzialnoÕÕ zrddÕa oficjalne. PogÕoski te powaÕnie niepokojÕ
przemysÕ niemiecki, ktdry prabuje zrezygnowaÕ z zawartych z
RosjÕ transakcji i w poszczegalnych wypadkach juÕ odmawia
wysyÕania do Moskwy personelu potrzebnego do wykonania
umaw.
OdnoszÕ wraÕenie, Õe moglibyÕmy Moskwie przedstawiÕ
ÕÕdania ekonomiczne wykraczajÕce nawet poza ramy umowy z
dn. 10 stycznia 1941 r., ÕÕdania mogÕce zapewniÕ zaspokojenie
zapotrzebowania niemieckiego na produkty i surowce w
szerszym zakresie niÕ przewiduje umowa. Obecnie Rosjanie
dostarczajÕ na czas przewidziany w umowie zakres surowcaw,
kosztuje ich to wielkich wysiÕkaw; umowy, szczegalnie doty
czÕce zboÕa, wykonuje siÕ wyÕmienicie. Zatem ogalna iloÕÕ
zboÕa dostarczanego wedÕug umowy z dn. 10 kwietnia bieÕÕce
go roku ÕÕcznie z dostawami wedÕug umowy belgijskiej i
norweskiej osiÕgnie na- dzieÕ I sierpnia 1942 r. ponad trzy
miliony ton.
Umowa handlowa z dn. 10 stycznia 1941 r. przewiduje na
koniec maja - poczÕtek czerwca przeprowadzenie w Moskwie
nowych pertraktacji o wyrawnaniu dostaw. Jednak podobne
pertraktacje bÕdÕ miaÕy sens tylko w celu wysuniÕcia nowych
ÕÕdaÕ niemieckich. W przeciwnym wypadku zamierzam
zwlekaÕ z datÕ pertraktacji.
Schnurre
1 Ma siÕ na wzglÕdzie budowÕ w Leningradzie krÕÕownika
„Lutcow". Zakupiono go w Niemczech w koÕcu 1939 roku. Rozmowy
dotyczÕce kupna na zlecenie rzÕdu radzieckiego prowadziÕ I. Tewosian.
WÕaÕciwie krÕÕownika jako takiego nie byÕo, ZSRR otrzymaÕ jedynie korpus
okrÕtu bez mechanizmaw i uzbrojenia. WiosnÕ, 1940 r. holownik niemiecki
dostarczyÕ go do Leningradu, jednakÕe budowy krÕÕownika tak i nie
dokorlczono do czerwca 1941 r. -- Przyp. J.F.
299
101. MSZ NIEMIEC DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 15 maja 1941 - 18.27 Moskwa, 15 maja 1941 - 22.30
Nr 938 z dn. 14 maja
MateriaÕ poufny. Tajne. MoÕe byc rozszyfrowany jedynie przez urzÕdnika
dopuszczonego do materiaÕaw poufnych. OdpowiedÕ przez kuriera lub szyfrem.
Na doniesienie telegraficzne nr 957 z dn. 21 kwietnia i na doniesienie
listowne nr A:1408 z dn. 22 kwietnia 1941 r.1
ProszÕ zawiadomiÕ Komisariat do spraw zagranicznych, Õe Niemcy prowadzÕ
Õledztwo dotyczÕce 71. wypadku wymienionego naruszenia granicy. Õledztwo
wymaga pewnego czasu, poniewaÕ naleÕy przesÕuchaÕ osobiÕcie pododdziaÕy
lotnicze oraz zaÕogi samolotaw, kto're miaÕy z tym zwiÕzek.
ProszÕ siÕ postaraÕ, by rzÕd radziecki jak najszybciej uwolniÕ samolot,
ktary 15 kwietnia awaryjnie wylÕdowaÕ koÕo miejscowoÕci Rawne.
Ritter
1 Nie zamieszcza siÕ. - Przyp. J. F.
102. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 24 maja 1941 - 15.45 Otrzymany 24 maja 1941 - 18.15
Nr 1223 z dn. 24 maja
Pilne!
Tajne!
UzupeÕnienie telegramu nr 1092 z dn. 7 maja
22 maja zÕoÕyÕem MoÕotowowi wizytÕ, Õeby omawiÕ z nim toczÕce siÕ
rokowania dotyczÕce spraw kultury, zwolnienia aresztowanych itd. MoÕotow
przyjÕÕ miÕ w Kremlu w tymÕe
300
gabinecie, ktdry miaÕ poprzednio, z dobrze znanym umeblowaniem. ByÕ jak
zawsze uprzejmy, pewny siebie i dobrze poinformowany. JedynÕ, zmianÕ byÕa
wywieszka u wejÕcia z nowym napisem: MoÕotow - ZastÕpca PrzewodniczÕcego
Rady Komisarzy Ludowych. Nic nie wskazywaÕo na to, Õe jego stanowisko przy
Stalinie zostaÕo zachwiane lub Õe siÕ zmniejszyÕ jego wpÕyw jako Komisarza
ludowego spraw zagranicznych.
Te i inne spostrzeÕenia uczynione tu od czasu przejÕcia wyÕszej wÕadzy
paÕstwowej przez Stalina mawiÕ o tym, Õe dwoje najsilniejszych ludzi w
ZwiÕzku Radzieckim - Stalin i MoÕotow - utrzymuje pozycje, ktare sÕ
najwaÕniejsze dla polityki zagranicznej ZSRR. To, Õe ta polityka zagraniczna
jest skierowana przede wszystkim na zapobieÕenie zderzeniu z Niemcami,
s'wiadczy stanowisko zajÕte przez rzÕd radziecki w ostatnich tygodniach i
ton prasy radzieckiej, kto'ra rozpatruje wszystkie wydarzenia dotyczÕce
Niemiec w formie nie budzÕcej sprzeciwu, oraz przestrzeganie umaw
gospodarczych zawartych z Niemcami.
Schulenburg
103. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 14 czerwca 1941 - 1.30 Otrzymany 14 czerwca 1941 - 8.00
Nr 1368 z dn. 13 czerwca 1941 r.
Komisarz ludowy MoÕotow przed chwilÕ wrÕczyÕ mi nastÕpujÕcy tekst
komunikatu TASS, kto'ry dziÕ wieczorem bÕdzie nadany w radiu i opublikowany
jutro w gazetach:
„Jeszcze przed przyjazdem ambasadora angielskiego w ZSRR p.
Crippsa do Londynu, szczegalnie zas po jego przybyciu, w prasie angielskiej
i w ogale zagranicznej zaczÕto rozdmuchiwaÕ pogÕoski o „bliskiej
wojnie miÕdzy ZSRR a Niemcami". WedÕug tych pogÕosek:
Niemcy rzekomo wysunÕÕy wobec ZSRR roszczenia natury
terytorialnej i ekonomicznej i obecnie toczÕ siÕ rokowania
miÕdzy Niemcami a ZSRR w sprawie zawarcia nowego ÕciÕlej
szego porozumienia miÕdzy nimi;
ZSRR jakoby odrzuciÕ te roszczenia, w zwiÕzku z tym
Niemcy zaczÕÕy koncentrowaÕ swe wojska przy granicy ZSRR w
celu napadu;
301
3. ZwiÕzek Radziecki z kolei zaczÕÕ niby usilnie siÕ przygotowywaÕ do
wojny z Niemcami i skupiaÕ swe wojska przy granicy tych ostatnich.
Pomimo oczywistej bezsensownoÕci tych pogÕosek koÕa odpowiedzialne w
Moskwie uwaÕaÕy za konieczne wobec uporczywego rozdmuchiwania tych pogÕosek
upowaÕniÕ TASS do zakomunikowania, Õe pogÕoski te sÕ nieudolnie skleconÕ
propagandÕ wrogich siÕ wobec ZSRR i Niemiec zainteresowanych w dalszym
rozprzestrzenieniu i rozpÕtaniu wojny.
TASS oÕwiadcza, Õe:
1. Niemcy nie wystÕpiÕy wobec ZSRR z Õadnym roszczeniem
i nie proponujÕ jakiegoÕ nowego, ÕciÕlejszego porozumienia,
zatem nie mogÕo byÕ rozmaw na ten temat;
2. wedÕug danych ZSRR Niemcy takÕe konsekwentnie
przestrzegajÕ warunkaw paktu radziecko-niemieckiego o
nieagresji, tak samo jak ZwiÕzek Radziecki; wobec tego -
zdaniem kaÕ radzieckich - pogÕoski o zamiarze Niemiec
zerwania paktu i dokonania napadu na ZSRR pozbaw-ione sÕ
wszelkich podstaw, odbywajÕce siÕ zas ostatnio przerzucanie
wojsk niemieckich, ktdre zwolniÕy siÕ po operacjach na BaÕka
nach, do wschodnich i paÕnocno-wschodnich regionaw Niemiec
zwiÕzane jest, naleÕy przypuszczaÕ, z innymi motywami, kto're
nie majÕ nic wspalnego ze stosunkami radziecko-niemieckimi;
3. ZSRR - jak wynika to z jego polityki pokojowej - prze
strzegaÕ i zamierza przestrzegaÕ warunkaw paktu radzie
cko-niemieckiego o nieagresji, wobec tego pogÕoski o tym, Õe
ZSRR przygotowuje siÕ do wojny z Niemcami, sÕ kÕamliwe i
prowokacyjne;
4. przeprowadzane obecnie letnie Õwiczenia rezerwistaw
Armii Czerwonej i przewidziane manewry majÕ na celu wyÕÕcz
nie szkolenie rezerwistaw oraz sprawdzenie pracy aparatu
kolejowego, przeprowadzane jak wiadomo co roku, wobec tego
przedstawianie tych przedsiÕwziÕÕ Armii Czerwonej jako
wrogich Niemcom jest niedorzecznoÕciÕ,".
Schulenburg
302
104. RIBBENTROP DO AMBASADORA NIEMIECKIEGO NA WÕGRZECH
Telegram
Wenecja, 15 czerwca 1941 - 21.40 Otrzymany w Berlinie 15 czerwca 1941 -
22.15 Przekazany do Budapesztu 15 czerwca, nr 1021
DziaÕ szyfraw Ministerstwa Spraw Zagranicznych
Budapeszt
Nr 552 z dn. 15 czerwca
Tajemnica paÕstwowa!
PosÕowi1 do rÕk wÕasnych!
ProszÕ poinformowaÕ Prezydenta2 wÕgierskiego o tym co
nastÕpuje:
Ze wzglÕdu na wielkÕ koncentracjÕ wojsk rosyjskich przy wschodniej
granicy niemieckiej Fiihrer prawdopodobnie bÕdzie zmuszony najpaÕniej na
poczÕtku lipca wyjaÕniÕ stosunki niemiecko-rosyjskie i postawiÕ yr zwiÕzku z
tym okres'lone wymagania. PoniewaÕ trudno jest przewidzieÕ wyniki tych
pertraktacji, rzÕd niemiecki uwaÕa, Õe WÕgry muszÕ poczyniÕ kroki ku
zapewnieniu bezpieczeÕstwa swych granic.
Polecenie to nosi ÕcisÕe poufny charakter. ProszÕ wskazaÕ na ten fakt
Prezydentowi wÕgierskiemu.
Ribbentrop
1 Dr Otto von Erdmannsdorff. - Przyp. red. wyd. niem.
a Laslo von Bardossi. -- Przyp. red. wyd. niem.
105. RIBBENTROP DO AMBASADORA SCHULENBURGA
Telegram
Berlin, 21 czerwca 1941 r.
Pilne!
Tajemnica paÕstwowa!
Przez radio!
Ambasadorowi do rÕk wÕasnych!
1. Po otrzymaniu tego telegramu wszystkie zaszyfrowane materiaÕy naleÕy
zniszczyÕ. Radio naleÕy wyÕÕczyÕ.
303
2. ProszÕ natychmiast poinformowaÕ pana MoÕotowa o tym, Õe macie dla
niego pilnÕ wiadomoÕÕ i Õe dlatego chcielibyÕcie go odwiedzie. Potem proszÕ
zÕoÕyÕ panu MoÕotowowi nastÕpujÕce oÕwiadczenie:
„Radziecki poseÕ peÕnomocny w Berlinie otrzymuje w tej chwili od
Ministra spraw zagranicznych Rzeszy memorandum ze szczegaÕowym wyliczeniem
faktaw, ktare zwiÕzÕe sÕ zsumowane poniÕej:
I. RzÕd Rzeszy w 1939 roku po odrzuceniu powaÕnych prze
szkad, bÕdÕcych wynikiem sprzecznoÕci miedzy socjalizmem
narodowym a bolszewizmem, prabowaÕ dojÕÕ do wzajemnego
porozumienia z RosjÕ RadzieckÕ. WedÕug umaw z dn. 23
sierpnia i 28 wrzeÕnia 1939 r. rzÕd Rzeszy zmieniÕ orientacjÕ
swej polityki wobec ZSRR i odtÕd zajmowaÕ wzglÕdem ZSRR
przyjacielskÕ pozycjÕ. Ta polityka dobrej woli przyniosÕa
ZwiÕzkowi Radzieckiemu ogromne korzyÕci w dziedzinie
polityki zagranicznej.
Dlatego rzÕd Rzeszy uwaÕaÕ, Õe ma prawo przypuszczaÕ, iÕ odtÕd oba
narody szanujÕc nawzajem systemy paÕstwowe i nie ingerujÕc w sprawy
wewnÕtrzne innej strony, bÕdÕ miaÕy dobre, trwaÕe stosunki dobrego
sÕsiedztwa. Niestety, wkratce staÕo siÕ rzeczÕ oczywistÕ, Õe rzÕd Rzeszy
zupeÕnie siÕ pomyliÕ w swych przypuszczeniach.
Wkro'tce po zawarciu ukÕado'w niemiecko-rosyjskich
Komintern z udziaÕem oficjalnych przedstawicieli radzieckich
popierajÕcych go wznowiÕ" swÕ wywrotowÕ dziaÕalnoÕÕ przeciw
Niemcom. Na wielkÕ skalÕ uprawiano otwarty sabotaÕ, terror i
zwiÕzane z przygotowaniem wojny szpiegostwo polityczne i
gospodarcze. We wszystkich krajach graniczÕcych z Niemcami i
na terenach okupowanych przez wojska niemieckie popierano
nastroje antyniemieckie, praby zas Niemiec zaprowadziÕ staÕy
porzÕdek w Europie wywoÕywaÕy opo'r. Radziecki naczelnik
sztabu1 zaproponowaÕ JugosÕawii broÕ przeciwko Niemcom, o
czym s'wiadczÕ dokumenty znalezione w Belgradzie. Deklaracje
zÕoÕone przez ZSRR w zwiÕzku z zawarciem ukÕadaw z Niem
cami dotyczÕcych planaw wspaÕpracy okazujÕ siÕ przemyÕla
nym wprowadzeniem w bÕÕd i oszustwem, natomiast zawarcie
ukÕadaw - manewrem taktycznym w celu zawarcia korzystnych
dla Rosji porozumieÕ. ZasadÕ przewodniÕ pozostawaÕo przenik
niÕcie do krajaw niebolszewickich w celu ich demoralizacji i
zdruzgotania w odpowiednim czasie.
W sferze dyplomatycznej i wojennej staÕo siÕ rzeczÕ
oczywistÕ, Õe ZSRR na przekar zÕoÕonym deklaracjom w
zakresie zawarcia umaw o tym, Õe nie pragnie bolszewizowaÕ i
anektowaÕ krajaw wchodzÕcych do jego sfery wpÕywaw, miaÕ na
celu rozszerzenie swej potÕgi wojennej w kierunku zachodnim
wszÕdzie, gdzie to wydawaÕo siÕ moÕliwe, i dokonywaÕ dalszej
bolszewizacji Europy. DziaÕania ZSRR przeciw paÕstwom
304
nadbaÕtyckim, Finlandii i Rumunii, gdzie roszczenia radzieckie
rozszerzyÕy siÕ nawet na BukowinÕ, zademonstrowaÕy to dosc wyraÕnie.
Okupacja i bolszewizacja przez ZwiÕzek Radziecki udostÕpnionych mu sfer
wpÕywaw jest bezpoÕrednim pogwaÕceniem porozumieÕ moskiewskich, chociaÕ rzÕd
Rzeszy przez pewien czas patrzyÕ na to przez palce.
IV. ZwiÕzek Radziecki wyraziÕ protest i zaczÕÕ intensywne
przygotowania wojenne we wszystkich sferach, gdy Niemcy z
pomocÕ ArbitraÕu WiedeÕskiego z dn. 30 sierpnia 1940 r.
uregulowaÕy kryzys w Europie PoÕudniowo-Wschodniej, ktary
byÕ skutkiem dziaÕaÕ ZSRR przeciw Rumunii. Nowe praby
Niemiec osiÕgniÕcia zrozumienia wzajemnego, ktare znalazÕy
odbicie w wymianie listaw miÕdzy Ministrem spraw zagranicz
nych Rzeszy a panem Stalinem oraz w zaproszeniu pana
MoÕotowa do Berlina, doprowadziÕy jedynie do nowych ÕÕdaÕ
ze strony ZwiÕzku Radzieckiego, takich jak gwarancje radzie
ckie BuÕgarii, ustanowienie w CieÕninach baz dla radzieckich
siÕ lÕdowych i morskich, caÕkowite pochÕoniÕcie Finlandii.
Niemcy nie mogÕy do tego dopuÕciÕ. W przyszÕoÕci antyniemie-
ckie ukierunkowanie polityki ZSRR coraz bardziej siÕ uwypuk
laÕo. OstrzeÕenie wystosowane do Niemiec w zwiÕzku z oku
pacjÕ przez nie BuÕgarii i oÕwiadczenie zÕoÕone BuÕgarii po
wkroczeniu wojsk niemieckich, wybitnie wrogie z natury, w
zwiÕzku z tym byÕy tak samo znaczÕce jak i obietnice dane
przez ZwiÕzek Radziecki-Turcji w marcu 1941 r. dotyczÕce
obrony zaplecza tureckiego w razie przystÕpienia Turcji do
wojny na BaÕkanach.
Po zawarciu ukÕadu radziecko-jugosÕowiaÕskiego o
przyjaÕni z dn. 5/ kwietnia bieÕÕcego roku, ktary umocniÕ
zaplecze spiskowcaw belgradzkich, ZSRR przyÕÕczyÕ siÕ do
wspalnego frontu angielsko-jugosÕowiaÕskiego skierowanego
przeciw Niemcom. JednoczeÕnie ZSRR prabowaÕ zbliÕyÕ siÕ z
RumuniÕ po to, by skÕoniÕ ten kraj do zerwania z Niemcami.
Jedynie szybkie zwyciÕstwa niemieckie doprowadziÕy do
upadku planaw angielsko-rosyjskich wystÕpienia przeciw
wojskom niemieckim w Rumunii i BuÕgarii.
Polityce tej towarzyszyÕa stale wzrastajÕca koncentracja
wojsk rosyjskich, ktare byÕy na caÕym froncie od Morza
BaÕtyckiego do Czarnego, strona niemiecka dopiero nieco
paz'niej powziÕÕa przeciw temu Õrodki odwetowe. Od poczÕtku
tego roku nasila siÕ groÕba bezpoÕrednio dla terytorium Rzeszy.
Otrzymane kilka dni temu komunikaty nie budzÕ wÕtpliwoÕci
co do agresywnego charakteru tych koncentracji wojsk rosyj
skich i uzupeÕniajÕ obraz nadzwyczaj napiÕtej sytuacji wojen
nej. W dodatku z Anglii nadchodzÕ doniesienia, Õe prowadzi siÕ
rozmowy z ambasadorem Crippsem o ÕciÕlejszej wspaÕpracy
politycznej i wojennej miÕdzy AngliÕ i ZwiÕzkiem Radzieckim.
PodsumowujÕc powyÕsze wypowiedzi, rzÕd Rzeszy oÕwiadcza, Õe rzÕd
radziecki wbrew powziÕtym zobowiÕzaniom:
305
nie tylko kontynuowaÕ, lecz takÕe wzmagÕ swe praby
nadwerÕÕenia Niemiec i Europy;
w coraz wiÕkszym stopniu prowadziÕ politykÕ antyniemie-
ckÕ;
skupiÕ na granicy niemieckiej wszystkie swe wojska w
peÕnym pogotowiu bojowym. Zatem, rzÕd radziecki pogwaÕciÕ
ukÕady z Niemcami i zamierza atakowaÕ Niemcy od zaplecza,
podczas gdy one walczÕ o swe istnienie. Dlatego Fiihref
rozkazaÕ niemieckim siÕom zbrojnym przeciwstawiÕ siÕ tej
groÕbie wszystkimi Õrodkami, jakimi dysponujÕ".
Koniec deklaracji.
ProszÕ nie wdawaÕ siÕ w Õadne omawienie tego komunikatu.
OdpowiedzialnoÕÕ za bezpieczeÕstwo wspaÕpracownikaw ambasady [niemieckiej]
spoczywa na rzÕdzie Rosji Radzieckiej.
Ribbentrop
1 GeneraÕ G. Zukow. - Przyp. red. wyd. niem.
106. LIST HITLERA DO MUSSOLINIEGO
21 czerwca 1941 r.
Duce!
Pisze, do Was list w chwili, gdy trwajÕce miesiÕcami ciÕÕkie
rozmyÕlania, a takÕe wieczne nerwowe wyczekiwanie zakoÕczyÕy siÕ podjÕciem
najtrudniejszej w mym Õyciu decyzji. UwaÕam, Õe nie mam prawa dÕuÕej
tolerowaÕ sytuacji po zreferowaniu mi ostatniego poÕoÕenia w Rosji, a takÕe
po zapoznaniu siÕ z wieloma innymi doniesieniami. Przede wszystkim uwaÕam,
Õe nie ma juÕ innej drogi do usuniÕcia tego niebezpieczeÕstwa. Dalsze
wyczekiwanie doprowadzi do fatalnych skutkaw najpo'z'niej w tym lub
nastÕpnym roku.
Sytuacja. Anglia przegraÕa tÕ wojnÕ. Z rozpaczÕ tonÕcego chwyta siÕ
brzytwy, ktara vi jej oczach moÕe sÕuÕyÕ deskÕ ratunku. Co prawda, niekto're
jej nadzieje i rachuby nie sÕ pozbawione pewnej logiki. Anglia dotychczas
stale prowadziÕa swe wojny z pomocÕ krajaw kontynentalnych. Po zniszczeniu
Francji - w ogale po zlikwidowaniu wszystkich ich pozycji
zachodnioeuropejskich - brytyjscy podÕegacze do wojny kierujÕ swaj wzrok
tÕdy, kÕdy prabowali rozpoczÕs' wojnÕ: na ZwiÕzek Radziecki.
306
Oba paÕstwa - Rosja Radziecka i Anglia - w jednakowym stopniu sÕ
zainteresowane w ulegÕej rozpadowi, osÕabionej drugÕ wojnÕ Europie. Poza
tymi paÕstwami w pozie podÕegacza i osoby wyczekujÕcej stoi ZwiÕzek
PaÕnocnoamerykaÕski. Po zlikwidowaniu Polski w ZwiÕzku Radzieckim ujawnia
siÕ konsekwetny kierunek, ktary - rozsÕdnie i ostroÕnie, lecz nieustannie -
wraca do starej tendencji bolszewickiej rozszerzenia paÕstwa radzieckiego.
Przewlekanie wojny niezbÕdne do urzeczywistnienia tych celo'w przewiduje siÕ
osiÕgnÕÕ poprzez zwiÕzanie siÕ niemieckich na Wschodzie, by dowadztwo
niemieckie nie mogÕo siÕ zdecydowaÕ na wielkÕ ofensywÕ na Zachodzie,
szczegalnie w powietrzu. Mo'wiÕem juÕ Warn niedawno, Duce, Õe eksperyment z
KretÕ, kto'ry siÕ udaÕ, udowodniÕ, iÕ w razie przeprowadzenia znacznie
wiÕkszej operacji przeciw Anglii rzeczÕ niezbÕdnÕ jest wykorzystanie
rzeczywiÕcie wszystkich co do ostatniego samolotaw. W tej decydujÕcej walce
moÕe siÕ zdarzyÕ, Õe ostateczne zwyciÕstwo zostanie odniesione dziÕki
przewadze zaledwie kilku eskadr. Ani przez chwilÕ siÕ nie zawaham na ten
krok, jeÕli - nie mawiÕc o innych przesÕankach - bÕdÕ zabezpieczony przed
nieoczekiwanym napadem ze Wschodu lub nawet przed groÕbÕ takiej agresji.
Rosjanie dysponujÕ ogromnymi siÕami - kazaÕem generaÕowi JodÕowi, by
przekazaÕ Waszemu attache u nas, generaÕowi Marasowi, ostatniÕ mapÕ
poÕoÕenia. WÕaÕciwie na naszych granicach znajdujÕ siÕ wszystkie obecne
wojska rosyjskie. Z nastaniem ciepÕej pogody w wielu miejscowoÕciach
prowadzi siÕ prace obronne. JeÕli okolicznoÕci zmuszÕ miÕ do rzucenia
przeciw Anglii lotnictwa niemieckiego, zaistnieje groÕba, Õe Rosja ze swej
strony zacznie wywieraÕ presjÕ na poÕudniu i paÕnocy, przed ktarÕ bÕdÕ
zmuszony cofaÕ siÕ w milczeniu z tego powodu, Õe nie bÕdÕ dysponowaÕ
przewagÕ w powietrzu. Wawczas nie magÕbym rozpoczÕÕ natarcia dywizjami,
ktare siÕ znajdujÕ na Wschodzie, przeciwko umocnieniom obronnym Rosjan bez
dostatecznego poparcia lotnictwa. JeÕli nadal znosiÕ to niebezpieczeÕstwo,
wypadnie chyba stracie caÕy rok 1941 i sytuacja ogalna przy tym ani trochÕ
siÕ nie zmieni. Odwrotnie, Anglia jeszcze bardziej bÕdzie siÕ sprzeciwiaÕ
zawarciu pokoju, poniewaÕ nadal bÕdzie liczyÕ na partnera rosyjskiego. W
dodatku nadzieja ta naturalnie zacznie wzrastaÕ w miarÕ wzmacniania siÕ
pogotowia bojowego rosyjskich siÕ zbrojnych. Za tym wszystkim jeszcze siÕ
kryjÕ amerykaÕskie dostawy masowe materiaÕaw wojennych, ktarych siÕ
spodziewa od 1942 r.
Nie mawiÕc juÕ o tym, Duce, trudno przypuszczaÕ, by nam udzielono
takiego czasu. Albowiem przy tak gigantycznym skoncentrowaniu siÕ z obu
stron - byÕbym ze swej strony zmuszony kierowaÕ na granicÕ wschodniÕ coraz
wiÕcej siÕ pancernych i zwraciÕ uwagÕ Finlandii oraz Rumunii na
307
niebezpieczeÕstwo - istnieje moÕliwoÕÕ, Õe w pewnej chwili dziaÕa same
zacznÕ, strzelaÕ. Moje cofniÕcie siÕ przyniosÕoby wielkÕ utratÕ prestiÕu.
ByÕoby to szczegalnie przykre, uwzglÕdniajÕc moÕliwy wpÕyw na JaponiÕ.
Dlatego po dÕugich rozwaÕaniach doszedÕem do wniosku, Õe lepiej bÕdzie
rozerwaÕ tÕ pÕtlÕ, zanim sama siÕ nie zaciÕnie. UwaÕam, Duce, Õe tym
wys'wiadczÕ w tym roku bodajÕe najwiÕkszÕ usÕugÕ, jaka w ogale jest moÕliwa
w sprawie naszego wspalnego prowadzenia wojny.
Zatem, moja ocena sytuacji ogalnej sprowadza siÕ do:
1. Francja nadal pozostaje niepewna. Nie ma pewnych
gwarancji tego, Õe Afryka PaÕnocna nie okaÕe siÕ wkratce we
wrogim obozie.
2. Duce, jeÕli mieÕ na wzglÕdzie kolonie w Afryce PaÕnocnej,
to bodajÕe do wiosny sÕ one poza wszelkim niebezpieczeÕ
stwem. Przypuszczam, Õe Anglicy swym ostatnim natarciem
chcieli zdeblokowaÕ Tobruk. Nie sÕdzÕ, by w najbliÕszym
czasie byli w stanie to powtarzyÕ.
3. Hiszpania siÕ waha i - obawiam - dopiero wawczas
przejdzie na naszÕ stronÕ, gdy bÕdzie rozstrzygniÕty wynik
caÕej wojny.
Opar francuski w Syrii chyba nie potrwa dÕugo - z naszÕ
lub bez naszej pomocy.
O natarciu na Egipt do jesieni w ogale nie moÕe byÕ mowy.
Jednak uwzglÕdniajÕc sytuacjÕ ogalnÕ, uwaÕam za rzecz
niezbÕdnÕ, by pomyÕleÕ o koncentracji w Trypolisie zdolnych
do walki siÕ, ktare w razie potrzeby, moÕna bÕdzie rzuciÕ na
Zachad. Ma siÕ rozumieÕ, Duce, Õe o tych rozwaÕaniach naleÕy
na razie zachowaÕ milczenie, gdyÕ w przeciwnym wypadku nie
bÕdziemy mogli ÕywiÕ nadziei na to, Õe Francja zezwoli na
przewaz broni przez swe porty.
Nie ma raÕnicy, czy Ameryka przystÕpi do wojny czy nie,
poniewaÕ popiera juÕ naszych wrogaw ze wszelkich siÕ, ktare
potrafi zmobilizowaÕ.
Sytuacja w samej Anglii jest zÕa, stale siÕ pogarsza zaopat
rzenie w ÕywnoÕÕ i surowce. Wola do walki krzepi siÕ w istocie
rzeczy tylko nadziejami, ktare sÕ oparte wyÕÕcznie na dwo'ch
czynnikach: Rosji i Ameryce. Nie mamy moÕliwoÕci usuniÕcia
Ameryki, lecz wykluczenie Rosji jest w naszej mocy. Zlikwido
wanie Rosji bÕdzie jednoczes'nie oznaczaÕo ogromne ulÕenie
sytuacji Japonii w Azji Wschodniej, co umoÕliwi z pomocÕ
ingerencji japoÕskiej znaczne utrudnienie dziaÕaÕ Ameryka
naw.
Jak juÕ wspomniaÕem, zdecydowaÕem siÕ w tych warunkach poÕoÕyÕ kres
obÕudnej grze Kremla. UwaÕam, tzn. jestem pewien, Õe Finlandia a takÕe
Rumunia wezmÕ udziaÕ w tej walce, kto'ra w koÕcu wyzwoli EuropÕ na
przyszÕoÕÕ od wielkiego niebezpieczeÕstwa. GeneraÕ Marat zakomunikowaÕ, Õe
Wy,
308
Duce, takÕe wystawicie co najmniej korpus. Duce, jeÕeli macie taki
zamiar - ma siÕ rozumieÕ odbieram go z wdziÕcznym sercem - to na jego
realizacjÕ bÕdzie doÕÕ czasu, gdyÕ na tej ogromnej arenie dziaÕaÕ wojennych
nie moÕna bÕdzie zaczÕÕ ofensywy wszÕdzie i w tym samym czasie. Duce,
decydujÕcej pomocy moÕecie udzieliÕ tym, Õe zwiÕkszycie swe siÕy w Afryce
PaÕnocnej - jeÕli to. moÕliwe - z perspektywÕ ofensywy od Trypolisu na
zachad; Õe nastÕpnie zaczniecie tworzyÕ zgrupowania wojsk, niech nawet
niewielkie, ktare w razie zerwania przez FrancjÕ umowy, natychmiast potrafiÕ
wkroczyÕ do niej razem z nami i wreszcie wzmoÕeniem w,ojny powietrznej oraz
w miarÕ moÕliwoÕci podwodnej na Morzu Õradziemnym.
Co siÕ tyczy ochrony terytoriaw na Zachodzie - od Norwegii do Francji
wÕÕcznie - tam, jeÕli braÕ pod uwagÕ wojska lÕdowe, jesteÕmy doÕÕ silni, by
bÕyskawicznie zareagowaÕ na kaÕdÕ niespodziankÕ. OdnoÕnie wojny powietrznej
przeciw Anglii -przez pewien czas przytrzymywaÕ7 siÕ obrony. Nie
oznacza to, Õe nie jestes'my w stanie odpieraÕ naloty brytyjskie na Niemcy.
Odwrotnie, mamy moÕliwoÕÕ, jeÕli zajdzie potrzeba jak i wczeÕniej zadawaÕ
bezlitosne uderzenia bombowe metropolii brytyjskiej. Nasze obronne lotnictwo
myÕliwskie rawnieÕ jest doÕÕ silne. Dysponujemy najlepszymi jakie mamy
eskadrami.
Duce, jeÕli chodzi o walkÕ na Wschodzie, to stanowczo bÕdzie trudna.
Jednak ani na chwilÕ nie wÕtpiÕ w jej wielki sukces. Przede wszystkim mam
nadziejÕ, Õe w wyniku uda nam siÕ na dÕuÕszy czas zapewniÕ ogalnÕ bazÕ
Õywnos'ciowÕ na Ukrainie. BÕdzie ona dostawcÕ tych zasobaw, ktare byÕ / moÕe
bÕdÕ potrzebne nam w przyszÕoÕci. OÕmielam siÕ dodaÕ, Õe - jeÕli moÕna teraz
sÕdziÕ - tegoroczne plony w Niemczech przewiduje siÕ dobre; ZupeÕnie jest
rzeczÕ dopuszczalnÕ, Õe Rosja sprabuje zniszczyÕ rumuÕskie ÕradÕa ropy
naftowej. StworzyliÕmy obronÕ, ktara - mam nadziejÕ - zachowa nas od tego.
Zadanie naszych armii polega na jak najszybszym usuniÕciu tej groÕby.
Duce, jeÕli dopiero teraz skierowujÕ ten list, to tylko dlatego, Õe
ostateczna decyzja zostanie podjÕta dopiero dziÕ o godz. 7 wieczorem.
Dlatego proszÕ serdecznie nikogo nie informowaÕ o tym, szczegalnie Waszego
ambasadora w Moskwie, gdyÕ nie ma absolutnej pewnoÕci, Õe nasze zakodowane
doniesienia nie zostanÕ rozszyfrowane. RozkazaÕem zakomunikowaÕ memu
wÕasnemu ambasadorowi o podjÕtych decyzjach dopiero w ostatniej chwili.
MateriaÕ, ktary stopniowo zamierzam opublikowaÕ, jest tak obszerny, Õe
s'wiat zdziwi siÕ bardziej naszej wielkiej cierpliwoÕci niÕ naszej decyzji,
jeÕli nie naleÕy ona do wrogo usposobionej wobec nas czÕÕci spoÕeczeÕstwa,
dla ktarej argumenty zawczasu nie majÕ Õadnego znaczenia.
Duce, cokolwiek by siÕ staÕo, krok ten nie pogorszy naszej sytuacji,
moÕe jÕ tylko poprawiÕ. Gdybym nawet byÕ zmuszony
309
przed koÕcem tego roku pozostawiÕ w Rosji 60 lub 70 dywizji, bÕdzie to
jednak tylko czÕÕÕ tych siÕ, ktare teraz muszÕ stale trzymaÕ na granicy
wschodniej. Niech tylko Anglia sprabuje nie wyciÕgnÕÕ wnioskaw z tych
groÕnych faktaw, w ktarych obliczu stanie. Po (zwolnieniu swego zaplecza
zdoÕamy z potrajnÕ siÕÕ uderzyÕ w przeciwnika celem jego zniszczenia. Co
zaleÕy od nas, Niemcaw, bÕdzie - oÕmielam siÕ Was, Duce, zapewniÕ -
zrobione.
O wszystkich Waszych Õyczeniach, rozwaÕaniach i pomocy, ktarej Wy,
Duce, potraficie mi udzieliÕ w przyszÕej operacji, proszÕ donieÕÕ mi
osobiÕcie albo uzgodniÕ te kwestie przez Wasze organy wojenne z moim
dowadztwem naczelnym.
Na zakoÕczenie pragnÕÕbym Warn powiedzieÕ jeszcze jedno. CzujÕ siÕ
wewnÕtrznie znowu wolny, gdy doszedÕem do takiej decyzji. WspaÕpraca ze
ZwiÕzkiem Radzieckim czÕsto mi ciÕÕyÕa pomimo szczerego dÕÕenia do
osiÕgniÕcia ostatecznego odprÕÕenia. Albowiem wydawaÕo mi siÕ to zerwaniem z
catÕ mojÕ przeszÕoÕciÕ, moim ÕwiatopoglÕdem i mymi poprze.dnimi
zobowiÕzaniami. Jestem szczÕÕliwy, Õe pozbyÕem siÕ tego moralnego
brzemienia.
ÕÕczÕ serdeczne i koleÕeÕskie pozdrowienia.
Do Jego wysokos'ci
szefa kralewskiego rzÕdu wÕoskiego
Benito Mussoliniego, Rzym
107. MEMORANDUM SEKRETARZA STANU WEIZSACKERA
Memorandum
Berlin, 21 czerwca 1941 r.
Sekretarz stanu
WydziaÕ polityczny, nr 411
Rosyjski poseÕ peÕnomocny, ktary dziÕ chciaÕ odwiedziÕ Ministra spraw
zagranicznych Rzeszy i zamiast tego byÕ odesÕany do mnie, zÕoÕyÕ mi wizytÕ
dziÕ wieczorem o 21.30 i wrÕczyÕ zaÕÕczonÕ tu notÕ werbalnÕ. W nocie
przypomina siÕ o skardze rzÕdu rosyjskiego z dn. 21 kwietnia bieÕÕcego
roku1 z powodu 80 wypadkaw zalatywania samolotaw niemieckich na
terytorium radzieckie wiosnÕ tego roku. W nocie siÕ mawi, Õe byÕo jeszcze
180 podobnych zalatywaÕ, przeciwko kto'rym
310
radziecka straÕ pogranicza zgÕaszaÕa w kaÕdym wypadku protest
przedstawicielom niemieckim na granicy. Mimo to zdarzenia te przybraÕy
charakter systematyczny i zamierzony.
Na zakoÕczenie w nocie werbalnej wyraÕa siÕ przekonanie, Õe rzÕd
niemiecki poczyni kroki celem poÕoÕenia kresu tym naruszeniom granicznym.
OdpowiedziaÕem radzieckiemu posÕowi peÕnomocnemu co nastÕpuje. PoniewaÕ
nie znam szczegaÕaw i miÕdzy innymi nie jestem zorientowany w protestach na
granicy, o ktarych rzekomo powiadomiono wÕadze miejscowe, bÕdÕ zmuszony do
przekazania noty werbalnej kompetentnym instancjom. Nie chcÕ wyprzedzaÕ
odpowiedzi rzÕdu niemieckiego. PragnÕÕbym na razie oÕwiadczyÕ, Õe odwrotnie
byÕem informowany o licznych naruszeniach granicy niemieckiej przez samoloty
radzieckie; dlatego powad do niezadowolenia daje nie rzÕd niemiecki, lecz
rosyjski.
Gdy pan Dekanozow prabowaÕ kontynuowaÕ rozmowÕ, powiedziaÕem mu, Õe
poniewaÕ jestem innego niÕ on zdania i naleÕy czekaÕ na odpowiedÕ mego
rzÕdu, lepiej bÕdzie nie poruszaÕ gÕÕbiej tej kwestii. Odpowiedzi udzieli
siÕ paz'niej.
PoseÕ siÕ zgodziÕ i odszedÕ.
PoniewaÕ w danej chwili nie tyÕo na miejscu tÕumacza niemieckiego,
poprosiÕem radcÕ von Grundherra, by byÕ obecny podczas rozmowy jako
s'wiadek.
Niniejsze memorandum przedstawia siÕ do rozpatrzenia Ministrowi spraw
zagranicznych Rzeszy.
von Weizsacker
1 Patrz dokument nr 96. - Przyp. J. F.
108. NOTA WERBALNA POSELSTWA ZSRR DO RZÕDU NIEMIECKIEGO
Berlin, 21 czerwca 1941 r. PrzekÕad [na jÕzyk niemiecki]
Poselstwo ZwiÕzku Socjalistycznych Republik Radzieckich w Niemczech Nr
013166
Nota werbalna
Poselstwo ZwiÕzku Socjalistycznych Republik Radzieckich w Niemczech ma
zaszczyt na zlecenie RzÕdu Radzieckiego oÕwiadczyÕ co nastÕpuje:
311
Komisariat Ludowy Spraw Zagranicznych ZSRR zawiadomiÕ notÕ werbalnÕ, z
dn. 21 kwietnia ambasadÕ niemieckÕ w Moskwie o naruszeniach granicy ZwiÕzku
Socjalistycznych Republik Radzieckich przez samoloty niemieckie; w okresie
od 27 marca do 18 kwietnia bieÕÕcego roku byÕo 80 takich wypadkaw
zarejestrowanych przez radzieckÕ straÕ pogranicza. Dotychczas nie otrzymano
odpowiedzi rzÕdu niemieckiego na wyÕej wymienionÕ notÕ. Ponadto RzÕd
Radziecki musi oÕwiadczyÕ, Õe samoloty niemieckie nie tylko nie zaprzestaÕy
naruszeÕ granicy radzieckiej w ciÕgu ostatnich dwo'ch miesiÕcy, a mianowicie
od 19 kwietnia bieÕÕcego roku do 19 czerwca bieÕÕcego roku wÕÕcznie, lecz
staÕy siÕ one czÕstsze i przybraÕy charakter systematyczny. W ciÕgu tego
okresu ich liczba wyniosÕa sto osiemdziesiÕt, przy czym o kaÕdym z nich
radziecka straÕ pogranicza wystosowywaÕa protest do przedstawicieli
niemieckich na granicy. Systematyczny charakter tych letaw oraz fakt, Õe w
kilku wypadkach samoloty niemieckie wtargaÕy siÕ do granic ZSRR na 100-150 i
wiÕcej kilometraw, wykluczajÕ moÕliwoÕÕ tego, Õe naruszenia byÕy
przypadkowe.
RzÕd Radziecki, zwracajÕc uwagÕ RzÕdu Niemieckiego na podobnÕ sytuacjÕ,
oczekuje od RzÕdu Niemieckiego podjÕcia s'rodkdw celem zaprzestania naruszeÕ
granicy radzieckiej przez samoloty niemieckie.
109. AMBASADOR SCHULENBURG DO MSZ NIEMIEC
Telegram
Moskwa, 22 czerwca 1941 - 1.17 Otrzymany 22 czerwca 1941 - 2.30
Pilne!
Nr 1424 z dn. 21 czerwca 1941 r.
Tajne!
MoÕotow wezwaÕ miÕ tego wieczora do siebie o 9.30 Po tym, gdy
przypomniaÕ o rzekomo powtarzajÕcych siÕ naruszeniach granicy przez samoloty
niemieckie i zaznaczyÕ, Õe Dekanozow otrzymaÕ z tego powodu wskazo'wkÕ o
odwiedzeniu Ministra spraw zagranicznych Rzeszy, MoÕotow os'wiadczyÕ co
nastÕpuje:
Istnieje szereg wskazawek dotyczÕcych tego, Õe rzÕd niemiecki jest
niezadowolony z rzÕdu radzieckiego. KrÕÕÕ nawet pogÕoski, Õe zbliÕa siÕ
wojna miÕdzy Niemcami a ZwiÕzkiem Radzieckim. OpierajÕ siÕ one na fakcie, Õe
dotychcas ze strony
312
Niemiec nie byÕo jeszcze reakcji na komunikat TASS z dn. la czerwca; iÕ
nie byÕ nawet opublikowany w Niemczech. RzÕd radziecki nie jest w stanie
zrozumieÕ przyczyn niezadowolenia Niemiec. JeÕli za przyczynÕ niezadowolenia
posÕuÕyÕa kwestia jugosÕowiaÕska, to on - MoÕotow - jest przekonany, Õe w
swych poprzednich oÕwiadczeniach juÕ jÕ wyjaÕniÕ, poza tym nie jest zbyt
aktualna. [MoÕotow] byÕby wdziÕczny, gdybym potrafiÕ mu wyjaÕniÕ, co
doprowadziÕo do obecnego stanu rzeczy w stosunkach niemiecko-radzieckich.
OdrzekÕem, Õe nie mogÕ mu daÕ odpowiedzi na to pytanie, gdyÕ nie
dysponujÕ informacjÕ dotyczÕcÕ tej sprawy; jednak przekaÕÕ jego komunikat do
Berlina.
Schulenburg
110. ZAPIS ROZMOWY MIÕDZY RIBBENTROPEM I AMBASADOREM RADZIECKIM W
BERLINIE DEKANOZOWEM
22 czerwca 1941 r. o godzinie 4 rano Kancelaria Ministra spraw
zagranicznych Rzeszy
Minister spraw zagranicznych Rzeszy rozpoczÕÕ rozmowÕ od uwagi, Õe
wrogi stosunek rzÕdu radzieckiego wobec Niemiec i powaÕna groÕba, ktarÕ
Niemcy upatrujÕ w koncentracji wojsk [rosyjskich] na wschodniej granicy
Niemiec, zmusiÕy RzeszÕ do powziÕcia wojennych Õrodkaw zaradczych. Dekanozow
znajdzie szczegaÕowe przedstawienie motywaw objaÕniajÕcych pozycjÕ niemieckÕ
w memorandum, ktare wrÕcza mu Minister spraw zagranicznych Rzeszy. Minister
spraw zagranicznych Rzeszy dodaÕ, Õe bardzo go martwi taki rozwaj stosunkaw
niemiecko-radzieckich, poniewaÕ w szczegalnoÕci bardzo siÕ staraÕ sprzyjaÕ
nawiÕzaniu lepszych stosunkaw miÕdzy dwoma krajami. Jednak niestety siÕ
okazaÕo, Õe sprzecznoÕci ideologiczne miÕdzy dwoma krajami staÕy siÕ
silniejsze niÕ dyktuje zdrowy rozsÕdek. Dlatego on, Minister spraw
zagranicznych porzuciÕ swe nadzieje. Minister spraw zagranicznych Rzeszy
powiedziaÕ na zakoÕczenie, Õe nic nie moÕe dodaÕ do swych uwag.
Dekanozow odpowiedziaÕ, Õe prosiÕ o spotkanie z Ministrem spraw
zagranicznych Rzeszy, gdyÕ chciaÕ mu zadaÕ w imieniu rzÕdu radzieckiego
kilka pytaÕ, ktare jego zdaniem wymagajÕ wyjaÕnienia.
313
Minister spraw zagranicznych Rzeszy odrzekÕ na to, Õe nic wiÕcej nie
moÕe dodaÕ do tego, co juÕ oÕwiadczyf. MiaÕ nadziejÕ, Õe oba paÕstwa znajdÕ
sposo'b utrzymania wzajemnych rozsÕdnych stosunkaw. DoznaÕ rozczarowania do
swej nadziei z przyczyn szczegaÕowo przedstawionych w memorandum, kto're
przed chwilÕ wrÕczyÕ. WrogÕ politykÕ rzÕdu radzieckiego wobec Niemiec, ktara
osiÕgnÕÕa punkt kulminacyjny po zawafciu paktu z JugosÕawiÕ, podczas
konfliktu niemiecko-jugosÕowiaÕ-skiego, moÕna byÕo obserwowaÕ w ciÕgu roku.
W chwili, gdy Niemcy sÕ wciÕgniÕte do walki nie na Õycie, lecz na ÕmierÕ,
pozycja Rosji Radzieckiej - a mianowicie: skoncentrowanie rosyjskich siÕ
zbrojnych na samej granicy - stanowi takÕ powaÕnÕ groÕbÕ dla Rzeszy, Õe
Fuhrer zdecydowaÕ powziÕÕ wojenne Õrodki zaradcze. Zatem, polityka
kompromisaw miÕdzy dwoma krajami okazaÕa siÕ bezowocna. Nie jest to jednak w
Õadnej mierze wina rzÕdu Rzeszy, ktary ÕciÕle przestrzegaÕ ukÕadu
niemiecko-rosyjskiego. Raczej ÕÕczy" siÕ to z wrogÕ pozycjÕ Rosji
Radzieckiej wobec Niemiec. Od dzisiejszego ranka Niemcy pod wpÕywem powaÕnej
groÕby o charakterze politycznym i wojennym, ktara pochodzi od Rosji
Radzieckiej, przedsiÕbiorÕ odpowiednie przeciwdziaÕania wojenne. Minister
spraw zagranicznych Rzeszy ubolewa, Õe nie moÕe nic dodaÕ do swych uwag,
zwÕaszcza dlatego, Õe sam doszedÕ do wniosku, Õe pomimo powaÕnych wysiÕkaw
nie osiÕgnÕÕ sukcesaw w uksztaÕtowaniu rozsÕdnych stosunkaw miÕdzy dwoma
krajami.
Dekanozow kratko odpowiedziaÕ, Õe ze swej strony rawnieÕ ubolewa nad
takim rozwojem wydarzeÕ opartym na zupeÕnie mylnej pozycji rzÕdu
niemieckiego; uwzglÕdniajÕc sytuacjÕ, nie moÕe nic dodaÕ, pracz tego, Õe
status ambasady rosyjskiej naleÕy uzgodniÕ z kompetentnymi wÕadzami
niemieckimi.
NastÕpnie opuÕciÕ Ministra spraw zagranicznych Rzeszy.
Radca Schmidt
314
Fotokopia dokumentu nr 110
Z WYSTÕPIENIA W. MOÕOTOWA W RADIU. 22 CZERWCA 1941 R.
23 czerwca 1941 r.
Obywatele i obywatelki ZwiÕzku Radzieckiego!
RzÕd radziecki i jego szef tow. Stalin polecili mi oÕwiadczyÕ co
nastÕpuje:
DziÕ o godzinie 4 nad ranem wojska niemieckie napadÕy na nasz kraj bez
zgÕaszania jakichkolwiek roszczeÕ i wypowiedzenia wojny. Zaatakowaty nasze
granice w wielu miejscowoÕciach i poddaÕy bombardowaniu ze swych samolotaw
nasze miasta -- Õytomierz, Kijaw, Sewastopol, Kowno i wiele innych, przy
czym zostato zabitych i rannych ponad dwieÕcie osab. Naloto'w wrogich
samolotaw i obstrzaÕu artyleryjskiego dokonano takÕe z terenaw rumuÕskich i
fiÕskich.
Ten niesÕychany napad na nasz kraj jest bezprzykÕadnym wia-roÕomstwem w
dziejach cywilizowanych narodaw. Dokonano napadu na nasz kraj pomimo tego,
Õe miÕdzy ZSRR a Niemcami byÕ zawarty ukÕad o nieagresji i rzÕd radziecki
sumiennie wykonywaÕ wszystkie jego warunki. Napadu dokonano na nasz kraj
pomimo tego, Õe w ciÕgu caÕego czasu trwania tego ukÕadu rzÕd niemiecki nie
magÕ zgÕosiÕ wobec ZSRR Õadnej pretensji dotyczÕcej przestrzegania ukÕadu.
CaÕa odpowiedzialnoÕÕ za ten zbrodniczy napad na ZwiÕzek Radziecki
caÕkowicie spada na niemieckich przywadcaw faszystowskich.
JuÕ po dokonanym napadzie ambasador niemiecki w Moskwie Schulenburg o
godzinie 5 minut 30 rano zÕoÕyÕ mnie, jako Komisarzowi ludowemu spraw
zagranicznych, oÕwiadczenie w imieniu swego rzÕdu o tym, Õe rzÕd niemiecki
zdecydowaÕ wydaÕ wojnÕ ZSRR w zwiÕzku ze skoncentrowaniem jednostek Armii
Czerwonej przy wschodniej granicy niemieckiej.
W odpowiedzi oÕwiadczyÕem w imieniu rzÕdu radzieckiego, Õe rzÕd
niemiecki do ostatniej chwili nie zgÕaszaÕ Õadnych roszczeÕ rzÕdowi
radzieckiemu, iÕ Niemcy napadÕy na ZSRR pomimo pokojowej pozycji ZwiÕzku
Radzieckiego i Õe tym samym Niemcy faszystowskie sÕ stronÕ napadajÕcÕ.
Na zlecenie rzÕdu ZwiÕzku Radzieckiego muszÕ takÕe oÕwiadczyÕ, Õe nasze
wojska i nasze lotnictwo w Õadnym punkcie nie naruszyÕy granic i dlatego
zÕoÕone dziÕ' rano przez radio rumuÕskie oÕwiadczenie, Õe jakoby lotnictwo
radzieckie ostrzelaÕo lotniska rumuÕskie, jest kompletnym kÕamstwem i
prowokacjÕ. Takim samym kÕamstwem i prowokacjÕ jest dzisiejsza deklaracja
Hitlera, kto'ry prabuje wstecznÕ datÕ, skleciÕ materiaÕ oskarÕajÕcy w spra-
316
wie nieprzestrzegania przez ZwiÕzek Radziecki paktu
radziecko-niemieckiego.
Teraz, gdy napad na ZwiÕzek Radziecki jest faktem dokonanym, rzÕd
radziecki wydaÕ naszym wojskom rozkaz -- odeprzeÕ zbo'jecki napad i wypÕdziÕ
wojska niemieckie z terytorium naszej ojczyzny.
WojnÕ tÕ narzuci)' nam nie nardd niemiecki, nie robotnicy, chtopi i
inteligencja niemiecka, ktarych cierpienia dobrze rozumiemy, lecz klika
krwioÕerczych przywadcaw Niemiec, ktarzy ujarzmili Francuzaw, Czechaw,
Polakaw, Serbaw, NorwegiÕ, BelgiÕ, DaniÕ, HolandiÕ, GrecjÕ i inne narody...
Obywatele i obywatelki ZwiÕzku Radzieckiego, rzÕd nawoÕuje do wiÕkszego
zespolenia swych szeregaw wokaÕ naszej stawnej partii bolszewickiej, wokaÕ
rzÕdu radzieckiego, wokaÕ naszego wielkiego wodza tow. Stalina.
Nasza sprawa jest sÕuszna. Wrag zostanie rozbity. ZwyciÕstwo bÕdzie
nasze.
DODATEK
Z referatu N. Chruszczowa na zamkniÕtym posiedzeniu
XX Zjazdu KPZR
Luty 1956 r.
STALIN I WOJNA
Skupienie wÕadzy w rÕkach jednego czÕowieka -- Stalina -- doprowadziÕo
do powaÕnych skutkaw podczas Wielkiej Wojny Narodowej.
GdybysYny wziÕli nasze liczne powies'ci, filmy oraz historyczne
„prace naukowe", to zgodnie z nimi rola Stalina w Wojnie Narodowej
jest caÕkiem nieprawdopodobna. Stalin rzekomo wszystko przewidziaÕ. Armia
Radziecka na podstawie planu strategicznego, opracowanego przez Stalina na
dÕugo przed tym, zastosowaÕa taktykÕ tak zwanej „obrony aktywnej",
tzn. taktykÕ, kto'ra pozwoliÕa Niemcom dojÕÕ do Moskwy i Stalingradu.
StosujÕc takÕ, taktykÕ, Armia Radziecka jakoby jedynie dziÕki geniuszowi
Stalina przeszÕa do natarcia i zÕamaÕa opo'r wroga. ZwyciÕstwo histotyczne
odniesione przez siÕy zbrojne Kraju Rad, przez nasz bohaterski narad w
takich powieÕciach, filmach i „pracach naukowych" caÕkowicie siÕ
przypisuje geniuszowi strategicznemu Stalina.
Powinnis'my uwaÕnie przeanalizowaÕ tÕ sprawÕ dlatego, Õe ma ogromne
znaczenie nie tylko z punktu historycznego, lecz takÕe
polityczno-wychowawczego i praktycznego.
Jak byÕo w rzeczywistoÕci? Przed wojnÕ caÕa nasza prasa oraz praca
polityczno-wychowawcza wyraÕniaÕy siÕ cheÕpliwÕ tonacjÕ: jeÕli wrag wkroczy
na ÕwiÕtÕ, ziemiÕ radzieckÕ, to kaÕdy cios odwzajemnimy potrajnym ciosem,
bÕdziemy bic wroga na jego terytorium i wygramy wojnÕ bez wiÕkszych strat.
Jednak te deklaratywne oÕwiadczenia nie byÕy poparte konkretnymi faktami,
ktare w rzeczywistoÕci by gwarantowaÕy nietykalnoÕÕ naszych granic.
Podczas wojny i po wojnie Stalin wysunÕÕ tezÕ, Õe ta tragedia, ktarÕ
przeÕyÕ nasz narad w pierwszym okresie wojny, byÕa wynikiem
„nieoczekiwanego" napadu Niemiec na ZwiÕzek Radziecki. Ale,
towarzysze, to nie jest zgodne z prawdÕ. Hitler, gdy tylko doszedÕ do wÕadzy
w Niemczech, postawiÕ sobie za zadanie zniszczenie komunizmu. Faszys'ci
mawili o tym otwarcie, nie uk-
W 1959 r. referat zostaÕ wydany w postaci broszury nakÕadem 1 milion
egzemplarzy. JednakÕe natychmiast caÕy nakÕad zostaf zniszczony. Jedynie
niewielka jego czesc sprzedano na Zachodzie.
318
rywajÕc swych planaw. Tworzyli raÕnorodne pakty i bloki, by osiÕgnÕÕ
ten cel agresywny. Na przykÕad osÕawionÕ oÕ Berlin-- Rzym--Tokio. Liczne
fakty z okresu przedwojennego dobitnie wskazujÕ na to, Õe Hitler siÕ
szykowaÕ na caÕego, by rozpoczÕÕ wojnÕ przeciwko paÕstwu radzieckiemu i Õe
skupiaÕ przy granicach radzieckich ogromne formacje wojskowe, w tym
pancerne.
Obecnie zostaÕy opublikowane dokumenty, z ktarych wynika, Õe juÕ 3
kwietnia 1941 r. Churchill uprzedzaÕ przez ambasadora angielskiego w ZSRR
Crippsa osobiÕcie Stalina o tym, Õe Niemcy rozpoczÕli przegrupowanie swych
siÕ zbrojnych celem napadu na ZwiÕzek Radziecki.
Samo przez sig rozumie, iÕ Churchill zrobiÕ to nie z pobudek
przyjacielskich do narodu radzieckiego. CzyniÕ to w swych celach
imperialistycznych -- doprowadziÕ Niemcy i ZSRR do krwawej wojny i tym samym
umocniÕ poÕoÕenie Imperium Brytyjskiego.
Jednak Churchill w swych pamiÕtnikach przekonuje, Õe siÕ staraÕ
„ostrzec Stalina i zwraciÕ jego uwagÕ na groÕÕce niebezpieczeÕstwo".
Churchill uparcie podkreÕlaÕ to w swych telegramach z dn. 18 kwietnia i
nastÕpnych dni. JednakÕe Stalin nie zwraciÕ Õadnej uwagi na te ostrzeÕenia.
Co wiÕcej, Stalin wydaÕ rozporzÕdzenie nie zwracaÕ uwagi na podobnÕ
informacjÕ, by nie sprowokowaÕ poczÕtku dziaÕaÕ wojennych.
Powinnis'my oÕwiadczyÕ, Õe informacja o przygotowywanym napadzie
zbrojnym Niemiec na ZwiÕzek Radziecki nadchodziÕa takÕe z naszych wÕasnych
ÕradeÕ wojskowych i dyplomatycznych. PoniewaÕ kierownictwo byÕo nastawione
przeciwko podobnej informacji, odsyÕano jÕ z uczuciem obawy i sytuacjÕ w
niej oceniano doÕÕ powÕciÕgliwie.
Tak na przykÕad w doniesieniu, ktare radziecki attache wojskowy kapitan
Woroncow wysÕaÕ 6 maja 1941 r. z Berlina, oÕwiadczano co nastÕpuje:
„Obywatel radziecki Bozer ... doniasÕ zastÕpcy attache marynarki
wojennej, Õe zgodnie z informacjÕ otrzymanÕ od pewnego oficera niemieckiego,
ktary pracuje w kwaterze osobistej Hitlera, 14 maja Niemcy siÕ szykujÕ do
napadu na ZwiÕzek Radziecki od strony Finlandii, krajaw nadbaÕtyckich i
Õotwy. JednoczeÕnie siÕ dokona zmasowanych nalotaw powietrznych na MoskwÕ i
Leningrad, a takÕe wysadzi siÕ, desant na miasta graniczne..."
22 maja 1941 roku zastÕpca attache wojskowego w Berlinie-- ChÕopaw -- w
swym referacie zakomunikowaÕ, Õe „...natarcie armii niemieckiej
wyznaczono na dzieÕ 15 czerwca, jednak jest moÕliwe, Õe nastÕpi w pierwszych
dniach czerwca..."
W depeszy nadanej z naszej ambasady w Londynie z datÕ 18 czerwca 1941
roku mawiÕo siÕ:
319
„Cripps jest gÕÕboko przekonany o nieuniknionoÕci konfliktu
zbrojnego miÕdzy Niemcami i ZSRR, ktary siÕ zacznie nie paÕniej jak w
poÕowie czerwca. WedÕug Crippsa, Niemcy juÕ skoncentrowali 147 dywizji
(wÕÕcznie z siÕami powietrznymi i jednostkami pomocniczymi) wzdÕuÕ granic
radzieckich..."
Pomimo tych wyjÕtkowo powaÕnych ostrzeÕeÕ nie poczyniono niezbÕdnych
krokaw w celu odpowiedniego przygotowania naszego kraju do obrony i
zapobieÕenia niespodziewanemu napadowi.
Czy mieliÕmy czas na takie przygotowanie i moÕliwos'ci do tego? Tak,
mieliÕmy. Nasz przemysÕ byÕ dostatecznie rozwiniÕty, by zaopatrzyÕ armiÕ
radzieckÕ we wszystkie niezbÕdne rzeczy. Dobitnie Õwiadczy o tym fakt, Õe
chociaÕ w pierwszych latach wojny straciliÕmy prawie poÕowÕ naszego
przemysÕu, a takÕe waÕne obwody przemysÕowe i rolnicze w wyniku okupacji
Ukrainy, Kaukazu PaÕnocnego i innych zachodnich regionaw kraju, paÕstwo
radzieckie potrafiÕo jednak zorganizowaÕ produkcjÕ amunicji we wschodnich
regionach, ustawiajÕc tam wyposaÕenie przywiezione z zachodnich regionaw
przemysÕowych, i wyposaÕyÕ nasze wojsko we wszystko niezbÕdne do
rozgromienia wroga.
Nasze straty podczas wojny byÕyby znacznie mniejsze, gdyby nasz
przemysÕ zostaÕ w porÕ i w odpowiedni sposab zmobilizowany do pracy na
potrzeby armii. Jednak takiej mobilizacji nie rozpoczÕto na czas. I juÕ w
pierwszych dniach wojny staÕo siÕ rzeczÕ, oczywistÕ, Õe nasza armia byÕa Õle
uzbrojona, Õe brakowaÕo nam artylerii, czoÕgaw i samolotaw, by odrzuciÕ
wroga.
Nauka i technika radziecka stworzyÕy Õwietne modele czoÕgaw i dziaÕ
artyleryjskich jeszcze przed poczÕtkiem wojny. JednakÕe produkcja masowa
tych rodzajaw broni nie byÕa zorganizowana w porÕ i faktycznie zaczÕliÕmy
odnowienie naszego uzbrojenia dopiero w przededniu wojny. W wyniku przed
napadem wroga na ziemiÕ radzieckÕ nie mieliÕmy ani starego sprzÕtu, z
ktarego nie korzystano wiÕcej w przemyÕle obronnym, ani nowego, ktary
dopiero zamierzaliÕmy zainstalowaÕ w zakÕadach wojskowych. Szczegalnie Õle
wyglÕdaÕy sprawy z artyleriÕ; nie byÕa takÕe zorganizowana produkcja
amunicji przeciwpancernej. WyjaÕniÕo siÕ, Õe wiele umocnionych regionaw byfo
niezdolnych do obrony, gdyÕ stare rodzaje uzbrojenia wycofano, nowej zaÕ
broni jeszcze nie otrzymano.
Niestety, dotyczyÕo to nie tylko czoÕgaw, artylerii i samolotaw. Na
poczÕjtku wojny nie mieliÕmy nawet dostatecznej liczby karabinaw, by uzbroiÕ
zmobilizowany narad. PamiÕtam, jak w owych dniach zatelefonowaÕem z Kijowa
do towarzysza Malenkowa i powiedziaÕem mu: „DuÕo jest ochotnikaw,
kto'rzy chcÕ wstÕpiÕ do wojska i ÕÕdajÕ broni. PowinniÕcie dac' nam broÕ".
Malenkow odpowiedziaÕ mi: „Nie moÕemy dac wam broni. Wy-
320
syiamy wszystkie karabiny do Leningradu, musicie uzbrajaÕ. siÕ sami".
{Poruszenie na sali)
Taka byÕa sytuacja z uzbrojeniem.
W zwiÕzku z tym nie moÕna zapomnieÕ na przykÕad nastÕpujÕcego faktu.
NiedÕugo przed napadem armii hitlerowskiej na ZwiÕzek Radziecki Kirponos,
ktdry wawczas byÕ dowadcÕ, kijowskiego specjalnego okrÕgu wojskowego
(paÕniej zostaÕ zabity na froncie), pisaÕ do Stalina, Õe armie niemieckie
stojÕ nad Bugiem i Õe prawdopodobnie w najbliÕszej przyszÕoÕci przejdÕ do
natarcia. Zgodnie z tym Kirponos proponowaÕ stworzyÕ potÕÕnÕ obronÕ,
ewakuowaÕ okoÕo 800.000 osab z regionaw granicznych, a takÕe zbudowaÕ szereg
oÕrodkaw obronnych, w tym rowy przeciwczoÕgowe, okopy itp.
Moskwa na to odpowiedziaÕa, Õe rozpoczÕcie takich przedsiÕwziÕÕ byÕoby
prowokacjÕ, Õe nie naleÕy zaczynaÕ jakichkolwiek przygotowawczych prac
obronnych wzdÕuÕ granic, by nie daÕ Niemcom Õadnego powodu do wszczÕcia
dziaÕaÕ wojennych. W wyniku tego nasze granice okazaÕy siÕ niedostatecznie
przygotowane do odparcia napaÕci wroga.
Gdy armie faszystowskie rzeczywiÕcie wtargnÕÕy na terytorium radzieckie
i zaczÕÕy siÕ dziaÕania wojenne, Moskwa wydaÕa rozkaz, by nie otwieraÕ
ognia. Dlaczego? Dlatego, iÕ Stalin nie zwaÕajÕc na oczywiste fakty myÕlaÕ,
Õe wojna jeszcze siÕ nie zaczÕÕa, Õe wszystko to byÕo dziaÕaniem
prowokacyjnym ze strony kilku niezdyscyplinowanych jednostek armii
niemieckiej i Õe dziaÕania odwetowe mogÕyby posÕuÕyÕ powodem do rozpoczÕcia
wojny przez Niemcy.
Znany jest rawnieÕ nastÕpujÕcy fakt. W przeddzieÕ wtargniÕcia armii
hitlerowskiej na tereny ZwiÕzku Radzieckiego pewien obywatel niemiecki
przekroczyÕ granicÕ, i oÕwiadczyÕ, Õe armie niemieckie otrzymaÕy rozkaz
rozpoczÕcia dziaÕaÕ wojennych przeciw ZwiÕzkowi Radzieckiemu w nocy na 21
czerwca, o godzinie 3.
0 tym natychmiast zakomunikowano Stalinowi, jednakÕe on i
na to nie zwraciÕ Õadnej uwagi.
Jak widzicie, ignorowane byÕy wszystkie ostrzeÕenia niektarych dowadcaw
wojskowych, doniesienia zbiegaw z armii nieprzyjaciela
1 nawet otwarte wrogie dziaÕania przeciwnika. Czy moÕe sÕuÕyÕ to
przykÕadem czujnos'ci przywo'dcy partii i gÕowy paÕstwa w takim
szczegalnie waÕnym momencie historycznym?
Jakie wiÕc byÕy skutki tego beztroskiego stosunku, ignorowania
oczywistych faktaw? Wynik byÕ taki, Õe juÕ w pierwszych godzinach i dniach
wojny wrag zniszczyÕ w naszych obwodach przygranicznych wiÕkszÕ czÕÕÕ
naszych siÕ powietrznych artylerii i innego wyposaÕenia wojennego;
zlikwidowaÕ znacznÕ liczbÕ naszej kadry wojskowej i zdezorganizowaÕ nasze
kierownictwo
321
wojskowe. Wskutek tego nie mogliÕmy zapobiec posuwaniu siÕ przeciwnika
w gÕÕb kraju.
Bardzo bolesne konsekwencje, szczegalnie na poczÕtku wojny, przyniosÕo
zlikwidowanie przez Stalina wielu osab z korpusu oficerskiego armii oraz
pracownikaw politycznych w latach 1937--41. Powodem byÕy jego podejrzliwoÕÕ
i oszczercze oskarÕenia. W tym okresie represje byÕy zastosowane wobec
okreÕlonych warstw kadry wojskowej, zaczynajÕc dosÕownie od dowadcaw
kompanii oraz batalionaw i koÕczÕc na przywadcach wyÕszych formacji
wojskowych. W tym czasie prawie caÕkowicie zostaÕa zlikwidowana kierownicza
kadra wojskowa, ktara zdobyÕa dos'wiadczenie wojenne w Hiszpanii i na
Dalekim Wschodzie.
Prowadzona na szerokÕ skalÕ polityka represji przeciwko kadrze
wojskowej doprowadziÕa takÕe do upadku karnoÕci wojskowej, gdyÕ w ciÕgu
kilku lat oficerom raÕnych stopni i nawet ÕoÕnierzom bÕdÕcym czÕonkami
organizacji partyjnej i komsomolskiej wpajano koniecznos'Õ
„demaskowania" swych naczelnikaw jako skrytych wrogaw. (Poruszenie na
sali.) RzeczÕ naturalnÕ jest, Õe w pierwszym okresie wojny negatywnie to siÕ
odbiÕo na stanie karnos'ci wojskowej.
Jak wiecie, przed wojnÕ myÕmy posiadali znakomite kadry wojskowe, ktare
niewÕtpliwie byÕy oddane partii i ojczyÕnie. Wystarczy powiedzieÕ, Õe ci,
ktarym siÕ udaÕo przeÕyÕ pomimo okrutnych tortur, jakim byli poddawani w
wiÕzieniach, od pierwszych dni wojny wykazali siÕ jako prawdziwi patrioci i
bohatersko walczyli ku chwale ojczyzny. Mam na myÕli takich towarzyszy, jak
Rokossowski (ktary -- jak wiecie -- byÕ aresztowany i siedziaÕ w wiÕzieniu),
Gorbatow, Mereckow (ktary jest delegatem na obecnym zjeÕdzie), Podias
(Õwietny dowadca, polegÕ na froncie) i wielu, wielu innych. JednakÕe wielu
podobnych dowadcaw zginÕÕo w obozach i wiÕzieniach, wojsko nie ujrzaÕo ich
wiÕcej.
Wszystko to doprowadziÕo do sytuacji, jaka istniaÕa na poczÕtku wojny i
stanowiÕa ogromne zagroÕenie dla naszej ojczyzny.
ByÕoby niesÕusznie zapominaÕ, Õe po pierwszych powaÕnych
niepowodzeniach i klÕskach na froncie Stalin myÕlaÕ, iÕ nadszedÕ kres. W
jednym ze swych przemawieÕ wygÕoszonych w owych dniach powiedziaÕ:
„Wszystko, co stworzyÕ Lenin, straciliÕmy na zawsze".
Po tym w ciÕgu dÕugiego czasu Stalin faktycznie nie dowodziÕ
dziaÕaniami wojennymi, zaprzestaÕ w ogale wszelkiej dziaÕalnoÕci. Do
aktywnego kierownictwa powraciÕ dopiero wtedy, gdy kilku czÕonkaw Biura
Politycznego odwiedziÕo go i powiedziaÕo, Õe naleÕy niezwÕocznie poczyniÕ
okreÕlone kroki, by polepszyÕ sytuacjÕ na froncie.
Dlatego groÕne niebezpieczeÕstwo, jakie zawisÕo nad naszÕ ojczyznÕ w
pierwszym okresie wojny, w zasadzie naleÕy zaliczyÕ
322
na koszt niewÕaÕciwych metod kierownictwa Stalina paÕstwem i partiÕ.
Mawimy jednak nie tylko o poczÕtkowym momencie wojny, ktary doprowadziÕ
do powaÕnej dezorganizacji naszej armii i wyrzÕdziÕ ogromne straty. Nawet po
rozpoczÕciu wojny nerwowoÕÕ i histeria wykazane przez Stalina oraz wtrÕcanie
siÕ do kierownictwa dziaÕaniami wojennymi wyrzÕdziÕy naszej armii powaÕne
szkody.
Stalin byÕ daleki od zrozumienia rozwijajÕcych siÕ na froncie
rzeczywistych dziaÕaÕ. I to jest rzeczÕ zrozumiaÕÕ, jeÕli uwzglÕdniÕ, ze w
ciÕgu caÕej Wojny Narodowej ani razu nie zwiedziÕ Õadnego odcinka frontu,
ani jednego wyzwolonego miasta, z wyjÕtkiem kratkiej przejaÕdÕki szosÕ
moÕajskÕ, gdy na froncie zapanowaÕa niezachwiana sytuacja. Temu wypadkowi
poÕwiÕcone zostaÕy liczne utwory literackie obfitujÕce w przeroÕne wymysÕy i
mnastwo obrazaw.
Stalin jednoczeÕnie wtrÕcaÕ siÕ do przeprowadzanych operacji wojskowych
i wydawaÕ rozkazy, ktare nie uwzglÕdniaÕy rzeczywistego stanu rzeczy na
danym odcinku frontu i ktare nie mogÕy doprowadziÕ do niczego innego, procz
ogromnych strat w ludziach.
Przy tej okazji pozwolÕ sobie na przytoczenie jednego
charakterystycznego faktu ukazujÕcego, jak Stalin dowodziÕ operacjami
wojskowymi na froncie. Na tym zjeÕdzie jest obecny marszaÕek Bagramian,
ktary swego czasu kierowaÕ opracowaniem operacji w sztabie Frontu
PoÕudniowo-Zachodniego. MoÕe potwierdziÕ to, co powiem.
Kiedy w 1942 roku w okolicach Charkowa wytworzyÕa siÕ nadzwyczaj
powaÕna sytuacja dla naszej armii, zdecydowaliÕmy sÕusznie, by nie
przeprowadzaÕ operacji, ktarej celem byÕo okrÕÕenie Charkowa, gdyÕ
rzeczywista sytuacja w owym czasie byÕa taka, iÕ kontynuowanie tej akcji
groziÕoby zgubnymi skutkami dla naszej armii.
ZawiadomiliÕmy o tym Stalina, przekonujÕc, Õe powstaÕa sytuacja wymaga
rewizji planaw operacyjnych, by wrag nie miaÕ moÕliwoÕci zniszczenia
znacznego zgrupowania naszych wojsk.
Na przekar zdrowemu rozsÕdkowi Stalin odrzuciÕ naszÕ propozycjÕ i wydaÕ
rozkaz kontynuowania okrÕÕenia Charkowa pomimo, Õe w tym czasie licznym
zgrupowaniom naszych wojsk groziÕo okrÕÕenie i zniszczenie.
ZatelefonowaÕem do Wasilewskiego i poprosiÕem go:
„Aleksandrze MichajÕowiczu, weÕ mapÕ (Wasilewski jest tu obecny)
i pokaÕ towarzyszowi Stalinowi sytuacjÕ, jaka siÕ wytworzyÕa". NaleÕy
zaznaczyÕ, Õe Stalin opracowywaÕ operacje na globusie. (OÕywienie na sali).
Tak, towarzysze, zazwyczaj braÕ globus i ÕledziÕ na nim liniÕ frontu.
PowiedziaÕem tow. Wasilewskiemu: „PokaÕ mu sytuacjÕ na mapie; w takich
warunkach nie moÕemy
323
kontynuowaÕ' zamierzonej operacji. NaleÕy zmieniÕ starÕ decyzjÕ dla
dobra sprawy".
Wasalewski odrzekÕ mi, Õe Stalin zbadaÕ juÕ tÕ sprawÕ i Õe on, "7ski,
odmawia powtarnej rozmowy ze Stalinem na ten temat, poniewaÕ ten ostatni nie
Õyczy sobie Õadnych sporaw z po-1 tej operacji.
¦ mojej rozmowie z Wasilewskim zadzwoniÕem do Stalina "a
tnisko. Stalin jednak siÕ nie zgÕosiÕ, do telefonu podszedÕ
>w. PowiedziaÕem towarzyszowi Malenkowowi, Õe dzwo-
. -• z frontu i pragnÕÕbym porozmawiaÕ osobiÕcie ze Stalinem.
, i .'akomunikowaÕ mi przez Malenkowa, Õe muszÕ rozmawiaÕ
nkowem. OÕwiadczyÕem powtarnie, Õe chcÕ przekazaÕ oso-
Stalinowi o groÕnej dla nas sytuacji na froncie. JednakÕe
nie wziÕÕ sÕuchawki i znowu oÕwiadczyÕ, Õe powinienem
lawiac z nim przez Malenkowa, chociaÕ w tym czasie byÕ w
'oÕci paru krokaw od telefonu.
Gdy Stalin „wysÕuchaÕ" w taki sposad naszej proÕby, powiedziaÕ:
„ZostawiÕ wszystko tak, jak jest!"
I co siÕ wydarzyÕo w wyniku tego? CzegoÕmy i oczekiwali. Niemcy
okrÕÕyli zgrupowanie naszych wojsk, wskutek czego stracilis'my setki tysiÕcy
naszych ÕoÕnierzy. Oto mamy przykÕad „geniuszu" wojennego Stalina; oto
ile to nas kosztowaÕo! (Poruszenie na sali.) Pewnego razu po zakoÕczeniu
wojny, podczas spotkania Stalina' ; czÕonkami Biura Politycznego, Anastaz
Mikojan zauwaÕyÕ, iÕ izczow prawdopodobnie miaÕ racjÕ, gdy telefonowaÕ w
spra-peracji charkowskiej, i Õe daremnie jego propozycja nie przyjÕta.
mylibyÕcie, w jaki szaÕ wpadÕ Stalin! Jak moÕna byÕo przy-, Õe on,
Stalin, nie miaÕ racji! PrzecieÕ jest „geniuszem", -sas' nie moÕe siÕ
myliÕ! KaÕdy moÕe siÕ myliÕ, lecz Stalin ' Õe nigdy nie popeÕniaÕ bÕÕdaw, Õe
zawsze miaÕ racjÕ. Nigdy •iÕ nie przyznawaÕ, Õe popeÕniÕ jakiÕ bÕÕd,
wielki lub maÕy, Õe popeÕniÕ ich caÕy szereg, zarawno w kwestiach teore-h
jak teÕ w dziaÕalnoÕci praktycznej. Po zakoÕczeniu tego rrawdopodobnie
bÕdziemy inaczej oceniaÕ wiele operacji mych oraz przedstawiaÕ je w
prawdziwym Õwietle. Taktyka, na ktarej prowadzeniu nalegaÕ Stalin, nie
znajÕcy podstaw kierownictwa operacjami bojowymi, kosztowaÕa nas wiele krwi,
dopaki wreszcie nie udaÕo siÕ powstrzymaÕ nieprzyjaciela i i sejÕÕ do
ofensywy.
Woj! !">wi wiedzÕ, Õe Stelin juÕ przed koncern 1941 roku
zamiast przeprowadzenia wielkich manewraw operatywnych, z ktarych pomocÕ, --
obchodzÕp przeciwnika od strony flankaw -- moÕna byÕo siÕ przedrzeÕ na jego
tyÕy, ÕÕdaÕ stale atakaw czoÕowych i zdobycia jednej miejscowoÕci po
drugiej. Taktyka ta kosztowaÕa nas wiele strat, zanim naszym generaÕom, na
ktarych barkach
324
spoczywaÕ caÕy ciÕÕar prowadzenia wojny, nie udaÕo siÕ zmieniÕ
sytuacji. Przeszli do bardziej giÕtkich operacji manewrowych, co natychmiast
doprowadziÕo do powaÕnych i pozytywnych dla nas zmian na froncie.
Tym bardziej haniebny jest ten fakt, Õe po naszym wielkim zwyciÕstwie
nad wrogiem, ktare wymagaÕo od nas tylu ofiar, Stalin zaczaj poniÕaÕ wielu
dowadcaw, ktarzy siÕ przyczynili do zwyciÕstwa nad wrogiem. WykluczaÕ bowiem
wszelkÕ, moÕliwoÕÕ tego, Õe zasÕugi frontowe mogÕy byc przypisane komuÕ
innemu pracz niego samego.
Stalin byÕ bardzo zainteresowany ocenÕ, towarzysza Õukowa jako dowadcy
wojskowego. CzÕsto miÕ pytaÕ, jakiego jestem zdania o Zukowie. PowiedziaÕem
mu wawczas: „Znam Õukowa dawno. To dobry generaÕ i dobry dowo'dca".
Po wojnie Stalin zaczÕÕ ples'c raÕne gÕupstwa o Zukowie, miÕdzy innymi
powiedziaÕ co nastÕpuje: „Chwaliliscie Õukowa, ale na to nie
zasÕuguje". MawiÕ, Õe przed kaÕdÕ, operacjÕ, Õukaw braÕ garÕÕ ziemi, wÕchaÕ"
i mawiÕ: „MoÕemy zaczynaÕ ofensywÕ" lub odwrotnie: „Zaplanowana
operacja nie moÕe byc przeprowadzona". Wawczas mu odpowiedziaÕem:
„Towarzyszu Stalinie, nie wiem, kto to wymyÕliÕ, ale to nieprawda".
MoÕliwe, Õe Stalin wymyÕlaÕ takie rzeczy, by pomniejszyÕ rolÕ i
zdolnoÕci wojskowe marszaÕka Õukowa.
Stalin w zwiÕzku z tym bardzo energicznie popularyzowaÕ siebie jako
wielkiego wodza. PrzeroÕnymi sposobami siÕ staraÕ zaszczepiÕ narodowi myÕl o
tym, Õe wszystkie zwyciÕstwa, jakie kraj .radziecki odniasÕ podczas Wielkiej
Wojny Narodowej, zostaÕy odniesione dziÕki odwadze, dzielnos'ci oraz
genialnos'ci wyÕÕcznie Stalina. Podobnie, jak Kuzma Kriuczkow przebijaÕ pikÕ
siedem osab. (Poruszenie na sali.)
WeÕmy na przykÕad nasze filmy historyczne i wojenne, a takÕe niektare
utwory literackie. Mdli od nich. Prawdziwym ich celem jest rozwijanie tematu
wychwalania Stalina jako geniusza wojskowego. Przypomnijmy sobie film
„Upadek Berlina". OsobÕ, dziaÕajÕcÕ tam jest tylko Stalin. Wydaje
rozkazy w sali, gdzie stoi duÕo pustych krzeseÕ i tylko jeden czÕowiek
podchodzi do niego i o czymÕ melduje -- to Poskriobyszew, jego wierny
giermek. (Õmiech na sali.)
Gdzie jest dowadztwo wojskowe? Gdzie Biuro Polityczne? Gdzie rzÕd? Co
oni robiÕ, czym siÕ zajmujÕ? O tym film nic nie mawi. Stalin dziaÕa za
wszystkich; z nikim siÕ nie liczy, nikogo nie prosi
0 radÕ. Narodowi wszystko siÕ przedstawia w faÕszywym Õwietle.
Dlaczego? Dlatego, by otoczyÕ Stalina sÕawÕ na przekar faktom
1 prawdzie historycznej.
Nasuwa siÕ pytanie: Gdzie byli wojskowi, na ktarych barkach spoczÕÕ-
caÕy ciÕÕar wojny? W filmie ich nie ma. Stalin nie zostawiÕ im miejsca.
325
INDEKS NAZWISK, WYMIENIONYCH W ZBIORZE
Astachow G. -- radca posÕa peÕnomocnego ZSRR w Niemczech.
Babarin J. -- zastÕpca radzieckiego przedstawiciela handlowego w
Berlinie.
Brauchitsch W. -- dowadca naczelny siÕ lÕdowych Niemiec.
Chamberlain N. -- premier Wielkiej Brytanii.
Ciano G. - minister spraw zagranicznych WÕoch.
Frick W. -- minister spraw wewnÕtrznych Niemiec.
Gorkin A. -- sekretarz Prezydium Rady NajwyÕszej ZSRR.
Goring H. -- dowadca naczelny siÕ powietrznych i minister lotnictwa
Niemiec; peÕnomocnik do spraw realizacji czteroletniego planu Niemiec.
Grzybowski W. - ambasador Polski w ZSRR.
Haus F. -- pomocnik sekretarza stanu Ministerstwa Spraw Zagranicznych
Niemiec.
Henderson N. -- ambasador W. Brytanii w Niemczech.
Hencke A. -- pomocnik sekretarza stanu Ministerstwa Spraw Zagranicznych
Niemiec.
Hewel W. -- staÕy peÕnomocnik ministra spraw zagranicznych Niemiec przy
kanclerzu Rzeszy Niemieckiej.
Hilger G. -- radca ambasady niemieckiej w ZSRR.
Hitler A. -- kanclerz Rzeszy Niemieckiej; lider
Narodowo-Socjalistycz-nej Partii Robotniczej Niemiec (NSDAP).
Hudson R. -- minister handlu zagranicznego (zamorskiego) W. Brytanii.
Kalinin M. -- przewodniczÕcy Prezydium Rady NajwyÕszej ZSRR.
KordtE. -- radca kancelarii ministra spraw zagranicznych Rzeszy.
Kastring E. -- attache wojskowy Niemiec w ZSRR.
Litwinaw M. -- ludowy komisarz spraw zagranicznych ZSRR do 3 maja 1939
r.
Mackensen G. -- ambasador Niemiec we WÕoszech.
Mieriekatow A. -- poseÕ peÕnomocny ZSRR w Niemczech od czerwca 1938 do
kwietnia 1939 r.
Mikojan A. -- ludowy komisarz handlu zagranicznego ZSRR; zastÕpca
przewodniczÕcego Rady Komisarzy Ludowych ZSRR.
Mototow W. -- przewodniczÕcy Rady Komisarzy Ludowych ZSRR;
rawnoczesYiie od 3 maja 1939 r. -- ludowy komisarz spraw zagranicznych ZSRR.
Mussolini -- szef rzÕdu WÕoch faszystowskich.
Oszima H. -- ambasador Japonii w Niemczech, generaÕ.
Potiomkin W. -- pierwszy zastÕpca ludowego komisarza spraw
zagranicznych.
Purkajew M. -- attache wojskowy ZSRR w Niemczech.
Ribbentrop J. von -- minister spraw zagranicznych Rzeszy od lutego 1938
r.
326
Rosso A. -- ambasador WÕoch w ZSRR.
Schnurre J. -- kierownik referatu wschodnioeuropejskiego wydziaÕu
polityczno-ekonomicznego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec.
Schulenburg F. von -- ambasador Niemiec w ZSRR.
Stalin J. - Sekretarz Generalny KC WKP(b).
Strang W. -- kierownik wydziaÕu Europy Õrodkowej Ministerstwa Spraw
Zagranicznych W. Brytanii, przedstawiciel Anglii na
anglo-francusko-radzieckich rozmowach latem 1939r.
Szkwarcew A. -- poseÕ peÕnomocny ZSRR w Niemczech od wrzes'nia 1939 r.
Tippelskirch W. -- charge d'affaires ad interim Niemiec w Moskwie,
radca ambasady niemieckiej w ZSRR.
Weizsacker E. von -- sekretarz stanu Ministerstwa Spraw Zagranicznych
Niemiec od marca 1938 r.
Wiehl E. -- kierownik wydziaÕu polityczno-ekonomicznego Ministerstwa
Spraw Zagranicznych Niemiec.
Woroszyfow K. -- ludowy komisarz obrony ZSRR.
TRESC
J. Stalin: Z referatu sprawozdawczego na XVIII ZjeÕdzie WKP(b) 7
Memorandum sekretarza stanu MSZ Niemiec. 17 kwiet
nia 1939 r 10
Niemiecki charge d'affaires ad interim w Moskwie do MSZ
Niemiec. 4 maja 1939 r 11
Memorandum MSZ Niemiec. 5 maja 1939 r 12
Aide memoire MSZ Niemiec. 17 maja 1939 r 13
List ambasadora niemieckiego w Moskwie do sekretarza
stanu MSZ Niemiec. 5 czerwca 1939 r 15
Memorandum MSZ Niemiec. 29 czerwca 1939 r 18
Sekretarz stanu MSZ Niemiec do ambasadora niemieckie
go w Moskwie. 30 czerwca 1939 r 19
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 22 lip
ca 1939 r s 19
Memorandum MSZ Niemiec. 27 lipca 1939 r 20
10. Sekretarz stanu MSZ Niemiec do ambasadora niemieckiego
w Moskwie. 29 lipca 1939 r 24
Sekretarz stanu MSZ Niemiec do ambasadora niemieckie
go w Moskwie. 3 sierpnia 1939 r 25
Minister spraw zagranicznych Rzeszy do ambasadora nie
mieckiego w Moskwie. 3 sierpnia 1939 r 26
MSZ Niemiec do ambasadora niemieckiego w Moskwie.
14 sierpnia 1939 r 28
327
Minister spraw zagranicznych Rzeszy do ambasadora nie
mieckiego w Moskwie. 14 sierpnia 1939 r 29
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 15 sier
pnia 1939 r 31
Memorandum ambasadora niemieckiego 16 sierpnia 1939 r. 32
Ambasador niemiecki w Moskwie do sekretarza stanu MSZ
Niemiec. 16 sierpnia 1939 r 36
Minister spraw zagranicznych Rzeszy do ambasadora nie
mieckiego w Moskwie. 16 sierpnia 1939 r 37
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 18 sier
pnia 1939 r 38
Minister spraw zagranicznych Rzeszy do ambasadora nie
mieckiego w Moskwie. 18 sierpnia 1939 r 40
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 19 sier
pnia 1939 r 42
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 19 sier
pnia 1939 r 43
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 19 sier
pnia 1939 r 44
Porozumienie handlowo-kredytowe miÕdzy ZSRR i Niemcami.
21 sierpnia 1939 r 46
W zwiÕzku z radziecko-niemieckim porozumieniem handlowo-
kredytowym. 21 sierpnia 1939 r 46
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy do ambasadora
niemieckiego w Moskwie. 20 sierpnia 1939r 48
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy do ambasadora
niemieckiego w Moskwie. 21 sierpnia 1939 r 50
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 21 sier
pnia 1939 r 50
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 21 sier
pnia 1939 r 51
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 21 sier
pnia 1939 r 52
Memorandum sekretarza stanu MSZ Niemiec. 22 sierpnia
1939 r 52
O stosunkach radziecko-niemieckich. 22 sierpnia 1939r 54
PeÕnomocnictwa dla J. von Ribbentropa w sprawie za
warcia ukÕadu z ZSRR. 22 sierpnia 1939 r 55
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy do MSZ Niemiec.
23 sierpnia 1939 r 55
32. Kancelaria ministra -- do Ministra Spraw Zagranicznych
Rzeszy. 23 sierpnia 1939 r 56
Zawarcie niemiecko-radzieckiego ukÕadu o nieagresji. 24 sierpnia
1939 r 56
UkÕad o nieagresji miÕdzy Niemcami i ZwiÕzkiem Radzieckim.
24 sierpnia 1939 r 56
328
33. Tajny dodatkowy protokaÕ. 23 sierpnia 1939 r 59
Radziecko-niemiecki ukÕad o nieagresji. 24 sierpnia 1939 r 60
Zapis rozmowy Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy ze
Stalinem i MoÕotowem. 24 sierpnia 1939r 62
List Hitlera do Mussoliniego. 25 sierpnia 1939 r 66
36. List Mussoliniego do Hitlera. 25 sierpnia 1939 r 68
W. MoÕotow: O ratyfikacji radziecko-niemieckiego ukÕadu o
nieagresji. 31 sierpnia 1939 r 69
Historyczna sesja Rady NajwyÕszej ZSRR. 2 wrzeÕnia 1939 r. . . . 73 O
ratyfikacji ukÕadu o nieagresji miÕdzy ZSRR i Niemcami.
3 sierpnia 1939 r 73
DziaÕania wojenne miÕdzy Niemcami i PolskÕ,. 2 wrzeÕnia
1939 r 74
Posiedzenie Reichstagu niemieckiego. WystÕpienie Hitlera.
Ratyfikacja radziecko-niemieckiego ukÕadu o nieagresji.
2 wrzeÕnia 1939 r 74
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy do ambasadora
niemieckiego w Moskwie. 3 wrzes'nia 1939r 77
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec.
5 wrzeÕnia 1939 r 78
39. Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec.
5 wrzeÕnia 1939 r 78
PoseÕ peÕnomocny ZSRR w Berlinie u Hitlera. 6 wrzeÕnia 1939 r. 79
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 6 wrze
Õnia 1939 r 80
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 9 wrze
Õnia 1939 r 81
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy do ambasadora nie
mieckiego w Moskwie. 9wrzes'nia 1939r 81
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 9 wrze
Õnia 1939 r 82
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 10 wrze
Õnia 1939 r 83
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy do ambasadora nie
mieckiego w Moskwie. 13 wrzeÕnia 1939 r 84
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 14
wrzes'nia 1939 r 86
O przyczynach wewnÕtrznych klÕski militarnej Polski. 14 wrze
Õnia 1939 r 86
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy do ambasadora nie
mieckiego w Moskwie. 15wrzes'nia 1939 r 88
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 16
wrzeÕnia 1939 r 90
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 17
wrzeÕnia 1939 r 91
Nota RzÕdu ZSRR, wrÕczona ambasadorowi polskiemu w Mosk
wie 17 wrzeÕnia 1939 r 92
329
Nota RzÕdu ZSRR z 17 wrzeÕnia 1939r 93
Przemawienie radiowe PrzewodniczÕcego Rady Komisarzy Lu
dowych Mototowa. 17 wrzeÕnia 1939 r 94
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 18
wrzeÕnia 1939 r , 96
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy do ambasadora
niemieckiego w Moskwie. 19 wrzeÕnia 1939 r 98
Komunikat niemiecko-radziecki. 18 wrzeÕnia 1939r 98
Prasa niemiecka o dziaÕaniach rzÕdu radzieckiego. 20 wrzeÕnia
1939 r 99
Prasa wÕoska o posuwaniu siÕ wojsk radzieckich. 20 wrzeÕnia
1939 r 99
52. Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 20
wrzeÕnia 1939 r 100
Komunikat niemiecko-radziecki. 22wrzes'nia 1939r 100
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy do ambasadora'
niemieckiego w Moskwie. 23 wrzeÕnia 1939 r m. 101
Ambasador niemiecki w Moskwie do MSZ Niemiec. 25
wrzeÕnia 1939 r 102
Przybycie do Moskwy Ministra Spraw Zagranicznych Rzeszy.
27 wrzeÕnia 1939 r 102
Rozmowa W. Mototowa z J. von Ribbentropem. 28 wrzeÕnia
1939 r 103
Komunikat operacyjny Sztabu Generalnego Robotniczo-ChÕops-
kiej Armii Czerwonej 27 wrzeÕnia 1939 r 103
W sprawie zawarcia niemiecko-radzieckiego uktadu o przyjaÕ
ni i granicy miÕdzy ZSRR i Niemcami 104
Niemiecko-radziecki ukÕad o przyjaÕni i granicy. 29 wrzes'nia
1939r. 104
ProtokaÕ poufny. 28 wrzeÕnia 1939 r , 105
Tajny dodatkowy protokaÕ. 28 wrzeÕnia 1939 r 106
57. Tajny dodatkowy protoko'Õ. 28 wrzeÕnia 1939r 106
OÕwiadczenie rzÕdaw radzieckiego i niemieckiego. 29 wrzeÕnia
1939 r 108
Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy do PrzewodniczÕ
cego RKL ZSRR. 28 wrzeÕnia 1939 r 108
RozkÕad drugiej wizyty Ribbentropa w Moskwie. 29 wrze
Õnia 1939 r 109
OÕwiadczenie Ministra Spraw Zagranicznych Niemiec. 30 wrze
Õnia 1939r 110
Prasa niemiecka o przyjÕciu Ribbentropa na Kremlu. 30 wrze
Õnia 1939 r 110
ZAÕÕCZNIK
Z referatu W. Mototowa na posiedzeniu Rady NajwyÕszej ZSRR.
31 paÕdziernika 1939 r 112
330
SOJUSZ STALINA Z HITLEREM
1. Kancelaria MSZ do ambasady niemieckiej w Moskwie.
27 wrzeÕnia 1939 r 121
2. Kancelaria MSZ do ambasady niemieckiej w Moskwie.
27 wrzeÕnia 1939 r 122
Ribbentrop do MoÕotowa. 28 wrzeÕnia 1939 r 122
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 3 paÕdzierni
ka 1939 r 123
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 4 paÕdzierni
ka 1939 r 124
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 5 paÕdzierni
ka 1939 r 125
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 5 paÕdzierni
ka 1939 r 126
Z przemawienia Hitlera w Reichstagu. 6 paÕdziernika 1939 r. 128
Z rozmowy Ribbentropa z korespondentem japoÕskim. 6 pa
Õdziernika 1939 r 129
Mototow do ambasadora Schulenburga. 8 paÕdziernika
1939 r 130
Memorandum dr Schnurre, MSZ Niemiec. PaÕdziernik
1939 r 130
PrzyjÕcie przez Mofotowa przedstawicieli gospodarczych Niemiec.
9 paÕdziernika 1939 r 132
Memorandum sekretarza stanu Weizsackera. 9 paÕdzier
nika 1939 r 132
Ambasador w Finlandii Blucher do MSZ Niemiec. 10 paÕ
dziernika 1939 r 133
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 18 paÕdziernika
1939 r 134
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 19 paÕdzierni
ka 1939 r .' 136
Memorandum sekretarza stanu Weizsackera. 1 listopada
1939 r • .*. . 137
Z rozkazu Komisarza Ludowego Obrony ZSRR. 7 listopada
1939 r 137
Nota rzÕdu radzieckiego z powodu obstrzaÕu prowokacyjnego
wojsk radzieckich przez oddziaÕy wojsk fiÕskich. 26 listo
pada 1939 r 138
Nota RzÕdu FiÕskiego. 29 listopada 1939 r 140
Z przemawienia w radiu PrzewodniczÕcego Rady Komisarzy
Ludowych ZSRR W. MoÕotowa. 29 listopada 1939 r. 141 N. Chruszczow o
poczÕtku wojny fiÕskiej. Ze „WspomnieÕ" .... 143 O kÕamliwym
komunikacie agencji Havas. 30 listopada 1939 r. 145
Tworzenie RzÕdu Ludowego Finlandii. 2 grudnia 1939 r 146
NawiÕzanie stosunkaw dyplomatycznych miÕdzy ZwiÕzkiem
Radzieckim i DemokratycznÕ RepublikÕ Finlandii. 2 grud
nia 1939 r i46
331
15. Sekretarz stanu Weizsacker do niemieckich misji dyploma
tycznych. 2 grudnia 1939 r 147
O zawarciu ukÕadu o pomocy wzajemnej i przyjaÕni miÕdzy
ZSRR a DemokratycznÕ RepublikÕ Finlandii. 3 grudnia
1939 r 148
W. Mototow przyjÕÕ" posfa szwedzkiego p. Wintera. 5 grudnia
1939 r 148
Memorandum sekretarza stanu Weizsackera. 5 grudnia
1939 r 149
Memorandum sekretarza stanu Weizsackera. 5 grudnia
1939 r 149
Sekretarz stanu Weizsacker do ambasadora Schulenburga.
6 grudnia 1939 r 150
Ostatnia decyzja Ligi Narodaw. Komunikat TASS. 16 grudnia
1939 r 152
Telegram Hitlera do Stalina. Telegram Ribbentropa do Stalina.'
23 grudnia 1939 r _. 153
Telegramy Stalina do Hitlera i Ribbentropa. 25 grudnia 1939 r. 153
Komunikat o zawarciu Porozumienia Gospodarczego miÕdzy
Niemcami a ZSRR. 13 lutego 1940 r 154
19. Memorandum dr. Schnurre, MSZ Niemiec. 26 lutego 1940 r. 155
Polityka zagraniczna ZSRR. Z referatu W. Mototowa wygto- •
szonego na posiedzeniu Rady NajwyÕszej ZSRR. 29 marca
1940 r 158
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 29 marca 1940 r. 161
Ambasador Schulenburg do Ribbentropa. 30 marca 1940 r. 162
Kancelaria ministra do ambasadora Schulenburga. 3 kwiet
nia 1940 r 163
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 7 kwietnia
1940 r 164
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 9 kwietnia
1940 r 165
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 11 kwietnia
1940 r 165
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 7 maja 1940 r. 167
Ambasador Schulenburg do Ribbentropa. 10 maja 1940 r. 168
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 29 maja 1940 r. 170
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 4 czerwca
1940 r 171
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 6 czerwca
1940r 171
Memorandum MSZ Niemiec. 11 czerwca 1940r. ....... 172
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 16 czerwca
1940 r 174
MSZ Niemiec do Ribbentropa. 17 czerwca 1940 r 174
332
Sekretarz stanu Weizsacker do wszystkich misji dypi
tycznych Niemiec. 17 czerwca 1940 r 176
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 17 czerwca
1940 r 176
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 23 czerwca
1940r
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 24 czerwca
1940 r . . . 179
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 24 czerwca
1940 r 180
Memorandum Ribbentropa dla Hitlera. 24 czerwca 1940 r. 180
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 25 czerwi
1940 r 181
Ambasador Schulenburg do Ribbentropa. 25 czs
1940r
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 26 czt
1940 r 183
Ambasador Schulenburg do Ribbentropa. 26 czeswca
1940 r 185
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 26 es
1940 r . 186
Ribbentrop do radcy Schmidta. 27 czerwca 1940 r 186
Ambasador Schulenburg do sekretarza stanu Weizsac
11 lipca 1940 r 187
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 13 lipca 1940 r. 189
Ambasador Schulemburg do MSZ Niemiec. 13 lipca 1940 f 190
Ambasador litewski do Ribbentropa. 21 lipca 1940 r. ... 191
Memorandum MSZ Niemiec. 22 lipca 1940 r 193
Memorandum MSZ Niemiec. 22 lipca 1940 r . 194
PoseÕ Õotewski do Ribbentropa. 22 lipca 1940r 195
Memorandum MSZ Niemiec. 24 lipca 1940 r 196
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 29 lipca 19
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 2 sie,,
1940 r 197
Polityka zagraniczna ZSRR. Z referatu W. Motovowa wygÕo
szonego na posiedzeniu Rady NajwyÕszej ZSRR 1 sierp
nia 1940 r 198
56. Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 12 si>
1940r
Przybycie delegacji niemieckiej. 29 sierpnia 1940 r 200
57. MSZ Niemiec do ambasadora Schulenburga. 5 si
1940 r 201
Komunikat TASS. 7 wrzeÕnia 1940 r 201
58. Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 10 wi
1940 r
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 16 wrzeÕnia
1940 r 202
Ribbentrop do charge' d'affaires Tippelskircha. 25 wrzeÕ
nia 1940 r 203
Charge d'affaires Tippelskirch do Ribbentropa. 27 wrzeÕ
nia 1940 r 205
Porozumienie berliÕskie o Pakcie Trzech. 30 wrzes'nia 1940 r. . . . 207
Komunikat o podpisaniu Porozumienia o komunikacji kolejo
wej miÕdzy ZSRR i Niemcami. 5 paz'dziernika 1940 r 207
Przybycie wojsk niemieckich do Rumunii. 9 paÕdziernika 1940 r. 208
Zdementowanie niemieckie 10 paz'dziernika 1940 r 208
PRZYJAÕÕ NIE MA GRANIC
Ribbentrop do Stalina. 13 paÕdziernika 1940r 209
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 17 paÕdziernika
1940 r 216
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 18 paÕdziernika
1940 r 217
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 19 paÕdziernika
1940r 217
Ambasador Schulenburg do Ribbentropa. 21 paÕdziernika
1940 r 218
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 1 listopada
1940 r 219
Odjazd PrzewodniczÕcego Rady Komisarzy Ludowych ZSRR i
Komisarza Ludowego Spraw Zagranicznych W. Mofotowa
do Berlina. 11 listopada 1940 r 220
68. Zapis rozmowy Ribbentropa i Mofotowa. 12 listopada
1940 r 220
Zapis rozmowy Hitlera i Mototowa. 12 listopada 194O.r. . . 230
Zapis rozmowy Hitlera i Mototowa. 13 listopada 1940 r. . . 238
Zapis rozmowy koÕcowej Ribbentropa i Mototowa. 13 lis
topada 1940 r 250
Dodatek do rozmowy. Projekt porozumienia 257
Tajny ProtokaÕ" nr 2 do porozumienia zawartego miÕdzy
Niemcami, Wtochami i ZwiÕzkiem Radzieckim 260
Komunikat o negocjacjach W. Mo-lotowa z przywadcami rzÕdu
niemieckiego. 15 listopada 1940 r 261
Telegram okalnikowy sekretarza stanu Weizsackera. 15 lis
topada 1940 r 262
Ambasador Schulenburg do Ribbentropa. 26 listopada
1940 r 262
334
ODWET SIEZBLIZA
Plan Barbarossa. Dyrektywa nr 21. 18 grudnia 1940 r 265
Ribbentrop do ambasadora niemieckiego w Japonii. 7
stycznia 1941 r 271
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 8 stycznia
1941 r 271
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 10 stycznia
1941 r 272
78. Tajny protokaÕ. 10 stycznia 1941 r 273
Komunikat o zawarciu Porozumienia Gospodarczego miÕdzy
ZSRR a Niemcami. 11 stycznia 1941 r 274
OÕwiadczenie TASS. 13 stycznia 1941 r 274
Niemieckie Biuro Informacyjne o os'wiadczeniu TASS. 14 sty
cznia 1941 r 275
79. Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 17 stycznia
1941 r 275
Sekretarz stanu Weizsacker do Ribbentropa. 17 stycznia
1941 r. . 277
Ribbentrop do sekretarza stanu Weizsackera. 21 stycznia
1941 r 278
Memorandum Weizsackera.22 stycznia 1941 r 280
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 23 stycznia
1941 r 281
MSZ Niemiec do ambasadora Schulenburga. 21 lutego
1941 r 282
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 27 lutego 1941 r. 283
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 28 lutego
1941 r 284
87. Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 1 marca 1941 r. 285
PrzyÕÕczenie siÕ BuÕgarii do paktu trzech mocarstw. 3 marca
1941 r 286
Wkroczenie wojsk niemieckich do Bufgarii. 3 marca 1941 r 286
Memorandum MSZ Niemiec. 13 marca 1941 r 286
Memorandum MSZ Niemiec. 5 kwietnia 1941 r 287
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 6 kwietnia
1941 r 288
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 6 kwietnia
1941 r 289
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 9 kwietnia
1941 r 290
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 13 kwietnia
1941 r 291
Zawarcie paktu o neutralnos'ci miÕdzy ZSRR a JaponiÕ. 14 kwiet
nia 1941 r 292
335
Charge' cTaffaires Tippelskirch do MSZ Niemiec. 15 kwiet
nia 1941 r 292
O przestrzeganiu Porozumienia Gospodarczego. 18 kwiet
nia 1941 r 293
Charge d'affaires Tippelskirch do MSZ Niemiec. 21 kwiet
nia 1941 r 294
Attache marynarki wojennej w Moskwie do dowadztwa
marynarki wojennej Niemiec. 24 kwietnia 1941 r 295
WylÕdowanie wojsk niemieckich w Finlandii. 30 kwietnia 1941 r. 296
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 2 maja 1941 r. . 296
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 7 maja 1941 r. . 297
Memorandum MSZ Niemiec. 15 maja 1941 r 298
MSZ Niemiec do ambasadora Schulenburga. 14 maja
1941 r 300
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 24 maja 1941 r. 300
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 13 czerwca
1941 r 301
Ribbentrop do ambasadora niemieckiego na WÕgrzech'15
czerwca 1941 r 303
Ribbentrop do ambasadora Schulenburga. 21 czerwca
1941 r 303
List Hitlera do Mussoliniego. 21 czerwca 1941 r 306
Memorandum sekretarza stanu Weizsackera. 21 czerwca
1941 r 310
Nota werbalna poselstwa ZSRR do rzÕdu niemieckiego.
21 czerwca 1941 r 311
Ambasador Schulenburg do MSZ Niemiec. 21 czerwca
1941 r 312
Zapis rozmowy miÕdzy Ribbentropem i ambasadorem
radzieckim w Berlinie Dekanozowem. 22 czerwca 1941 r. 313
111. Z wystÕpienia W. Mototowa w radiu. 22 czerwca 1941 r. ...316
DODATEK
Z referatu N. Chruszczowa na zamkniÕtym posiedzeniu XX Zjaz
du KPZR. Luty 1956 r 318
Indeks nazwisk wymienionych w zbiorze 326
336
Last-modified: Mon, 04 Jul 2005 18:44:21 GMT